Allegro - praktyki które bulwersują Was na Allegro.

[LillyS]

Drogie Allegro, wywalać, wywalać
http://allegro.pl/hogo-boos-50ml-dla...332274771.html
Jak to jest dla faceta z klasą to ja jestem Nina Ricci

[MYSZECZKA_83]

No coż widzocznie niektóre osoby sprzedające na Allegro maja nieco odmienne gusta niż My
A co sądzicie o innej praktyce bardzo częstej na Allegro - chcę na przykład wyszukać aukcje z ubraniami firmy Tiffi i wpisuję to słowo w wyszukiwarkę. Pojawiają mi sie aukcję, gdzie w tytule jest to słowo, ale bardzo często sie okzauje, że jest to tylko sposób coponiektórych na przyciągnięcie osoby do obejrzenia aukcji, gdyż przeglądając aukcję okzauje się np. że dana bluzka jest "jak Tiffi" - jeśli chodzi o moje zdanie to jest to wprowadzanie w błąd i takie osoby powinny dostawać conajmniej ostrzeżenie od Allegro a aukcje powinny być usuwane

[Finlora]

A mnie bulwersuje brak kontaktu ze sprzedającym
27.10 kupiłam przedmiot (dzisiaj mijają 4 tygodnie) i od razu zrobiłam przelew. Sprzedająca na stronie "o mnie" ma napisane, że wysyła tylko w piątki - ok, nawet jeśli by wysłała 5.11 to przesyłka (nawet ekonomiczna) już dawno powinna do mnie dotrzeć. 15.11 napisałam do sprzedającej maila z prośbą o numer nadania - zero odpowiedzi. 21.11 napisałam kolejną wiadomość - nadal nic. Do allegro loguje się codziennie więc dostęp do netu ma. Tak więc po 4 tygodniach nie mam ani zakupionego przedmiotu ani jakiejkolwiek wiadomości tłumaczącej opóźnienie.
Po czymś takim już wiem, że po raz kolejny nic od takiej osoby nie kupię

Edit. I nie jest to oczywiście pierwsza taka sytuacja

[wankaw]

Napisane przez MYSZECZKA_83

No coż widzocznie niektóre osoby sprzedające na Allegro maja nieco odmienne gusta niż My
A co sądzicie o innej praktyce bardzo częstej na Allegro - chcę na przykład wyszukać aukcje z ubraniami firmy Tiffi i wpisuję to słowo w wyszukiwarkę. Pojawiają mi sie aukcję, gdzie w tytule jest to słowo, ale bardzo często sie okzauje, że jest to tylko sposób coponiektórych na przyciągnięcie osoby do obejrzenia aukcji, gdyż przeglądając aukcję okzauje się np. że dana bluzka jest "jak Tiffi" - jeśli chodzi o moje zdanie to jest to wprowadzanie w błąd i takie osoby powinny dostawać conajmniej ostrzeżenie od Allegro a aukcje powinny być usuwane

takie aukcje są usuwane, oczywiście nie nadążają ze wszystkim, ale po zgłoszeniu usuwają

[LillyS]

Teraz Allegro wymyśliło se zmianę hasła - przymusową Nieważne że niedawno zmieniałam, ważne że oni rządzą

[Paolo87]

Dla mnie Allegro w ogóle jest śmieszne. Np. te wymagane przy rejestracji dane: imię, nazwisko, adres, e-mail - to rozumiem - ale po jaką cholerę obowiązkowo telefon? Kiedyś miałem taką sytuację, że kupujący wycofał moją ofertę (z komentarzem o braku zaufania) , napisał e-maila z żądaniem (tak, żądaniem) wyjaśnień i zgłosił niekompletność danych (swoją drogą nie znoszę takich, chce wycofać ofertę - niech wycofuje, ale po jaką cholerę zgłasza?), bo 200 pozytywnych komentarzy go nie przekonało, że nie jestem krętaczem. Dlaczego tak mnie wkurza to z wymaganiem telefonu? Ponieważ nie mam i nie korzystam z telefonu ani stacjonarnego ani komórkowego. I co w takiej sytuacji? Miałem podać jakiś z głowy wzięty nr byleby było parę cyfr wpisanych w odpowiednią rubrykę a na które nikt się nie dodzwoni? A może nr do zakładu gdzie można mnie zastać parę godzin i którego i tak nie mam czasu odebrać bo albo skracam nogawki spodni, które nie wiem na jakich olbrzymów są szyte , albo robię przymiarki z klientkami? Dla mnie najważniejszy jest kontakt e-mailowy z kupującym, bo taką wymianę zdań zawsze mogę zachować i w razie czego mieć jako dowód. Pamiętam, że kiedy się rejestrowałem to jakoś udało mi się zarejestrować tak, że pole "telefon" w ustawieniach konta miałem puste. Czy Allegro, w erze Skype'a i jemu podobnych, nie przewiduje, że ktoś może nie mieć nr tel.?

[kroliczek190]

Napisane przez Finlora

A mnie bulwersuje brak kontaktu ze sprzedającym
27.10 kupiłam przedmiot (dzisiaj mijają 4 tygodnie) i od razu zrobiłam przelew. Sprzedająca na stronie "o mnie" ma napisane, że wysyła tylko w piątki - ok, nawet jeśli by wysłała 5.11 to przesyłka (nawet ekonomiczna) już dawno powinna do mnie dotrzeć. 15.11 napisałam do sprzedającej maila z prośbą o numer nadania - zero odpowiedzi. 21.11 napisałam kolejną wiadomość - nadal nic. Do allegro loguje się codziennie więc dostęp do netu ma. Tak więc po 4 tygodniach nie mam ani zakupionego przedmiotu ani jakiejkolwiek wiadomości tłumaczącej opóźnienie.
Po czymś takim już wiem, że po raz kolejny nic od takiej osoby nie kupię

Edit. I nie jest to oczywiście pierwsza taka sytuacja

Finloro, i co masz zamiar w takiej sytuacji zrobić? Domyślam się że musi chodzić o niedrogi przedmiot, więc pewnie skończy się na wystawieniu negatywu... Ciekawa jestem czy Allegro pomaga w jakiś sposób Kupującym którzy tak są potraktowani - nie mogę nic o tym znaleźć w regulaminie...

[miphuhiz]

Napisane przez Finlora

A mnie wkurza brak komentarzy od sprzedających. Skoro ja po otrzymaniu przedmiotu potrafię poświęcić te 2 sekundy na wystawienie komentarza to czemu druga strona nie może zrobić tego samego? Tym bardziej kiedy na stronie o mnie ma napisane, że po zakończeniu aukcji oczekuje komentarza.

Komentarze tez buduja wiarygonosc kupujacego. A nie, ze kupilam 1000 rzeczy a mam 5 komentarzy :|

Napisane przez Paolo87

Heh, mam wrażenie, ze ta zmiana to taka furtka dla osób, które z jakiegoś powodu wyleciały z Allegro z zablokowanym kontem (najczęściej są to niesolidni kupujący, którzy zebrali trzy ostrzeżenia), aby mogły nadal kupować na Allegro, (bo tak naprawdę tylko dla nich problemem mogłoby być zarejestrowanie konta). Ale skoro tak to może niech im nie blokują kont - na jedno wyjdzie a przynajmniej "czarna lista" nie straci racji bytu.

A to mnie wkurza. moim zdaniem co 100 komentarzy pozytywnych jedno ostrzezenie powinno byc anulowane. albo jakos inaczej. Ja mam konto juz pare lat i wydaje mi sie, ze raz na ruski rok mozna zrezygnowac z zakupu, bo cos.

[homyk]

Napisane przez miphuhiz

[...]wydaje mi sie, ze raz na ruski rok mozna zrezygnowac z zakupu, bo cos.

Jak nie chcesz kupować, albo kiedy nie stać Cię jest na zakup to zwyczajnie nie kilkasz. Proste! Nie może być tak, że się klika i potem rezygnuje. To jest niewywiązanie się z umowy kupna-sprzedaży. I do tego lekceważenie kontrahenta.

[siarka40]

Napisane przez homyk

Jak nie chcesz kupować, albo kiedy nie stać Cię jest na zakup to zwyczajnie nie kilkasz. Proste! Nie może być tak, że się klika i potem rezygnuje. To jest niewywiązanie się z umowy kupna-sprzedaży. I do tego lekceważenie kontrahenta.

zgadzam sie.
i o ile jeszcze potrafie wyobrazic sobie sytuacje w stanie wyjatkowym, to takie lekkie powiedzienie, ze raz na ruski rok mozna sobie zrezygnowac z zakupu, mnie obrusza bardzo

[miphuhiz]

Napisane przez homyk

Jak nie chcesz kupować, albo kiedy nie stać Cię jest na zakup to zwyczajnie nie kilkasz. Proste! Nie może być tak, że się klika i potem rezygnuje. To jest niewywiązanie się z umowy kupna-sprzedaży. I do tego lekceważenie kontrahenta.

Wiem o tym. ale np. ostatnio kupilam maszynke do mielenia dla mamy, po paru godzinach okazalo sie, ze siostra tez juz kupila maszynke. Pierwszy raz od paru lat zdarzyla sie taka. Zadzwonilam, syptalam czy moge odstapic od umowy kupna sprzedazy, pozwolono a pomimo to mam ostrzeznie, ktore juz bede miala do usranej smierci.

[homyk]

Napisane przez siarka40

zgadzam sie.
i o ile jeszcze potrafie wyobrazic sobie sytuacje w stanie wyjatkowym, to takie lekkie powiedzienie, ze raz na ruski rok mozna sobie zrezygnowac z zakupu, mnie obrusza bardzo

Dokładnie

[Asiuuuuula]

Może jakbyś zaproponowała zwrot kosztów prowizji, wystawienia i ponownego wystawienia sprzedający by też zachował się inaczej .
Ostrzeżenia się chyba przedawniają...

[miphuhiz]

Napisane przez Asiuuuuula

Może jakbyś zaproponowała zwrot kosztów prowizji, wystawienia i ponownego wystawienia sprzedający by też zachował się inaczej .
Ostrzeżenia się chyba przedawniają...

Szczerze to juz nawet nie o to chodzi.
Ale zadzwonilam tam, zapytalam o mozliwosc odstapienia od umowy. Powiedzieliby, ze nie ma takiej mozliwosci albo zwroc nam kase za to czy tamto, to ok. albo bym jednak sfinalizowala transakcje albo zaplacila ile chca. Ewentualnie odstapila od umowy do 10 dni od otrzymania przesylki (do czego mam prawo).
Ale to mnie wkurza, ze wlasnie zdarzyla mi sie wyjatkowa sytuacja (skad moglam wiedziec, ze siostra tez to kupi) raz na pare lat a teraz bede miala to ostrzezenie (mam nadzieje, ze rzeczywiscie sie przedawniaja)

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

I oczywiscie rozumiem sprzedajacego.
wiem, ze to moze byc wkurzajace, stresujace i w ogole. ale z drugiej strony jesli ostrzezenia sie nie przedawniaja to tez jest troche wkurzajace. 3 razy na pare lat, na pareset transakcji trafi Ci sie jakas taka sytuacja i mozesz sie pozegnac z kontem na allegro.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

dobra. Ostrzezenia sa anulowane po 2 latach
wiec nie bedzie sie to za mna ciagnelo az do ...

[Asiuuuuula]

Rozumiem Twoje wkurzenie mimo wszystko, tylko ja po prostu od razu bym krzyczała, że zwrócę koszty, wtedy oni nie występują o zwrot kosztów do all, bo wtedy dostaje się ostrzeżenie z automatu .
Ja kiedyś brałam udział w licytacji miniaturki zielonego Les Belles i za kilka dni dostałam od bratowej końcówkę tej wody, poprosiłam o wycofanie z licytacji, sprzedający się zgodził, wystąpił o zwrot kosztów wystawienia a ja dostałam ostrzeżenie i od razu trafiłam na czarną listę (potem chciałam kupić coś w opcji KT i zonk)... a to były dopiero moje początki na all i też nie wiedziałam do końca jak to działa. Strasznie, ale to strasznie byłam wtedy wkurzona .

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Napisane przez miphuhiz

dobra. Ostrzezenia sa anulowane po 2 latach
wiec nie bedzie sie to za mna ciagnelo az do ...

No i super, moje już w takim razie dawno anulowane .

[Finlora]

Napisane przez kroliczek190

Finloro, i co masz zamiar w takiej sytuacji zrobić? Domyślam się że musi chodzić o niedrogi przedmiot, więc pewnie skończy się na wystawieniu negatywu... Ciekawa jestem czy Allegro pomaga w jakiś sposób Kupującym którzy tak są potraktowani - nie mogę nic o tym znaleźć w regulaminie...

Nie mam pojęcia, poczekam jeszcze kilka dni i wyślę jeszcze jednego maila - do trzech razy sztuka Kwota faktycznie niewielka bo kilkanaście złotych ale nie będe nikomu robić prezentów.
Jeśli nadal nie będę miała żadnej odpowiedzi wystawię negatywa, jeśli dostanę przesyłkę skończy się chyba na neutralu. Martwię się tylko tym, że zakupy na allegro robię z konta TŻ'a więc nie chciałabym mu popsuć statystyki jakimś odwetowym komentarzem - chociaż sprzedająca nie miałabym prawa wystawić mi negatywa bo ja swoją część czyli przelew wykonałam od razu

[aaricia8]

Zdecydowanie nie polecam osoby o loginie looise.

Korektor, jaki sprzedaje ma datę produkcji 2000 ROK! W dodatku nie zgodził się na zwrot.

http://allegro.pl/ysl-touch-eclat-ra...325049953.html

[enii]

Szczyt beszczelnosci

[miphuhiz]

Napisane przez aaricia8

Zdecydowanie nie polecam osoby o loginie looise.

Korektor, jaki sprzedaje ma datę produkcji 2000 ROK! W dodatku nie zgodził się na zwrot.

http://allegro.pl/ysl-touch-eclat-ra...325049953.html

w przypadku kup teraz mozesz do 10 dni od chwili otrzymania produktu odstapic od umowy, bez zadnych konsekwencji

[Asiuuuuula]

Napisane przez miphuhiz

w przypadku kup teraz mozesz do 10 dni od chwili otrzymania produktu odstapic od umowy, bez zadnych konsekwencji

Tylko jeżeli sprzedaje firma, on sprzedawał chyba jako osoba prywatna .

[miphuhiz]

Napisane przez Asiuuuuula

Tylko jeżeli sprzedaje firma, on sprzedawał chyba jako osoba prywatna .

nie ma znaczenia.
Przy opcji Kup teraz masz 10 dni, od chwili otrzymania towaru, na odstapienie od umowy kupna sprzedazy.

[Asiuuuuula]

Napisane przez miphuhiz

nie ma znaczenia.
Przy opcji Kup teraz masz 10 dni, od chwili otrzymania towaru, na odstapienie od umowy kupna sprzedazy.

Bzdura .
Tylko od firmy .

[siarka40]

Napisane przez Asiuuuuula

Tylko jeżeli sprzedaje firma, on sprzedawał chyba jako osoba prywatna .

masz racje, Asiu
tylko przedsiebiorca ma obowiazek przyjmowac takie zwroty, o jakich mowi miphuhiz. aczkolwiek w przypadku aaricii8, jesli faktycznie rok produkcji to 2000, produkt mozna zawsze reklamowac w ramach rekojmi.
aariciu, jakbys byla zainteresowana szczegolami, daj znac

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Napisane przez miphuhiz

nie ma znaczenia.
Przy opcji Kup teraz masz 10 dni, od chwili otrzymania towaru, na odstapienie od umowy kupna sprzedazy.

mozesz podac podstawe prawna?

[miphuhiz]

Napisane przez Asiuuuuula

Bzdura .
Tylko od firmy .

ale sie wyglupilam
Na serio myslalam, ze to dotyczy wszystkich sprzedajacych. Mea culpa

[kroliczek190]

Napisane przez Finlora

Nie mam pojęcia, poczekam jeszcze kilka dni i wyślę jeszcze jednego maila - do trzech razy sztuka Kwota faktycznie niewielka bo kilkanaście złotych ale nie będe nikomu robić prezentów.
Jeśli nadal nie będę miała żadnej odpowiedzi wystawię negatywa, jeśli dostanę przesyłkę skończy się chyba na neutralu. Martwię się tylko tym, że zakupy na allegro robię z konta TŻ'a więc nie chciałabym mu popsuć statystyki jakimś odwetowym komentarzem - chociaż sprzedająca nie miałabym prawa wystawić mi negatywa bo ja swoją część czyli przelew wykonałam od razu

Dzięki za odpowiedź Finloro i życzę Ci oczywiście aby przesyłka dotarła - jeśli tak się stanie, sugeruję byś jednak wystawiła pozytyw (lub żadnego komentarza) bo założę się że nawet neutral skończy się odwetowym neutralem
Ja ostatnio niedrogo sprzedałam produkt na allegro i Kupujący parę tygodni nie dawał znaku życia - kiedy wystąpiłam o zwrot prowizji, nagle się odezwał z przeprosinami i wyjaśnieniem że nie miał dostępu do netu... Nie drążyłam tematu, choć widziałam na własne oczy ze logował się codziennie. Wycofałam prośbę o zwrot prowizji i dogadałam się - po to by nie paskudzić sobie konta gdzie mam same pozytywy. Szwagierka się śmieje że bez sensu darować ludziom, ze trzeba karać niesolidnych dla przykładu bo co z tego jak się nazbiera odwetowych negatywów. Ja jednak staram się kombinować by takich negatywów nie było

[enii]

http://moda.allegro.pl/woda-toaletow...324043345.html

Posługiwanie sie nazwa Davidoff i pisanie ze to doskonała podróba oryginału .. Paranoja

[BlueberryMilkshake]

Napisane przez kroliczek190

Dzięki za odpowiedź Finloro i życzę Ci oczywiście aby przesyłka dotarła - jeśli tak się stanie, sugeruję byś jednak wystawiła pozytyw (lub żadnego komentarza) bo założę się że nawet neutral skończy się odwetowym neutralem
Ja ostatnio niedrogo sprzedałam produkt na allegro i Kupujący parę tygodni nie dawał znaku życia - kiedy wystąpiłam o zwrot prowizji, nagle się odezwał z przeprosinami i wyjaśnieniem że nie miał dostępu do netu... Nie drążyłam tematu, choć widziałam na własne oczy ze logował się codziennie. Wycofałam prośbę o zwrot prowizji i dogadałam się - po to by nie paskudzić sobie konta gdzie mam same pozytywy. Szwagierka się śmieje że bez sensu darować ludziom, ze trzeba karać niesolidnych dla przykładu bo co z tego jak się nazbiera odwetowych negatywów. Ja jednak staram się kombinować by takich negatywów nie było

O właśnie, mnie też to denerwuje, że niesolidny kupujący/sprzedający ma takie samo prawo wystawić mi negatywa, mimo,że to on zawalił(nie dokonał wpłaty/nie odpowiadał na maile/nie wysłał towaru), a ja byłam wporządku i robiłam wszystko, aby transakcja przebiegła prawidłowo. Allegro powinno to w jakiś sposób weryfikować i ukrócić ten proceder odwetowych komentarzy. W końcu komentarz negatywny powinien lądować tylko na koncie tego, kto sobie na niego zasłużył.

[enii]

Tez miałam dwie takie sytuacje
1. wpacił za mało, zwrot kasy a wczesniej przypomninanie o dopłacie<zero odzewu>, zwrot prowizji, negatyw dla tej osoby a po ponad miesiacu dzwonienie do mnie i dziwienie sie jak moglam dac negatywa. A co najzabawniejsze wpiera, ze wszystko wplaciła < przez PzA>
2. zakupiony towar, po tyg. mail od tej osoby, ze zaplaci za ponad dwa tyg.Grzecznie podziekowalam za taka transakcje, napisalam o zwrot prowizji, ale komenta nie wystawilam

Skoro ktos nie ma kasy to po co licytuje<a jezeli chce kupic, a mnie by zalezało na sprzedazy to zawsze sie mozna dogadac, ale taki mail to powienien byc przed zakupem> Nie raz chciałam cos kupic, ale kasy brakowało i rezygnowałam< dlaczego ktos ma sie stresowac >


Ale jak ktos juz kombinuje ze kase NIBY cala wplacil, lub nie mam kontaktu przez tydzien < a ta osoba loguje sie> to nie mam skrupułów

[LillyS]

Napisane przez enii

http://moda.allegro.pl/woda-toaletow...324043345.html

Posługiwanie sie nazwa Davidoff i pisanie ze to doskonała podróba oryginału .. Paranoja

Żeby Allegro skisło razem ze swoją akcją odlewkową.

[magdulenka]

Napisane przez BlueberryMilkshake

O właśnie, mnie też to denerwuje, że niesolidny kupujący/sprzedający ma takie samo prawo wystawić mi negatywa, mimo,że to on zawalił(nie dokonał wpłaty/nie odpowiadał na maile/nie wysłał towaru), a ja byłam wporządku i robiłam wszystko, aby transakcja przebiegła prawidłowo. Allegro powinno to w jakiś sposób weryfikować i ukrócić ten proceder odwetowych komentarzy. W końcu komentarz negatywny powinien lądować tylko na koncie tego, kto sobie na niego zasłużył.

Juz chyba o tym wspominalam, ale na ebay'u sprawa jest fajnie rozwiazana,
sprzedajacy nie moze wystawic kupujacemu negatywa, jesli ten za aukcje zaplacil i towar zostal wyslany.
Jesli transakcja nie dojdzie do skutku (czyli kupujacy nie zaplaci), zglasza sie sprawe do ebay'a, oni daja upomnienie, a sprzedajacy dostaje zwrot prowizji i wystawia przedmiot ponownie.
Uwazam, ze to jest ok