Wakacyjne maluszki opusciły nasze brzuszki - MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWE 2010 cz.III

[marta_d1]

Fuck nie wiedziałam Pytałam mamy i ona dawał nam surowe i tym sie zasugerowałam. No nic poczekam parę dni i zobaczymy.
Dzidzia, karolcia, ania dziękuje za pomoc. Mogłam dać mu ze słoiczka i było by lepiej.

[karolcia228]

Napisane przez marta_d1

Fuck nie wiedziałam Pytałam mamy i ona dawał nam surowe i tym sie zasugerowałam. No nic poczekam parę dni i zobaczymy.
Dzidzia, karolcia, ania dziękuje za pomoc. Mogłam dać mu ze słoiczka i było by lepiej.

Możesz zrobić sama jak ci pisałam, jest o wiele lepsze niż ze słoiczka ja nie dodaję żadnych zagęszczaczy do zupek czy deserków

ania - fajnie, że lepiej i że je więcej mleczka moja po rota nic nie miała....ale moja to kamikadze jak mama

[agravka]

Napisane przez marta_d1

Właśnie Franek wypił butle trzymając sobie ja rączkami zupełnie samodzielnie Tak się zmęczył, że zasnął

Ja dzis znowu do dentysty. Źle sie dzieje z moim zebem, bo ciagle boli a już nie powinien. Nie wiem czy nie nadaje sie do wyrwania.

a to nie jest osemka przypadkiem?
jesli tak, to warto ja wyrwac

Napisane przez niezawsze

Dzis moja zlosc na tz osiagnela apogeum poszlam na poczte z awizo, ktore znalazlam przypadkiem na klatce(nie w skrzynce) w suniete za tabkice ogloszen! wzielam je do domu a tz mowi, po co je bralam, przeciez to nie na nasze dane, tylko jakis jacek michalski, ale adres byl nasz to wzielam!!! a jeszcze dodam, ze wczesniejsze awizo mi wyrzucil, bo bylo pogiete (bylo na pieluchy), spytalam sie go czemu tak uczynil to mi odpowiedzial, ze jak podam nazwisko to mi dadza przesylke. Poszlam na poczte z tym innym jednym blednym awizo i babka mi mowi, ze to inne dane, ale sprawdzila i listonosz sie pomylil a awizo na mnie, mowie jej, ze jeszcze jedna paczka powinna byc dla mnie a ona, ze bez awizo nie znajdzie mi jej i tak jedna przesylka poszla... wrocilam do domu, zrobilam awanture o awizo, ale i sie kolejny raz sie spytalam czym sie kierowal kupujac ten zestaw smierdzieli, to sie wkurzyl i zaczal wylewac te smierdziuchy do zlewu i co i butelka z "perfumami" mu sie zbila na podlodze i mam karwa ode perfum w calym mieszkaniu powiesze sie, tak smierdzi, ze szok, podloga byla myta juz kilka razy i nic nie pomaga aaaaaaaaaaaaaaaaaa

sorki,ale opisalas to w taki sposob, ze pekam ze smiechu)):hahah a:

bylismy u lekarza-to na szczescie nic powaznego, kazal zapuszczac nasivin soft

[marta_d1]

Napisane przez karolcia228

Możesz zrobić sama jak ci pisałam, jest o wiele lepsze niż ze słoiczka ja nie dodaję żadnych zagęszczaczy do zupek czy deserków

Tak pewnie zrobie, albo dam ze słoiczka. Kurcze, ze ja wcześniej o tym nie poczytałam

AGRAVKA niestety to 6. Prawdopodobnie to zapalenie trzonka. Jak bedzie bolec nadal to do wyrwania.

[Linka24]

ło matkoo Moj Miś na dobranoc wytrąbił 180 mleka z dodatkiem 4 łyżeczek kleiku ryżowego, ale było mu mało, wyciągnął jeszcze 30 i właśnie się obudził i zabawia się z tatusiem no i wypijając przy tym 100 herbatki....

[karolcia228]

Napisane przez Linka24

ło matkoo Moj Miś na dobranoc wytrąbił 180 mleka z dodatkiem 4 łyżeczek kleiku ryżowego, ale było mu mało, wyciągnął jeszcze 30 i właśnie się obudził i zabawia się z tatusiem no i wypijając przy tym 100 herbatki....

ooooo proszę jaki żarłoczek

Moja Nastka na noc je 210ml - 5 łyżek mleka i 3 kaszki a w dzień po 150ml

[wiolek1]

olakola Kubuś cudny jest do jakiejś gazety z nim

jusdan śliczne córy

dzidzia czemu przezywasz Aliskę pyza ? urocza jest i te usteczka

aniaa mój rekin też na 25 centylu a waży 6.5 kg a za tydzień skończy 4 miesiące . Misiek jak zawsze piękniutki i te ubranka

Napisane przez Lilka___

hmm narty... Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się chociaż raz pojechać tylko, że ja na desce . 2 lata temu rozpoczęłam naukę i chciałabym kontynuować, tylko na samą myśl pupa mnie boli hehe bo nieźle upadałam. A najlepsze były fikołki na orczyku chyba mistrzem świata bym została

a ja w styczniu jadę na obóz zimowy ze studiów do krynicy całe 6 dni śmigania na nartach ( ostatnio jeździłam z 5 lat temu ) a może i desce jeśli sobie wypożyczę

entertete dobrze, że szczepienie nie było takie złe.

ja jutro ide do pediatry bo bylam w pn z katarem i kaszlem i dostał leki i jutro do kontroli. coś mi się zdaje, że znowu antybiotyk będzie musiał bo te leki nie pomagają
i pediatra mi będzie wypełniac zaświadczenie o niepełnosprawności czy jakoś tak bo będę się starać o zasiłek pielęgnacyjny z tym AZS i skazą chodź pewnie nie dostane bo ciężko z tym dostać ale niektórym się udaje

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez marta_d1

Fuck nie wiedziałam Pytałam mamy i ona dawał nam surowe i tym sie zasugerowałam. No nic poczekam parę dni i zobaczymy.
Dzidzia, karolcia, ania dziękuje za pomoc. Mogłam dać mu ze słoiczka i było by lepiej.

No i problem rozwiązany. Oby to było to

[aniaa22]

Napisane przez agravka

bylismy u lekarza-to na szczescie nic powaznego, kazal zapuszczac nasivin soft

ciesze sie ze nic powaznego

Napisane przez Linka24

ło matkoo Moj Miś na dobranoc wytrąbił 180 mleka z dodatkiem 4 łyżeczek kleiku ryżowego, ale było mu mało, wyciągnął jeszcze 30 i właśnie się obudził i zabawia się z tatusiem no i wypijając przy tym 100 herbatki....

no obzartuch maly

[agravka]

Napisane przez marta_d1

Tak pewnie zrobie, albo dam ze słoiczka. Kurcze, ze ja wcześniej o tym nie poczytałam

AGRAVKA niestety to 6. Prawdopodobnie to zapalenie trzonka. Jak bedzie bolec nadal to do wyrwania.

hmmm... pozostaje mi wspolczuc w takim razie...

Napisane przez Linka24

ło matkoo Moj Miś na dobranoc wytrąbił 180 mleka z dodatkiem 4 łyżeczek kleiku ryżowego, ale było mu mało, wyciągnął jeszcze 30 i właśnie się obudził i zabawia się z tatusiem no i wypijając przy tym 100 herbatki....

o matko, ale zarlok Ada strasznie sie meczy przez ten katar... postanowilam uspac ja przy cysiu, niestety budzi sie co chwila, ale nie mam serca pozwalac jej plakac nawet 5 min ... dzis chyba spi z nami...

[karolcia228]

agravka - fajnie, że nic poważnego

wiolek - zawsze warto próbować

[marta_d1]

Napisane przez dzidziadziumdzia

No i problem rozwiązany. Oby to było to

oby,oby

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez wiolek1

dzidzia czemu przezywasz Aliskę pyza ? urocza jest i te usteczka

aniaa mój rekin też na 25 centylu a waży 6.5 kg a za tydzień skończy 4 miesiące . Misiek jak zawsze piękniutki i te ubranka
.................

ja jutro ide do pediatry bo bylam w pn z katarem i kaszlem i dostał leki i jutro do kontroli. coś mi się zdaje, że znowu antybiotyk będzie musiał bo te leki nie pomagają
i pediatra mi będzie wypełniac zaświadczenie o niepełnosprawności czy jakoś tak bo będę się starać o zasiłek pielęgnacyjny z tym AZS i skazą chodź pewnie nie dostane bo ciężko z tym dostać ale niektórym się udaje

No bo jak na nią patrzę, to na buzi się taaaka okrągła robi .
A powiem Ci, że moja kumpela ze studiów ma synka, który urodził się tak mniej więcej jak Twój Aleks i waży 6300 i pediatra kazał go dokarmiać stałymi pokarmami, bo niby za chudy .

Zaświadczenie o niepełnosprawności? Chcesz, żeby to się za nim ciągnęło do końca życia? Będzie miał kłopoty z przyjęciem do pracy itd...:/

[żabka19]

Dobry wieczor mamusie!

U mnie niestety troche problemow rodzinnych ,ale nie chce nikomu smecic. W skrocie :moja babcia ,wujek ,a teraz jeszcze brat cioteczny zmagaja sie z rakiem (czerniak). Ogolnie rzecz biorac nie jest dobrze.

U Szymcia wszystko dobrze ,dzis walczylam z nim caly dzien bo jak nie spal to non stop przekrecal sie na brzuszek ,a ja go przekrecalam na plecki i taka mielismy rozrywke ..Godzine temu ..slysze ,ze Szymek sie obudzil ,wchodze ,patrze ,a maly trenuje na brzuszku,a ledwo jeszcze oczy otworzyl Nigdy bym nie pomyslala ,ze moj synek ,ktory nie lubil lezania na brzuszku teraz tak chetnie chce tak lezec ,wczesniej wytrzymywal 5 minut i to jeszcze jak byl w dobrym humorze.

EDIT: a tak wyglada Szymus teraz

[agravka]

Napisane przez żabka19

Dobry wieczor mamusie!

U mnie niestety troche problemow rodzinnych ,ale nie chce nikomu smecic. W skrocie :moja babcia ,wujek ,a teraz jeszcze brat cioteczny zmagaja sie z rakiem (czerniak). Ogolnie rzecz biorac nie jest dobrze.

U Szymcia wszystko dobrze ,dzis walczylam z nim caly dzien bo jak nie spal to non stop przekrecal sie na brzuszek ,a ja go przekrecalam na plecki i taka mielismy rozrywke ..Godzine temu ..slysze ,ze Szymek sie obudzil ,wchodze ,patrze ,a maly trenuje na brzuszku,a ledwo jeszcze oczy otworzyl Nigdy bym nie pomyslala ,ze moj synek ,ktory nie lubil lezania na brzuszku teraz tak chetnie chce tak lezec ,wczesniej wytrzymywal 5 minut i to jeszcze jak byl w dobrym humorze.

wyrazy wspolczucia co do problemow rodzinnych,zycze duzo sily !!!
co do Szymusia, to super, ze tak lubi na nim lezec, a czemu go odkrecasz?

[karolcia228]

Napisane przez żabka19

Dobry wieczor mamusie!

U mnie niestety troche problemow rodzinnych ,ale nie chce nikomu smecic. W skrocie :moja babcia ,wujek ,a teraz jeszcze brat cioteczny zmagaja sie z rakiem (czerniak). Ogolnie rzecz biorac nie jest dobrze.

U Szymcia wszystko dobrze ,dzis walczylam z nim caly dzien bo jak nie spal to non stop przekrecal sie na brzuszek ,a ja go przekrecalam na plecki i taka mielismy rozrywke ..Godzine temu ..slysze ,ze Szymek sie obudzil ,wchodze ,patrze ,a maly trenuje na brzuszku,a ledwo jeszcze oczy otworzyl Nigdy bym nie pomyslala ,ze moj synek ,ktory nie lubil lezania na brzuszku teraz tak chetnie chce tak lezec ,wczesniej wytrzymywal 5 minut i to jeszcze jak byl w dobrym humorze.

EDIT: a tak wyglada Szymus teraz

Przykro mi z powodu rodziny
A widzisz ja dziecko cię zaskakuje Przystojniaczek

[wiolek1]

Siala no to Sebuś wysoki

niezawsze ehhh wyobrażam sobie jakie to musi być męczące czóć zapach który się nie podoba

Napisane przez anuszka1401

Mi jeszcze zostały 2 witaminy K i koniec. Miało być do końca 3 miesiąca, ale szkoda mi było wyrzucić

a ja jakoś tak wyszło, że wit K dawałam tylko półtora miesiąca i teraz się zastanawiam czy to nie źle

Napisane przez Linka24

ło matkoo Moj Miś na dobranoc wytrąbił 180 mleka z dodatkiem 4 łyżeczek kleiku ryżowego, ale było mu mało, wyciągnął jeszcze 30 i właśnie się obudził i zabawia się z tatusiem no i wypijając przy tym 100 herbatki....

uuuuuu to głodomor musiał być

Napisane przez dzidziadziumdzia

No bo jak na nią patrzę, to na buzi się taaaka okrągła robi .
A powiem Ci, że moja kumpela ze studiów ma synka, który urodził się tak mniej więcej jak Twój Aleks i waży 6300 i pediatra kazał go dokarmiać stałymi pokarmami, bo niby za chudy .

Zaświadczenie o niepełnosprawności? Chcesz, żeby to się za nim ciągnęło do końca życia? Będzie miał kłopoty z przyjęciem do pracy itd...:/

eee nie wydaje mi się chudy, ogólnie brzuszek ma taki średni ale na nóżkach robią mu się ładne wałeczki i 2 brody

kurcze myślisz, że aż tak ?
w sumie to nie wiem na jakich zasadach to przydzielają bo ogólnie chodzi mi o takie zasiłki pielęgnacyjne znajoma przy uczuleniu też dostawała a nie ma żadnego zaświadczenia o niepełnosprawności to nie łapie na czym to polega. spytam jutro lekarki ale i tak marne szanse bo jak to ona powiedziała musiałby mieć gorszą tą skórę
a to jest 150 zł to zawsze na kosmetyki by było bo te glupie emolienty fortune kosztują

wogóle to jestem wściekła bo nie wiedziałam, że istnieje coś takiego jak dopłata do czynszu. a okazuje się, że spokojnie mogłam już od pól roku brać ( ok 200 zł miesięcznie )
i teraz dopiero za 3 miesiące będę się o to ubiegać bo musimy mieć zameldowanie czasowe conajmniej 3 miesiące ( a nie byliśmy zameldowani bo nie wiedziałam, że to się może do czegokolwiek przydać )

współczuje wypadku przyjaciółki dobrze, że nie gorzej skoro auto do kasacji

[agravka]

wybieram krzeselko do karmienia.co sadzicie?
http://tanimarket.pl/4583_Krzeselko_...by_Design.html

[żabka19]

Napisane przez agravka

wyrazy wspolczucia co do problemow rodzinnych,zycze duzo sily !!!
co do Szymusia, to super, ze tak lubi na nim lezec, a czemu go odkrecasz?

Przekrecalam go bo uniemozliwia ..przewijanie, karmienie na lezaco ,wycieranie po kapieli (nawet na golasa sobie trenowal na brzuszku ), zasypianie itd. Jak moj M. sie dziwi po co tak robi ,to mowie "To chyba silniejsze od niego" .

[jaszczka]

Cześć!
Śliczne macie dzidziusie! Kubuś siłacz - ciekawe kiedy P. będzie się tak podnosił Misiek coraz bardziej podobny do mamusi A Aliska to takie ma fajne caluśne usteczka no i kawałek mamusi nawet widać

Dzidzia - gratki za stypendium i kwiatek dla Aliski za 3 miechy
ps. dobrze że koleżance nic poważniejszego się nie stało

ja karmię wyłącznie piersią i nie dopajam

Anuszka - Igusia wcale nie ma płaskiej główki! powinnaś Patryka płaszczaka zobaczyć chociaż teraz już mu się trochę wyrównuje...
Hd, Scoobs, Karolcia - witam w klubie ja też z małym na naszą domową wagę weszłam wczoraj i było 8300g "wzrostu" ma 71cm ale i tak z niego grubcio jest, teraz już nie mam wątpliwości ani złudzeń, wyhodowałam sobie małego buddę


Ku przestrodze:
miałam dziś nad ranem okropną sytuację, mało zawału nie dostałam
śniło mi się, że się z Patrykiem bawię i nagle on zaczął jakieś dziwne dźwięki z siebie wydawać... obudziłam się i te dźwięki były prawdziwe - takie głośne, ciężkie oddychanie, z wysiłkiem, charczące... zerwałam się z łóżka, pobiegłam do jego łóżeczka, a on biedny na wpół podduszony głowę miał całkowicie owiniętą kocykiem
ledwo sapał
jezuuu jak ja się przestraszyłam!!!!!! zerwałam mu to dziadostwo z główki, zapaliłam światło, on trochę przestraszony, ale jak mnie zobaczył to się zaczął uśmiechać - najpiękniejszy widok na świecie
złapałam go na ręce i rycząc histerycznie tuliłam i ściskałam to moje małe szczęście... nawet nie wiem jak długo...
w dalszym ciągu ściska mnie na samą myśl o tym, co mogło się stać
dodam, że Patryk śpi w śpiworku, ale że u nas trochę zimno ostatnio to dodatkowo okryłam go kocykiem, który był poprowadzony pod jego rączkami/paszkami i wszystkie końce były porządnie wciśnięte między materac a łóżeczko... nie wiem, jak on to zrobił, ale najwidoczniej nasze dzieci mają już tyle siły i są na tyle ruchliwe, że poradzą sobie nawet z takim zabezpieczeniem


coś jeszcze miałam pisać, ale z wrażenia zapomniałam...

[dzidziadziumdzia]

Jaszczka, ale masakra z małym!!!
My 2 tygodnie temu byliśmy na spacerze w niedzielę, mała popłakiwała, wypluwała smoka, a my rozmawialiśmy. Nagle przestała płakać, Ł. patrzy do wózka, a jej bulgoczą z buzi i noska wymiociny. Myślałam, że się w nich utopi. Boże jaka trauma...

[aniaa22]

Napisane przez żabka19

Dobry wieczor mamusie!

U mnie niestety troche problemow rodzinnych ,ale nie chce nikomu smecic. W skrocie :moja babcia ,wujek ,a teraz jeszcze brat cioteczny zmagaja sie z rakiem (czerniak). Ogolnie rzecz biorac nie jest dobrze.

U Szymcia wszystko dobrze ,dzis walczylam z nim caly dzien bo jak nie spal to non stop przekrecal sie na brzuszek ,a ja go przekrecalam na plecki i taka mielismy rozrywke ..Godzine temu ..slysze ,ze Szymek sie obudzil ,wchodze ,patrze ,a maly trenuje na brzuszku,a ledwo jeszcze oczy otworzyl Nigdy bym nie pomyslala ,ze moj synek ,ktory nie lubil lezania na brzuszku teraz tak chetnie chce tak lezec ,wczesniej wytrzymywal 5 minut i to jeszcze jak byl w dobrym humorze.

EDIT: a tak wyglada Szymus teraz

sliczny jest. przykro mi z powodu rodziny fajnie musi wygladac to wasze przekrecanie

Napisane przez agravka

wybieram krzeselko do karmienia.co sadzicie?
http://tanimarket.pl/4583_Krzeselko_...by_Design.html

fajne

Napisane przez jaszczka

Misiek coraz bardziej podobny do mamusi


Ku przestrodze:
miałam dziś nad ranem okropną sytuację, mało zawału nie dostałam
śniło mi się, że się z Patrykiem bawię i nagle on zaczął jakieś dziwne dźwięki z siebie wydawać... obudziłam się i te dźwięki były prawdziwe - takie głośne, ciężkie oddychanie, z wysiłkiem, charczące... zerwałam się z łóżka, pobiegłam do jego łóżeczka, a on biedny na wpół podduszony głowę miał całkowicie owiniętą kocykiem
ledwo sapał
jezuuu jak ja się przestraszyłam!!!!!! zerwałam mu to dziadostwo z główki, zapaliłam światło, on trochę przestraszony, ale jak mnie zobaczył to się zaczął uśmiechać - najpiękniejszy widok na świecie
złapałam go na ręce i rycząc histerycznie tuliłam i ściskałam to moje małe szczęście... nawet nie wiem jak długo...
w dalszym ciągu ściska mnie na samą myśl o tym, co mogło się stać
dodam, że Patryk śpi w śpiworku, ale że u nas trochę zimno ostatnio to dodatkowo okryłam go kocykiem, który był poprowadzony pod jego rączkami/paszkami i wszystkie końce były porządnie wciśnięte między materac a łóżeczko... nie wiem, jak on to zrobił, ale najwidoczniej nasze dzieci mają już tyle siły i są na tyle ruchliwe, że poradzą sobie nawet z takim zabezpieczeniem

ta podobny chyba z wlosow

matko ja to bym zawalu dostala. a ja miska przykrywam normalnie luzno kocykiem (czasem dwoma) nigdzie nie wciskam tylko raczki na wierz wyciagam chyba musze pomyslec jak to rozwiazac inaczej

[agravka]

Napisane przez żabka19

Przekrecalam go bo uniemozliwia ..przewijanie, karmienie na lezaco ,wycieranie po kapieli (nawet na golasa sobie trenowal na brzuszku ), zasypianie itd. Jak moj M. sie dziwi po co tak robi ,to mowie "To chyba silniejsze od niego" .

aaahahaha to fajnie musialo wygladac jak sie tak przekreca caly czas))

Napisane przez jaszczka

Ku przestrodze:

o mater!!! straszne to musialo byc!!!! dobrze, ze sie obudzilas!!! swoja droga Ada spi pod swoja kolderka i nigdy nie wciskalam jej rogow miedzy materac, a lozko... zle robie?

[Siala_Bala]

Napisane przez niezawsze

powiesze sie, tak smierdzi, ze szok, podloga byla myta juz kilka razy i nic nie pomaga aaaaaaaaaaaaaaaaaa

nie powieszuj się, nie powieszuj
może to ci się przyda:
http://www.grupy.otopr.pl/jak-pozbyc...n,2800869.html
w skrócie.. spirytus, wódka, woda z sodą, woda z cytryną.. próbuj albo tż niech próbuje... wyślij go do sklepu po flaszkę bo tego smrodu na trzeźwo nie wytrzymasz

Napisane przez niezawsze

Siala w sumie to sie zgadzam z Dzidzia, w ogole mam wrazenie, ze wydoroslalas tak, w porownaniu do tego jak bylysmy w ciazy

Napisane przez karolcia228

Siala - to fakt, że się zmieniłaś, widać inne podejście do życia i dziecka, niektóre twoje pomysły i podejście mnie zdumiewa

Dziękuję Wam ale.. neeeeee nic się nie zmieniłam Po prostu zapas "śmiesznych" tekstów mi się skończył

Napisane przez jusdan77

Dziewczyny mam do Was pytanko: Jaki kleik dodawałyście do mleka?Ryżowy czy kukurydziany? bo mi lekarka kazała zacząć od kukurydzianego bo niby delikatniejszy a ja kupiłam już wcześniej ryżowy

Różnica taka, ż kukurydziany może rozluźniać kupkę a ryżowy zatwardzać ale ja żanych zmian w kupie nie zauwazyłam a dajemy ryżowy..właściwie to ryżową kaszke

Napisane przez dzidziadziumdzia

Ale wiesz, że ja tak szczerze? Kawał chłopa

kawał chłopa.. po mamusi ja tez jestem taki kawał chłopa

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Ku przestrodze to uważajcie na bujaczki.. jednej z majówek mimo zapięcia w pasy dziecko nachyliło się i wypadło.. znalazła je buzią na podłodze przygniecione leżaczkiem z nogami zaplątanymi w szelki.
Kila dzieci już spadło z łóżek bo tak się turlały... i to z zaskoczenie bo np wcześniej tego nie robiły a tu nagle fik, fik, fik i bach!

[marta_d1]

żabka współczuje sytuacji w rodzinie. Mam nadzieję, że wszystko skończy sie dobrze. Synek sliczny, już widziałam jego zdjęcia na FB.

Jaszczka ale przeżyłaś! Franek spi pod kocykiem, ale takim dość śliskim. Chociaż wczoraj nakrył sobie nim twarz. Ale to dlatego, że miał ręce przykryte. Jak go nakryje poniżej pach to tak zostaje.

[żabka19]

Napisane przez Siala_Bala

Ku przestrodze to uważajcie na bujaczki.. jednej z majówek mimo zapięcia w pasy dziecko nachyliło się i wypadło.. znalazła je buzią na podłodze przygniecione leżaczkiem z nogami zaplątanymi w szelki.
Kila dzieci już spadło z łóżek bo tak się turlały... i to z zaskoczenie bo np wcześniej tego nie robiły a tu nagle fik, fik, fik i bach!

Matko kochana straszne ,az poszlam sprawdzic jak Szymek spi, ale macie racje trzeba przewidywac i miec oczy dookola glowy! To przekrecanie np. jest smieszne ,ale naprawde trzeba uwazac ,najlepiej to w ogole nie klasc na lozku. Po poscie jaszczki stwierdzilam ,ze kupie malemu wielki spiworek bo kolderka raz sie juz nakryl. Od 4 miesiaca zaczal "walczyc" z koldra i narzuac sobie ja na glowe ,kocyk jakos go tak nie drazni.

[jaszczka]

Dzidzia - no to też trauma mi za każdym razem serce staje, jak się Patryk przy jedzeniu krztusi, a krztusi się prawie za każdym razem, czasem po kilka razy :/
Aniaa - no z buziaka podobny! do tatusia też, ale do Ciebie coraz bardziej
Agravka - nie wiem czy źle robisz czy nie, ale ja już Patryka takim kocykiem nie przykryję mam jeszcze taki cienki z dziurkami, specjalny żeby się dzidzi nie mogło udusić, najwyżej trochę zmarznie... bo ja chciałam, żeby mu było cieplutko i go takim milutkim, grubiutkim przykryłam

Niezawsze - ty to masz przeboje z tym tż wierzę, że masz wkurv na maxa, ale pomyśl, że za niedługi czas będziesz się z tego śmiać
a tak a propos prezentów, to ja bym baaaaardzo chciała coś kiedyś dostać, tak spontanicznie... chociaż raz
Żabcia - przykro mi z powodu sytuacji rodzinnej, musi Ci być ciężko
Szymcio słodkaśny

[dzidziadziumdzia]

Siala mojej przyjaciółki córka zrobiła to samo- wychyliła się w leżaczku i bach.
Nasz leżaczek ma inne bieguny- nie da się przewrócić. A Alisa nie umie się przekręcać i odpychać- zresztą jak zostawiam ją na łóżku, to z jednej strony ma ścianę, a z drugiej swoje łóżeczko dostawione do naszego- nie ma gdzie spaść .

A ja mówiłam, że szczerze- odnośnie Twojego Mamowania.

[jaszczka]

Siala - dzięki za ostrzeżenie ja nigdy Patryka nie zostawiam samego w bujaczku, staram się go mieć zawsze na oku... a z łóżkiem to też nie wiadomo, mój tata jak miał 4 miesiące obrócił się po raz pierwszy z plecków na brzuszek i zrobił to tak skutecznie, że spadł z tapczanu babcia mi opowiadała ja kładę małego na samym środku, ale jak muszę gdzieś pójść to raczej przekładam go do jego łóżeczka... szkoda kusić losu

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez jaszczka

a tak a propos prezentów, to ja bym baaaaardzo chciała coś kiedyś dostać, tak spontanicznie... chociaż raz
Żabcia - przykro mi z powodu sytuacji rodzinnej, musi Ci być ciężko
Szymcio słodkaśny

No właśnie to samo dziś pisałam.
Właśnie- Żabko bardzo współczuję, ale trzymam kciuki, by było lepiej.