Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 cz.III

[Silpe]

Dzien dobry
u nas szaro , buro i ponuro a ja niedospana jestem
za to młoda kima juz pół godziny , odsypia noc .
Całą noc sie wybudzała i kreciła na wszystkie strony , podnosiła głowe i sprawdzała czy jestem obok i zasypiała tylko poto żeby za godzine znów sie wybudzic i przy okazji próbowała siadac z pozycji na boku - w nocy ..

obudziła sie o 6tej na flache i stwierdziła że nie opyla sie juz spac skoro co dzien budzi sie o 6.30. no masakra ..

ciekawe czy pogoda sie poprawi ,. ostatnio co dzien spacerowałysmy po 2-3 godziny tak było pieknie , jak nie bedzie padac to pójdziem na godzinke koło południa może

a gdzie jest jamajca cos zagineła ostatnio ...

i djerba sie nie odzywa - ale do niej chyba mąż z rejsu wrócił

[velluto]

Napisane przez olivka_7

Velutto Kornelcia też nie je dużo a ma prawie 7 mies. Jak tu czytam to aż się zastanawiam czy nie je za mało? W nocy cyca, nad ranem cyca, na śniodanko cyca no i potem obiadek ze słoiczka, potem znów cyc, deserek czasem cały słoiczek czasem pół i w międzyczasie soczek.
Chyba zacznę podawać małej na drugie śniadanie trochę kaszki na moim mleku.
Bydgoś bo ty też cycowa, dajesz Lusi kaszkę mleczno-ryżową czy ryżową na swoim mleczku? My na razie jemy obiadki po 5 mies- jeszcze po 6 nie zaczęłyśmy. No i deserki generalnie do tej pory jabco było ok teraz jest be więc jutro chyba pojadę poszukać czegoś innego.

Gdyby moja Natalia jadła tyle co Twoja córka to ja byłabym zadowolona My na raz zjadamy w wielkich bólach 20-30ml deserku, to jest jakies 1/6 słoiczka Mojej zupki potrafi zjesc wiecej bo ok 50-60ml. Niby mamy jeszcze czas na wikesze posiłki, bo Natalia nawet nie skonczyła jeszcze 6 miesięcy, ale bardzo się martwię jak to będzie jak ja wróce do pracy Narazie cyc jest głównym i podstawowym zródłem jedzenia
Kaszkę tez kupiłam - bezmleczną holle, chciałam robić na moim mleku i podawac, ale łyżeczką nie chce wogóle jej jesc a butelką nie umie
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23286941]Velluto, te klocki moja mama chce małej kupić

A te z oszołoma to takie:
http://allegro.pl/fisher-price-wesol...304053173.html[/QUOTE]
te klocki K'k Kids sa super! Gdyby nie to, że wczesniej juz kupiłam bardzo podobne z sassy, to te brałabym bez zastanowienia
A te z Auchan w bardzo korzystnej cenie - może się skuszę

Napisane przez panna migotka

wpadłam tak na szybciutko zdać relację
; po dzisiejszym szczepieniu ok - Wiktorek był dzielny a waży uwaga uwaga! 8370 g ale wzrostowo tak samo jak i obwód główki i brzuszka też w 97 centylu czyli rośnie mi wielkie chłopisko

gratuluję wagi

[Dilayla]

Napisane przez kafuniax

No właśnie, wygląda super

Kumkuro, wszystkiego dobrego!

Dilayla, lecę zaraz po lekarzu do mojego rossmanna, może też będzie

Wybrałam prezenty dla Szczepanka od rodziny
http://allegro.pl/edukacyjna-pszczol...309114299.html Edukazyjna Tosia i ośmiorniczki też od tego sprzedawcy. Teraz myślę co wybrać dla dziecka mojej szwagierki (3 lata) i mojej siostry (7 lat). Ciężki orzech do zgryzienia

No ja mam taki sam dylemat,siostra mojego TZ ma bliźniaczki(3 latka),rozpuszczone tak,że ja poprostu wymiękam...z ojcem to robią co chcą,nawet do toalety nie moze iść sam,tylko one chcą z nim..no paranoja jakaś...mają wszystko i nie wiem co im kupić,szczególnie ,że kompletnie nie szanują zabawek,ale poszły teraz do przedszkola i siostra mówiła,żby im porobić,takie zestawy kredki,karton,kolorowanki itp bo są teraz na takim etapie...

Napisane przez bydgoszczanka

b bnh u ylv.. - to pisała Lusia

No ślicznie ...zdolniacha będzie,internautka i wizażanka

Napisane przez Edzia400

dziekuje sama byłam zdziwiona ze tak ładnie je ale szczerze czekałam az sie skonczy juz to papu


ale to ze jak kupuje tylko tego szczeniaczka i juz dostaje 4o zł rabatu ?? to im sie wcale nie opłaca przeciez

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------




kurcze a szukaliscie w pobliskiej miejscowosci poza Opolem ?? wiesz czasem wystarczy pare km nadrobic a okaze sie ze nie trzeba bedzie tych dodatkowych niemiłych badan tak chcialabym wam pomóc w rybniku czekasz góra 2 tyg (prywatnie) ale to chyba za długa droga na tego maluszka

Gratulacje !!!!

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------


klask i:

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------


jutro bede wiedziała co napisała ( przetłumaczy mi Amelia) i moze Lusi odpisze

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------


Ja jesli sie moge wtracic tez cycowa i daje jej kaszki tylko ryzowe nawet ostatnio znalazłam ryzowo-kukurydziana z bobovity
na wszystkich pisze dodaj mleko (to biore laktator i dodaje)

Ja kupuję mleczno-ryżowa którą robi się na wodzie,mojego mleka to nie bardzo chce mi się odciagać,oporowo to idzie

Napisane przez bydgoszczanka

Luiza też ssie kciuka, jak się uspakaja i ja jej nie zabraniam


Ssanie paluszka powoduje powstawanie wad zgryzu
Mit. Niektóre niemowlęta (zwłaszcza karmione piersią) nie akceptują smoczka, wypluwają go, odwracają buzię na jego widok. Zaspokajają potrzebę ssania, wkładając do buzi kciuk. Nie wypychają jednak nim dziąsełek (jak robią to starsze dzieci), ponieważ jest on na to za mały. Ssą paluszek tak, jak smoczek. To je uspokaja, pomaga rozładować napięcie, daje uczucie błogości. Pozwól na to.

https://mamotoja.pl/niemowle_niepoko...ykul,1506.html

http://www.forumginekologiczne.pl/forum/vt,48,237,2898


U nas też tak jest

Kupiłam mleczno - ryżową o smaku malin, bo nie chce mi się ściągać mojego mleka Z resztą za dużo już go nie mam. Ostatnio ściągałam w szpitalu i z dwóch piersi miałam 80 ml Luiza wyciąga pewnie więcej, ale laktator nie dawał rady.





No i wiadomo ile naprawdę powinien kosztować piesek Moim zdaniem sklep sobie krzywdy nie zrobi sprzedając go tak tanio.






Piękna waga

Wczoraj podchodziłam do pisania, ale Lusia mi nie dała. Musiałam jej dać klawiaturę Rośnie mi mała wizażanka
Wczoraj moja panna poszła spać o 19.15, wstała o 20.20 i nie chciała dalej spać i tak do 21.30. W nocy pobudka o 3 i 6.

Znowu u mnie pada

No i u mnie pogoda do baninawet nie chce mi się myśleć o wychodzeniu,szczególnie,ż e młody wczoraj przy ubieraniu robił takie cyrki,że już mi się na starcie odechciało,na szczęście udało się wyjść i nie wojował już w wózku....ciekawe co dzisiejszy dzień przyniesie...bo wczoraj nauczył się dwóch rzeczy naraz więc super....
tak się właśnie zastanawiam,czy jak skończy pół roczku to zamówić taką wizytę kontrolną(typu bilans 2 latka)co by go obejrzała p.doktor bo takto jetesmy tylko na szczepieniach u lekarza...bo młody ok nic się nie działo i nie było potrzeby

[bratkab]

Witam!

Napisane przez velluto

Witam
Podczytuje Was z ukrycia ale cos brak weny do pisania

U mnie tak samo

Napisane przez Edzia400

ale to ze jak kupuje tylko tego szczeniaczka i juz dostaje 4o zł rabatu ?? to im sie wcale nie opłaca przeciez

Według mojego rozeznania to ten sklep do najtańszych nie należy więc nawet jak się pójdzie jeszcze raz to i tak się przepłaci.

Gratuluje miesięcznic, ząbków i nowych umiejętności dla maluszków

Z nowości u nas mały już obraca się z brzucha na plecy w obie strony a od dwóch dni pełza.
Miałam więcej napisać ale mi się właśnie obudził

[velluto]

Napisane przez bydgoszczanka

Luiza też ssie kciuka, jak się uspakaja i ja jej nie zabraniam


Ssanie paluszka powoduje powstawanie wad zgryzu
Mit. Niektóre niemowlęta (zwłaszcza karmione piersią) nie akceptują smoczka, wypluwają go, odwracają buzię na jego widok. Zaspokajają potrzebę ssania, wkładając do buzi kciuk. Nie wypychają jednak nim dziąsełek (jak robią to starsze dzieci), ponieważ jest on na to za mały. Ssą paluszek tak, jak smoczek. To je uspokaja, pomaga rozładować napięcie, daje uczucie błogości. Pozwól na to.

https://mamotoja.pl/niemowle_niepoko...ykul,1506.html

http://www.forumginekologiczne.pl/forum/vt,48,237,2898

Bygdosiu -znam te wszystkie internetowe porady, sugerując sie nimi pozwalałam mojemu dziecku ssać kciuka przez 1 miesiąc Jednak po rozmowie z kilkoma lekarzami, okazało się , że wcale takie dobre to nie jest. Pediatra powiedziala mi, że wiele razy miała do czynienia z kilkulatkami, które ssały kciuka. Zgryz jest tak zniekształcony, że dzieci mają zęby jak królik - górna szczęka mocno wypchnięta do przodu, a dolna cofnięta. Zresztą powiedziala, żeby wlóżyć sobie kciuka do buzi i samemu przekonać się jak układają się szczęki. Poza tym ssany paluszek jest mały, chudy i nie chce rosnąć. Potwierdziła to moja koleżanka, która ssała dwa palce w dzieciństwie - mama musiała chodzić z nią potem na rechabilitację, żeby ssane paluszki dogoniły resztę.
Trafiłam kiedys na forum mam, których dzieci ssały kciuka. Pisaly, że dzieci często tak mocno ssą paluszek, że powstają na nim rany, a paznokieć jest tak zniekształcony, że konieczna jest interwencja chirurgiczna.
No i dzieci najczęściej porzucają kciuka same dopiero w wieku dopiero kilu lat. Jak dla mnie to zdecydowanie za długo. Zresztą założyć skarpetki na dłonie takiemu kilkulatkowi to nie taka łatwa sprawa
Na tym forum ginekologicznym które przywołujesz "ekspert" pisze, żeby pozwalać dziecku na sanie kciuka a jednocześnie mówi, że ssanie kciuka powoduje wadę zgryzu - " ssanie kciuka powoduje systematyczny nacisk na wyrostek zębodołowy górny nawet gdy nie ma ząbków. Dlatego dzieci ssające kciuk mają najczęściej przodozgryz."
Dziekuje bardzo za porady takich "ekspertów".
No i na pewno dużo łatwiej oduczyć dziecko ssania smoczka niż ssania kciuka. Z tym, że moja córka nie chce żadnego smoczka

Podsumowując - ja nie pozwalam na ssanie kciuka i kategorycznie z tym walczę. Bardzo żałuję, że pozwalałam na to przez pewien czas.

Ale każda mama robi jak uważa

[iza240]

czesc dziewczyny.
Michasia przebudziła się o 5 rano.Dostała butlę i spała do 8
Niestety zatwardzenia ciąg dalszy Wczoraj zrobiła kupę bo przyciskałam brzuszek jej nóżkami.Teraz słyczę że się nadyma i nic nie idzie.Zjada na objad ważywa,je deserki,pije dużo i nic nie pomaga.

[kumkura]

Napisane przez bydgoszczanka

b bnh u ylv.. - to pisała Lusia

Nie dosc, że piekna, to jeszcze jaka zdolna

Napisane przez bratkab

Witam!

U mnie tak samo

Według mojego rozeznania to ten sklep do najtańszych nie należy więc nawet jak się pójdzie jeszcze raz to i tak się przepłaci.

Gratuluje miesięcznic, ząbków i nowych umiejętności dla maluszków

Z nowości u nas mały już obraca się z brzucha na plecy w obie strony a od dwóch dni pełza.
Miałam więcej napisać ale mi się właśnie obudził

gratulacje
Moj juz prawie sie przekreca...z plecow na brzuch prawie...
pelzac tez by bardzo chcial, ale nie potrafi sie odepchnac-ile przy tym krzyku
W ogole oststnio powrocily krzyki i piszczenie, ze uszy wiedna..wspolczuje sasiadom
dzisiaj mega sprzatanie kuchni zabieram sie za to od tygodnia.W ogole musze chyba zrobic rozpiske, co kiedy zrobie, bo organizacja u mnie na poziomie skandaliczbym, a niezla pedantka byla kiedys ze mnie i lubilam sie za to spada, bo maly sie wlasnie przebudzil
milego dnia

[pearl4]

Napisane przez Edzia400

moja rano o
9.00zje 150 mojego mleka z kaszka (nstle malinowa lub owoce lesne) za 3-4 godz
11.00wypije 120 mojego mleka około
13.00 100 mojego mleka około
15.00-16.00 mały słoiczek obiadku lub połowe wielkiego
18.00 120 mojego mleka
po 20.00 150 moje mleko z kleikiem
3.00 moje mleko
7.00 moje mleko
miedzy czasie dostanie ze 2 chrupki kukurydziane zrezygnowałam z jabłka ma rozwolnienie i zielone kupki deserków wcale nie chce naciaga z oczu leca jej łzy masakra wiec jej nie zmuszam

Tak Was podczytuje co dajecie do jedzenia dzieciom cycowym..

U nas Rafał (6,5 miesiąca) narazie nie chce żadnych kaszek ale cierpliwie proponuje moze sie na jakąś w końcu skusi. Choc tak szczerze to ja sama bym ich nie zjadła, są baaaardzo słodkie. I nie przygotowuje na swoim mleku tylko te mleczno ryżowe. Poczytałam jak zrobic samemu kaszke wiec poki co zakupiłam kasze jaglaną i bede kombinowac..

Owoców nie chce za bardzo jesc, zawsze jest przy tym "awantura". Wczoraj udało mi sie mu wsunac połowe słoiczka jabłko-winogron-rózane puree takze zobaczymy czy tylko to polubił czy sie w koncu przekonał do owocow.

A podaje któras z was kleik ryzowy z owocami? Bo moze tak udało by sie przemycic i cos kaszkowego i owocowego zarazem

Za to obiadki je bardzo ładnie, ok. 160 ml. Najczęsciej robie mu sama bo mam warzywa od tesciowej takze dodaje po trochu rozne nowosci i wsuwa ładnie. Z miesa kupuje medialiony z indyka.

[iza240]

Napisane przez Oolcia86

egzamin teoretyczny na prawko zdalam! 2 grudnia mam praktyczny

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Bratko gratuluję Bogusiowi
Djerba szaleje z mężem, a Jamaica pewnie męża wreszcie zamordowała i teraz się chowa

A u nas Pół roku Agatka dzisiaj kończy, kochana moja

[iza240]

Napisane przez pearl4

Tak Was podczytuje co dajecie do jedzenia dzieciom cycowym..

U nas Rafał (6,5 miesiąca) narazie nie chce żadnych kaszek ale cierpliwie proponuje moze sie na jakąś w końcu skusi. Choc tak szczerze to ja sama bym ich nie zjadła, są baaaardzo słodkie. I nie przygotowuje na swoim mleku tylko te mleczno ryżowe. Poczytałam jak zrobic samemu kaszke wiec poki co zakupiłam kasze jaglaną i bede kombinowac..

Owoców nie chce za bardzo jesc, zawsze jest przy tym "awantura". Wczoraj udało mi sie mu wsunac połowe słoiczka jabłko-winogron-rózane puree takze zobaczymy czy tylko to polubił czy sie w koncu przekonał do owocow.

Michasia też nie chciała kaszek,ale podawałam jej co wieczór przed snem i sie przyzwyczaiła
A jak podaję jej deserki to otwiera dziubek jak pisklak.
Jak narazie z obiadków smakuje jej zupka jażynowa i ziemniaczki z dynią HIPP.Ziemniaki ze szpinakiem zjadła,ale jej nie smakowało

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23290831]

A u nas Pół roku Agatka dzisiaj kończy, kochana moja [/QUOTE]
gratulacje

[margo80]

melduję, że odzyskałam łączność ze światem i wkrótce będę nadrabiać

miałyśmy dziś iść z Ewcią na pierwszy spacer w spacerówce, ale pogoda się schrzaniła, folii na spacerówkę brak, a zresztą wolę, żeby pierwszy raz był normalny, a nie zafoliowany, bo jak znam swoje dziecko, to będę wracać biegiem z wielkim wrzaskunem

[Silpe]

szaja - gratki dla Agatki za pół roczku

a ja sie chwale - moja panna własnie obruciła sie pierwszy raz z plecków na brzuszek i to dwa razy za bardzo nie wiedziała co z rączką zrobic która została pod brzuszkiem wiec potrzebna była moja interwencja ale postep jest
i wydaje mi sie ze te nocne wygibasy opatrznie wziełam za próby siadania . to były próby obrotów
moja panna co chwile próbuje coś nowego i nie nadążam za nią
juz sie boje co bedzie dzis w nocy jak sie rozkreci

szaja - czy twoja Agatka też pirwszy raz zaczeła sie przekrecac tydzien przed 5 miesiącem?

[bydgoszczanka]

Napisane przez bratkab

Witam!

U mnie tak samo

Według mojego rozeznania to ten sklep do najtańszych nie należy więc nawet jak się pójdzie jeszcze raz to i tak się przepłaci.

Gratuluje miesięcznic, ząbków i nowych umiejętności dla maluszków

Z nowości u nas mały już obraca się z brzucha na plecy w obie strony a od dwóch dni pełza.
Miałam więcej napisać ale mi się właśnie obudził

Napisane przez velluto

Bygdosiu -znam te wszystkie internetowe porady,

W sumie, to chyba chodzi o to, jak intensywnie dziecko ssie. No bo jak w sumie chwilę w ciągu dnia, to nie jest takie straszne

Napisane przez iza240

czesc dziewczyny.
Michasia przebudziła się o 5 rano.Dostała butlę i spała do 8
Niestety zatwardzenia ciąg dalszy Wczoraj zrobiła kupę bo przyciskałam brzuszek jej nóżkami.Teraz słyczę że się nadyma i nic nie idzie.Zjada na objad ważywa,je deserki,pije dużo i nic nie pomaga.

Spróbuj podać deserek ze śliwek. Lusia miała po nim lekkie rozwolnienie.

Napisane przez pearl4

A podaje któras z was kleik ryzowy z owocami? Bo moze tak udało by sie przemycic i cos kaszkowego i owocowego zarazem

Za to obiadki je bardzo ładnie, ok. 160 ml. Najczęsciej robie mu sama bo mam warzywa od tesciowej takze dodaje po trochu rozne nowosci i wsuwa ładnie. Z miesa kupuje medialiony z indyka.

Ja dodaję do kaszki, ale po to by ją zjadła, bo Luizka ma długie zęby do kaszki

szaja, najlepszego dla Agu

silpe, za postępy

margo, witaj

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23282533]A ile rzeczy chcecie kupić? Ja malutko, 2, i to malutkie, bo przecież mała od rodziny też coś dostanie.

I mam problem jak jej to potem dać, by wszystkim się pobawiła ale nie na raz [/QUOTE]
na pewno kupimy pakę klocków piankowych. bawi siętakimi na basenie i to jest hicior. na razie co prawda gryzie, liże i nimi rzuca, ale jak podrośnie to będzie może coś budować. (ok 50zł)

oprócz tego chciałam tą ośmiornicę lamaze, co ma piszczałki w mackach (ok 80zł)

no i jakąś interaktywną jeszcze do tego, ewentualnie zamiast ośmiornicy. i teraz nie wiem, czy pszczółkę Tosię (też widziałam w tesco), czy coś innego? może ten sławny garnuszek na klocuszek?

tak, żeby się ze wszytkim wyrobić w granicach 150-200zł.

co byście poradziły?

Napisane przez Silpe

...

a gdzie jest jamajca cos zagineła ostatnio ...

i djerba sie nie odzywa - ale do niej chyba mąż z rejsu wrócił

i myszka gdzieś wsiąkła...
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23290831]...
A u nas Pół roku Agatka dzisiaj kończy, kochana moja [/QUOTE]
brawooo

Napisane przez Silpe

...

a ja sie chwale - moja panna własnie obruciła sie pierwszy raz z plecków na brzuszek i to dwa razy za bardzo nie wiedziała co z rączką zrobic która została pod brzuszkiem wiec potrzebna była moja interwencja ale postep jest
...

a u nas odwrotnie. dziś załapała obracanie z brzucha na plecy
za pierwszym razem mama pokazała oczywiście, bo moja córa to leń patentowany. a potem ja ją kładłam na brzuszek, ona fik na plecy...

[olivka_7]

Szaja gratulacje dla córci:kwiatek: i wszystkiego najlepszego

Silpe za przewroty

emerald nie wiem co poradzić bo sama mam nadal problem co małej dokupić na razie mamy szczeniaczka uczniaczka ale na liście są inne rzeczy ale to może już wykorzystamy chrzestnych i dziadków: właśnie garnuszek na klocuszek lub żyrafa FP z klockami, saneczki takie z popychaczem, przyjaciele z wanny, klocki magnetyczne Lamaze.
Przyznam że nad tymi klockami piankowymi też myślałam. A pszczółka jest fajna widziałam w Tesco i jakbym nie miała już pieska kupionego na pewno bym się zastanowiła nad jej zakupem.

[marhalczar]

Napisane przez Edzia400

Ja jesli sie moge wtracic tez cycowa i daje jej kaszki tylko ryzowe nawet ostatnio znalazłam ryzowo-kukurydziana z bobovity
na wszystkich pisze dodaj mleko (to biore laktator i dodaje)

Napisane przez pearl4

Tak Was podczytuje co dajecie do jedzenia dzieciom cycowym..

U nas Rafał (6,5 miesiąca) narazie nie chce żadnych kaszek ale cierpliwie proponuje moze sie na jakąś w końcu skusi. Choc tak szczerze to ja sama bym ich nie zjadła, są baaaardzo słodkie. I nie przygotowuje na swoim mleku tylko te mleczno ryżowe. Poczytałam jak zrobic samemu kaszke wiec poki co zakupiłam kasze jaglaną i bede kombinowac..

Owoców nie chce za bardzo jesc, zawsze jest przy tym "awantura". Wczoraj udało mi sie mu wsunac połowe słoiczka jabłko-winogron-rózane puree takze zobaczymy czy tylko to polubił czy sie w koncu przekonał do owocow.

A podaje któras z was kleik ryzowy z owocami? Bo moze tak udało by sie przemycic i cos kaszkowego i owocowego zarazem

Za to obiadki je bardzo ładnie, ok. 160 ml. Najczęsciej robie mu sama bo mam warzywa od tesciowej takze dodaje po trochu rozne nowosci i wsuwa ładnie. Z miesa kupuje medialiony z indyka.

Ja tez cycowa i jak narazie i do ukonczenia 6 miesiaca (za 11 dni) podaje malej ..cycyca, na deser owoce ze sloiczka lub przygotowuje sama(jablko, banan, pomarncza, mandarynka, brzoskwinia, winogrona, ananas, gruszka). Te ze sloiczka , niektóre zawieraja dodatek kaszki ryzowej lub platki zbozowe..., a do samych owocowych dodaje 1 lyzeczke kaszki ryzowo-kukurydzianej bezglutenowej, równiez odaje 1/2 lyzeczki do 20 ml sciagnietego mleka do ostatniego karmienia na noc i reszta cyc..... Podczas dnia mala wypija 50ml soczku (pomarancz, winogronka , ananas)
Nie bede sie spieszyc na sile aby zaczela momentalnie wszystko jesc..lepiej powoli i wedlug zalecen pediatry.
Musze jednak przyznac sie, ze dalam juz sprubowac malej ziemniaka, marchew i dynie...i nawet jej smakowaly...zatem po 6 miesiacu zaczniemy dawac na obiadek warzywa.

Napisane przez Silpe

Dzien dobry
u nas szaro , buro i ponuro a ja niedospana jestem
za to młoda kima juz pół godziny , odsypia noc .
Całą noc sie wybudzała i kreciła na wszystkie strony , podnosiła głowe i sprawdzała czy jestem obok i zasypiała tylko poto żeby za godzine znów sie wybudzic i przy okazji próbowała siadac z pozycji na boku - w nocy ..

obudziła sie o 6tej na flache i stwierdziła że nie opyla sie juz spac skoro co dzien budzi sie o 6.30. no masakra ..

ciekawe czy pogoda sie poprawi ,. ostatnio co dzien spacerowałysmy po 2-3 godziny tak było pieknie , jak nie bedzie padac to pójdziem na godzinke koło południa może

U nas tez dzionek zaczal sie ponuro, pada drobny deszcz i niebo szare.
Prawdobopodnie po poludniu ma sie przejasnic no i super, bo wyjdziemy na dluzszy spacerek. Przed obiadem tez wyjdziemy z parasolem i folia ale na krócej.
Amelia wstala dzisiaj o 8, pobawila sie nowo zakupionymi ksiazeczkami dla bobasków , zjadla i juz spi od 11 .Musze ten czas wykorzystac, wskoczyc pod prysznic..... obiad juz zrobilam: fasolka po bretonsku , w sam raz na taki dzien.


[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23290831]Bratko gratuluję Bogusiowi
Djerba szaleje z mężem, a Jamaica pewnie męża wreszcie zamordowała i teraz się chowa

A u nas Pół roku Agatka dzisiaj kończy, kochana moja [/QUOTE]

brawo dla Agatki

Napisane przez Oolcia86

dzieki,ale to nie sa lekarze kardiolodzy dziecięcy, dzwoniłam do kilku prywatnych i zaden mi nie przyjmie półrocznego dziecka

jutro mamy szczepienie, nie wiem co z tym glutenem bo nie wprowadzilam w 5 m-cu,a teraz ma 6 i juz sama nie wiem czy mozna czy nie,jutro lekarz mi cos poradzi ,chyba

mały przechodzi sam siebie,juz mu dalam pół czopka,godzine byl luz a teraz znow zaczyna sie płacz

egzamin teoretyczny na prawko zdalam! 2 grudnia mam praktyczny

za egzamin

..o gluten zapytasz lekarza i po problemie





..FILMIK JEMY OWOCE ... oto jak moja Melcia wsuwa owoce, buntuje sie jak wolniej chce jej dac nastepna lyzeczke

[olivka_7]

Właśnie odnośnie glutenu- moja córcia ma prawie 7 mies i nadl nie wprowadziłąm glutenu bo pediatra kazała nie wprowadzać. I teraz nie wiem czy czekać do 9 mies czy wprowadzić teraz. Pediatry się już pytać nie będę bo dyskusja bezsensowna.

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez olivka_7

...
emerald nie wiem co poradzić bo sama mam nadal problem co małej dokupić na razie mamy szczeniaczka uczniaczka ale na liście są inne rzeczy ale to może już wykorzystamy chrzestnych i dziadków: właśnie garnuszek na klocuszek lub żyrafa FP z klockami, saneczki takie z popychaczem, przyjaciele z wanny, klocki magnetyczne Lamaze.
Przyznam że nad tymi klockami piankowymi też myślałam. A pszczółka jest fajna widziałam w Tesco i jakbym nie miała już pieska kupionego na pewno bym się zastanowiła nad jej zakupem.

zgoopieć można.

zmykam tymczasem bo pare rzeczy w domu do zrobienia mam.

ale na rady czekam, wręcz o nie błaaagaaam

[Biricchina]

Hej!!

Danio i Lusia - spóźnione wszystkiego naj!!
Szajciowa Agu 100lat
Silpe
Olcia przykro mi, że trafiliście na takieo beznadziejnego lekarza
Moja Niunia też miała 2 dni pod rząd próby zrobienia echo po czopku uspokajającym - podobno 80% dzieci idzie po nich spać. Moja była w tych 20% co były wściekłe a nie śpiące moim skromnym zdaniem walcz, że echo było zrobione jak dziecko zaśnie snem naturalnym, mojej w końcu tak zrobili. Szkoda tylko, że wcześniej nie chcieli mnie słuchać.
Bydgoszczanko moja Karola też czasem ssie kciuka np. jak zasypia. Czytałam, że do chyba 2 roku życia nie ma w tym nic złego, więc pozwalam. Za to jak pcha go sobie do buzi przed jedzeniem czy w trakcie zabawy zdecydowanie jej wyjmuję.
Niunia już pisałam... wiesz, że trzymam kciuki!
Olivko całe szczęście, że Kornelci się nic nie stało.

Dziękujemy za ząbkowe gratulacje jak smarowałam dzisiaj malutkiej dziąsełka Dentinoxem to tak fajnie już go czuć Kiedy go będzie widać bardziej?
Jadę dzisiaj do gina po zaświadczenie do becikowego. Jak byłam na wizycie to zapomniałam Chyba jako ostatnia z wątku je odbiorę.
Jak Wasze dzieciaczki się czują po tych ciasteczkach Hippa? Ja od tamtej pory co mi cały deser po tym ciasteczku zwróciła boję się dać ponownie/.

Wklejam parę fotek z komórki, aparat Nam się rozwalił
Pierwsze po paru minutach po urodzeniu

[Darianna25]

Dzień dobry,

Napisane przez Oolcia86

egzamin teoretyczny na prawko zdalam! 2 grudnia mam praktyczny

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23290831]Bratko gratuluję Bogusiowi
Djerba szaleje z mężem, a Jamaica pewnie męża wreszcie zamordowała i teraz się chowa

A u nas Pół roku Agatka dzisiaj kończy, kochana moja [/QUOTE]

Wszystkiego najlepszego:r oza:

My już po spacerze, takim toszke wymuszonym bo do szkoły musiałąm iść.Zimno okropnie.

Napisane przez Silpe

szaja - gratki dla Agatki za pół roczku

a ja sie chwale - moja panna własnie obruciła sie pierwszy raz z plecków na brzuszek i to dwa razy za bardzo nie wiedziała co z rączką zrobic która została pod brzuszkiem wiec potrzebna była moja interwencja ale postep jest
i wydaje mi sie ze te nocne wygibasy opatrznie wziełam za próby siadania . to były próby obrotów
moja panna co chwile próbuje coś nowego i nie nadążam za nią
juz sie boje co bedzie dzis w nocy jak sie rozkreci

szaja - czy twoja Agatka też pirwszy raz zaczeła sie przekrecac tydzien przed 5 miesiącem?

SuperTo teraz jak zacznie to nie bedzie wiedziala kiedy skończyc.

Olcia też sie przewraca, w łóżeczku, na macie, na lóżku u nas.Na plecach prawie nie leży.Jak sie przewróci to na brzuchu potrafi sporo wytrzymac.
Moje dziecko sie tak rozgadało, ze od rana tylko giii, guuu, geeee itp.
Zaczeła sie wyginać w łuk ale czemu to ma sluzyć to nie wiem.

[kafuniax]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23290831]Bratko gratuluję Bogusiowi
Djerba szaleje z mężem, a Jamaica pewnie męża wreszcie zamordowała i teraz się chowa

A u nas Pół roku Agatka dzisiaj kończy, kochana moja [/QUOTE]
klask i:

Napisane przez panna migotka

wpadłam tak na szybciutko zdać relację
; po dzisiejszym szczepieniu ok - Wiktorek był dzielny a waży uwaga uwaga! 8370 g ale wzrostowo tak samo jak i obwód główki i brzuszka też w 97 centylu czyli rośnie mi wielkie chłopisko

No, niezła waga
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23282887]


Dla 3-latków polecam puzzle, klocki lego, książki- te 3 rzeczy Maksiu lubi najbardziej. Poza tym- narzędzia zabawkowe, kolejka z torami,-np. podróba Duplo-czyli JIXIN lub drewniana , gry, fajne ma GRANNA, np. Mój Pierwszy Quiz.

Dla 7-latki też poszłabym w gry- ja od kilku lat moją 12 letnią siostrę i 10letnie siostrzenice grami obdarowuję- maja już Scrable, Monopoly, Rummikub, Farmera, i grę karcianą Duo.
Dla 7-latki super będzie FARMER , jest też w skromniejszej wersji TUTAJ. Moja siostra dostała ta gre jak miała 8 lat, całą rodzina gralismy aż do północy.

Ja siostrze i siostrzenica kupie w tym roku: OWCZY PĘD, POLOWANIE NA ROBALE, FASOLKI. i może jeszcze i dla siostry i dla rodziców AGRICOLA


[/QUOTE]
Dzięki Lea! Super są te gry, myślę że Farmer będzie pod choinką

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23279199]Dzisiaj tę pszczółkę znów na żywo oglądałam, szalenie sympatyczna

Zależy ile chcesz wydać. Dla małej widziałam super rzecz - pierwsza gra w klasy http://www.miluch.pl/product-pol-144...-K-s-kids.html
albo taka "torebka"
http://www.miluch.pl/product-pol-119...-K-s-Kids.html
Ew. na allegro, tylko nie pamiętam kto to sprzedaje, są też puzzle piankowe do kąpieli (jak tak wpiszesz to znajdziesz) - super rzecz, np. dziewczynka i mnóstwo ubranek albo miasto, puzzle "nakleja się" na kafelki. Komplet 4- parę złoty.
Dla chłopca - może gra Zgadnij kto to? my siostrzenicy-chrześnicy męża, ma 9,5 roku, chcemy to kupić, 56zł kosztuje u sprzedawcy penquins 2006 (tak chyba się zwie, tak kupimy rzeczy dla Agu no i znaleźliśmy też dla starszej).

[/QUOTE]
Super są te puzle piankowe, znalazłam takiego pieska, którego można ubierać
Zaraz obadam tego sprzedawcę, właśnie szukam takiego, u którego kupię prezenty dla całej rodziny

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23282533]A ile rzeczy chcecie kupić? Ja malutko, 2, i to malutkie, bo przecież mała od rodziny też coś dostanie.

I mam problem jak jej to potem dać, by wszystkim się pobawiła ale nie na raz [/QUOTE]
My kupimy podobnie, jeden, góra dwa prezenciki, bo resztę dostanie od mojego i męża rodzeństwa i od dziadków, więc nie wiem po co miałabym kupować. Listę już mam Wybrałam Tosię, ośmiorniczki do kąpieli i czapkę taką futrzastą z HM.


Witajcie Dziewczyny w ten bury dzień, u nas od rana kropi. Byliśmy wczoraj u lekarza z tym katarkiem, dostaliśmy to co kupiłam dzień wcześniej nasivin soft na noc, calcium w syropie 2 razy dziennie i witamina C. Dzisiejszej nocy spał już troszkę lepiej, ale rano duuużo glutków odciągnęłam. Aż mnie klatka piersiowa boli od tego ciągnięcia. Szczepanek zawsze przy tym płacze Wasze dzieci też?
Musiałam zapytać Panią doktor o L4 na dziecko, potrzebuję po macierzyńskim na 2 tygodnie, strasznie mi głupio było, ale to poprostu konieczne, żeby nie dezorganizować pracy reszty pracowników. Zgodziła się Byłam spocona ze stresu Z tego wszystkiego zapomniałam zapytać o ten tran... Zaraz wezmę, policzę ile on ma tej vit d3, ile nutramigen, ile juvit i zobaczę, co odstawić, i czy ten tran wprowadzić.
Teraz uwaga, powiedziała mi, że dzieci karmione mlekiem modyfikowanym mają wprowadzany gluten w 10 miesiącu. Czyli jedzie wg tych starszych zaleceń, i teraz nie wiem, wprowadzać, czekać?
Spróbujemy podać teżBebilon HA, żeby sprawdzić czy jest już ok. Zobaczymy

[olivka_7]

kafuniax tak Kornelcia też nie cierpi wyciągania z noska ale ona to się złości bardziej niż płacze.

Ahhh ten gluten ja też dalej z kropce... i co lekarz to inna wersja. Spróbuję jeszcze do mojej zadzwonić i przy okazji zapytam o tran- na razie nie podaję ale chciałabym zacząć bo sezon choróbsk w pełni.

[bydgoszczanka]

Napisane przez Biricchina

Wklejam parę fotek z komórki, aparat Nam się rozwalił
Pierwsze po paru minutach po urodzeniu

Śliczna panna, a jakie ma oczy


My pod choinkę dajemy tylko uczniaczka. Jeszcze na 6 grudnia coś musimy wymyśleć.

[Jola00]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23290831]Bratko gratuluję Bogusiowi
Djerba szaleje z mężem, a Jamaica pewnie męża wreszcie zamordowała i teraz się chowa

A u nas Pół roku Agatka dzisiaj kończy, kochana moja [/QUOTE]

Brawo dla Agatki

Napisane przez velluto

Bygdosiu -znam te wszystkie internetowe porady, sugerując sie nimi pozwalałam mojemu dziecku ssać kciuka przez 1 miesiąc Jednak po rozmowie z kilkoma lekarzami, okazało się , że wcale takie dobre to nie jest. Pediatra powiedziala mi, że wiele razy miała do czynienia z kilkulatkami, które ssały kciuka. Zgryz jest tak zniekształcony, że dzieci mają zęby jak królik - górna szczęka mocno wypchnięta do przodu, a dolna cofnięta. Zresztą powiedziala, żeby wlóżyć sobie kciuka do buzi i samemu przekonać się jak układają się szczęki. Poza tym ssany paluszek jest mały, chudy i nie chce rosnąć. Potwierdziła to moja koleżanka, która ssała dwa palce w dzieciństwie - mama musiała chodzić z nią potem na rechabilitację, żeby ssane paluszki dogoniły resztę.
Trafiłam kiedys na forum mam, których dzieci ssały kciuka. Pisaly, że dzieci często tak mocno ssą paluszek, że powstają na nim rany, a paznokieć jest tak zniekształcony, że konieczna jest interwencja chirurgiczna.
No i dzieci najczęściej porzucają kciuka same dopiero w wieku dopiero kilu lat. Jak dla mnie to zdecydowanie za długo. Zresztą założyć skarpetki na dłonie takiemu kilkulatkowi to nie taka łatwa sprawa
Na tym forum ginekologicznym które przywołujesz "ekspert" pisze, żeby pozwalać dziecku na sanie kciuka a jednocześnie mówi, że ssanie kciuka powoduje wadę zgryzu - " ssanie kciuka powoduje systematyczny nacisk na wyrostek zębodołowy górny nawet gdy nie ma ząbków. Dlatego dzieci ssające kciuk mają najczęściej przodozgryz."
Dziekuje bardzo za porady takich "ekspertów".
No i na pewno dużo łatwiej oduczyć dziecko ssania smoczka niż ssania kciuka. Z tym, że moja córka nie chce żadnego smoczka

Podsumowując - ja nie pozwalam na ssanie kciuka i kategorycznie z tym walczę. Bardzo żałuję, że pozwalałam na to przez pewien czas.

Ale każda mama robi jak uważa

Ja ssałam kciuk,a mój brat dwa paluchy Przestałam ssać jak miałam 7 lat,a mój brat 5.Pamiętam to dokładnie
Owszem,kiedy się ssie palec (lub palce) są jakby cieńsze,ale później wszystko wraca do normy i różnicy wcale nie ma
Wad zgryzu również ani ja,ani mój brat nie mamy
Pewnie tak jak piszesz zdarzają się cyrki ze zniekształconymi paluchami itd,ale pewnie to rzadkie przypadki...

Napisane przez olivka_7

Właśnie odnośnie glutenu- moja córcia ma prawie 7 mies i nadl nie wprowadziłąm glutenu bo pediatra kazała nie wprowadzać. I teraz nie wiem czy czekać do 9 mies czy wprowadzić teraz. Pediatry się już pytać nie będę bo dyskusja bezsensowna.

Zwariować można z tym glutenem

Tak zbiorowo pogratuluję wszystkich rocznic i umiejętności nowych Znów nie udzielałam się czas jakiś i mam zaległości....

bydgosiu cieszę się bardzo,że Luizka ma się dobrze,buziole dla niej

-----------------------------------------------

Ja się pochwalę,że "zrobiłam porządek" z Oliverem w nocy
Oliver ciągle wisiał na cycu i kręcił się całymi nocami. Wprowadziłam więc w życie metody z książki "Uśnij wreszcie" i zadziałao
Dziś (czwarta nocka) Oliver jadł w nocy dwa razy,obudził się poza tym jeszcze tylko raz,ale zaraz zasnął Zasypia samodzielnie sam w swoim łóżeczku Mam nadzieję,że teraz będzie już tylko lepiej

U nas pogoda dziś koszmarna,wieje i leje...Nie ma szans na spacerek...

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez Biricchina

...
Jak Wasze dzieciaczki się czują po tych ciasteczkach Hippa? Ja od tamtej pory co mi cały deser po tym ciasteczku zwróciła boję się dać ponownie/.
...

u nas po tych ciachach jest ok.
myślisz, że te ciasteczka były powodem wymiotów? może to zbieg okoliczności. ile ich dałaś na ile owoców? a jak z innymi glutenowymi produktami - coś podawałaś?

przyznać się, które brzdące piją z niekapków? jak one się tego uczyły? liwka jest oporna pod tym względem. nadal traktuje go jak gryzak. póki co przełożyłam jej uchwyt z niekapka do butli z normalnym smokiem żeby sobie sama trzymała łatwiej, ale to nadal smok...

[Biricchina]

Napisane przez bydgoszczanka

Śliczna panna, a jakie ma oczy


My pod choinkę dajemy tylko uczniaczka. Jeszcze na 6 grudnia coś musimy wymyśleć.

Dziękujemy
My też dajemy pod choinkę szczeniaczka+piramidkę.

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;2329549 8]u nas po tych ciachach jest ok.
myślisz, że te ciasteczka były powodem wymiotów? może to zbieg okoliczności. ile ich dałaś na ile owoców? a jak z innymi glutenowymi produktami - coś podawałaś?

przyznać się, które brzdące piją z niekapków? jak one się tego uczyły? liwka jest oporna pod tym względem. nadal traktuje go jak gryzak. póki co przełożyłam jej uchwyt z niekapka do butli z normalnym smokiem żeby sobie sama trzymała łatwiej, ale to nadal smok...[/QUOTE]

Emerald do polówki małego słoiczka wkruszyłam pół ciasteczka. Myślę, że to ich wina, bo nic takiego nie miało miejsca ani wcześniej ani później. Może mała drobinka jej gdzieś utkwiła? Gluten normalnie podaję np. dzisiaj jadła rosołek z kaszką manną i jest ok, ale podobno uczulenie na gluten wychodzi dopiero po paru tygodniach...

Nie martw się, moja też nie wie co zrobić z niekapkiem

Mam zaświadczenie, juppi

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Panno Migotko za wagę.
Moja waży gdzieś z 6,5kg ale z jej jedzeniem to nie ma co oczekiwać cudów

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez Biricchina

...
Emerald do polówki małego słoiczka wkruszyłam pół ciasteczka. Myślę, że to ich wina, bo nic takiego nie miało miejsca ani wcześniej ani później. Może mała drobinka jej gdzieś utkwiła? Gluten normalnie podaję np. dzisiaj jadła rosołek z kaszką manną i jest ok, ale podobno uczulenie na gluten wychodzi dopiero po paru tygodniach...

Nie martw się, moja też nie wie co zrobić z niekapkiem
...

no to na prawdę nie wiem o co chodzi. ja mojej identyczne proporcje dałam, z tym ze walnęłam od razu cały słoiczek i całe ciasteczko... jesli masz ochote na eksperymenty to sprobuj jeszcze raz, moze nawet jeszcze mniej ciasteczka na pol sloiczka? tak kombinuje co ja bym zrobila, ale ekspertem nie jestem

niekapki to zuooo...

a ja wlasnie dzis dam kasze manne pierwszy raz i tez rozkminiam ile? 30ml wody (bo mam nestle, juz jest z mlekiem) na 1 łyżkę - i to dodane do 120g np dyni z ziemniakiem bedzie ok?

[Biricchina]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;2329650 3]no to na prawdę nie wiem o co chodzi. ja mojej identyczne proporcje dałam, z tym ze walnęłam od razu cały słoiczek i całe ciasteczko... jesli masz ochote na eksperymenty to sprobuj jeszcze raz, moze nawet jeszcze mniej ciasteczka na pol sloiczka? tak kombinuje co ja bym zrobila, ale ekspertem nie jestem

niekapki to zuooo...

a ja wlasnie dzis dam kasze manne pierwszy raz i tez rozkminiam ile? 30ml wody (bo mam nestle, juz jest z mlekiem) na 1 łyżkę - i to dodane do 120g np dyni z ziemniakiem bedzie ok?[/QUOTE]

Może kiedyś jeszcze spróbuję.
Pediatra mi mówiła, że pół łyżeczki kaszki mannej na 100ml mleka. I mam kolejne pytanie, bo mam w domu kaszę manną taką co ją pogotować trzeba. W czym mam ją pogotować? Bo chyba nie w mleku modyikowanym?

[Darianna25]

Co do świat to ja mam już piramidkę-nie wiem jakiej firmy,jabłko Andy, słonika interaktywnego, ośmiorniczki i coś podobnego do chodzika ale do skakania /zapomnialam jak sie nazywa/zdjecie z allegro.
Chyba starczy, nie?
Mam pełno jakiś pluszaków, grzechotek, kostek interaktywnych.Starczy do kwietnia.
Ale nie mam miękiej ksiażeczki.
O trzeba zamówic.
Oto moja wczorajsza gaduła:
http://s612.photobucket.com/albums/tt201/Darianna25/?action=view&current=M2U0 0673.mp4