Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.III

[muron]

jeszcze coś wkleję 34 tc

to drugie zdjęcie- prawie brzuchola nie widać hi hiAle tylko tak wyszło;-)

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez Chantalle

nie planowalam jeszcze zakupu niani elektronicznej,ale wieczorkiem ogladalam gazetke z jednego dunskiego sklepu i w promocji mieli za polowe ceny takie cudo:
http://allegro.pl/philips-avent-vide...318110192.html

w PL kosztuje 700zł, tutaj kupiłam za 350 zł z wysyłką do domu gratis, ale się cieszę

ja też chcę buuuuuu

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez muron

jeszcze coś wkleję 34 tc

to drugie zdjęcie- prawie brzuchola nie widać hi hiAle tylko tak wyszło;-)

kurde na zajęciach z SR w 34tc mam dziewczynę i ma taką piłę jak stąd do Kanady a u Ciebie widzę niunia z gracją się układa

[zyrafa5]

Napisane przez Chantalle

nie planowalam jeszcze zakupu niani elektronicznej,ale wieczorkiem ogladalam gazetke z jednego dunskiego sklepu i w promocji mieli za polowe ceny takie cudo:
http://allegro.pl/philips-avent-vide...318110192.html

w PL kosztuje 700zł, tutaj kupiłam za 350 zł z wysyłką do domu gratis, ale się cieszę

Ojej ale super!
A nie orientujesz się czy oni wysyłają do PL. Też bym taką chciała...

[JeSuisUnPapillon]

teściowa mi wczoraj poprasowała białe ciuszki teraz kolory poprałam i będę prasować jutro chyba, komoda właśnie w trakcie składania (rany...czemu w tym sklepie fachowcy nie chcą składać...nawet bym im zapłaciła żeby nie patrzeć na to jak mój TŻ i tata to składają - wiadomo zaraz wszyscy najmądrzejsi )

[muron]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

ja też chcę buuuuuu

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------



kurde na zajęciach z SR w 34tc mam dziewczynę i ma taką piłę jak stąd do Kanady a u Ciebie widzę niunia z gracją się układa

no brzuch mam faktycznie niewielki i zgrabny;-) Choć dość nisko od początku Jak patrzę na zdjęcia to kopia maminego;-)





Tutaj masz nianie Avent:
http://allegro.pl/listing.php/search...ategory=0&sg=0

także możesz kupić te najbardziej wypasione też za 300 zł

[lilijka3]

muron śliczny brzuszek, niewielki i aż nie chce się wierzyć, że to 34 tc ale ten czas leci.
Zdaje mi się, że jak już minie ten 30 tc to potem leci już jak z płatka..........

ale dzisiaj cisza tutaj..............

[marlena_19_19]

Dziewczyny w czym macie zamiar malucha ze szpitala "wynieść" ?
Kombinezon,w rożek i w nosidełko starczy?

[Justine1988]

Hej dziewczyny. Podczytywałam Was w weekend... i sporo pisałyście, poruszyłyście m.in. wątek urlopów tatusiów.
My mamy taki plan, że jak Nadia się urodzi to mój mężus weźmie ze 2 tygodnie urlopu, juz zapowiedziła w pracy i teraz goni ze wszystkim by w lutym miał luźniej.Bardzo sie cieszę, że będzie przy mnie i oboje bedziemy sie oswajać z nowa sytuacja i dbać o nowego członka rodziny..napewno przyda mi sie jego wsparcie 24 h/dobe.
I w miare mozliwości życze tego Wam wszystkim by wasi partnerzy byli przy Was .

Podczytuje te wiadomości które wynosicie z SR...bardzo przydatne. Cieszę się, że dzielicie się informacjami z tymi mamusiami,które nie uczęszczaja na SR ( jak ja) Dużo się od Was dowiaduje...to o słodyczach dla dzieci, to o danonkach,o karmieniu...dużo praktycznych porad tu podajecie...Dziękuję:cmok :

Nas wczoraj odwiedzili znajomi z mała 1,5 roczną córeczką. Fajnie sobie pogadaliśmy...ta moja koleżanka dużo cennych wskazówek mi udzieliła.Rozmawialismy głownie o szpitalu, porodzie. Mówiła co zabrać...że koszule zdecydowanie wygodniejsze są od piżam, żeby wziąć sobie kapturki na sutki( nakładki silikonowe). W ogóle mi opowiedziała jak to wszystko sie odbywa u nas w szpitalu. Ucieszyłam się bo dziecko bedzie cały czas przy mnie, jedynie na badania bezie zabierane, kapane w szpitalu nie jest , pierwsza kąpiel jest w domu. I ona mówiła, że nie brała ubranek dla dziecka, że mała miała szpitalne ciuszki...więc się zastanawiam..ale ja chyba wezmę..

I mam do Was pytanie. Czy mogłybyście mniej więcej opisac ten bół pachwin o którym pisałyście już kiedyś.???Mnie ostatnio dopadł straszny ból pachwin..i jakby całej pochwy..taki nacisk takie parcie...jak chodze lub gdy się przekręcam w nocy z boku na bok. Dziś jak wstałam do toalety w nocy to mnie bardzo bolało ledwo doszłam do toalety , potem bardzo kuł mnie prawy bok brzuszka. Był taki napięty...i kuło jakby na kolke..moze moja niunia tak dziwnie sie ułożyła..nie wiem..miałyście coś podobnego???
( Bo tak sie zastanawiam czy to napięcie/ból w pachwinach to normalny objaw ciąży czy może jest to spowodowane naszym współżyciem po prawie półrocznej przerwie)??? Jak myślicie???
Życzę miłej niedzielki.

Ps. Muron ale laska z Ciebie!!!!!

[zyrafa5]

Napisane przez muron

no brzuch mam faktycznie niewielki i zgrabny;-) Choć dość nisko od początku Jak patrzę na zdjęcia to kopia maminego;-)





Tutaj masz nianie Avent:
http://allegro.pl/listing.php/search...ategory=0&sg=0

także możesz kupić te najbardziej wypasione też za 300 zł

Te z kamerą niestety drogie :-( . A u mnie tylko taka w grę wchodzi bo mam dwu poziomowe mieszkanie.

[JeSuisUnPapillon]

chyba będę czatować na jakąś używaną nianię z philipsa

[Justine1988]

Napisane przez muron

pokój Młodej, dojdzie jeszcze dywanik i lampa stojąca oliwkowo-zielona-jak poduszka, takie są kwadraciki na pościeli i skrzydełka motylków

Muron śliczny ten pokoik...:ehe m:
My jeszcze nic nie mamy a Wy wszystko urzadzone..no ale ja mam miesiąc dłużej od Was czasu

W sobotę jedziemy po łóżeczko..rozłożymy i zobaczymy w jakim jest stanie..w sobotyę tez idziemy do tych znajomych maja nam przygotowac pare rzeczy takich jak: leżaczek, mata edukacyjna, ciuszki, laktator..nie mogę się już doczekac.

A jaki ja mam cudowny weekend jak mnie mężuś rozpieszcza...mam przykaz leżenia i leze sobie...a męzus sprzatą, gotuje obiadki..musze z bólem serca przyznać ze jest lepszym kucharzem ode mnie...wczoraj z robiła mi lekkostrawny obiadek: ziemniaczki gotowane, sałata z rzodkiewką i jogurtem naturalnym i schabik gotowany na mleku..z jakimś mega przepysznym sosikiem...dziś na śniadanko nalesniczki z twarożkiem...aj..jak mi dobrze Zginełabym bez niego

Dziś Nas męża rodzinka odwiedza..a potem pojedziemy do mojej na kawke...miłego dnia.

[muron]

Napisane przez Justine1988

Hej dziewczyny. Podczytywałam Was w weekend... i sporo pisałyście, poruszyłyście m.in. wątek urlopów tatusiów.
My mamy taki plan, że jak Nadia się urodzi to mój mężus weźmie ze 2 tygodnie urlopu, juz zapowiedziła w pracy i teraz goni ze wszystkim by w lutym miał luźniej.Bardzo sie cieszę, że będzie przy mnie i oboje bedziemy sie oswajać z nowa sytuacja i dbać o nowego członka rodziny..napewno przyda mi sie jego wsparcie 24 h/dobe.
I w miare mozliwości życze tego Wam wszystkim by wasi partnerzy byli przy Was .

Podczytuje te wiadomości które wynosicie z SR...bardzo przydatne. Cieszę się, że dzielicie się informacjami z tymi mamusiami,które nie uczęszczaja na SR ( jak ja) Dużo się od Was dowiaduje...to o słodyczach dla dzieci, to o danonkach,o karmieniu...dużo praktycznych porad tu podajecie...Dziękuję:cmok :

Nas wczoraj odwiedzili znajomi z mała 1,5 roczną córeczką. Fajnie sobie pogadaliśmy...ta moja koleżanka dużo cennych wskazówek mi udzieliła.Rozmawialismy głownie o szpitalu, porodzie. Mówiła co zabrać...że koszule zdecydowanie wygodniejsze są od piżam, żeby wziąć sobie kapturki na sutki( nakładki silikonowe). W ogóle mi opowiedziała jak to wszystko sie odbywa u nas w szpitalu. Ucieszyłam się bo dziecko bedzie cały czas przy mnie, jedynie na badania bezie zabierane, kapane w szpitalu nie jest , pierwsza kąpiel jest w domu. I ona mówiła, że nie brała ubranek dla dziecka, że mała miała szpitalne ciuszki...więc się zastanawiam..ale ja chyba wezmę..

I mam do Was pytanie. Czy mogłybyście mniej więcej opisac ten bół pachwin o którym pisałyście już kiedyś.???Mnie ostatnio dopadł straszny ból pachwin..i jakby całej pochwy..taki nacisk takie parcie...jak chodze lub gdy się przekręcam w nocy z boku na bok. Dziś jak wstałam do toalety w nocy to mnie bardzo bolało ledwo doszłam do toalety , potem bardzo kuł mnie prawy bok brzuszka. Był taki napięty...i kuło jakby na kolke..moze moja niunia tak dziwnie sie ułożyła..nie wiem..miałyście coś podobnego???
( Bo tak sie zastanawiam czy to napięcie/ból w pachwinach to normalny objaw ciąży czy może jest to spowodowane naszym współżyciem po prawie półrocznej przerwie)??? Jak myślicie???
Życzę miłej niedzielki.

Ps. Muron ale laska z Ciebie!!!!!

no kurcze dziękuję;-)


Ja miewam ból pachwin, szczególnie nasila się wieczorami. Opiszę to tak, jakbym siedziała na koźle (pamiętacie jak na w-fie się skakało?) z pół dnia;-) Takie napięcie mięśni.
Ten ucisk- to w późnej ciązy też normalne, to napieranie dziecka na miednicę i narządy.

Kłucie. Ale jakie...bo może być niepokojące, a jak trawa króciótko to np dziecko wbija Ci nóżkę lub rączkę w wątróbkę lub coś.

Mnie ból pachwin też przeszkadza w obracaniu się. To normalne- póki w dzien chodzisz mięśnie są rozruszane, wieczorem dochodzi zmęczenie po całym dniu, a w nocy zastój;-) Też lezę jak kaczka lub inny drób w nocy do kibelka.

[Katarina89]

Napisane przez muron

a ja od wczoraj mam tak bolesne kopy, że aż mnie zwija- wątroba, nery, płuca, mostek, żebra, pęcherz....A poza tym stres "przed" nie mija.
Powinni wymyślić jakiej piguły uspokajające dla ciązowek. Dla mnie to najbardziej stresujący okres w życiu, oprócz jednej pracy w której wytrzymałam 3 miesiące;-)

Heh... Moja mała też się wierci strasznie, najgorzej to jak dostaję w żebra (ostatnio mi tak przywaliła, że 3 dni mnie bolało...), pęcherz i nerki... I w płucka też niestety, ale to to mi przykopała tylko raz, jak kopnęła to oddechu przez moment złapać nie mogłam.

Mi stres "przed" też nie mija... Tym bardziej, że ostatnio miałam taki sen, że się wystraszyłam totalnie, śniło mi się, że normalnie urodziłam małą, a tu nagle jakieś komplikacje i dostałam jakiegoś krwotoku, lekarze latają i nie wiedzą co robić a mi ucieka świadomość. Z momentem utraty przytomności obudziłam się i już nie zasnęłam, bo się bałam...
Opowiedziałam potem mamie o tym śnie i stwierdziła, że takie sny podczas ciąży to nie żarty i żebym przy następnej wizycie u ginekologa nie zapomniała go poprosić o to by wpisał w kartę ciąży, że jestem nosicielką hemofilii i zadbać o to by jak mnie będą przyjmować do szpitala wpisali mi taką notkę do karty, to w razie "W" (odpukać w niemalowane) lekarze będą wiedzieć co robić...

[s_a_j]

Cześć gargamele

Cyce nasmarowane, kawa wypita, trzeba obiad robić

Cała noc do dupy, nad ranem zasnęłam, do 11 spałam, no rozpusta. Śniła mi się tarta Muron, śniły mi się dzieci i porody i szpitale. Boże, zaczynam się zadręczać chyba różnymi myślami, nawet krzyżówki na noc nie pomagają. Jeszcze przed snem puścili w tv "Piłę" i ja tak zerkałam na nią choć nie chciałam, ale te odgłosy do mnie dochodziły. I od tego wszystkiego te pomieszane sny w tej glowie. No, przyda mi się porządny spacer

I wiecie co? Jakoś mi tak się świątecznie robi choć nawet grudnia nie ma. Nie wiem, jakąś dużą dawkę instynktów rodzinnych dostałam. Z tego wszystkiego wybierałam wczoraj kolorystycznie, jak choinkę ubiorę. I wybrałam czarne bombki do bialej choinki. Awangarda po prostu. Chyba mi przejdzie do grudnia, co?

[Chantalle]

niestety nie wysyłają za granicę i na 1 osobę jest tylko jeden produkt w promocji. Gdybym jechala przed porodem do PL to bym mogla kupic i sama wyslac w kraju,jednak nie jade, dopiero na wiosne pewnie...

[lilijka3]

saj mój mąż napalił się na oglądanie "Piły" i skończyło się na tym, że zasnął, a ja musiałam wyłączyć telewizor , wcześniej oglądaliśmy coś innego, no ale to w powijakach

Co do snów, to na tym etapie ciąży to normalne, że zaczynają nas męczyć takie sny, koszmary. Bo jesteśmy już myślami o porodzie itd. Tak więc trzeba się przyzwyczaić.
Mi dzisiaj przytrafiło się rano coś takiego. Łykam tabletki pojedynczo, popijam wodą. I kicha coś źle połknęłam bo wszystkie wróciły.............hmm

Obiadek nastawiony . Buraczki, schabowy i ziemniaczki. Bo ten weekend, to "weekend schabowego"

[JeSuisUnPapillon]

mój TŻ chciał wziąć 3-4tygodnie wolnego ... powiedziałam że niech się nawet nie waży
wystarczy mi 2tygodnie a potem wolne na dochodne jak będę potrzebowała jego wsparcia;

ja nie mam bólu pachwin ... ale mimo wszystko wczoraj zauważyłam że już poruszam się jak słonik...a drugie wejście na 5 piętro objawiło się zadyszką i przystankiem na 4 piętrze
A brzucha i tak nie mam jakiegoś mega bo 95cm (podskoczył o 2cm) ale mam wrażenie jakby ten malec ważył z 10kg!

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

oj dawno coś schabowego nie jadłam

dzisiaj mam rosół i na drugie kuraka z ryżem

[LadySith]

Napisane przez Katarina89

Ja wczoraj w nocy jak się obróciłam, to też zawyłam z bólu, tyle że mnie bolał mnie tak bark jakby mnie ktoś w niego łopatą uderzył... Nie mogłam się ruszyć przez ponad godzinę, TŻ się obudził, w końcu przyłożyłam lód i po jakimś czasie zasnęłam i od wczoraj TŻ smaruje mi maścią, więc nie boli mnie aż tak bardzo.

Jutro idę na badania... Oby wypadły dobrze...

jaką maścią? mi lekarz zabronił pleców / kręgosłupa smarować więc się chętnie dowiem czym można

Napisane przez muron

jeszcze coś wkleję 34 tc

to drugie zdjęcie- prawie brzuchola nie widać hi hiAle tylko tak wyszło;-)

ale laseczka

Napisane przez JeSuisUnPapillon

teściowa mi wczoraj poprasowała białe ciuszki teraz kolory poprałam i będę prasować jutro chyba, komoda właśnie w trakcie składania (rany...czemu w tym sklepie fachowcy nie chcą składać...nawet bym im zapłaciła żeby nie patrzeć na to jak mój TŻ i tata to składają - wiadomo zaraz wszyscy najmądrzejsi )

hehehe znam to na szczęście sis i jej chłop mają smykałkę do skłądania i na razie wszystko w domu mam przez nich poskładane

[muron]

Napisane przez lilijka3

saj mój mąż napalił się na oglądanie "Piły" i skończyło się na tym, że zasnął, a ja musiałam wyłączyć telewizor , wcześniej oglądaliśmy coś innego, no ale to w powijakach

Co do snów, to na tym etapie ciąży to normalne, że zaczynają nas męczyć takie sny, koszmary. Bo jesteśmy już myślami o porodzie itd. Tak więc trzeba się przyzwyczaić.
Mi dzisiaj przytrafiło się rano coś takiego. Łykam tabletki pojedynczo, popijam wodą. I kicha coś źle połknęłam bo wszystkie wróciły.............hmm

Obiadek nastawiony . Buraczki, schabowy i ziemniaczki. Bo ten weekend, to "weekend schabowego"

ja róźnicy w snach nie widzę. Oczywiście doszły "okołoporodowe";-)

Zawsze miałam mocno fabularne, fantastyczne, horrory i thrillery. Dlatego wczoraj nie ogladałam Walking Dead następnego odcinka, bo zeszłej niedzieli obudziłam się zmęczona i przerażona po chowaniu się przed zombie w szafach;-)

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez JeSuisUnPapillon

mój TŻ chciał wziąć 3-4tygodnie wolnego ... powiedziałam że niech się nawet nie waży
wystarczy mi 2tygodnie a potem wolne na dochodne jak będę potrzebowała jego wsparcia;

ja nie mam bólu pachwin ... ale mimo wszystko wczoraj zauważyłam że już poruszam się jak słonik...a drugie wejście na 5 piętro objawiło się zadyszką i przystankiem na 4 piętrze
A brzucha i tak nie mam jakiegoś mega bo 95cm (podskoczył o 2cm) ale mam wrażenie jakby ten malec ważył z 10kg!

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

oj dawno coś schabowego nie jadłam

dzisiaj mam rosół i na drugie kuraka z ryżem

a mój jednak nie ma 102, a 97 cm, źle mierzyłam ostatnio;-)

[JeSuisUnPapillon]

my akualnie wyglądamy tak...choć widzę że mały ma już tendencję do pchania się w przód, szczególnie jak leżę to jak się wywali to już powoli tracę moją dziurkę w pępku

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez LadySith

jaką maścią? mi lekarz zabronił pleców / kręgosłupa smarować więc się chętnie dowiem czym można


ale laseczka


hehehe znam to na szczęście sis i jej chłop mają smykałkę do skłądania i na razie wszystko w domu mam przez nich poskładane

oj jak dobrze


też chętnie bym się dowiedziała jaką maść można uzywać bo często boli mnie w okolicach kolan jak się nachodzę...

[lilijka3]

Napisane przez LadySith

hehehe znam to na szczęście sis i jej chłop mają smykałkę do skłądania i na razie wszystko w domu mam przez nich poskładane

hehe przypomniało mi się jak przywieźliśmy regał z ikeii, chłopy się nie sprawdziły, tak więc siostra i ja złożyłyśmy w całości.
W pracy też składam meble bez większego problemu. Raz trafiła się nam mało rozgarnięta instrukcja obsługi, ale dałyśmy radę z laskami.

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez muron

ja róźnicy w snach nie widzę. Oczywiście doszły "okołoporodowe";-)

Zawsze miałam mocno fabularne, fantastyczne, horrory i thrillery. Dlatego wczoraj nie ogladałam Walking Dead następnego odcinka, bo zeszłej niedzieli obudziłam się zmęczona i przerażona po chowaniu się przed zombie w szafach;-)

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------


a mój jednak nie ma 102, a 97 cm, źle mierzyłam ostatnio;-)

nie musisz się martwić o jakieś duże rozstępy
fajnie że nie jest wielki, wygodniej tak



nie mogę się doczekać czwartku i USG TŻ ma ze mną iść - ciekawe czy go wpuszczą,bo na NFZ idziemy pierwszy raz razem

[muron]

Napisane przez muron

jeszcze coś wkleję 34 tc

to drugie zdjęcie- prawie brzuchola nie widać hi hiAle tylko tak wyszło;-)

czy u nas w klepach można kupić czekoladę w proszku- do picia- Cadburry?

[lilijka3]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

my akualnie wyglądamy tak...choć widzę że mały ma już tendencję do pchania się w przód, szczególnie jak leżę to jak się wywali to już powoli tracę moją dziurkę w pępku

ojojoj same laski tutaj się fotografują

[muron]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

my akualnie wyglądamy tak...choć widzę że mały ma już tendencję do pchania się w przód, szczególnie jak leżę to jak się wywali to już powoli tracę moją dziurkę w pępku

no i zgrabne brzusio Ale Ty masz młodszą ciążę, z tego co pamiętam? To mamy podobne.

Piszcie przy zdjęciach tydzień zawsze


Papillon to nie ma znaczenia czy NFZ czy prywatnie tylko jaki lekarz

[Katarina89]

Napisane przez LadySith

jaką maścią? mi lekarz zabronił pleców / kręgosłupa smarować więc się chętnie dowiem czym można

Mi lekarz pozwolił stosować Rudistrol, to jest lek homeopatyczny na bóle reumatyczne i mięśniowe... Ogólnie staram się nie stosować jak nie czuję bólu, bo jak ze wszystkimi lekami w ciąży wolę nie stosować jak nie trzeba

[Justine1988]

Napisane przez muron

no kurcze dziękuję;-)


Ja miewam ból pachwin, szczególnie nasila się wieczorami. Opiszę to tak, jakbym siedziała na koźle (pamiętacie jak na w-fie się skakało?) z pół dnia;-) Takie napięcie mięśni.
Ten ucisk- to w późnej ciązy też normalne, to napieranie dziecka na miednicę i narządy.

Kłucie. Ale jakie...bo może być niepokojące, a jak trawa króciótko to np dziecko wbija Ci nóżkę lub rączkę w wątróbkę lub coś.

Mnie ból pachwin też przeszkadza w obracaniu się. To normalne- póki w dzien chodzisz mięśnie są rozruszane, wieczorem dochodzi zmęczenie po całym dniu, a w nocy zastój;-) Też lezę jak kaczka lub inny drób w nocy do kibelka.

Muron dziekuje za odpowiedź. uspokoiłaś mnie z tym bólem pachwin. Mam tak samo jak ty..więc myślę, że to normalne..ale rozbawiłao mnie stwierdzenie "leze jak kaczka czy inny drób do toalety" dokładnie tak to wygląda...ja też tak sie tocze śmiesznie A te kucie to sadze , że maleństwo napierało bo prawa strona brzuszka miałam twarda, pokręciłam się z boku na bok i w końcu ustało i zasnęłam.

[olbka]

melduję się moja przyjaciółka z grudniówek dzisiaj urodziła, a mnie ogarnęła panika, że też zaraz urodzę Reety, jak ten czas szybko leci... Do tej pory było jeszcze spoko, bo "najpierw Asia". A teraz już w kolejce jestem JA...
Generalnie u nas ok, mała szaleje w brzuchu a ja sobie grzecznie siedzę w domciu. aha- w poniedziałek ścięły mnie korzonki...
Buziakuję wszystkim!!!

PS. Ale macie śliczne brzuchy!!! Normalnie laski jak się patrzy, wszystkie w wakacje już będziemy w bikini szaleć

[gociak58]

Napisane przez Justine1988

I mam do Was pytanie. Czy mogłybyście mniej więcej opisac ten bół pachwin o którym pisałyście już kiedyś.???Mnie ostatnio dopadł straszny ból pachwin..i jakby całej pochwy..taki nacisk takie parcie...jak chodze lub gdy się przekręcam w nocy z boku na bok. Dziś jak wstałam do toalety w nocy to mnie bardzo bolało ledwo doszłam do toalety , potem bardzo kuł mnie prawy bok brzuszka. Był taki napięty...i kuło jakby na kolke..moze moja niunia tak dziwnie sie ułożyła..nie wiem..miałyście coś podobnego???
( Bo tak sie zastanawiam czy to napięcie/ból w pachwinach to normalny objaw ciąży czy może jest to spowodowane naszym współżyciem po prawie półrocznej przerwie)??? Jak myślicie???
Życzę miłej niedzielki.

Ps. Muron ale laska z Ciebie!!!!!

Hej. Podczytuję Was od jakiegoś czasu i muszę przyznać, że czasem nie nadążam taka produkcja postów heh Z tym bólem pachwin to różnie bywa, jak będziesz u lekarza to powiedz koniecznie, że Cię boli. ja ostatnio przez kilka dni zaczęłam odczuwać właśnie coś takiego jak opisałaś i na wizycie okazało się, że mój synek spiesyz się na świat i stąd ten ból, bo opuścił się bardzo i szyjka się skróciła a główka małego była przy samym kanale rodnym. Dlatego czułam takie parcie, nacisk, ból przy chodzeniu i właśnie w nocy, jak chciałam się przekręcić. Skierowali mnie do szpitala na obserwację, ponieważ zagrażał mi przedwczesny poród. Nie leżałam długo, bo 4 dni, ale robili mi KTG i miałam już delikatne skurcze, których nie czułam i musieli mi dawać leki na rozluźnienie szyjki. Już jestem w domu, niestety mały już teraz zostanie tam gdzie się usadowił i muszę uważać, aby nie zaczął się zsuwać do kanału rodnego. kazali się oszczędzać i jak najwięcej leżeć, bo u mnie to dopiero 31 tydzień, więc młody musi jeszcze poczekać Nie piszę tego, żeby kogokolwiek straszyć, ale warto czasem sprawdzić z czego ten ból wynika, bo ja na początku też myślałam, ze to może już po prostu z tego względu, iż ciąża zaawansowana, coraz bliżej porodu i wszystko się rozciąga i dlatego ten ból, a wyszło zupełnie co innego... Życzę Wam miłego dnia