Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - powrót do korzeni ;) CZĘŚĆ XXVI

[OlkaR]

Ilsa, nie powiedziałabym, że życzliwy bo ten koleś ma naprawdę nawalone w dekiel. Możliwe, że napisałam coś z sensem, bo z naszej grupy tylko 3 osoby nie zdały.

A co do lasuni- ja w ogóle sobie nie wyobrażam iść na basen w make-upie :/ raz, że średnia mi przyjemność bitą godzinę siedzieć w bąbelkowej wannie, a dwa to uważam, że na basen się chodzi, zeby coś porobić a nie tylko wyglądać...


Ehhhh czwarty dzień z rzędu zjadłam całą czekoladę... i nie zanosi się na zaprzestanie tego procederu

btw. wiecie, że listonosz przyszedł do mnie po 20? Jak wróciłam z zajęć to miałam awizo, że był o 16.30 więc raczej się nie spodziewałam, że się wróci jeszcze. Ale fajnie, nie będę musiała dymać na pocztę

[crozee]

Madzia, a ma
a tak poza tym, to bardzo Cie lubie faaajna jestes Nasz zboczuszek

[OlkaR]

Napisane przez Ilsa Lund

musiałam się cofnąć w górę i zobaczyć o czym piszesz.

hahahaha ja też

[crozee]

Napisane przez OlkaR

Ilsa, nie powiedziałabym, że życzliwy bo ten koleś ma naprawdę nawalone w dekiel. Możliwe, że napisałam coś z sensem, bo z naszej grupy tylko 3 osoby nie zdały.

A co do lasuni- ja w ogóle sobie nie wyobrażam iść na basen w make-upie :/ raz, że średnia mi przyjemność bitą godzinę siedzieć w bąbelkowej wannie, a dwa to uważam, że na basen się chodzi, zeby coś porobić a nie tylko wyglądać...


Ehhhh czwarty dzień z rzędu zjadłam całą czekoladę... i nie zanosi się na zaprzestanie tego procederu

btw. wiecie, że listonosz przyszedł do mnie po 20? Jak wróciłam z zajęć to miałam awizo, że był o 16.30 więc raczej się nie spodziewałam, że się wróci jeszcze. Ale fajnie, nie będę musiała dymać na pocztę

ktos mi w ogole mowil, ze pracowal na basenie i nigdy juz nie wejdzie do jacuzzi. chodziło o rzadkosc wymieniania wody i generalnie o brud, bakterie itd. choc na basenie nie lepiej. raz bylam swiadkiem, jak ratownik musiał taką siateczka, jak sie motyle łapie, wyławiac kupe w wody :rzyg:
albo jak facet smarkał do wody :rzyg:
kiedys chodzilam codziennie na basen, teraz rzadko :P

[Ilsa Lund]

Napisane przez peach_passion

teraz nie było ale następnym razem może chcieć więcej

chcieć se może ale nie dostanie

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Napisane przez crozee

ktos mi w ogole mowil, ze pracowal na basenie i nigdy juz nie wejdzie do jacuzzi. chodziło o rzadkosc wymieniania wody i generalnie o brud, bakterie itd. choc na basenie nie lepiej. raz bylam swiadkiem, jak ratownik musiał taką siateczka, jak sie motyle łapie, wyławiac kupe w wody :rzyg:
albo jak facet smarkał do wody :rzyg:
kiedys chodzilam codziennie na basen, teraz rzadko :P

może im się wydaje że jak tam jest chlor to już starczy
a ja nigdy nie pójdę do Elite bo widziałam jak im pączki zleciały na ulicę przy rozładowywaniu i tylko je wpakowali z powrotem do tych plastikowych tac i poszli do sklepu je sprzedawać

[OlkaR]

Crozee no po czymś takim też zaprzestałabym chodzenia na basen. Ale u nas często czyszczenie robią więc jestem spokojna. Bakterie są wszędzie a to czy się nimi zarażamy czy nie, to tylko kwestia naszej odporności

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Napisane przez Ilsa Lund

może im się wydaje że jak tam jest chlor to już starczy
a ja nigdy nie pójdę do Elite bo widziałam jak im pączki zleciały na ulicę przy rozładowywaniu i tylko je wpakowali z powrotem do tych plastikowych tac i poszli do sklepu je sprzedawać

U nas w leżajskim sklepiku kiedyś było tak... tato poszedł po zakupy, stoi przy połce z chlebem, obok pani myje podłogę, łapie ścierkę w ręce, wyżyma, zakłada na miotłę i dalej jedzie. Tato, nie wiedząc czy chleb jest z drugiej czy z pierwszej dostawy zapytał czy chleb jest świeży. Pani wytarła ręce o ubrudzony czymś fartuch, pomacała 5 chlebów i mówi "świeży".
Oczywiście nie kupił, ale jak widać- ludzie nie przykładają uwagi do higieny.

Zresztą, nie trzeba daleko szukać, u mnie na uczelni jak się wejdzie do toalety w trakcie jakiejś przerwy koło godziny 13 kiedy jest największy tłok, to można zauważyć że tak 5 na 12 dziewczyn nie myje rąk wychodząc z ubikacji....
Przyszłe panie doktor

[Ilsa Lund]

Napisane przez OlkaR

U nas w leżajskim sklepiku kiedyś było tak... tato poszedł po zakupy, stoi przy połce z chlebem, obok pani myje podłogę, łapie ścierkę w ręce, wyżyma, zakłada na miotłę i dalej jedzie. Tato, nie wiedząc czy chleb jest z drugiej czy z pierwszej dostawy zapytał czy chleb jest świeży. Pani wytarła ręce o ubrudzony czymś fartuch, pomacała 5 chlebów i mówi "świeży".
Oczywiście nie kupił, ale jak widać- ludzie nie przykładają uwagi do higieny.

ja w ogóle nie rozumiem jak można dotykać pieczywo bez osłonięcia ręki woreczkiem. W końcu i tak są za darmo

[peach_passion]

Ilsa, kiedy włosy mierzysz?

[raingirl]

Napisane przez OlkaR

Zresztą, nie trzeba daleko szukać, u mnie na uczelni jak się wejdzie do toalety w trakcie jakiejś przerwy koło godziny 13 kiedy jest największy tłok, to można zauważyć że tak 5 na 12 dziewczyn nie myje rąk wychodząc z ubikacji....
Przyszłe panie doktor

U mnie to samo - normalnie brzydziłam się dotykać klamek w łazience wychodzi taka z kabiny, podchodzi do lustra, poprawia włosy, pudruje nos i wychodzi
...nie mówiąc już o tym jaki za przeproszeniem S.Y.F. potrafiły po sobie zostawić przyszłe panie magister :/

[Biska]

Bry wieczór

Nadrobiłam Was, ale jestem tak zakręcona, że nie mogę zebrać myśli wybaczcie

Dziewczynki wyjeżdżające - zazdroszczę Wam strasznie

[OlkaR]

Napisane przez raingirl

U mnie to samo - normalnie brzydziłam się dotykać klamek w łazience wychodzi taka z kabiny, podchodzi do lustra, poprawia włosy, pudruje nos i wychodzi
...nie mówiąc już o tym jaki za przeproszeniem S.Y.F. potrafiły po sobie zostawić przyszłe panie magister :/

U nas jedna, grzecznie mówiąc, nawaliła na deskę i nie raczyła tego po sobie sprzątnąć... moim zdaniem to było MEGA spośród tych wszystkich kiblowych żenad. Swoją drogą... nieźle się musiała laska nagimnastykować żeby tak klocka postawić...

[raingirl]

Napisane przez OlkaR

U nas jedna, grzecznie mówiąc, nawaliła na deskę i nie raczyła tego po sobie sprzątnąć... moim zdaniem to było MEGA spośród tych wszystkich kiblowych żenad. Swoją drogą... nieźle się musiała laska nagimnastykować żeby tak klocka postawić...

Rany, ja poważnie współczuję ludziom sprzątającym...

[Ilsa Lund]

Napisane przez peach_passion

Ilsa, kiedy włosy mierzysz?

podpis zmienię jak minie miesiąc; teraz mają jakieś 3,75 za ucho

Napisane przez OlkaR

U nas jedna, grzecznie mówiąc, nawaliła na deskę i nie raczyła tego po sobie sprzątnąć... moim zdaniem to było MEGA spośród tych wszystkich kiblowych żenad. Swoją drogą... nieźle się musiała laska nagimnastykować żeby tak klocka postawić...

u nas w liceum w męskim podobno namaźgali tym po ścianie. Sprzątaczka płakała jak musiała to sprzątać. A kurde jedno z najlepszych liceów ale to wieczorówka zrobiła

[madziamacius8786]

Napisane przez arrakis

tak tyak ... oczywiscie

nio poważnie niedowiarku

Napisane przez raingirl

No to ja nie wiem

moge Ci użyczyć troche mojej wyobraźni chcesz?

Napisane przez OlkaR

btw. wiecie, że listonosz przyszedł do mnie po 20? Jak wróciłam z zajęć to miałam awizo, że był o 16.30 więc raczej się nie spodziewałam, że się wróci jeszcze. Ale fajnie, nie będę musiała dymać na pocztę

fajnego masz listonosza !

Napisane przez crozee

Madzia, a ma
a tak poza tym, to bardzo Cie lubie faaajna jestes Nasz zboczuszek

to dobrze,że ma świadczy to o tym,że dobra z Ciebie fryzjerka osobista

ja Ciebie też lubie dziekuje

Napisane przez crozee

ktos mi w ogole mowil, ze pracowal na basenie i nigdy juz nie wejdzie do jacuzzi. chodziło o rzadkosc wymieniania wody i generalnie o brud, bakterie itd. choc na basenie nie lepiej. raz bylam swiadkiem, jak ratownik musiał taką siateczka, jak sie motyle łapie, wyławiac kupe w wody :rzyg:
albo jak facet smarkał do wody :rzyg:
kiedys chodzilam codziennie na basen, teraz rzadko :P

masakra

Napisane przez OlkaR

U nas w leżajskim sklepiku kiedyś było tak... tato poszedł po zakupy, stoi przy połce z chlebem, obok pani myje podłogę, łapie ścierkę w ręce, wyżyma, zakłada na miotłę i dalej jedzie. Tato, nie wiedząc czy chleb jest z drugiej czy z pierwszej dostawy zapytał czy chleb jest świeży. Pani wytarła ręce o ubrudzony czymś fartuch, pomacała 5 chlebów i mówi "świeży".
Oczywiście nie kupił, ale jak widać- ludzie nie przykładają uwagi do higieny.

Zresztą, nie trzeba daleko szukać, u mnie na uczelni jak się wejdzie do toalety w trakcie jakiejś przerwy koło godziny 13 kiedy jest największy tłok, to można zauważyć że tak 5 na 12 dziewczyn nie myje rąk wychodząc z ubikacji....
Przyszłe panie doktor

Napisane przez OlkaR

U nas jedna, grzecznie mówiąc, nawaliła na deskę i nie raczyła tego po sobie sprzątnąć... moim zdaniem to było MEGA spośród tych wszystkich kiblowych żenad. Swoją drogą... nieźle się musiała laska nagimnastykować żeby tak klocka postawić...

może sie spieszyła bo przerwa jej sie skończyła?

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Napisane przez raingirl

Rany, ja poważnie współczuję ludziom sprzątającym...

ja tak samo

Napisane przez Ilsa Lund

podpis zmienię jak minie miesiąc; teraz mają jakieś 3,75 za ucho

u nas w liceum w męskim podobno namaźgali tym po ścianie. Sprzątaczka płakała jak musiała to sprzątać. A kurde jedno z najlepszych liceów ale to wieczorówka zrobiła

super z każdym dniem są ciut dłuższe

o fuj

[raingirl]

Napisane przez madziamacius8786

moge Ci użyczyć troche mojej wyobraźni chcesz?

Moja własna mi całkowicie wystarczy, uwierz

Spadam spać - mam stały deficyt snu... dobranoc

[madziamacius8786]

Rain wcale Ci nie wystarczy bo nie wiesz o so mi chosi

Dobranoc

[peach_passion]

Napisane przez madziamacius8786

może sie spieszyła bo przerwa jej sie skończyła?

a tyłek to zdążyła podetrzeć, nie?

[aleksandrettaa]

Napisane przez najfajniejsza

OK, P. czyta, więc zajrzałam.

trzymam kciuki, będzie dobrze na pewno

jak fajnie, że się cieszysz gorzej, że jak się mnie pozna, to już nie ma tego entuzjazmu
myślę, że jak dobrze pójdzie, to jeszcze przed BN mnie oddelegują. ale jak nie znajdą pieniążków w budżecie (słowo "budżet" kojarzy mi się z "Teżet" ), to pewnie w styczniu mam nadzieję więc, że niedługo się poznamy

co prawda nie rozumiem, o co chodzi ale cieszę się, że narzeczony poprawił humor

to nie nadrabiaj, tylko pisz

fajnie! gratuluję a babskiem się nie przejmuj - sama widzisz, że to ona jakaś lekko nie teges jest, a nie Ty

Justynko, przeczytałam PW - cieszę się, że tak isę to wszystko u Ciebie toczy

Uwaga! Narzekam - zepsułam pralke tak, naszą prawie nową półtoraroczną pralkę.
co oznacza poślizg w spłacie auta

Z ciekawostek (bo nie pamiętam, czy pisałam, a miałam zamiar) - dowiedziałam się dziś, że bezpieczny kredyt hipoteczny to taki, którego wartość nie przekracza dwuipołrocznej pensji brutto, czyli przy naszych zarobkach stać nas na dwa pokoje w średnim standardzie moje marzenia o trzypokojowym lokum szlag trafił

chyba sobie zaraz obejrzymy film, bo zgrałam od kumpeli kilka, a ta pralka nas lekko wykończyła (kończyliśmy pranie ręcznie ), więc czas na relaks

Mnie wyszło, że zamiast wymarzonych 3 pokoi moglibyśmy bezpiecznie co najwyżej kupić kawalerkę.

[madziamacius8786]

Napisane przez peach_passion

a tyłek to zdążyła podetrzeć, nie?

może nawet tego nie zrobiła?

[_Maya_]

Napisane przez OlkaR

U nas jedna, grzecznie mówiąc, nawaliła na deskę i nie raczyła tego po sobie sprzątnąć... moim zdaniem to było MEGA spośród tych wszystkich kiblowych żenad. Swoją drogą... nieźle się musiała laska nagimnastykować żeby tak klocka postawić...

oooo fuj!

[aleksandrettaa]

Chciałam powiedzieć ze powrót do bycia kurą domową nie jest taki zły. Można się napić drineczków bo jutro można odespać

Chciałam powiedzieć, że podczytujący nas ZdrowyBobas ma za***iszczy nick

Poza tym tyle osób czyta anikt nie pisze Nie mam z kim pogadać. To strzelam focha i idę spać.

[justyna_dt]

crozee, dzięki słońce

Wróciłam...

Dobrze, że ogoliłam nogi...
I wszystko inne też...



Dobranoc

[Ilsa Lund]

Napisane przez justyna_dt

crozee, dzięki słońce

Wróciłam...

Dobrze, że ogoliłam nogi...
I wszystko inne też...



Dobranoc

ale przynajmniej wiadomo że jesteście razem
nie mogę zasnąć więc przeszukuję sobie ile się płaci za jedzenie i wymyślam co bym gotowała

[Hawwa87]

Claris, za dziadka
Maya, spóźnione wszystkiego najlepszego, dużo miłości i zadowolenia z męża
Zwies, narzekasz, że Twój chłopak nie ma dla Ciebie czasu, więc może zastanów się, czy konsola w prezencie jeszcze tego czasu nie ograniczy.
Basiu, udanego wyjazdu, zazdroszczę

A ja dziś zaspałam... Niewiele pamiętam z nocy, żadnego budzika nie słyszałam i obudził mnie telefon o 9.45, a miałam na 8.30. Potem jeszcze po zajęciach trochę spałam i teraz nie bardzo chce mi się spać, więc nadrobiłam... A w południe będzie u mnie P., więc pewnie zajrzę znów dopiero w niedzielę wieczorem, dlatego już teraz życzę Wam udanego weekendu

[arrakis]

dzien dobry ide do pracy na 14 godzin

[osz rety]

Napisane przez raingirl

A mój się goli prawie na łyso - tzn. prawie, bo tnie się (ja go strzygę, jak poprosi) na jakieś 4 mm fajnie się głaszcze go po głowie

...swoją drogą jakby mi kto powiedział, że mój narzeczony nie dość, że będzie blondynem to jeszcze będzie prawie łysy to bym nie uwierzyła

ja mojego też strzygę i też tak na krótko i wygląda pięknie
i mam identyko co do tego, że nigdy bym nie przypuszczała, iż będe miała męża blondyna

Napisane przez OlkaR

Zresztą, nie trzeba daleko szukać, u mnie na uczelni jak się wejdzie do toalety w trakcie jakiejś przerwy koło godziny 13 kiedy jest największy tłok, to można zauważyć że tak 5 na 12 dziewczyn nie myje rąk wychodząc z ubikacji....
Przyszłe panie doktor

u nas w pracy to zauważyłam, a to już starsze kobity są i toalety też czasem wyglądają w takim stanie, że tylko albo można. FUJ!!!

Claris trzymam mocno kciuki za Twojego dziadka
Basiek udanego wyjazdu z narzeczonym
Arrakis tyle godzin w pracy powodzenia!

a tak poza tym dzisiaj mamy piątek

[justyna_dt]

Napisane przez Ilsa Lund

ale przynajmniej wiadomo że jesteście razem
nie mogę zasnąć więc przeszukuję sobie ile się płaci za jedzenie i wymyślam co bym gotowała

Nic nie wiadomo, to był wypadek, no ale jaki fajny

[elena_100]

dzień dobry

Justyś fajny, fajny

[Stefannia]

Hej

A ja mam nadzieję, że Naj przyjedzie dopiero w styczniu, bo mam nadzieję że juz mnie będziecie lubiły na tyle że mnie zabierzecie ze sobą
Basiek, miłego wyjazdu do Szczyrku

Co do włosów, mój wymyslił sobie dredy z tyłu głowy, więc jestesmy na etapie zapuszczania zresztą moich też, po mojej pomyłce z kolorem blond

Claris, kciuki za dziadka
Arrakis to dużo siły i energii
Justa, widzę że nie próżnujecie
Olka, Ty w sumie też nie, ciagną jak pszczoły do miodu

Jeśli coś jeszcze miałam, to juz wyleciało mi z głowy

I jak zwykle zgadzam się z Osz, że się cieszę że piątek
Będę mieć intensywny weekend. Dziś mam urodziny przyjaciółki, więc mamy babskie spotkanko, jutro szkoła, potem imieniny taty a potem parapetówka u kumpla. W niedzielę szkoła i jak wrócę o 18 to pewnie się walnę do wyrka i będę spała do rana

I jeszcze mi sie dziś śniło że zdradziłam A. i to z jakimś takim burakiem prostakiem. Jak się obudziłam to było mi wstyd i miałam wyrzuty sumienia

[Gwizdak]

Hello!

Ale mam reise fieber przed tym wyjazdem - normalnie się denerwuję - stresuję się podróżą i w ogóle. Jeszcze tak chyba nigdy nie miałam, powiedzcie mi, że durna jestem, wmawiam sobie i wszystko będzie git

Naj, w jakim m-cu się wybierasz do naszego pięknego miasta?

Napisane przez justyna_dt

Dobrze, że ogoliłam nogi...
I wszystko inne też...