Nasze Życie w Ameryce ... cz. II

[valencja]

Uważam, że dużo w tym naszej winy jak nauczymy faceta żyć z nami, pewne przyzwyczajenia i tryb życia wynosi z domu i tu zaczyna się nasza szkoła albo my go naprowadzamy na właściwy tor albo pozwalamy mu iść własnym, tym samym pogłębiając jego przyzwyczajenia. Zapominamy, ze my też jesteśmy ważną częścią tego związku który nie polega tylko na dawaniu, bieganiu koło naszego ukochanego ale i też braniu i nie mam tu na myśli rzeczy materialnych. ale najzwyklejszej pomocy w życiu codziennym, ( tak dla niektórych mężczyzn jest nie wyobrażalne obranie ziemniaków- bo u niego w domu to mamusia zawsze robiła). Wspólne podejmowanie decyzji zaczynając od drobnych rzeczy. ( To z nami powinien podejmować decyzje, nas powinien pytać pierwsze o zdanie nie mamy, taty, brata czy przyjaciela) to my jesteśmy jego życiowym Partnerem. To my musimy mu ufać a on nam. ( I nie mam tu na myśli zakupu wiertarki czy ta będzie dobra czy inna ale czy faktycznie jej potrzebuje i czy akurat mamy na ten wydatek kasę, z kolegą mogą podjąć decyzje czy ta będzie odpowiednia - no chyba że się na tym znamy ) Miłość to nie tylko stan euforii ale i partnerstwo którego jak niema od początku w związku to zmieni się w bycie ze sobą a raczej życie obok siebie.
Heheh ale się rozpisałam.
Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam moim małym listem

[zaaaabcia]

Dziewczyny u mnie wlasnie sypie snieg !!
chyba zadnego roku nie byl tak wczesnie

[schoolcraft]

zaaaabciu, u nas w sobote chyba czy moze w piatek wieczorem przelatywaly pojedyncze platki sniegu od czasu do czasu. Ja bym chciala miec snieg na Swieta i Sylwestra, ale nie wczesniej i nie pozniej

[zaaaabcia]

Napisane przez schoolcraft

zaaaabciu, u nas w sobote chyba czy moze w piatek wieczorem przelatywaly pojedyncze platki sniegu od czasu do czasu. Ja bym chciala miec snieg na Swieta i Sylwestra, ale nie wczesniej i nie pozniej

no dokladnie ja mam tak samo a pewnie na swieta nie bedzie sypalo
u nas dosc dobrze pada bo juz dachy sa biale
ja chce wiosne juz

[valencja]

Zimowo zaczynamy u mnie pada ale deszcz .
Właśnie wróciłam od kosmetyczki, robiłam żele i troszkę się podenerwowałam bo praktykantka spiłowała mi za krótko jednego paznokcia potem musiała wyrównać wszystkie to tego jednego i mam takie tycie ale nic nie mówiłam bo wiem, że ona była bardziej wystraszona niż ja zła, a każdy się musi kiedyś nauczyć co nie.
Co ciekawego słychać, jak nastroje

[Samantha7]

valencja masz racje tez tak mysle jak Ty dlatego tak walcze.

Ucze sie paznokci i wiesz chyba nie dobrze zrobilas bo dla mnie to najwazniejsze zeby klient byl zadowolony i przyszedl jeszcze raz. Jak nie zwrocilas jej uwagi to ona mogla pomyslec , ze zrobila dobrze i Ty tak lubisz i nie nauczyla sie na bledzie. Wiesz co mam na mysli.

TZtowi odpuscilam. Powiedzialam , ze nie chce sie klocic , ale zeby nie myslal, ze do tego nie wroce. Jakos sobie pogadalismy i jest okay.

Dzis TZ pokazal mi jak jechac do school hwy, katastrofa 5 pasow zjazdow geez. Szybciej o 10 min. , ale nie dla mnie. Za duzo stresu i nie dam rady tak jezdzic , moze jakby ze mna ze 3 razy pojechal to moze, moze moj blondynkowy mozg do jazdy autem by cos zalapal A on tak mnie wychwalal, ze tak super mi poszlo i w ogole oh i ah , a ja w placz, ze w d... to mam bo jak sama bede jechac to zaczne panikowac
No i znalazlam inna obcje. Geez ta jazda mnie wykonczy az potem sie smialismy ze mnie co my sie ze mna mamy i tym jezdzeniem.

U nas dzieki Bogu i partii cieplo do konca tygodnia bo az 65 dzis bylo, fajnie

[valencja]

Samantha- powiedzieć powiedziałam że zrobiła za krótki ale bardzo delikatnie nie robiłam niemiłej sytuacji, właścicielka salonu wie jakie lubię i jakie noszę paznokcie. Jak zakładała żele pytała a co dziś tak króciutko, powiedziałam "a tak dziś wyjątkowo". Natrafiłam raz u fryzjerki na podobną sytuację i widziałam jak baba robiła hałas o włosy (chyba za ciemny kolor czy coś takiego), dziewczynie się oberwało od klientki a potem jeszcze od szefowej i to tak dość ostro.
Jeśli chodzi czy wrócę tam to na pewno tak, chodzę tam lata jest miło, czysto i nigdy nic mi się nie przytrafiło poza tym jednym małym incydentem. Jesteśmy tylko ludźmi każdemu może się zdarzyć czyż nie?!
Samanta trzymam za ciebie mocno kciuki
A jak tam u was z tym śniegiem, został czy zaraz przestało padać i stopniał?
U mnie dalej pada.

[schoolcraft]

valencja, uwazam, ze to jest bardzo mile z Twojej strony ze nie zrobilas halasu o ten za krotki paznokiec. Przeciez to nie jakas operacja ze Ci wycieli zamiast wyrostka serce Najlepiej jest w mily sposob zwrocic uwage. Tamta dziewczyna na pewno jest Ci wdzieczna

Samantha7, u nas na ten tydzien zapowiadaja indian summer. W srode ma byc ok. +20C. Ciekawa jestem czy to prawda

Pozdrawiam

[zaaaabcia]

Samantha7 - a ja uwielbiam jezdzic autostrada jak jeszcze jakimis bocznymi uliczkami to mnie w srodku trzesie bo nie mozna wyprzedzac a tak to autostrada 5 pasow jak sie jakas babcia wlecze to na drugi pas i z glowy zobaczysz szybko sie przyzywczaisz

valencja - fajnie zalatwilas ta sprawe w salonie dziewczyna napewno jest Ci bardzo wdzieczna ze nie zrobilas afery

[Samantha7]

valencja myslalam, ze w ogole nic nie powiedzialas. Tak to okay bardzo fajnie. Ja nigdy nie robie awantur o nic bo nie jestem z tych i wkurzaja mnie tacy awanturnicy nawet smiesza troche.

Kiedys mialam tez tak u fryzjerki, ze mi zle zrobila wlosy. Mowilam jej ,ze musi mi rozjasniacz na wlosy klasc bo farba blond mi nie wezmie i beda zolte. Ona sie uparla, ze ze zniszcze wlosy. Po tym jak zobaczyla jakiego mam kurczaka na wlosach to zbladla, a ja bylam przerazona i dawaj polozyla mi w koncu ten rozjasniacz. I tak nie wyszly takie jakbym chciala. Ja wyszlam z usmiechem i jeszcze jej napiwek dalam A uwazam, ze powinnam byla cos powiedziec, ale wiem, ze ja zwolnili bo duzo bylo na nia skarg,nie miala chyba talentu wrodzonego do tego.

Wczesniej jak tam bylam to taka inna babka mi robila wlosy. Ja mialam rozowe pasemka , a ona miala mi to zdjac i uprzedzala mnie, ze moze sie nie udac. Wyszlo cudownie. Mysle, ze to od reki i talentu zalezy no ciezkiej pracy w to wlozonej.

zaaaabcia kazdy ma jakies swoje fobie. Ja poprostu mam fobie na jezdzenie. Mam juz scenariusze w oczach jak sie gubie albo jak ulegam wypadkowi.
Jak widze karetke to mi slabo jest. Wczoraj akurat widzialam dwa zmiazdzone auta na hwy i karetka za mna jechala z tymi ludzmi. Nogi mi sie trzesly jak galareta, mialam lzy w oczach.

Kiedys mi sie snilo, ze uderzylam w auto, a w nim byla kobieta w ciazy. Ja dzwonilam na pogotowie krew byla wszedzie ona jeczala, trzymala sie za brzuch. To bylo straszne. Mimo , ze to byl sen nie zapomne go do konca zycia bo byl tak realny.

Mam jeszcze takie cos, ze jak widze, ze nie dam rady i nie ogarniam sytuacji to staje na srodku zatrzymuje sie , dostaje paralizu.

Poprostu panicznie sie boje jezdzic i jest to dla mnie duzy stres.
Fajnie jest wyprzedzic babcie, ale ja sie boje, ze potem nie zdzarze zmienic pasa i opuszcze exit i bede w czarnej d...

Dla przykladu nie spalam dzis pol nocy i nie pojechalam do szkoly. Nie tylko z powodu jazdy, ale nie bede sie rozpisywac.

Pozdrawiam

[schoolcraft]

Samantha7, o matko, alez sie usmialam z tego Twojego opisu jak sie boisz jechac autem Wybacz, ale rozbawilas mnie Ja tez sie boje jezdzic autem, tak jak wczesniej wspomnialam, ale nie mam az tak zle ze dostaje paralizu czy cos takiego. Zaliczylam jeden wypadek samochodowy i nastepnego dnia musialam sama wsiasc do auta i jechac na wyklady, bo nie bylo innego wyjscia. Musialam sie przelamac, mimo ze sie bardzo balam.
W kazdym razie jak czytalam Twoj opis to w pewnym momencie pomyslalam, ze czytam o sobie. Ja tez sie boje zmieniac pasy, bo sie obawiam, ze potem nie zdaze sie wcisnac z powrotem i omine zjazd albo potrzebna mi ulice Dlatego jade do szkoly tym samym pasem zaczynajac od domu. Tak samo wracam jednym pasem i bardzo rzadko mi sie zdarza kogos wyprzedzic

[zaaaabcia]

Napisane przez Samantha7

zaaaabcia kazdy ma jakies swoje fobie. Ja poprostu mam fobie na jezdzenie. Mam juz scenariusze w oczach jak sie gubie albo jak ulegam wypadkowi.
Jak widze karetke to mi slabo jest. Wczoraj akurat widzialam dwa zmiazdzone auta na hwy i karetka za mna jechala z tymi ludzmi. Nogi mi sie trzesly jak galareta, mialam lzy w oczach.

Kiedys mi sie snilo, ze uderzylam w auto, a w nim byla kobieta w ciazy. Ja dzwonilam na pogotowie krew byla wszedzie ona jeczala, trzymala sie za brzuch. To bylo straszne. Mimo , ze to byl sen nie zapomne go do konca zycia bo byl tak realny.

Mam jeszcze takie cos, ze jak widze, ze nie dam rady i nie ogarniam sytuacji to staje na srodku zatrzymuje sie , dostaje paralizu.

Poprostu panicznie sie boje jezdzic i jest to dla mnie duzy stres.
Fajnie jest wyprzedzic babcie, ale ja sie boje, ze potem nie zdzarze zmienic pasa i opuszcze exit i bede w czarnej d...

Dla przykladu nie spalam dzis pol nocy i nie pojechalam do szkoly. Nie tylko z powodu jazdy, ale nie bede sie rozpisywac.

Pozdrawiam

Wow to u Ciebie jest naprawde nie za ciekawie z ta jazda autem ... Oczywiscie masz racje ze kazdy ma jakies fobie ale trzeba sie jakos przelamac bo przeciez musisz autem jezdzic .. a jak siedzisz jako pasazer tez sie tak boisz?

a co sie stalo ze nie pojechalas do szkoly

Ja w aucie czuje sie jak ryba w wodzie ...
to dziewczyny wstyd sie przyznac ale ja to chyba pirat drogowy jestem bo na autostradzie lubie sobie przycisnac

[Samantha7]

schoolcraft tez zawsze jade jednym pasem. Czasami jak ktos jest juz slow na maxa i wiem, ze zdaze jeszcze to wyprzedze, ale nie umiem tak sie wciskac jak moj TZ np. jak jezdzi to ja go podziwiam. Jest mistrzem ma chyba to po ojcu bo jego tata jest zawodowcem.

Wiem to smieszne jest, ale tez troche przerazajace

zaaaabcia wiesz jako pasazer to sie nie boje czasami tylko odruchowo wciskam niewidzialny pedal hamulca
Jak podrozujemy z TZtem to ja uwielbiam byc pasazerem. W sumie nie zawsze mialam fobie na jazde autem bo w moim miescie w PL jezdzilam normalnie. Mialam pare przygod potracony rowerzysta, ale to byla jego wina bo mi wjechal pod kola z pasa , ktorym sie skreca chcial jechac prosto, a ja skrecalam w tym czasie. Zaliczony kosz na smieci na slupie. Zajechalam droge jednemu panu, ktory za mna hamowal z piskiem bo nie zauwazylam go w lusterku, no i 4 razy wymieniane felgi bo lubilam krawezniki

Czesto lubilam jezdzic z moja siostra jak to sie mowilo u nas pobojac sie fura po miescie, zaszpanowac, obczaic tereny

Raz mialam taka sytuacje , ktora mi sie wydaje zawazyla, ze ruszalam spod domu , a pod kolami lezal maly kotek sasiadow i ja wlaczylam silnik i on nie uciekl siedzial tam. Ja cofnelam i poczulam taki opor i podjechalam do przodu tyle co cofnelam. Moja siostra wyszla, spojrzala na mnie i widzialam jej mine , ze cos jest nie halo. Ja tego kotka nie widzialam, ze on tam jest. Wysiadlam i jak to zobaczylam to takie wisku narobilam. Wrzeszczalam do mojej mamy i taty , ktorzy stali na podworku, a oni jakby mnie nie slyszeli. Wszyscy ludzie wybiegli. Ja nie plakalam, ja poprostu wylam jakby mnie ktos ze skory obdzieral. Doznalam szoku, czulam sie jak morderca.

Taki chlopak wybiegl i wzial tego kotka, on mial jezyczek na wierzchu i jeszcze oddychal chwile. Chcialam go na pogotowie zawiezdz co kolwiek, ale bylo juz za pozno, zdechl.
Te male dzieci staly do okola mnie, plakaly i patrzyly na mnie jak na morderce, a ja ich przepraszalam i blagalam ich matke zeby mi wybaczyla.

Potem tylko sasiadka z okna krzyknela do mojej mamy, ze czego ja tak placze jakby mnie kto ze skory obdzieral toc to kot tylko, a mama, ze ja taka wrazliwa jestem.

Na koniec ten chlopak wzial tego kotka i wyrzucil go do wielkiego smietnika, ktory stal na podworku. Wtedy to mi szczeka opadla bo ja chcialam mu pogrzeb zrobic, a oni patrzyli na mnie jak na wariatke.

Po wszystkim zawiozlam siostre do sklepu, ale jak wrocilam to dalej wylam jak glupia i juz obmyslalam plan skad ja tym dzieciom nowego kotka wezme.

Nie wiem moze to po tamtym mi sie tak zrobilo. Nie mam pojecia

Zawsze jak wrozki wroza czy jasnowidzowie to mowia o takich rzeczach, ze ah i oh i cukierki same. Ja znam takiego jednego, fajny pomijajac to kim jest z niego czlowiek, zwykly , normalny facet.

Moj TZ lubi zeby on mu powiedzial co go czeka i co roku robi u niego taki reading. Ja tez sie namowilam i on mi powiedzial wlasnie od razu, ze Ty sie boisz jazdy, masz cos z autami, samochody uwazaj na nie.
Widzial u mnie przerwana linie zycia wiec mu mowilam o tym kocie co go niefortunnie usmiercilam. Mowil, ze to moze byc to, ale zebym uwazala.

W szoku bylam bo skad mogl wczesniej o tym wiedziec. Trafil jak w dziesiatke. Powiedzial mi , ze jak sie boje to unikac bo jak jest strach to sie popelnia bledy i glupoty.

Ja sie naprawde staram to przelamywac jak tylko moge, ale wiem, ze nie bede od razu jakims mistrzem kierownicy

Do szkoly nie poszlam bo sie zle czulam. Jakas slaba bylam, nie spalam w nocy i mam problemy z ta infekcja i musze isc do lekarza.

[valencja]

Jak wracamy do kotów to moja ciapka tzn. Vicky dziś urodziła 2 małe kociaki. Mama nic nie chciala mi wcześniej mówić, że Vicky uciekła tej na pół dnia jak byłam w pracy i skutek jej ucieczki to 2 małe kotki Muszę pomyśleć co zrobić bo jest problem z wydaniem kociaków. Mam kolegę weterynarza i zastanawiam się nad usypaniem. Wiem brzmi to okropnie ale nie mogę zostawić mamy z ferajną kotów. Mam już 3 starsze a tu ci niespodzianka +2, mmm nie bardzo.
Jeśli chodzi o jazdę autem też mam pietra strasznego zwłaszcza jak koło mnie jedzie wielki tir albo banda gówniarzy z muzyką na ful z zakazanym gębami , aby czasem im coś głupiego nie wpadło do głowy.
dla was dziewczyny

[Samantha7]

Napisane przez valencja

Jak wracamy do kotów to moja ciapka tzn. Vicky dziś urodziła 2 małe kociaki. Mama nic nie chciala mi wcześniej mówić, że Vicky uciekła tej na pół dnia jak byłam w pracy i skutek jej ucieczki to 2 małe kotki Muszę pomyśleć co zrobić bo jest problem z wydaniem kociaków. Mam kolegę weterynarza i zastanawiam się nad usypaniem. Wiem brzmi to okropnie ale nie mogę zostawić mamy z ferajną kotów. Mam już 3 starsze a tu ci niespodzianka +2, mmm nie bardzo.
Jeśli chodzi o jazdę autem też mam pietra strasznego zwłaszcza jak koło mnie jedzie wielki tir albo banda gówniarzy z muzyką na ful z zakazanym gębami , aby czasem im coś głupiego nie wpadło do głowy.
dla was dziewczyny

O jej to przykre. Ja bym nie umiala,ale lepsze to niz jak ludzie robia, worek , kamien i do rzeki.
Wiesz moze popytaj kogos , daj ogloszenie do gazety. Ludzie czesto szukaja takich wlasnie malych kotkow bo nie chca brac duzych, starszych juz przyzwyczajonych do czegos tam.
No i najwazniejsze wysterylizujcie kotke teraz zeby nie bylo juz takich dylematow.

Ja truckow tez sie boje dzis przejechalam miedzy nimi. Akurat tak sie stalo, ze prulam lewym pasem obok jeden i z na przeciwka jeden i sie tak spotkalismy po srodku. Mialam troche stracha, nawet zaczelam krzyczec i sie smiac.
Ja np. boje sie, ze nie uslysze zblizajacej sie karetki czy cos bo slucham ostrego rocka do metalu i czesto mam glosno w aucie, zeby zagluszyc te discomulskie podskakujace auta. Codziennie przejezdzam przez murzynowo, wiec tam jest pelno tego towaru

Nie jestem rasistka od razu z gory mowie

Ja Ciebie tez V

[valencja]

Samanta - jakoś nie widzę się wkładająca kota do wora, masakra ja nawet na te filmy dokumentalne na Animal planet nie patrze bo dla mnie to straszne co ludzie potrafią zrobić zwierzakom. Ja to bym nie czekała na takiego z policją tylko od razu go .
Jednego już mam na wydaniu tygryska - koleżanka go weźmie, oblatałam wczoraj wszystkich znajomych ci też obiecywali ze popytają tu i ówdzie. I pumka możne tez znajdzie domek.
Załadowałam zdjęcia maluchów, Mają dopiero 1 dzień a i tak wyglądają słodko.

[sabinkaa1]

O jakiś temat dla mnie trochę , co prawda ja w Polsce aktualnie jestem , ale wciąż mam moją nieruchomość za oceanem .

Pozdrawiam

[canette]

Dziewczyny bardzo potrzebuję pomocy,

otóż upatrzyłam sobie bransoletkę na zappos.com, a z tej strony wysyłają tylko do USA. Chciałabym zapytać czy któraś z was mogłaby dokonać zakupu i wysłać mi ją do Polski (oczywiście po moim wcześniejszym przelewie). Niestety nie mam nikogo z rodziny czy nawet przyjaciół, kto mógłby mi pomóc. Wstępnie dowiedziałam się, że przesyłka takiej bransoletki kosztowałaby poniżej 10 $. Jeszcze raz proszę was o pomoc.

Serdecznie pozdrawiam,

Ola

[schoolcraft]

valencja, ja chce takiego kotka Szkoda, ze nie ma mozliwosci jakos przemycic go to do USA

[valencja]

schoolcraft - uhmm myślałam ze wolno przewieź zwierzaka tylko że muszę mieć badania i odpowiednia klatkę hehehe. Odbiór w Chicago
Buuziale dla moich polsko - amerykańskich funfelek

[schoolcraft]

valencja, no dlatego wlasnie ze tyle roboty jest przy tym aby przewiezc takiego zwierzaka, to napisalam ze jest to niemozliwe, bo komu chcialoby sie bawic A Chicago nie tak daleko ode mnie. Chociaz moglabym przyjechac dopiero jak sie ociepli, bo na zime raczej sie tam nie wybiore

[Samantha7]

valencja Jejku te kociaczki sa slodkie. Ja tez bym chciala takiego.
Ja tez nie moge takich programow ogladac bo zle mi z tym jak widze co sie dzieje ze zwierzaczkami. Ludzie nie maja serca.
Kiedys ogladalam w PL jeszcze o koniach, zwymiotowalam.

Przez 8lat nie jadlam miesa,ale dostalam anemi i teraz jem zadko bardzo troche swinki i przewaznie drob. Na widok czerwonego miesa czy koniny etc. robi mi sie nie dobrze. A u nas w USA wiekszosc to czerwone mieso lubi. Ble

schoolcraft nie bedziesz musiala dlugo czekac na cieplo. Dzis u nas 70 F Za to niskie cisnienie i musialam ze szkoly sie zwolnic bo slabo sie czulam. Ledwo dojechalam, a spalam 9h.
Kazdy dzis mowil, ze jest dobity.

Na tescie w szkole mialam dzis 4 bledy na 50 pytan. Nasza wykladowca mnie pochwalila. Powiedziala, ze bardzo dobrze i ze to sukces

[zaaaabcia]

Czesc dziewczyny
co tam u Was slychac?

Dzisiaj bylismy z mezulem u lekarza pobrali mu krew wyniki maja byc na poczatku tyg ... mam nadzieje ze wszystko sie unormowalo i nie bedzie musial brac juz tych tabletek

A tak wogole mielismy dzisiaj smieszna sytuacje jedziemy do domu a tu policja wpada na skrzywanie 4 autami i zatrzymuja ruch za chwile 2 policjantow na motorze no i nie przepuszczaja aut .. za chwile jedzie samochod policyjny bardzo wolno a za nim olbrzymia ciezarowka z choinka na przyczepie .. myslimy o co chodzi a tu z boku pisze " Rockefeller 2010" okazalo sie ze zostala wybrana choinka z naszej miejscowosc i przewozona ja na Manhattan I bedzie stala na Rockefeller Center w tym roku no i tak jechalismy za ta choinke i cala eskorta ludzie z domow wychodzili , z aut robili zdjecia Smialam sie do mezula ze musimy u nas na dzialce posadzic choinke to moze za 30 lat od nas zabiora

http://bedford.patch.com/articles/ro...#video-3055612

Zrobilam ten paczke dla chrzesniaka w sobote musze wyslac zeby na swieta doszla

[schoolcraft]

Samantha7, gratuluje tak dobrze napisanego testu Zdolna jestes

zaaaabcia, trzymam kciuki za wyniki meza
I fajnie z ta choinka Musisz byc dumna Tak napisalas o tej choince w Rockefeller Center i smutno mi sie zrobilo i znowu jeszcze bardziej zatesknilam za Nowym Yorkiem W 2005 roku na Boze Narodzenie bylismy wlasnie w Rockefeller Center oraz w Radio City Hall bylismy na tym przedstawieniu z okazji Christmas. Bylo bosssko Ja chce tam znowu Ehhh... teskni mi sie za klimatami w NY i NJ. Musze tam wrocic, MUSZE!!!

[Samantha7]

schoolcraft dziekuje

Jednak studiowanie na UW sie przydalo mam wycwiczony mozg
Do testu uczylam sie tylko tyle, ze przeczytalam i przetlumaczylam pare slowek, ktorych nie rozumialam i przed testem omowilismy material.

zabcia rowniez 3mam kciuki za Twojego TZta.
Niezla przygoda. Ja pewnie bym zaczela panikowac, ze mnie policja goni Tak jak ostatnio jade hwy i sie rozpedzilam jak rakieta zeby te wszystkie trucki wyprzedzic. Nagle slysze sygnal patrze w lusterko policja zjechalam na prawo, a radiowoz sobie pojechal dalej. Pewnie na paczki sie spieszyl a ja juz panika, ze mnie goni.

Dzis na ulicy stal policjant wysiadl z auta z jakas kartka i przypuszczam, ze zatrzymywal na oko auta. TZ mi mowil, ze czasami tak zatrzymuja dla sprawdzenia taka lapanka.
Ja przejechalam prawym pasem, obie raczki na kierownicy, wcisnieta w fotel, speed limit jak Pan Bog przykazal

Z ta policja to ja mialam od zawsze jak widzialam policje to mialam taki odruch zeby wiac. Nawet jak czasami u nas pod condo przyjezdza sprawdzic co i jak to mam taki odruch, ze "o kurde pies".
Smialam sie , ze bylam kiedys w poprzednim wcieleniu jakims przestepca chyba czy cos albo sama bylam policjantem i nie lubilam tej roboty

Kurde nic mi sie nie chce nic!

[zaaaabcia]

Napisane przez schoolcraft

zaaaabcia, trzymam kciuki za wyniki meza
I fajnie z ta choinka Musisz byc dumna Tak napisalas o tej choince w Rockefeller Center i smutno mi sie zrobilo i znowu jeszcze bardziej zatesknilam za Nowym Yorkiem W 2005 roku na Boze Narodzenie bylismy wlasnie w Rockefeller Center oraz w Radio City Hall bylismy na tym przedstawieniu z okazji Christmas. Bylo bosssko Ja chce tam znowu Ehhh... teskni mi sie za klimatami w NY i NJ. Musze tam wrocic, MUSZE!!!

dziekuje slicznie

No jestem dumna ze choinka z Mahopac bedzie stala w NYC w tym roku musze koniecznie meza wyciagnac zobaczyc bo ostatnio tak jak Wy bylismy w 2005 roku pierwszy raze no i ostatni bo jakos nigdy sie nie mozemy zebrac no ale tym razem nie bedzie wymowki

Kurcze nie chcialam zeby Ci sie przykro zrobilo No to moze namow meza na to zebyscie przyjechali zobaczyc choinke w tym roku

Napisane przez Samantha7

zabcia rowniez 3mam kciuki za Twojego TZta.
Niezla przygoda. Ja pewnie bym zaczela panikowac, ze mnie policja goni Tak jak ostatnio jade hwy i sie rozpedzilam jak rakieta zeby te wszystkie trucki wyprzedzic. Nagle slysze sygnal patrze w lusterko policja zjechalam na prawo, a radiowoz sobie pojechal dalej. Pewnie na paczki sie spieszyl a ja juz panika, ze mnie goni.

Dzis na ulicy stal policjant wysiadl z auta z jakas kartka i przypuszczam, ze zatrzymywal na oko auta. TZ mi mowil, ze czasami tak zatrzymuja dla sprawdzenia taka lapanka.
Ja przejechalam prawym pasem, obie raczki na kierownicy, wcisnieta w fotel, speed limit jak Pan Bog przykazal

Z ta policja to ja mialam od zawsze jak widzialam policje to mialam taki odruch zeby wiac. Nawet jak czasami u nas pod condo przyjezdza sprawdzic co i jak to mam taki odruch, ze "o kurde pies".
Smialam sie , ze bylam kiedys w poprzednim wcieleniu jakims przestepca chyba czy cos albo sama bylam policjantem i nie lubilam tej roboty

Kurde nic mi sie nie chce nic!

dziekuje

Ja na poczatku myslalam ze kogos szukaja .. bo jakis miesiac temu wracalismy do domu i facet zwial z miejsca wypadku i policja stala w 3 miejscach u nas i sprawdzali auta

Heheh Ty to kochana masz niezla wyobrazne chociaz ja Ci powiem ze czasem tez jak policja za mna jedzie to sobie mysle " o kurde no to bedzie mandat " ale zawsze przyjezdza obok mnie ojciec tych dzieciakow co sie opiekuje jest policjantem i dal mi takie ID z jego danymi ze jak mnie policja zlapie to mam dac razem z moim prawkiem to moze unikne mandatu ale naszczescie jeszcze tego sprawdzac nie musialam

Hahahaha dobre .. z tym wcieleniem .. ale wsumie kto wie

zmykam spac jutro do pracy na 10 do 7 wieczorem no i w sobote tez ide ...

p.s a gdzie sie reszta dziewczyn podziewa?

milych snow kochane

[valencja]

Hi . A moje pociechy rosną i rosną, w życiu nigdzie z nimi nie pójdę, dziś zrobiłam ogłoszenia i po sklepach zoologicznych rozniosę.
Mój tż wczoraj nie martw się święta idą ktoś będzie chciał takiego małego kociaka .
No i teraz hit mój tż " kochanie I have nespodzenke I fond for you friend she live here, her name is Ana you can find her on nasa klasia".
Ciągle marudziłam mojemu tż ze nie mam tam koleżanki takiej na klachy zakupy itd. Najlepiej polka a nie jakiś tam Amerykanin by mi mówi jak to źle u nas jest a nawet nie wie gdzie Polska jest. Pewnie zastanawiacie się czemu tak powiedziałam otóż żona kolegi mojego tż pierwszy i ostatni raz gdy poszłyśmy na kawę i zakupy, najpierw zapytała o "O masz super bluzkę, gdzie kupiłaś" a ja w H&M no nie możliwe że...." " Bo wy to strasznie biedni jesteście, ja sie zastanawiam skad ty takie fajne rzeczy masz, chyba bogata rodzina" A ja ze nie bogata normalna pracuję jak każdy, Nie będę całej dyskusji pisać ale w końcu jak z nią skończyłam wyszło ze mamy wszystko dużo lepsze niż USA i że ona chce przyjechać do Pl na wakacje . Tak więc mój tż gdy był w pracy dowiedział się o Annie i zaraz zdobył do niej kontakt, i był taki dumny z siebie. Napisałam e-mail do Ani, po krótkim czasie odpisała i obie się cieszymy.
Napisałam wam dokładnie jak mój tz stara sie mówić po polsku tak fajnie śmiesznie mu to wychodzi a jaki dumny jest zdanie złoży.
Ale mam zaradnego tż.
Samantha - Gratulacje przez wielkie G tak trzymaj kochanienka
schoolcraft- nigdy nie byłam w NY ale duzo jeszcze przedemną kto wie może w przyszłym roku.
zaaabciu - trzymam kciuki
A dziewczyny czy któraś z was była w Cozumel w Maksyku, drogo tam z jedzeniem itd?

[Samantha7]

Hey,

wow ledwo odgrzebalam nasz watek z posrod wszystkich.
Gdzie sie podziewacie dziewczyny???

Nie pojechalam dzis do szkoly. Zaspalam i juz mi sie nie chcialo na leb na szyje jechac bo to by nic dobrego z tego nie wyszlo. Na szczescie mam tak, ze jak opuszcze wtorek lub srode to nie musze odrabiac w weekend.

Zaczelismy robic akryle. Masakra, nie umiem tak zrobic jak nasza babka zeby byl taki nice and smooth, zawsze jakas gorka sie znajdzie.
Ale ona mi powiedziala,zebym sie nie denerwowala bo ona dochodzila miesiacami do perfekcji.
Akryl tak smierdzi, ze glowa boli. Pierwszego dnia nie zalozylam maski bo po co poza tym wkurzalo mnie, ze mam cos na buzi i to mi odbijalo sie w oczach bo ja mam astygmatyzm i widze inaczej niz normalnie.
Wrocilam do domu to myslalam, ze zjem cale opakowanie Advilu tak mi glowa bolala.

Najbardziej to lubie spilowywac potem tego zrobionego pazura. Czuje sie jak rzezbiarz

Juz nie moge sie doczekac zeli i tych kwiatkow 3D i zdobien.

I to jest paradoks bo ja uwielbiam to robic, ale sama sobie nigdy bym tipsow nie zrobila,widzialam takie paznokcie po tym i szkoda by mi bylo moich naturalnych. Narazie sa poldlugie, ale soon znow bede miec szpony i kazdy bedzie mnie ciagal, ze to sztuczne

Dobra bo ja sie rozpisalam, jak zwykle.

Pozdrawiam, sciskam

Napiszcie co slychac bo tesknie

[schoolcraft]

Samantha7, ja bede Twoja pierwsza klientka! Daj znac jak skonczysz szkole

zaaaabcia, daj mi znac czy jeszcze potrzebujesz znizki do Bed Bath & Beyond - dostalam dzieciece czasopismo i tam jest znizka na 20% (in-store only). Wiec moge Ci podeslac. Adres Twoj mam, wiec tylko powiedz i Ci wysle. Ta znizka jest chyba jakos do konca grudnia. Ale na listopad na bank sie z tym zalapiesz!

Pozdrawiam

[zaaaabcia]

Napisane przez schoolcraft

zaaaabcia, daj mi znac czy jeszcze potrzebujesz znizki do Bed Bath & Beyond - dostalam dzieciece czasopismo i tam jest znizka na 20% (in-store only). Wiec moge Ci podeslac. Adres Twoj mam, wiec tylko powiedz i Ci wysle. Ta znizka jest chyba jakos do konca grudnia. Ale na listopad na bank sie z tym zalapiesz!

Kochana jesli to nie problem to z mila checia przyjme znizke
dziekuje slicznie ze o mnie pamietalas

U nas remonty pelna para .. dzisiaj Mezul mial wolne w pracy wiec wymalowal salon i jadalnie Salon jedna sciane na ciemniejszy kolor pozostale na jasniejszy .. chociaz teraz mysle ze mozna bylo wszystkie wymalowac na ten ciemniejszy no ale niech juz tak zostanie Jadalnia na braz W weekend wymalujemy kuchnie i wejscie do domu w nastepny weekend zrobimy podloge w ostatnim pokoju i KONIEC No tylko ze lazienke musimy zrobic na gorze Kupilismy jzu wanna , toalete z szafka jest problem bo podobaja nam sie dwie ale chyba wkoncu wezmiemy ta co sie bardziej mezulowi podoba , plytki w sklepie upatrzone , kolor farby tez ufff juz blizej niz dalej