Są PM-ki jest impreza:) PM 2008:)

[Anusia_piekniusia]

Będę jedyna tak przy niedzieli ? Czyżby wszystkie do urn powpadały ?

A co wy sie tak wszystkie szczurków boicie ? takie kochane zwierzątka Zapraszam do mnie, jak je poznacie osobiście to zmienicie zdanie

Zimno bardzo dziś u nas ...

[dzasta110]

Cześć z wieczora

wczoraj pierogi zostały ulepione... w lodówce jest cała taca - tak więc komu, komu...

Asiuk - a mąż to tak specjalnie sobie popił, czy wyszło z zaskoczenia?? no bo jak wiedział, że macie w planach zakupy to ja bym była zła ale u nas to taka sytuacja, że męża ciągle w domu nie ma, więc jakbym już coś zaplanowała a on by nawilił to --->

Czekotubko - czekamy na jakiś opisik i fotyyyyy

Daguś - a jednak skusiłaś się na zrobienie pierogów i znów ten szpinak... muszę koniecznie go kupić i coś z nim zrobić

Anusiu - ja od zawsze antygryzoniowa, nawet jako dziecko nie chciałam chomika, świnki morskiej i innych tego typu zwierzątek

Sofciu i Dagetku - a może zamiast tego metrowca to poczęstujecie się moją karpatką bierzcie póki jest, bo mój małżon tego ciasta nie oszczędza

no dobra... idę spać... tylko ciekawe czy będę mogła, bo dziś pełnia, a na mnie to źle działa

[kasienka1985]

hej mordeczki

no prooooooooooooosze kto to wrócił??
wizażowa córka marnotrawna włóczyła się po świecie tyle czasu
opowiadaj szybko jak było wariacie!!

Dżastini- ja poproszę pierożaja tez jadłam w sobotę!! rosyjskie- mamusita zrobiła dla nas
Daguś- poprosze o przepisik na te pierogi brzmią smakowicie
Sofinko- kochanie jestem! jak nóżka?

Weekend u mnie minął pracowicie i imprezowo!
W sobotę po pracy węża mego poszliśmy na 80 urodziny Ł. babci.
W niedzielę za to pojechaliśmy na cały dzień do Wro oglądac meble kuchenne itp.
Jak wrócilismy około godziny 18 czy 19 to robiliśmy z moją mamą projekt mieszkania.
Powiem szczerze ze wygląda to fajnie i jestem optymistycznie nastawiona.

[asiuk]

Cześć!

Napisane przez dzasta110

Asiuk - a mąż to tak specjalnie sobie popił, czy wyszło z zaskoczenia?? no bo jak wiedział, że macie w planach zakupy to ja bym była zła ale u nas to taka sytuacja, że męża ciągle w domu nie ma, więc jakbym już coś zaplanowała a on by nawilił to --->

Pojechał na mecz z kumplami i trochę wypili piwek, a po meczu whiskey Przynajmniej mnie przeprosił na drugi dzień.

[Anusia_piekniusia]

Bry

Za godzinę mam jazdy A jest zimno, deszczowo, ciemno i ogólnie do
Się mi nie chce ruszać z domu ...
Dżastin mogę karpatki na rozkręcenie ?

[kasienka1985]

oooooooooooooooo
Czeko płodzi relację!
nie przeszkadzaj sobie kochanie płodź płodź


Dziewczyny ja się tu tak obżarłam, że ruszac się nie mogę a Was nie ma
Gdzie Wy wsyćkie?

Anusiak miłego jeżdzenia

[Anusia_piekniusia]

Ja już jestem kasik
Po jazdach:
trupów - 0
stłuczek - 0
zgaszony silnik - 3 razy na tym samym skrzyżowaniu (czyli 2 cykle świateł w plecy)
max prędkość - 60km/h
Ogólnie jestem zadowolona

Mam ochotę z wrażenia na cos słodkiego - która coś ma bo u mnie pustki?

[izka19855]

HEJ SŁONECZKA

Napisane przez dzasta110

Cześć z wieczora
wczoraj pierogi zostały ulepione... w lodówce jest cała taca - tak więc komu, komu...

Asiuk - a mąż to tak specjalnie sobie popił, czy wyszło z zaskoczenia?? no bo jak wiedział, że macie w planach zakupy to ja bym była zła ale u nas to taka sytuacja, że męża ciągle w domu nie ma, więc jakbym już coś zaplanowała a on by nawilił to --->

Sofciu i Dagetku - a może zamiast tego metrowca to poczęstujecie się moją karpatką bierzcie póki jest, bo mój małżon tego ciasta nie oszczędza

no dobra... idę spać... tylko ciekawe czy będę mogła, bo dziś pełnia, a na mnie to źle działa

dzastinko czy został choć kęs dla mnie...
Jakto źle, tzn co sie dzieje przez pełnię?

Napisane przez Anusia_piekniusia

Bry
Za godzinę mam jazdy A jest zimno, deszczowo, ciemno i ogólnie do
Się mi nie chce ruszać z domu ...
Dżastin mogę karpatki na rozkręcenie ?

Miałam pytać jak było, ale właśnie doczytałam, ze zadowolona jesteś. Częstuję czekolada z orzechami, bądź grześkiem z orzechami w czekoladzie, ewentualnie chipsy.

Napisane przez paulinaizabela

Witam sobotnio z kawką
Po pracy wybieram sie na poszukiwanie storczyka a później na imprezę
Tylko ciągle nie wiem co na siebie włożyć

Paulinko jak tam imprezka? Storczyk się podobał?

Napisane przez asiuk

Cześć!
Pojechał na mecz z kumplami i trochę wypili piwek, a po meczu whiskey Przynajmniej mnie przeprosił na drugi dzień.

asiuk najważniejsze, ze przeprosił, choc nie powiem, nie znosze jak mam cos zaplanowane wcześniej i coś by nie wyszło.

kasienko a co tam jadłaś?

[izazusia]

Anusiu- proponuje cappu krówkowe a do tego paluszki czekoladowe z pomarańczowym likierkiem Hehe prawda że sa pychotkowe?

[Anusia_piekniusia]

izka - za wszystko co orzechowe dziękuję - nie przepadam
izazusia - cappu z chęcią a za te pałeczki czekoladowe to dam sie pociąć ostatnio małż sie obraził że zeżarłam całe i ani jednym paluszkiem go nie poczęstowałam. Ale normalnie cieżko się od nich oderwać A gdzie ty sie podziewałaś ? chyba z tydzień cie nie było

[soffera]

Kasica na pw by się zdało odpisać!!!
Wasze mieszkanie jest piękne wiec nie dziw się ze tak tak plany wychodzą

Dzasta lapczywie częstuję się karpatką Pierogi tyż proproszę

Anusiu no gratulacje z kazdym razem bedzie coraz lepiej

Rzucam Ci ptaśki

[izazusia]

No byłam byłam tylko weny do pisaniny zabrakło - poza tym prowadze kurs chemii wirtualnie dla koleżankii staram się w wolnej chwili odejśc od kompa. Nie wiecie jak trudno czasem niektóre rzeczy wytłumaczyć zdalnie.
Soffiku twoj post skłonił mnie do podzielenie się z Wami myślą z opisu mojej świadkowej:
Kobiety z natury są aniołami, ale kiedy połamie im się skrzydła przychodzi im latać na miotle

[izka19855]

Napisane przez Anusia_piekniusia

izka - za wszystko co orzechowe dziękuję - nie przepadam
izazusia - cappu z chęcią a za te pałeczki czekoladowe to dam sie pociąć ostatnio małż sie obraził że zeżarłam całe i ani jednym paluszkiem go nie poczęstowałam. Ale normalnie cieżko się od nich oderwać A gdzie ty sie podziewałaś ? chyba z tydzień cie nie było

W takim razie pozostaje poczęstować biszkopcikami Jaśkami.

Izulka tekst dobry. O rany...chemia wirtualnie, nie wiem jak Ty to robisz..

[Anusia_piekniusia]

Soffi - łapię ptaśki

Izazusia - to rzeczywiście ambitne zadanie masz Podpisuję się pod tym stwierdzeniem - tylko mi to chyba ktoś dawno dawno temu skrzydła połamał

Dla Izulki (i chyba tylko dla niej bo nie wiem kto jeszcze lubi gryzonie ) albumik ze szczurkami w profilu bI biszkopciki biorę

[izazusia]

Ambitne nie ambitne- zaliczyć chemię trzeba
Ma któraś ochotę zagrać ze mną w literaki??? mam nick izachem
A mój mąż ma zakończenie budowy więc po kursie nie wrócił do domu tylko jedzie na budowę " na 5 minut" Już ja wiem co to za 5 minut :/

Ja tam nie jestem zwierzakolubna-przynajmniej nie we własnym domu- ale na widok szczurków hodowlanych nie mam drgawek. Moga po mnie łazić. Z kolei takie intruzy jak szczury wodne to brr- nie lubię. Ale skubańce mądre są-tata kiedyś nie wyparzył łapki i ten dziabąg siedział nad nią wpatrując się w kiełbachę i tak łapki złożył jakby się modlił. Dziwnie to wyglądało- na tyle że tata go nie umiał zabić i kazał mi iść po sąsiada

[dzasta110]

Napisane przez kasienka1985

Dżastini- ja poproszę pierożaja tez jadłam w sobotę!! rosyjskie- mamusita zrobiła dla nas

W niedzielę za to pojechaliśmy na cały dzień do Wro oglądac meble kuchenne itp.
Jak wrócilismy około godziny 18 czy 19 to robiliśmy z moją mamą projekt mieszkania.
Powiem szczerze ze wygląda to fajnie i jestem optymistycznie nastawiona.

ja tyż jadłam ruskie... w sobotę szalałyśmy... zrobiłyśmy i ruskie i z kapuchą
no baaa... ja wiedziałam, że coś wymyślisz

Napisane przez asiuk

Pojechał na mecz z kumplami i trochę wypili piwek, a po meczu whiskey Przynajmniej mnie przeprosił na drugi dzień.

no to ma szczęście

Napisane przez Anusia_piekniusia

Dżastin mogę karpatki na rozkręcenie ?

pewnie, łap ---->

Napisane przez Anusia_piekniusia

Po jazdach:
trupów - 0
stłuczek - 0
zgaszony silnik - 3 razy na tym samym skrzyżowaniu (czyli 2 cykle świateł w plecy)
max prędkość - 60km/h

Napisane przez izka19855

dzastinko czy został choć kęs dla mnie...
Jakto źle, tzn co sie dzieje przez pełnię?

oczywiście leci --->
hmmmm... jakoś tak mam, że jak jest pełnia to ja nie śpię... jakoś księżyc chyba na mnie wpływa... albo ja od wilkołaków jestem ale dziś było niebo mocno zachmurzone i księżyca nie było widac
a teraz to, że tak powiem "wina" ostatnich tygodni ciąży... normalnie zaawansowana ciąża=bezsenność

Napisane przez soffera

Dzasta lapczywie częstuję się karpatką Pierogi tyż proproszę

łap lecoooooooo --->

Napisane przez izazusia

Kobiety z natury są aniołami, ale kiedy połamie im się skrzydła przychodzi im latać na miotle

a ja dziś muszę spać w salonie na kanapie mężuś mój kofany pomalował grzejnik w sypialni i śmierdzi strasznie, więc się wyniosłam a Sz. oczywiście pojechał w trasę, chociaż dobrze, że dzisiaj, a nie wczoraj to przynajmniej grzejnik pomalowany i koła zmienione, bo ponoć zima idzie

[kasienka1985]

hejka

Napisane przez Anusia_piekniusia

Ja już jestem kasik
Po jazdach:
trupów - 0
stłuczek - 0
zgaszony silnik - 3 razy na tym samym skrzyżowaniu (czyli 2 cykle świateł w plecy)
max prędkość - 60km/h
Ogólnie jestem zadowolona

Mam ochotę z wrażenia na cos słodkiego - która coś ma bo u mnie pustki?

hehehehe
ciesze się, że jazdy sprawiają Ci taka radochę!
szkoda, ze nie zajrzałam wczoraj to poczestowałabym Cię alpejskim mleczkiem takim w łatki <w sumie jeszcze nie próbowałam, ale zakładam, że jest pyszne!>

Napisane przez izka19855

HEJ SŁONECZKA

Paulinko jak tam imprezka? Storczyk się podobał?

kasienko a co tam jadłaś?

hej kolorowa Izulko

Dołączam się do pytania!
Pauli- jak tam???

Ech... nie pytaj!
Dla odmiany zrobiłam ziemniaczki, brokułka gotowanego i pseudo deVolaie- z serkiem żóltym i ogóraskiem w środku.!
Stwierdziłam wczoraj, że za dużo gotuję! a co za tym idzie za dużo nakładam i tym samym za dużo zjadam
Cza to zmienić!

Napisane przez soffera

Kasica na pw by się zdało odpisać!!!
Wasze mieszkanie jest piękne wiec nie dziw się ze tak tak plany wychodzą

Ptaśku zupełnie ze łba mi wypadło!
Wybacz kochanie , już pędze odpisać

Wczoraj byliśmy na budowie- nie musze mówić, że wróciłam prawie po kolana w błocie
Zdążyliśmy rzutem nataśmę wprowadzić zmiany bez konsekwencji finansowych. Podejrzewam, że obciążą nas za robociznę tylko.
Jak tam weszliśmy to ścianki do połowy już stały
Musieli je rozbierać ale na szczęście materiał odzyskali, bo jeszcze nic się nie związało. Gdybyśmi pojechali tam jutro trzeba by było może i skuwać te ścianki
Powiem Wam jedno!
Strasznie ciasno mi się tam wydawało no masakra!
Jak się jeszcze te ścianki postawi... ja nie wiem jak to będzie
Ale nic nie zrobię

Napisane przez Anusia_piekniusia

Dla Izulki (i chyba tylko dla niej bo nie wiem kto jeszcze lubi gryzonie ) albumik ze szczurkami w profilu bI biszkopciki biorę

fajne szczurasie
ja lubie wszystkie gryzońki, żabeczki, jaszczury, wężydła
Tylko nie pajury panicznie się boje


Kutfa! Brakuje mi w kasie 3 stówek i nie wiem gdzie one się podziały szukam od rana czego nie wpisałam do zeszytu i nie mogę znaleźć.
Czyżby ktoś mi podprowadził?

[daget]

Napisane przez Anusia_piekniusia

A co wy sie tak wszystkie szczurków boicie ? takie kochane zwierzątka Zapraszam do mnie, jak je poznacie osobiście to zmienicie zdanie

U mojej mamy sie jeden zadomowil, sympatyczny jest ostatnio przez przypadek postawilam kolo klatki kosmetyczke i skubaniec chcial ja przez kraty wciagnac do srodka.

Napisane przez dzasta110

Daguś - a jednak skusiłaś się na zrobienie pierogów i znów ten szpinak... muszę koniecznie go kupić i coś z nim zrobić

Sofciu i Dagetku - a może zamiast tego metrowca to poczęstujecie się moją karpatką bierzcie póki jest, bo mój małżon tego ciasta nie oszczędza

Tak mnie jakos naszlo a wyszly znakomite ze skonczylismy je na zimno , karpatki pewnie juz nie ma

Napisane przez kasienka1985

Daguś- poprosze o przepisik na te pierogi brzmią smakowicie

Juz wrzucilam

Napisane przez Anusia_piekniusia

Po jazdach:
trupów - 0
stłuczek - 0
zgaszony silnik - 3 razy na tym samym skrzyżowaniu (czyli 2 cykle świateł w plecy)
max prędkość - 60km/h

no i bardzo dobrze

Napisane przez Anusia_piekniusia

izazusia - cappu z chęcią a za te pałeczki czekoladowe to dam sie pociąć ostatnio małż sie obraził że zeżarłam całe i ani jednym paluszkiem go nie poczęstowałam. Ale normalnie cieżko się od nich oderwać A gdzie ty sie podziewałaś ? chyba z tydzień cie nie było

Przez Was tez je ostatnio kupilam, ale sie ograniczam

Napisane przez izazusia

Kobiety z natury są aniołami, ale kiedy połamie im się skrzydła przychodzi im latać na miotle

Napisane przez kasienka1985

Dla odmiany zrobiłam ziemniaczki, brokułka gotowanego i pseudo deVolaie- z serkiem żóltym i ogóraskiem w środku.!
Stwierdziłam wczoraj, że za dużo gotuję! a co za tym idzie za dużo nakładam i tym samym za dużo zjadam
Cza to zmienić!

Powiem Wam jedno!
Strasznie ciasno mi się tam wydawało no masakra!
Jak się jeszcze te ścianki postawi... ja nie wiem jak to będzie
Ale nic nie zrobię

Tak to jest jak sie gotuje dla 2 osob, zawsze mam wrazenie ze za malo potem jest za duzo a po ilosci na talerzu tez wymiekam.... A co do budowy, dobrze ze zdarzyliscie bo bylo by kiepsko. Grunt to pozniej dobrze umeblowac. Powiem Ci ze nasza kuchnia z meblami wyglada wieksza niz byla bez .

Ale beznadziejna pogoda.....

Agus co do Cziki to powiem Ci ze caly czas sie zastanawiamy nad sterylizacja, tym bardziej teraz jak ma stwierdzona wysoka alergie.

Soffi po domku nie pomyka w pampersie bo musialabym znalezc jakiegos mega duzego przez to jej futro. Ale powiem Ci ze to jej 3 cieczka a jest najbardziej wkurzajaca

[agunia82]

Daguś a czy przy alergii są jakieś przeciwwskazania co do sterylki? Pytam bo w tym temacie w ogóle nie siedzę i nie wiem. A sterylkę im wcześniej się zrobi tym lepiej (sterylka w młodym wieku ogranicza do minimum ryzyko zachorowania na raka sutków czy ropomacicza. No i unika się ciąż urojonych, które też potrafią być uciążliwe). Ja tam na waszym miejscu jednak bym się na sterylkę zdecydowało, rozwiąże wam się wiele problemów.

Mykam pracować bo roboty mam od groma

[daget]

Napisane przez agunia82

Daguś a czy przy alergii są jakieś przeciwwskazania co do sterylki? Pytam bo w tym temacie w ogóle nie siedzę i nie wiem. A sterylkę im wcześniej się zrobi tym lepiej (sterylka w młodym wieku ogranicza do minimum ryzyko zachorowania na raka sutków czy ropomacicza. No i unika się ciąż urojonych, które też potrafią być uciążliwe). Ja tam na waszym miejscu jednak bym się na sterylkę zdecydowało, rozwiąże wam się wiele problemów.

Juz sie sporo naczytalam na temat chorob u suk bez sterylki, wiec dokladnie wim o czym piszesz. Alergia jest jednym z dodatkowych argumentow sklaniajacych nas naTAK, gdyz na pewno nie bedziemy jej dopuszczac.

Lece myc glowe. Choc na ta pogode to szkoda sily na ukladanie wlosow, ale coz mam taki smalec ze moze mnie jakas gromada psow napasc

[kasienka1985]

Napisane przez daget

Lece myc glowe. Choc na ta pogode to szkoda sily na ukladanie wlosow, ale coz mam taki smalec ze moze mnie jakas gromada psow napasc

umarłam
Daga Ty oszołomie

Solidaryzuję się z Tobą w smalcowym czepku!
Wystrzegajmy sie dziś psów - nie ma co

[izazusia]

Kasik macie naprawdę niezły metraż- większy od wielu naszych wątkowych więc proszę nie narzekać
A poza tym znając Ciebie jakoś ładnie to urządzisz , że będzie przestronnie jak w chałupie o powierzchni 150m2
Daget- solidaryzuję się z tłustymi włosami-ostatnio mam z tym spory problem. Nawet 1 dnia nie potrafią świeże wytrwać- macie na to jakiś lek???
Ps. Poza tym dziś straszę kiepską cerą- ostatnio jest taka kapryśną , że szok. Wyglądam o tak - jak potomek Frankensteina

[kasienka1985]

nie narzekam
po prostu się boję
czeka nas jeszcze rozkład gniazdek, a z tym jest taka sama rewolucja jak ze ściankami
nawet do kupna mieszkania trzeba być projektantem, budowlańcem i elektrykiem

Izydo- moje włosy z racji tego, że sa nieco sianowate daja radę przez 2 dni- na trzeci mam smalec
Co do cery... po @ wysypało mnie trzema mega babolami na brodzie- a ze ja jestem debilem to musze to zawsze wycisnąć- choćby na chama
Skutkiem tego porobiłam sobie rany i teraz mam strupy na pół brody - to dopiero Frankie

[izazusia]

Kasik- kup sobie olejek z drzewa herbacianego na takie prychole. Cena niewielka a fajnie wysusza i łagodzi Ja ostatnio tworzącą się gulę posmarowałam cienką warstwą carmexu i szybko się zagoił!!!!
Ja teraz zauważyłam u siebie pękające naczynka- można się było tego spodziewać-moja mama też ma. No cóż-starość nie radość , młodość nie wieczność
Serwuję herbatę ze świeżym imbirem Która chętna?

[kasienka1985]

oooooooooo ja chcę!
uwielbiam herbatkę z imbirem ale koniecznie z sokiem np z czarnej porzeczki i z cytryną!
koleżanka taka robi

olejek musisz mi sprezentowac a ja Ci oddam kasę nie wiem nawet gdzie go szukac- w aptece?


gdzie reszta??

[izazusia]

Kasiku to ja ma taką herbatkę bo w lodówce jest sok z czarnej porzeczki a i cytryna sie znajdzie Musze wypróbować
Okej co do tego olejku- jak bede w aptece to zapytam- to nie jest jakiś dziwoląg - da się to z łatwością zdobyć
A ja się biorę za sprzątanko bo syf u nas ze az wstyd.

Łubudubu łubudubu niech nam żyje prezes klubu
A jak u Was po wyborach? Mój kandydat przeszedł do 2 tury wyborów na prezydenta
A w moim starym mieście-bez zmian Nauczyciel Anusi będzie 2 kadencję pełnił tę funkcję

[izka19855]

CZEŚĆ MRÓWECZKI

Napisane przez Anusia_piekniusia

Soffi - łapię ptaśki

Dla Izulki (i chyba tylko dla niej bo nie wiem kto jeszcze lubi gryzonie ) albumik ze szczurkami w profilu bI biszkopciki biorę

Fajowe te Twoje szczurki.
Anusiu ja miałam kiedyś taką myszkę, która chodziła sobie po biurku, ale jak jej sie nudziło, to wchodziła mi do rękawa i chodziła w tą i spowrotem gilgając mnie po ręce.

Napisane przez izazusia

Ambitne nie ambitne- zaliczyć chemię trzeba
Ma któraś ochotę zagrać ze mną w literaki??? mam nick izachem
A mój mąż ma zakończenie budowy więc po kursie nie wrócił do domu tylko jedzie na budowę " na 5 minut" Już ja wiem co to za 5 minut :/

Ja tam nie jestem zwierzakolubna-przynajmniej nie we własnym domu- ale na widok szczurków hodowlanych nie mam drgawek. Moga po mnie łazić. Z kolei takie intruzy jak szczury wodne to brr- nie lubię. Ale skubańce mądre są-tata kiedyś nie wyparzył łapki i ten dziabąg siedział nad nią wpatrując się w kiełbachę i tak łapki złożył jakby się modlił. Dziwnie to wyglądało- na tyle że tata go nie umiał zabić i kazał mi iść po sąsiada

Izuś ile zajęło Twojemu K. to "5 minut"?
Ale spryciarz, musiał słodko wyglądac z tymi złożonymi łapkami, więc jak można było go utłuc.

Napisane przez dzasta110

ja tyż jadłam ruskie... w sobotę szalałyśmy... zrobiłyśmy i ruskie i z kapuchą
no baaa... ja wiedziałam, że coś wymyślisz

oczywiście leci --->
hmmmm... jakoś tak mam, że jak jest pełnia to ja nie śpię... jakoś księżyc chyba na mnie wpływa... albo ja od wilkołaków jestem ale dziś było niebo mocno zachmurzone i księżyca nie było widac
a teraz to, że tak powiem "wina" ostatnich tygodni ciąży... normalnie zaawansowana ciąża=bezsenność

a ja dziś muszę spać w salonie na kanapie mężuś mój kofany pomalował grzejnik w sypialni i śmierdzi strasznie, więc się wyniosłam a Sz. oczywiście pojechał w trasę, chociaż dobrze, że dzisiaj, a nie wczoraj to przynajmniej grzejnik pomalowany i koła zmienione, bo ponoć zima idzie

dzastinko od kiedy zauważyłaś to, ze pełnia na Ciebie działa?...ja nawet nie interesuję się kiedy w ogóle jest pełnia...
Mojego K. muszę nagonić na zmianę opon w sobotę.

Napisane przez kasienka1985

hejka
hej kolorowa Izulko

Dołączam się do pytania!
Pauli- jak tam???

Ech... nie pytaj!
Dla odmiany zrobiłam ziemniaczki, brokułka gotowanego i pseudo deVolaie- z serkiem żóltym i ogóraskiem w środku.!
Stwierdziłam wczoraj, że za dużo gotuję! a co za tym idzie za dużo nakładam i tym samym za dużo zjadam
Cza to zmienić!

Wczoraj byliśmy na budowie- nie musze mówić, że wróciłam prawie po kolana w błocie
Zdążyliśmy rzutem nataśmę wprowadzić zmiany bez konsekwencji finansowych. Podejrzewam, że obciążą nas za robociznę tylko.
Jak tam weszliśmy to ścianki do połowy już stały
Musieli je rozbierać ale na szczęście materiał odzyskali, bo jeszcze nic się nie związało. Gdybyśmi pojechali tam jutro trzeba by było może i skuwać te ścianki
Powiem Wam jedno!
Strasznie ciasno mi się tam wydawało no masakra!
Jak się jeszcze te ścianki postawi... ja nie wiem jak to będzie
Ale nic nie zrobię
Kutfa! Brakuje mi w kasie 3 stówek i nie wiem gdzie one się podziały szukam od rana czego nie wpisałam do zeszytu i nie mogę znaleźć.
Czyżby ktoś mi podprowadził?

kasienko ja też tak mam...ostatnio przesadzam z tym jedzeniem, nakładam sobie więcej niż mój K., a potem chodzę jak bąk.
A obiadek miałaś pychotkowy.
Fajnie, że udało sie Wam wprowadzić zmiany. A to, że cisano to pewnie masz takie złudzenie, jak wszystko urządzisz, to zobaczysz to zupełnie inaczej.

Napisane przez daget

Juz sie sporo naczytalam na temat chorob u suk bez sterylki, wiec dokladnie wim o czym piszesz. Alergia jest jednym z dodatkowych argumentow sklaniajacych nas naTAK, gdyz na pewno nie bedziemy jej dopuszczac.

Lece myc glowe. Choc na ta pogode to szkoda sily na ukladanie wlosow, ale coz mam taki smalec ze moze mnie jakas gromada psow napasc

Oj daget to był mocny tekst.


Dziś na obiad boczniak zapiekany jak schabowy, z brokułkiem gotowanym 'zaciapywanym' ze śmietaną i pyrki.

Powoli chyba zacznę sie szykowac na spotkanie

[izazusia]

Chwalicie się obiadkiem więc i ja się pochwalę- mam typowo śląsko i cięzko Schaboszczki dla męza , dla mnie kurczak z pieczarkami ze szpinakiem , do tego kluski śląskie (oj nie -ja nie robiłam-dostałam "wyprawkę" od cioci), sos pieczeniowy z nutką podgrzybka i sałatka z kiszonej kapusty, marchewki cebulki i jabłka
A na deser resztka sernika po męzowych urodzinach

Izuniu- wyglądał jak maskotka. Najśmieszniejsze ze wcale nas się nie bał. No ale sąsiad nie miał skrupułów-przyłożył mu miotła w łebek
Hmm Kamil skończył kurs o 21 wrócił do domu po 23- odliczając przyjazd na budowę i półgodzinny dojazd do domu 5 min trwało półtorej godziny


Ps. Oglądacie może program "ugotowani"?? leci na TVN a ja go obejrzałam na VOD . Chyba bym się nie zdecydowała na takie przyjęcie. A ludzie czasem są dziwni... Nie wiem czy widzieliście odcinek 3 z wielką panią tipsiorką co przygotowała m.in sałatke z kangura a potem jako zaproszona zachowywała się jak prostaczka. Grr aż się zdenerwowałam oglądając ją


Ps2. Bricchina- nie wstydz się- pamiętamy o Tobie-zapraszamy do dyskusji Przecież jesstes jedna z nas

[izka19855]

Napisane przez izazusia

Chwalicie się obiadkiem więc i ja się pochwalę- mam typowo śląsko i cięzko Schaboszczki dla męza , dla mnie kurczak z pieczarkami ze szpinakiem , do tego kluski śląskie (oj nie -ja nie robiłam-dostałam "wyprawkę" od cioci), sos pieczeniowy z nutką podgrzybka i sałatka z kiszonej kapusty, marchewki cebulki i jabłka
A na deser resztka sernika po męzowych urodzinach

Izuniu- wyglądał jak maskotka. Najśmieszniejsze ze wcale nas się nie bał. No ale sąsiad nie miał skrupułów-przyłożył mu miotła w łebek
Hmm Kamil skończył kurs o 21 wrócił do domu po 23- odliczając przyjazd na budowę i półgodzinny dojazd do domu 5 min trwało półtorej godziny


Ps. Oglądacie może program "ugotowani"?? leci na TVN a ja go obejrzałam na VOD . Chyba bym się nie zdecydowała na takie przyjęcie. A ludzie czasem są dziwni... Nie wiem czy widzieliście odcinek 3 z wielką panią tipsiorką co przygotowała m.in sałatke z kangura a potem jako zaproszona zachowywała się jak prostaczka. Grr aż się zdenerwowałam oglądając ją

Izuś wygrałaś z Twoim obiadkiem, chyba wpadnę na te śląskie kluchy.
Ah to tak wygląda 5 minut według Twojego K.
Szczurek się nie bał Was, bo sie modlił nad łapką...nie miał czasu na głupoty.

Oglądam czasem, ale żadnej tipsiary nie kojarzę.

[kasienka1985]

Napisane przez izazusia

Chwalicie się obiadkiem więc i ja się pochwalę- mam typowo śląsko i cięzko Schaboszczki dla męza , dla mnie kurczak z pieczarkami ze szpinakiem , do tego kluski śląskie (oj nie -ja nie robiłam-dostałam "wyprawkę" od cioci), sos pieczeniowy z nutką podgrzybka i sałatka z kiszonej kapusty, marchewki cebulki i jabłka
A na deser resztka sernika po męzowych urodzinach

aaaaaaaaaaaale mi filozofija- kluski śląskie
robiłam już 2 razy pychota
na dziś tez mam schabik przyrządzony, ryż, buraczki i ogórasek
alez jestem głodna!!
Dziewczyny zmuście mnie do jakiegoś ruchu!!
Masakra ze mną... koleżanka mnie wyciąga na aerobik a mi się nie chce