Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX - Strona 24 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-11-19, 11:48   #691
Fas0lka
Raczkowanie
 
Avatar Fas0lka
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 354
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez dwudziestolatka Pokaż wiadomość
jutro mam pierwszy egzamin:m dleje: boję się masakrycznie dziewczyny powiedzcie mi proszę, czy jak jadę po łuku to muszę włączać kierunki?
Gdy zjedziesz już z górki i będziesz wyjeżdżać z ośrodka to włącz - mi egzaminator się pytał już po oblaniu czemu tego nie robiłam A i powodzenia
__________________
Zaryzykuj, aby zyc, jak w marzeniach.

Edytowane przez Fas0lka
Czas edycji: 2010-11-19 o 11:49 Powód: dopisano
Fas0lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-19, 16:14   #692
kar0link4
Zadomowienie
 
Avatar kar0link4
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie/Pomorskie
Wiadomości: 1 958
GG do kar0link4
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

No i nie zdałam swojego trzeciego podejścia Oblałam na łuku, dotykając przedniego pachołka.
__________________
"To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące."
- Paulo Coelho

Czasami potrzeba odrobiny szaleństwa, by postawić kolejny krok.

Nieustanna marzycielka.!
kar0link4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-19, 17:00   #693
karolinee1983
Zadomowienie
 
Avatar karolinee1983
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Ol./Waw.
Wiadomości: 1 919
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez kar0link4 Pokaż wiadomość
No i nie zdałam swojego trzeciego podejścia Oblałam na łuku, dotykając przedniego pachołka.
Szkoda Ale wiesz co? Z tym do trzech razy sztuka to bujda, czwóreczka, ma większą moc -ja zdałam za czwartym, moja przyjaciółka też, i jeden kolega również, więc coś musi w tym być. Zapisuj się na kolejny egzamin i za czwartym na pewno zdasz. Ps. za 3 podejściem też oblałam na placu - traciłam przedni pachołek... Głowa do góry! Trzymam kciuki za ten czwarty raz
__________________





MAJA 06.08.2011 r.



karolinee1983 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-19, 18:58   #694
dwudziestolatka
Zakorzenienie
 
Avatar dwudziestolatka
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 704
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

N0 i nie zdałam pierwszy raz testy - idealnie, zero błędów aż byłam dumna z siebie później czekałam na swoją kolej prawie 2 godziny przez okno widziałam jak wracają samochody egzaminacyjne i widziałam, że samochodu nr 2 zawsze po stronie kierującego wysiada egzaminator, więc - wszyscy nie zdawali....Jak go zobaczyłam - nie stary, ale łysawy srogi pan w garniturze, który na twarzy miał wypisane "zniszczę was", to od razu mi się humor popsuł i powiedziałam do TŻ - Boże, żebym tylko z nim nie miała Jak to właśnie w życiu bywa - okazało się, że to jest mój egzaminator. Wsiadłam powiedziałam dzień dobry - on nic tylko od razu proszę dowód, nazywam się tak i tak. Na plac jechał jak narwany do pokazania miałam światła drogowe i płyn chłodniczy - wszystko ok. O dziwo - łuk super, a wcześniej trochę na jazdach miałam z tym problemy. A chodził dookoła samochodu i patrzył prawie na leżąco, czy wszystko ok Górka - extra. Pojechaliśmy na miasto. Z drogi podporządkowanej wyskoczyło mi auto - chciał zahamować, ale ja byłam szybsza na skrzyżowaniu nie zauważyłam, że mam pierwszeństwo, ale z przeciwka samochód miał pierwszeństwo jeszcze przede mną i jechał dość szybko, a ja bałam się, że nie wyrobię przed nim, a on do mnie "no i na co pani czeka?" zestresowałam się jechałam już przez połowę miasta, czułam się świetnie w tym samochodzie, biegi leciutko wchodziły, wszystko extra. Kazał mi nawrócić - ok. Przejazd przez tory - ok. Kazał mi zrobić kopertę, za mną stała karetka i trochę się zestresowałam i najechałam lekko na krawężnik jak chciałam poprawić to powiedział "proszę wrzucić jedynkę i jedziemy stąd" Zabrał mnie por szkołę, gdzie akurat skończyły się lekcje i cały czas musiałam hamować, bo dzieci były na drodze, a on kazał mi zrobić znowu kopertę. Po raz kolejny się zestresowałam, bo za mną jakiś facet w aucie zaczął trąbić tym razem byłam za daleko od krawężnika...Tzn on nawet nie popatrzył na krawężnik, tylko powiedział "widzi pani?pani jest za daleko od tego samochodu przed nami, czy to pani ostatni ruch?"Ja powiedziałam, że chyba już więcej nie mam, ale widzę, że on nic, to cofnęłąm co tyłu i troszkę do przodu, a on "miała pani tylko jeden ruch, wynik egzaminu negatywny" Trochę boli mnie to, że na krawężnik nie popatrzył, a ten samochód przede mną miał skręcone koła i krzywo stał ale co będę się z nim kłócić....zapytał czy chcę kontynuować jazdę, ale ja, że skoro wynik negatywny, to po co mam dalej jechać? Całą drogę do wordu jechał jak wariat i oczywiście było milczenie na koniec powiedział tylko "to tyle z mojej strony"
__________________
dwudziestolatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-19, 19:13   #695
sorenta
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 239
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez dwudziestolatka Pokaż wiadomość
N0 i nie zdałam pierwszy raz testy - idealnie, zero błędów aż byłam dumna z siebie później czekałam na swoją kolej prawie 2 godziny przez okno widziałam jak wracają samochody egzaminacyjne i widziałam, że samochodu nr 2 zawsze po stronie kierującego wysiada egzaminator, więc - wszyscy nie zdawali....Jak go zobaczyłam - nie stary, ale łysawy srogi pan w garniturze, który na twarzy miał wypisane "zniszczę was", to od razu mi się humor popsuł i powiedziałam do TŻ - Boże, żebym tylko z nim nie miała Jak to właśnie w życiu bywa - okazało się, że to jest mój egzaminator. Wsiadłam powiedziałam dzień dobry - on nic tylko od razu proszę dowód, nazywam się tak i tak. Na plac jechał jak narwany do pokazania miałam światła drogowe i płyn chłodniczy - wszystko ok. O dziwo - łuk super, a wcześniej trochę na jazdach miałam z tym problemy. A chodził dookoła samochodu i patrzył prawie na leżąco, czy wszystko ok Górka - extra. Pojechaliśmy na miasto. Z drogi podporządkowanej wyskoczyło mi auto - chciał zahamować, ale ja byłam szybsza na skrzyżowaniu nie zauważyłam, że mam pierwszeństwo, ale z przeciwka samochód miał pierwszeństwo jeszcze przede mną i jechał dość szybko, a ja bałam się, że nie wyrobię przed nim, a on do mnie "no i na co pani czeka?" zestresowałam się jechałam już przez połowę miasta, czułam się świetnie w tym samochodzie, biegi leciutko wchodziły, wszystko extra. Kazał mi nawrócić - ok. Przejazd przez tory - ok. Kazał mi zrobić kopertę, za mną stała karetka i trochę się zestresowałam i najechałam lekko na krawężnik jak chciałam poprawić to powiedział "proszę wrzucić jedynkę i jedziemy stąd" Zabrał mnie por szkołę, gdzie akurat skończyły się lekcje i cały czas musiałam hamować, bo dzieci były na drodze, a on kazał mi zrobić znowu kopertę. Po raz kolejny się zestresowałam, bo za mną jakiś facet w aucie zaczął trąbić tym razem byłam za daleko od krawężnika...Tzn on nawet nie popatrzył na krawężnik, tylko powiedział "widzi pani?pani jest za daleko od tego samochodu przed nami, czy to pani ostatni ruch?"Ja powiedziałam, że chyba już więcej nie mam, ale widzę, że on nic, to cofnęłąm co tyłu i troszkę do przodu, a on "miała pani tylko jeden ruch, wynik egzaminu negatywny" Trochę boli mnie to, że na krawężnik nie popatrzył, a ten samochód przede mną miał skręcone koła i krzywo stał ale co będę się z nim kłócić....zapytał czy chcę kontynuować jazdę, ale ja, że skoro wynik negatywny, to po co mam dalej jechać? Całą drogę do wordu jechał jak wariat i oczywiście było milczenie na koniec powiedział tylko "to tyle z mojej strony"
A to dziad jeden ... Nie przejmuj się , ja pierwszego tez nie zdałam przez francowatość egzaminatorki , troche przez nieuwage moją ale gdyby była normalna to za kontrolke by mnie nie ulała ...
Za drugim razem zdasz
Pamietaj , Ci co zdaja za drugim to najlepsi kierowcy
sorenta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-19, 19:41   #696
kingusiusia
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 939
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Dziewczyny najważniejsze to się nie poddawać!!!

Ja dziś odebrałam prawko już pierwsza jazda zaliczona, ale nie zaliczam jej do udanych...strasznie się stresuję
kingusiusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-19, 20:47   #697
melissa89
Wtajemniczenie
 
Avatar melissa89
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 113
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

dziewczyny może macie jakieś rady jak pozbyć się stresu przed egzaminem?
__________________
insta mam i ja
melissa89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-19, 20:59   #698
paktofonika99
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 959
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez melissa89 Pokaż wiadomość
dziewczyny może macie jakieś rady jak pozbyć się stresu przed egzaminem?
mi osobiście pomogła czekolada, dużo czekolady
Dawno mnie tu nie było, dziewczyny, powodzenia!
paktofonika99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-19, 21:05   #699
kar0link4
Zadomowienie
 
Avatar kar0link4
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie/Pomorskie
Wiadomości: 1 958
GG do kar0link4
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez karolinee1983 Pokaż wiadomość
Szkoda Ale wiesz co? Z tym do trzech razy sztuka to bujda, czwóreczka, ma większą moc -ja zdałam za czwartym, moja przyjaciółka też, i jeden kolega również, więc coś musi w tym być. Zapisuj się na kolejny egzamin i za czwartym na pewno zdasz. Ps. za 3 podejściem też oblałam na placu - traciłam przedni pachołek... Głowa do góry! Trzymam kciuki za ten czwarty raz
Dzięki Mimo wszystko jestem załamana, nie jest łatwo, wątpię we wszystko co robię, ehhh
__________________
"To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące."
- Paulo Coelho

Czasami potrzeba odrobiny szaleństwa, by postawić kolejny krok.

Nieustanna marzycielka.!
kar0link4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-19, 21:43   #700
jomic
Zakorzenienie
 
Avatar jomic
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 881
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez dwudziestolatka Pokaż wiadomość
N0 i nie zdałam
powiedziałabym mu dzien dobry 2 razy!!
Ale beznadziejny egzamiantor. No dziad i już.
Następnym razem będzie super.
Cytat:
Napisane przez kar0link4 Pokaż wiadomość
Dzięki Mimo wszystko jestem załamana, nie jest łatwo, wątpię we wszystko co robię, ehhh
Nie wątp. Dobrze wiesz, że potrafisz i dasz radę. JAk tylko wyjedziesz z tego placu to pokazesz im na co Cię stać
__________________

jomic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-20, 12:44   #701
siokoladka
Zakorzenienie
 
Avatar siokoladka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 6 369
GG do siokoladka
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Wczoraj 19.11.2010 o godzinie 12:25 zakończyłam egzamin Pierwsze podejście i zaliczone
Na tydzień przed egzaminem nie mogłam spać po nocach, wiecznie śniły mi się znaki, znajomi mieli mnie dośc. Dzień przed trzaskałam testy jak najęta oglądałam filmiki z tras chodziłam i dosłownie płakałam po kątach. Egzamin na 11:00 o 6 już byłam na nogach Śniadanie dosłownie w siebie wmusiłam o 9 miałam jeszcze jazdy i to chyba był przełom Jeździłam dobrze jak nigdy, mój instruktor non stop mnie chwalił. Stres zszedł jak za pomocą czarodziejskiej różdżki Kiedy podjechałam Lką pod PORD spojrzałam i powiedziałam sobie " Nie dam facetowi mnie udupić i popsuć weekendu" Dużo dało mi to że byli ze mną przyjaciele, przed testami wiele nie rozmawialiśmy bo byłam na ostatnią chwilę
Test wynik 0 błędów I czekanie na jazde, siedziałam z przyjaciółmi rozmawialiśmy jakaś muzyczka leciała i usłyszałam magiczne Stwierdzenie Pani K.S proszona do samochodu numer 1. zaczełam się śmiac jak głupia bo kilka dni wcześniej słyszałam kawał którego puentą była właśnie cyfra 1. Do egzaminatora wyszłam wiec śmiejaca się jak nie wiem co
Bałam się ze odbierze to jako ignorancję ale odebrał to zupełnie inaczej Do pokazania miałam płyn chłodniczy i światła drogowe. Na placu na łuku dostałam mocy w momencie w którym podjechałam na drugą kopertę wrzuciłam wsteczny i spojrzałam przed siebie i widziałam swoich przyjaciół którzy trzymają kciuki. To była niesamowita moc łuk górka super później miasto.
Trasa prosta Gdańszczanki może skojarzą z Pordu w prawo później pod bramą, później zawracanie z toruńskiej w toruńską jakieś wymijania pod urzędem skarbowym, łąkową na Długie ogrody a na Długich ogrodach straszne maglowanie dwa razy zawracanie parkowanie skośne i prostopadłe i zawracanie na 3. Raz miałam chwile grozy jak już w czasie powrotu egzaminator mówi do mnie proszę zmienic dynamikę jazdy, troszkę żywiej a ewidentnie widzę że mam ograniczenie do 40 i dalej jade twardo swoim tempem. Jak już okazało się że zdałam powiedział mi że to była specjalna podpucha
Ogólnie egzamin mogę porównac z porodem (chociaż jeszcze nie rodziłam) całkowicie zapomina się o stresie i wszystkim co z nim związane jak dostaje się tą kartkę z pozytywnym rezultatem

Cytat:
Napisane przez melissa89 Pokaż wiadomość
dziewczyny może macie jakieś rady jak pozbyć się stresu przed egzaminem?
Wiesz co mój kolega powiedział mi tak, wyobraź sobie że jesteś dziennikarką i testujesz samochód, nie wiem jakimi tam jeździsz. A egzaminator to przedstawiciel marki który jedzie z tobą ponieważ ty nie znasz miasta I pokazuje Ci trasę na której najlepiej pretestujesz samochód Mi to bardzo pomogło
Powiedziałabym Ci nie stresuj się, ale wiem że to niemożliwe. Postaraj się zmienic ten stres w stres mobilizujący! I powtarzaj sobie że jesteś dobra dasz rade i będzie dobrze! Wizualizuj sobie już ten moment kiedy masz prawko a nie będzie innego wyjścia!
siokoladka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-20, 13:15   #702
dwudziestolatka
Zakorzenienie
 
Avatar dwudziestolatka
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 704
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez sorenta Pokaż wiadomość
A to dziad jeden ... Nie przejmuj się , ja pierwszego tez nie zdałam przez francowatość egzaminatorki , troche przez nieuwage moją ale gdyby była normalna to za kontrolke by mnie nie ulała ...
Za drugim razem zdasz
Pamietaj , Ci co zdaja za drugim to najlepsi kierowcy
Cytat:
Napisane przez jomic Pokaż wiadomość
powiedziałabym mu dzien dobry 2 razy!!
Ale beznadziejny egzamiantor. No dziad i już.
Następnym razem będzie super.

dzięki dziewczyny trochę mi było smutno - wiadomo, ale co zrobić ww samochodzie czułam się świetnie boję się, że mogę drugi raz na niego trafić


Cytat:
Napisane przez siokoladka Pokaż wiadomość
Wczoraj 19.11.2010 o godzinie 12:25 zakończyłam egzamin Pierwsze podejście i zaliczone
Na tydzień przed egzaminem nie mogłam spać po nocach, wiecznie śniły mi się znaki, znajomi mieli mnie dośc. Dzień przed trzaskałam testy jak najęta oglądałam filmiki z tras chodziłam i dosłownie płakałam po kątach. Egzamin na 11:00 o 6 już byłam na nogach Śniadanie dosłownie w siebie wmusiłam o 9 miałam jeszcze jazdy i to chyba był przełom Jeździłam dobrze jak nigdy, mój instruktor non stop mnie chwalił. Stres zszedł jak za pomocą czarodziejskiej różdżki Kiedy podjechałam Lką pod PORD spojrzałam i powiedziałam sobie " Nie dam facetowi mnie udupić i popsuć weekendu" Dużo dało mi to że byli ze mną przyjaciele, przed testami wiele nie rozmawialiśmy bo byłam na ostatnią chwilę
Test wynik 0 błędów I czekanie na jazde, siedziałam z przyjaciółmi rozmawialiśmy jakaś muzyczka leciała i usłyszałam magiczne Stwierdzenie Pani K.S proszona do samochodu numer 1. zaczełam się śmiac jak głupia bo kilka dni wcześniej słyszałam kawał którego puentą była właśnie cyfra 1. Do egzaminatora wyszłam wiec śmiejaca się jak nie wiem co
Bałam się ze odbierze to jako ignorancję ale odebrał to zupełnie inaczej Do pokazania miałam płyn chłodniczy i światła drogowe. Na placu na łuku dostałam mocy w momencie w którym podjechałam na drugą kopertę wrzuciłam wsteczny i spojrzałam przed siebie i widziałam swoich przyjaciół którzy trzymają kciuki. To była niesamowita moc łuk górka super później miasto.
Trasa prosta Gdańszczanki może skojarzą z Pordu w prawo później pod bramą, później zawracanie z toruńskiej w toruńską jakieś wymijania pod urzędem skarbowym, łąkową na Długie ogrody a na Długich ogrodach straszne maglowanie dwa razy zawracanie parkowanie skośne i prostopadłe i zawracanie na 3. Raz miałam chwile grozy jak już w czasie powrotu egzaminator mówi do mnie proszę zmienic dynamikę jazdy, troszkę żywiej a ewidentnie widzę że mam ograniczenie do 40 i dalej jade twardo swoim tempem. Jak już okazało się że zdałam powiedział mi że to była specjalna podpucha
Ogólnie egzamin mogę porównac z porodem (chociaż jeszcze nie rodziłam) całkowicie zapomina się o stresie i wszystkim co z nim związane jak dostaje się tą kartkę z pozytywnym rezultatem

!
zazdroszczę i gratuluję
__________________
dwudziestolatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-20, 16:01   #703
chryja_bez_ryja
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 531
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez siokoladka Pokaż wiadomość
Wczoraj 19.11.2010 o godzinie 12:25 zakończyłam egzamin Pierwsze podejście i zaliczone
Na tydzień przed egzaminem nie mogłam spać po nocach, wiecznie śniły mi się znaki, znajomi mieli mnie dośc. Dzień przed trzaskałam testy jak najęta oglądałam filmiki z tras chodziłam i dosłownie płakałam po kątach. Egzamin na 11:00 o 6 już byłam na nogach Śniadanie dosłownie w siebie wmusiłam o 9 miałam jeszcze jazdy i to chyba był przełom Jeździłam dobrze jak nigdy, mój instruktor non stop mnie chwalił. Stres zszedł jak za pomocą czarodziejskiej różdżki Kiedy podjechałam Lką pod PORD spojrzałam i powiedziałam sobie " Nie dam facetowi mnie udupić i popsuć weekendu" Dużo dało mi to że byli ze mną przyjaciele, przed testami wiele nie rozmawialiśmy bo byłam na ostatnią chwilę
Test wynik 0 błędów I czekanie na jazde, siedziałam z przyjaciółmi rozmawialiśmy jakaś muzyczka leciała i usłyszałam magiczne Stwierdzenie Pani K.S proszona do samochodu numer 1. zaczełam się śmiac jak głupia bo kilka dni wcześniej słyszałam kawał którego puentą była właśnie cyfra 1. Do egzaminatora wyszłam wiec śmiejaca się jak nie wiem co
Bałam się ze odbierze to jako ignorancję ale odebrał to zupełnie inaczej Do pokazania miałam płyn chłodniczy i światła drogowe. Na placu na łuku dostałam mocy w momencie w którym podjechałam na drugą kopertę wrzuciłam wsteczny i spojrzałam przed siebie i widziałam swoich przyjaciół którzy trzymają kciuki. To była niesamowita moc łuk górka super później miasto.
Trasa prosta Gdańszczanki może skojarzą z Pordu w prawo później pod bramą, później zawracanie z toruńskiej w toruńską jakieś wymijania pod urzędem skarbowym, łąkową na Długie ogrody a na Długich ogrodach straszne maglowanie dwa razy zawracanie parkowanie skośne i prostopadłe i zawracanie na 3. Raz miałam chwile grozy jak już w czasie powrotu egzaminator mówi do mnie proszę zmienic dynamikę jazdy, troszkę żywiej a ewidentnie widzę że mam ograniczenie do 40 i dalej jade twardo swoim tempem. Jak już okazało się że zdałam powiedział mi że to była specjalna podpucha
Ogólnie egzamin mogę porównac z porodem (chociaż jeszcze nie rodziłam) całkowicie zapomina się o stresie i wszystkim co z nim związane jak dostaje się tą kartkę z pozytywnym rezultatem


Wiesz co mój kolega powiedział mi tak, wyobraź sobie że jesteś dziennikarką i testujesz samochód, nie wiem jakimi tam jeździsz. A egzaminator to przedstawiciel marki który jedzie z tobą ponieważ ty nie znasz miasta I pokazuje Ci trasę na której najlepiej pretestujesz samochód Mi to bardzo pomogło
Powiedziałabym Ci nie stresuj się, ale wiem że to niemożliwe. Postaraj się zmienic ten stres w stres mobilizujący! I powtarzaj sobie że jesteś dobra dasz rade i będzie dobrze! Wizualizuj sobie już ten moment kiedy masz prawko a nie będzie innego wyjścia!
z tego co pamietam to pisalas ze na poczatku pazdziernika masz miec egzamin
Cytat:
Napisane przez siokoladka Pokaż wiadomość
Dzień sądu ostatecznego 1 października godzina 11:00

Edytowane przez chryja_bez_ryja
Czas edycji: 2010-11-20 o 16:08
chryja_bez_ryja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-20, 16:17   #704
siokoladka
Zakorzenienie
 
Avatar siokoladka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 6 369
GG do siokoladka
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

A no masz rację chryja_bez_ryja Taki miałam pierwszy premierowy termin. Jednak z przyczyn których tu ujawniać nie muszę egzamin musiałam przesunąć
siokoladka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-20, 19:16   #705
chryja_bez_ryja
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 531
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

to gratuluję!
chryja_bez_ryja jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-11-20, 20:49   #706
BLOND_PRINCESSKA
Magda ;)
 
Avatar BLOND_PRINCESSKA
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 8 211
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Dziewczyny,a ja jechalam dzis pierwszy raz sama
TŻ sie bal,ale dal autko

i taka rada ode mnie: nie poddawajcie się,za dużo włożyłyscie serce,pieniedzy,nerwow,ze by zakonczyc to po którymś tam nie zdanym egzaminem, ja jestem z wami i 3mam kciuki

Gratuluję wszystkim,które zdały, i trzymam kciuki za wszystkie zdające
BLOND_PRINCESSKA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-20, 20:51   #707
anusiakk_kk
Zadomowienie
 
Avatar anusiakk_kk
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 134
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

gratuluje dziewczyny!!
dwudziestolatka tez miałam z bucem powiedzialam mu tez 2 razy dziendobry a ten nic to niech sie wali ;]]
za 2 razem napewno ci sie uda ja te k myslalam gdy czekalam w srodku wordu bo tam ludzie umawiali sobie egzaminy w grudniu po 6 grudnia!! to juz od razu pomyslalam ze nie to musi byc drugie i ostatnie podejscie bo az tyle to ja czekac nie bede
i poszło ok
nie martw sie !! nastepnym razem trafi ci sie fajny egzaminator
anusiakk_kk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-20, 21:25   #708
dwudziestolatka
Zakorzenienie
 
Avatar dwudziestolatka
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 704
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez anusiakk_kk Pokaż wiadomość
gratuluje dziewczyny!!
dwudziestolatka tez miałam z bucem powiedzialam mu tez 2 razy dziendobry a ten nic to niech sie wali ;]]
za 2 razem napewno ci sie uda ja te k myslalam gdy czekalam w srodku wordu bo tam ludzie umawiali sobie egzaminy w grudniu po 6 grudnia!! to juz od razu pomyslalam ze nie to musi byc drugie i ostatnie podejscie bo az tyle to ja czekac nie bede
i poszło ok
nie martw sie !! nastepnym razem trafi ci sie fajny egzaminator
dzięki mam tylko nadzieję, że trafię ponownie na tego samego liczę na NORMALNEGO pana egzaminującego
__________________
dwudziestolatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 09:20   #709
urojona
Raczkowanie
 
Avatar urojona
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 370
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cześć dziewczyny Pewnie nikt mnie już tutaj nie pamięta, bo ostatni raz pisałam po 3 oblanym egzaminie chyba - czyli we wrześniu Tym razem przychodzę z dobrą nowiną 4 serio jest szczęśliwa - zdałam!

Wiem, że takie opisy są przydatne dla tych które jeszcze się męczą więc opowiem conieco

Po 3 porażkach (2 razy nie wyjechałam z łuku, raz oblałam tuż za ośrodkiem ) nadzieje były coraz mniejsze. Konieczność wykupienia 5 godzin jazd mnie dobiła, ale zmieniłam instruktora i szkołę (!) i lepiej trafić nie mogłam. Podczas tych 5 godzin czułam się pewniej za kółkiem niż kiedykolwiek wcześniej, mimo, że niczego nowego się nie nauczyłam - ot taki wpływ chyba cudownego instruktora
18 listopad, godzina 6:15 - ostatnia godzina jazdy. Ciemno, zimno, biegunka ze stresu a dzień wcześniej zaczęłam brać antybiotyk No ale jedziemy, stres odpuścił. Egzamin o 7:30. 20 minut czekałam na swoją kolej, byłam pewna, że nic z tego nie wyjdzie. Poszłam na plac, patrzę - jakiś całkiem sympatycznie wyglądający gość i samochód nr 13 Do pokazania poziom oleju i światła cofania. Żeby było śmieszniej przy otwieraniu maski jeszcze w samochodzie odpadł mi ten przycisk, który trzeba pociągnąć Nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać. Po pokazaniu co trzeba wręcz trzasnęłam maską... Nie wiem jakim cudem, ale egzaminator patrzył na mnie z przerażeniem, zapytał co zrobiłam i poleciał otworzyć maskę jeszcze raz - sprawdzał czy wszystko ok Kolej na łuk - tego się bałam najbardziej. Mam nadzieję, że nikt nie ogląda nagrań z kamer, bo na początku odetchnęłam głęboko i sama do siebie powiedziałam "tylko tego nie spieprz" I poszło idealnie! Z górki za pierwszym razem się stoczyłam... potem się okazało, że biegu nie włączyłam No i miasto... skupiłam się jak tylko umiałam, po jakiś 15 minutach nawet sobie z egzaminatorem zaczęłam rozmawiać Jeździłam głównie po małych i ciasnych uliczkach, ku mojemu zaskoczeniu nawet do centrum mi nie kazał jechać. Po drodze wszystko co najgorsze Staruszek na rowerze za którym się wlekłam, pieszy przebiegający mi przez ulicę, roboty drogowe (takie, których godzinę wcześniej nie było) - pan w żółtej kamizelce najpierw mi machał, że mam stać a potem, że jechać Ale udało się! Ta radość gdy wracałam do wordu, to zaskoczenie, że jedynym błędem było ruszanie z ręcznego za 1 razem... Jeździłam 30 minut.

Więc dziewczyny, nie poddawać się! Ja myślałam, że nigdy nie zdam, za bardzo się denerwowałam... Ba, myślałam, że obleję i planowałam zacząć wizyty u psychologa

Przepraszam, że się tak rozpisałam ale może faktycznie kogoś to podniesie na duchu
__________________
urojona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 10:50   #710
mrytka
Wtajemniczenie
 
Avatar mrytka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 487
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Urojona, gratulacje!
Jak czytam przebieg Twojego egzaminu to przypomina mi się trochę mój, też nie byłam w centrum, też ktoś mi przebiegał przez ulicę i też wlekłam się za staruszką jadącą na rowerze Ja wtedy się wahałam czy ją mijać bo jechałam po jednokierunkowej, ale że ulica nie była bardzo szeroka, a pani jechała kiwając się na boki darowałam sobie mijanie, bo bałam się, że ja zacznę ją mijać a ona się kiwnie w moją stronę i metra odległości od niej nie będzie i w głowie sobie ułożyłam odpowiedź na pytanie dlaczego nie mijam, ale nie zapytał się mnie nawet
__________________
.

"Pragnienia łamią nam serce, męczą nas.
Pożądanie rujnuje nam życie.
Ale jeśli chodzi o pragnienia,
najbardziej cierpią ci, którzy nie wiedzą, czego chcą."


.
mrytka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 10:58   #711
urojona
Raczkowanie
 
Avatar urojona
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 370
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez mrytka Pokaż wiadomość
Urojona, gratulacje!
Jak czytam przebieg Twojego egzaminu to przypomina mi się trochę mój, też nie byłam w centrum, też ktoś mi przebiegał przez ulicę i też wlekłam się za staruszką jadącą na rowerze Ja wtedy się wahałam czy ją mijać bo jechałam po jednokierunkowej, ale że ulica nie była bardzo szeroka, a pani jechała kiwając się na boki darowałam sobie mijanie, bo bałam się, że ja zacznę ją mijać a ona się kiwnie w moją stronę i metra odległości od niej nie będzie i w głowie sobie ułożyłam odpowiedź na pytanie dlaczego nie mijam, ale nie zapytał się mnie nawet
Dziękuję Ja nie miałam nawet okazji jej wyminąć, dwukierunkowa (przy mojej szkole zresztą ), co chwilę coś jechało - i dobrze
__________________
urojona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 11:05   #712
wyszukiwarka
Zadomowienie
 
Avatar wyszukiwarka
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 644
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

dziewczyny gratuluje wam serdecznie! ja mam termin na 3.12.2010r. o godz. 9.30 czwarte podejscie...masakra.. nie wiem co to bedzie,juz mnie brzuch zaczyna bolec na sama mysl... czy ktos tez ma termin na 3.12?
__________________
Filologia germańska-Wir beginnen ...
wyszukiwarka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 12:45   #713
mala zmiana
Rozeznanie
 
Avatar mala zmiana
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 829
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez dwudziestolatka Pokaż wiadomość
N0 i nie zdałam pierwszy raz testy - idealnie, zero błędów aż byłam dumna z siebie później czekałam na swoją kolej prawie 2 godziny przez okno widziałam jak wracają samochody egzaminacyjne i widziałam, że samochodu nr 2 zawsze po stronie kierującego wysiada egzaminator, więc - wszyscy nie zdawali....Jak go zobaczyłam - nie stary, ale łysawy srogi pan w garniturze, który na twarzy miał wypisane "zniszczę was", to od razu mi się humor popsuł i powiedziałam do TŻ - Boże, żebym tylko z nim nie miała Jak to właśnie w życiu bywa - okazało się, że to jest mój egzaminator. Wsiadłam powiedziałam dzień dobry - on nic tylko od razu proszę dowód, nazywam się tak i tak. Na plac jechał jak narwany do pokazania miałam światła drogowe i płyn chłodniczy - wszystko ok. O dziwo - łuk super, a wcześniej trochę na jazdach miałam z tym problemy. A chodził dookoła samochodu i patrzył prawie na leżąco, czy wszystko ok Górka - extra. Pojechaliśmy na miasto. Z drogi podporządkowanej wyskoczyło mi auto - chciał zahamować, ale ja byłam szybsza na skrzyżowaniu nie zauważyłam, że mam pierwszeństwo, ale z przeciwka samochód miał pierwszeństwo jeszcze przede mną i jechał dość szybko, a ja bałam się, że nie wyrobię przed nim, a on do mnie "no i na co pani czeka?" zestresowałam się jechałam już przez połowę miasta, czułam się świetnie w tym samochodzie, biegi leciutko wchodziły, wszystko extra. Kazał mi nawrócić - ok. Przejazd przez tory - ok. Kazał mi zrobić kopertę, za mną stała karetka i trochę się zestresowałam i najechałam lekko na krawężnik jak chciałam poprawić to powiedział "proszę wrzucić jedynkę i jedziemy stąd" Zabrał mnie por szkołę, gdzie akurat skończyły się lekcje i cały czas musiałam hamować, bo dzieci były na drodze, a on kazał mi zrobić znowu kopertę. Po raz kolejny się zestresowałam, bo za mną jakiś facet w aucie zaczął trąbić tym razem byłam za daleko od krawężnika...Tzn on nawet nie popatrzył na krawężnik, tylko powiedział "widzi pani?pani jest za daleko od tego samochodu przed nami, czy to pani ostatni ruch?"Ja powiedziałam, że chyba już więcej nie mam, ale widzę, że on nic, to cofnęłąm co tyłu i troszkę do przodu, a on "miała pani tylko jeden ruch, wynik egzaminu negatywny" Trochę boli mnie to, że na krawężnik nie popatrzył, a ten samochód przede mną miał skręcone koła i krzywo stał ale co będę się z nim kłócić....zapytał czy chcę kontynuować jazdę, ale ja, że skoro wynik negatywny, to po co mam dalej jechać? Całą drogę do wordu jechał jak wariat i oczywiście było milczenie na koniec powiedział tylko "to tyle z mojej strony"
Kochana strasznie ci wspolczuje, bufony egzaminatorze to dodatkowy stres. Ale powiedz mi jaka on ci kazal robic koperte?

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Cytat:
Napisane przez kar0link4 Pokaż wiadomość
No i nie zdałam swojego trzeciego podejścia Oblałam na łuku, dotykając przedniego pachołka.
, no musi sie udac nastepnym razem. A moze egzamin w piatek to zly pomysl, nie myslalas o innym dniu?
mala zmiana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 14:08   #714
kar0link4
Zadomowienie
 
Avatar kar0link4
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie/Pomorskie
Wiadomości: 1 958
GG do kar0link4
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez mala zmiana Pokaż wiadomość
, no musi sie udac nastepnym razem. A moze egzamin w piatek to zly pomysl, nie myslalas o innym dniu?
Piątki mam wolne od uczelni, także najlepiej mi to pasuje, ale jak teraz nie zdam, to pomyślę nad innym dniem, tylko wtedy w grę wchodzą jedynie godziny popołudniowe.
__________________
"To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące."
- Paulo Coelho

Czasami potrzeba odrobiny szaleństwa, by postawić kolejny krok.

Nieustanna marzycielka.!
kar0link4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 14:48   #715
dwudziestolatka
Zakorzenienie
 
Avatar dwudziestolatka
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 704
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez mala zmiana Pokaż wiadomość
Kochana strasznie ci wspolczuje, bufony egzaminatorze to dodatkowy stres. Ale powiedz mi jaka on ci kazal robic koperte?
parkowanie tyłem między dwoma samochodami....
__________________
dwudziestolatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 15:03   #716
mala zmiana
Rozeznanie
 
Avatar mala zmiana
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 829
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez dwudziestolatka Pokaż wiadomość
parkowanie tyłem między dwoma samochodami....
Aha, w sieradzu nie byo takiego parkowania, znaczy sie jak ktos dobrze zrobi luk to podobno sie nie msza egzaminatorzy bo widza ze sie umie jezdzic tylem, z drugiej strony ja nie umi parkowac tylem np pod sl;epem, zawsze przodem staje a pozniej krece lbem zeby wyjechac
mala zmiana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 15:08   #717
dwudziestolatka
Zakorzenienie
 
Avatar dwudziestolatka
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 704
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez mala zmiana Pokaż wiadomość
Aha, w sieradzu nie byo takiego parkowania, znaczy sie jak ktos dobrze zrobi luk to podobno sie nie msza egzaminatorzy bo widza ze sie umie jezdzic tylem, z drugiej strony ja nie umi parkowac tylem np pod sl;epem, zawsze przodem staje a pozniej krece lbem zeby wyjechac
mi zawsze wychodziło to parkowanie...może nie idealnie, ale do przyjęcia jak mówił mi instruktor...a na egzaminie pierwszym razem delikatnie uderzyłam w krawężnik pózniej już lepiej było, samochód spokojnie obok mnie przejechał, ale jako, że samochód przede mną był bliżej krawężnika, szanowny pan egzaminator powiedział, że nie jest to do przyjęcia....szkoda, że ten samochód przed nami miał koła skręcone i stał krzywo, ale byłam tak zestresowana, że nie mogłam nic z siebie wydusić
__________________
dwudziestolatka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-11-21, 15:22   #718
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

pisałam tutaj jakiś czas temu ale skoro termin mam to się dopiszę ;P
w zeszły poniedziałek zdałam teorię, we wtorek o 10:30 godzina sądu ostatecznego w łodzi na maratnskiej

Cytat:
Napisane przez mala zmiana Pokaż wiadomość
Aha, w sieradzu nie byo takiego parkowania, znaczy sie jak ktos dobrze zrobi luk to podobno sie nie msza egzaminatorzy bo widza ze sie umie jezdzic tylem, z drugiej strony ja nie umi parkowac tylem np pod sl;epem, zawsze przodem staje a pozniej krece lbem zeby wyjechac
nie nauczyli cię na kursie parkowania równoległego tyłem?
a co do egzaminu - jazda tyłem po łuku nie ma nic a nic wspólnego z techniką takiego parkowania (poza sama jazda tyłem, ale jazda tyłem po prostej a takie zaparkowanie to dwie różne bajki), egzaminator może sobie wybrać jakie parkowanie da więc raczej się po prostu nie trafiło

Cytat:
Napisane przez dwudziestolatka Pokaż wiadomość
mi zawsze wychodziło to parkowanie...może nie idealnie, ale do przyjęcia jak mówił mi instruktor...a na egzaminie pierwszym razem delikatnie uderzyłam w krawężnik pózniej już lepiej było, samochód spokojnie obok mnie przejechał, ale jako, że samochód przede mną był bliżej krawężnika, szanowny pan egzaminator powiedział, że nie jest to do przyjęcia....szkoda, że ten samochód przed nami miał koła skręcone i stał krzywo, ale byłam tak zestresowana, że nie mogłam nic z siebie wydusić
strasznie czepialski egzaminator ci się trafił.. no to dotkniecie to jeszcze rozumiem bo tylnim kołem nie można ale chyba aż tak daleko od auta przed sobą nie stałaś żeby się musiał czepiać...
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥

Edytowane przez eyo
Czas edycji: 2010-11-21 o 15:24
eyo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 15:31   #719
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
pisałam tutaj jakiś czas temu ale skoro termin mam to się dopiszę ;P
w zeszły poniedziałek zdałam teorię, we wtorek o 10:30 godzina sądu ostatecznego w łodzi na maratnskiej



nie nauczyli cię na kursie parkowania równoległego tyłem?
a co do egzaminu - jazda tyłem po łuku nie ma nic a nic wspólnego z techniką takiego parkowania (poza sama jazda tyłem, ale jazda tyłem po prostej a takie zaparkowanie to dwie różne bajki), egzaminator może sobie wybrać jakie parkowanie da więc raczej się po prostu nie trafiło



strasznie czepialski egzaminator ci się trafił.. no to dotkniecie to jeszcze rozumiem bo tylnim kołem nie można ale chyba aż tak daleko od auta przed sobą nie stałaś żeby się musiał czepiać...
Powodzenia

Co do parkowania równoległego i jazdy na łuku - i mówię to z perspektywy osoby posiadającej pół roku prawo jazdy i jeżdżącej po mieście prawie codziennie - faktycznie na prawie jazdy, jak się uczy łuku na tzw "blondynkę" czyli typu po pół minucie skręć kierownicę o 45 stopni to nie ma to nic wspólnego z techniką parkowania równoległego tyłem. Jednak jeśli ktoś został prawidłowo nauczony łuku - czyli nauczony korzystać z lusterek i tylnej szyby, będzie mu o wiele łatwiej to parkowanie zrobić. Bo na tym parkowanie tyłem polega - na koordynacji ruchów kierownicą z obserwacją lusterek i tylnej szyby.

Ja też "walnęłam" na egzaminie, chyba nawet w krawężnik, ale była zima i zaspy, więc do dzisiaj nie wiem, w co walnęłam - egzaminatorka nic nie powiedziała.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 15:36   #720
dwudziestolatka
Zakorzenienie
 
Avatar dwudziestolatka
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 704
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość


strasznie czepialski egzaminator ci się trafił.. no to dotkniecie to jeszcze rozumiem bo tylnim kołem nie można ale chyba aż tak daleko od auta przed sobą nie stałaś żeby się musiał czepiać...

i bardzo nieprzyjemny w czasie jazdy próbowałam sobie wyobrazić, że go tam nie ma bo i tak całą drogę było milczenie... ale nie dał o sobie zapmnieć nie stałam aż tak daleko, bo to była bardzo wąska uliczka a samochód przejeżdżajacy obok spokojnie się zmieścił


Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
Ja też "walnęłam" na egzaminie, chyba nawet w krawężnik, ale była zima i zaspy, więc do dzisiaj nie wiem, w co walnęłam - egzaminatorka nic nie powiedziała.
ja tylko "musnęłam" krawężnik, ale jako że za nami stała karetka kazał mi szybko jechać dalej...
__________________
dwudziestolatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:50.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.