Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 17

[Inuyashka]

Napisane przez gitmartusia

Cześć dziewczyny Na wstępie wszystkim gratuluję postępów i wyników. Ja dukanowską przygodę zaczęłam dzisiaj. Na razie jest nieźle. Zobaczymy jak dalej będę sobie radzić. Mam nadzieję, że będę mogła liczyć na wsze wsparcie i pomoc. A może już teraz macie jakieś rady, jak przetrwać początkowe dni? Pozdrawiam cieplutko i życzę wszystkim wytrwałości

witaj
to podobnie zaczynamy bo ja od wczoraj zaczęłam

[kamisiag84]

robilyscie moze ciasto piernik? bo juz sama nie wiem co zrobic a slodkiego mi sie chce jak nie wiem co?????!!!!!!!! albo napoleonke
matko zasnaten moj maluch po 1,40!! spiewalam mu lulajze...
a wiecie moze czy paluszki lajkonika juniorki to czasami mozna pochrupac?albo chrupki kukurydziane?

[kasssikk19]

Napisane przez gitmartusia

Dzięki
1. Oczywiście, że przeczytana i test zrobiony (a tak w ogóle, to co on ma mi dać poza tym, że wskazuje ile czasu mam być w konkretnej fazie?)
2. to mi się podoba
3. jestem do tego przyzwyczajona także nie będzie z tym problemów (czy w to wlicza się także herbata i kawa? pytam ponieważ herbatę zieloną i czerwoną pochłaniam w mega ilościach!)
4. będę pamiętać, ale czy to muszą być koniecznie otręby owsiane? moga być pszenne?

1.test głownie potrzebny do tego ile ma trwać faza głównie 1 bo jej nie można zmieniać należy zrobić tyle dni ile doktorek kazał.
2.
3.tak wliczamy każdy płyn typu herbata kawa
4.tak muszą być to otręby owsiane lub 2 łyżki owsianych plus jedna pszennych.

[pauledda]

Napisane przez kasssikk19

nom tylko ze ja mam jeszcze z 15 kg do zrzcuenia to po 0,5kg tygodniowo to lata się bedę odchudzać

ale w sumie to jest 2 kg miesiecznie to nie jest tak zle... w ksiazce tez bylo napisane ze na poczatku bedzie spadac kg tygodnio a pozniej co raz mniej... szybkie chudniecie nie jest w sumie takie dobre
bedzie dobrze nos do gory

[martasdz]

Napisane przez kamisiag84

a wiecie moze czy paluszki lajkonika juniorki to czasami mozna pochrupac?albo chrupki kukurydziane?

nie można ...

[kasssikk19]

Napisane przez kamisiag84

robilyscie moze ciasto piernik? bo juz sama nie wiem co zrobic a slodkiego mi sie chce jak nie wiem co?????!!!!!!!! albo napoleonke
matko zasnaten moj maluch po 1,40!! spiewalam mu lulajze...
a wiecie moze czy paluszki lajkonika juniorki to czasami mozna pochrupac?albo chrupki kukurydziane?

właśnie o tych pytanich mówiłam wcześniej ... kobiety no na jakiej diecie mozna jeść paluszki albo chrupki kukurydziane ... nasze babki dawały produkty kukurydziane chudym dziecią zeby je rozepchać zeby przytyły ... nie nie można sobie pochrupać ale jeśli chcesz i musisz no to po prostu chrup ale licz się ze będzie zastój albo mega wzrost po kilku dniach ... choć w sumie i bez grzeszenia są zastoje ... Twój wybór Koleżanko.

[gitmartusia]

Napisane przez Inuyashka

witaj
to podobnie zaczynamy bo ja od wczoraj zaczęłam

Super Dobrze mieć kogoś na tym samym etapie
Aha dziewczyny powiedzcie mi czy ćwiczycie coś czy samą dietkę stosujecie? Wspomagacie się jakimiś suplementami diety czy specyfikami odchudzającymi?

[kasssikk19]

Napisane przez pauledda

ale w sumie to jest 2 kg miesiecznie to nie jest tak zle... w ksiazce tez bylo napisane ze na poczatku bedzie spadac kg tygodnio a pozniej co raz mniej... szybkie chudniecie nie jest w sumie takie dobre
bedzie dobrze nos do gory

no ale 1 kg na tydzień to normalny spadek wagi dlatego tak bardzo bym chciala żeby tak spadało wg doktorka zebym się wyrobiła z efektem to musiało by właśnie 1kg na tydzień spadać....

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Napisane przez gitmartusia

Super Dobrze mieć kogoś na tym samym etapie
Aha dziewczyny powiedzcie mi czy ćwiczycie coś czy samą dietkę stosujecie? Wspomagacie się jakimiś suplementami diety czy specyfikami odchudzającymi?

Odradzam wszelkiego rodzaju suplementy ... one hamują łaknienie a my mamy jeść sporo co do ćwiczeń osobiście nie mam na to czasu ... niektóre dziewczyny ćwiczą od 2 fazy dopiero kwestia tego czy ma się na to siłę i czas.

[kamisiag84]

jeszcze nie jadlam!tylko grzecznie pytam. aa tego to nie wiedizlam ze to na rozepchanie podaja moj maly je a chudzinka taka

[kasssikk19]

Napisane przez kamisiag84

jeszcze nie jadlam!tylko grzecznie pytam. aa tego to nie wiedizlam ze to na rozepchanie podaja moj maly je a chudzinka taka

hehe no nie wiem tak mii zawsze mama mowila i babcia wiem ze grzecznie ale sama chyba zauwazylas ze pytanie nie na miejscu bo w kazdej diecie nie je sie takich rzeczy

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Wiem że jezcze nie rz pojawią się pytania czy mogę skubnąc to czy tamto ale mam dzisiaj zły humor głowa mnie boli więc postanowiłam sobie napisać coś
Kochane jesteśmy tylko ludźmi którym zdarza się zbłądzić czasem mamy większy efekt uboczny czasem mniejszy po tym grzechu ... ale kochane nie po tygodniu diety proszę was bo jak grzeszycie już po tygodniu to masakra jak chcecie przejść przez nią całą ... ?
Każdemu grzech można odpuścić dziewczyny które są pół roku na diecie czy kilka miesięcy no dobrze każdy potrzebuje odmiany nawet po to żeby się lepiej poczuć wracamy po grzechu n dobrą drogę i staramy się nie popełniać błędu ja jestem na diecie ponad 2 miesiące mój jedyny grzech to dewolaj ze szpinkiem na imprezie andrzejkowej po prostu byłam bardzo głodna a nic innego lepszego nie było a to pierś jednak więc aż tak mi nie zaszkodziła , ale są kobitki co co 4 dni grzeszą a to już naprawdę przesada
Pamiętajcie są granice przyzwoistości ja wiem że zgrzeszę znów idzie wigilia nie będę miała czasu na gotowanie osobnej dla siebie i dla rodziny więc razem ze swoją rodziną usiąde do stołu z wigilijnymi potrawami zjem ale postaram się nie przejeść to tak jakby uczta na 3 fazie później wrócę do dukania i będę się modlić żeby nie mieć misięcznego zastoju
Dobra koniec wywodu bo i tak pewno w koło macieju wyszło
acha i zastanówcie się czy lepeij zgrzeszyć chrupkiem czy naprawdę czymś co chodzi nam od miesięcy po głowie ja wole wytrwać teraz a wigilię dać doktorowi WOLNE niech też ma święto

[BlueManiaczka]

Aaaa dziewczyny ratujcie. Idę się dzisiaj walnę w jakąś wielką zaspę. Przez dwa dni milczenia miałąm dwa dni słabości, tj zajadałam się kanapkami :/ To jest moja pierwsza reakcja na zimno.
Stąd moje pytanie: Udawać że NIC SIĘ NIE STAŁO i robić ciągle [niby 4 dzień] drugą fazę czy dać sobie spokój i wrócić na uderzeniówkę? ;>

Wiem, wiem, idę się zbiczować (

[kamisiag84]

dzieki za wybicie mi z glowy glupich przekasek!!! juz mi sie rozjasnlo w umysle. tak jest Dukac to Dukac!!!

[Inuyashka]

Napisane przez gitmartusia

Super Dobrze mieć kogoś na tym samym etapie
Aha dziewczyny powiedzcie mi czy ćwiczycie coś czy samą dietkę stosujecie? Wspomagacie się jakimiś suplementami diety czy specyfikami odchudzającymi?

ja robie brzuszki

[kasssikk19]

Napisane przez BlueManiaczka

Aaaa dziewczyny ratujcie. Idę się dzisiaj walnę w jakąś wielką zaspę. Przez dwa dni milczenia miałąm dwa dni słabości, tj zajadałam się kanapkami :/ To jest moja pierwsza reakcja na zimno.
Stąd moje pytanie: Udawać że NIC SIĘ NIE STAŁO i robić ciągle [niby 4 dzień] drugą fazę czy dać sobie spokój i wrócić na uderzeniówkę? ;>

Wiem, wiem, idę się zbiczować (

nie powtarzać uderzeniówki ... iść dalej ... zgrzeszyłaś trudno dalej dukaj i módl się ze Ci nie zaszkodzą

[klaudia77]

to ja też się przyznam do grzechu... zjadłam dzisiaj 2 mandarynki, wiem że na II fazie nie można i dopiero zaczęłam, ale ja je tak uwielbiam
A tak to nie nie podjadam nie grzeszę, chociaż w domu tony ciastek, czekolad, cukierków. A jeszcze nie dawno byłam uzależniona od słodyczy...a tak jakoś na Dukanie mi się nie chce jakiś pozytyw

[Inuyashka]

zgrzeszyłam
zjadłam banana i dwie mandarynki

[legalna_blondynka]

kobiety trochę więcej mobilizacji!!
grzeszek może się zdarzyć raz na miesiąc albo 2
tak jak kasssikk19 pisze... jak wy chcecie wytrwać dietę grzesząc na I fazie??
Ta dieta polega na tym ze pewne produkty się w 100% eliminuje... po prostu nie działa jak się tych zasad nie przestrzega... a nie zawsze konsekwencje widać następnego dnia... zazwyczaj mszczą się później...

A ja wam powiem ze slodycze chodza za mna 2x bardziej... po prostu mam taka straszna ochotę na czekoladę,żelki,wafelki prawdziwe ciasto... ze jakaś istna masakra... nie pamiętam kiedy tak ostatni raz mialam... chyba jako mala dziewczynka... ale będę silna i sie nie dam...

[kasssikk19]

Napisane przez legalna_blondynka

kobiety trochę więcej mobilizacji!!
grzeszek może się zdarzyć raz na miesiąc albo 2
tak jak kasssikk19 pisze... jak wy chcecie wytrwać dietę grzesząc na I fazie??
Ta dieta polega na tym ze pewne produkty się w 100% eliminuje... po prostu nie działa jak się tych zasad nie przestrzega... a nie zawsze konsekwencje widać następnego dnia... zazwyczaj mszczą się później...

A ja wam powiem ze slodycze chodza za mna 2x bardziej... po prostu mam taka straszna ochotę na czekoladę,żelki,wafelki prawdziwe ciasto... ze jakaś istna masakra... nie pamiętam kiedy tak ostatni raz mialam... chyba jako mala dziewczynka... ale będę silna i sie nie dam...

dziewczyny wczoraj czy przed wczoraj zczeły a dzisiaj już grzeszą ciekawe ile bym ważyła jak bym tak robiła ...

[Inuyashka]

Napisane przez legalna_blondynka

kobiety trochę więcej mobilizacji!!
grzeszek może się zdarzyć raz na miesiąc albo 2
tak jak kasssikk19 pisze... jak wy chcecie wytrwać dietę grzesząc na I fazie??
Ta dieta polega na tym ze pewne produkty się w 100% eliminuje... po prostu nie działa jak się tych zasad nie przestrzega... a nie zawsze konsekwencje widać następnego dnia... zazwyczaj mszczą się później...

A ja wam powiem ze slodycze chodza za mna 2x bardziej... po prostu mam taka straszna ochotę na czekoladę,żelki,wafelki prawdziwe ciasto... ze jakaś istna masakra... nie pamiętam kiedy tak ostatni raz mialam... chyba jako mala dziewczynka... ale będę silna i sie nie dam...

Napisane przez kasssikk19

dziewczyny wczoraj czy przed wczoraj zczeły a dzisiaj już grzeszą ciekawe ile bym ważyła jak bym tak robiła ...

no dziewczyny ale naprawe sie staramy nie jest łatwie z dnia na dzien zmienic wszystkie nawyki żywnościowe, nie grzeszymy czyms wielkim i kalorycznym tylko owocem, wiadomo niedozwolone ale raz w diecie moze sie zdarzyc, nie jestesmy ze stali

[Emilia 25]

legalna_blondynko,

nawiązując do Twojego podpisu: odradzam nastawianie się na spadek na III fazie. Bardzo rzadko się to zdarza i tylko nielicznym. Jeśli dasz radę, dobrnij do celu jeszcze na II, bo na początku III waga nawet trochę wzrośnie i później będzie płacz i zgrzytanie zębami.

[asio90]

O matko i córko!!
Cóż to tu się dziejeeeeeeeeee? Co to za grzeszenieeee? I to tak na samym początku?? Matko boska!!!!

Anyway, byłam na siłowni... pobiegałam na bierzni, porobiłam brzuski i ćwiczyłam mięśnie cycne Po wszystkim skoczyłam pod prysznic, na saune na 10 minutek i znów pod prysznic...
Jestem padnięta jak pluto... Idę po wieśniaka na słodko + herbatka i jakiś filmik sobie oglądnę na rozluźnienie...

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Napisane przez frywolna franka

W ogóle gratuluję sukcesu wagowego!!!!
hehe tak działa marketing szeptany po pracy idę po herbatę pomarańczowo-cynamonową
Fajny klimacik masz!!!!

A dziękujęę! Myślę, że pracowałam na niego ciężko, mimo, że szybko osiągnięty, bo po 2 miesiącach, to się mocno starałam, żeby go osiągnąć Więc tym bardziej dziękuję za gratulacje
A co do klimatu.. to chyba już mnie się tak będzie trzymał do świąt. Uwielbiam ten czas

[BlueManiaczka]

Nie jestem sama jak widać tak więc udawajmy, że NIC SIĘ NIE STAŁO głupio mi trochę, miałam się jeszcze za ćwiczenia wziąć, a przespałam trzy godziny a teraz piszę z prawie zamkniętymi oczami ;]

[kasssikk19]

Napisane przez Inuyashka

no dziewczyny ale naprawe sie staramy nie jest łatwie z dnia na dzien zmienic wszystkie nawyki żywnościowe, nie grzeszymy czyms wielkim i kalorycznym tylko owocem, wiadomo niedozwolone ale raz w diecie moze sie zdarzyc, nie jestesmy ze stali

normalnie masakra pozwole sobie skomentować tylko bez urazów proszę
Jestem na diecie ponad 2 miesiące i wiem jak to jest przestwić się na iny tryb żywieniowy więc jak tak będziesz sobie tłumaczyła to daleko nie zajedziesz ... owoc ma fruktoze która zachamuje Ci spadek to w sumie nic wielkiego prawda? Boze kobiety 2 dzień na diecie i takie problemy opanujcie się albo przejdźcie na inną dietę gdzie owoce są dozwolone coś kosztem czegoś albo Dukacie albo Dunkacie kurczę nie chce nikogo urazić ale no płakac mi się chce bo wiem jak to jest i nie potrafie zrozumieć takiego tłumaczenia może jakby się to zdarzyło po miesiącu to tak ale na drugi dzień?
ehhh cóż mogę powiedzieć powodzenia może Cię nie uraziłam zrozumiesz co chciałam przekazać...

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Napisane przez BlueManiaczka

Nie jestem sama jak widać tak więc udawajmy, że NIC SIĘ NIE STAŁO głupio mi trochę, miałam się jeszcze za ćwiczenia wziąć, a przespałam trzy godziny a teraz piszę z prawie zamkniętymi oczami ;]

wracaj na dobrą droogę kochana i bez grzechów więcej

asio90 serdecznie gratuluje 70 ja też chce

[Nikita_8]

Napisane przez kasssikk19

normalnie masakra pozwole sobie skomentować tylko bez urazów proszę
Jestem na diecie ponad 2 miesiące i wiem jak to jest przestwić się na iny tryb żywieniowy więc jak tak będziesz sobie tłumaczyła to daleko nie zajedziesz ... owoc ma fruktoze która zachamuje Ci spadek to w sumie nic wielkiego prawda? Boze kobiety 2 dzień na diecie i takie problemy opanujcie się albo przejdźcie na inną dietę gdzie owoce są dozwolone coś kosztem czegoś albo Dukacie albo Dunkacie kurczę nie chce nikogo urazić ale no płakac mi się chce bo wiem jak to jest i nie potrafie zrozumieć takiego tłumaczenia może jakby się to zdarzyło po miesiącu to tak ale na drugi dzień?
ehhh cóż mogę powiedzieć powodzenia może Cię nie uraziłam zrozumiesz co chciałam przekazać...

POPIERAM! Jasne, że niełatwo nagle zmienić nawyki żywieniowe, ale skoro 3 dni nie wytrzymacie, to jak chcecie wytrzymać parę miesięcy? Książkę podobno czytałyście, a tam (nie pamiętam dokładnie gdzie) było porównanie do napompowanego balona - zjecie coś "grzesznego" to tak jakbyście wbiły w niego szpilkę i spuściły powietrze. (tak pamiętam przynajmniej :P ).
Weźcie się w garść! Albo macie motywację i rozpoczynacie pełną parą, albo przechodzicie na dietę "półgębkiem", czyli łączycie dukana z tym na co macie ochotę, a to nie przyniesie oczekiwanych efektów.
Co innego zgrzeszyć po kilku tygodniach, czy nawet paru miesiącach, gdy monotonia jedzenia daje się we znaki, a co innego na samym początku!

[Siala_Bala]

Dziś jest jakaś zła "feng-szuja".. dużo grzechów się pojawiło na wątku.. ja dziś znowu u mamy.. zabrałam ze sobą tym razem swoje jedzenie.. wypiłam kawkę i tak mnie korciło do słodyczy... a na stole leżał kawałek przecudnej babki... pół dnia krążyłam wokół niej z myślami w głowie "nie dam się, jestem silna, wytrwam, uda się.." i ku***** ją zeżarłam
A fe niedobra ja.. ostatnio cięzko mi wyjść na prostą.. czuję się jakaś taka wykolejona z diety i jakoś na właściwy tor trafić nie mogę.. ani nawet na wagę jutro nie wchodzę bo tylko będę pomstować do nieba!

[kasssikk19]

Napisane przez Siala_Bala

Dziś jest jakaś zła "feng-szuja".. dużo grzechów się pojawiło na wątku.. ja dziś znowu u mamy.. zabrałam ze sobą tym razem swoje jedzenie.. wypiłam kawkę i tak mnie korciło do słodyczy... a na stole leżał kawałek przecudnej babki... pół dnia krążyłam wokół niej z myślami w głowie "nie dam się, jestem silna, wytrwam, uda się.." i ku***** ją zeżarłam
A fe niedobra ja.. ostatnio cięzko mi wyjść na prostą.. czuję się jakaś taka wykolejona z diety i jakoś na właściwy tor trafić nie mogę.. ani nawet na wagę jutro nie wchodzę bo tylko będę pomstować do nieba!

Siala wystaw dupsko jak natrzaskam to od razu wrócisz na dobre tory ... co to qrka wodna ma być za grzeszenie mam zły dzień i jeszcze mii tu wszyscy grzeszą

[asio90]

Rozpuściłyście się jak dziadowski bicz!
Nic tylko po tyłkach lać!
Ja staram się nie grzeszyć. Ale jak już nie umiem wytrzymać, to staram się nie zżerać calego talerza tego, na co mam chętkę. Przed weekendem np. mialam ogromną ochotę na frytki od samego rana. Nie dałam się, obżerałam się innymi smakołykami. Ale jak mama wrocila z pracy i se frytki zrobiła do kotleta, to miałam jęzor po kolana. Nie umiałam się oprzeć. I co? Zjadłam, tak! Ale 2 frytki, a nie cały tależ, jak to tam ktoś z mandarynkami zrobił.

Jak już grzeszycie, to grzeszcie z głową!

Edit:
a jak wasz partner je normalnie, to proście, żeby jadł sam w kuchni. Albo tak jak ja z moim TŻ, on se robi pizze, ja sałatke warzywną, idziemy do jego pokoju, ogladamy tv, jemy, jak on zje tyle pizzy, że już nie może, no i ta pizza mu zostaje, to proszę, by wyniósł to do kuchni i zamknął do niej drzwi, albo żeby do mikrofali wstawił, żeby nie kusiło. O!

[Inuyashka]

Napisane przez kasssikk19

normalnie masakra pozwole sobie skomentować tylko bez urazów proszę
Jestem na diecie ponad 2 miesiące i wiem jak to jest przestwić się na iny tryb żywieniowy więc jak tak będziesz sobie tłumaczyła to daleko nie zajedziesz ... owoc ma fruktoze która zachamuje Ci spadek to w sumie nic wielkiego prawda? Boze kobiety 2 dzień na diecie i takie problemy opanujcie się albo przejdźcie na inną dietę gdzie owoce są dozwolone coś kosztem czegoś albo Dukacie albo Dunkacie kurczę nie chce nikogo urazić ale no płakac mi się chce bo wiem jak to jest i nie potrafie zrozumieć takiego tłumaczenia może jakby się to zdarzyło po miesiącu to tak ale na drugi dzień?
ehhh cóż mogę powiedzieć powodzenia może Cię nie uraziłam zrozumiesz co chciałam przekazać...

rozumiem, każda z nas wie ze zle zrobiła ale to jest sprawa osobista i wydaje mi sie że komentowanie w taki sposób ze grzeszymy juz drugiego tudzież entego dnia jest zbyteczne

koniec tematu

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

w ogole dziś w sklepie nabrałam tyle produktów dukanowych, jade do kasy a na kasie pani kasuje kasuje i jak juz płace mowi do mnie "a pani też duka"

[MoTyleKsw]

Gratuluję spadków, za grzeszki to wiadomo co się należy.
A ja dziś osiągnęłam swój cel -6kg. Dziś minął równy miesiąc jak dietuje. Ale...
Chyba jeszcze ze 2-3 kg. III faza i może mi wrócić ze 2 kg i będzie wszystko w porządku

[Siala_Bala]

Napisane przez asio90

a jak wasz partner je normalnie, to proście, żeby jadł sam w kuchni.

A ja mam kuchnię w pokoju

Tż mnie tak wku****, że pierwszym odruchem był pęd po czekoladę z orzechami... otwieram barek.. iii..pizłam się w łeb drzwiczkami za karę Jutro będzie siniok
nie zjadłam jej ani nie polizałam...co za poświęcenie..