Scent Bar XX

[Spoora]

Napisane przez gryx82

Dla wybrednego polecam "Idee czystej fenomenologii i fenomenologicznej filozofii" Husserla

Czemu Ci nie wierzę?

Napisane przez gryx82

Czasami mam takie wrażenie, i zaczynam łapać niepotrzebne schizy, ale zaraz potem pocieszam się, że tak czy siak umrę, bez względu na to, co w życiu robiłem, i robi mi się tak błogo i miło, i już mogę marnować czas bez najmniejszych wyrzutów sumienia

Napisane przez gryx82

No dla 2-latki to zajęcie się jedną rzeczą przez 7 minut to długo Potem już trzeba coś innego robić Jedynie bajki by mogła oglądać dłużej niż 7 minut

Napisane przez ROZ-ter-KA

Ja od wczoraj wieczór, wytrzymuję bez papierosów i szlag mnie trafia !

No właśnie, szlag trafia

Napisane przez ROZ-ter-KA

najchetniej podjadałabtm w zamian miszankę czekoladowo marcepanowo-chałwową

Jakby na świecie była tylko mieszkanka marcepanowo-chałwowa, to by mój problem ze słodyczami rozwiązał się od razu

Nie lubię ani jednego ani drugiego

Napisane przez Miciel

nie wyrażam zainteresowania tematem

A powinnaś

Napisane przez Maja102

Reszta to rodzynki tak wyjątkowe, niczym Gryx w babskim barze

Napisane przez Miciel

może Gryx jezd to wszystko powyżej in one?

Chyba się nii da

Napisane przez Florens

jak dobrze, że nie lubię

Jak to robisz?

Napisane przez Florens

no i marazm i otępienie wróciło

To nie biegałaś?

[winter76]

Napisane przez gryx82

Ale dziury na nie miałaś chyba?

jak każdy normalny człowiek mam ją w

[Miciel]

Napisane przez Spoora

A powinnaś

bo?

[Spoora]

Napisane przez Pin up girl

Nie wiem co powiedzieć

Ale na to co piszemy czy ogólnie?

Napisane przez Maja102

Jade z siorą do knajpy na zarcie i pogaduchy - po diecie

Zawsze możesz zamówić samą marchewkę lub gotowanego brokuła + niegazowaną wodę lub zieloną herbatę bez cukru

Napisane przez Miciel

bo?

Bo może Twoja mama wie coś istotnego

[Pin up girl]

Napisane przez Spoora

Ale na to co piszemy czy ogólnie?

Ogólnie. Niemoc mnie dopadła, impotencja. Intelektualna...

[Miciel]

Napisane przez Spoora

Bo może Twoja mama wie coś istotnego

nie wydaje mi się z rozwodnikami żadnymi nie miała nigdy nic do czynienia


aaa - i którędy do odlewkowa?

Tru - chcesz cuś poza 2 ml garażu? Albo skarb cuś kce?

[Polly_]

Napisane przez Miciel

moja matka kazała mi "celować w rozwodników"

całkiem na poważnie

Napisane przez Spoora

A ktoś pisał o Śniadaniu u Tiffany'ego Też mam to od jakiegoś czasu na liście, ale nigdy nie ma w biblio Warto? (Albo film obejrzę będzie szybciej, a na to miejsce jakąś inną książkę wrzucę ).

no nie wiem..ja najpierw przeczytałam ksiazke,a potem jak zobaczyłam film to sie zdziwiłam na maksa.
Film i książka są o zupełnie innej kobiecie (wg mnie ofkors), innej z charakteru i z wyglądu-w sumie to nie wiem czemu tak zamieszali. Wydaje sie mi ze ksiazkowa Holly była zbyt niszowa

[Florens]

Napisane przez Pin up girl

Nie wiem co powiedzieć

ja też, dlatego pi...ę od rzeczy

Napisane przez winter76

Byłam grzeczna Wypiłam jakieś kilkanaście toastów,szalałam na parkiecie,miałam wielki dekolt itp itd

no nie aż tak wielki, jeśli włożyłaś brązową

Napisane przez gryx82

To działaj pod osłoną nocy

wieczorną porą odgłos po jeziorze niesie

Napisane przez gryx82

Mam ochotę na jakieś 750 kcal... i kebaba

, ale bez kebaba
w ogóle nie mam apetytu

Napisane przez Spoora

Jak to robisz?

już dawno temu wmówiłam sobie, że mi nie smakuje i na serio mi nie smakuje taka autosugestia. To samo z czipsami, teraz czas na piwo

Napisane przez Spoora

To nie biegałaś?

Napisane przez Pin up girl

Ogólnie. Niemoc mnie dopadła, impotencja. Intelektualna...

przejdzie


zimno mi w , czas wyciągnąc rajtki, albo zanabyc kalesony

aaaa zapomniałam się pochwalic, zajefajną flanelową pościel zakupiłam, zebra z szarymi dodatkami, taka bura i ponura, cudo.

[winter76]

Napisane przez Florens

no nie aż tak wielki, jeśli włożyłaś brązową

No był jednak spory w Twojej bluzce

[Miciel]

Napisane przez Polly_

no nie wiem..ja najpierw przeczytałam ksiazke,a potem jak zobaczyłam film to sie zdziwiłam na maksa.
Film i książka są o zupełnie innej kobiecie (wg mnie ofkors), innej z charakteru i z wyglądu...

[Polly_]

Napisane przez Miciel

ide głosować

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

zrobiłam TZu liste lektur dla mnie (pracuje w szkole )

[Eenax]

Fitam!

Nic ciekawego nie napisze (ale głupiego i nudnego owszem) bo dopadła mnie niemoc intelektualna.

---------------------
1. Co do facetów po 25 stanu wolnego to zdarzają się fajni ale baaaardzo rzadko.
Mam paru wolnych kumpli ale oni sa zadeklarowanymi singlami. Nie chcą krzyczących bachorów i jęczącej za uszami baby (a aby mieć w domu wyprasowane, posprzątane i ugotowane to se wynajmą gosposię).

2. Na rozwodnikach się nie znam. I nie mam do takowych zaufania b skoro 1 raz soe rozwódł to co mu szkodzi kolejny. Z takim to tylko żyć w konkubinacie, bo jak mu sie znudzi to będzie normalne rozstanie a nie separacje i sądowe "demonstracje".

3. Tez nie cierpię niedzieli. Niedziele sa jeszcze gorzej dołujące niz poniedziałki.

4. no i to juz koniec mojego przynudzania

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Spoora

Aha to chyba czasu nie zaoszczędzę

Qrde nie macie wrażenia, że jest tyle miejsc do zobaczenia, tyle filmów do obejrzenia, tyle książek do przeczytania, tyle perfum do poznania, tyle placków do upieczenia i spróbowania (tyle potraw), tyle zespołów do posłuchania, że nie starczy na to kilka żyć ?

Tak mam takie wrażenie, dlatego nie ograniczam się ani do jedych perfum , ani do jednego gatunku muzyki itd.
Jedynie z jedzeniem się bez wiekszego trudu ograniczam {pomijając czas odstawiania fajek) , bo dla mnie generalnie je sie po to żeby życ.

"Szkarłatna litera" Nathaniela Hawthorne'a - film taki był

[Spoora]

Napisane przez Miciel

aaa - i którędy do odlewkowa?

Kcesz invitation?

Napisane przez Polly_

no nie wiem..ja najpierw przeczytałam ksiazke,a potem jak zobaczyłam film to sie zdziwiłam na maksa.
Film i książka są o zupełnie innej kobiecie (wg mnie ofkors), innej z charakteru i z wyglądu-w sumie to nie wiem czemu tak zamieszali. Wydaje sie mi ze ksiazkowa Holly była zbyt niszowa

Może film był na podstawie innej książki? Tylko sami producenci tego nawet nie wiedzą? Ewentualnie nikt z ekipy nie czytał książki

Napisane przez Florens

już dawno temu wmówiłam sobie, że mi nie smakuje i na serio mi nie smakuje taka autosugestia. To samo z czipsami, teraz czas na piwo

Dużo rzeczy se tak wmawiasz?

Napisane przez Polly_

zrobiłam TZu liste lektur dla mnie (pracuje w szkole )

Lektur szkolnych?
Lepiej późno niż wcale

Napisane przez Eenax

3. Tez nie cierpię niedzieli. Niedziele sa jeszcze gorzej dołujące niz poniedziałki.

I to nawet jak się nie jest na kacu

[Maja102]

Napisane przez Eenax

1. Co do facetów po 25 stanu wolnego to zdarzają się fajni ale baaaardzo rzadko.
Mam paru wolnych kumpli ale oni sa zadeklarowanymi singlami. Nie chcą krzyczących bachorów i jęczącej za uszami baby (a aby mieć w domu wyprasowane, posprzątane i ugotowane to se wynajmą gosposię).

ja też nie chcę krzyczących bachorów
Ale jęczec potrafię...

Napisane przez Eenax

2. Na rozwodnikach się nie znam. I nie mam do takowych zaufania b skoro 1 raz soe rozwódł to co mu szkodzi kolejny.

o właśnie
też mam takie zdanie
Tak samo, jak i nie mogłabym odbić faceta jakiejś innej babce (np. żonatego czy po prostu w związku) - bo jak raz poleciał za inną babą, to równie dobrze może się to powtórzyć.
Dlatego się nie tykam facetów po rozwodzie, ani związanych - interesują mnie li tylko stanu wolnego

Wrąbałąm prawie całą pizze z serem pleśniowym - padam
Piwko by się przydało w knajpie do tego, ale siora z mężem i dzieciakami byli i by łebki chciały próbowac co to mam w szklance takie inne
Tak se popatrzyłam po grupach znajomych sączacych browara nad pizzą - brakuje mi tego Ostatni raz byłam tak w knajpie z rok temu z koleżanką i jej chłopakiem, wzięlimy pizze i dzban piwa i było fajnie. A teraz kuleżanka z chłopem siedzi i ani się spotykać nie chce,a jeszcze jakieś schizy odwala...
Buu, brakuje mi życia towarzyskiego u siebie na miejscu

[Miciel]

Napisane przez Spoora

Kcesz invitation?

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Maja102

Dlatego się nie tykam facetów po rozwodzie, ani związanych - interesują mnie li tylko stanu wolnego

COLOR]

Ale rozwodnik, nie musi byc rozwodnikiem z własnej winy , mogła mu sie baba zbiesic
Czasem fajni faceci trafiają na wyjatkowe zółzy .

[Maja102]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Ale rozwodnik, nie musi byc rozwodnikiem z własnej winy , mogła mu sie baba zbiesic
Czasem fajni faceci trafiają na wyjatkowe zółzy .

ale, kurczę, trudno sprawdzić po fakcie jak było

[Eenax]

Napisane przez Maja102

ja też nie chcę krzyczących bachorów
Ale jęczec potrafię...

Wrąbałąm prawie całą pizze z serem pleśniowym - padam
Piwko by się przydało w knajpie do tego, ale siora z mężem i dzieciakami byli i by łebki chciały próbowac co to mam w szklance takie inne

Pizzy nie lubię ale serki smierdzielki bardzo.
No i głodna sie zarobiłam a syrów w domu niet.
Jde wrombac jabłko

[Polly_]

pozarłam paczke chipsów i lody advocatove

[Eenax]

Napisane przez Polly_

pozarłam paczke chipsów i lody advocatove

A jutro 10 rundek dookoła osiedla (albo 10 alejandrów) dla równowagi

[Maja102]

Napisane przez Polly_

pozarłam paczke chipsów i lody advocatove

lody
Mama przylazła z jękiem, że piniendzy ni mo i żeby jej pożyczyć. A ja już nie mam kutwa, już im tysiaka pożyczyłam w 2 tygodnie i oddadzą "dopiero jak świnie sprzedam po nowym roku"
To zaczęło się darcie "Tyle lat już pracujesz i nic nie odłożyłaś?! Bla bla bla!"
Nie ****a - ciuchy, imprezy, kosmetyki i perfumy są bardzo drogie
Grr... :
Tak się składa, ze to ja ją powinnam o*******ić, bo tydzień temu pożyczyłam jej znów pare stów POD WARUNKIEM, że mi po tej niedzieli odda, bo musze sobie bilet kupić.
"Tak, tak oddam!"
A teraz zamiast oddać to jeszcze leci po następne - darmowy bank se znalazła, kutwa no

[Miciel]

Napisane przez Maja102

To zaczęło się darcie "Tyle lat już pracujesz i nic nie odłożyłaś?! Bla bla bla!"

prawdę mówiąc, skoro sami nie odłożyli, to jakim prawem żądają tego od ciebie?

[Florens]

Napisane przez Maja102

ale, kurczę, trudno sprawdzić po fakcie jak było

mam kumpla, naprawdę równy gośc, za sprawą mojej przyjaciółki niedawno odnowiliśmy znajomośc, chodziliśmy wszyscy do jednej klasy w liceum, a znamy się z nim jeszcze z podstawówki.
Właśnie się rozwodzi, jego żony (i dwójki dzieci) osobiście nie znam, ale z opowiadań znajomych, nieźle "pogięta". Znajomi osądzili, że ona winna, ale wszyscy wiemy, że poprzednia żona to od niego uciekła dosłownie, takiego ma pecha do babek, nie, kij ma zawsze dwa końce

[Maja102]

Napisane przez Miciel

prawdę mówiąc, skoro sami nie odłożyli, to jakim prawem żądają tego od ciebie?

no właśnie
Ja też za bardzo ostatnio pohulałam I to tak, że do końca tygodnia po zakupie biletu będe mieć 5 zeta na przeżycie
Ale zawsze tego tysiaka w zapasie na czarną godzinę miałam odłożone - a teraz mi zarąbali i okazuje się, że ch***ra wie, kiedy oddadzą
"Jak świnie sprzedam to będę miała!"
To odda mi dług i znów będzie goła i będzie jęczeć, zęby jej dać

A kasa moja, ciężko zarobiona w pocie czoła wstawaniem przed szóstą i zap****niem do Wawy, jak se jeszcze śpią i wracaniem do domu po 13 godzinach, to se przehulałam, a co! Ja też chcę mieć coś z życia, bo jakbym miała tylko zapierd***ć bez żadnych przyjemności, imprez, ciuchów i kosmetykó, to dawno pier****ca bym dostała
Kiedy mam se hulać, jak nie teraz?!
Jak przedtem zapierdzielałam przez dwa lata na zlecenie, dostawałam grosze i jeszcze buliłam na studia i dojazdy, że już mi niewiele zostawało i musiałam sobie duzo rzeczy odmawiać?
Jak w przyszłości będę bulić na mieszkanie/samochód/hipotekę/stado bachorów z wpadki?

Faktem jest, że ja też za bardzo pohulałam,bo często kupuję niepotrzebne rzeczy bez zastanowienia albo "na przyszłość"- bo np. po kiego grzyba mi kapelusik-toczek i piąty naszyjnik z kameą? noo... na CP już będzie gotowy zestaw ... po co mi czerwona bielizna? Jak się kiedyś kutwa trafi rozbierana randka, to już będzie pod ręką(w ten sposób od kilku lat leży u mnie koronkowy stanik i stringi no nic - kiedyś w końcu się przydadzą, przecież nie planuję celibatu do końca życia), po co mi półbotki? Na wiosnę będą jak znalazł, a teraz była wyprzedaż po co mi 2 pary koronkowych mitenek? no na gotyckie imprezy, no... siedemnasty flakon perfum? No co - inwestycja na lata itp.
Koniec tego dobrego - trzeba będzie znów zacząć zaciskać pasa i żyć w miarę oszczędnie, ech...
(na szczęście ciuchów i perfum mi starczy na kilka lat, to moge zrezygnowac z zakupów)

[Redhaired Witch]

Napisane przez Spoora

Qrde nie macie wrażenia, że jest tyle miejsc do zobaczenia, tyle filmów do obejrzenia, tyle książek do przeczytania, tyle perfum do poznania, tyle placków do upieczenia i spróbowania (tyle potraw), tyle zespołów do posłuchania, że nie starczy na to kilka żyć ?

Poniekąd... Ale niewiele mi się podoba

Natomiast ja sobie często myślę, że mam zmarnowane życie bo:
- urodziłam się w brzydkim mieście,
- i beznadziejnym klimacie (upał/mróz),
- i wszystko dookoła jest beznadziejne czyli dyskotekowe i nastawione na lans,
- a moje życie to tylko praca, sen, praca, sen a teraz jeszcze dojdzie wychowywanie dzieci i zrzucanie ciążowych kg
- reasumując chciałabym rzucić pracę, rzucić męża (bo chce dzieci), rzucić dziecko i wyjechać w jakie Bieszczady aby paść owce (wolałabym łowić ryby w Norwegii albo paść owce na Islandii ale nie mam talentu do języków).
Czy wspominałam, że mam ostatnio doła?

Napisane przez gryx82

Odlewkowe podziemie, mam rozumieć?

Napisane przez Maja102

coraz trudniej znaleźć fajnego faceta w moim wieku albo więcej, większość już jest przez jakąś lafiryndę zaklepana

[Florens]

Maja

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Maja102

ale, kurczę, trudno sprawdzić po fakcie jak było

a po co sprawdzac jak było, lepiej sprawdzaj jak jest, w praktyce wszystko wyjdzie Nikt ci nie każe zaraz leciec do ółtarza.

[Maja102]

Napisane przez Spoora

Aha to chyba czasu nie zaoszczędzę

Qrde nie macie wrażenia, że jest tyle miejsc do zobaczenia, tyle filmów do obejrzenia, tyle książek do przeczytania, tyle perfum do poznania, tyle placków do upieczenia i spróbowania (tyle potraw), tyle zespołów do posłuchania, że nie starczy na to kilka żyć ?

Choć może w praktyce okazuje się, że tych wartościowych i ciekawych rzeczy, miejsc jest mało?

jako osoba zamiłowana w geografii turyzmu powiem Ci, że miejsc wartych zobaczenia jest całe mnóstwo! Setki, tysiace!
Tylko skąd na to wszystko kase brac?

A co do reszty, to od jakiegoś staram się poznawać jak najwięcej - w pracy prawie cały czas słucham muzy, czytam książki nałogowo, niucham perfumy, piję ile wlezie i wciąż mi mało, wciąż jestem głodna głodna wiedzy, wiedzy, wiedzy
I przeżyć, emocji, wielkiej przygody
(A tu lipa, szaro-buro i nic się nie dzieje... nananana)

Napisane przez Redhaired Witch

Poniekąd... Ale niewiele mi się podoba

Natomiast ja sobie często myślę, że mam zmarnowane życie bo:
- urodziłam się w brzydkim mieście,
- i beznadziejnym klimacie (upał/mróz),
- i wszystko dookoła jest beznadziejne czyli dyskotekowe i nastawione na lans,
- a moje życie to tylko praca, sen, praca, sen a teraz jeszcze dojdzie wychowywanie dzieci i zrzucanie ciążowych kg
- reasumując chciałabym rzucić pracę, rzucić męża (bo chce dzieci), rzucić dziecko i wyjechać w jakie Bieszczady aby paść owce (wolałabym łowić ryby w Norwegii albo paść owce na Islandii ale nie mam talentu do języków).
Czy wspominałam, że mam ostatnio doła?

ja też
Odchowaj Rędziatko i jedźmy do tej Norwegii - ja się języków lubię uczyć, to jakoś dam radę (a w razie czego zawsze zostaną migi i, hm, frencz)

Napisane przez Florens

Maja

Napisane przez ROZ-ter-KA

a po co sprawdzac jak było, lepiej sprawdzaj jak jest, w praktyce wszystko wyjdzie Nikt ci nie każe zaraz leciec do ółtarza.

ale jaką to da pewnośc, skoro tenże chłop pewnie też nie leciał do ołtarza z pierwszą lepszą, jak się trafiła, a jednak nie wypaliło
Znaczy się, tacy desperaci co zaciągną przed oltarz pierwszą lepszą też pewnie są, ale to już nie w kręgu moich zainteresowań

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Redhaired Witch

Poniekąd... Ale niewiele mi się podoba

Natomiast ja sobie często myślę, że mam zmarnowane życie bo:
- urodziłam się w brzydkim mieście,
- i beznadziejnym klimacie (upał/mróz),
- i wszystko dookoła jest beznadziejne czyli dyskotekowe i nastawione na lans,
- a moje życie to tylko praca, sen, praca, sen a teraz jeszcze dojdzie wychowywanie dzieci i zrzucanie ciążowych kg
- reasumując chciałabym rzucić pracę, rzucić męża (bo chce dzieci), rzucić dziecko i wyjechać w jakie Bieszczady aby paść owce (wolałabym łowić ryby w Norwegii albo paść owce na Islandii ale nie mam talentu do języków).
Czy wspominałam, że mam ostatnio doła?
:

Trza było jechac w Bieszczady zamiast wychodzic za mąż
Ale sama bys tam raczej i tak nie przezyła