|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#931 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
u lala melabn desperacja?? ja sie za rycyne nie biore! wole pod kontrola oksytocyne w razie w :/ boje sie ze maluszek posci smolke ehhh
kisiel super sprawa ale zgaga dalej mi doskwiera... jem chleb z maslem i surowe mleko :/ w przeciagu 3 dni przytylam 2,5 kg!!!!!!!!!!!!!!! RYBECZko powodzenia... hmm ciekawe czy paracetamol mozna wziasc ???MALINKO jak 30 to tylk osie cieszyc ze taki gorac hehe wspolczuje bidulo, i jeszcze auttko nie grzecznie zaszwankowalo ehhh EDZIA moj tz tez pozno wraca :/ caly dzien sama z toskiem ... smutno sie robi ... no i masz juz forum czuwaj zatem hehe ja za dlugo nie moge byc przed kompem bo minie dobrze...zaraz lece lulac z malym ![]() ach, no i prezenty ponizej umieszczam ![]() jakby ktos cos chcial prosze zglaszac, w miare mozliwosci porobie poki troche czasu jest ![]() dla tosia teraz gory do kalendarzy przygotowuje no i wczorja myslalam ze sie WSCIEKNE!!!! tescie na sweieta chca przyjechac - mam nadzieje ze tylko na jeden dzien!!!!!!!!!!!!!!!!!!! grrrrrrrrrrrrrrrrrr ku... ehhhhh iiiiiiiiiiiii moj tatko - ojj on mam mnostwo chorob ale serce go lapie do spzitala nie chce isc ledwo dycha a ja w domu przytwierdzona z maluchem az ryczec sie chce!! boje si eze stanie sie cos zlego! ;( nie dosc ze o grzesia sie martwie o siebie to teraz tato doszedl! |
|
|
|
|
#932 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 867
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
Hej, dziewczyny! Forum w końcu odżyło. A ja w nocy miałam skurcze: 0 23:55, 00:08, 00:24, 00:37 a potem już nieregularne do 3 w nocy. Przy tym ból- jużnie ćmienie- jak na @. Ćwiczy sobie moja macica, oj, ćwiczy
Ciekawe, jak z moją szyjką. Od 3 dni chodzę mocno rozbita, przypadkiem dowiedziałam się śmierci kogoś, kto był mi kiedyś bliski. Spędziliśmy ze sobą 6 tygodni, 24 na dobę razem (nie w Polsce). Miałam wtedy chyba 18/19 lat. On był moim totalnym przeciwieństwem, żył na krawędzi, taki wariat. To był taki zwariowany czas... Myślałam, że mam czas, żeby się do niego odezwać, że jeszcze zdążę. Czasem zastanawiałam się, dlaczego on się nie odzywa, czy jeszcze pamięta, czy czasem wspomina te wakacje... Dziwna relacja nas łączyła- nie byliśmy parą (ja już byłam po uszy zakochana w moim mężu), nie wiem własciwie, jak nazwać to coś, co między nami było. Nigdy o tym NIKOMU nie opowiedziałam. Moja tajemnica i moja historia. A on zmarł w wieku 33 lat, 1,5 roku temu. W dodatku zniszczyłam ostatnią pamiatkę, którą miałam po tych wakacjach- płytę ze wspólnymi zdjęciami. Straszną pustkę mam w środku, i nie mogę przestać o nim myśleć. Śnił mi się tyle razy, tyle razy planowałam napisać- nie zdążyłam ![]() Przepraszam za ten wywód. Apoolonia, trzymam kciukasy za dzisiejszą wizytę u W. i czekam na relację |
|
|
|
|
#933 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
Artystka
|
|
|
|
|
#934 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Małopolska - N...S...
Wiadomości: 16
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
Łoooo ludzie....
Nareszcie działa!! Nie dość, że przez weekend nie miałam ani chwili żeby zaglądnąć, to w poniedziałek klikam i klikam a tu nic... ![]() Nadrobić to chyba wszystkiego nie dam rady. Ale dla wszystkich rozpakowanych ![]()
__________________
|
|
|
|
|
#935 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
AGATKO tulki
![]() ---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ---------- Dla Marii **
Edytowane przez pelnia1980 Czas edycji: 2010-12-01 o 11:19 |
|
|
|
|
#936 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 016
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
Cytat:
__________________
Codziennie mnie zachwyca Twoje maleńkie życie.. |
|
|
|
|
|
#937 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
pelnia mi kolezanka polozna polecala ta rycyne dwa dni temu
a co do oxytocyny to chyba po cieciu sie jej nie podaje, ale pewna nie jestem
|
|
|
|
|
#938 |
|
Dragonfly
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: gdynia
Wiadomości: 1 710
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/961lrl68sqzmqonu.png Przygody po drugiej stronie brzuszka
|
|
|
|
|
#939 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
nooo ja drugim razem mam mega obawy zwłaszcza ze z ginem gadalam :/ jak sie nic nie dzieje to spoko ale to godzina wystarczy by do smierci dziecka doszlo - gdy to uslyszalam - dziekuje nie pije mowie
![]() oksy po cc podaja jak jest poprzeczne nie podluzne... ale lezy sie juz wtedy na patologii i pod scisla kontrola lekrza i poloznych sie jest, klopot w tym ze nospy nie moga podac jak skurcze sa nieregulanre jeszcze jak sie brzuch stawia i twardnieje kluje - wtedy trzeba cierpiec podwojnie :/ ---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ---------- a prosze mi si epodoba 2 i 3
|
|
|
|
|
#940 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
VIKI
![]() poki co dwa nie bylam pewna czy to chlopczyk czy dziewczynka a forum nie dzialalo wiec dwie ramki mam do poprawki bo na roz strzelilam hehe ale Mis jest tak sliczny jak dziewczynka - uroda cudna moj tosiek tez mylony byl do roku z dziewczynka a mnie sie krew gotowala ehhe nawet krawaciki naklejane nie pomagaly ludziom hehe
|
|
|
|
|
#941 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
RPT, Victoria, Joanna, Kicia, Monia, Adziaj, GIMIKIS, Mysia, Pati, Biric o u was???????????????????
|
|
|
|
|
#942 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#943 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 331
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
Anecka miałam to samo... Siedziałam i płakałam nad swoimi cyckami... 3maj się dzielnie, chwila moment i to przechodzi
rypka ![]() ja ogólnie mam babybluesa jak nic... Płacze z byle powodu i z 10 razy dziennie :/ ![]() smutno.....ale długo wizaż nie działał
|
|
|
|
|
#944 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 357
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
Agatkia bardzo mi przykro z powodu przyjaciela
trzymaj się dzielnie-trzeba trochę czasu żeby się oswoić z tą sytuacją..._________________ SMS od Kretencji: Pierwsza noc w domu za nami-mały jest anielsko grzeczny Postaram się dzis do Was zajrzeć i wrzucić zdjęcie.---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ---------- Paulinka przytulam Cie mocno już nie mam siły... ale w kupie raźniej a tu nam wizaż na tak długo wyłączyli...
__________________
ur. - 28.12.2010 - 4530g, 59cm ![]() |
|
|
|
|
#945 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 901
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
dla mnie 100 razy gorsza od porodu jest laktacja walcze z nia nadal i nie mam czasu na wisaz
__________________
|
|
|
|
|
#946 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
wydalenie smółki, zagęszczenie wód i jednoczesne ich zabarwienie na zielono, niedokrwistość i niedotlenienie, śmierć - wspomniał też że przy skurczach gdy macica nie jest gotowa a rycyna je wytworzy dz. może być niespokojne i jest możliwość owinięcia pępowiną nawet kilkukrotnie z czego takż emogą być bardzo przykre zakończenia...
mnie nastraszono, tak samo jak po 40 t.c. może odkleić się łożysko i nagła śmierć też może być... nie wiem co miał na celu ale ufam mu mimo że kasę w niego ładuję! w ogóle to kiedyś myślałam, że dz. donoszone to bez zadnych obaw porod zdrowego maluszka (wiadomo choroby genetyczne etc...) ale nie myslalam ze az tak mozemy zaszkodzic dz. nie sadzilabym nawet ze to ma tak wielki wplyw... no i doszlam do wniosku - skoro czekalismy 40 t.c. to poczekamy tydzien czy dwa i niech przyjdzie pod kontrola z ingerencja lekarzy specjalistow lub matki natury ale nie mojej ![]() ---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ---------- Cytat:
![]() nic dziwnego ze nie masz czasu dzieci sa baaardzo absorbujace czasowo zwlaszcza jak chca sie tulic i tulic trzymamy dalej kciuki a wkleisz zdjecie Leny ??PAULINKO Słońce |
|
|
|
|
|
#947 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
to
![]() ja jak nie urodze do wtorku to klada mnie na patologie a tego nie chce |
|
|
|
|
#948 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 622
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
Hej!!!
Melduje się i ja. ![]() Gratuluje kolejnym rozpakowanym. W piątek 26.11.2010 o godz.5.15 przyszła na świat SN Gabrysia. 3310g i 57cm. Mała jest boskaaaaa.... A co do porodu muszę powiedzieć że był... lajcik A więc zaczęło się tak: W czwartek ok godz.22.30 coś mi strzeliło w krzyżu ale nic. poszłam jeszcze powiesić pranie i poszłam do łóżka. I od 23.00 zaczęły się skurcze co 5 minut po ok 1minuty wiec wstałam i poszłam wziąśc ciepłą kąpiel. Ale nic nie przechodziło więc po mału dopakowałam torbę i ok godz 0.00 wyjechaliśmy z domu. Po drodze skurcze nadal co 5 minut. Dojechaliśmy ok 1.00 do szpitala na porodówkę i się zaczęło. Najpierw papierkowa sprawa. Jakieś 10-15 minut. Przebrałam sie w koszule , poszłam pożegnać się z TŻ no i się zaczeło. Najpierw badanie ginekologiczene gdzie lekarka poiwedziałą że ładnie postepuje następnie golenie i lewatywa (wcale nie byłą straszna). No i po tych wszytskich zabiegach poszłam na porodwke. podłączono mnie pod ktg dostałam 4 czopki (wiadomo gdzie) i przepiła mi pęchcerz wody miałam zielone.na początku leżałam ale spytałam się położnej czy moge wstac. wiec tuptałam sobie wokoł łożka, połozna zaproponowała piłkę więc z chęcią skorzystała i ... rewelacja. Myśałam że na tej piłce to pod sufit bede skakała. skurcze sie nasilałi i druga cześć wod chlusneła jak skakałam na piłce. ok godz. 3.30 poprosiłam o zastrzyk bo skurcze bardziej bolałay i musiałąm wrócić na łożko. Na czoło połozna położyła mi gazik zwilżony wodą. Ok godz. 5 zaczęły sie parte. Więc nagle przy moim łożku pojawiła się druga położna , lekarka i pielęgniarka z noworotkowego. Miedzy patymi zasypiałam ale szybko udało sie wypchnąc małą na świat. połozna mowiłą co robic kiedy przec kiedy nie, kiedy oddychac. I wreszcie usłyszłąm płacz mojej Gabi. Owiniętą była pępowina wokoł szyi ale płakała. Dotknęłam moja kruszynkę i łzy aż mi się zakręciły w oczach. CUDOWNA CHWILA!!! Nie byłam nacinana. Pękła mi tylko jakaś zewnętrzna śluzówka i zszyli mnie rozpuszczalnymi szwami. Ale musieli mnie wyłyżeczkjowac bo coś tam zostało. Nic nie czułam bo mnie znieczulili. No i po godzinie dostałam kruszynkę do siebie. Jest taka idealna. Cudne uczucie bycia mamą. Karmie piersią. Mała w 2 dobie dostała żłtaczki i 2 dni spędziła pod lampami. Ale juz jest ok. Tatuś szaleje ze szczescia. Myśle że w tych paru krotkich zdaniach stresciłam cały moj porod Foteczki mojej Gabi.
__________________
Razem: 12.08.2003 Zaręczeni: 12.12.2007 Ślub: 12.09.2009 |
|
|
|
|
#949 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 622
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
Pierwsza noc za nami. Mała grzeczna budzi się tylko na cyca. I zaraz zasypia.
__________________
Razem: 12.08.2003 Zaręczeni: 12.12.2007 Ślub: 12.09.2009 |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#950 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
Cytat:
sliczna dziewczynka
|
|
|
|
|
|
#951 | |
|
w krainie snu i marzeń
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#952 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 107
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
Cześć Dziewczyny! Ja tylko melduję że urodziłam 24.11.2010 o godz 14,30 Kacperka przez CC, mały ważył 3580g i 55cm.
Poród dla mnie był koszmarem, 16 godzin skurczy i rozwarcie nie postępowało, wymęczyłam się, mąż też, teraz dochodzimy do siebie wszyscy troje w domku. Kacperek zdrowiutki. |
|
|
|
|
#953 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 772
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
Pelnia skąd masz takie śliczne rameczki?
GRATULUJE WSZYSTKIM OSTATNIO ROZPAKOWANYM
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#954 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 186
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
Gratulacje dla nowych mamusiek
![]() Wizaz nie dzialal, kazda z nas nadrobila zaleglosci w pracach domowych
|
|
|
|
|
#955 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
Cytat:
gratuluje
|
|
|
|
|
|
#956 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 867
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
Ojej, GIMKIS, NIUCHSIA, GRATULACJE!!!!!!
![]()
|
|
|
|
|
#957 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
hej wreszcie mam chwilkę to po krótce napiszę co i jak...
W nocy z piątku na sobotę prawie wcale nie spałam - nie miałam żadnych skurczy a ni nic ale jakoś tak czułam, że godzina 0 coraz bliżej - budziłam się co chwila, przewracałam z boku na bok i nie mogłam zasnąć. W sobotę rano zaczęły się pierwsze delikatne skurcze ale były w miarę niebolesne i z częstotliwością co godzinę - dwie. Wstałam ugotowałam obiad, pozmywałam naczynia, poskładałam pranie itd a skurcze cały czas były bardzo delikatne i w dalekich odstępach czasowych. Co mnie łapał skurcz to tż blady na twarzy powtarzał "nie wygłupiaj się, ze będziesz rodzić" O 20.00 przeczytałam Kindze bajkę i położyłam ją spać - skurcze zaczeły się robić bolesne ale nadal nieregularne - między jednym a drugim czasami była godzina przerwy a czasami 5 minut Tż już od 21 co chwila powtarzał, że jedziemy na porodówkę ale ja odwlekałam ten moment jak tylko mogłam - w końcu ból zrobił się naprawdę mocny - choć skurcze nadal nieregularne - i o 22.30 tż zawiózł mnie do szpitala. Podłączyli mnie do ktg (nie wykazało skurczy a ja się skręcałam już z bólu - lekarz tylko pokiwał głową ale nic nie powiedział - widać są przyzwyczajeni, ze to ktg jest do niczego) zbadała mnie najpierw położna, potem lekarz - rozwarcie miałam na 6 cm. Przez te moje bakterie w pochwie od razu dostałam dożylnie antybiotyk i zaczęło się wypełnianie tych wszystkich papierków i setka pytań. O godz. 0.00 położna stwierdziła, ze idziemy rodzić - poszłam na porodówkę (wypasiony fotel mają - różowy ) podłączyli mi oksytocynę - nie mam pojęcia po co, ale ponoć wszystkim podłączają) lekarz jeszcze raz mnie zbadał i stwierdził rozwarcie na 10 cm ale jeszcze szyjka była nie zgładzona całkowicie i strzelił mi masaż - miałam ochotę go kopnąć tak bolało Później położna przebiła mi pęcherz płodowy - najpierw odczułam ulgę a potem stres bo wody były zielone... Kilka skurczy partych i było po wszystkim - o godz. 0.25 urodziła się Izunia i od razu dostałam ją na brzuch - w tej chwili człowiek momentalnie zapomina o całym bólu i już nic więcej się nie liczy tylko ta maleńka istotka leżąca na piersi. Po odcięciu pępowiny zabrali ją dosłownie na sekundę, żeby ją zważyć, zmierzyć i założyć pieluszkę. W tym czasie pielęgniarka strzeliła mi wykład na temat karmienia piersią Potem przewieźli mnie na salę i od razu przynieśli mi malutką i pomogli przystawić do piersi. Jak skończyła ssać to pielęgniarki ją ubrały i chciały odłożyć do łóżeczka ale im nie dałam, powiedziałam, ze będę z nią spać - tylko zamiast spać to całą noc się na nią patrzyłam ![]() Troszkę nas przetrzymali w szpitalu bo musieli małej porobić dodatkowe badania ze względu na te moje bakterie i na te zielone wody ale na szczęście wszystko wyszło ok. Żółtaczka też nas nie dopadła. Nawał pokarmu dopadł mnie jeszcze w szpitalu - n pielęgniarki spisały się super, całą noc co chwila przychodziły i sprawdzały czy mi piersi nie twardnieją, jak tak to pomagały ściągać nadmiar i przystawić małą. Z karmieniem jakoś sobie radzimy - w dzień całkiem dobrze nam to wychodzi, w nocy mała troszkę marudzi i nie chce ssać ale z tym też jakoś staramy się sobie radzić. Zaraz zgram z aparatu jakąś fotkę to wrzucę... ---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ---------- acha - jeszcze co do koszuli - to jedyną plamę z krwi jaką miałam na niej po porodzie to była plama na piersi po tym jak dali mi malutką
|
|
|
|
|
#958 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Małopolska - N...S...
Wiadomości: 16
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
No to się działo jednym słowem w ostatnim czasie
Gratulacje dla nowych Mamusiek!
__________________
|
|
|
|
|
#959 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 342
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
Cytat:
![]() Czekam na ostatnią dostawę akcesoriów z Polski - prześcieradełka, kocyki, termometr, itp. Ostatnie 2 prania dzieciowe zrobię i gotowe. Nic mnie nie boli, ale martwię się wszystkim. Za dużo tych informacji nowych na raz Gimikis - brawo normalnie bułka z masłem Niuchisia - Gratulacje Pochwal się Kacperkiem---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ---------- Cytat:
![]() Czekam na ostatnią dostawę akcesoriów z Polski - prześcieradełka, kocyki, termometr, itp. Ostatnie 2 prania dzieciowe zrobię i gotowe. Nic mnie nie boli, ale martwię się wszystkim. Za dużo tych informacji nowych na raz Gimikis - brawo normalnie bułka z masłem Niuchisia - Gratulacje Pochwal się Kacperkiem
__________________
Adam Sebastian ur. 26.12.2010 Warto było na Ciebie czekać Małpeczko |
||
|
|
|
|
#960 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
|
Dot.: Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XI
Cytat:
u nas też straszne korki TŻ przez to jeszcze później wraca ja generalnie lubię śnieg, ale to co jest za oknem to już lekka przesada ![]() Ja liście piję już drugi tydzień i czekam... ![]() ---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ---------- Cytat:
ja chętnie, ale alien widać zamierza zimować w brzuchu bóle mi własnie totalnie przeszły. więc bez zmian---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ---------- Cytat:
Ja też rosnę bo mam apetyt straszny od kilku dni. Nie przesadzając jestem ciągle głodna. Naprawdę nie mogę się tak zwyczajnie najeść. strasznie mi smutno tak samej. Od 16 już się wiercę i czekam, czekam, czekam...Żeby chociaż sobie pogadać, żeby był obok bo tak to smutno. Teściów strasznie współczuję, kurcze. Ale u mnie też raczej wizyty będą. I nie wiem trochę jak to będzie bo mamy kawalerkę jeszcze, a ja karmić przy teściu i tacie nie będę. A karmienie jest co chwila i trwa trochę mam nadzieję, że wszyscy będą rozumieć, żeby te wizyty były czasowo takie symboliczne, dosłownie godzinne, a nie nasiadówy bo sobie tego przy takim maluchu na piersi i z bolącym kroczem zwyczajnie nie wyobrażam. Plusem jest to, że nas wszyscy będą dokarmiać. Ale jak teściowe myślą o dłuższym pobycie(więcej niż jeden dzień-o zgrozo) to chyba zapomnieli już jak to jest mieć w domu niemowlaka i w Waszym przypadku jeszcze jednego dzieciaczka. Współczuję nerwów jeszcze z tatą. Spróbujcie na niego wpłynąć, żeby poszedł do lekarza, to zaoszczędziłoby Ci trochę stresów. Chociaż domyślam się, że nie jest łatwo jak się zaprze.
__________________
Bartuś 23.12.2010 Aniołek 01.08.2011... Hubert 21.11.2012 „Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła” |
|||
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:24.




???
hehe ja za dlugo nie moge byc przed kompem bo minie dobrze...zaraz lece lulac z malym 


Nie dość, że przez weekend nie miałam ani chwili żeby zaglądnąć, to w poniedziałek klikam i klikam a tu nic... 













trzymaj się dzielnie-trzeba trochę czasu żeby się oswoić z tą sytuacją...
- lekarz tylko pokiwał głową ale nic nie powiedział - widać są przyzwyczajeni, ze to ktg jest do niczego) zbadała mnie najpierw położna, potem lekarz - rozwarcie miałam na 6 cm. 
