Rrrozmów (prawie) narzeczonych cz. 3 !

[netali]

Napisane przez Kohnelia20

a moj tż powiedział że na slubie od niego nikogo nie będzie... i caly czas to powtarza więc chyba powaznbie mowi.....

ala ale czas zleciał a jeszcze niedawno takie odlegle było

A dlaczego TŻ nikogo nie chce? Jeśli oczywiście można spytać...
Alunia bardzo fajny pomysł
A cd cichego ślubu.. może daloby się jakoś z rodzicami dogadać.

[aluniaaaaa]

Napisane przez netali

głupio się chwalić, ale jak teraz u nich mieszkaliśmy w wakacje, to na koniec powiedzieli mi, że jestem dla nich jak córka, której nigdy się nie doczekali chlip

Alunia to już niecały miesiąc!!

Wlasnie dzisiaj ogladalam twoje zdjecia na fejsie I na dluzej zatrzymalam sie na takim jednym gdzie byliscie wy i jego rodzice... Slodkie ale u mnie to samo, super sie u T. czuje. Dzisiaj np. byl ten wujek z Ameryki i jak my siedzielismy u T. w pokoju to wolali mnie na kielicha

Napisane przez Kohnelia20

ja jestem za
super pomysl ala!

i przynajmniej bedzie ten sam sklad

Jajuz bym chciala wam pokazac np. nasza sypialnie

cichy slub to chodzi mi o to, ze my, swiadkowie i rodzice i nara.

[BeautifulShe]

Napisane przez netali

nie kłócisz się z TŻ? udziel mi jakiś korepetycji ..

Kłócę się ale duuużo mniej niż na początku Nauczyliśmy się ze sobą rozmawiać i przepraszać W każdej kłótni obie strony są winne Jak do tego doszliśmy to teraz tylko jest "problem" w tym, kto pierwszy przeprasza Dlatego zazwyczaj ja przepraszam mówiąc "Przepraszam za to i tamto... Ale wiesz, kłótnia jest przez obie strony... Nie powinieneś coś tam i coś tam" Przez to Tż czuje się lepiej bo ja pierwsza przepraszam, poza tym ja osiągam swoje, bo on rozumie, że też coś zrobił źle I nie jest tak, że później sobie wypominamy, że ty tyle razy zrobiłeś coś źle, a ja tyle razy

Najważniejsze to wziąć wdech zamiast krzyczenia co tylko ślina na język przyniesie Lepiej się wcześniej pohamować niż później żałować I nie krzyczeć tylko po prostu mówić Czasami nawet się przemóc i przytulić się ze słowami "Bardzo Cię kocham ale czasem tak mnie denerwujesz "

[studi]

Moja koleżanka wzięła taki cichy ślub, tylko młodzi i świadkowie, przez pewien czas tez mi to po głowie chodziło,że rodzina by mnie wyklnęła

[aluniaaaaa]

Napisane przez BeautifulShe

"Bardzo Cię kocham ale czasem tak mnie denerwujesz "

O to tak to my częęęęęęęsto mamy

Ja ucze T. mowic "przepraszam", jak cos powie to ja od razu "przepros" najpier leci "sory", potem "kotuuuś" , potem ja wystawiam reke, a on mi daje buzi , a na koncu "przepraszam"

[BeautifulShe]

Napisane przez netali

głupio się chwalić, ale jak teraz u nich mieszkaliśmy w wakacje, to na koniec powiedzieli mi, że jestem dla nich jak córka, której nigdy się nie doczekali chlip

Alunia to już niecały miesiąc!!

Łaaaał! No widzisz? Ty dopiero zaczynasz budować swoją Rodzinkę i pewno oni się w niej znajdą Widać, że Cię uwielbiają!

[Kohnelia20]

Napisane przez netali

A dlaczego TŻ nikogo nie chce? Jeśli oczywiście można spytać...
Alunia bardzo fajny pomysł
A cd cichego ślubu.. może daloby się jakoś z rodzicami dogadać.

rodzice tż nie żyją... babcia z dziadkiem zawiedli go kiedy najbardziej ich potrzebował a brat wyrzucił go kilka lat temu z mieszkania ( a tz dolożyl mu spora sumke) bo jego dziewczyna zaszła w ciąże i za ciasno się zrobiło .... a z resztą rodziny kontaktu nie ma ...

[studi]

BeautifulShe cenna rada, tylko,żeby to tak fajnie w praktyce wyglądało, ja jestem bardzo impulsywna, a jak mi coś nie pasuje, to się w sobie zamykam i później wybucham jak Etna

[BeautifulShe]

Napisane przez aluniaaaaa

O to tak to my częęęęęęęsto mamy

Ja ucze T. mowic "przepraszam", jak cos powie to ja od razu "przepros" najpier leci "sory", potem "kotuuuś" , potem ja wystawiam reke, a on mi daje buzi , a na koncu "przepraszam"

Też dobre

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Napisane przez studi

BeautifulShe cenna rada, tylko,żeby to tak fajnie w praktyce wyglądało, ja jestem bardzo impulsywna, a jak mi coś nie pasuje, to się w sobie zamykam i później wybucham jak Etna

Ale ja też tak miałam i powiem szczerze, że dosyć czasu mi to zajęło aby się nie drzeć od razu

[netali]

Napisane przez BeautifulShe

Kłócę się ale duuużo mniej niż na początku Nauczyliśmy się ze sobą rozmawiać i przepraszać W każdej kłótni obie strony są winne Jak do tego doszliśmy to teraz tylko jest "problem" w tym, kto pierwszy przeprasza Dlatego zazwyczaj ja przepraszam mówiąc "Przepraszam za to i tamto... Ale wiesz, kłótnia jest przez obie strony... Nie powinieneś coś tam i coś tam" Przez to Tż czuje się lepiej bo ja pierwsza przepraszam, poza tym ja osiągam swoje, bo on rozumie, że też coś zrobił źle I nie jest tak, że później sobie wypominamy, że ty tyle razy zrobiłeś coś źle, a ja tyle razy

Najważniejsze to wziąć wdech zamiast krzyczenia co tylko ślina na język przyniesie Lepiej się wcześniej pohamować niż później żałować I nie krzyczeć tylko po prostu mówić Czasami nawet się przemóc i przytulić się ze słowami "Bardzo Cię kocham ale czasem tak mnie denerwujesz "

Sama racja. Zwłaszcza z tym krzyczeniem. Jakieś kilka miesięcy temu też na to wpadliśmy i muszę powiedzieć, że to naprawdę pomogło.. oczywiście do czasu kiedy o tej złotej zasadzie zapomniałam Dzięki wielkie

Alunia - jak już chcą, żebyś z dalszą rodziną piła to znaczy, że zostałaś przyjęta do familiji

[aluniaaaaa]

Mnie by wyklneli, wydziedziczyli i nie wiem co jeszcze nie wspominajac o tym, ze bym byla na jezykach polowy Opoczna do konca zycia

[studi]

Napisane przez Kohnelia20

rodzice tż nie żyją... babcia z dziadkiem zawiedli go kiedy najbardziej ich potrzebował a brat wyrzucił go kilka lat temu z mieszkania ( a tz dolożyl mu spora sumke) bo jego dziewczyna zaszła w ciąże i za ciasno się zrobiło .... a z resztą rodziny kontaktu nie ma ...

oj to straszna ma ta rodzinę, w sumie jak bym miała taką okropna i niewdzięczną rodzinę to tez bym ich na ślub nie zaprosiła

[BeautifulShe]

Napisane przez Kohnelia20

rodzice tż nie żyją... babcia z dziadkiem zawiedli go kiedy najbardziej ich potrzebował a brat wyrzucił go kilka lat temu z mieszkania ( a tz dolożyl mu spora sumke) bo jego dziewczyna zaszła w ciąże i za ciasno się zrobiło .... a z resztą rodziny kontaktu nie ma ...

Podkreślaj, że teraz ty jesteś jego Rodziną i zawsze może się na Tobie oprzeć Żeby wiedział, że zawsze stoisz za nim murem

[aluniaaaaa]

Napisane przez netali

Alunia - jak już chcą, żebyś z dalszą rodziną piła to znaczy, że zostałaś przyjęta do familiji

Dlatego ja lubie jak do nich goscie przychodza bo wszyscy sobie popija i mama T. jakas taka bardziej do mnie otwarta jest

Kohnelia - no to troche ten twoj chlop przeszedl w zyciu... ale spotkal ciebie i na pewno bedzie super

[_kamea_]

Napisane przez studi

Moja koleżanka wzięła taki cichy ślub, tylko młodzi i świadkowie, przez pewien czas tez mi to po głowie chodziło,że rodzina by mnie wyklnęła

Mój kolega też dziwnie zdjęcia wyglądały jak potem je oglądałam

Początków współnego mieszkania wam dziewczyny zazdroszczę, wszystko jest takie nowe, fajne potem powszednieje
Ja uczę mojego T cicho ziewać i zamykać klapę bardzo mnie razi takie coś (tradycyjnie nie umiem wyjaśnić dlaczego)

[studi]

Napisane przez aluniaaaaa

Mnie by wyklneli, wydziedziczyli i nie wiem co jeszcze nie wspominajac o tym, ze bym byla na jezykach polowy Opoczna do konca zycia

pioonka, dlatego musicie poważnie przemyśleć za i przeciw, szkoda,żeby rodzina się odwróciła, bo rodzina to jednak oparcie

[BeautifulShe]

Napisane przez aluniaaaaa

Dlatego ja lubie jak do nich goscie przychodza bo wszyscy sobie popija i mama T. jakas taka bardziej do mnie otwarta jest

Kohnelia - no to troche ten twoj chlop przeszedl w zyciu... ale spotkal ciebie i na pewno bedzie super

Oglądaliście kiedyś "Mamuśki"? Kojarzycie rodziców "Patrysi"? Tak się zachowują Rodzice mojego P.

[studi]

Napisane przez _kamea_

Mój kolega też dziwnie zdjęcia wyglądały jak potem je oglądałam

Początków współnego mieszkania wam dziewczyny zazdroszczę, wszystko jest takie nowe, fajne potem powszednieje
Ja uczę mojego T cicho ziewać i zamykać klapę bardzo mnie razi takie coś (tradycyjnie nie umiem wyjaśnić dlaczego)

weź mnie nie strasz tą otwartą klapą-dreszcze mnie przeszły!!! brrr!!!
Podejrzewam,że nie tylko na klapie się skończy, pewnie brudne talerze czy kubki to chleb powszedni!

[aluniaaaaa]

O matko jak mnie wkurza nieopuszczona klapa!!! Ja nie wiem na czym to polega, ale to na prawde strasznie wkurza I ziewanie z otwarta buzia

[BeautifulShe]

Napisane przez _kamea_

Mój kolega też dziwnie zdjęcia wyglądały jak potem je oglądałam

Początków współnego mieszkania wam dziewczyny zazdroszczę, wszystko jest takie nowe, fajne potem powszednieje
Ja uczę mojego T cicho ziewać i zamykać klapę bardzo mnie razi takie coś (tradycyjnie nie umiem wyjaśnić dlaczego)

Też mnie to strasznie wnerwia u mojego Tż! Tyle, że on nie rozumie co do niego mówię, kiedy tak się zachowuje Nie muszę mu migdałków oglądać i jego "słodkiej, różowej plomby" bo tak uwielbia na przykład ziewać Klapę na szczęście opuszcza ale ten syf w kuchni czy pokoju......

[_kamea_]

To piona za klapę i ziewanie

[Kohnelia20]

no nie dziwie się mu bo brat potrafił na policje zadzwonić na niego i robił wszystko żeby się go pozbyć.... i ma ograniczony konatakt z nim w sumie ja na jego miejscu bym juz go widziec nie chciała ale tż nie chce się klocić a chce miec konatakt z ich dzieckiem i czasami przyjadą ale raczej nie często... babci tż bardzo zależy żebyśmy się pobrali chyba chce miec go z glowy żeby nie musiala sie martwić o niego... a do dziadków ma taki sam żal bo jak brat go wyrzucił to oni nie chcieli go zabrać do siebie na czas w którym by znalazł mieszkania... nie wiem jak tak babcia może postąpić... znam tż 4 lata a dopiero pół roku temu mi o wszystkim opowiedział i to kiedy miał wypite widać ze go to męczyło

[netali]

Alunia - dobre stsounki z teściową to podstawa
Kohnelia - biedny ten Twój TŻ dobrze, że ma Ciebie
Kamea - klapa to jest standard A ziewanie zwalczyłam. Sama mu zaczęłam zasłaniać.
Mnie zawsze jak jestem u I denerwują jeszcze wszędobylskie skarpetki. A spróbuj je posprzątać to jeszcze Ci się oberwie, że albo mu wsadzasz brudne do czystych, albo czyste do brudnych Zabić to mało

[aluniaaaaa]

Różową ma plombe??

[BeautifulShe]

Napisane przez netali

Alunia - dobre stsounki z teściową to podstawa
Kohnelia - biedny ten Twój TŻ dobrze, że ma Ciebie
Kamea - klapa to jest standard A ziewanie zwalczyłam. Sama mu zaczęłam zasłaniać.
Mnie zawsze jak jestem u I denerwują jeszcze wszędobylskie skarpetki. A spróbuj je posprzątać to jeszcze Ci się oberwie, że albo mu wsadzasz brudne do czystych, albo czyste do brudnych Zabić to mało

Ty się ciesz z tymi skarpetkami! Jak przed studniówką u Tż spałam w jego pokoju, a Tż w salonie to nie mogłam zasnąć... Coś mi poduszka nie pasowała... Układam ją i układam aż nagle...włożyłam rękę pod nią... Patrzę i momentalnie krzyk "P! Natychmiast do mnie! Co to ma być?!"... A on an to "bielizna z ostatniego tygodnia" Tżtowi nie chciało się wynosić brudów do łazienki więc ją wkładał pod poduszkę aż nie dało się na niej spać bo była taka wysoka

[studi]

Napisane przez Kohnelia20

no nie dziwie się mu bo brat potrafił na policje zadzwonić na niego i robił wszystko żeby się go pozbyć.... i ma ograniczony konatakt z nim w sumie ja na jego miejscu bym juz go widziec nie chciała ale tż nie chce się klocić a chce miec konatakt z ich dzieckiem i czasami przyjadą ale raczej nie często... babci tż bardzo zależy żebyśmy się pobrali chyba chce miec go z glowy żeby nie musiala sie martwić o niego... a do dziadków ma taki sam żal bo jak brat go wyrzucił to oni nie chcieli go zabrać do siebie na czas w którym by znalazł mieszkania... nie wiem jak tak babcia może postąpić... znam tż 4 lata a dopiero pół roku temu mi o wszystkim opowiedział i to kiedy miał wypite widać ze go to męczyło

oj strasznie smutna historia Twojego Tz, ale teraz ma spokojną przyszłość z Tobą i nie musi się martwic o dom i mieszkanieDobrze,że ma Ciebie

[Gajaa]

Studi, ale Wam się świetnie układa. Gdzie mieszkać jest, data ślubu jest.

Kornelia, biedny ten Twój chłop. Na szczęście na Twojej rodzinie i Tobie może polegać

Weźcie mnie nie straszcie. Nie ścierpię brudów , a z ziewaniem walczę od prawie 6 lat. Bez skutków

[BeautifulShe]

Napisane przez aluniaaaaa

Różową ma plombe??

Nooo A raczej przepraszam... ŁOSOSIOWĄ!

Kohnelia ale ma Ciebie To jest dla niego najważniejsze I trochę głupio mówić ale...na tym się nauczy jakim człowiekiem być, wiesz? Dzięki temu taki nie będzie i bardziej już teraz zwraca uwagę na uczucia innych

[aluniaaaaa]

Brudy da sie zniesc, wrzuci sie do kosza na brudy i z glowy! Mnie wkurza w T. jeszcze to, ze mysli, ze sie na wszystkim zna! I w wielu kwestiach ma racje, ale kurde, w takich sprawach dotyczacych wspolczesnego swiata to moglby sie troche mnie posluchac, malpiszon jeden no

[studi]

Napisane przez BeautifulShe

Ty się ciesz z tymi skarpetkami! Jak przed studniówką u Tż spałam w jego pokoju, a Tż w salonie to nie mogłam zasnąć... Coś mi poduszka nie pasowała... Układam ją i układam aż nagle...włożyłam rękę pod nią... Patrzę i momentalnie krzyk "P! Natychmiast do mnie! Co to ma być?!"... A on an to "bielizna z ostatniego tygodnia" Tżtowi nie chciało się wynosić brudów do łazienki więc ją wkładał pod poduszkę aż nie dało się na niej spać bo była taka wysoka

Dzizis nie załamujcie mnie!!! nie,żebym była pedantka ale klapa i skarpetki mnie chyba przerażają
Gaja dzięki wielkie, ale wspólne mieszkanie to jeszcze pikuś, pewnie pojawia się miliony innych problemów i niedomówień i nie będzie już tak różowo jak kiedyś jak na początku