*Dziewczyny jak maliny* Wypieścimy, wystaramy,a następnie się wspieramy -cz. XI

[motylek85]

myśmy trzy lata temu byli na takim balu i w sumie powiem wam, że takie rzeczy lepiej ustalac wspólnie bo lepiej na taka imprezkę iśc jeszcze z kimś znajomym... wiem z autopsji, że wśród tłumu obcych ludzi średnio wychodzi zabawa... przynajmniej namówic jedną parę do towarzystwa

[Myszeczka86]

Napisane przez Scio

To rozejrzyj się za jakims balem czy czymś. Kup bilety i powiedz swojemu mężowi, ze masz niespodzianke i wrecz mu zaproszenie. Troche inwencji i inicjatywy, nie zawsze warto czekać, az facet zrobi pierwszy krok. A jak juz beda kupione bilety to nie ma wyjscia zeby sie wykrecic

Właśnie w tym tkwi problem że pracuje na noc
W zeszłym roku na popołudnie miał

Gdyby to było takie proste to juz bym to sama zorganizowała .

[Basima]

Napisane przez Myszeczka86

Właśnie w tym tkwi problem że pracuje na noc
W zeszłym roku na popołudnie miał

Gdyby to było takie proste to juz bym to sama zorganizowała .

Myszko czy Ty czytasz co ja Ci napisałam?My od 5 lat nie spędzamy razem sylwestra i co mam się pociąć?Idź do znajomych , zostaw Julke babci

[Scio]

Napisane przez Basima

Właśnie zawsze oczekujemy,że to oni zrobią pierwszy ruch, ale faceci to czrna masa. Skoro Ty nic nie mówisz to Tż myśli,że tak Ci pasuje.

Zgadzam się. Ja nauczyłam się komunikować moje potrzeby i jst lepiej. Owszem najlepiej jak by TZ czytał w naszych myślach. no ale niestety.

Motylku racja, my byliśmy raz na takim sylwestrze, mimo ze bylismy w 3 pary to ja i tak nie bawiłam się dobrze, nie lubie takich spędów i tłumów. Później mieliśmy sylwka we dwoje - martini i my i było fajnie, a w zeszłym roku przyjechała do nas szwagiera ze swoim chopakiem i nie bawiłam się najlepiej, bo ja mało pijąca jestem, a w tym roku to nie wiem co będziemy robić

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Napisane przez Basima

Myszko czy Ty czytasz co ja Ci napisałam?My od 5 lat nie spędzamy razem sylwestra i co mam się pociąć?Idź do znajomych , zostaw Julke babci

Zreszta po sywlku jest karnawał zawsze można isc na impreze kanawałową.

Ja to bym poszła na bal przebierańców

[Basima]

Napisane przez Scio

Zgadzam się. Ja nauczyłam się komunikować moje potrzeby i jst lepiej. Owszem najlepiej jak by TZ czytał w naszych myślach. no ale niestety.

Motylku racja, my byliśmy raz na takim sylwestrze, mimo ze bylismy w 3 pary to ja i tak nie bawiłam się dobrze, nie lubie takich spędów i tłumów. Później mieliśmy sylwka we dwoje - martini i my i było fajnie, a w zeszłym roku przyjechała do nas szwagiera ze swoim chopakiem i nie bawiłam się najlepiej, bo ja mało pijąca jestem, a w tym roku to nie wiem co będziemy robić

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------



Zreszta po sywlku jest karnawał zawsze można isc na impreze kanawałową.

Ja to bym poszła na bal przebierańców

Ja też bym poszła tylko teraz to chyba za wieloryba bym się przebrała albo za serdla
A tak naprawdę ja zawsze sobie organizowałam sylwka dla chcącego nic trudnego. Co roku gdzieś szłam. TŻ ma taka prace,że w sylwka musi iść w nocy do pracy, bo gdyby coś się zwaliło to systemy bankowe padłyby, a ludzie nie mieliby nic na kontach
W tym roku z racji ,że jest Polka nigdzie nie pójdę bo Pola jest za mała,żeby podrzucic ją mamie, więc będę sama z nią siedziała i dam rade, a tak naprawdę czy to az taki ważny dzień tzn noc bez przesady, gorzej czułabym sie sama w Wigilię

[kliwia]

pffffff ja tez zawsze sylwka w domu spedzalam. Rok temu bylismy u znajomych tylko. a tak to w domu i z goraczka jedniodniowa zazwyczaj

[Myszeczka86]

To Ja dłużej bo 7 lat nigdzie nie byłam. Nie licze takich u siostry bo Ja piszę o takim na SALI.
Jak mieliśmy wesela w roku jakieś to jeszcze mi nie zależało jakoś, ale teraz nic. kiedy bedziemy chodzic jak będe miec 50 lat ???

[Basima]

Napisane przez Myszeczka86

To Ja dłużej bo 7 lat nigdzie nie byłam.
Jak mieliśmy wesela w roku jakieś to jeszcze mi nie zależało jakoś, ale teraz nic. kiedy bedziemy chodzic jak będe miec 50 lat ???

Myszka, ale nie masz 15 lat to co TŻ ma się zwolnić z pracy bo Ty chcesz pójść na sylwestra????

[Myszeczka86]

Napisane przez Basima

Myszka, ale nie masz 15 lat to co TŻ ma się zwolnić z pracy bo Ty chcesz pójść na sylwestra????

Kochana , tylko że my nigdzie nie chodzimy.
To zaczyna być już wkurzające.
Czasem żałuję ślubu.

[Basima]

Napisane przez Myszeczka86

Kochana , tylko że my nigdzie nie chodzimy.
To zaczyna być już wkurzające.
Czasem żałuję ślubu.

Kochana życie tak wygląda przecież jesteście juz ze sobą tyle lat, nie będzie tak jak kiedyś,że lataliście tylko po imprezach, on ma prace, macie dziecko, może czas abyś i Ty poszła do pracy, bo siedząc w domu gnuśniejesz, nie idziesz wśród ludzi i przez to masz pretensje do TŻ ,że jest nudno, ja jak pracowałam to czekałam na weekend,żeby w końcu odpocząć razem z TŻ przy winku i dobrym filmie. Co innego,że też wcześnie wzięłaś ślub, przyszło dziecko i zamiast się bawic na imprezach ty miałaś obowiązki względem dziecka, a teraz czujesz się znudzona i nie wiesz co z zyciem swoim zrobić. Pamiętaj brak pracy, bliskich znajomych , zainteresowań prowadzi własnie do depresji, a dziecko nie będzie zamiennikiem do nudy. Ja bym ci przepisała recepte praca i jeszcze raz praca

[Myszeczka86]

Napisane przez Basima

Kochana życie tak wygląda przecież jesteście juz ze sobą tyle lat, nie będzie tak jak kiedyś,że lataliście tylko po imprezach, on ma prace, macie dziecko, może czas abyś i Ty poszła do pracy, bo siedząc w domu gnuśniejesz, nie idziesz wśród ludzi i przez to masz pretensje do TŻ ,że jest nudno, ja jak pracowałam to czekałam na weekend,żeby w końcu odpocząć razem z TŻ przy winku i dobrym filmie. Co innego,że też wcześnie wzięłaś ślub, przyszło dziecko i zamiast się bawic na imprezach ty miałaś obowiązki względem dziecka, a teraz czujesz się znudzona i nie wiesz co z zyciem swoim zrobić. Pamiętaj brak pracy, bliskich znajomych , zainteresowań prowadzi własnie do depresji, a dziecko nie będzie zamiennikiem do nudy. Ja bym ci przepisała recepte praca i jeszcze raz praca

Tak praca tylko u Nas nie jest to prost.
Nie ma z kim Julii zostawic.
Nie ma szans na to.
Zdecydowaliśmy na dziecko ponieważ teściowa miała iśc na emeryture po 5 latach to akurat odchowe dzieci i będzie ok.
A tu wychodzi na to że nie wiadomo kiedy pójdzie. Takie były założenia.

[Karolcja05]

Jezu to teraz zaczynam się bać ,a za 20 dni ślub

[Basima]

Myszko wiem,że z praca jest cięzko, to może jakieś studia zaoczne też idziesz wśród ludzi, a w weekendy o opieke dla dziecka łatwiej

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Napisane przez Karolcja05

Jezu to teraz zaczynam się bać ,a za 20 dni ślub

Super będziemy trzymać kciuki

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Spadam laski Polke wystawić na balkon , a TŻ juz godzine temu wrócił więc pogadać też z nim muszę bo juz zaczyna swoja śpiewke ,że tylko forum i forum

[Myszeczka86]

Napisane przez Basima

Myszko wiem,że z praca jest cięzko, to może jakieś studia zaoczne też idziesz wśród ludzi, a w weekendy o opieke dla dziecka łatwiej

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------


Super będziemy trzymać kciuki

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Spadam laski Polke wystawić na balkon , a TŻ juz godzine temu wrócił więc pogadać też z nim muszę bo juz zaczyna swoja śpiewke ,że tylko forum i forum

Basimko mnie nawidze sie uczyć.

[sanderinka]

czesc


co do imprez to j tam nie pijąca i wogole nie przepadam za tego typu spotkaniami a sylwka zawsze u znajomych byliśmy i bylo fajnie no w tym roku to wiadomo :roll eyes:

[LadyMK]

Emigra co do braci... to widzę, że nieźle popadł. Ale nie dziw się rodzicom, że nie zauważyli nic... "najciemniej pod latarnią". Mój brat ma 27lat... skończył studia 3letnie... ale ma wiecznie pretensje, że to rodzice zdecydowali a nie on. Ale nic poza tym nie robi w kierunku, żeby coś ruszyć ze swoim życiem. Ciągle tkwi w dupie... Mieszka z rodzicami, mydli rodzicom oczy... wciąz i wciąż to samo. Nie lubię o nim rozmawiac, bo on uważa, że wszystkie laski są puste... (w sumie się nie dziwię, bo on bierze laski "z neta", a te puste głupie lale nabierają się na jego teksty ! kiedyś miał 10 na raz i żadna się nie zorientowała... :/ dno totalne)
no ale nie lubię o nim mówić. Chodzę do rodziców, on tam gdzieś przemyka, rzadko kiedy podchodzi do nas... Uważa, że wszystko mu się należy. A ja niestety taka jak rodzice nie jestem i jak jestem to to widzę i rodziców próbuję "podbuntować", żeby go nei rozpieszczali...
ale to nic nie daje... wychodzi na to, że jestem najgorsza, bo przecież to ich synek...

resztę napisze Ci na pw

[marlenka0505]

laski robię test, trzymać kciuki za I kreskę, rok trmu były II

[LadyMK]

Napisane przez marlenka0505

laski robię test, trzymać kciuki za I kreskę, rok trmu były II

[marlenka0505]

Napisane przez Basima

A o to Pola i jej pierwsze jeansy i nowy leżaczek

piękna ksieżniczka

Napisane przez LadyMK

dziekuję, no to nie będę blokować miejsca w ciążowej kolejce jedna krecha, czyli to plamienie co miałam to był mój @... w sumie fajnie

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

co do młodszych braci, też takiego mam i do kawał du..ka, ćpa i nie wiadomo co jeszcze robi, a mamusia nie reaguje, ja już olałam to niech sobie robią co chcą. Dlatego teraz tak starsznie się boję jak wychowam Wojtusia, bo on jest drugi i nie mam zbyt dobrych przykładów jeśli chodzi o młodszych synów. Jest tylko ta różnica, że mój ojciec nie interesował sie naszym wychowaniem, a mój mąż jest ostry jak na razie dla Oliwki, ale czy taki sam będzi dla Wojtka??? Strasznie sie boję przyszłości..

[emigra]

Dziewczynki, wieczorem nadrobie co mi pisalyscie bo wlasnie siedze na uczelni .... Lady, skarbie odpisalam Ci

[Myszeczka86]

Napisane przez marlenka0505

piękna ksieżniczka


dziekuję, no to nie będę blokować miejsca w ciążowej kolejce jedna krecha, czyli to plamienie co miałam to był mój @... w sumie fajnie

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

co do młodszych braci, też takiego mam i do kawał du..ka, ćpa i nie wiadomo co jeszcze robi, a mamusia nie reaguje, ja już olałam to niech sobie robią co chcą. Dlatego teraz tak starsznie się boję jak wychowam Wojtusia, bo on jest drugi i nie mam zbyt dobrych przykładów jeśli chodzi o młodszych synów. Jest tylko ta różnica, że mój ojciec nie interesował sie naszym wychowaniem, a mój mąż jest ostry jak na razie dla Oliwki, ale czy taki sam będzi dla Wojtka??? Strasznie sie boję przyszłości..

Marlenka u Nas jest odwrotnie
Ja jestem bardziej cięta na Julcie a TZ to da jej gwiazde z nieba jakby mógł. Chyba sie cieszę że mieszkam bardziej na wsi niż w takich dużych miastach jak wy, bo u Nas temat ćpania jest bardzo rzadko spotykany 1 na 10.

[bella7]

ale cisza chyba reszta dziewczyn baluje...

głowa mnie boli, nie mogę z mojej mamy. zła jest,że jeszcze jej nie powiedziałam o fasolce ale rok temu prosiłam nie mów nikomu ale nie powiedziała a później były pytania: w którym tyg to się stoło? strasznie mi przykro.

[Montii]

bella już 9ty tydzień Ci leci jeszcze trochę i 12...

ja nie baluje. balować będziemy za tydzień, obchód po knajpach

[niunia1401]

hej laseczki wrocilam juz w domku jestem wlasnie przyjecham inez u babci,tz na nocke w pracy,wiec na chwile weszlam sie przywitac,nieurodzilam i mimo ze bylo na szybko dalam rade bez problemu
Myszko moj tz tez jest taki ze niechodzimy na zadne imprezy i tez czasem za tym tesknie ale fakt ,ze tez brak sil jak nie praca to szkola i jakos niechce mi sie nawet go ciagnac nigdzie,z eks mezem chodzilismy kilka razy do roku na imprezy na salach,ale szczerze to az tak bardzo nienarzekam takie zycie,i chyba basimka m racje poszukaj sobie jakies pracy idz na kurs niewiem cokolwiek abys pobyla z ludzimi i wtedy weekendy chce sie spedzac w domku z rodzina bo sie poprostu zanimi teskni

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Marlenko temat cpania bedzie zawsze duzo zalezy od wychowania,i to ze ostro wcale nieznaczy dobrze ,prawda jest taka ze 80 procent proboje tylko kwestia czy wie po co i dlaczego,duzo to charakter ,jak latwo ktos jest podatny na wplyw zlego towarzystwa,i jak latwo popada w nalogi,wiesz czasem cokolwiek bys nierobila,niedasz rady uchronic dziecka przed zlem,mam znajomych ktorzy maja dwojke dzieci i corka jest super,juz teraz pracuje w miedzynarodowej firmie,ogolnie rodzina powiedzmy z wyzszych sfer mama docent,tata polityk,syn cpun po kilku odwykach znam ich od dziecka,wychowywali obydwoje tak samo,gdzie popelnili blad nikt niewie tak poprostu wyszlo,choc ci powiem ze uwielbialam tego chlopaka jest rowiesnikiem mojego mlodszego brata,i dlugo sie bardzo blisko przyjaznili,do czasu kiedy zaczol wciagac mojego brata w narkotyki,tylko ze moj brat niejest wplywowy ma swoje w glowie i sie niedal,owszem przyznal ze probowal,ale to wszystko,niezrobil z tego nalogu jak tamten,a zawsze jak byli mlodsi to wlasnie tamten byl stawiany za przyklad bo byl bardzo grzecznym dzieckiem a moj brat to byl maly rozrabiaka,ale skoniczylo sie jak skonczylo maja po 19 lat i moj brat wychodzi na ludzi,tamten jest cpunem okradajacym wlasny dom i co chwile ladujacym na odwyku,niema chyba zlotego srodka,zbyt ostro zle,zbyt lagodnie zle,napewno trzeba uczyc dzieci odpowiedzialnosci za wlasne wybory i ponoszenia konsekfencji za te wybory i dobre i zle

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

doczytalam i EMIGRO strasznie mi przykro ze to dotknelo akurat twojego brata,i jesli naprawde schudl 15 kg to trwa to juz od dosc dawna i jest zaawansowane,powiem tak niewiem jaki ma charakter i niewiem co na niego lepjej podziala czy zostawienie samemu sobie zeby wypil co nawazyl,i sie obudzil czy wsparcie pod warunkiem ze wiecie ze je uszanuje i jak je dostanie niepoczuje sie pewniej i za chwile niewpadnie w jeszcze wieksze bagno,co ci powiem to jedno
zeby byly zawiasy potrzebuje dobrego adwokata,i musi zeznawac ze mial to na wlasny uzytek i kupil od osoby mu nieznanej na jakies dyskotece,bo jesli poda dalej skad jak i co,to niestety sprawa bedzie gruba i zaraz przybija mu przestepczosc zorganizowana,jesli to pierwszy raz dostanie zawiasy nawet jesli bylo tego sporo,i oczywiscie niema dowodow ze dilowal,jesli zlozyl inne zeznania na sprawie je moze odwolac i powiedziec i zrzucic wine na zastrzaszenie przez policjie i ogolny strach i zle samopoczucie,i niech sie trzyma tej wersji ktora ci podalam,a i musi podjac leczenie chociaz na papierku ze chce wyjsc z nalogu,jesli bylo tego sporo to musi podac,ze kupil wieksza ilosc bo bylo duzo taniej ale nigdy niesprzedal nic i nikomu o tym niemowil,kupil przez przypadek bo ktos go zaczepil i mu zaproponowal,nieznal goscia niewie kim jest bylo ciepno na parkingu pod dyskoteka najlepjej w innym miescie,znam dosc dobrze prawo karne,wiec posluchaj tego co ci pisze i przekarz bratu,jesli on tego niewie,bo moze akurat tez jest doinformowany,i dobry adwokat specjalizujacy sie w prawie karnym,ty chyba ze szczecina jestes a ja tam akurat nikogo nieznam,gdyby to byl poznan to bym ci dala namiary bo mam kilku znajomych,ale twoj brat moze zna kogos kto mial z podobny problem i mu kogos poleci,ale cena bedzie spora od 10 do 20 tys zl to napewno kochanie za dobrego adwokata

[LadyMK]

wróciłam pierwszy raz byłam na meczu SKRY hehe ale dziwnie, mimo to fajnie D

ps piwnice nam w bloku zalało szambem mieli niby odciągać, ale nic chyba nie robią, bo szamba jest już do kostek, do pierwszego stopnia schodka.
:/

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

dobra lece spac bo widze ze nikogo nie ma

jutro trzeba wstac po 5... wybory wybory idźcie do oboooooooooooryyy

o/ bye

[Basima]

Marlenka cieszę się ,że jedna kreska 3 dziecko jakby było
Myszko mówisz,że nie lubisz się uczyć, ale poszłabyś gdzieś do ludzi to nie byłabys taka znudzona, ja tam lubiłam studia 2 lata temu skończyłam sobie podyplomówkę z prawa pracy,ale ja lubię poznawać nowe dziedziny.
A tak ogólnie to nieźle dzisiaj zaszaleliśmy z TŻ

[niunia1401]

Motylku ja kupilam plasz w rozmiarze L i ogolnie zaluje tego zakupu,bo i tak chodze w starej kurtce bo w tym plaszczu czuje sie jak sloniatka rekawy sa troche za dlugie i wogule wydalam 100 euro a wydam go komus nowego bo niebede w nim chodzic ,wiesz za duza roznica nieprzytylam za duzo mam tylko brzuszek a jak juz jest l to wszedzie jest wiekszy,i zaluje zakupu moglam kupic S i nosic rozpiety i po sprawie wlasnie z jakims szalem lub czyms w tym stylu

---------- Dopisano o 08:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

lisku olek jest slodki,twoj opis porodu pocieszajacy,dopiero teraz dokolpalam sie do stronki ze zdjeciem olka,oby jak najszybciej wypuscili was do domku

[aniaxxxxx]

hejka z ranca

Lady looknij na moj wykresik ...

a co to taka cisza ostatnio?? nie mam co nadrabiac
a dzis bede piekla keksika dla mojego mezula

[Basima]

Hej laseczki wpadłam podpisać listę obecnosci i spadam.

[marlenka0505]

Hej Kochane
Basimko to miałabym wesoło z trzecim, nie wiem jak bym to przeżyła, na pewno na początku jakaś deprecha...
a powiedz mi do jakiej wagi jest twój leżaczek, ja wczoraj pod wpływem impulsu zalicytowałam na all leżaczek a potem tak dalej przeglądam i one są dwa rodzaje do 9 i do 18 kg, a Wojtek to ma już ponad 6 kg, wiec do 9 niedaleko i się modliłam żeby ktoś mnie przebił... teraz będę szukać do 18 kg