Od niemowlaka aż do roczniaka, teraz kolejny etap-mały rozrabiaka!!! VII/VIII 2009

[Miramej]

Napisane przez skierka1981

kupilam ost Amelce cos takiego, fajne? Sukienka rozowa w krate na swieta a ta to tak
http://allegro.pl/old-navy-gap-sukie...292025762.html

http://allegro.pl/next-sukienka-tuni...296960702.html

Mnie się podobają

Napisane przez p4w

to już nie wiem, musiałabym się zagłębić w temat ... i przestudiować farmindex, ale nie chce mi się teraz

no to się dogadałyśmy

No ja się nie dziwię, w piątek o tej porze

No

***
Idę już, śpijcie dobrze

[p4w]

Napisane przez skierka1981

kupilam ost Amelce cos takiego, fajne? Sukienka rozowa w krate na swieta a ta to tak
http://allegro.pl/old-navy-gap-sukie...292025762.html

http://allegro.pl/next-sukienka-tuni...296960702.html

bardzo ładne

zapomniałabym: Svi torebka bardzo ładna, ale łudząco podobna do tej szarej, którą masz czy mi się wydaje
Unholy, doszła przesyłka jutro wypróbuję

[gorgulek]

Idę i ja
Słodkich snów

[Cassandra 23]

Miramej, wciało mi Twojego posta. Pytałaś sie czy smaruje siniaka Kuby.
Tak, mam masc arnikowa i w ciagu dnia ma nasmarowany policzek. Dzisiaj mama dowiedziała sie w pracy, ze podobno na takie stluczenia najlepsze masło ale jeszcze tego nie probowałam.

Napisane przez Svinecka

ktory kolor lepszy?

Drugi

Napisane przez czekoladka21

zdrowka dla Kuby
a Werka na pitke mowi"siusiajka"
dla Kuby
ja nie wypisuje juz jakie nowe slowka Werka umie bo wszystko umie powtorzyc i to poprawnie wiec nie starczyloby strony jakbym zaczela wyliczac no to sie pochwalilam

Kuba do tej pory na siusiaka mowił sisi a na pupe - pupu.

Kuba nie powtorzy wszystkiego Widac , ze bardzo by chciał bo zawsze uda mu sie powiedziec początek wyrazu ale całych nie powie, tylko niektore.
Wercia to nasza zdolniacha - chyba najlepiej wychodzi jej mowienie
oczywiscie brawa dla niej.

***
Dzisiaj miałam strasznie leniwy dzien. Siedziałam sama z małym, nic mi nie dał zrobic bo to by była syzyfowa praca wyciagał wszystko z szafek i psocił.
Po kapieli małego, ogarnełam kuchnie, lazienke, ugotowałam pieczarki i jajka na sałatke.
Jutro wybieramy sie do szwagierki na 18-stke. Pewnie będe kierowca bo Tż cos wypije za zdrowie solenizantki


Chyba dzisiaj Anulki nie było

[morska]

Napisane przez angy

A z Zosią to jest tak, że jednego dnia coś je, a następnego razu już nie, chociaż to to samo Np. wczoraj ugotowałam jej warzywną zupkę na skrzydełkach z dużą ilością kalafiora i brokuła z makaronem. Jadła juz taką nie raz, a wczoraj tak odpychała, że az płakała jak miskę widziała W końcu zmieszałam jej trochę z jakimś słoiczkiem (trzymam jeszcze na "czarną" godzinę), musiałam zmienić miseczkę, bo jak tamtą widziała to nawet nie chciała spróbować i dopiero zjadła
Generalnie nigdy nie wiadomo co Zosi podpasuje danego dnia
Ma długie zęby na wszelkie twarożki, często nie chce jajka, żeby zjadła same gotowane warzywka jako np. przekąskę to mogę pomarzyć. Ostatnio super przekąską jest suchy chleb "dla konia" (zbieramy ten którego nie zjemy i potem zawsze ktoś spod śmietnika zabiera)-chodzi i wybiera z torby, jak nie zauważę to je ten suchyŚwieży już nie smakuje tak fajnie

No to rzeczywiście loteria z tym jedzeniem Ale już niedługo powie Ci, co lubi i będziesz wiedziała co gotować

Tymek też uwielbia sucharki, ale je takie gotowe kupione, a Zosia jest po prostu oszczędna

Napisane przez gorgulek

Ściągnełam sobie "Język dwulatka" i kilka stron przejrzałam.

Aha

Napisane przez megi b

Małża wysłałam do Biedronki i kupił małej tą układankę drewnianą ocean. Ładna

My też kupiliśmy, ale farmę

No i pelikan dzisiaj dotarł

Napisane przez Miramej

Ja kupiłam Kubie takie na Mikołajki (dokupię z czasem inne motywy), jest jeszcze za mały, ale razem poukładamy

Fajne


.

[cinusiowa]

Rety zostawić Was na dwa dni, to jakiś koszmar, nie idzie nadrobić Czytam i czytam i w końcu przeleciałam do ostatniej strony omijając kilka żeby zdążyć DZISIAJ napisac i wracam do pozostawionej nadrabiać dalej Nie było mnie, bo najpierw komp nam się zaczął sypać, Tż tak go naprawiał, że posypał się system i musiał stawiać go na nowo. W międzyczasie mieliśmy jednodniowy wypad do teściowej, bo musieliśmy w banku pozałatwiać sprawy związane ze sprzedażą domu i dzisiaj dopiero mam chwilę, by zasiąść przed kompem.
Moja Nina tak jak i Wasze dzieci jakiś buntownik i terrorysta w jednym. Wszystko musi być tak jak ona chce, bo inaczej wrzask. Nie ważne, czy jesteśmy akurat w domu, na spacerze, w sklepie, w gościach... wrzask. Na ulicy pędzi ciągle w przeciwnym kierunku niż powinna, nie da jej się uprosić. W domu robi wszystko czego jej nie wolno, a jak jej się zwróci uwagę, to jeszcze bardziej rozrabia i robi wszystko na przekór. W sklepie nic nie można jej dać do ręki, bo już nic nie odda przy kasie, jak jej się zabiera, to wrzask... Nie wiem, czy to ten bunt, czy nie, oby nie... Ale nawet jeśli to tylko to, to i tak nie wiem jak ja mam to wytrzymać. Oczywiście jak wrzeszczy, to wszystcy mi zwracają uwagę, co ja takiego złego jej robię, że dziecko tak płacze
Odnośnie poszukiwań mieszkania, to może nam się uda wynająć mieszkanie akademickie U nas jest masa akademików i są też bloki z mieszkaniami, które są wynajmowane wykładowcom i takie oto mieszkanko jest wolne, nawet dwa i może się uda Pomaga mi przy tym moja ciotka, która tam pracuje i w poniedziałek mam iść z nią do administracji i zobaczymy co się uda zrobić. Wcześniej mi pokazała te mieszkania i w jednym niemal się zakochałam Jest bardzo duże, ale 2-pokojowe z kuchnią i łazienką z wc. Mieści się na poddaszu w końcu korytarza, skosy, belki na zewnątrz (ja to uwielbiam), wchodzi się do korytarza z którego jest wejście wiadomo do kuchni, łazienki i wielgachnego pokoju w którym jest nawet a'la barek przez co jest taką ścianką rozdzielony na dwie częście, z tego pokoju jest wejście do takiego korytarza, który tworzy garderobę, a z tej garderoby do kolejnego pokoju. Dla nas to by było jak znalazł. Już mam wizję, że ten pokoik na końcu by był Ninulkowy. Dzięki rodzielającemu go od dużego pokoju korytarzykowi nie dochodziłyby do niej hałasy z pokoju, czy z zewnątrz mieszkania. Poza tym blok zamieszkały przez spokojnych ludzi (więc bardziej się obawiałam, że to Nina im będzie przeszkadzała ale okazało się, że byli tam często ludzie z dziećmi i wszystko było ok), na parterze jest portier, strzeżony parking, blosko do centrum miasta i blisko na łąki, do lasu (kilkaset metrów) Załamię się jak z tym mieszkaniem nic nie wyjdzie, bo już się na nie potwornie napaliłam Opłaty też są śmieszne, tylko niecałe 450 zł od osoby, za Nine nie płacę, i żadne inne opłaty nas nie interesują Aż wierzyć się nie chce, ale to zaleta mieszkań akademickich. Minus jest taki, ze te mieszkania w sumie nie są wynajmowane osobom z zewnątrz ale, ze względu na to, że stoją puste, to administracja nie chce do nich dopłacać i wtedy godzą się na wynajem Plisss trzymajcie kciuki, bo w najbliższym tygodniu wszystko powinno się wyjaśnić
Dzisiaj byliśmy w banku w którym braliśmy kredyt na dom i wściekłam się jak usłyszałam, ze za wystawienie głupiego świstku z informacją o numerze konta do spłaty kredytu oraz sumą jaka została do spłaty mamy zapłacić 100 zł Co za zdzierusy. Na takiej głupocie tyle sobie zarabiać. Może się mylę ale uważam, ze skoro płacę u nich kredyt, to taka informacja na piśmie powinna mi się należeć na każde zawołanie na poczekaniu bez opłat... Żeby było śmiesznie, to nie dostanę tego na poczekaniu, tylko musze przyjechać we wcześniej umówionym telefonicznie terminie osobiście To już mnie dobiło totalnie, bo ciężko im wysłać do domu, lub odesłać do odbioru w siedzibie banku u nas na miejscu... na tę okoliczność znowu będę musiała brać kolejny dzień urlopu, aby tam jechać
Dobra - wygadałam się, to idę dalej nadrabiać to co mnie ominęło kilkanaście stron wcześniej

[skierka1981]

hej witam sie z kawka ktos dolaczy? u nas nocka ok, zaraz biore sie za sprzatanie, potem obiad. chcialam skoczyc na male zakupy spzywcze ale nie wiem czy zechce nmi sie potem jeszcze jechac. jade w poniedzialek do gin, wiec moze wtedy...

cinusiowa, kciuki zacisniete oczywiscie

[p4w]

Napisane przez cinusiowa

Rety zostawić Was na dwa dni, to jakiś koszmar, nie idzie nadrobić Czytam i czytam i w końcu przeleciałam do ostatniej strony omijając kilka żeby zdążyć DZISIAJ napisac i wracam do pozostawionej nadrabiać dalej Nie było mnie, bo najpierw komp nam się zaczął sypać, Tż tak go naprawiał, że posypał się system i musiał stawiać go na nowo. W międzyczasie mieliśmy jednodniowy wypad do teściowej, bo musieliśmy w banku pozałatwiać sprawy związane ze sprzedażą domu i dzisiaj dopiero mam chwilę, by zasiąść przed kompem.
Moja Nina tak jak i Wasze dzieci jakiś buntownik i terrorysta w jednym. Wszystko musi być tak jak ona chce, bo inaczej wrzask. Nie ważne, czy jesteśmy akurat w domu, na spacerze, w sklepie, w gościach... wrzask. Na ulicy pędzi ciągle w przeciwnym kierunku niż powinna, nie da jej się uprosić. W domu robi wszystko czego jej nie wolno, a jak jej się zwróci uwagę, to jeszcze bardziej rozrabia i robi wszystko na przekór. W sklepie nic nie można jej dać do ręki, bo już nic nie odda przy kasie, jak jej się zabiera, to wrzask... Nie wiem, czy to ten bunt, czy nie, oby nie... Ale nawet jeśli to tylko to, to i tak nie wiem jak ja mam to wytrzymać. Oczywiście jak wrzeszczy, to wszystcy mi zwracają uwagę, co ja takiego złego jej robię, że dziecko tak płacze
Odnośnie poszukiwań mieszkania, to może nam się uda wynająć mieszkanie akademickie U nas jest masa akademików i są też bloki z mieszkaniami, które są wynajmowane wykładowcom i takie oto mieszkanko jest wolne, nawet dwa i może się uda Pomaga mi przy tym moja ciotka, która tam pracuje i w poniedziałek mam iść z nią do administracji i zobaczymy co się uda zrobić. Wcześniej mi pokazała te mieszkania i w jednym niemal się zakochałam Jest bardzo duże, ale 2-pokojowe z kuchnią i łazienką z wc. Mieści się na poddaszu w końcu korytarza, skosy, belki na zewnątrz (ja to uwielbiam), wchodzi się do korytarza z którego jest wejście wiadomo do kuchni, łazienki i wielgachnego pokoju w którym jest nawet a'la barek przez co jest taką ścianką rozdzielony na dwie częście, z tego pokoju jest wejście do takiego korytarza, który tworzy garderobę, a z tej garderoby do kolejnego pokoju. Dla nas to by było jak znalazł. Już mam wizję, że ten pokoik na końcu by był Ninulkowy. Dzięki rodzielającemu go od dużego pokoju korytarzykowi nie dochodziłyby do niej hałasy z pokoju, czy z zewnątrz mieszkania. Poza tym blok zamieszkały przez spokojnych ludzi (więc bardziej się obawiałam, że to Nina im będzie przeszkadzała ale okazało się, że byli tam często ludzie z dziećmi i wszystko było ok), na parterze jest portier, strzeżony parking, blosko do centrum miasta i blisko na łąki, do lasu (kilkaset metrów) Załamię się jak z tym mieszkaniem nic nie wyjdzie, bo już się na nie potwornie napaliłam Opłaty też są śmieszne, tylko niecałe 450 zł od osoby, za Nine nie płacę, i żadne inne opłaty nas nie interesują Aż wierzyć się nie chce, ale to zaleta mieszkań akademickich. Minus jest taki, ze te mieszkania w sumie nie są wynajmowane osobom z zewnątrz ale, ze względu na to, że stoją puste, to administracja nie chce do nich dopłacać i wtedy godzą się na wynajem Plisss trzymajcie kciuki, bo w najbliższym tygodniu wszystko powinno się wyjaśnić
Dzisiaj byliśmy w banku w którym braliśmy kredyt na dom i wściekłam się jak usłyszałam, ze za wystawienie głupiego świstku z informacją o numerze konta do spłaty kredytu oraz sumą jaka została do spłaty mamy zapłacić 100 zł Co za zdzierusy. Na takiej głupocie tyle sobie zarabiać. Może się mylę ale uważam, ze skoro płacę u nich kredyt, to taka informacja na piśmie powinna mi się należeć na każde zawołanie na poczekaniu bez opłat... Żeby było śmiesznie, to nie dostanę tego na poczekaniu, tylko musze przyjechać we wcześniej umówionym telefonicznie terminie osobiście To już mnie dobiło totalnie, bo ciężko im wysłać do domu, lub odesłać do odbioru w siedzibie banku u nas na miejscu... na tę okoliczność znowu będę musiała brać kolejny dzień urlopu, aby tam jechać
Dobra - wygadałam się, to idę dalej nadrabiać to co mnie ominęło kilkanaście stron wcześniej

fajnie, że znaleźliście fajne, tanie mieszkanko - trzymam kciuki, zeby udało sie załatwić wszystkie formalności

co do banków to zarabiają na wszystkim, ja już nie myślę o tym - wszystkie kwestia załatwia małż, a ja nic nie chce wiedzieć bo od razu jestem chora

Napisane przez skierka1981

hej witam sie z kawka ktos dolaczy? u nas nocka ok, zaraz biore sie za sprzatanie, potem obiad. chcialam skoczyc na male zakupy spzywcze ale nie wiem czy zechce nmi sie potem jeszcze jechac. jade w poniedzialek do gin, wiec moze wtedy...

cinusiowa, kciuki zacisniete oczywiscie

ja już wypiłam, moje dziecko piło ze mną mleko - tzn. nalałam mu trochę do miseczki, a On mieszał w niej raz łyżeczką raz ręką to co mu się wylało pieczołowicie wycierał (czyt. rozmazywał) po stole i podłodze... w każdym razie zabawa była przednia i wielki lament jak zabrałam miseczkę

[katarzynka00]

wpadam tylko na chwile w sprawie leków uspakajających
Pisałam wam kiedyś nie raz że siostrzeniec na prawdę mega nadpobudliwy, to co on wyczyniał... Nie przesadzam...Siotra z mężem naprawdę nie raz wstydzić się za niego musieli.
Teraz mu przeszło i jest bardziej stonowany.Teraz odważyłabym się go ze sobą zabrać bo wcześniej nie było mowy
Nasz dr. też polecał jej jakiś syrop jak już włosy z głowy darła
Zapytam ją i wam napisze co to.

[Svinecka]

znowu mialam rano spiecie z TZ

Napisane przez p4w

bardzo ładne

zapomniałabym: Svi torebka bardzo ładna, ale łudząco podobna do tej szarej, którą masz czy mi się wydaje

ale ja nie mam szarej torebki


ciunusiowa trzymam

[czekoladka21]

czesc

Napisane przez Cassandra 23

Kuba nie powtorzy wszystkiego Widac , ze bardzo by chciał bo zawsze uda mu sie powiedziec początek wyrazu ale całych nie powie, tylko niektore.
Wercia to nasza zdolniacha - chyba najlepiej wychodzi jej mowienie
oczywiscie brawa dla niej.

Werka tez miala taki etap ze poczatek wyrazu i urywala ale od jakis 2 tyg. ladnie mowi cale wyrazy i wyraznie rozwija sie z mowa naprawde szybko-potrafi powiedziec jak sie nazywa , nie tylko nasladuje zwierzatka ale nazywa je, czesci ciala tez nazywa a kiedys tylko potrafila pokazac-zdolniache mala mam

[cinusiowa]

Witajcie!
Dziękuję Wam kobitki

My dziś dzień zaczęliśmy o 9:00 rano
Żeby było śmiesznie, to wczoraj o 10:20
Nie wiem dlaczego Nina zrobiła się taki śpioszek. Fakt, że chodzi spać bardzo późno, bo czasem nawet i o 23:00 zasypia ale przynajmniej się wysypiamy

Dzisiaj zauważyłam, ze Nina weszła od nowa w etap gryzienia wszystkich, a w szczególności mamy. Dzisiaj już 3 razy pozostawiła mi swoje zęby. Dwa razy na ręku, a raz na twarzy Wściekłam się przez to na Tż. Ja kiedyś go zamorduję, bo on tylko do morderstwa się nadaje, do roli ofiary, a ja mordercy Chciałam ukarać Ninę za ugryzienie i postawiłam ją do kącika i tłumaczyłam, ze będzie tam stała, bo była niegrzeczna, be, bo ugryzła mamę, a tak nie wolno. Ona oczywiście rozpłakała się w niebo głosy, a ten nagle zaczął się nad nią rozczulać i pretensje do mnie, że znęcam się nad dzieckiem. Zawołał małą i jeszcze zaczął tulić. Szlag mnie trafił, bo po pierwsze podważa wtedy mój autorytet przed dzieckiem, a dwa - nigdy jej niczego nie oduczy jak tak będzie postępował Wzięłam go na bok, mało nie zabiłam i powiedziałam, że nie życzę sobie, aby tak się zachowywał w takich sytuacjach i jeśli uważa, że nie mam racji, to niech mi to powie bez obecności Niny, a nie tak postępuje... Generalnie chyba on bardziej się nadaje przez to do postawienia do kąta niż Nina... Stwierdziłam, że skoro jest taki mądry, to niech sam pokaże swoje metody wychowawcze i ją wszystkie uczy - i poszłam spać Szybko odpuścił jak mała mu zaczęła wchodzić na głowę, a przecież on taki biedny z nią sobie rady nie daje sam na sam

[czekoladka21]

Cinusiowa no faktycznie malz nie powinien zalowac malej jak ty dalas jej kare, bo ona sama nie bedzie wiedziec czy zle zrobila czy dobrze
, musicie chyba przegadac z malzem kwestie wychowawcze Ninki

u nas jest tak ze to w wiekszosci ja non stop walkuje "nie wolno", "zostaw"itp. ale jak malz jest w domu to kaze jemu wydawac zakazy tez bo potem bedzie ze mama na nic nie pozwala to poleci do taty
u nas kara jest jak cos nabroi ze nie biore ja na rece jak zacznie lamentowac i mowie ze wezme ja jak sie uspokoi-narazie dziala

[magi77]

Wpadam się tylko przywitać , żebysie o mnie nie zapomniały
Goście pojechali do jakiejś cioci do Wawy, wrócą wieczorem. Małż na zastrzyku, to ja hop na wizaż
Do poniedziałku

[p4w]

Napisane przez Svinecka

znowu mialam rano spiecie z TZ


ale ja nie mam szarej torebki


ciunusiowa trzymam

a ta, którą miałaś jak byłaś u mnie? jaki ma kolor

[UnholyOne]

Dzień Dobry

cinusiowa, trzymam kciuki

Olu, cieszę się, że list dotarł. Cały i zdrowy?

Idę położyć Antosia, a potem przed TV

Miłego

[Svinecka]

Napisane przez p4w

a ta, którą miałaś jak byłaś u mnie? jaki ma kolor

vivien? to kawa z mlekiem
masz fotki dla porownania kolorow

poza tym juz ja opchnelam na all
zbieralam wtedy na kristy

[Wojtusia]

Napisane przez megi b

ale cię męczą te migreny
nie daj jak nie zasłużył

uległam

Napisane przez agga19851985

ktora to piaskowa 1 czy 2????

wg mnie druga

Dzien dobry

Mąż w pracy, Oliwka wlasnie zasneła a ja pędzę robić sałatkę, bo zaraz padne z głodu. Mąż niedługo wraca i od razu zapowiedział ze na ryby jedzie znowu na mnie sprzątanie spadnie. Ale cóż, niech mu bedzie, dobrze ze chociaż łapie te ryby, ostatnio ciągle szczupaki, wolałabym sandacza, ale już nie bedę wybrzydzała

Jak takiego szczupaka upiec? z czym? bo smażone już mi się znudziły.

[morska]

Napisane przez katarzynka00

wpadam tylko na chwile w sprawie leków uspakajających
Pisałam wam kiedyś nie raz że siostrzeniec na prawdę mega nadpobudliwy, to co on wyczyniał... Nie przesadzam...Siotra z mężem naprawdę nie raz wstydzić się za niego musieli.
Teraz mu przeszło i jest bardziej stonowany.Teraz odważyłabym się go ze sobą zabrać bo wcześniej nie było mowy
Nasz dr. też polecał jej jakiś syrop jak już włosy z głowy darła
Zapytam ją i wam napisze co to.

W podstawówce to już niemal norma, że dzieci biorą uspokajacze - znam kilka przypadków. Nie wiem jak takie maluchy, jak nasze, ale pewnie są jakieś odpowiedniki na takie ekstremalne przypadki.

Napisane przez magi77

Wpadam się tylko przywitać , żebysie o mnie nie zapomniały
Goście pojechali do jakiejś cioci do Wawy, wrócą wieczorem. Małż na zastrzyku, to ja hop na wizaż
Do poniedziałku

~~~~~~
A ja wpadłam z dwoma pytaniami:
- czy myjecie już ząbki Maluchów pastą?
- czy szczoteczkę naszych Bąbli też należy wymieniać co 3. miesiące, tak jak dorosłym?


.

[cinusiowa]

Napisane przez morska

~~~~~~
A ja wpadłam z dwoma pytaniami:
- czy myjecie już ząbki Maluchów pastą?
- czy szczoteczkę naszych Bąbli też należy wymieniać co 3. miesiące, tak jak dorosłym?


.

Tak, Nina prawie od samego początku ma pastę Colgate dla dzieci - taką od 0-6 roku życia chyba. Jest owocowa z dodatkiem delikatnej mięty. Ona tylko kilka tygodni myła samą szczotką bez past. Natomiast szczotkę staram się jej wymieniać co kilka miesięcy. Uważam, ze powinno się ją wymieniać tak jak u dorosłego, bo tak samo nosi w dziobku bakterie, które mogą pozostawać na szczotce i takie tam...

[aannuullaa]

Cześć dzieweczki

Martynka i miś śpią ja mam zamiar się polenić, chociaż pranie w pralce czeka na rozwieszenie

Nie wiem co ja to chciałam....aa

cinusiowa trzymam mocno kciuki za mieszkanko

skierko zakupki fajne bardzo, jak Martynka zacznie chodzić to też nakupię jej sukienek i spódniczek

Napisane przez morska

A ja wpadłam z dwoma pytaniami:
- czy myjecie już ząbki Maluchów pastą?
- czy szczoteczkę naszych Bąbli też należy wymieniać co 3. miesiące, tak jak dorosłym?


.

Ja na razie tylko wodą myję, trzymam się tego co p4w mówiła
Wymieniam

[Wojtusia]

Napisane przez morska

A ja wpadłam z dwoma pytaniami:
- czy myjecie już ząbki Maluchów pastą?
- czy szczoteczkę naszych Bąbli też należy wymieniać co 3. miesiące, tak jak dorosłym?

.

ja narazie myję Oliwce samą wodą.
właśnie przypomniałaś mi że już powinnam wymienić

a cinusiowa trzymam kciuki za mieszkanie, musi się udać. Czytajac twój opis wyobraziłam je sobie i już mi się spodobało
cena też atrakcyjna

[megi b]

Siema

Napisane przez czekoladka21

witaj w klubie "pipidówko"

Napisane przez agga19851985

ja też już sie zmywam, bo mąż myśli że mnie tą śliwowicą upił, i teraz chce wykorzystać

O ty biedna

Napisane przez skierka1981

kupilam ost Amelce cos takiego, fajne? Sukienka rozowa w krate na swieta a ta to tak
http://allegro.pl/old-navy-gap-sukie...292025762.html

http://allegro.pl/next-sukienka-tuni...296960702.html

Bardzo ładne tą drugą Amela ma podobną

Napisane przez Cassandra 23

Jutro wybieramy sie do szwagierki na 18-stke. Pewnie będe kierowca bo Tż cos wypije za zdrowie solenizantki

No tak teraz w końcu chłop może poszaleć na imprezach bo ma drivera

Napisane przez morska

My też kupiliśmy, ale farmę

I co spodobała się Tymciowi? Ja schowałam naszą na mikołaja

cinusiowa

Napisane przez magi77

Wpadam się tylko przywitać , żebysie o mnie nie zapomniały
Goście pojechali do jakiejś cioci do Wawy, wrócą wieczorem. Małż na zastrzyku, to ja hop na wizaż
Do poniedziałku

Jak goście, fajni ?

Napisane przez Wojtusia

uległam
Jak takiego szczupaka upiec? z czym? bo smażone już mi się znudziły.

Z rybką nie pomogę

Napisane przez morska

A ja wpadłam z dwoma pytaniami:
- czy myjecie już ząbki Maluchów pastą?
- czy szczoteczkę naszych Bąbli też należy wymieniać co 3. miesiące, tak jak dorosłym?

My używamy pasty Elmex od 1 do 6 lat, a szczoteczki nie wymieniałam jeszcze nawet o tym nie pomyślałam


Małż poszedł do pracy do 18-ej. Wczoraj oglądaliśmy Incepcję do 1 w nocy Nasz wyjazd weekendowy nie wypalił
Zapraszam na domową pizzę

[czekoladka21]

my po obiadku i zmykamy zaraz na dwor dzisiaj 16st. i slonko swieci

Napisane przez morska

A ja wpadłam z dwoma pytaniami:
- czy myjecie już ząbki Maluchów pastą?
- czy szczoteczkę naszych Bąbli też należy wymieniać co 3. miesiące, tak jak dorosłym?


.

ja daje paste ale ciupinke bo przeciez mala nie umie plukac buzki-mamy Aquafresh kids
pewnie niedlugo wymienimy szczoteczke

[p4w]

Napisane przez Svinecka

vivien? to kawa z mlekiem
masz fotki dla porownania kolorow

poza tym juz ja opchnelam na all
zbieralam wtedy na kristy

faktycznie... ale jesteś szybka
ale przyznasz, ze to ten sam typ
a kristy to ta, którą teraz wzięłaś?

morska, ja co któryś dzień daję trochę pasty - tak zamoczony czubek szczoteczki w otworze pasty
jak już trzonowce mu wyszły to chciałam trochę fluoru dostarczyć
tym bardziej, ze w przedszkolu Panie dają pastę
mamy Elmexa
a szczoteczki mamy już 3 i Tomek używa wszystkich 3 na raz i jeszcze domaga się mojej, więc w sumie używa 4

[Miramej]

Napisane przez morska

A ja wpadłam z dwoma pytaniami:
- czy myjecie już ząbki Maluchów pastą?
- czy szczoteczkę naszych Bąbli też należy wymieniać co 3. miesiące, tak jak dorosłym?

Ja używam tylko wody, ale chyba niedługo sięgnę po pastę.
Tak, ja wymieniłam


cinusiowa, Mąż rzeczywiście nie powinien tak postąpić, ale przyznaję, że wydaje mi się dziwnym pomysłem stawianie niespełna półtorarocznego dziecka w kącie

[Wojtusia]

Napisane przez megi b

Zapraszam na domową pizzę

ja poproszę kawalek

w zamian moge zaoferowac rosół i sałatke z zupek chinskich. no i sernik na zimno bede robiła

[gorgulek]

Cinusiowa zaciskam


Miłej soboty
Jedziemy do tesco niedługo zobaczyć co ciekawego z tych zabawek mają

[megi b]

Napisane przez Wojtusia

ja poproszę kawalek

w zamian moge zaoferowac rosół i sałatke z zupek chinskich. no i sernik na zimno bede robiła

Załapałaś się na końcówkę


Rosół jutro gotuję więc poproszę sałatkę i serniczka



Cisza na wątku, jak zwykle przy weekendzie
Siedzę na all i szukam prezentu dla małej, już oczopląsu dostałam

[czekoladka21]

wlasnie wrocilam mala pije mleko karmiac tez swoje zabawki
ide jakas kawke zrobic

aaa dzisiaj czeka mnie samotny wieczor bo malz na koncert jedzie