Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.III

[muron]

nie martw sie mało firm pamięta o 80 B, raczej wielkie rozmiary, którymi się obwiążę dookoła. Niby nie chcę karmić, ale dwa kupiłam, najwyżej Wam opchnę;-) jak nie uzyję hi hi szukam przepisu i robię pierniki

[make_up_istka]

J jutro pojadę po foremki do pierniczków i też będę robic

Mam pytanie: zna któraś z was coś skutecznego z kwasem mlekowym, żeby wzmocnić florę bakteryjną i uchronić się przed nawracającymi infekcjami? Ale żeby to nie były globulki! (mam już dość jak potem coś ze mnie wypływa...) Dostałam ulotkę o jakichś tabletkach doustnych, ale może któraś z Was stosowała?

[Koperco]

Justine mi z dniem porodu kończy się umowa i mam zamiar iść na zasiłek macierzyński w wys. wypłacanego wcześniej wynagrodzenia, które trwa 5miechów.Aczkolwiek też szukam miejsca i sposobu żeby dorobić, bo generalnie u nas lipa przeogromna. Dobrze, że najważniejsze wydatki za nami..ale mamy zobowiązania i to kurde jeszcze nie swoje na głowie..i jestem załamana,dodatkowo jeszcze ta pogoda. Mieliśmy robić remont i tak się na to cieszyłam, a nic z tego..generalnie mamy wizje liczenia grosza do grosza,przez nastepne 8m-cy co mnie porostu przeraża i dobija za razem. A powinnam się cieszyć, że mały człowiek niedługo+a ja się bardziej dołuje, że mały ma przyjść na świat a my autentycznie od 1 do 1 (mam nadzieje, bo utrzymanie młodego też będzie kosztowało). Wygląd mój też mi się daje we znaki, ale przy finansach to jest najmniejszy problem..
Wybaczcie,ale musiałam się komuś wyżalić..

[Chantalle]

ja mam pytanko do kobitek ktorym się szyjka macicy skracała/skraca. Czy jestescie to w stanie ocenic/wyczuc np podczas podmywania się, że szyjka jest jakby krótsza?

[muron]

kurcze mało słodkie te pierniczki z naszego wątku...

[lilijka3]

Napisane przez muron

kurcze mało słodkie te pierniczki z naszego wątku...

jak polukrujesz, czy przystroisz na słodko to będą wystarczająco słodkie

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

dziewczyny na zaparcia śliweczki suszone??

[gabishing]

Napisane przez muron

kurcze mało słodkie te pierniczki z naszego wątku...

ja wstawię jutro przepis na takie pierniczki co są następnego dnia już dobre do jedzenia, robiłam w ub roku 23 grudnia i wyszły boskie i wystarczająco słodkie

[anka_bzzz]

Napisane przez make_up_istka

(...)
Kurczę, ten Tako bardzo mi się podoba, ale TŻ mówi że u nas odpada, bo mieszkamy pod miastem, koło lasu, same ścieżki, a nie chodniki, a tu nie ma metalowego czy plastikowego podnóżka i lipa. Mówi że cały czas będę go czyścić... Trudno, zostajemy na razie przy Enzo.

My też mieszkamy w obszarze wiejskim. Przynajmniej w teorii. A teraz jeszcze mamy sajgon za domem, wyrównane, ok, ale jedno błoto... Zobaczymy. Przypuszczam, że daleko w styczniu nie będę jeździć.

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Napisane przez lilijka3

jak polukrujesz, czy przystroisz na słodko to będą wystarczająco słodkie

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

dziewczyny na zaparcia śliweczki suszone??

Ale bez przesady, pamiętasz co z Mariką było?

Fajnie macie mogąc sobie lokaty zakładać, my nawet jak mamy jakąś gotówkę ekstra to w momencie inwestujemy w dom. Jeszcze tyle do zrobienia...

[lilijka3]

pewnie, że pamiętam
jak na razie mleko z kawą piję (bo inaczej nie da się tego nazwać) i czuję, że może zadziałać, więc śliweczki poczekają jeszcze.

[hawea]

Napisane przez Chantalle

ja mam pytanko do kobitek ktorym się szyjka macicy skracała/skraca. Czy jestescie to w stanie ocenic/wyczuc np podczas podmywania się, że szyjka jest jakby krótsza?

mnie się skraca szyjka, ale sprawdzić to może chyba tylko lekarz

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

Napisane przez lilijka3

jak polukrujesz, czy przystroisz na słodko to będą wystarczająco słodkie

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

dziewczyny na zaparcia śliweczki suszone??

mnie śliwki pomagają, najlepiej zalać kilka śliwek gorącą wodą i jeszcze wypić ten 'kompocik'. Ale na szczęście, nie cierpię w ciąży na zaparcia
dobre są też jabłka.

[lilijka3]

Napisane przez hawea

mnie się skraca szyjka, ale sprawdzić to może chyba tylko lekarz

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------


mnie śliwki pomagają, najlepiej zalać kilka śliwek gorącą wodą i jeszcze wypić ten 'kompocik'. Ale na szczęście, nie cierpię w ciąży na zaparcia
dobre są też jabłka.

ja też bez zaparciowa jestem, tylko jakoś tak pierwszy raz mnie wzięło , po tej nieszczęsnej pizzy, na którą wybrałam się z mężem. Mi wystarcza mleczko, jabłka (jem codziennie) i jest ok. Niby normalnie się wypróżniłam, ale jakoś mi tak cosik ciąży. Poczekam po tej kawce z mleczkiem.

[muron]

Napisane przez lilijka3

jak polukrujesz, czy przystroisz na słodko to będą wystarczająco słodkie

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

dziewczyny na zaparcia śliweczki suszone??

no ja nie lubię lukru nie chcę tego robić, muszę następnym razem dac więcej miodu i mniej sody bo 2 łyżeczki to ja czuję po upieczeniu

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

Napisane przez lilijka3

ja też bez zaparciowa jestem, tylko jakoś tak pierwszy raz mnie wzięło , po tej nieszczęsnej pizzy, na którą wybrałam się z mężem. Mi wystarcza mleczko, jabłka (jem codziennie) i jest ok. Niby normalnie się wypróżniłam, ale jakoś mi tak cosik ciąży. Poczekam po tej kawce z mleczkiem.

na zaparcia tez jogurt naturalny, można dać otręby, muesli lub kefirek

[marleen32]

muron zamiast lukru mozna polewe czekoladowa zrobic, i tez jest mniam.
Dwie lyzeczki sody na ile?
Ja, zrobilam ciasto na pierniki, ktore musi lezec w lodowce jakis czas, zanim sie je upiecze, no i lezakuje sobie, ale piekla bede najwczesniej za tygodnie, one czym dluzej lezy tym lepiej.
Wysprzatalam kuchnie, zostal mi salon i umycie dwoch drzwi, i bede miala fajrant, ale te drzwi na bank na jutro zostawiam, dzis tylko jeszcze szafki w salonie przetre i dam sobie spokoj .
Mam chyba syndrom wicia gniazdka
Chantalle ja nie potrafie sama skracajacej sie szyjki rozpoznac, ostatnio mialam wrazenie, ze sie skraca, bo brzuch czesto sie napinal, plecy bolaly (ale one mnie pobolewaja od poczatku ciazy), tymczasem szyjka dluga, mocna i ok. choc ja mam nadzieje, ze za- tygodni zacznie sie skracac, bo ja wole miekka, jak twarda, pewno dlatego, ze z mlodsza mialam skrocona, wiec sam porod byl mniej bolesny i szybszy .
Takze od 34 tygodnia, moze powolutku zaczynac sie skracac, co by w 40 jej wcale nie bylo

[karinaaa]

bardzo fajny wozek
ja mysle o maxi cosi -bebe comfort

to ja chyba calkiem durnowata jestem bo przy zwroscie 176 jak wazylam 62 kg uwazalam ze duzo a jak zaczelam tyc po przyjezdzie do anglii i na wakacjach rok temu wazylam 66 to prawie rozpacz

dlatego teraz staram sie nie zalamywac ,ale juz zaczynam czuc ze w uda mi idzie ,bo dotychczas to bardzo brzuszek rosl i biust. no i mam wstretny cellulit .ludzie mowia ze wygladam ok ,ze brzuch mam tylko spory ale ja tam swoje juz wiem. a w poprzedniej ciazy moja waga plus 30 to uwzam ze przez leki i zakaz robienia czegokolwiek aby nie zaszkodzic dziecku,no i siedzialam w domku ,z nudow jadlam i mocno puchłam.

Napisane przez mysiopez

mi Marika poleciła Aspargin. to magnez i potas

w ciazy z Amelka tez mi to ginka zapisala ,mozna dostac bez recepty

Napisane przez Justine1988

Dolegliwości mam podobne. Z racji mojej wagi rosnącej w masakrycznym tempie tez jest mi coraz cięzej. W nocy bola mnie pachwiny, cięzko mi sie wstaje z wanny czy z łożka, ciezko prezkreca sie z boku na bok i prostuje z pozycji kucającej..bola kolana. Ponadto tez czuje sie fatalnie psychicznie...mąż sie stara jak moze by mnie pocieszyć bym czuła sie atrakcyjna..ale niestety...czuje sie paskudnie sama e soba.nie moge na siebiepatrzec..juz mam 2 brody...prawei 20 kg na plusie a co za tym idzie..rozstepy...co chwila dostrzegam jakis nowy...juz mam na posladkach i na wewnetrznej stronie udi na boczkach mimo ze boczkow jakis wielkich nie mam...reczek w pasie jjakby to powiedziec dosc waska jestem tzn zachowalam wcieie w tali a brzuszek mam taki spiczasty do przodu.

Ciesze sie z ciazy barddzo...ale mój wygląd mnie dobija...moze jak ubiore sie w nowe ciuszki, pojde do fryzjera na podciecie, pofarbuje wloski, zrobie henne poczuje sie lepiej.takie zabiegi planuje na poczatek grudnia. poki co dla poprawy nastroju...często robie sobie kapiel w wannie taka ze świecami, kadzidełkiem, muzyczka...wsypuje sobie sól do kapieli albo plyn i wtedy robie dużo piany , wtedy robie sobie całościową depilację..tzn..okolice bikini, całe nogi, rece i pachy...robie sobie piling, jakąś maseczke, potem sie balsamuje...w nocy pofigluje z mezem i jest mi lepiej...pOLECAM DZIEWCZYNY...IDEALNA METODA NA POPRAWE NASTROJU I PODNIESIENIE TROSZKE TEJ PRAWIE ZE ZDEPTANEJ NISKIEJ SAMOOCENY jak w moim przypadkuaj cięzki los ciężarnej....ja juz mam mocne postanowienia co do pracy nad swoja sylwetka po porodzie..obym znalazla siłe, czas i chęci

nie przejmuj sie waga bo po porodzie sie nie obejrzysz a kilogramy beda spadac w dol ,trzeba tylko myslec o dziecku i sie nie przejmowac od razu bo wiadomo na to troszke czasu trzeba ale wrocisz do formy
i bedziesz super laska jak sprzed ciazy a teraz jesli masz okazje lec do fryzjera,kosmetyczki ,male rzeczy a wiem jak takie zmiany ciesza.czasami jak pomysle bardziej jak ladnie sie ubrac ,makijaz ,fryzurka i juz jest dobrze nawet z tym wielkim brzucholkiem

a meza masz super ze tak sam z siebie wiec co wybrac i wogole

moj pozostawia raczej wszystkie wybory mnie nawet ,w takich sprawach jak wybor okien czy kolor dachu ja tylko dla zasady pytam sie jego to co wybieramy bo wiem ze i tak spodoba mu sie to co ja sobie wyobrazam jak ma byc

ja jestem po zakupach i dla kolezanki na prezent nic nie wybralam bo nie moglam sie zdecydowac
pewnie pojedziemy w sobote i cos wybierzemy w innym sklepie

[s_a_j]

Napisane przez make_up_istka

J jutro pojadę po foremki do pierniczków i też będę robic

Mam pytanie: zna któraś z was coś skutecznego z kwasem mlekowym, żeby wzmocnić florę bakteryjną i uchronić się przed nawracającymi infekcjami? Ale żeby to nie były globulki! (mam już dość jak potem coś ze mnie wypływa...) Dostałam ulotkę o jakichś tabletkach doustnych, ale może któraś z Was stosowała?

Z doustnych są Lacibios Femina, Orungal, Ecovag. Przed zakupem upewnij się czy w ulotce nie ma nic o przeciwskazaniu w ciąży Ja Ecovag odstawiłam w ciąży, bo wyczytałam, że nie jest zalecane. A jak z resztą to nie wiem.

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Tak w ogóle to byłam na zakupach i kupiłam sobie śliczną, chabrową tunikę, myślę, że na święta będzie super . Dostałam też bukiet róż od męża, który dodatkowo się zdradził, że wie o tym baby shower które szykują dla mnie koleżanki, ale, ze to dopiero w grudniu ta niespodzianka Laski musiały go zaangażować, bo ma mnie gdzieś porwać i zawieźć w umówionym terminie, tak więc brzmi coraz bardziej interesująco

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

U mnie pierniczki maja być świąteczne, ale smiesznie wyszło, bo foremki same nieświąteczne miałam. I tak teraz zerkają sobie same słoniki, hipopotamy i misie

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez s_a_j

Z dosutnych są Lacibios Femina, Orungal, Ecovag. Przed zakupem upewnij się czy w ulotce nie ma nic o przeciwskazaniu w ciąży Ja Ecovag odstawiłam w ciąży, bo wyczytałam, że nie jest zalecane. A jak z resztą to nie wiem.

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Tak w ogóle to byłam na zakupach i kupiłam sobie śliczną, chabrową tunikę, myślę, że na święta będzie super . Dostałam też bukiet róż od męża, który dodatkowo się zdradził, że wie o tym baby shower które szykują dla mnie koleżanki, ale, ze to dopiero w grudniu ta niespodzianka Laski musiały go zaangażować, bo ma mnie gdzieś porwać i zawieźć w umówionym terminie, tak więc brzmi coraz bardziej interesująco

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

U mnie pierniczki maja być świąteczne, ale smiesznie wyszło, bo foremki same nieświąteczne miałam. I tak teraz zerkają sobie same słoniki, hipopotamy i misie

ale fajowo


mnie trochę zawiedli znowu znajomi... chciałam świętować swoje urodziny i już wszystko zaplanowałam no i okazało się że może 4 osoby przyjdą...bo reszta albo twierdzi że nie ma czasu albo że im pasuje inny tydzień, a inni że.... w końcu coto za impreza z ciężarną - najbliższe koleżanki myślały że ja je na herbatę zapraszam i dlatego zaplanowały ten wieczór sobie...i wpadną na godzinkę; super co?
a tyle razy im wspominałam że chciałabym posiedzieć jak kiedyś...przecież inni mogą pić a ja nie muszę ale chcę poczuć taką fajną atmosferę jak się wcześniej widywaliśmy u kogokolwiek...a tu dupa!
czuję się okropnie, TŻ mnie pociesza że jego koledzy będą w końcu na chacie więc co ja się martwię, oni mi odwalą imprezę za dwie ale wiecie ... to takie przykre kiedy ma się swoją paczkę znajomych i okazuje się że w sytuacji gdy jedna osoba zakłada rodzinę to jest ALIENEM

[stalowamagnolia]

Dziewczyny,
czym się różni TAKO warrior od TAKO jumper? Jumper jest tańszy, dlaczego

Śnieg u mnie pada, a do tego wieje b.silny wiatr...Brrr!

JeSuis, wyprawimy Ci Imprezkę na naszym wątku!
A tak na poważnie, to szkoda, że znajomi tak reagują. W końcu to tylko jeden wieczór i mogliby się jakoś zorganizować Wypić też by mogli, bo czemu by nie...Ty wzniosłabyś toast soczkiem lub mleczkiem

[marleen32]

Jesuis rozumiem, ze Ci przykro, masz racje przykre to to, ja w ogole alkoholu nie pije, teraz TZ, tez nie (tzn. jedno piwko na jakis czas tak, ale wiecej nie), to pewno u nas bedzie podobnie, bo twierdza, ze glupio pic jak gospodarz nie pije.
karinaaa Maxi Cosi, to tez moj faworyt byl , oprocz quinna, mielismy jechac obejrzec w piatek, ale zapomnialo mi sie, ze mlodsza bedzie miala dentyste, w tygodniu czasu nie ma, bo wiadomo szkola, praca, w nastepny piatek znow cos wypada (tylko ja nie pamietam co), uznalismy wiec z Tz, ze nie bedziemy jezdzic, cudowac, a ze sie dzis okazja na ten bugabo trafila, to kupilismy, i mamy spokoj , tylko dowiezc musza, bo nie mieli w orginalnym opakowaniu, ale to sie nie spieszy, moga w lutym nawet, tylko fotelik wczesniej troche.
s_a_j milo tak roze w srodku tygodnia dostac, moj kupil mi dzis uwaga..........szczoteczk e do zebow, nie pytajcie co przez to chcial powiedziec, bo nie wiem, on jest praktyczny az do bolu, mowi, ze chcial tez mi dres w Tchibo kupic, ale nie wiedzial jaki rozmiar, a nie chcial mnie przez telefon pytac, bo by nie bylo niespodzianki,ja dziekuje za takie niespodzianki, na swieta to chyba patelnie albo czajnik dostane

[s_a_j]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

ale fajowo


mnie trochę zawiedli znowu znajomi... chciałam świętować swoje urodziny i już wszystko zaplanowałam no i okazało się że może 4 osoby przyjdą...bo reszta albo twierdzi że nie ma czasu albo że im pasuje inny tydzień, a inni że.... w końcu coto za impreza z ciężarną - najbliższe koleżanki myślały że ja je na herbatę zapraszam i dlatego zaplanowały ten wieczór sobie...i wpadną na godzinkę; super co?
a tyle razy im wspominałam że chciałabym posiedzieć jak kiedyś...przecież inni mogą pić a ja nie muszę ale chcę poczuć taką fajną atmosferę jak się wcześniej widywaliśmy u kogokolwiek...a tu dupa!
czuję się okropnie, TŻ mnie pociesza że jego koledzy będą w końcu na chacie więc co ja się martwię, oni mi odwalą imprezę za dwie ale wiecie ... to takie przykre kiedy ma się swoją paczkę znajomych i okazuje się że w sytuacji gdy jedna osoba zakłada rodzinę to jest ALIENEM

No, trochę to smutne, ale właściwie chyba lepiej wiedzieć na kogo można liczyć a kto nas rozczarowuje...
Ja mam w sobie cos takiego, że się bardzo szybko separuję od ludzi, którzy mi nie pasują. Nie wiem z czego to wynika, ale nie potrafię inaczej. I w ten sposób okazuję się, że otaczają mnie tylko te osoby, przy których dobrze się czuję.

A impreza z samymi facetami hmmmmmmm ...
może być dużo fajniejsza niż ta całkiem babska

[weraa11]

Czytam Was ale nie mialam sil nic pisac... Chociaz dzis jest mi dalej zle... Jutro pogrzeb...a ja juz teraz na sama mysl jestem cala roztrzesiona, lzy mi leca... Boje sie, ze nie dam rady
A brzuch mi sie caly czas napina, coraz czesciej... Ale naprawde nawet nie mysle o lekarzu teraz wizyte mam za tydzien w piatek...dopoki krew nie leci, to uwazam, ze nie ma zadnego zagrozenia... Chociaz tymi bolami tez sie martwie

[s_a_j]

Napisane przez stalowamagnolia

JeSuis, wyprawimy Ci Imprezkę na naszym wątku!

To ja się już zapraszam! Na pewno będę

[make_up_istka]

Napisane przez weraa11

Czytam Was ale nie mialam sil nic pisac... Chociaz dzis jest mi dalej zle... Jutro pogrzeb...a ja juz teraz na sama mysl jestem cala roztrzesiona, lzy mi leca... Boje sie, ze nie dam rady
A brzuch mi sie caly czas napina, coraz czesciej... Ale naprawde nawet nie mysle o lekarzu teraz wizyte mam za tydzien w piatek...dopoki krew nie leci, to uwazam, ze nie ma zadnego zagrozenia... Chociaz tymi bolami tez sie martwie

Wera ja wiem że jest Ci bardzo ciężko i źle ale musisz pomyśleć o swoim żyjącym w Tobie dziecku! Koniecznie idź do lekarza, jeśli brzuch tak często się napina i cokolwiek boli. To mogą być skurcze, a od przegapienia i zignorowania tego już niedaleko do skrócenia szyjki czy po prostu przedwczesnego porodu... Nie zwlekaj proszę.
Pamiętaj, że Twoja babcia odeszła, bardzo ją kochałaś, ale nie możesz przez to zaniedbać zdrowia swojego dziecka. Teraz czas zatroszczyć się o nie mimo wszystkiego co się wokól dzieje.

***

JeSuis to przykre... Nas niestety też niektórzy tak traktują, pt.: "No wczoraj robiliśmy domówkę. No ale przecież wy i tak byście pewnie nie przyszli."


Wczorajsze sposoby na nudny wieczór: (początek 33 tyg.)

[dewi]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

ale fajowo


mnie trochę zawiedli znowu znajomi... chciałam świętować swoje urodziny i już wszystko zaplanowałam no i okazało się że może 4 osoby przyjdą...bo reszta albo twierdzi że nie ma czasu albo że im pasuje inny tydzień, a inni że.... w końcu coto za impreza z ciężarną - najbliższe koleżanki myślały że ja je na herbatę zapraszam i dlatego zaplanowały ten wieczór sobie...i wpadną na godzinkę; super co?
a tyle razy im wspominałam że chciałabym posiedzieć jak kiedyś...przecież inni mogą pić a ja nie muszę ale chcę poczuć taką fajną atmosferę jak się wcześniej widywaliśmy u kogokolwiek...a tu dupa!
czuję się okropnie, TŻ mnie pociesza że jego koledzy będą w końcu na chacie więc co ja się martwię, oni mi odwalą imprezę za dwie ale wiecie ... to takie przykre kiedy ma się swoją paczkę znajomych i okazuje się że w sytuacji gdy jedna osoba zakłada rodzinę to jest ALIENEM

powiem Ci że lepiej mieć jednego prawdziwego przyjaciela i móc na niego liczyć niż wielu a nie do końca prawdziwych... Więc kochana nie martw się i uśmiechnij... Zobaczysz będziesz się dobrze bawić tak jak mowi Twój Tż ...

[kaskup]

Napisane przez weraa11

Czytam Was ale nie mialam sil nic pisac... Chociaz dzis jest mi dalej zle... Jutro pogrzeb...a ja juz teraz na sama mysl jestem cala roztrzesiona, lzy mi leca... Boje sie, ze nie dam rady
A brzuch mi sie caly czas napina, coraz czesciej... Ale naprawde nawet nie mysle o lekarzu teraz wizyte mam za tydzien w piatek...dopoki krew nie leci, to uwazam, ze nie ma zadnego zagrozenia... Chociaz tymi bolami tez sie martwie

Wera wiem ze Ci ciezko ale nie lekcewaz tego!! niech cie lekarz obejrzy.. babci juz nie pomozesz a dziecku zebys nie zaszkodziła...

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Napisane przez JeSuisUnPapillon

mnie trochę zawiedli znowu znajomi... chciałam świętować swoje urodziny i już wszystko zaplanowałam no i okazało się że może 4 osoby przyjdą...bo reszta albo twierdzi że nie ma czasu albo że im pasuje inny tydzień, a inni że.... w końcu coto za impreza z ciężarną - najbliższe koleżanki myślały że ja je na herbatę zapraszam i dlatego zaplanowały ten wieczór sobie...i wpadną na godzinkę; super co?
a tyle razy im wspominałam że chciałabym posiedzieć jak kiedyś...przecież inni mogą pić a ja nie muszę ale chcę poczuć taką fajną atmosferę jak się wcześniej widywaliśmy u kogokolwiek...a tu dupa!
czuję się okropnie, TŻ mnie pociesza że jego koledzy będą w końcu na chacie więc co ja się martwię, oni mi odwalą imprezę za dwie ale wiecie ... to takie przykre kiedy ma się swoją paczkę znajomych i okazuje się że w sytuacji gdy jedna osoba zakłada rodzinę to jest ALIENEM

wiesz... u mnie jak byłam w ciazy z Amelka, to niestety było to samo.. znajomi uznali ze ciezarna a pozniej młoda mamusia nie nadaje sie na jakiekolwiek spotkania czy imprezy.. i skonczyło sie na tym ze została jedna normalna znajoma.. ale jedni wybieraja szczescie w rodzinie inni w imprezkach..
a ze znajomymi tz bedziesz lepiej sie bawic niz z tymi "znajomymi" wiec sie nie smuc..

[madelinem]

a u mnie śnieg pada prawie cały dzień, zaraz topnieje, ale drzewa wyglądają ślicznie mam nadzieję, że w weekend nie będzie aż tak mroźno, bo muszę jechać na uczelnie.

a mam pytanie, jak wygląda seminarium dyplomowe? w sobotę będę miała pierwsze, i nie wiem na co się nastawiać...

JeSuisUnPapillon, rzeczywiście przykre nie smutaj się, z facetami, jak piszą dziewczyny też można się dobrze bawić, wiem z doświadczenia...

Wera, na prawdę powinnaś iść do lekarza, dziecko jest najważniejsze

Make_up_istka, fajowe zdjęcie

moje dziecie od kilku dni wbija mi "coś" w żebro, chyba stopę boli, ale takie to słodkie

[gosiaczek071]

Napisane przez lilijka3

gosiaczek071 zaczęłaś jak stara matrona, która się tu nami opiekuje i absolutnie nie bierz tego jako złośliwość

J

to przeca dalam po tym co napsialam kilka smiejących buziek o takich. Mysle ze warto skorzystac z opinii kogos, kto ma juz dziecko i tocghe tych kosmetykow i artykul;ow przetestowal, jednak w 100% popieram 9chyba mke_upistke) ze na kazde dziecko działa co innego. Trzeba testowac i juz.

ja wrocilam z maratonu po sądach,bankach i mam dosc. nienawidze mojego nmiskopodwoziowego samochodu, porysowanych szyb, piszczacych klockow hamulocowych i szwankujących wycieraczek. Spadl snieg a ja mam letnie opony. Wracajac do domu pol drogi musialam sie domyslac jak jechac bo NIC nie widzialam. dobrze ze nie mialam zadnego wypadku... bo warunki OOKROPNE a to dopietro poczatek.

w aucie spedzilam czas od 11 do 17 i mam cholernie dosc!!! ale zalatwilam duzo spraw zw z kredytem i czekam na poniedzialek iwyplate jak na zbawienie,. chce juz robic pokoj, prac i ukladac w komodzie!!!!

madeleim seminarium to spotkanie z promotorem, on powie jakie ma wymagania co do pracy, bedziecie sie uczyc pisac bibliografie, moze juz bedziecie rozmawiac o temacie pracy. NIc specjalnego, my zawsze mieslismy 2 godz a puszczal nas po giodzinie lub pol nawet./ zalezy od promotora. wez zeszyt i dlugpis i nie boj sie niczego

ide odpoczac.

aha nowinka z pepco: PIEKNE ubranka dla niemowlaczkow, zwlaszcza dla dziewczynek. Sliczne takie jakby pajace a'la kombuinezoniki z kapturkiem z mega grubego materiału takiego misia jakby, kolory fuksja i jasny roz i chyba po 29 zł ale moge sie mylic. SLICZNOSCI! dla duzych dzieci tez super ciuchy.

[muron]

może Was zainteresują bo całkiem ładne z Motherhood, i nie takie cieniutkie jak wiele polskich, zobaczcie inne
http://allegro.pl/mothercare-38b-biu...328756632.html

[LadySith]

witam wieczornie!
wróciłam od lekarza - młody 2,5 kilo :/ [31tc 6 dni]
w dodatki ograniczenie aktywności, bo szyjka za miękka na ten tc, a mały ułożony główką tak, jakby się do porodu szykował, tak więc mam się oszczędzać, żeby conajmniej 36 tygodni uciągnąć :/

mama była ze mną i widziała pierwszy raz wnuka na usg chyba sie jej podobało

trochę mnie zdołowała ta wizyta, musiałam od razu zaszaleć i nowy sweterek sobie kupić, do tego sprzedawczyni jeszcze bardziej mniej dobiła - pani to chyba już niedługo rodzi? :/
---
od dzisiaj definitywnie koniec pracy, l4 wypisane, tym bardziej ze mam częste skurcze i twardnienie brzucha, dostalam fenoterol i magne b6, i isoptin w razie przyspieszonej akcji serca :/

[muron]

Napisane przez LadySith

witam wieczornie!
wróciłam od lekarza - młody 2,5 kilo :/ [31tc 6 dni]
w dodatki ograniczenie aktywności, bo szyjka za miękka na ten tc, a mały ułożony główką tak, jakby się do porodu szykował, tak więc mam się oszczędzać, żeby conajmnie 36 tygodni uciągnąć :/

mama była ze mną i widziała pierwszy raz wnuka na usg chyba sie jej podobało

trochę mnie zdołowała ta wizyta, musiałam od razu zaszaleć i nowy sweterek sobie kupić, do tego sprzedawczyni jeszcze bardziej mniej dobiła - pani to chyba już niedługo rodzi? :/

ale duuuuuuuży!!!! Ja u mnie w 32 tc było 1616;-) Wiem, że dziewuszki mniejsze, ale dwa i pół to duże dzieckoSiostra urodziła w 37 tc synka-2700

Nie obrażaj się na panią, ale patrząc na avatar to masz spory brzusio, ja mam mniejszy, a 34, prawie 35 tc;-) Ale dzidziusia masz dużego. Z drugiej strony jak urodzisz wcześniej będzie przy tej jego wadze łatwiej. A w 36 będzie już miał płuca do końca wykształcone więc się nie martw.
Sweterek ładny;-)

[kma1982]

Napisane przez LadySith

witam wieczornie!
wróciłam od lekarza - młody 2,5 kilo :/ [31tc 6 dni]
w dodatki ograniczenie aktywności, bo szyjka za miękka na ten tc, a mały ułożony główką tak, jakby się do porodu szykował, tak więc mam się oszczędzać, żeby conajmniej 36 tygodni uciągnąć :/

mama była ze mną i widziała pierwszy raz wnuka na usg chyba sie jej podobało

trochę mnie zdołowała ta wizyta, musiałam od razu zaszaleć i nowy sweterek sobie kupić, do tego sprzedawczyni jeszcze bardziej mniej dobiła - pani to chyba już niedługo rodzi? :/
---
od dzisiaj definitywnie koniec pracy, l4 wypisane, tym bardziej ze mam częste skurcze i twardnienie brzucha, dostalam fenoterol i magne b6, i isoptin w razie przyspieszonej akcji serca :/

ale duży mój w 29 tc wązył ponad 1600 g
A ja za tydzień na L4, wreszcie się wyśpię i pooglądam TV - już się nie mogę doczekac...popiorę ubranka dla młodego, upiekę pierniczki, posprzątam...