Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

[kotek81]

Napisane przez Weronisia

Usmiech tak wczesnie? Zadna z moich dzieci tak wczesnie sie nie usmiechaly. Pascal skonczyl wlasnie 9 tygodni i jeszcze sie nie usmiecha. Moze jakis zacofany jest...

Przeglądałam dzisiaj "pierwszy rok życia dziecka" i tam właśnie wyczytałam, że dziecko zaczyna się uśmiechać jak skończy 4-6 tygodni - szczerze to nie pamiętam kiedy Kinga zaczęła się uśmiechać
No nic zobaczymy teraz kiedy dostanę pierwszego "usmiecha"

[79 Marta]

Napisane przez _paulinka2

Marta a minął Ci już babyblues? bo ja to ciągle płacze ;/

może trwał ze 3 dni?
ale powiem wam dziewczyny, że takich stanow nie wolno bagatelizować. Najlepiej ,żeby był ktoś obok, kto nas przytuli , wyręczy choć na chwile. Moja koleżanka załapala taki stan, że bała się, ze może małemu coś zrobić. Chodzi do psychiatry, jest na prochach. Przerosło ją to.

Napisane przez Artystka23

tz od kilku dni pracuje od 6 rano i wraca o 20-tej

u nas to samo, nawet nie mam do kogo gęby otworzyć

Napisane przez Martinixxx

Dziewczyny jak z waszymi włosami, paznokciami i cera po porodzie? U mnie odziwo, ani jeden włos nie wypadł, paznokcie jak tipsy, cera idealna jestem w lekkim szoku, boje sie , że to sie zmieni.

u mnie ok, ale cera średnio, zaczynam pryszczeć

kurde, moje dziecko dziś się zbuntowało i doszło do wniosku, że jednak popołudniowa drzemka nie jest fajna. Dopiero teraz ją przekonałam, że może jednak się zdrzemnie

[Ishka]

A my postanowilismy małemu na mikołaja zrobic prezent
uzywany bo kaski zbytnio nie ma...ciekawe czy mu sie spodoba

http://allegro.pl/lezaczek-super-stan-i1338173424.html

Miłego wieczorku zyczymy

[Martinixxx]

Marzę aby wyjść do sklepujestem uwiązana z małą bo mąż też w pracy.Chętnie kupiłabym coś jej na mikołaja,ale nie mam pomysłu. od którego tyg dzieci zaczynają coś czaić? np reagować na zabawki??

[79 Marta]

my kupiliśmy karuzelkę- jeszcze jej nie czai

[irsin]

moja juz czai , ma 6 tygodni... patrzy na nia i wodzi oczami, jak wlaczam pozytywke slucha.

[Anecka]

Niebieska odciagam ok 50 ml w sumie z piersi i ona tyle zjada. Ma 9 dni witamin nie mam pewnie pediatra przepisze. W pon tz pójdzie zanieść papiery do przychodni. Boje sie zostać z mała sama. No i podziele sie tym ze Wogole bodow nie używamy tylko pajaca bo najwygodnisze

[mrs_madam]

Czesc
Jestem tu nowa, nie probuje nawet czytac tych wsyztskich stron, bo chyba by mi to pare dni zajelo, ale z checia sie przylacze do rozmowy
Moj Mikołajek wczoraj skonczyl miesiac i jest wielki jak na swoj wiek, polozna smieje sie ze wyglada na 3 miesiace :p

A co do 'czajenia' karuzeli itp, moj synek juz od paru dni wodzi oczkami za zabawkami poruszajacymi sie i wsluchuje sie w dzwiek melodii, ale mysle ze to kazde dziecko w innym czasie zaczyna sie tym interesowac.

A przy okazji od razu na wejsciu chcialam sie zapytac jak to jest z odciagnietym mlekiem. Tzn chodzi mi o to czy jak odciagne np w poniedzialek to dobre bedzie do podania malemu na nastepny dzien, albo i jeszcze nastepny, jesli schowam do lodowki? Czy to nie jest dobre wyjscie? Slyszalam rozne opinie i nie wiem w co wierzyc. Jak ktoras mama sie orientuje to poradzcie

[Martinixxx]

Napisane przez mrs_madam

Czesc
Jestem tu nowa, nie probuje nawet czytac tych wsyztskich stron, bo chyba by mi to pare dni zajelo, ale z checia sie przylacze do rozmowy
Moj Mikołajek wczoraj skonczyl miesiac i jest wielki jak na swoj wiek, polozna smieje sie ze wyglada na 3 miesiace :p

A co do 'czajenia' karuzeli itp, moj synek juz od paru dni wodzi oczkami za zabawkami poruszajacymi sie i wsluchuje sie w dzwiek melodii, ale mysle ze to kazde dziecko w innym czasie zaczyna sie tym interesowac.

A przy okazji od razu na wejsciu chcialam sie zapytac jak to jest z odciagnietym mlekiem. Tzn chodzi mi o to czy jak odciagne np w poniedzialek to dobre bedzie do podania malemu na nastepny dzien, albo i jeszcze nastepny, jesli schowam do lodowki? Czy to nie jest dobre wyjscie? Slyszalam rozne opinie i nie wiem w co wierzyc. Jak ktoras mama sie orientuje to poradzcie

Witaj!
Jeśli chodzi o mleko odciągane to można przechowywać w lodówce przez 48h. Tak powiedziała mi położna.

[mrs_madam]

Dzieki, pewnie za jakis czas przyda mi sie ta informacja

[kretencja]

Dziękuję za wszystkie rady. Nie wiem czy to mozliwe, ale ja chyba mam nawał pokarmu po prostu - to już ósma doba po porodzie.. Piersi są nabrzmiałe, twarde, trochę bolą. Mały ssie krótko, nawet nie 10 minut (najwyraźniej mu to wystarcza, bo zasypia na ok.2 godziny, kupki są regularnie), dużo w piersi zostaje. Dziś z jednej possał trochę dłużej, udało mu się ładnie ją opróżnić, ale już druga po kolejnym karmieniu niewiele się opróżniła - dla ulgi odciągnęłam trochę, ok.30ml, ale nie jest całkiem "pusta". Wiem, że to super, że mam dużo pokarmu, ale nie jest to przyjemne, no i naprawdę nie wiem, czy mały się najada po tak krótkim ssaniu... Nie wiem jeszcze czy przybiera, położna go obejrzy dopiero w czwartek - a wagi nie ma, ani my nie mamy Można go zważyć tylko w przychodni, ale przecież jest za wcześnie, żeby z nim wychodzić... Dziś całe popołudnie walczyliśmy z kolką i przypomniał nam się nagle sposób z suszarką do włosów. Że niby ciepłe powietrze na brzuszek łagodzi dolegliwości. Wiecie co - jak ręką odjął! Tylko to nie przez ciepło, a przez szum. Bo potem jak mąż włączył odkurzacz to też pomogło Co do diety, to wiem, że to co jem, może powodować bóle brzuszka u małego i naprawdę uważam na to co jem w znacznie większym stopniu, niż miałam zamiar. Jem lekkostrawnie, zrezygnowałam z mnóstwa rzeczy, które uwielbiam (przyznam, że to dla mnie bardzo trudne - nie móc zjeść czekoladki na zły humor, zwłaszcza, że mam wielki zapas) i nie mogę wskazać nic, co mogłoby spowodowac takie kłopoty. Będziemy dalej obserwować sytuację, a tymczasem w momentach kryzysowych ratuje nas suszarka No, idę spać, bo mi się kompletnie dzień z nocą pomiesza.

[De28]

Kretencja, masz czas na sen?Bo ja nie wiem kiedy ostatnio spalam

Suszarki musze sprobowac,narazie funkcjonuje maly palec i bujanie

---------- Dopisano o 00:35 ---------- Poprzedni post napisano o 00:24 ----------

Napisane przez Weronisia

B

Ja mam laktator elektryczny Medela, jest rewelacja

Ja rowniez, dostalam na recepte.Rewelcja,mam taki z programem pobudzania piersi i dopiero po 2 min. odciaga.

Napisane przez Artystka23

De jak ta opuchlizna zacznie z Ciebie schodzic to z kibelka nie wyjdzieszCzytalam opis Twojego porodu-to Cie biedulko zalatwili tym proznociagiemna poczatku tez myslalam ze Ci zrobili cc

Zlakomilam sie na ptasie mleczko-karmie mala i sie obzerama czekolady podobno nie mozna,ale to jest takie pyszne ze nie moge sie powstrzymac

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Z kibelka?Siusiu rozumiem?

Napisane przez sylwia01485

Mi nie, ale kolezankom z sali bardzo. Tylko, że podejrzewam, ze ja po prostu rozmasowalam swoja ciazowa opuchlizne, bo mialam nogi jak w Shreku Fiona pod koniec ciazy, a jak urodzilam, to tak mnie bolaly piersi jak mala karmilam, ze krecilam stopami ósemki, zeby odciagnac uwage od bolu piersi i wtedy cala opuchlizna zeszla. .

tTez krece osemki ale mi nie pomaga.Kiedy to powinno zejsc? Rodzilam w poniedzialek.

Co ile karmicie?Wasze dzieci budza sie same czy wybudzacie?

[kootekk]

witam

na poczatku chce przywitac nowe mamusie

u nas po czwartkowej wizycie booosko w koncu mozemy sie soba nacieszyc, michalek dostał debridat i jest odmieniony poprostu odzyłam smieje sie, rozkreca sie z charczeniem (chyba mowi po angielsku )
i przesypia 8 godzin w nocy


choc nie obylo sie bez strachu, w piatek w nocy znowu izba przyjec w opolu bo znowu przepuklina uwięzła, ale jak dojechalismy do opola to sama sie schowala, jak jeszcze raz bedzie taka akcja to juz bedzie mial zabieg, oby sie to nie powtorzyło i wytrzymał do wiosny, wtedy juz bedzie ok i bedzie dosc duzy zeby spokojnie przejsc zabieg


dobra, scisam was i całuje, szkoda ze nie moge czesciej do ws wracac ale teraz musze sie dzieckiem nacieszyc bo poki co duzo z niego nie mialam

buziaczki jeszcze raz i do zobaczenia

[De28]

Ale on urosl

Ja trafie do wariatkowa.Od dnia porodu nie spie. Maly od dwoch dni ma straszne kolki, tylko w nocy.Zaczyna sie ok 23 i trwa do5-6 rano Suszarka,masaz,rowerek nie pomaga.Podajemy kropelki sab simplex ale tez nic nie daja. Dobrze ze jutro wizyta u pediatry.

[lutien]

Napisane przez mrs_madam

Czesc
Jestem tu nowa, nie probuje nawet czytac tych wsyztskich stron, bo chyba by mi to pare dni zajelo, ale z checia sie przylacze do rozmowy
Moj Mikołajek wczoraj skonczyl miesiac i jest wielki jak na swoj wiek, polozna smieje sie ze wyglada na 3 miesiace :p

A co do 'czajenia' karuzeli itp, moj synek juz od paru dni wodzi oczkami za zabawkami poruszajacymi sie i wsluchuje sie w dzwiek melodii, ale mysle ze to kazde dziecko w innym czasie zaczyna sie tym interesowac.

A przy okazji od razu na wejsciu chcialam sie zapytac jak to jest z odciagnietym mlekiem. Tzn chodzi mi o to czy jak odciagne np w poniedzialek to dobre bedzie do podania malemu na nastepny dzien, albo i jeszcze nastepny, jesli schowam do lodowki? Czy to nie jest dobre wyjscie? Slyszalam rozne opinie i nie wiem w co wierzyc. Jak ktoras mama sie orientuje to poradzcie

Witam
Ja mleko mrożę, jeśli stałoby dłużej niż 24h.

Napisane przez De28

Ale on urosl

Ja trafie do wariatkowa.Od dnia porodu nie spie. Maly od dwoch dni ma straszne kolki, tylko w nocy.Zaczyna sie ok 23 i trwa do5-6 rano Suszarka,masaz,rowerek nie pomaga.Podajemy kropelki sab simplex ale tez nic nie daja. Dobrze ze jutro wizyta u pediatry.

Kochana - a nie może Cię ktoś zastąpić w opiece tak, żebyś się przespała choć kilka godzin?

Kotek - Ale słodziak I urósł już bardzo

Moja Nika od czwartku się uśmiecha Proszę - tu dowód
http://www.youtube.com/watch?v=h0Kd2ebwx_0

[Ishka]

Witam Was mamuśki

Kootek super ze juz lepiej napewno juz tak zostanie Całuski dla juz tak wielkusnego Michałka no nie poznałam go taki juz duzy

Lutien super filmik i te uśmieszki heh i ile razy sie ładnie śmiała

Moj Junior przy gaworzeniu probuje na głos czasem sie zaśmiać heh ale jeszcze mu to nie wychodzi

Moze jak dostanie ten lezaczek to sie bedzie śmiać juz ładnie na głos

[kretencja]

De, ja w szpitalu prawie nie spałam, na jedną noc, od północy gdzieś do 6 rano oddałam małego położnym i zdrzemnęłam się ze 4 godziny. Następnej nocy był przy mnie - tez mi się parę razy oko przymknęło, ale to był słaby sen. W domu mamy jakiś rytm, który nam pomaga nie zwariować, ale to w dużej mierze zasługa dziecka, bo przesypia jednorazowo 2-3 godziny. Zatem mamy pobudkę powiedzmy po północy, o 3-ciej, o 5-tej i potem już koło 8-mej. W przerwach śpimy. Drzemiemy tez w ciągu dnia w miarę możliwości Tak że po tych kilku dniach nie jest już źle, wypracowaliśmy sobie system. Mnie powoli wory spod oczu znikają Cierpliwości kochana, pierwsze dni są najgorsze. Jak się nauczycie siebie nawzajem, nabierzecie wprawy w opiece (nam pierwsze przewijanie zajęło jakieś 20 minut, teraz już około pięciu ) i wypracujecie sobie jakis system, to wszystko się unormuje.
Na ten moment faktycznie powinnas poprosić kogoś, by zajął się dzieckiem na parę godzin i wyspać się troszkę, bo naprawdę się wykończysz

[kotek81]

Napisane przez kretencja

Dziękuję za wszystkie rady. Nie wiem czy to mozliwe, ale ja chyba mam nawał pokarmu po prostu - to już ósma doba po porodzie.. Piersi są nabrzmiałe, twarde, trochę bolą. Mały ssie krótko, nawet nie 10 minut (najwyraźniej mu to wystarcza, bo zasypia na ok.2 godziny, kupki są regularnie), dużo w piersi zostaje. Dziś z jednej possał trochę dłużej, udało mu się ładnie ją opróżnić, ale już druga po kolejnym karmieniu niewiele się opróżniła - dla ulgi odciągnęłam trochę, ok.30ml, ale nie jest całkiem "pusta". Wiem, że to super, że mam dużo pokarmu, ale nie jest to przyjemne, no i naprawdę nie wiem, czy mały się najada po tak krótkim ssaniu... Nie wiem jeszcze czy przybiera, położna go obejrzy dopiero w czwartek - a wagi nie ma, ani my nie mamy Można go zważyć tylko w przychodni, ale przecież jest za wcześnie, żeby z nim wychodzić... Dziś całe popołudnie walczyliśmy z kolką i przypomniał nam się nagle sposób z suszarką do włosów. Że niby ciepłe powietrze na brzuszek łagodzi dolegliwości. Wiecie co - jak ręką odjął! Tylko to nie przez ciepło, a przez szum. Bo potem jak mąż włączył odkurzacz to też pomogło Co do diety, to wiem, że to co jem, może powodować bóle brzuszka u małego i naprawdę uważam na to co jem w znacznie większym stopniu, niż miałam zamiar. Jem lekkostrawnie, zrezygnowałam z mnóstwa rzeczy, które uwielbiam (przyznam, że to dla mnie bardzo trudne - nie móc zjeść czekoladki na zły humor, zwłaszcza, że mam wielki zapas) i nie mogę wskazać nic, co mogłoby spowodowac takie kłopoty. Będziemy dalej obserwować sytuację, a tymczasem w momentach kryzysowych ratuje nas suszarka No, idę spać, bo mi się kompletnie dzień z nocą pomiesza.

Mi położna przy nawale radziły robić na piersi zimne okłady aby obkurczyć naczynia krwionośne w piersiach i aby nie produkowały tyle pokarmu - przy zastoju jak mleko nie chce lecieć robi się gorące okłady.

Moja też czasami nie je nawet 10 minut a czasami wisi na cycu pół godziny albo i dłużej - no ale skoro potem ładnie śpi to się widocznie najada

Ja codziennie jem wafelka lub kawałek ptasiego mleczka czy czekolady i jak na razie nic małej nie dolega

Napisane przez De28

Co ile karmicie?Wasze dzieci budza sie same czy wybudzacie?

Bardzo różnie - czasami już po 30 minutach chce jeść znowu a czasmi śpi 4 godziny lub troszkę dłużej - nie budzę jej na karmienie.

Dziś w nocy to nawet nie wiem ile razy jadła i jak długo - karmiłam ją przez sen ale byłam już tak padnięta, że masakra - młoda przespała calutkie popołudnie (z przerwami na jedzenie) a potem do 12 czy 1 ani myślała spać

Napisane przez kootekk

u nas po czwartkowej wizycie booosko w koncu mozemy sie soba nacieszyc, michalek dostał debridat i jest odmieniony poprostu odzyłam smieje sie, rozkreca sie z charczeniem (chyba mowi po angielsku )
i przesypia 8 godzin w nocy


choc nie obylo sie bez strachu, w piatek w nocy znowu izba przyjec w opolu bo znowu przepuklina uwięzła, ale jak dojechalismy do opola to sama sie schowala, jak jeszcze raz bedzie taka akcja to juz bedzie mial zabieg, oby sie to nie powtorzyło i wytrzymał do wiosny, wtedy juz bedzie ok i bedzie dosc duzy zeby spokojnie przejsc zabieg


dobra, scisam was i całuje, szkoda ze nie moge czesciej do ws wracac ale teraz musze sie dzieckiem nacieszyc bo poki co duzo z niego nie mialam

buziaczki jeszcze raz i do zobaczenia

Super, że małemu już lepiej

Napisane przez De28

Ale on urosl

Ja trafie do wariatkowa.Od dnia porodu nie spie. Maly od dwoch dni ma straszne kolki, tylko w nocy.Zaczyna sie ok 23 i trwa do5-6 rano Suszarka,masaz,rowerek nie pomaga.Podajemy kropelki sab simplex ale tez nic nie daja. Dobrze ze jutro wizyta u pediatry.

Może spróbuj go w ciągu dnia jak najczęściej układać na brzuszku

Napisane przez lutien

Moja Nika od czwartku się uśmiecha Proszę - tu dowód
http://www.youtube.com/watch?v=h0Kd2ebwx_0

[79 Marta]

Dziewczyny, znalazłam coś takiego:
mleko matki w temp. pokojowej może stać 12 godzin, w lodowce do 4 dni, do 14 dni w zamrażalniku lodówki, do 12 miesięcy w zamrażarce ( -20stopni)

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Napisane przez lutien

Moja Nika od czwartku się uśmiecha Proszę - tu dowód
http://www.youtube.com/watch?v=h0Kd2ebwx_0

super

Napisane przez Ishka

Moze jak dostanie ten lezaczek to sie bedzie śmiać juz ładnie na głos

do Hani dziś jedzie leżaczek, dam znać wieczorem, czy go zaakceptowała

Napisane przez kotek81

Dziś w nocy to nawet nie wiem ile razy jadła i jak długo - karmiłam ją przez sen

też karmię na półśnie właściwie, w sumie ona też średnio obudzona

[ranka]

Napisane przez irsin

cześć ciotki

A z innych tematow to- mam problem jak zwykle z prezentami na Gwiazdke
juz macie kupione prezenty?

Jagodzie kupie chyba:

http://allegro.pl/fisher-price-proje...347562811.html

miala moze ktoras z Was?

Weronisia chyba mowilas cos o takim uspokajaczu prawda?

irsin kochana my mamy ten projektor ale jesacze go nie uzywalam. dostalam w prezencie od kolegow z pracy

moja tez sie usmiecha od dawna ale przez sen glownie ..

[79 Marta]

a my dziś mamy miesiąc

[sereniti]

ehh u nas kolek ciąg dalszy chyba faktycznie przyjdzie nam czekać aż mały skończy te magiczne 3 miesiące
mały wybrał sobie nowy i jedyny sposób na spanie - na klacie u tatusia. fajnie gdy tż jest w domu ale w nocy wypadałoby żeby pospał w swoim łóżeczku. a ten mały terrorysta tylko chce spać u taty.
Weronisia mój mały już podczas jedzenia zaczyna się prężyć i napinać, ale nawet jak mu się odbije i uleje to nadal płacze i jest taki nerwowy. już nie wiem - może to moje mleko jest jakieś nie tego... miałabym prośbę do Ciebie jakbyś znalazła te dietę o której pisałaś i zeskanowała ją to mogłabyś też wysłać ją mnie? może to pomoże bo już nie mam pomysłów jak pomóc małemu

[sylwia01485]

Napisane przez lutien

Witam


Moja Nika od czwartku się uśmiecha Proszę - tu dowód
http://www.youtube.com/watch?v=h0Kd2ebwx_0

Ale bosko- ja nie mogę sie doczekać, aż moja tak będzie robić. Wydawało mi się wczoraj ,że uśmiechnęła sie do mnie pierwszy raz tak świadomie, ale nie było jeszcze aż takiej radości

[KarolinaB]

Napisane przez Artystka23

ale dola zalapalamtz od kilku dni pracuje od 6 rano i wraca o 20-tej wiec caly dzien siedze sama jak palec,a po 20 mala marudzi i czesciej je wiec nawet nigdzie wyjsc nie moge,a potem padam zmeczona i ide spac..Dzis sobota wiec myslalam ze tz jak zwykle skonczy o 13,a tu go nadal nie ma i pewnie znow wroci po nocy-mam dosc tego,ze caly tydzien jestem calkiem sama,uwieziona w domu...a tz wraca zmeczony z roboty,idzie do drugiego pokoju zapalic i na razie,tyle z niego mam

Na dodatek tesciowa mnie wkurzyla-byla blisko nas,miala wpasc ale zadzwonila ze jej jednak nie bedzie,taki powod mi podala ze smiac mi sie chce..dobrze chociaz ze babki tu na razie nie ma,bo zachowuje sie jak dzikus i mala sie budzi albo nie moze zasnac jak ona tu jestto wszystko jest do chrzanu,czuje sie jak wiezien-gdyby choc bylo cieplej do bysmy chociaz mogly isc na spacer

u mnie to samo wprawdzie tz wraca około 15.00 ale niewiele mam pozytku z niego, niby kaze mu sie zajac małym i on sie zajmuje,ale jednoczesnie komórka albo internet, szlag mnie trafia,ze nie potrfai poswiecic dziecku nawet godziny na zabawe, (czyt. gadanie do niego bo mały lubi po prostu) jemu sie wydaje,ze jak bedzie przy nim to wystraczy, Pomaga mi w domu bardzo, ja tylko gotuje i piore i prasuje, on zakupy i sprzatanie i cała reszta,ale ja czasami mam małego dość, po prostu własnie potrzebna odskocznia, ja tez chciałabym wyjsc na zakupy... Ale jak zostawiłam nakarmionego małego i poszłam, to po 15 minutach jak wróciłam był płacz w domu (mały zazwyczaj nie płacze) i jego nerw, ze przecież on jest głodny!!!! nosz ku**a! A wiem, ze młody po prostu chciał,zeby mu poswiecic uwagę, ale został olany i sie rozdarł! Szkoda mi dziecka stresowac...

Napisane przez Martinixxx

Hej Mamuśki!
....
Dziewczyny jak z waszymi włosami, paznokciami i cera po porodzie? U mnie odziwo, ani jeden włos nie wypadł, paznokcie jak tipsy, cera idealna jestem w lekkim szoku, boje sie , że to sie zmieni.

u mnie szponki ok, ale prawie zawsze miałam ładne, natomiast włosy 3 tyg po porodzie zaczynaja sie łamac, choc jem nadal witaminy.... tez rozjasniam, ale w 3.trymestrze miałm takie geste i zdrowe,ze teraz co czesanie, to tylko sie sypie...

[Artystka23]

Napisane przez De28

Kretencja, masz czas na sen?Bo ja nie wiem kiedy ostatnio spalam
Z kibelka?Siusiu rozumiem?
tTez krece osemki ale mi nie pomaga.Kiedy to powinno zejsc? Rodzilam w poniedzialek.

Co ile karmicie?Wasze dzieci budza sie same czy wybudzacie?

tak siusiuczesto karmie co trzy godziny,wieczorem czesciej-sama sie budzi..Jak ja probuje ja obudzic to ona jest taka zaspana ze sie nie da

Napisane przez kootekk

witam

na poczatku chce przywitac nowe mamusie

u nas po czwartkowej wizycie booosko w koncu mozemy sie soba nacieszyc, michalek dostał debridat i jest odmieniony poprostu odzyłam smieje sie, rozkreca sie z charczeniem (chyba mowi po angielsku )
i przesypia 8 godzin w nocy


choc nie obylo sie bez strachu, w piatek w nocy znowu izba przyjec w opolu bo znowu przepuklina uwięzła, ale jak dojechalismy do opola to sama sie schowala, jak jeszcze raz bedzie taka akcja to juz bedzie mial zabieg, oby sie to nie powtorzyło i wytrzymał do wiosny, wtedy juz bedzie ok i bedzie dosc duzy zeby spokojnie przejsc zabieg

o kurcze,to niedobrze ze ta przepuklina zyc Wam nie daje...a jakie ma spojrzenie

Lutien ale z malej smieszka

Napisane przez 79 Marta

a my dziś mamy miesiąc

to ten czas leci...za tydzien moja tez bedzie miala miesiac

Napisane przez sereniti

ehh u nas kolek ciąg dalszy chyba faktycznie przyjdzie nam czekać aż mały skończy te magiczne 3 miesiące
mały wybrał sobie nowy i jedyny sposób na spanie - na klacie u tatusia. fajnie gdy tż jest w domu ale w nocy wypadałoby żeby pospał w swoim łóżeczku. a ten mały terrorysta tylko chce spać u taty.
Weronisia mój mały już podczas jedzenia zaczyna się prężyć i napinać, ale nawet jak mu się odbije i uleje to nadal płacze i jest taki nerwowy. już nie wiem - może to moje mleko jest jakieś nie tego... miałabym prośbę do Ciebie jakbyś znalazła te dietę o której pisałaś i zeskanowała ją to mogłabyś też wysłać ją mnie? może to pomoże bo już nie mam pomysłów jak pomóc małemu

bezradnosc jest najgorsza..

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

dzisiaj jedziemy na wiesale sie ciesze ze sie z domu w koncu wyrwe

[niebieskaa]

My wczoraj daliśmy maluszkowi mleczko Bebilon comfort 1 pospał 2h potem cyc i znowu spał 2 i to wszystko z całej doby naszego spania.
chyba mu nie smakowało zbytnio to mleczko, bo to szpitalne pił łapczywie a to z trudem (w szpitalu było jakies Hipp takie w sloiczkach gotowe mleczko-nie wiem czy takie sprzedaja)

Napisane przez Anecka

Niebieska odciagam ok 50 ml w sumie z piersi i ona tyle zjada. Ma 9 dni witamin nie mam pewnie pediatra przepisze. W pon tz pójdzie zanieść papiery do przychodni. Boje sie zostać z mała sama. No i podziele sie tym ze Wogole bodow nie używamy tylko pajaca bo najwygodnisze

Body tez wygodne, ale tylko te kopertowo zapinane, ale ich mamy chyba ze 3-4 sztuki tylko, a te przez głowke trochę lipne.

Zakładam małemu rozmiar 50 a 56 to na nim wisi bo to kruszynka mała przy urodzeniu miał 2990

Kretencja zazdroszcze Ci -przesypia 2-3 h?? ja o tym marze... niestety moj potrafi ssac cyca nawet 50min i to dosyc aktywnie bez przysypiania, chyba mam mało pokarmu ze on co chwila chce jesc...
a tak w ogóle to gratulacje, nasze Tymki się zmówiły chyba co do wyjścia

Mozna pic w trakcie laktacji kawe zbozowa?czy zaburza jakos laktacje? pisałyscie tez cos o piwie Karmi-to tez pobudza laktacje?
Polozna doradziła mi herbatke Bocianek (z allegro) piła któras??

[bela14]

dziewczyny ile ma się krwawic po porodzie byłam po łyzeczkowana
bo wczoraj minął 3tydz.i od wczoraj nie mam juz nic.
kurcze czasem przy napieciu mięsni czuje jakby ból jajnika
i już mam boja czy tam wszystko ok?
a do kontroli idziecie po 6tygodnich czy wcześniej?

My z małym jutro do pediatry ,krostek coraz więcej niestety
i rozniosły się na klatkę piersiową. myslę że to od mleka M.
bo w szpitalu dali mu bebiko i miał krosty,potem tydz.tylko na cycu
i było ok.a teraz od tyg.na cycu ale i MM i krosty znowu są.
Ta pogoda jest okropna nienawidzę zimy i jeszcze na jeżdzenie z dzieckiem.

[sylwia01485]

Napisane przez niebieskaa

Mozna pic w trakcie laktacji kawe zbozowa?czy zaburza jakos laktacje? pisałyscie tez cos o piwie Karmi-to tez pobudza laktacje?
Polozna doradziła mi herbatke Bocianek (z allegro) piła któras??

Ja piję i Inkę- to są zboża i cykoria, więc nic nie ma wątpliwego- i Ricore- ona ma 68% cykorii i resztę kawy rozpuszczalnej- to pije jak mnie wozi i chce mi sie spac- piję z płaskiej łyżeczki, a działa jak placebo- mi się wydaje, ze pije espresso

Karmi też popijam, bo czasami mam ochotę na normalność.
Nie wiem ,jaka jest naukowa wiedza na temat wpływu tych trunków na laktację, ale mi nic nie zaburza.

Herbatek nie pije, ale piję melisę i koperek włoski.
Przede wszystkim trzeba dużo pić- wtedy mleko będzie się produkować.

[De28]

Napisane przez lutien

Kochana - a nie może Cię ktoś zastąpić w opiece tak, żebyś się przespała choć kilka godzin?

Maz robi to w dzien, ale w dzien pospie 1-2 godziny i to wszystko.Nie moge spac gdy slysze ze on placze.

Napisane przez kretencja

Mnie powoli wory spod oczu znikają Cierpliwości kochana, pierwsze dni są najgorsze. Jak się nauczycie siebie nawzajem, nabierzecie wprawy w opiece (nam pierwsze przewijanie zajęło jakieś 20 minut, teraz już około pięciu ) i wypracujecie sobie jakis system, to wszystko się unormuje.
Na ten moment faktycznie powinnas poprosić kogoś, by zajął się dzieckiem na parę godzin i wyspać się troszkę, bo naprawdę się wykończysz

U nas przewijanie zajmuje 5 min. Tu nie chodzi o czas, ale o to ze bez wzgledu na to co robimy, on placze.Te kolki budza go nagle ze snu. I to nie ze mamy jakies przerwy w ciagu tych 7-8 godzin, maly placze cala noc. Wogole nie daje sie uspokoic.Suszarka dziala, ale jak ja wylaczam to jest placz.W brzuchu mu bulgocze strasznie.Dostaje tylko moje mleko.
Moge jesc jogurty i pic mleko?Bo moze powinnam odstawic produkty mleczne?

[niebieskaa]

Napisane przez sylwia01485

Ja piję i Inkę- to są zboża i cykoria, więc nic nie ma wątpliwego- i Ricore- ona ma 68% cykorii i resztę kawy rozpuszczalnej- to pije jak mnie wozi i chce mi sie spac- piję z płaskiej łyżeczki, a działa jak placebo- mi się wydaje, ze pije espresso

Karmi też popijam, bo czasami mam ochotę na normalność.
Nie wiem ,jaka jest naukowa wiedza na temat wpływu tych trunków na laktację, ale mi nic nie zaburza.

Herbatek nie pije, ale piję melisę i koperek włoski.
Przede wszystkim trzeba dużo pić- wtedy mleko będzie się produkować.

Dzieki, a to Karmi to jakiekolwiek bo sa rozne smaki?
Wiem, wiem duzo pic, wydaje mi sie ze pije duzo, 2litry wody i herbatki, a wczoraj mialam takie mega giga zaparcie, ze tz poszedl mi do apteki po lewatywe ale naszczescie czopki zadzialaly, a babka w aptece mowi ze powinnam pic 4litry wody masakra jakas.
Ja pije Caro zbozowa, moge do niej dodac 1/2 lyzeczki kawy rozpuszczalnej?

Napisane przez De28

Maz robi to w dzien, ale w dzien pospie 1-2 godziny i to wszystko.Nie moge spac gdy slysze ze on placze.


U nas przewijanie zajmuje 5 min. Tu nie chodzi o czas, ale o to ze bez wzgledu na to co robimy, on placze.Te kolki budza go nagle ze snu. I to nie ze mamy jakies przerwy w ciagu tych 7-8 godzin, maly placze cala noc. Wogole nie daje sie uspokoic.Suszarka dziala, ale jak ja wylaczam to jest placz.W brzuchu mu bulgocze strasznie.Dostaje tylko moje mleko.
Moge jesc jogurty i pic mleko?Bo moze powinnam odstawic produkty mleczne?

odstaw i zobacz czy bedzie lepiej, ja sie boje narazie mleka pic, mowia zeby unikac w pierwszym miesiacu. jadlam ser zolty wczoraj plaster i narazie ok


A nizej przedstawiam Tymulka mojego (jeszcze nie mialam kiedy opisac porodu)