Mój chomiczek - cz.3 :)

[madzius90]

heh ja andrzejki obchodziłam w podstawówce, gimnazjum i liceum-lanie wosku, wróżby i te sprawy

Andrea może jeszcze przyjdzie?

[maudy]

jak byl termin i jak byla komisja stypendialna to napewno przyjdzie siedze w tym i jest z tym multum roboty tak ze trzeba czekac ale jest warto to tak jak z wyplata czeka sie na nia caly miesiac zeby potem tydzien po niej zapomniec ze wogule byla

[madzius90]

Napisane przez maudy

jak byl termin i jak byla komisja stypendialna to napewno przyjdzie siedze w tym i jest z tym multum roboty tak ze trzeba czekac ale jest warto to tak jak z wyplata czeka sie na nia caly miesiac zeby potem tydzien po niej zapomniec ze wogule byla

Otóż to

[maudy]

zycie pioprostu jest niesprawiedliwe z ta wyplata , w kulki leca
ja uciekam do pracy ... do 24

[madzius90]

Maudy pa

[MdM]

Napisane przez maudy

ja uciekam do pracy ... do 24

Ojej wspolczuje Jak dobrze, ze ja mam prace w ludzkich godzinach. Chociaz jak czasem siedze do 19 to tez juz mnie krew zalewa, ale za cos trzeba zyc.

[madzius90]

Napisane przez MdM

Ojej wspolczuje Jak dobrze, ze ja mam prace w ludzkich godzinach. Chociaz jak czasem siedze do 19 to tez juz mnie krew zalewa, ale za cos trzeba zyc.

do 19??
Wspólczuję Wam dziewczyny


Ehh muszę iść się uczyć a tak mi się nie chce.
Kto wymyślił, żeby to kolokwium przekładać, tak byłoby już z głowy

[tikki85]

Madziuś i niedoiż, że dalej trzeba się uczyć to jest więcej materiału

[anlejka]

Napisane przez maudy

jak byl termin i jak byla komisja stypendialna to napewno przyjdzie siedze w tym i jest z tym multum roboty tak ze trzeba czekac ale jest warto to tak jak z wyplata czeka sie na nia caly miesiac zeby potem tydzien po niej zapomniec ze wogule byla

W październiku składałam wniosek, w listopadzie wywiesili listy, a 27 mają wypłacać, więęęęc My jesteśmy filią uczelni, która ma siedzibę w Katowicach, więc od nich wszystko zależy.
Siedzę i uczę się emisji głosu Czuję się jak na medycynie. Taaaaaakie nazwy xD Na szczęście tylko po polsku, bez łacińskich odpowiedników

[Klepsydra88]

[tikki85]

Dżoanka, Ty dalej skaczesz?

[Klepsydra88]

no wlasnie dziś chętnie bym poskakała.. trudno, pocwicze przed snem.

[tikki85]

To skacz w domu

[Klepsydra88]

dziewczyny, pamiętacie tę piosenke? http://guzlo.wrzuta.pl/audio/axo2D8r...-_shalala_lala

[Madziarka.n]

no jacha, ja pamiętam

[tikki85]

I ja też pamiętam

[Klepsydra88]

dziś ją puścili w radiu i poprostu się rozmarzyłam

[Madziarka.n]

kurcze czy tylko u mnie zamula net ?

[Klepsydra88]

u mnie wszystko ok

[Madziarka.n]

Mój Tż WŁAŚNIE PRZYJECHAŁ W CZAPCE ŚW MIKOŁAJA



zaraz zawału dostanę..
normalnie mega szok

[maudy]

dopiero wrocilam z pracy ... ludzie sa dziwni nie wiedza ze po 20 nie je sie w fast foodach

[*Agatek*]

Napisane przez Madziarka.n

Agatko to TŻ mi takie mądrości mówi, a ja tylko powtarzam
Ja też nie lubię czekać aż wystygnie i często piję gorącą, bo taka jest pyszna! a witaminy łykam w tabletkach
ha, ja też urodzona w niedzielę

To piąteczka!!!

Mój brat też jest strasznie mądraliński... i :"herbatę zaparza się pod przykryciem" do tej pory to chyba robi, bo jak go widuję to tak robi

Napisane przez Madziarka.n

dostałam właśnie taką "małą" paczkę, a w niej 5 tuszy

o dżizes...

Napisane przez revontulet_

A kiedy Wam się kończy umowa? Jak się już skończyła albo za 3 m-ce to mogę dzwonić A Gosia jak dzwonisz dużo na roamingu to Ci mogę dać duży rabat na telefon

kochana, do mnie to już za późno dzwonić zablokowali mi komórkę za niepłacenie należności
I musiałam sprawić sobie nowy nr Teraz mam na kartę, bez żadnego zbędnego abonamentu. Jestem wolna w końcu I nie narzekam. Smsy za grosz- to mi wystarcza

Napisane przez madzius90

'Bo nie'

Ojej jak taka baba do mnie dzwoniła, to zapisałam ją sobie "NIE ODBIERAC!!!! ORANGE!!! " Ależ nie wytrzymałam psychicznie i powiedziałam, nie dziękuję za ofertę. Ja to krótka piłka, jak coś by sapali to od razu bym powiedziała co myślę Ja to znerwicowana dziewczyna jestem

tikki85 a szukasz pracy?? Ja chyba bym się zanudziła bez roboty

Właśnie przypomniałyście mi, że są Andrzejki... mój małż ma imieninki

Napisane przez MdM

Ojej wspolczuje Jak dobrze, ze ja mam prace w ludzkich godzinach. Chociaz jak czasem siedze do 19 to tez juz mnie krew zalewa, ale za cos trzeba zyc.

ja mam do 6-14 lub 14-22

Kurdę od rana mi net chodzi byle jak i mnie wkurzaaaaaaaaa

idę spać!

[tikki85]

Ogłaszam wszem i wobec, że @ dalej nie mam, ale test wyszedł negatywnie. Ulżyło mi z tego powodu . Może jeszcze za wcześnie na wykrycie, albo dlatego, że robiłam wieczorem a nie z rańca.

Agatek otóż ja bym chciała jakąś ambitna pracę, ale się boję o mój język. Rozumiem prawie wszystko, ale nie lubię się odzywać, bo boję się gafy . Wiem wiem...jestem głupia, ale co poradzę?

Madziarka to Ci M. zrobił niespodziewankę

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Patrzcie jaka fajna toaleta dla chomiczka KLIK
I kapitalna klatka . Ale ta cena KLIK
Transporter KLIK
Ale willa 1.KLIK 2.KLIK
To fajne 1.KLIK 2.KLIK
I jeszcze takie coś KLIK

[revontulet_]

Napisane przez Madziarka.n

Mój Tż WŁAŚNIE PRZYJECHAŁ W CZAPCE ŚW MIKOŁAJA



zaraz zawału dostanę..
normalnie mega szok

ale trochę za wcześnie na mikołaja

Napisane przez tikki85

Agatek otóż ja bym chciała jakąś ambitna pracę, ale się boję o mój język. Rozumiem prawie wszystko, ale nie lubię się odzywać, bo boję się gafy . Wiem wiem...jestem głupia, ale co poradzę?

Musisz się kiedyś przełamać! Chyba nie chcesz całe życie siedzieć w domu bo się wstydzisz swojego hiszpańskiego Idź może na jakiś kurs dla cudzoziemców jeszcze... albo po prostu wychodź częściej do ludzi i częściej próbuj rozmawiać w takich codziennych sytuacjach typu zakupy Hiszpańskie jest fajny i prosty!


Dzisiaj wielkie sprzątanie i zakupy w wieelkiej galerii gdzie jeszcze nie byłam

[tikki85]

Napisane przez revontulet_

Musisz się kiedyś przełamać! Chyba nie chcesz całe życie siedzieć w domu bo się wstydzisz swojego hiszpańskiego Idź może na jakiś kurs dla cudzoziemców jeszcze... albo po prostu wychodź częściej do ludzi i częściej próbuj rozmawiać w takich codziennych sytuacjach typu zakupy Hiszpańskie jest fajny i prosty!

Mądrala! Tez tak mówiłam w Polsce jak mnie uczyła Polka. Byłam najlepsza w grupie i mój najgorszy test napisany był na 95%. Tu jak powiesz coś z innym akcentem to nikt Cię nie zrozumie.

[MdM]

Napisane przez tikki85

Mądrala! Tez tak mówiłam w Polsce jak mnie uczyła Polka. Byłam najlepsza w grupie i mój najgorszy test napisany był na 95%. Tu jak powiesz coś z innym akcentem to nikt Cię nie zrozumie.

Wierze, ale jesli nie bedziesz probowac to nigdy Ci sie nie uda.

[tikki85]

jak muszę to się odzywam, ale...niepytana nigdy .

[MdM]

To zapisz sie na jakies konwersacje, gdzie beda sami obcokrajowcy. Wtedy bedzie Ci latwiej, bo oni beda miec ten sam problem, co Ty.

[*Agatek*]

Napisane przez tikki85

Ogłaszam wszem i wobec, że @ dalej nie mam, ale test wyszedł negatywnie. Ulżyło mi z tego powodu . Może jeszcze za wcześnie na wykrycie, albo dlatego, że robiłam wieczorem a nie z rańca.

Agatek otóż ja bym chciała jakąś ambitna pracę, ale się boję o mój język. Rozumiem prawie wszystko, ale nie lubię się odzywać, bo boję się gafy . Wiem wiem...jestem głupia, ale co poradzę?

Madziarka to Ci M. zrobił niespodziewankę

Mówi się: "niespodziewajka"

Hmm od razu ambitną pracę.... może pójdź do takiej pracy gdzie zarobisz i podszkolisz język, akcent? Czyli taką na luzie gdzie można porozmawiać typu jakieś magazyny itp...

A z @ ja bym się tak nie cieszyła ... na dziecko nie ma NIGDY odpowiedniego czasu... bo zawsze praca, mieszkanie, urządzenie ważniejsze A jak się chce, to już pełną parą. Chociaż dla mnie musiałaby chociaż jedna osoba pracować, żeby dostarczać dochody- Twój mąż. A on chce dzidzi, czy nie? Dla mnie to już obojętne czy będę mieć pracę czy nie- wiele małżeństw ma takie problemy i jakoś sobie radzi... (oczywiście gdzie mąż pracuje) a żona nie może znaleźć pracy i po drodze zdarzy się fasolka

Tyle mam do powiedzenia na ten temat

W ogóle Maja oszalała Wstała wczoraj o 23 i biega na tym kołowrotku do 13!!! Umyłam jej domek i porozrzucałam po klatce watę- posłanko dla chomiczków, a ona nic! Wkurzyłam się i teraz jak wstałam (zasnęłam po 2 w nocy) to zablokowałam jej ten kołowrotek (i zaczęłam jej pomagać w domku- zbierałam watę po klatce i kładłam koło domku a ona brała i układała, co za współpraca! )
ahh jaka była niezadowolona! patrzała co jest, czemu nie może biegać no i schudła
Cały czas się boi wziąć z ręki, chodzi niepewnie po tej klatce

[Klepsydra88]

mam nowe włosy! a raczej grzywke co ja przeżywałam na tym krześle fryzjerskim to tylko ja wiem..

zdjęcie uszatego