Powiekszenie piersi cz.6

[listopadowa80]

Napisane przez kejsiii

Rozumiem że wszystkim jest tu na rękę pisanie że zawsze jest słodko i miło ale sorry czasami okazuje się inaczej...

Kejsiii, spokojnie.
Tu nie chodzi o to, że wszystkim na rękę jest pisanie samych komplementów. Przecież gdy Mya była po pierwszym zabiegu to nikt nie napisał, że jest super, bo oczywistą oczywistością () było, że nie jest! Podobnie jak w przypadku Żanety. I Horo także - gdy po pierwszym zabiegu miała autostradę zamiast dróżki.

Chodzi o to, że nie powinno się wystawiać takich opinii po tak krótkim czasie od zabiegu. Bo przecież jasne jest, że efekt końcowy będzie się znacznie różnić od obecnego. I mam nadzieję, że etap układania implantów u Beatrycze będzie podążał w dobrym kierunku!

Gdyby w przypadku implantów u Beatrycze była jeszcze większa różnica pojemności m-dzy nimi to efekt pewnie byłby taki, że mniejsza pierś była by większa od tej drugiej. I też byłoby źle!
Przecież dobry lekarz zrobi wszystko, aby po zabiegu asymetria była jak najmniejsza, jak najmniej rzucała się w oczy. Co nie znaczy, że zawsze jest taka możliwość, aby całkowicie wyeliminować asymetrię!

To tak tyle ode mnie. Nie kłóćcie się proszę, złość piękności szkodzi.
Poza tym fajne jesteście babki i żal byłoby żebyście się skłóciły

[ULAS787]

Napisane przez Chibuike

Witam wszystkie stare i nowe cycolinki
Widzę grono się mocno powiększyło
Moje bąbelki skończyły 2 miesiące i mogę powiedzieć że robią się coraz bardziej naturalne, ale gdy opuchlizna zeszła całkiem (a to było po około 6tyg) zrobiły się sporo mniejsze
Albo się już tak do nich przyzwyczaiłam i to jakiś zaraźliwy niedosyt
Całuję was gorąco nie mam za bardzo czasu tu z wami plotkować
ale postaram się częściej wpadać.
Mam sporo do nadrobienia coś jak szkolna lektura
Typu Harry Potter
A no i muszę się pochwalić że ponad miesiąc nie palę!!!

Hej Kochana;-) to gratuluję;-)
Mam pytanko a jaką miałaś wyjściówkę, że dostałaś 400, bo patrze na zdjątko pod Twoim nikiem no i jest super efekt;-)

[ilma79]

Hello
Ula cieszę sie że masz nadzieje i że mogłaś zobaczyć że też miałam wielkie zwisy i dało sie powiększyć bez podwieszania. Choć dr nie dokońca był przekonany żeby zgodzić się na samą implantację. I powtarzał mi kilka razy że moje piersi nie będą tak wyglądały jak u dziewczyn z małym biustem po powiększeniu. Ale ja bardzo chciałam mieć je wypełnione niż samą wiszącą skórę z gruczołem u dołu.
I jestem bardzo zadowolona i szczęśliwa.

[kejsiii]

Napisane przez listopadowa80

Kejsiii, spokojnie.
Tu nie chodzi o to, że wszystkim na rękę jest pisanie samych komplementów. Przecież gdy Mya była po pierwszym zabiegu to nikt nie napisał, że jest super, bo oczywistą oczywistością () było, że nie jest! Podobnie jak w przypadku Żanety. I Horo także - gdy po pierwszym zabiegu miała autostradę zamiast dróżki.

Chodzi o to, że nie powinno się wystawiać takich opinii po tak krótkim czasie od zabiegu. Bo przecież jasne jest, że efekt końcowy będzie się znacznie różnić od obecnego. I mam nadzieję, że etap układania implantów u Beatrycze będzie podążał w dobrym kierunku!

Gdyby w przypadku implantów u Beatrycze była jeszcze większa różnica pojemności m-dzy nimi to efekt pewnie byłby taki, że mniejsza pierś była by większa od tej drugiej. I też byłoby źle!
Przecież dobry lekarz zrobi wszystko, aby po zabiegu asymetria była jak najmniejsza, jak najmniej rzucała się w oczy. Co nie znaczy, że zawsze jest taka możliwość, aby całkowicie wyeliminować asymetrię!

To tak tyle ode mnie. Nie kłóćcie się proszę, złość piękności szkodzi.
Poza tym fajne jesteście babki i żal byłoby żebyście się skłóciły

Listopadko kochana
Ja się nie kłócę tylko głośno wyrażam swoje opinie ...
A teksty pysi czy innych że jestem jeszcze przed zabiegiem nie rozumiem co tu mają do rzeczy chyba każdy tu może jasno wyrażać opinie bez znaczenia czy jest przed czy już po .. I nie zamierzam tego zmieniać !!

A ty kochana powiedz lepiej jak się czujecie ?? Brzusio pewno rośnie ??
W każdym razie ściskam Cię mocno



Pink
Pochwal się psinką zapodaj nam tu zdjęcia ...
Ja to psiara nr1 jak bym miała warunki to bym całą hodowlę piesków miała .
.Zresztą tak mi się marzy że w przyszłości może uda mi się założyć tą moją wymarzoną hodowlę labradorów

A yorki mają kopiowane uszka czy tak naturalnie im sterczą ?? Pytam bo na yorkach to sie nie znam

[ULAS787]

maja naturalnie stojące uszka;-)))) chociaż nie wszystkie;-)))

[inna_85]

Hej.

to dopiero drugi dzień po zabiegu a mi wydaje się się że tyle czasu już minęło - w tym cholernym bólu i ucisku klatki piersiowej czas się strasznie dłuży.
najgorsze są noce - nie przespane, podczas których każdy ruch odczuwam jakby mi ktoś klatkę rozrywał!
cały czas lecę na ketonalu, ale nie pomaga on na obolały od leżenia kręgosłup.
Szczerze powiem że miałam już dwie załamki,przez to że sobie nie mogłam poradzić z tym bólem, już mi przez myśl przechodziło "po co ci to wszystko!". kiedy ten ból minie !!??!!

operacja przebiegła szybko. przybyłam do kliniki, wzięłam prysznic przebrałam się w piżamką, dr. obrysował wszystko na klatce i pielęgniarka założyła mi wenflon i podał kroplówkę - ok.15minut(w tym czasie przyszedł doktor i anestezjolog). później poszłam jeszcze do toalety i na blok. zaraz jak się położyłam na stole dostał coś dożylnie i jedynie co pamiętam, to to że powiedziałam "o jak się kręci" a ktoś na sali odpowiedział już się kręci. następne co pamiętam to leżałam już pokój bok, obudziłam i nie wiedziałam czy już po czy jak!!! ale zajrzałam pod prześcieradełko i wiedziałam że już po wszystkim!

a teraz cholernie boli.
biustonosz ciśnie pod biustem.
kręgosłup wsiada.

ale cycuszki mi się podobają, tylko szkoda będzie że jak zejdzie opuchlizna to zmaleją!

dobra idę się położyć.
pa


oto moja zmiana:
https://wizaz.pl/forum/album.php?alb...ictureid=82020

[yoko02]

Czesc laseczki chce sie pochwalic ,ze od wczoraj jest juz duzo lepiej. W ciagu dnia moge zrobic wiele choc powoli ,ale juz tak nie boli jeszcze tylko te durne noce,wczoraj moj ukochany posmarowal mi plece ketonalem i pomoglo..POLECAM Dzwoniłam do pani dr ,bo w prawej piersi strasznie mnie szczypie na szwie,ale okazalo sie ,ze to dobrze bo sie goi i tak ma być. Tak wiec wszystko jest na dobrej drodze..Pozdrawiam was gorąco i przesyłam buziaki

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Czy lenka2017 odzywała sie może ???

[pink star]

Napisane przez ULAS787

maja naturalnie stojące uszka;-)))) chociaż nie wszystkie;-)))

to zalerzy od hodowli, jedne pieski maja a inne nie i wtedy hodowca powiniej jak najszybciej im je strzyc uszka aby stanely... ja kupilam go jak mial ponad 6 tygodni i przystrzyglam mu uszka lecz to nie dziala, wiec je masuje od kilku dni ale tez nie stercza.. teraz bede chciala mu podklejic..

Napisane przez kejsiii

Pink
Pochwal się psinką zapodaj nam tu zdjęcia ...
Ja to psiara nr1 jak bym miała warunki to bym całą hodowlę piesków miała .
.Zresztą tak mi się marzy że w przyszłości może uda mi się założyć tą moją wymarzoną hodowlę labradorów

A yorki mają kopiowane uszka czy tak naturalnie im sterczą ?? Pytam bo na yorkach to sie nie znam

ja tez kocham labladorki mialam czekoladowego fado zaraz wstawie jakies fotki.. ale on byl za duzy do domku i potrzebowal duzo ruchu a nie mial kto z nim wychodzic... wiec go sprzedalismy...ale te psiaki sa inteligentne szok...

Mi sie marza Buldogi Angielskie... kupie sobie kiedys jak wroce do PL i otworze hodowle...

a to nasz Rocky!!!!

[Happy_hour]

Napisane przez ilma79

Hello
Ula cieszę sie że masz nadzieje i że mogłaś zobaczyć że też miałam wielkie zwisy i dało sie powiększyć bez podwieszania. Choć dr nie dokońca był przekonany żeby zgodzić się na samą implantację. I powtarzał mi kilka razy że moje piersi nie będą tak wyglądały jak u dziewczyn z małym biustem po powiększeniu. Ale ja bardzo chciałam mieć je wypełnione niż samą wiszącą skórę z gruczołem u dołu.
I jestem bardzo zadowolona i szczęśliwa.

Ilma witaj
100 lat nie zagladalas.
Fajnie,ze jestes zadowolona i szczesliwa.
Pamietam ile musialas przejsc zanim doszlo do twojego zabiegu.



Dziewczyny,
kazda z nas poznala JJ z innej strony. Ja mialam go za wzorowego chirurga. Sama jestem bardzo zadowolona z moich nabytkow.
Ale...
czytalam korespondencje Beatrycze i doktora.
Sms za smsem, jej i jego , na zmiane .
Oczywiscie Beata nie wstawi tu jej, ze wzg. oczywistych.

Ale na prawde nie sa to slowa godne uznania.
Jesli doktor przyznaje,ze objetosc sie nie zmieni, ze mniejsza piers tak jak byla juz mniejsza przed operacja ,tak juz zostanie ( mimo ze w tej piersi jest implant dobrany przez niego wiekszy o 25 cc ) i dodatkowo mowi,ze nawet nie wie czy kolejny implant wiekszy znowu o 25 cc da rade wypelnic czy nadal nie, to juz jest na moje nie OK.

To nie jest powiklanie operacyjne.
Wszystko sie przeciez ladnie goi.
To poprostu zle dobrany implant.
Za maly i tyle. I doktor to beacie potwierdzil.

Mysle,ze w tym wypadku to lekarz powinien poniesc koszta jednego ,wiekszego implantu i zrezygnowac ze swojej prowizji.

Beata zaufala, zgodzila sie na roznice 25 cc.
Przeciez nie mogla wiedziec ze nawet 50 cc nadal moze byc zbyt malo ( jak twierdzi teraz lekarz ).

I serio w tym pojedynczym przypadku,
podejscie wedlug mnie jest nie ok.

Horo czy Olga chyba pisala,ze lekarz nie bedzie robil prezentow w postaci implantu.
Mysle,ze w tym wypadku by sie nalezalo, bo to nie jest roznica taka niezauwazalna jak u np Alis.
Zwlaszcza ,ze Beata szla do chirurga ,wlanie zeby w pierwszej kolejnosci skorygowac asymetrie .
Zadna z nas przeciez nie chcialaby wyjsc z zabiegu z tym samym dokladnie efektem asymetrii, tylko powiekszonym poprzez wypelnienie.


Poki co ciesze sie ze moje piersi i wiele innych zrobil wspaniale ale szczerze wspolczuje Beacie.

[Samiii]

dziewczyny...

forumowiczki z dłuższym stażem na pewno to wiedzą, z krótszym najwidoczniej niekoniecznie - zawsze na forum wzięciem cieszyły się tematy drażliwe
sensacyjne

pamiętacie operację Polili i aferę, że lekarz jej wciska pip-y zamiast umówionych innych wkładek..?
pamiętacie, jak się wyjaśniło, że trochę się pacjentka tuż przed operacją zdenerwowała, trochę się nie dogadali itd
a afera na x stron tutaj była


a sytuacja konsultacji Tysi?
która była niezadowolona z podejścia pani doktor
nikt jej nie pytał o szczegóły, tylko automatycznie została ostro zjechana
i też afera, że jak tak można pisać oszczerstwa pod adresem szanowanego dr po jednej tylko rozmowie
po operacji u innego lekarza stała się tutaj wręcz niewidoczna dla większości forumek


a moja poprawka?
o której więcej było na innym forum akurat
ale i tutaj, dlatego przywołuję
czy nie dowiedziałam się, że w sumie.. jakbym wybrała innego lekarza, to może bym poprawki nie miała..?


akurat te przypadki przyszły mi do głowy, ale z pewnością były też inne
tak po prostu jest
podobnie jak z nieudanymi operacjami - chętniej się o tym mówi, choćby w mediach, jak ostatni przykład szwedki, niż o tysiącu udanych zabiegów
sensacja goni sensację



Beatrycze - od pierwszego zdjęcia które wrzucałaś na fora nie potrafiłam doszukać się tych wskazań do poprawki
i nadal ich nie widzę
różnica pojemności jaką próbujesz przedstawić, jest minimalna
jesteś też bardzo wcześnie po zabiegu, i o ile ml Ci we wkładce nie przybędzie, to ciało będzie się układać jeszcze długo i efekt wizualny piersi jeszcze się zmieni tysiąc razy
swoimi działaniami na forum szkodzisz teraz wyłącznie sobie, nie lekarzowi, ani nie ostrzegasz innych pacjentek
rozumiem, napisać coś ku przestrodze, kiedy lekarz ostatecznie każe pacjentce spadać i umywa ręce, ale u Ciebie przecież jeszcze nie wiadomo, co dalej
ktoś napisał, że palisz mosty - dokładnie tak to wygląda
mi byłoby okropnie wstyd iść do lekarza i żądać poprawki po tylu gorzkich słowach, które o nim puściłam w świat i o których on wie ale może jestem dziwna
myślę też, że gdyby Twój przypadek faktycznie wymagał reoperacji, nie potrzebowałabyś aż tylu adwokatów, ilu tu Cię broni - prawda zawsze broni się sama





przeczytałam tego posta kilka razy i nie widzę nigdzie żadnej zaczepki, żadnego złamanego punktu z regulaminu itd
mam więc cichą nadzieję, że tym razem wyjątkowo nie zostanę zgłoszona adminowi

[ilma79]

Happy

SAMI

[Badalamenti]

Czesc laseczki chce sie pochwalic ,ze od wczoraj jest juz duzo lepiej. W ciagu dnia moge zrobic wiele choc powoli ,ale juz tak nie boli jeszcze tylko te durne noce,wczoraj moj ukochany posmarowal mi plece ketonalem i pomoglo..POLECAM Dzwoniłam do pani dr ,bo w prawej piersi strasznie mnie szczypie na szwie,ale okazalo sie ,ze to dobrze bo sie goi i tak ma być. Tak wiec wszystko jest na dobrej drodze..Pozdrawiam was gorąco i przesyłam buziaki

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------
Yooko2 Witam Cię i mam wielką prośbę.Ponieważ jestem umówiona na 8 grudnia u dr Skwiercz już na zabieg )) z wielką przyjemnością chciałabym obejrzeć efekt pracy Pani doktor. Mam mieć dokładnie takie same wkładeczki jak Ty ... więc ciekawość mnie zżera.
Wiem,ze jestem nowa i nie znamy się ... ale proszę.Uszczęśliwiłabyś moje skołatane i przestraszone serce Z góry serdecznie dziękuję..

[kejsiii]

Napisane przez Happy_hour

Dziewczyny,
kazda z nas poznala JJ z innej strony. Ja mialam go za wzorowego chirurga. Sama jestem bardzo zadowolona z moich nabytkow.
Ale...
czytalam korespondencje Beatrycze i doktora.
Sms za smsem, jej i jego , na zmiane .
Oczywiscie Beata nie wstawi tu jej, ze wzg. oczywistych.

Ale na prawde nie sa to slowa godne uznania.
Jesli doktor przyznaje,ze objetosc sie nie zmieni, ze mniejsza piers tak jak byla juz mniejsza przed operacja ,tak juz zostanie ( mimo ze w tej piersi jest implant dobrany przez niego wiekszy o 25 cc ) i dodatkowo mowi,ze nawet nie wie czy kolejny implant wiekszy znowu o 25 cc da rade wypelnic czy nadal nie, to juz jest na moje nie OK.

To nie jest powiklanie operacyjne.
Wszystko sie przeciez ladnie goi.
To poprostu zle dobrany implant.
Za maly i tyle. I doktor to beacie potwierdzil.

Mysle,ze w tym wypadku to lekarz powinien poniesc koszta jednego ,wiekszego implantu i zrezygnowac ze swojej prowizji.

Beata zaufala, zgodzila sie na roznice 25 cc.
Przeciez nie mogla wiedziec ze nawet 50 cc nadal moze byc zbyt malo ( jak twierdzi teraz lekarz ).

I serio w tym pojedynczym przypadku,
podejscie wedlug mnie jest nie ok.

Horo czy Olga chyba pisala,ze lekarz nie bedzie robil prezentow w postaci implantu.
Mysle,ze w tym wypadku by sie nalezalo, bo to nie jest roznica taka niezauwazalna jak u np Alis.
Zwlaszcza ,ze Beata szla do chirurga ,wlanie zeby w pierwszej kolejnosci skorygowac asymetrie .
Zadna z nas przeciez nie chcialaby wyjsc z zabiegu z tym samym dokladnie efektem asymetrii, tylko powiekszonym poprzez wypelnienie.


Poki co ciesze sie ze moje piersi i wiele innych zrobil wspaniale ale szczerze wspolczuje Beacie.

klask i:kla ski:

Również czytałam te sms-y dlatego pozwoliłam sobie zabrać głos w tej sprawie
Co widać niektórych bardzo zdenerwowało

Tak czy siak Beata ma dziś rozmowę osobistą z doktorem o 15.. Ja trzymam za nią kciuki ..

[Happy_hour]

Napisane przez kejsiii

klask i:kla ski:

Również czytałam te sms-y dlatego pozwoliłam sobie zabrać głos w tej sprawie
Co widać niektórych bardzo zdenerwowało

Tak czy siak Beata ma dziś rozmowę osobistą z doktorem o 15.. Ja trzymam za nią kciuki ..

Tak,
mam nadzieje,ze dojda do porozumienia i ze doktor tanim kosztem, wstawi jej wiekszy implant .
Poczekamy,zobaczymy.

[korinka]

Chibuike- wow pojawiłas się
i jak tam Twój biuścik ? a bardzo Ci zmalały? kurcze bo mi jakoś w ogóle...hmm ciekawe od czego to zależy?
a co do palenia to gratuluję !!! i trzymam kciuki za kolejne miesiące niepalenia
Listopadowa kochana...a jak Ty się czujesz? pewnie Twój brzusio ładnie rośnie

[ULAS787]

hej dziewczyny;-)
może któraś miała do czynienia z Dr. Zdzitowieckim???? Jutro mam u niego konsultację, ale dość drogi jest bo ceny zaczynają się u niego od 12800...... a nie mam pojęcia jakie cycuchy robi...;-/

[listopadowa80]

Dziewczynki, czujemy się dobrze
Pysia - dziękuję za kciuki. Musiałaś dobrze trzymać, bo wszystko jest jak należy

Wstawiam nasze zdjęcie (przed chwilą zrobione)

Buziaki

[pysia222]

Napisane przez listopadowa80

Dziewczynki, czujemy się dobrze
Pysia - dziękuję za kciuki. Musiałaś dobrze trzymać, bo wszystko jest jak należy

Wstawiam nasze zdjęcie (przed chwilą zrobione)

Buziaki

WSPANIALE WYGLADACIE CUDOWNIE

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Napisane przez pink star

ja tez kocham labladorki mialam czekoladowego fado zaraz wstawie jakies fotki.. ale on byl za duzy do domku i potrzebowal duzo ruchu a nie mial kto z nim wychodzic... wiec go sprzedalismy...ale te psiaki sa inteligentne szok...

Mi sie marza Buldogi Angielskie... kupie sobie kiedys jak wroce do PL i otworze hodowle...

a to nasz Rocky!!!!

Pink masz racje labradory potrzebuja duzo miejsca i ruchu , wiem bo sama mam biszkopta od prawie 6 lat
On jak czlonek rodziny tyle , ze moj jakis leniwy bo woli z panem przy kominku siedziec niz ze mna na rolkach jezdzic

Musze przyznac , ze fajne te Twoje malutkie CUDENKO

[yoko02]

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------
Yooko2 Witam Cię i mam wielką prośbę.Ponieważ jestem umówiona na 8 grudnia u dr Skwiercz już na zabieg )) z wielką przyjemnością chciałabym obejrzeć efekt pracy Pani doktor. Mam mieć dokładnie takie same wkładeczki jak Ty ... więc ciekawość mnie zżera.
Wiem,ze jestem nowa i nie znamy się ... ale proszę.Uszczęśliwiłabyś moje skołatane i przestraszone serce Z góry serdecznie dziękuję..
DZis postaram sie zrobic fotki i je przeslac JA jestem zadowolona jak narazie z efektu i ze wspolpracy z pani dr ,lepiej by bylo jak bys zobaczyla cycuchy jakieś dziewczyny, która już jest co najmniej pól roku po op wtedy piersiaki zupełnie inaczej wyglądają

[Badalamenti]

Dziękuję bardzo yokoO2 !
Byłabym wdzięczna gdyby i inne dziewczyny się odezwały - tu apel do kobietek od pani dr Skwiercz .Pls o fotki waszych cudeniek Boję się jak jasna cholerka....

Mya Diva i Kasikkk87 ...pls pls pls

[Happy_hour]

Napisane przez Badalamenti

Dziękuję bardzo yokoO2 !
Byłabym wdzięczna gdyby i inne dziewczyny się odezwały - tu apel do kobietek od pani dr Skwiercz .Pls o fotki waszych cudeniek Boję się jak jasna cholerka....

Kochana zapros Mya,Macerata, Sweet,Viole,( kto tam jeszcze ? ) zapewne przyjma zaproszonko i udostepnia ci foteczki.

[Badalamenti]

I oczywiście listopadowa 80 ))
Będę naprawdę wdzięczna Dziewczyny

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Napisane przez Happy_hour

Kochana zapros Mya,Macerata, Sweet,Viole,( kto tam jeszcze ? ) zapewne przyjma zaproszonko i udostepnia ci foteczki.

Dziękuję Happy
Jesteś jak "ciocia dobra rada" tutaj dziękuje ... błąkam się tu jeszcze bo nowiutka jestem ... świerzynka

[Machszi]

heja
Jak tam dzisiaj się macie dziewczątka??
Beatryczko??
Jak po rozmowie???

[Happy_hour]

Napisane przez Badalamenti

I oczywiście listopadowa 80 ))
Będę naprawdę wdzięczna Dziewczyny

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------



Dziękuję Happy
Jesteś jak "ciocia dobra rada" tutaj dziękuje ... błąkam się tu jeszcze bo nowiutka jestem ... świerzynka

Wlasnie,Listopadowa ! Jak moglam zapomniec

Dobra rada, hihi
dzieki.

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Napisane przez Machszi

heja
Jak tam dzisiaj się macie dziewczątka??
Beatryczko??
Jak po rozmowie???

Beata
pisz nam tu szybko wszystkim co ustaliliscie z doktorem ?

[beatrycze1]

Napisane przez Samiii

dziewczyny...

forumowiczki z dłuższym stażem na pewno to wiedzą, z krótszym najwidoczniej niekoniecznie - zawsze na forum wzięciem cieszyły się tematy drażliwe
sensacyjne

pamiętacie operację Polili i aferę, że lekarz jej wciska pip-y zamiast umówionych innych wkładek..?
pamiętacie, jak się wyjaśniło, że trochę się pacjentka tuż przed operacją zdenerwowała, trochę się nie dogadali itd
a afera na x stron tutaj była


a sytuacja konsultacji Tysi?
która była niezadowolona z podejścia pani doktor
nikt jej nie pytał o szczegóły, tylko automatycznie została ostro zjechana
i też afera, że jak tak można pisać oszczerstwa pod adresem szanowanego dr po jednej tylko rozmowie
po operacji u innego lekarza stała się tutaj wręcz niewidoczna dla większości forumek


a moja poprawka?
o której więcej było na innym forum akurat
ale i tutaj, dlatego przywołuję
czy nie dowiedziałam się, że w sumie.. jakbym wybrała innego lekarza, to może bym poprawki nie miała..?


akurat te przypadki przyszły mi do głowy, ale z pewnością były też inne
tak po prostu jest
podobnie jak z nieudanymi operacjami - chętniej się o tym mówi, choćby w mediach, jak ostatni przykład szwedki, niż o tysiącu udanych zabiegów
sensacja goni sensację



Beatrycze - od pierwszego zdjęcia które wrzucałaś na fora nie potrafiłam doszukać się tych wskazań do poprawki
i nadal ich nie widzę
różnica pojemności jaką próbujesz przedstawić, jest minimalna
jesteś też bardzo wcześnie po zabiegu, i o ile ml Ci we wkładce nie przybędzie, to ciało będzie się układać jeszcze długo i efekt wizualny piersi jeszcze się zmieni tysiąc razy
swoimi działaniami na forum szkodzisz teraz wyłącznie sobie, nie lekarzowi, ani nie ostrzegasz innych pacjentek
rozumiem, napisać coś ku przestrodze, kiedy lekarz ostatecznie każe pacjentce spadać i umywa ręce, ale u Ciebie przecież jeszcze nie wiadomo, co dalej
ktoś napisał, że palisz mosty - dokładnie tak to wygląda
mi byłoby okropnie wstyd iść do lekarza i żądać poprawki po tylu gorzkich słowach, które o nim puściłam w świat i o których on wie ale może jestem dziwna
myślę też, że gdyby Twój przypadek faktycznie wymagał reoperacji, nie potrzebowałabyś aż tylu adwokatów, ilu tu Cię broni - prawda zawsze broni się sama





przeczytałam tego posta kilka razy i nie widzę nigdzie żadnej zaczepki, żadnego złamanego punktu z regulaminu itd
mam więc cichą nadzieję, że tym razem wyjątkowo nie zostanę zgłoszona adminowi

Od pierwszego zdjęcia nie mogłas widzieć bo sama nie widziałam jak było opuchnięte zobaczyłam puzniej i widze teraz a skoro nie widzisz teraz to bardzo mi przykro

[Happy_hour]

Napisane przez beatrycze1

Od pierwszego zdjęcia nie mogłas widzieć bo sama nie widziałam jak było opuchnięte zobaczyłam puzniej i widze teraz a skoro nie widzisz teraz to bardzo mi przykro

Beata pisz co tam.
W sumie jak ktos nie wie, to moze nie widziec,bo mysli,ze to od ukladania implantow i ze sie zmieni. Mysle ze Sami mogla nie widziec. To nic zlego. Chciala dobrze.

To prawda,ze takie rzeczy wzbudzaja sensacje i sie je rozstrzasa.
Tak juz w zyciu jest. I Sami ma z tym w 100 % racje.
Ale tak bylo i bedzie.

[pink star]

beatryczku - pisz jak po wizycie??? mam cicha nadzieje,ze jestes zadowolona..

pysiu - na psiak rosnie ale uszka nie chca mu stac.. szkoda...

listopadzia - cudnie sie prezentujesz z tym brzuszkiem....



Witajcie wieczorkiem...fioletowe ksiezniczki!!!!!!!!!!!!!!
jestem i was troszke czytam jednym oczkiem....

[beatrycze1]

A to moja Sindi

[Happy_hour]

Napisane przez listopadowa80

Dziewczynki, czujemy się dobrze
Pysia - dziękuję za kciuki. Musiałaś dobrze trzymać, bo wszystko jest jak należy

Wstawiam nasze zdjęcie (przed chwilą zrobione)

Buziaki

Listopadzia szczypiorku
taki brzusio to ja mam bez ciazy nawet. hihi
Slicznie mamuska wygladasz.
No i trzym sie dziubasku.

[magera]

Hej Laseczki

Chibuike
Fajnie, że się odezwałaś!!!
Witaj witaj zaginiona
No to jak tak w ogóle czasu nie masz, żeby posiedzieć, to zaglądaj do nas i zdawaj relację jak cycuchy !!! Przynajmniej kochana co jakiś czas
Buziaczki wielkie tymczasem
Ach... no i gratuluję abstynencji nikotynowej
Kiedyś przyjdzie i na mnie pora

Napisane przez inna_85

Hej.

to dopiero drugi dzień po zabiegu a mi wydaje się się że tyle czasu już minęło - w tym cholernym bólu i ucisku klatki piersiowej czas się strasznie dłuży.
najgorsze są noce - nie przespane, podczas których każdy ruch odczuwam jakby mi ktoś klatkę rozrywał!
cały czas lecę na ketonalu, ale nie pomaga on na obolały od leżenia kręgosłup.
Szczerze powiem że miałam już dwie załamki,przez to że sobie nie mogłam poradzić z tym bólem, już mi przez myśl przechodziło "po co ci to wszystko!". kiedy ten ból minie !!??!!

operacja przebiegła szybko. przybyłam do kliniki, wzięłam prysznic przebrałam się w piżamką, dr. obrysował wszystko na klatce i pielęgniarka założyła mi wenflon i podał kroplówkę - ok.15minut(w tym czasie przyszedł doktor i anestezjolog). później poszłam jeszcze do toalety i na blok. zaraz jak się położyłam na stole dostał coś dożylnie i jedynie co pamiętam, to to że powiedziałam "o jak się kręci" a ktoś na sali odpowiedział już się kręci. następne co pamiętam to leżałam już pokój bok, obudziłam i nie wiedziałam czy już po czy jak!!! ale zajrzałam pod prześcieradełko i wiedziałam że już po wszystkim!

a teraz cholernie boli.
biustonosz ciśnie pod biustem.
kręgosłup wsiada.

ale cycuszki mi się podobają, tylko szkoda będzie że jak zejdzie opuchlizna to zmaleją!

dobra idę się położyć.
pa


oto moja zmiana:
https://wizaz.pl/forum/album.php?alb...ictureid=82020

Hejka
Nie martw się kochana bólem - przejdzie !!
Cofnij się kilkanaście stron wcześniej co mówiła Kashanti po zabiegu
A zapytaj Ją teraz !!!!!
Kashanti - przy okazji buziolek Gdzie się podziewasz ???
Odezwij się !!
Przejdzie ból, dyskomfort i będzie cudnie
Cierpliwie tylko daj sobie kilka dni.
No widzisz, nie każdy jest tu Cyborgiem A szkoda!!
Spokojnie odpoczywaj i pamiętaj, aby nie leżeć, bo to podobno nie pomaga! Dziewczyny pisały, żeby właśnie jak najwięcej chodzić, ruszać się, ale nie siedzieć bezczynnie, bo jak się 'rozchodzisz', to podobno ból jest nawet znośny. Ruszasz się kobieto??
Zmianę widziałam i serdecznie Ci gratuluje tych ślicznotek
Trzymaj się i nie daj się!!!!
Zagladaj do nas i pisz, pisz, pisz co tam u Ciebie!!!
Ja za równe 2 tygodnie .....
Liczę, że i Ty też będziesz mnie wtedy wspierać jak będę biadolić, bo pewnie będę
Całusy

Napisane przez yoko02

Czesc laseczki chce sie pochwalic ,ze od wczoraj jest juz duzo lepiej. W ciagu dnia moge zrobic wiele choc powoli ,ale juz tak nie boli jeszcze tylko te durne noce,wczoraj moj ukochany posmarowal mi plece ketonalem i pomoglo..POLECAM Dzwoniłam do pani dr ,bo w prawej piersi strasznie mnie szczypie na szwie,ale okazalo sie ,ze to dobrze bo sie goi i tak ma być. Tak wiec wszystko jest na dobrej drodze..Pozdrawiam was gorąco i przesyłam buziaki

Yoko
Super, że już jest lżej
Odpoczywaj sobie i odzywaj się jak tam z dnia na dzień

Piszcie, piszcie właśnie dziewczynki jak radziłyście sobie z bólem i przetrwaniem w tych pierwszych dniach PO
Przyda się z pewnością!!!!!
Dobrze wiedzieć, że ketonal w maści pomaga na plery...

Napisane przez pink star

to zalerzy od hodowli, jedne pieski maja a inne nie i wtedy hodowca powiniej jak najszybciej im je strzyc uszka aby stanely... ja kupilam go jak mial ponad 6 tygodni i przystrzyglam mu uszka lecz to nie dziala, wiec je masuje od kilku dni ale tez nie stercza.. teraz bede chciala mu podklejic..



ja tez kocham labladorki mialam czekoladowego fado zaraz wstawie jakies fotki.. ale on byl za duzy do domku i potrzebowal duzo ruchu a nie mial kto z nim wychodzic... wiec go sprzedalismy...ale te psiaki sa inteligentne szok...

Mi sie marza Buldogi Angielskie... kupie sobie kiedys jak wroce do PL i otworze hodowle...

a to nasz Rocky!!!!

Rocky jest odjazdowy mega zajefajny!!!
Super są takie szczeniaczki
Kochana, a na uszka, żeby stanęły może poczekaj troszkę. On jest jeszcze malutki. Może być taka opcja, że nagle oba będą stały, potem jedno klapnie, dźwignie się,potem drugie...
Proszę podrapać 'synka' za uszkiem od cioci
Uwielbiam psiaki!!!
Zdecydowanie bardziej większe, takie, że jak klepniesz, to nie boisz się, że odbijesz płuca
Niemniej jednak taki maluch istotnie dobry jest, bo szybkie spacerki, a w dodatku przy 2-ce dzieciaczków, to z pewnością będzie zbawienne.
No to widze, ze każdemu pod choinkę coś się dostało...
A Twój co dostał??

Napisane przez Happy_hour

Dziewczyny,
kazda z nas poznala JJ z innej strony. Ja mialam go za wzorowego chirurga. Sama jestem bardzo zadowolona z moich nabytkow.
Ale...
czytalam korespondencje Beatrycze i doktora.
Sms za smsem, jej i jego , na zmiane .
Oczywiscie Beata nie wstawi tu jej, ze wzg. oczywistych.

Ale na prawde nie sa to slowa godne uznania.
Jesli doktor przyznaje,ze objetosc sie nie zmieni, ze mniejsza piers tak jak byla juz mniejsza przed operacja ,tak juz zostanie ( mimo ze w tej piersi jest implant dobrany przez niego wiekszy o 25 cc ) i dodatkowo mowi,ze nawet nie wie czy kolejny implant wiekszy znowu o 25 cc da rade wypelnic czy nadal nie, to juz jest na moje nie OK.

To nie jest powiklanie operacyjne.
Wszystko sie przeciez ladnie goi.
To poprostu zle dobrany implant.
Za maly i tyle. I doktor to beacie potwierdzil.

Mysle,ze w tym wypadku to lekarz powinien poniesc koszta jednego ,wiekszego implantu i zrezygnowac ze swojej prowizji.

Beata zaufala, zgodzila sie na roznice 25 cc.
Przeciez nie mogla wiedziec ze nawet 50 cc nadal moze byc zbyt malo ( jak twierdzi teraz lekarz ).

I serio w tym pojedynczym przypadku,
podejscie wedlug mnie jest nie ok.

Horo czy Olga chyba pisala,ze lekarz nie bedzie robil prezentow w postaci implantu.
Mysle,ze w tym wypadku by sie nalezalo, bo to nie jest roznica taka niezauwazalna jak u np Alis.
Zwlaszcza ,ze Beata szla do chirurga ,wlanie zeby w pierwszej kolejnosci skorygowac asymetrie .
Zadna z nas przeciez nie chcialaby wyjsc z zabiegu z tym samym dokladnie efektem asymetrii, tylko powiekszonym poprzez wypelnienie.


Poki co ciesze sie ze moje piersi i wiele innych zrobil wspaniale ale szczerze wspolczuje Beacie.

Happciu kochana
No nic dodać nic ująć!!!
Zgadzam się z Tobą, bo też na bieżąco jestem.
Poza tym można byłoby pisac o tym mnóstwo, bo w pewne sprawy ciężko jest uwierzyć i dyskusja nie miałaby końca....

I dobrze nazwano Cię CIOCIA DOBRA RADA

Napisane przez listopadowa80

Dziewczynki, czujemy się dobrze
Pysia - dziękuję za kciuki. Musiałaś dobrze trzymać, bo wszystko jest jak należy

Wstawiam nasze zdjęcie (przed chwilą zrobione)

Buziaki

Listopadzia
Wygladasz rewelacyjnie kochana !!!!
Całusy ogromne dla Was

Kejsiii