|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2010-11-15, 11:48 | #601 |
BAN stały
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Stokrotko - gratulacje córeczki i UWAŻAJ na WAS
Kasiu - czekam na relacje z rytmiki. My dziś trzeci raz idziemy do Klubu Malucha A co do sikania nocnego to wiem że dzieci mogą do 5 lat jednak to dziwne że przez tydzień jest ok a potem boom i znowu moczenie. Zastanawiałam się że może to też spowodowane moimi wybuchami na nią. Bo łączę się w depresji czy czymkolwiek. Jednak też mnie wszystko drażni i wk... a Martyna też potrafi być niezłym ziółkiem chociaż powtarzam sobie że to TYLKO DZIECKO ale nie idzie czasem. Kasiu kiedy jakiś wolne masz?? Może jakieś spotkanie? Wczoraj byliśmy na wycieczce poza miastem bo pogoda piękna. A dziś znowu praca...a ja czuję maxymalne wypalenie i znudzenie. |
2010-11-15, 13:19 | #602 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 533
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Hej hej
Stokrotko Dbajcie o siebie dziewczynki. Aneczko Patryś cudny A Dominik no niestety - zazdrośnik mały. No ale trochę potrwa zanim nauczy się dzielić mamusią A może nawet się nie nauczy wcale Tośka pije mleczko modyfikowane jeszcz, bo normalnego nie chce nawet spróbować Dziewczynki co dajecie butelkę z mlekiem normalnym: gotujecie jakąś mannę czy samo mleko czy jak? Bo mnie to się szczerze powiedziawszy nie chce gotować Tak to nasypię proszku, zatrzęsę i już A leń ze mnie ostatnio nieludzki z tego szydełkowego gwiazdkowania chyba Widzę, że więcej nas tutaj z wybuchami i depresjami Czasem to samej siebie nie poznaję, tyle mnie rzeczy wkurza Ale już się staram opanować, bo nie bardzo mnie tż lubi teraz i jeszcze bardziej marudzi niż zawsze Dzięki dziewczynki za wiarę w możliwości Tylko proboszcz zapomniał, że u mnie jest jeszcze Tośka, a nie tylko Mikołaj i ma wiele różnych "wskazówek" Ogólnie gość jest świetny, lat około 37-40, no i fajowe poczucie humoru, a czuję się przy nim jak jakaś małolata (mówi do mnie per: pyskolu, miniaturo itp Superowe uczucie w moim wieku No i z okazji "peregrynacji obrazu" z częstochowy oczywiście zostałam "przypadkiem" zaangażowana w różne "takietam" przystrajanie i wycinanie i układanie, i nie bardzo czasowo już ciągnę Ale zajmować się komunią pół roku przed takową to bym w życiu na to sama nie wpadła Tosia już zdrowa. Przejechała ją Angina, potem Mikołaj "przywiózł" z wycieczki jakiś rzygający wirus i od nowa jazda - w wersji podwójnej W piątek padł tż i jazda z dziećmi przy jego chorowaniu to był mały pikuś. Pan Pikuś Co do widzimisię Tośkowego, to owszem, coraz częściej jej się zdarza czytałam o waszych fohowaniach u dzieciaków i śmiałam się, że ja to nie mam tego problemu, a tu nagle kuku Znajomości bardzo wybiórczo - wybiera sobie dama kogo aktualnie "pamięta" a kogo nie toleruje i chciała by wszystkimi rozporządzać Ale jak już jest za ciekawie - to stosuję metodę podobną do Nenah - idź się wypłakać i przyjdź jak skończysz O dziwo tośka idzie to pokoiku, kładzie się na podłodze i wyje - dosłownie-, potem wraca i już jest ok Raaany jak naskrobałam. Zmiatam. |
2010-11-15, 19:02 | #603 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 832
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Byliśmy na tych zajęciach z Norbusiem, koleżanką i jej córeczką.Odbywa się to w prywatnym przedszkolu – niby „rytmika elfika” i nie wiem, albo ta dziewczyna nie umiała sobie zjednać dzieciaków, albo wszystkie dziś były jakieś zbuntowane i rozlazłe rytmiki było 10 min… 50 zabawy dowolnej – dzieci zaakceptowały panią po jakichś 45 min… Generalnie mały wybawiony, tak zmęczony, że jak wysiadł z auta to urządził histerię pod blokiem drugą w domu, biegiem go umyłam, ubrałam w piżamkę i dałam mleko, bo już się z wrzaskiem upominał i spał nie zjadłszy nawet 30ml…. resztę wsysnął na śpiocha
Norbert też pije modyfikowane, baaaa - pepti - czyli dalej muszę latać po recepty - na szczęście zmieniłam przychodnię i tu bez problemu wypisują Zwykle pije 2 bultelki - rano 180, na noc 210. Czasem w dzień jak ma focha idie pod szafkę w kuchni i mówi ze zmarszczonym czołem "mama, mleko!" - właściwie to żąda, nie mówi |
2010-11-15, 21:11 | #604 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 060
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Aneczko Patryczek słodziak ubanka na 74 to rzeczywiście spory kawaler jak na ten wiek
łóżeczko super, bardzo fajnie ze sie wtedy pochwaliłaś ale zdenerwowała mnie ta firma strasznie, spóźnili się 2 tyg z dostarczeniem i jeszcze zaokrąglony róg tego stelarza co sie dokręca do zanóża (mam nadzieje że wiesz o co chodzi ) jest trzaśnięty niby tego wogóle nie widać, ale sam fakt mnie wkurza....będę reklamować, a co, niech mi przyślą nowy Nenah Pięknie sobie pospaliście nasz rekord to 9 (oczywiście na tyle pozwolił Borys) ze spaniem w dzień u nas to samo no cóż będzie mi brakowało tej chwili spokoju na herbatkę Roxi Super że macie taki klub u siebie...poszperałam dzisiaj w necie zainspirowana Twoimi zajęciami...i d...a w Zgierzu tylko zajęcia od 3 lat...ew zajęcia adaptacyjne w prywatnym przedszkolu....ale czy jest sens ciagać dzieciaka do prawie 3 i 4 latków jak on nawet sie z nimi nie dogada Borys dzisiaj obudził się o 3.30 i wojował do 5 coś mu się na imprezke zebrało, a głupia matka nie zakumała że trzeba balony nadmuchać tylko do spania namawia
__________________
Mój największy skarb Borysek 09.01.2009 http://s2.pierwszezabki.pl/026/0261949b0.png?3414 |
2010-11-15, 21:17 | #605 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Witam poniedzialkowo
dla chorowitków dużo zdrówka zyczymy jesli chodzi o mleczko, to my na bebiku jedziemy, bo nie chce mi sie gotowac zwyklaego, a poza tym Kamil manny nie trawi, platki na mleku tez sa be jemy podobnie jak Norbercik tzn robie sniadanie, kolacja 210 tylko ze on zjada max 150 zadko kiedy wiecej moje dziecko rozgadalo sie na calego, laczy po 3- 4 wyrazy w zdania, nie odróznia kolorów, zaczyna spiewac (talent ma chyba po mamie, znaczy beztalencie), lubi malowac farbkami, tylko nie wiem jak go nauczyc zeby maczal koncowke pedzelka w farbie... bo on caly pedzel do sloiczka i uczy sie co je/daje jakie zwierzatko łapie wszystko , oprócz kto daje mleko- mowi kotek:-D wie jakie drzewka sa w sadzie u dziadka, i ze oziesiek jest tez wie:-D namietnie mierzy wszystkie buty, dzis probowal nawet jego bucika zalozyc na moja noge... i stwierdzil ze MAŁY Nika apropo sikania nocnego u nas tez tak jest ze czasem sie zleje w nocy a potem dlugo sucho, i znow leje... nawet w dzien jak sie zapomni potrafi nalac Aniu ile Patryczek ma ze 74 juz nosi?? i apropo imienia dla córeczki to juz zdecydowane ze Natalka, Kamil mowi ze Talka jest w brzuszku, i segreguje jej ubranka a teraz juz zmykam , bo czas odpoczac Dobranoc laseczki
__________________
Edytowane przez Stokrotka81 Czas edycji: 2010-11-15 o 21:20 |
2010-11-16, 06:56 | #606 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Olo pije mleko z kartonu 3,5% tylko dlatego ze modyfikowane niewiadomo jak zageszczone mu nie lezalo ,w nocy budzil sie ze 100 razy glodny.
Pochwale sie sprzedalismy samochod (po ponad 2 miesiacach ogloszen ... ) a teraz najgorsze -szukanie nowego |
2010-11-16, 08:07 | #607 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Cytat:
No pewno że reklamuj..łózeczko nie jest tanie, i ma być w stanei idealnym a nie z jakimis wadami! Cieszcze sie ze sie podoba> ---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ---------- Co do mleczka to Domik pije grysik na 3,5 procwntowym mleczku. Juz od ponad pół roku daje mu zwykłe mleko... Codziennie wypija ok 3x180ml hihi..wiem wiem ...duzo Stokrotko..jejciuś pomyliłam sie ..68Pat w niedziele skonczy 2 miesice...bodziaki i śpioszki nosi na 62 a pajacyki jakimś cudem sa za krótkie...i musze 68 zakładać ale to chyba od rozmiarówki zależy...bo jedne spioszki ma na 74 i sa na styk hehe..ale i tak kawał chłopa z niego Właśnei sie dowiedziałąm że szwagra żona poroniła w niedziele..była w 2 mc ciąży....
__________________
Dominik http://www.suwaczek.pl/cache/fc3318da74.png?html Patryk http://www.suwaczek.pl/cache/9c622ad2ca.png?html Patryczkowe kły |
|
2010-11-16, 09:05 | #608 |
BAN stały
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Ja się melduję z pracy... na całe biuro dziś całe trzy osoby razem ze mną. Achh chyba nikomu nie chce się pracować. W sumie mnie też się nie chce ale co zrobić.
Wczorajsze popołudnie w przedszkolu było lekko nie udane. Matti cały dzień nie spała więc jak jechaliśmy to padła w aucie. I przy rozbieraniu w przedszkolu spała na stojąco. Jednak słowo tany, tany szybko ją obudziło. Niestety trochę fochów pokazała przez nie wyspanie. Poza tym przyszła tylko jedna mama z dzieckiem i zabawa nie była dość ciekawa. Bo moja tylko tany, tany albo malu, malu ( Malowanie) a Emilka płakała. No ale jakoś dałyśmy radę. Pani uczyła wczoraj rozróżniać kolory i nawet coś w tej główce zostało mlodej bo dziś się pytam jakiego koloru jest słoneczko to pokazała kolor żółty. Więc muszę się wczuć w edukacje kolorów bardziej. A poza tym moje dziecko twierdzi na upartego że krowa robi meeee... ja jej MU... ona NIE MEEEE... Kasiu - może pani też musi przywyknąć do dzieciaków tak jak one do niej Zobaczysz jak następnym razem będzie. Stokrotka81 - nie martw się dzieci chyba tak mają że cały pędzel ładują do słoiczka a nie końcówkę. Ja muszę wprowadzać malowanie pędzelkiem a nie tylko rękami |
2010-11-16, 10:27 | #609 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
dzień doberek nareszcie chwila spokoju przy kawce, mały terrorysta śpi dziec zawziął się żeby mnie wykończyć i codziennie wstaje o 4 ! próbuje mu przestawić spanie , znacie może jakieś sposoby żeby dospał do 6 ?
u nas to wygląda mniej więcej tak - pobudka o 4, później zabawa i spanie od 14 i tu zaczynał się problem , bo młody nie chce się obudzić tylko śpi i śpi nawet do 5 godzin a jak już się uda go obudzić to włącza "marudę" i tak do 20 potrafi na rekach przejęczeć po 20 zasypia i o 4 pobudka próbowałam już nie kłaść go w dzień ale wtedy dotrwa do 18 , z tym ze od 15 już marudzi i dośpi do 4 ! dziś próbuje inaczej - wstał o 4 , uśpiłam go o 10.30 i dam mu pospać ze 2 godz, później go obudzę i zobaczę czy tez będzie marudził i spróbuje go przetrzymać choć do 21, może tym systemem coś się zmieni bo jak nie to nerwicy dostane i depresji z niewyspania a powodów do nerwicy jest więcej, np jedzenie - młody od wiosny nie chciał nic tylko mleko i kaszki, i było ok do czasu, jakieś 2 miechy temu zaczął wymiotować po jedzeniu z tym ze nie za każdym razem, najpierw myślałam ze to mleko znów go uczuliło, ale zmieniłam na bebiko to oprócz wymiotów jeszcze dostał biegunki i wysypki, wiec wróciłam do sojowego i w końcu znalazłam winnego, a raczej winna - kaszki zbożowe nestle, jak dostawiłam to wymioty ustały, ale pojawiła się kolejny problem żeby nie było tak różowo - na samej kaszce ryżowej młody dostał mega zaparcia, biedaczek aż płakał przy robieniu kupki, powiedziałam DOŚĆ! zaczynamy normalne jedzenie! i teraz wygląda to tak - jak się obudzi mleczko bez kaszki, później około 8 normalne śniadanie, chlebek, serek, paróweczki siedzimy nieraz godzinę i młody skubie po troszku aż zje później śliwki gerbera lub jabłuszka , gruszki ( świeżych owoców nie tknie) później zupka lub jakieś danie ze słoiczka, jak wszystkiego zje niezbyt dużo to daje mu popić trochę mleczka, ale tez bez kaszki, później jeszcze jakaś kanapeczka z chlebka razowego lub owsianka , jak się uda to jogurcik i dopiero na noc kaszka ryżowa ale częściej grysik pierwsze dni były okropne, młody się buntował i 100% chodził głodny, ale byłam twarda, musi się w końcu nauczyć normalnie jeść! teraz już jest lepiej, widocznie załapał ze jak nie zje to jest głodny a mleczka nie będzie trochę mi go było szkoda ale jak się meczy z kupką to tez nie wesoło zwłaszcza ze zatwardzenie może mieć poważne konsekwencje zdrowotne jak na razie jest trochę poprawa, kupki już są codziennie, jeszcze trochę twarde ale już widać ze go tak nie męczą poza tym z młodym jest ok, gada jak najęty wszystko powtarza i zapamiętuje sytuacja z przed kilku dni - pojechali z tż do teściów, na rondzie auto przed nimi, babeczka zamiast jechać przepuszczała auta nawet jak miał dość miejsca, tż jak to facet wkurzony mruknął " no jedz krowo..." na drugi dzień jedziemy wszyscy, stajemy przed skrzyżowaniem, przed nami auto, a Gabryś ślicznie zagadał - " no jedź krowo, jedź! " to nam uświadomiło ze nasze dziecko ma uszy jak radary i niestety już trzeba bardzo uważać co się przy nim mówi
__________________
GABRYŚ - nasz mały skarb 29. 01. 2009 start - 94 17.12.2011 cel 1 - 90 - osiągnięty cel 2 - 85 - osiągnięty 24.03.2012 cel 3 - 80 - ........ cel 4 - 75 - ......... cel 5 - 70 - ........ |
2010-11-17, 18:34 | #610 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 832
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
aaaaaaaa nasz wątek umiera! nie jest dobrze...
My w końcu wybraliśmy się dziś na zakupy i Norbert ma buty zimowe - cena zwalająca z nóg, ale cóż... mam nadzieję, że całą zimę oblata... W czasie zakupów zjadł kawałek drożdżówki i wypił soczek Tymbarkowy z truskawką i w domu wszystko zwymiotował. Ma katar i ogólnie lekko niewyraźny, mam nadzieję, że te wymioty nie mają z tym nic wspólnego. Choć "coś" go bierze |
2010-11-17, 19:23 | #611 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
roxi, my zapłaciliśmy za buty zimowe 149 zł! Jakiś koszmar te ceny!
Baby! Wątek nam umiera! Meldować się!
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
|
2010-11-17, 19:37 | #612 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Ja sie melduje....
no kobiety wstyd Wam robię..ja z dwójką malutkich dzieci i mam czas coś poklikać Odzywac się tu raz!! Moi trzej faceci juz śpią...jeden na %%%%% A dwóch po flaszeczce ..mleczka passion... dawaj tu jakies zdiecie Jasia..bom zapomniała jak jego buzia wygląda!!!! Roxi..zdrówka dla małego
__________________
Dominik http://www.suwaczek.pl/cache/fc3318da74.png?html Patryk http://www.suwaczek.pl/cache/9c622ad2ca.png?html Patryczkowe kły |
2010-11-17, 19:38 | #613 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 832
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Cytat:
po zakupie jesiennych w trybie "oszczędnym" czyli CCC mam dość - rozczłapały się i Norbertowi nogi na boki uciekają Trudno - na wszystkim mogę oszczędzac, ale nie na butach Aniu - dzięki Edytowane przez roxi1980 Czas edycji: 2010-11-17 o 19:40 |
|
2010-11-17, 21:08 | #614 |
Rozeznanie
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Melduję się, późno bo późno, ale jestem.
Dzięki dziewczyny za odzew w sprawie nazwy, wczoraj byłam już zgłosić firmę Do tego 1000 innych spraw, Kubuś, nauka pływania i codziene sprawy i czas ucieka nie wiadomo gdzie Roxi ja też kupowałam buciki Bartka i płaciłam 170 zł, ceny kosmiczne, ale buciki są super i tez mam nadzieję że zimę wytrzymają. Norbercikowi przesyłam całuski i życzonka zdrówka. Lucy - trzymam kciuki, żeby się udało zmienić dietę, bo faktycznie kaszki i mleko to zbyt ubogo, powolutku na pewno się uda Kubusiowi na szczęście apetyt dopisuje i po ostatniej chorobie, to już nadrobił z nawiązką, nie mogę się nadziwić jak on się z dnia na dzień zmienia. A no i uczymy się robić siusiu do nocniczka, mały kapuje o co chodzi, ale nadal woli na stojąco Plusem jest to, że jak ja jestem zajęta, to sam podejdzie do nocnika wypnie siusiaka i próbuje trafić do nocnia Minusem jest to że cały się osika i wszystko wokoło, dziś prawie cały dzień latałam ze ścierkami No ale jakoś musi się nauczyć... Najzabawnijesze jak on potem się cieszy z tego siku, skacze wokół, zagląda do nocnika, oczywiście próbuje wkładać tam palce, ostatnio nie zdążyłam do powstrzymać a ona łapkę chyc do nocnika i wysmarował się po buzi ehhhh... generalnie jest dumy z siebie jak zrobi siku do nocnika Oki czas spać... i z mężem trochę pobyć, bo ostatnimi czasy to się mijamy Spokojnej nocki
__________________
Pomóż Martynce - przekaż 1 % podatku dochodowego w zeznaniu PIT wpisując: Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Słoneczko" KRS 0000186434 z dopiskiem: |
2010-11-17, 21:16 | #615 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 543
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
melduję się
Roxi- butki świetne! Cena jeszcze lepsza hmmm...., ale za dobre buty trzeba tyle zapłacić my w weekend byliśmy na zakupach obuwniczych i też wydaliśmy kupę kasy, bo kupiliśmy buty zimowe dla juniora i dla nas Okazało się, że moje dziecko chodziło w za małych butach, kurczyło paluszki a ja się dziwiłam, że ostatnio na spacerkach chce cały czas na rączki. Czuję się jak wyrodna matka, ale naprawdę nie sądziłam, że mogły mu w ciągu niespełna półtora miesiąca stópki urosnąć z rozmiaru 22 na 24! Dlatego też na gwałtu rety jechaliśmy po nowe butki!
__________________
10 lutego 2009 zostałam mamą Kubusia |
2010-11-17, 22:03 | #616 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 832
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Norbert mi się budzi co chwilkę, nos ma tak zapchany, że nie ma jak oddychać wstaje i zawodzi "nie, nie, nie", aż mi się serce kraje... mamy więc jutro wycieczkę do lekarza bo nie chcę go zostawiać w takim stanie na weekend (wiadomo, zawsze w wolny dzień choróbska jakoś dziwnie się rozwijają - przynajmniej u nas tak jest)
|
2010-11-17, 22:24 | #617 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 3 781
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
To tez sie melduje...........
Mi tez ostatnio jakos te dni za szybko uciekaja........ Poza tym zaczelam byc bardziej aktywna i co poniedzialek chodzimy do kulkolandu gdzie spotykam sie z innymi mamami z dziecmi... Teraz sie dowiedzialam ze sa tutaj niedaleko mnie inne spotkania mam z dziecmi..(mather&todler group).. Sa one na zasadzie przedszkola, czyli sa nauczycielki ale mama jest caly czas z dzieckiem. tzn.. w tym samym pomieszczeniu..... dzieci ucza sie tam róznych rzeczy, organizowane sa wyjazdy do zoo i innych takich... Te spotkania sa w czwartki i prawdopodobnie jutro pojde zobaczyc jak to wyglada na zywo........... Jak bedzie fajnie to tez bedziemy chodzic...... Dla mnie duzym plusem jest to ze panie co to prowadza to Irlandki, takze mówia po angielsku i Alan bedzie mogł zaczac sie uczyc równiez angielskiego... (na razie angielski zna tylko z bajek) Poza tym bylismy z mezem ,znajomymi i dzieciakami na kreglach... Oczywiscie bylo super.......... Roxi.....biedny Norbert....... Idz idz do doktorka........ Alan tez zawsze na weekend choruje.... A co do butkow to ja Kupilam tez drogie ale tutaj nie ma wyboru... Albo sie kupi dziadostwo za 3 euro albo płacie sie 30-50 eurakow o takie:http://www.clarks.co.uk/find/departm...ct-is-20341451 Tutaj zimy nie sa takie mrozne jak w PL i snieg prawie nie pada.... Chociaz tamtej zimy kilka razy popruszylo.... Mam zamiar kupic własnie jeszcze takie kozaki sniegowce i mysle ze bedzie ok |
2010-11-18, 06:48 | #618 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
170 za buty to już w ogóle maskara. Ale ja jakoś nie jestem przekonana do bartków. My kupujemy Elephanteny. To są super buty według mnie.
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
|
2010-11-18, 12:02 | #619 |
BAN stały
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
witam
no i Julie dopadło przeziębienie kaszel katar, bylysmy u lekarza masa syropow,a po jednym z nich dostala biegunke, wiec go odstawilam. Julcia tez robi postępy w mowieniu no ( oststnio na topie jest "tata buda" skad ona to wziela nie wiem) i w rozrabianiu wskakuje na glowke go łóżeczka, dostawia sobie swoje krzeselko do naszego łózka i chyc na glowke przez oparcie krzeszelka ktore jest wyższe od naszego lozka. Przechodzimy takze bunt dwulatka, placz rzucanie czym popdanie jest na porzadku dziennym, tlumaczenia ze tak nie wolno nie docieraja do niej - maly buntownik NIKA GŁ$OSY ODDANE, |
2010-11-18, 13:46 | #620 |
BAN stały
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Ja na chwilkę wpadam, bo mój diabełek jest w ruchu a nie uśpiony więc nie wiem jak długo da mi popisać.
U nas dziwny katar od tygodnia i sądzę że to może jakiś zębiska idą bo ani kaszlu ani nic a sądzę że po tygodniu już by się coś zaczęło. Poza tym ciągle łapki są w buzi więc stawiam na zęby. Kasiu - buty super a do ceny.... szkoda słów aby tak na dzieciach kosić kasę a buty i tak przy dobrych wiatrach jedno sezonowe bo wiadomo że za rok już za małe będą...achhh... Buziaki dla Norberta biedaczek jakoś ostatnio ciągle coś go bierze. Przecież nie dawno z choroby wyszedł - zdrówka!!!! Ficca - dziękuję A WAS też proszę o głosy http://www.*********.pl/language/pl-...or/Photo/3006/ hmmm... nie wiem dlaczego mi link nie chce tutaj wejść jakby coś to zamiast ******* ma być ********* Edytowane przez Nika.83 Czas edycji: 2010-11-18 o 13:50 |
2010-11-18, 13:51 | #621 |
BAN stały
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Nika- Nie widac calych linków, podaj co powiino byc zamais tych gwiazdek z przerwami miedzy literami
|
2010-11-18, 13:52 | #622 |
BAN stały
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Ja na chwilkę wpadam, bo mój diabełek jest w ruchu a nie uśpiony więc nie wiem jak długo da mi popisać.
U nas dziwny katar od tygodnia i sądzę że to może jakiś zębiska idą bo ani kaszlu ani nic a sądzę że po tygodniu już by się coś zaczęło. Poza tym ciągle łapki są w buzi więc stawiam na zęby. Kasiu - buty super a do ceny.... szkoda słów aby tak na dzieciach kosić kasę a buty i tak przy dobrych wiatrach jedno sezonowe bo wiadomo że za rok już za małe będą...achhh... Buziaki dla Norberta biedaczek jakoś ostatnio ciągle coś go bierze. Przecież nie dawno z choroby wyszedł - zdrówka!!!! Ficca - dziękuję A WAS też proszę o głosy :pro si: na NK jest link bo tutaj nazwa nie wchodzi nie wiem dlaczego. Ewentualnie z mojego gg można wziąć. |
2010-11-18, 19:47 | #623 | |||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 060
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Cytat:
tekst i umiejętność wychwytywania słów kluczowych....6 dla Gabrysia Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Co do butów ja kupiłam firmy Mazurek za 110 zł...i jestem bardzo zadowolona i z butów i z ceny http://www.mazurek-buty.pl/products/43/p/185 tylko brązowe z pomarańczowymi wstawkami Bartek ma dla mnie ceny z kosmosu, niedługo będą drogie jak geoxy mnie nie zachwyciły, te które ogladałam ciężko zginały się w podeszwie, choć nie generalizuję...te które kupiła Roxi naprawdę robią wrazenie Pochwale sie...moje Sczęście zaczęło powtarzać....mówi cześć, ostatnio dostał od mojej mamy książeczkę "Panda od św Mikołaja" na pandę mówi tunda, mówi też pysia ale nie wiem może chodzi o to że pyszne ależ jestem dumna, a jak coś mówi to jest taki słodki Co robicie kobitki w sylwestra? My zaklepaliśmy już miejsce na sali w klimatycznej restauracji, idą 4 pary...i blisko domu
__________________
Mój największy skarb Borysek 09.01.2009 http://s2.pierwszezabki.pl/026/0261949b0.png?3414 |
|||||
2010-11-18, 19:52 | #624 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Jaś cofnął się z sikaniem. Leje teraz do pampka i tylko czasem zawoła. Trzeba przeczekać.
A co do sylwka to my siedzimy w domu. Ja nie lubię takich imprez (tż też) więc wolimy tą kasę wydać na wyjazd. A zaczyna nam się klarować wyjazd do Chin więc kasa się przyda. ---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ---------- A! Buty kupiliśmy takie jak na pierwszej stronie strony deichmanna.
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
|
2010-11-18, 21:19 | #625 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 832
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Mumi, Nika, Kellyysss - Norbert ucałowany, dzięki
Byliśmy u lekarza, w sumie źle nie jest - mam podawać Deflegmin, wapno, euphorbium, awaryjnie mam receptę na Pulneo. Katar ma straszny, oby szybko minął Co do Sylwestra to my też raczej w domu, nie przepadamy za "balami", a w tym roku większość znajomych tak właśnie spędzi tę noc, więc "domówki" odpadają, bo nie ma za bardzo z kim, choć jeszcze jest czas, może się coś "wykluje"...?:rolleye s: |
2010-11-18, 22:06 | #626 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 205
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Skoro wątek nam umiera to czas się poprawić Lucygaju a więc melduję się drogie dziewczynki
My dziś byłyśmy z Natusią w Figloraju, pogoda byle jaka za oknem to tam się wyszalała łobuziak mały mi rośnie, bo jak coś jej się spodoba to krzyczy do innych dzieci "nie, to Natusi" dziś tak było z samochodami, siedziała w jednym a już do koleżanki Julii krzyczała "Juja nie, to Natusi" A po powrocie z Figlo zrobiłam dziś Kellys paluszki wiedźmy pychotka Jutro odwiedza nas moja psiapsiółka więc ją uraczę moimi wypiekami Pass coś na temat tego siusiania wiem moja Natala co prawda jeszcze takich samodzielnych sukcesów jak Jasiu nie miała, za to teraz zrobiła sobie toaletę w kąciku pod balkonem, staje za firanką, zagaduje mnie, śpiewa po czym ciągnie się za nią odpowiedni odór ale to wcale nie jest zabawne, bo ona nawet mnie o tym nie poinformuje jak dawniej brała pieluchę i przylatywała z nią, tak teraz potrafi chodzić w tej kupie i jej to wcale nie przeszkadza, nie wiem co jest grane, ale mam noworodka w domu.. Moja Natusia wczoraj na głos czytała mamusi książeczkę "siedzi nic nie jobi cały dzień" nie zaznaczyła tylko że mowa o leniu więc nie wiem kogo miała na myśli i tym żarcikiem mówię DOBRANOC Ja dziś mam samotną noc, bo mój tż wyjechał dziś na seminarium do Warszawy, jedynym plusem jest to, ze mam cale łóżko dla siebie pod warunkiem, że Natusia prześpi całą noc u siebie, bo z tym niestety u nas kiepsko...jak w ciągu dnia (tak jak już kiedyś pisałam) jest super, bawi się sama itp itd, tak w nocy marudzi przebudzi się i nie idzie jej uśpić w łóżeczku a więc idę spać póki mam łoże całe dla siebie
__________________
Mamusią Natalii Julii jestem od 18.02.2009 od godz.10.23 |
2010-11-18, 23:39 | #627 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 3 781
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Alan sie przeziebil...........:coo l:
katar , kaszel i przed spaniem było ponad 38 stopni tempki A Sylwestra bedziemy sie bawic z naszymi znajomymi (stara paczka 10-12 osób) w pensjonaciku ..... Bedziemy tam miec bal i nocowac 2-3 dni....... Ja z tz dwa a reszta na 3 zostaje......... Mały ma zostac z moimi rodzicami |
2010-11-19, 08:43 | #628 |
BAN stały
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Witam, ja jak zwykle z pracy się melduje. A u nas cisza chyba wszyscy już weekend mają bo naiwnie tylko ja siedzę w biurze. Ale cóż do 13.00 i do domku.
Buziaki dla wszystkich chorych małych i dużych A MArtyna załapała nowe słówka pać ( patrz), kajek ( zegarek) ki ( kolczyki) kaje (korale). Ogólnie rozgadała się i póki co u nas lalki są na pierwszym miejscu. Chodzi z nimi i butelką i ciągle je karmi, przykrywa i ogólnie szaleństwo. Co do Sylwestra to zero planów więc albo na spontana się gdzieś wbijemy albo zostajemy w domu. W tamtym roku myślmy robili Sylwka więc w tym roku odpoczywam. |
2010-11-19, 09:04 | #629 |
BAN stały
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
melduje sie i ja z pracy, codziennie zaczynam prace od czytania naszego wątku, ale pisac to sie wcale nie chce.
a jesli chodzi o słowka to u nas pać = spać u nas tez lala na topie + żaba(jaba) przewija karmi usypia spiewajac aaaaa milego dzionka i weekendu |
2010-11-19, 18:51 | #630 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 832
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Tu jakiś pogrom wątkowy mamy... dziewczyny - udzielać się!
Norbert czuje się średnio… katar nie odpuszcza, ściągam hektolitry śpikoli fridą, Norbert pozwala, ale drze się przy tym jak szalony Poza tym tak jak podejrzewałam idą dolne 5-tki (nawet nasza pediatra zauważyła, że już prawie się przebijają, że dziąsła mocno opuchnięte), więc „powiedzmy”, że mam wytłumaczenie na jego ostatnie diabelskie zachowania… A dziś po wielu próbach i jeszcze większej ilości moich napomnień, próśb, krzyków etc. Norbert postanowił zejść z wersalki głową na dół i ryk był pół godziny, krwiako-siniak na czole i mam nadzieję, że nauczka… Może jestem wyrodna (nie powiem, było mi go żal jak widziałam jak cierpi), ale to było dosłownie na jego własne życzenie. Już kilkanaście razy zareagowałam w porę i chwyciłam zanim spadł, tłumaczyłam, że tak nie wolno, że spadnie i będzie bolało… dziś byłam za daleko i grawitacja zwyciężyła. Oby zapamiętał tę lekcję… |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:10.