Kopniaczki już pierwsze czujemy, wyprawkę powoli kompletujemy. Marzec - kwiecień 2011

[iizabelaa]

Napisane przez agaaga89

Znowu kocyk !!!!!!!!!!!!

należy jej się lanie, bo nie dość, że sama kocyk kupiła to jeszcze wodzi na pokuszenie inne grzeczne wizażanki

[Castia]

Montiii boskie te kocyki ty to potrafisz wynalezc perełki

chyba zamówię i ja w prezencie dla koleżanki i dla siebie oczywiście drugi są świetne!!!!

a ja zrobiłam naleśniki,ale tyle sie ich nasmarzyłam że nawet nie zjadłam jednego i patrzeć na nie nie mogę

no ja właśnie słyszałam o literce R w związku i ze ślubem i przeprowadzką, każdy nam tak mówi żeby w grudniu się chociaż przespać w domku.
o środzie i sobocie nie słyszałam, no ale może akurat się uda i trafimy w któryś dzień

byliśmy na zakupach domowych - padam na twarz, to nie na moje siły już takie łażenie za duże te markety
powiedzcie mi jakie farby są najlepsze a których sie wystrzegać

[iizabelaa]

Napisane przez Montii

ah ta poczta polska
a ja czekam na kombinezon bo gosciu nie zauwazyl mojej wplaty
laktator
butelki
krem
kocyk
spioszki
i ogrodniczki dla malego

a wzięłaś startowy czy pojedyncze butelki?

[iweczka]

Napisane przez Montii

i bardzo dobrze bo jest prześliczny !!!!
a jaki kolor? podoba mi się różowo fioletowy z kwiatuszkami jest obłędny

ja też chyba kupie - zaraziłyście mnie i to własnie ten różowo-fioletowy cudo

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

A ja czytam, że wszystkie dostałyście te pieluszki z pampersa, a ja jeszcze nic i loveli też nie mam, pewnie listonosz zaj....ł i jestem zła[/QUOTE]

ja tez nie dostałam ani pieluch ani loveli

[iizabelaa]

Napisane przez iweczka

ja też chyba kupie - zaraziłyście mnie i to własnie ten różowo-fioletowy cudo

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

ja tez nie dostałam ani pieluch ani loveli

piękny jest, już nie mogę się doczekać kiedy przyjdzie

Czy ty pisałaś już jak twoja dziewczynka będzie miała na imię, bo nie pamiętam?

[n.ik.a]

Castia my całe mieszkanie pomalowaliśmy farbami z dekorala i magnata...tą ostatnią szczerze polecam tylko, że trochę droga

[maggol111]

witam..znalazłam niedawno ten wątek i mam nadzieję, ze się nie obrazicie, ale podczytywałam was trochę ostatnio.- no ale to dlatego, ze naprawde super sie was czyta, ale dość podczytywania, moze czas sie trochę poudzielać? jestem w 18 tc , niestety nie znamy jeszcze płci naszej fasolki, no ale jezeli jest tak niesmiały/a jak mamusia to szybko sie chyba nie ujawni...
tak sie ostatnio zastanawiam nad porodem itd. i mam pytanie czy zamierzacie rodzic w szpitalu gdzie pracuje lek. który prowadzi waszą ciąże czy to bedzie zupełnie inny szpital. Ja chodze prywatnie do lek., który pracuje w szpitalu oddalonym od mojego miejsca zam. ok. 30km, a w moim mieście w grudniu jest otwarcie porodówki, podobno super warunki, pokoje 1, 2 i max 3 osobowe, znieczulenie zzo za darmo, tylko nie znam lek. którzy tam pracują a nie zamierzam zmieniac lek. Ze słyszenia wiem, ze najlepiej rodzic w szpiatlu w którym pracuje lek. do ktorego sie chodzi, ale sama nie wiem. moze wy macie jakies zdanie na ten temat. pozdrawiam wszystkie przyszłe mamuśki

[iizabelaa]

Napisane przez maggol111

witam..znalazłam niedawno ten wątek i mam nadzieję, ze się nie obrazicie, ale podczytywałam was trochę ostatnio.- no ale to dlatego, ze naprawde super sie was czyta, ale dość podczytywania, moze czas sie trochę poudzielać? jestem w 18 tc , niestety nie znamy jeszcze płci naszej fasolki, no ale jezeli jest tak niesmiały/a jak mamusia to szybko sie chyba nie ujawni...
tak sie ostatnio zastanawiam nad porodem itd. i mam pytanie czy zamierzacie rodzic w szpitalu gdzie pracuje lek. który prowadzi waszą ciąże czy to bedzie zupełnie inny szpital. Ja chodze prywatnie do lek., który pracuje w szpitalu oddalonym od mojego miejsca zam. ok. 30km, a w moim mieście w grudniu jest otwarcie porodówki, podobno super warunki, pokoje 1, 2 i max 3 osobowe, znieczulenie zzo za darmo, tylko nie znam lek. którzy tam pracują a nie zamierzam zmieniac lek. Ze słyszenia wiem, ze najlepiej rodzic w szpiatlu w którym pracuje lek. do ktorego sie chodzi, ale sama nie wiem. moze wy macie jakies zdanie na ten temat. pozdrawiam wszystkie przyszłe mamuśki

ja będę rodzic w szpitalu gdzie pracuje mój gin, ale tylko dlatego, że to jedyny szpital w moim mieście
a tak na prawdę nie ma to wielkiego znaczenia, bo przecież prawdopodobieństwo że akurat będzie miał dyżur podczas mojego porodu jest bardzo małe,
a nawet jeśli tak się stanie to co za różnica będzie że akurat on przyjdzie na te ostanie minuty porodu

ja bym wybrała szpital, który oferuje lepsze warunki, a taki który oferuje zzo to już w ogóle bym leciał jak w dym
najważniejsze, żeby mieć swoją położną a lekarz to sprawa drugorzędna,
bo to ona będzie cały czas z tobą i będzie czuwać

[megi2015]

Napisane przez maggol111

witam..znalazłam niedawno ten wątek i mam nadzieję, ze się nie obrazicie, ale podczytywałam was trochę ostatnio.- no ale to dlatego, ze naprawde super sie was czyta, ale dość podczytywania, moze czas sie trochę poudzielać? jestem w 18 tc , niestety nie znamy jeszcze płci naszej fasolki, no ale jezeli jest tak niesmiały/a jak mamusia to szybko sie chyba nie ujawni...
tak sie ostatnio zastanawiam nad porodem itd. i mam pytanie czy zamierzacie rodzic w szpitalu gdzie pracuje lek. który prowadzi waszą ciąże czy to bedzie zupełnie inny szpital. Ja chodze prywatnie do lek., który pracuje w szpitalu oddalonym od mojego miejsca zam. ok. 30km, a w moim mieście w grudniu jest otwarcie porodówki, podobno super warunki, pokoje 1, 2 i max 3 osobowe, znieczulenie zzo za darmo, tylko nie znam lek. którzy tam pracują a nie zamierzam zmieniac lek. Ze słyszenia wiem, ze najlepiej rodzic w szpiatlu w którym pracuje lek. do ktorego sie chodzi, ale sama nie wiem. moze wy macie jakies zdanie na ten temat. pozdrawiam wszystkie przyszłe mamuśki

witaj kochana dzidziuś na pewno prędzej czy później ujawni swoją płeć.
ja będe rodzić w szpitalu w którym mój lekarz jest ordynatorem na ginekologii. ale wiesz nie ma przecież 100% pewności że akurat będzie miał dyżur.

[Eirene1987]

Napisane przez Montii

ah ta poczta polska
a ja czekam na kombinezon bo gosciu nie zauwazyl mojej wplaty
laktator
butelki
krem
kocyk
spioszki
i ogrodniczki dla malego

no nie znowu tyle? a tak w ogóle mi się śmiać chce bo ja pracuję na poczcie

Napisane przez Castia

Montiii boskie te kocyki ty to potrafisz wynalezc perełki

chyba zamówię i ja w prezencie dla koleżanki i dla siebie oczywiście drugi są świetne!!!!

a ja zrobiłam naleśniki,ale tyle sie ich nasmarzyłam że nawet nie zjadłam jednego i patrzeć na nie nie mogę

no ja właśnie słyszałam o literce R w związku i ze ślubem i przeprowadzką, każdy nam tak mówi żeby w grudniu się chociaż przespać w domku.
o środzie i sobocie nie słyszałam, no ale może akurat się uda i trafimy w któryś dzień

byliśmy na zakupach domowych - padam na twarz, to nie na moje siły już takie łażenie za duże te markety
powiedzcie mi jakie farby są najlepsze a których sie wystrzegać

my malowaliśmy magnatem a ostatnio śnieżką ale magnat ładniejsze tylko drogie faktycznie ale my tylko jeden pokój to mogliśmy sobie pozwolić

[maggol111]

Napisane przez megi2015

witaj kochana dzidziuś na pewno prędzej czy później ujawni swoją płeć.
ja będe rodzić w szpitalu w którym mój lekarz jest ordynatorem na ginekologii. ale wiesz nie ma przecież 100% pewności że akurat będzie miał dyżur.

aaaa na szczęscie jeszcze troche czasu do podjecia decyzji. a zastanawiam sie poniewaz moja kolezanka niedawno rodziła w szpitalu w ktorym nie miała swojego lek. prowadzącego i widać bylo różnice w traktowaniu jej i pacjentek które mialy swoich lek. prowadz. w tym szpitalu. m.in. kiedy zaczeły jej sie skurcze to odesłali ją do domu zeby przeczekała to w domu po czym za godz. czy 2 musiała z powrotem jechac do szpitalu bo skurcze były coraz czestsze a gdyby miała tam swojego lek. to od razu byłaby przyjeta na oddział kiedy zaczeła miec skurcze.to jeden z przykładów

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Napisane przez Castia

Montiii boskie te kocyki ty to potrafisz wynalezc perełki

chyba zamówię i ja w prezencie dla koleżanki i dla siebie oczywiście drugi są świetne!!!!

a ja zrobiłam naleśniki,ale tyle sie ich nasmarzyłam że nawet nie zjadłam jednego i patrzeć na nie nie mogę

no ja właśnie słyszałam o literce R w związku i ze ślubem i przeprowadzką, każdy nam tak mówi żeby w grudniu się chociaż przespać w domku.
o środzie i sobocie nie słyszałam, no ale może akurat się uda i trafimy w któryś dzień

byliśmy na zakupach domowych - padam na twarz, to nie na moje siły już takie łażenie za duże te markety
powiedzcie mi jakie farby są najlepsze a których sie wystrzegać

co do farb to ja polecam Beckersa, ostatnio malowałam nią pokój, z tego co kojarze na wiaderku było napisane ze są bezpieczne dzieci czy jakos tak, nie uczulają, mozna nimi malowac pokoje dzieciece.

[megi2015]

ja akurat leżałam już w tym szpitalu na ginekologii więc wiem jacy są lekarze - znam ich z widzenia no i przez kilka dni pobytu w szpitalu poznałam mniej więcej jaki lekarz jaki jest. ogólnie najbardziej ufam mojemu lekarzowi i mam nadzieję że nawet jak trafię na jakiegoś innego to będzie ok, ponieważ mój gin prowadzący to ich szef no ale to może być mylne myślenie hahaha
pewnie ma się takie psychiczne nastawienie że wie się że być może trafi się na swojego lekarza, a nie na takiego którego się widzi I raz w życiu.

[kolba]

Napisane przez Castia

byliśmy na zakupach domowych - padam na twarz, to nie na moje siły już takie łażenie za duże te markety
powiedzcie mi jakie farby są najlepsze a których sie wystrzegać

Castia my mieszkanko wymalowaliśmy BONDEXem. Pan w jednym z tych dużych marketów powiedział, że cała Wenecja jest tą farbą wymalowana Mówił o jakichś testach i ponoć ten bondex zdobył bardzo dużo punktów, a np dekoral -1, no ale to sprawa dyskusyjna, bo nie znam tych testów. W naszym domu, to ja maluję i muszę przyznać, że bondex spisał się świetnie. Ślicznie kryje, nie zostawia smug, w sumie wystarczyłaby jedna warstwa, ale wolałam malować dwa razy. Tylko wybór kolorów słaby. A np naszego koloru - arum - już chyba nie ma
A co do zakupów mieszkaniowych to fakt, potrafią wykończyć. Uważaj na siebie!!!!

[megi2015]

w selgrosie są body za 6 zł u mnie akurat dosyć duży wybór - ja kupiłam takie w roboty dla synusia

[kolba]

Napisane przez maggol111

witam..znalazłam niedawno ten wątek i mam nadzieję, ze się nie obrazicie, ale podczytywałam was trochę ostatnio.- no ale to dlatego, ze naprawde super sie was czyta, ale dość podczytywania, moze czas sie trochę poudzielać? jestem w 18 tc , niestety nie znamy jeszcze płci naszej fasolki, no ale jezeli jest tak niesmiały/a jak mamusia to szybko sie chyba nie ujawni...
tak sie ostatnio zastanawiam nad porodem itd. i mam pytanie czy zamierzacie rodzic w szpitalu gdzie pracuje lek. który prowadzi waszą ciąże czy to bedzie zupełnie inny szpital. Ja chodze prywatnie do lek., który pracuje w szpitalu oddalonym od mojego miejsca zam. ok. 30km, a w moim mieście w grudniu jest otwarcie porodówki, podobno super warunki, pokoje 1, 2 i max 3 osobowe, znieczulenie zzo za darmo, tylko nie znam lek. którzy tam pracują a nie zamierzam zmieniac lek. Ze słyszenia wiem, ze najlepiej rodzic w szpiatlu w którym pracuje lek. do ktorego sie chodzi, ale sama nie wiem. moze wy macie jakies zdanie na ten temat. pozdrawiam wszystkie przyszłe mamuśki

witaj!!!
na Twoim miejscu wybrałabym nowy szpital, bo faktycznie trafienie akurat na dyżur swojego lekarza prowadzącego może być ciężkie. Moja gin nie pracuje już w szpitalu, więc nie mam tego problemu

[megi2015]

identyczne jak te z aukcji
http://allegro.pl/tu-body-7-szt-robo...308872353.html

[niutka1]

Napisane przez iizabelaa

tak jak wszystkim młodym mamą, które ja znam,
wszystkie w 3-4 dobie nie mogły sobie poradzić z nadmiarem pokarmu,
i te które nie miały laktatora to w pośpiechu kupowały


ja właśnie po to chce laktator, żeby się ratowac w pierwszych dniach,
pożyczę od siostry,
bo i tak nie mam zamiaru karmić piersią dłużej niż 2 miesiące



aha, tak pytam,
bo większość moich dań to makaron + coś z naczynia żaroodpornego



za 20zł,
super ci się udało





a ja coraz bardziej chce Espiro Vector,
dzisiaj widziałam spacerówkę z roczniakiem w środku

i się zakochałam w tym kubełkowym siedzonku, mały zasnął na siedząco a mamusi jednym ruchem całą spacerówkę położyła

Napisane przez maggol111

witam..znalazłam niedawno ten wątek i mam nadzieję, ze się nie obrazicie, ale podczytywałam was trochę ostatnio.- no ale to dlatego, ze naprawde super sie was czyta, ale dość podczytywania, moze czas sie trochę poudzielać? jestem w 18 tc , niestety nie znamy jeszcze płci naszej fasolki, no ale jezeli jest tak niesmiały/a jak mamusia to szybko sie chyba nie ujawni...
tak sie ostatnio zastanawiam nad porodem itd. i mam pytanie czy zamierzacie rodzic w szpitalu gdzie pracuje lek. który prowadzi waszą ciąże czy to bedzie zupełnie inny szpital. Ja chodze prywatnie do lek., który pracuje w szpitalu oddalonym od mojego miejsca zam. ok. 30km, a w moim mieście w grudniu jest otwarcie porodówki, podobno super warunki, pokoje 1, 2 i max 3 osobowe, znieczulenie zzo za darmo, tylko nie znam lek. którzy tam pracują a nie zamierzam zmieniac lek. Ze słyszenia wiem, ze najlepiej rodzic w szpiatlu w którym pracuje lek. do ktorego sie chodzi, ale sama nie wiem. moze wy macie jakies zdanie na ten temat. pozdrawiam wszystkie przyszłe mamuśki

Napisane przez iizabelaa

ja będę rodzic w szpitalu gdzie pracuje mój gin, ale tylko dlatego, że to jedyny szpital w moim mieście
a tak na prawdę nie ma to wielkiego znaczenia, bo przecież prawdopodobieństwo że akurat będzie miał dyżur podczas mojego porodu jest bardzo małe,
a nawet jeśli tak się stanie to co za różnica będzie że akurat on przyjdzie na te ostanie minuty porodu

ja bym wybrała szpital, który oferuje lepsze warunki, a taki który oferuje zzo to już w ogóle bym leciał jak w dym
najważniejsze, żeby mieć swoją położną a lekarz to sprawa drugorzędna,
bo to ona będzie cały czas z tobą i będzie czuwać

generalnie dobrze jest mieć lekarza prowadzącego w danym szpitalu, nie chodzi o dyzur, tylko hasło przy przyjęciu w IP " a mój lekarz prowadzący to:... " potrafi czasem zdziałac cuda np w przypadku gdy szpitale sa przepełnione pierwszeństwo maja pacjentki z lekarzami prowadzącymi z tych szpitali, a także ze szkół rodzenia akredytowanych przez te szpitale

Jesli nie chcecie w tym szpitalu prowadzic całej ciązy ( no bo w sumie juz poźno) , to mozna zastosowac taki myk: około 8 msca ciązy zapisujemy sie do przychodni przyszpitalnej do jakiegos miłego, polecanego nam lekarza i przed porodem kilka razy u niego bywamy, tak by nas poznał. Potem na IP możemy się na niego powołać, że to lekarz, do którego chodziliśmy w przychodni przyszpitalnej i tez juz inaczej patrzą

[Tity]

Cześć dziewczyny, ale miałam wczoraj "przygodę" Przekleję z drugiego wątku jeśli pozwolicie.
Pojechałam na izbę przyjęć z dusznością(astma), myślałam, że tam mi pomogą bo moje leki nie działały, okazało się, że nie ma lekarza, tylko ortopeda od 18. Wysłała mnie babka na położniczy do ginekologa żebym się poradziła co robić, a ten mówi, że dlaczego nie poszłam do pulmonologa i on mnie nawet nie tknie chyba, że się położę do szpitala. Powiedziałam, czyli nigdzie mi nie pomogą i poszłam. Zadzwoniłam do swojego gina, ten mi kazał zwiększyć dawki i powiedziałam jaka historia była, a on, że tutaj to mi na pewno nie pomogą....super szpital, kazał się umówić do swojej alergolog(wizyta 1 grudnia), a jakby było bardzo źle to mnie położy do kliniki w Lublinie. Na szczęście teraz jest lepiej. Jedyny mój gin (chwała mu) coś doradził, a tamci po co....niech się człowiek dusi i dziecko przy okazji. no jak mnie to wkurza. Jak kobita w ciąży to patałachy boją się cokolwiek zrobić, bo niedouczeni.

[tola3804]

Napisane przez niutka1

generalnie dobrze jest mieć lekarza prowadzącego w danym szpitalu, nie chodzi o dyzur, tylko hasło przy przyjęciu w IP " a mój lekarz prowadzący to:... " potrafi czasem zdziałac cuda np w przypadku gdy szpitale sa przepełnione pierwszeństwo maja pacjentki z lekarzami prowadzącymi z tych szpitali, a także ze szkół rodzenia akredytowanych przez te szpitale

Zgadzam się w całej rozciągłości. Gdyby nie to, że miałam lekarza, który pracował w tym szpitalu, w którym chciałam rodzić, to raczej by mnie nie przyjęli. Rodziłam w takim czasie, że wszystkie porodówki w Lublinie były przepełnione i odsyłali wszystkich jak tylko mogli. Chodziło tylko o nazwisko w karcie ciąży. Od razu inna reakcja, mimo iż podczas mojego porodu akurat mój lekarz miał urlop i odwiedził mnie dopiero jak już urodziłam. Ale potwierdzam - podejście jest zupełnie inne.

Napisane przez Tity

Cześć dziewczyny, ale miałam wczoraj "przygodę" Przekleję z drugiego wątku jeśli pozwolicie.
Pojechałam na izbę przyjęć z dusznością(astma), myślałam, że tam mi pomogą bo moje leki nie działały, okazało się, że nie ma lekarza, tylko ortopeda od 18. Wysłała mnie babka na położniczy do ginekologa żebym się poradziła co robić, a ten mówi, że dlaczego nie poszłam do pulmonologa i on mnie nawet nie tknie chyba, że się położę do szpitala. Powiedziałam, czyli nigdzie mi nie pomogą i poszłam. Zadzwoniłam do swojego gina, ten mi kazał zwiększyć dawki i powiedziałam jaka historia była, a on, że tutaj to mi na pewno nie pomogą....super szpital, kazał się umówić do swojej alergolog(wizyta 1 grudnia), a jakby było bardzo źle to mnie położy do kliniki w Lublinie. Na szczęście teraz jest lepiej. Jedyny mój gin (chwała mu) coś doradził, a tamci po co....niech się człowiek dusi i dziecko przy okazji. no jak mnie to wkurza. Jak kobita w ciąży to patałachy boją się cokolwiek zrobić, bo niedouczeni.

Współczuję Ci tych przeżyć i trzymam kciuki, żeby już było lepiej.

[Tity]

Jako zadośćuczynienie zaszalałam na all. Kupiłam laktator. Zdecydowałam się na avent isis iq. Kupiłam też kilka buteleczek, wkładki laktacyjne, podkłady poporodowe i wypełnienie do kołderki dla małego Trochę dużo, ale w sumie kiedy ja potem wszystko na raz kupię... Podejrzewam, że jeszcze podgrzewacz będę musiała dokupić do tego.

[laseczkaa]

Napisane przez iizabelaa

Kupiłam kocyk pleciony
http://allegro.pl/pleciony-kocyk-do-...319685641.html

Montii to przez Ciebie

śliczny

Napisane przez wanilia83

laseczka żółty i niebieski

dzięki też tak uważam

Napisane przez maggol111

witam..znalazłam niedawno ten wątek i mam nadzieję, ze się nie obrazicie, ale podczytywałam was trochę ostatnio.- no ale to dlatego, ze naprawde super sie was czyta, ale dość podczytywania, moze czas sie trochę poudzielać? jestem w 18 tc , niestety nie znamy jeszcze płci naszej fasolki, no ale jezeli jest tak niesmiały/a jak mamusia to szybko sie chyba nie ujawni...
tak sie ostatnio zastanawiam nad porodem itd. i mam pytanie czy zamierzacie rodzic w szpitalu gdzie pracuje lek. który prowadzi waszą ciąże czy to bedzie zupełnie inny szpital. Ja chodze prywatnie do lek., który pracuje w szpitalu oddalonym od mojego miejsca zam. ok. 30km, a w moim mieście w grudniu jest otwarcie porodówki, podobno super warunki, pokoje 1, 2 i max 3 osobowe, znieczulenie zzo za darmo, tylko nie znam lek. którzy tam pracują a nie zamierzam zmieniac lek. Ze słyszenia wiem, ze najlepiej rodzic w szpiatlu w którym pracuje lek. do ktorego sie chodzi, ale sama nie wiem. moze wy macie jakies zdanie na ten temat. pozdrawiam wszystkie przyszłe mamuśki

witamy
mój ginekolog do którego chodzę nie pracuje w szpitalu. dlatego idąc do szpitala będę szła nie znając nikogo...
Ale 2 moje koleżanki też nikogo nie znały i tam rodziły i wspominają tam pobyt mile .

Napisane przez Tity

Cześć dziewczyny, ale miałam wczoraj "przygodę" Przekleję z drugiego wątku jeśli pozwolicie.
Pojechałam na izbę przyjęć z dusznością(astma), myślałam, że tam mi pomogą bo moje leki nie działały, okazało się, że nie ma lekarza, tylko ortopeda od 18. Wysłała mnie babka na położniczy do ginekologa żebym się poradziła co robić, a ten mówi, że dlaczego nie poszłam do pulmonologa i on mnie nawet nie tknie chyba, że się położę do szpitala. Powiedziałam, czyli nigdzie mi nie pomogą i poszłam. Zadzwoniłam do swojego gina, ten mi kazał zwiększyć dawki i powiedziałam jaka historia była, a on, że tutaj to mi na pewno nie pomogą....super szpital, kazał się umówić do swojej alergolog(wizyta 1 grudnia), a jakby było bardzo źle to mnie położy do kliniki w Lublinie. Na szczęście teraz jest lepiej. Jedyny mój gin (chwała mu) coś doradził, a tamci po co....niech się człowiek dusi i dziecko przy okazji. no jak mnie to wkurza. Jak kobita w ciąży to patałachy boją się cokolwiek zrobić, bo niedouczeni.

Współczuję .

[prunelle]

Napisane przez Tity

Cześć dziewczyny, ale miałam wczoraj "przygodę" Przekleję z drugiego wątku jeśli pozwolicie.
Pojechałam na izbę przyjęć z dusznością(astma), myślałam, że tam mi pomogą bo moje leki nie działały, okazało się, że nie ma lekarza, tylko ortopeda od 18. Wysłała mnie babka na położniczy do ginekologa żebym się poradziła co robić, a ten mówi, że dlaczego nie poszłam do pulmonologa i on mnie nawet nie tknie chyba, że się położę do szpitala. Powiedziałam, czyli nigdzie mi nie pomogą i poszłam. Zadzwoniłam do swojego gina, ten mi kazał zwiększyć dawki i powiedziałam jaka historia była, a on, że tutaj to mi na pewno nie pomogą....super szpital, kazał się umówić do swojej alergolog(wizyta 1 grudnia), a jakby było bardzo źle to mnie położy do kliniki w Lublinie. Na szczęście teraz jest lepiej. Jedyny mój gin (chwała mu) coś doradził, a tamci po co....niech się człowiek dusi i dziecko przy okazji. no jak mnie to wkurza. Jak kobita w ciąży to patałachy boją się cokolwiek zrobić, bo niedouczeni.

biedactwo, no co za konowały jakieś dobrze że gin coś poradził!

kurde, no od środy leżę chora i już mi się płakać chce, dość mam tegooo

[iweczka]

Napisane przez iizabelaa

piękny jest, już nie mogę się doczekać kiedy przyjdzie

Czy ty pisałaś już jak twoja dziewczynka będzie miała na imię, bo nie pamiętam?

mojemu mężowi tez się spodobał i kazal odrazu zamawiać
iza z imieniem jest big problem.......jest kilka typów: Lena, Gabrysia, Oliwia, Wiktoria i nie mam pojęcia które wybierzemy.......

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez megi2015

identyczne jak te z aukcji
http://allegro.pl/tu-body-7-szt-robo...308872353.html

hehe fajne takich jeszcze nie widziałam

[deneb3]

Napisane przez iweczka

A ja czytam, że wszystkie dostałyście te pieluszki z pampersa, a ja jeszcze nic i loveli też nie mam, pewnie listonosz zaj....ł i jestem zła

ja jeszcze nie dostałam niczego

Napisane przez iweczka

mojemu mężowi tez się spodobał i kazal odrazu zamawiać
iza z imieniem jest big problem.......jest kilka typów: Lena, Gabrysia, Oliwia, Wiktoria i nie mam pojęcia które wybierzemy.......

Gabrysia mi się bardzo podoba można Gabi wołać fajnie

dzień dobry! u nas jak zwykle mży a ja chciałam iść na targ
pójdę no bo co

[Ahtaga]

Napisane przez tola3804

Zgadzam się w całej rozciągłości. Gdyby nie to, że miałam lekarza, który pracował w tym szpitalu, w którym chciałam rodzić, to raczej by mnie nie przyjęli. Rodziłam w takim czasie, że wszystkie porodówki w Lublinie były przepełnione i odsyłali wszystkich jak tylko mogli. Chodziło tylko o nazwisko w karcie ciąży. Od razu inna reakcja, mimo iż podczas mojego porodu akurat mój lekarz miał urlop i odwiedził mnie dopiero jak już urodziłam. Ale potwierdzam - podejście jest zupełnie inne.

tola - można wiedzieć w jakim szpitalu rodziłaś w Lublinie ? Ja chodzę do lekarza z Jaczewskiego (Tomaszewski), ale sporo złego naczytałam się o traktowaniu kobiet w tym szpitalu i już sama nie wiem...

Napisane przez Tity

a jakby było bardzo źle to mnie położy do kliniki w Lublinie. .

Tity - planujesz rodzić w Lublinie? Można wiedzieć w jakim szpitalu?

[maggol111]

Napisane przez niutka1

generalnie dobrze jest mieć lekarza prowadzącego w danym szpitalu, nie chodzi o dyzur, tylko hasło przy przyjęciu w IP " a mój lekarz prowadzący to:... " potrafi czasem zdziałac cuda np w przypadku gdy szpitale sa przepełnione pierwszeństwo maja pacjentki z lekarzami prowadzącymi z tych szpitali, a także ze szkół rodzenia akredytowanych przez te szpitale

Jesli nie chcecie w tym szpitalu prowadzic całej ciązy ( no bo w sumie juz poźno) , to mozna zastosowac taki myk: około 8 msca ciązy zapisujemy sie do przychodni przyszpitalnej do jakiegos miłego, polecanego nam lekarza i przed porodem kilka razy u niego bywamy, tak by nas poznał. Potem na IP możemy się na niego powołać, że to lekarz, do którego chodziliśmy w przychodni przyszpitalnej i tez juz inaczej patrzą

Własnie takie opinie słyszałam, ze najlepiej rodzic tam gdzie lek. prowadzący, na szczęście tp mam na 19 kwietnia więc jest dosyc duzo czasu na zastanowienie

[Tity]

Napisane przez Ahtaga

Tity - planujesz rodzić w Lublinie? Można wiedzieć w jakim szpitalu?

Planuję rodzić u siebie w mieście Do Lublina położą mnie tylko w razie problemów i pewnie na Jaczewskiego.

[wanilia83]

Napisane przez Eirene1987

a z loveli też nic nie dostałam jeszcze a jeszcze się wkurzyłam bo zamówiłam na all takie ładne ciuszki i coś nie przychodziły długo dziś się okazało że wysłane zostały na adres nadawcy kumacie? i babka dziś zadzwoniła do nas że ciuszki do niej przyszły które nam wysłała padłam

niezła

Napisane przez maggol111

witam..znalazłam niedawno ten wątek i mam nadzieję, ze się nie obrazicie, ale podczytywałam was trochę ostatnio.- no ale to dlatego, ze naprawde super sie was czyta, ale dość podczytywania, moze czas sie trochę poudzielać? jestem w 18 tc , niestety nie znamy jeszcze płci naszej fasolki, no ale jezeli jest tak niesmiały/a jak mamusia to szybko sie chyba nie ujawni...
tak sie ostatnio zastanawiam nad porodem itd. i mam pytanie czy zamierzacie rodzic w szpitalu gdzie pracuje lek. który prowadzi waszą ciąże czy to bedzie zupełnie inny szpital. Ja chodze prywatnie do lek., który pracuje w szpitalu oddalonym od mojego miejsca zam. ok. 30km, a w moim mieście w grudniu jest otwarcie porodówki, podobno super warunki, pokoje 1, 2 i max 3 osobowe, znieczulenie zzo za darmo, tylko nie znam lek. którzy tam pracują a nie zamierzam zmieniac lek. Ze słyszenia wiem, ze najlepiej rodzic w szpiatlu w którym pracuje lek. do ktorego sie chodzi, ale sama nie wiem. moze wy macie jakies zdanie na ten temat. pozdrawiam wszystkie przyszłe mamuśki

witaj magol ja będę rodziła w szpitalu w którym pracuje mój lekarz ale powiem ci że czasami się zastanawiam nad tą porodówką nowo otwartą i troszkę mnie kusi może akurat będę u rodziców i pojadę tam urodzić chociaż tak jak mówią dziewczyny najlepiej urodzić tam gdzie pracuje twój lekarz

tity matko aleś miała przeżycie, szok, że w dzisiejszych czasach takie sytuacje mają miejsce

prunelle trzymam kciuki za szybkie wyzdrowienie

[Montii]

Tity współczuje nerwówki, masakra;/


ja po sniadaniu, 2 buły z dżemem i pół litra kakaa

[prunelle]

Montii, dziewczyno, pół litra?! niezła jesteś

wanilia, dzięki - wścieka mnie to siedzenie w domu, wyszłabym do ludzi