My się jeździć nie boimy i po drogach się wozimy! - mamy już prawo jazdy - cz. II

[Papiszynka]

Napisane przez karolca

Nie, jestem z Bydgoszczy. Ale od dziś komunikacja nie jest darmowa za to pan prezydent miasta ogłosił, że w sobotę strefa płatnego parkowania jest jeszcze za free.
Ale od piątku od 17 do poniedziałkowego poranka parkowanie w tej strefie JEST za darmo

No własnie się zdziwiłam drugim zdaniem, bo u nas też jest w weekend za darmo no to świetny prezydent, nie ma co...
Ja dzisiaj bylam w trasie, ale prowadził TŻ. Musieliśmy kupić płyn do spryskiwaczy na stacji i nie dosć że śmierdzi, to drogi... a miałam taki świetny z tesco, pięknie pachniał, niebieski w przezroczystej butelce, chyba najtanszy zimowy zreszta, polecam auto brudne, że masakra, ale chyba go nie myje, bo w piątek znowu trasa się szykuje ok 300km...

[karolca]

przed mrozami nie zdążyłam zużyć całego płynu letniego, zimowego nie dolewałam i szyby czyszczę śniegiem
Zimowy płyn już w zbiorniku, ale musiałaby by być plusowa temperatura aby to wszystko pięknie się pomieszało. Cóż, mówi się trudno. Jutro zaś tankowanie i pewnie dwie stówki na stacji pękną (gaz i benzyna do pełna bo w takie mrozy na rozgrzanie auta idą hektolitry paliwa).

[kar0link4]

Witam wszystkich!

Postanowiłam się odezwać, bo i ja jestem amatorką- jak w temacie Egzamin na prawo jazdy zdałam 26.11. i nie mam nawet jeszcze mojego upragnionego plasticzku, ale jak tylko odbiorę dokumencik, to mam zamiar jeździć
Samochodu jak na razie nie posiadam, ale mam zamiar kupić i to jeszcze przed Świętami Najprawdopodobniej zdecyduję się na Opla Corsę. Słyszałam, że do nauki jazdy, jako pierwsze autko bardzo się nadaje, nie jest duże i ludzie sobie chwalą Tak więc już nie mogę się doczekać i odliczam dni, aż znowu będę mogła usiąść za kierownicą i pojeździć

Pozdrawiam gorąco pomimo tak mroźnej aury!

[mrytka]

karolink4, ja Corsą jeździłam podczas kursu na prawo jazdy. Jeździłam C, a zdawałam D. Wygodniej mi było w tej nowszej chociaż długo się nie najeździłam , ale to może ze względu na to, że samochodu w tym WORDzie są dość nowe, nie zajeżdżone przez co wiadomo, że wszystko lżej chodzi itp. Ogólnie bym poleciła ten samochód, bo jest niewielki i wygodnie się nim poruszać po mieście

[deyminka]

Miałam się odezwać czy w końcu odbyłam pierwszą zimową jazdę..więc udało się tym razem nawet w miarę sprawnie wyjechałam z zaspy w której stałam od prawie tygodnia na osiedlowej uliczce raz mi lekko tyłkiem zakręciło a na głównych ulicach w porządku odśnieżone więc normalnie się jechało. Tylko z parkowaniem znowu problem bo pod blokiem miejsca ze świecą szukać a w takich warunkach to już w ogóle masakra. Znowu stoję koło tych nieszczęsnych schodów(pisałam o mojej przygodzie z mandatem)ale tym razem nie na przeciwko schodów a z boku więc wydaje mi się że jest ok..jak na moje oko 1,5m dla pieszych jest ehh

[kar0link4]

Napisane przez mrytka

karolink4, ja Corsą jeździłam podczas kursu na prawo jazdy. Jeździłam C, a zdawałam D. Wygodniej mi było w tej nowszej chociaż długo się nie najeździłam , ale to może ze względu na to, że samochodu w tym WORDzie są dość nowe, nie zajeżdżone przez co wiadomo, że wszystko lżej chodzi itp. Ogólnie bym poleciła ten samochód, bo jest niewielki i wygodnie się nim poruszać po mieście

No tak, ale Ty mówisz o Corsie C, D, a ja mam zamiar kupić na razie Corsę B, ale kto wie, może w przyszłości

[mrytka]

Napisane przez kar0link4

No tak, ale Ty mówisz o Corsie C, D, a ja mam zamiar kupić na razie Corsę B, ale kto wie, może w przyszłości

Corsą B nie jeździłam, ale z wyglądu mam wrażenie, że dużo się nie różni od C, wielkość ta sama. W D już widać sporą różnicę, ale między tamtymi dwiema, to jest raczej niewielka
Zresztą najważniejsze, żeby Tobie się nim dobrze jeździło, a to wyjdzie jak nim pojeździsz. Ja w każdym razie tamte dwie chwalę

[kar0link4]

Napisane przez mrytka

Corsą B nie jeździłam, ale z wyglądu mam wrażenie, że dużo się nie różni od C, wielkość ta sama. W D już widać sporą różnicę, ale między tamtymi dwiema, to jest raczej niewielka
Zresztą najważniejsze, żeby Tobie się nim dobrze jeździło, a to wyjdzie jak nim pojeździsz. Ja w każdym razie tamte dwie chwalę

No niestety Corsa B jest w porównaniu do tych dwóch, o których mówisz dosyć stara Corsa B to roczniki od 1993-2000, ja myślę, że kupię coś w granicach 95-98 Ale na pierwszy samochód nie chcę przeznaczyć więcej niż 4 tys.

[sauer]

Napisane przez karolca

przed mrozami nie zdążyłam zużyć całego płynu letniego, zimowego nie dolewałam i szyby czyszczę śniegiem
Zimowy płyn już w zbiorniku, ale musiałaby by być plusowa temperatura aby to wszystko pięknie się pomieszało. Cóż, mówi się trudno. Jutro zaś tankowanie i pewnie dwie stówki na stacji pękną (gaz i benzyna do pełna bo w takie mrozy na rozgrzanie auta idą hektolitry paliwa).

ja też mam nadal trochę płynu letniego w zbiorniku.. jeszcze nie mieszałam z zimowym no i nie wiem jak tam sytuacja wygląda:P czy się już nie zamroził...

Napisane przez kar0link4

Witam wszystkich!

Postanowiłam się odezwać, bo i ja jestem amatorką- jak w temacie Egzamin na prawo jazdy zdałam 26.11. i nie mam nawet jeszcze mojego upragnionego plasticzku, ale jak tylko odbiorę dokumencik, to mam zamiar jeździć
Samochodu jak na razie nie posiadam, ale mam zamiar kupić i to jeszcze przed Świętami Najprawdopodobniej zdecyduję się na Opla Corsę. Słyszałam, że do nauki jazdy, jako pierwsze autko bardzo się nadaje, nie jest duże i ludzie sobie chwalą Tak więc już nie mogę się doczekać i odliczam dni, aż znowu będę mogła usiąść za kierownicą i pojeździć

Pozdrawiam gorąco pomimo tak mroźnej aury!

Witamy ja właśnie jako pierwsze autko kupiłam sobie opla corse B i bardzo dobrze się nim jeździ - mimo tego, że na kursie mówiłam zawsze jak do niej wsiadałam "nigdy więcej" ale teraz jak już mam swoje.. to jest super no gdyby jeszcze wszystko w porządku było pod maską.. to by była bomba

wróciła już do mnie więc jutro pierwsza w tej zimie jazda..

[Lidzia007]

Hej, kupowalyscie kiedyś na tej stronie http://www.zapachydoauta.pl/ ? Polecacie jakieś zapachy ?

[_Lenka]

Dziewczyny, moja toyka postanowiła spłatać mi figla. To chyba kara za to, że w taki mróz trzymam ją pod chmurką

Od czasu kiedy szczypie mróz czyli dokładnie od poprzedniego poniedziałku, nie mogę jej zamknąć i otworzyć z pilota bo wyje alarm. Zamykam więc z kluczyka i nie było by problemu gdyby nie to, że w ten sposób alarm się nie uzbraja.

Czy któraś z Was miała jakieś doświadczenie w tej kwestii?
Mój tata mówi że to wina mrozu i że jak odpuści to wszystko wróci do normy ale to znaczy że ja mam czekać do marca?

Będę wdzieczna za wszystkie wskazówki. Może znacie jakiś sposób na upewnienie się czy to napewno jest mróz, moze któryś czujnik zamarzł, ale jak to sprawdzić? A może to nie jest kwestia mrozu ?

P.S. Wczorajbym się zakopała, juz po raz drugi tej zimy

[isa666]

Ja dzis do pracy przyjechałam autobusem. Choć jak na złość dziś nie pada, drogi suche i nie zanosi się na opady, a ostrzegali przed marznącym deszczem No, ale podjęłam decyzję, że póki nie założę zimówek na tył (mają przyjechać do mnie we środę-czwartek) to nie wyjeżdżam autem nigdzie. Może w sobotę jak już mi je założą pojadę na małą przejażdżkę w okolice, gdzie leży trochę śniegu albo błota pośniegowego i sprawdzę czy mi dalej tyłem zarzuca. Jeśli tak, to chyba odstawię Colta aż do wiosny, bo drugi raz w poślizg wpaść nie chcę

[mrytka]

Napisane przez kar0link4

No niestety Corsa B jest w porównaniu do tych dwóch, o których mówisz dosyć stara Corsa B to roczniki od 1993-2000, ja myślę, że kupię coś w granicach 95-98 Ale na pierwszy samochód nie chcę przeznaczyć więcej niż 4 tys.

Dużo też zależy od tego jak samochód był "traktowany" przez właściciela, czy jest bezwypadkowy no i ogólnie jak się sprawuje. Można kupić za 4 tysiące sprawny samochód, a można za dużo dużo więcej mieć grata, w którego trzeba będzie inwestować cały czas.
Moi rodzice też przymierzają się do kupna drugiego samochodu głównie bym jeździła nim ja i mama, też w podobnej cenie, bo planują wydać ok. 5 tysięcy. Najważniejsze to mieć kogoś kto się zna i sprawdzić czy warto kupić.

[kar0link4]

Powiedzcie mi czym się różni Hatchback od Sedan/Limuzyna? Co to w ogóle jest i co jest lepsze? Więcej ofert widzę z Hatchback'iem. Pisałam, że chcę kupić Opla Corsę, ale w grę wchodzi też jednak Fiat Punto i właśnie dzisiaj spodobała mi się oferta na Daewoo Lanos'a- właśnie Sedan/Limuzyna. Ehh, ciężko

[mrytka]

Napisane przez kar0link4

Powiedzcie mi czym się różni Hatchback od Sedan/Limuzyna? Co to w ogóle jest i co jest lepsze? Więcej ofert widzę z Hatchback'iem. Pisałam, że chcę kupić Opla Corsę, ale w grę wchodzi też jednak Fiat Punto i właśnie dzisiaj spodobała mi się oferta na Daewoo Lanos'a- właśnie Sedan/Limuzyna. Ehh, ciężko

Sedan/limuzyna - to takie z dłuższym tyłem. Hatchback - to taki krótki tył jak ma np. właśnie Corsa lub Punto
Co lepsze? To już zależy od Ciebie co Ci się bardziej podoba i w jakim samochodzie będzie Ci wygodniej.

[kar0link4]

Napisane przez mrytka

Sedan/limuzyna - to takie z dłuższym tyłem. Hatchback - to taki krótki tył jak ma np. właśnie Corsa lub Punto
Co lepsze? To już zależy od Ciebie co Ci się bardziej podoba i w jakim samochodzie będzie Ci wygodniej.

Dziękuję!
Faktycznie, da się to zauważyć. Pewnie na sam początek zdecydowanie lepszy byłby Hatchback

A możecie coś powiedzieć o Daewoo Lanos? Macie jakieś doświadczenia z tym autem?

[karolca]

Napisane przez kar0link4

Dziękuję!
Faktycznie, da się to zauważyć. Pewnie na sam początek zdecydowanie lepszy byłby Hatchback

A możecie coś powiedzieć o Daewoo Lanos? Macie jakieś doświadczenia z tym autem?

ja jeżdżę lanosem
poza tym, żę bardzo dużo pali to złego słowa powiedzieć nie mogę, chociaż zawsze znajdzie się ktoś czepiający się różnych rzeczy.
Mam akurat sedana, widoczność przez tylną szybę - fatalna, ale w hatchbacku tego problemu nie ma. Silnik, szczególnie 1,5 (100KM) lub 1.6 z setką kucyków zapewni ci bardzo komfortową jazdę, zrywny, dynamiczny.
Części tanie i bardzo dostępne. W silniku 1,5 86 KM rozrząd masz bezkolizyjny, pierwsza wymiana dopiero po 100 000 km
Jeśli będziesz chciała kupić lanosa zwróć uwagę czy na silniku nie ma miejsca gdzie się poci - ulubione miejsce to gdzieś w okolicy pokrywy zaworów i w okolicy filtra oleju. Nic groźnego, te silniki mają czasem taki urok.
Wyciszenie samochodu jest średnie, ale w pierwszej generacji clio było głośniej. Zawieszenie bardzo miękkie. Wspomaganie bardzo dobre ale w zestawieniu z bardzo miękkim zawieszeniem nie czuje się samochodu w zakrętach i przy znikomym doświadczeniu łatwo wylecieć.
Generalnie Daewoo to prawie Opel, ale robiony częściowo w Polsce a częściowo w Korei

[kar0link4]

karolca, dziękuję bardzo za wypowiedź odnośnie Lanosa Nie odrzucam zupełnie tego auta, ale słyszałam rady w stylu: "Z Daewoo daj sobie święty spokój". Nie wiem dlaczego Przystaję jednak przy Oplu Corsie, no i ewentualnie ten Lanos, ale Hatchback, chociaż bardziej podoba mi się Sedan/Limuzyna W ogóle ja strasznie emocjoanlnie podchodzę do całej tej sprawy zakupu samochodu Ciężko mi jest, bo się nie znam, a chciałabym zakupić coś fajnego Chociaż w sumie prawda jest taka, że ja po prostu chcę jeździć, obojętnie czym

[karolca]

Napisane przez kar0link4

karolca, dziękuję bardzo za wypowiedź odnośnie Lanosa Nie odrzucam zupełnie tego auta, ale słyszałam rady w stylu: "Z Daewoo daj sobie święty spokój". Nie wiem dlaczego Przystaję jednak przy Oplu Corsie, no i ewentualnie ten Lanos, ale Hatchback, chociaż bardziej podoba mi się Sedan/Limuzyna W ogóle ja strasznie emocjoanlnie podchodzę do całej tej sprawy zakupu samochodu Ciężko mi jest, bo się nie znam, a chciałabym zakupić coś fajnego Chociaż w sumie prawda jest taka, że ja po prostu chcę jeździć, obojętnie czym

jeśli jesteś początkująca odradzam sedana!! Mój TŻ jest doświadczonym kierowcą a ma problemy parkując lankiem
Daewoo owszem, odradziłabym, ale pod warunkiem, że to matiz lub tico. Lanos i większa Nubira to dobre samochody.
Bezpieczeństwem nie grzeszy, wyposażenie też nie jest powalające, ale gdy kupiliśmy lanosa, okazało się, że większość znajomych takim jeździło
Tylko gdyby nie ta paliwożerność

[PannaCola]

Napisane przez karolca

jeśli jesteś początkująca odradzam sedana!! Mój TŻ jest doświadczonym kierowcą a ma problemy parkując lankiem
Daewoo owszem, odradziłabym, ale pod warunkiem, że to matiz lub tico. Lanos i większa Nubira to dobre samochody.
Bezpieczeństwem nie grzeszy, wyposażenie też nie jest powalające, ale gdy kupiliśmy lanosa, okazało się, że większość znajomych takim jeździło
Tylko gdyby nie ta paliwożerność

A co jest złego w tico?:P

[*Milunia*]

Dawno mnie tu nie było. Ja mam Tik taka:P No właśnie co w nim złego? Mimo że jako auto mi się nie widzi to fajnie mi się nim jeździ no nie mówiąc o zimie bez zimówek. Niestety kasy na zimowe opony nie mam i w czasie zamieci nie jeździłam nim bo po prostu się bałam. Nie no jechałam raz 30km/h a i tak czułam co chwilę że mi tylek jakoś za bardzo znosi w lewo Mam opony te niby całoroczne czy wielosezonowe jak je tam zwą ale mimo to jest tragedia, chociaż przyznam że lepiej mi auto jeździło po nieodśnieżonym parkingu na osiedlu niż na trasie do pracy przez las gdzie śniegu prawie nie było. Na razie od 5 dni auto nieruszone stoi na parkingu, na szczęście ojciec jest więc do pracy wozi ale jutro już muszę swoim jechać. W łopatę się uzbroiłam no i szukam gdzie by jakieś tanie zimówki znaleźć żeby chociaż na tylnie koła zakupić. A tu pytanie czy tylko 2 opony zimowe opłaca się zakupić, czy to zrobi jakąś dużą różnicę?

[Marcelina92]

Tico bardzo słabe jest... podobno. Ale czy to źle dla Nas? I tak - przynajmniej ja - jeżdże po to, aby dojechać na miejsce, a nie, żeby się z kimś ścigać.

[kar0link4]

Napisane przez karolca

jeśli jesteś początkująca odradzam sedana!! Mój TŻ jest doświadczonym kierowcą a ma problemy parkując lankiem
Daewoo owszem, odradziłabym, ale pod warunkiem, że to matiz lub tico. Lanos i większa Nubira to dobre samochody.
Bezpieczeństwem nie grzeszy, wyposażenie też nie jest powalające, ale gdy kupiliśmy lanosa, okazało się, że większość znajomych takim jeździło
Tylko gdyby nie ta paliwożerność

Coraz bardziej przekonuję się co do tego Lanosa, ale oczywiście Hatchback Według mnie, znalazłam naprawdę dobrą ofertę, tylko zobaczymy co powie znajomy, który pomaga mi przy kupnie. Jeszcze się z nim nie kontaktowałam. Wszystko wydaje się być takie fajnie 4300zł., rocznik 1999', z instalacją gazową, jak na moje całkiem ok. Tylko kolor mi się zbytnio nie podoba, no ale to akurat najmniejszy problem

[PannaCola]

Napisane przez *Milunia*

Dawno mnie tu nie było. Ja mam Tik taka:P No właśnie co w nim złego? Mimo że jako auto mi się nie widzi to fajnie mi się nim jeździ no nie mówiąc o zimie bez zimówek. Niestety kasy na zimowe opony nie mam i w czasie zamieci nie jeździłam nim bo po prostu się bałam. Nie no jechałam raz 30km/h a i tak czułam co chwilę że mi tylek jakoś za bardzo znosi w lewo Mam opony te niby całoroczne czy wielosezonowe jak je tam zwą ale mimo to jest tragedia, chociaż przyznam że lepiej mi auto jeździło po nieodśnieżonym parkingu na osiedlu niż na trasie do pracy przez las gdzie śniegu prawie nie było. Na razie od 5 dni auto nieruszone stoi na parkingu, na szczęście ojciec jest więc do pracy wozi ale jutro już muszę swoim jechać. W łopatę się uzbroiłam no i szukam gdzie by jakieś tanie zimówki znaleźć żeby chociaż na tylnie koła zakupić. A tu pytanie czy tylko 2 opony zimowe opłaca się zakupić, czy to zrobi jakąś dużą różnicę?

Ja od jakiegoś czasu marzę o Tico
I mnie się ogólnie bardzo podoba,takie malutkie pudełeczko

Co do zakupu 2 opon zimowych,to sama nie wiem... Ja mam 2,ale z tyłu ( powinnam mieć teoretycznie z przodu, ale z powodu niesprawnego reduktora siły hamowania to mam na tyle ) . Więc niestety i problem z wyjechaniem z zaspy jest ( ale od czego są łopaty ) , no i czasem tyłeczek odjeżdża trochę

Napisane przez Marcelina92

Tico bardzo słabe jest... podobno. Ale czy to źle dla Nas? I tak - przynajmniej ja - jeżdże po to, aby dojechać na miejsce, a nie, żeby się z kimś ścigać.

No czego się spodziewać,Tico ma pojemności tylko 0,8... Ale w porównaniu do swojej masy wydaje mi się,że może nieźle zasuwać
A wiem co mówię

[karolca]

Napisane przez kar0link4

Coraz bardziej przekonuję się co do tego Lanosa, ale oczywiście Hatchback Według mnie, znalazłam naprawdę dobrą ofertę, tylko zobaczymy co powie znajomy, który pomaga mi przy kupnie. Jeszcze się z nim nie kontaktowałam. Wszystko wydaje się być takie fajnie 4300zł., rocznik 1999', z instalacją gazową, jak na moje całkiem ok. Tylko kolor mi się zbytnio nie podoba, no ale to akurat najmniejszy problem

jeśli masz opis, poproś o ocenę auta na daewooforum.pl
a może znajdziesz kogoś, kto chętnie odda swoje ewentualnie doradzą na co patrzeć

[kar0link4]

Napisane przez karolca

jeśli masz opis, poproś o ocenę auta na daewooforum.pl
a może znajdziesz kogoś, kto chętnie odda swoje ewentualnie doradzą na co patrzeć

Niby nie mam sobie zawracać głowy tym Lanosem, bo za duż pali

[Papiszynka]

karolink4 ja Ci polecam stronkę http://www.autocentrum.pl/, czytałam o każdym aucie którym się interesowałam, zarówno opinie ogólne, jak i raporty spalania ja się nie znam zbytnio, ale Lanosa w życiu bym nie kupiła :P TŻta rodzice mieli od nowości kiedyś i z tego co wiem, to niepochlebnie się o nim wypowiadają.
Ja też emocjonalnie pochodziłam bardzo do zakupu auta i jedyna moja rada jest taka, żeby pod wpływem tych emocji nie działać kupując auto

[mrytka]

kar0link4, ja bym radziła o ile miałabyś taką możliwość sprawdzić samochód w warsztacie samochodowym jakimś, w którym będziesz miała pewność, że zrobią to dobrze i można im ufać. Chyba, że Twój kolega zna się na rzeczy i też wiesz, że dobrze Ci doradzi.
Ja mam znajomego mechanika, który sam zaproponował, że przy kupnie pojedzie z nami i weźmiemy ten samochód na warsztat obejrzeć co w nim siedzi. Opowiadał, że raz przyjechała do nich kobieta po kupnie auta. Mówił, że auto chyba 5 letnie, ładne, zadbane. A okazało się, że było po stłuczce (o czym sprzedający nie poinformował), olej wyciekał, coś tam z płynem hamulcowym też coś nie tak i ogółem nie pamiętam wszystkieco co wymieniał, ale było jeszcze trochę usterek. Kobieta się cieszyła, że kupiła taki ładny samochód i po świetnej cenie, miał być w 100% sprawny, a okazało się, że nie był i jeszcze trochę kasy musiała w niego inwestować.
Także lepiej sprawdzić jak tylko można to auto, nie spieszyć się, jak nie to to inne, żeby potem nie żałować.

[karolca]

Napisane przez kar0link4

Niby nie mam sobie zawracać głowy tym Lanosem, bo za duż pali

Hmmm... ja ci powiem tak. Owszem pali dużo, ale lanek z silnikiem 1,5 86 KM (czyli ten słabszy) w mieście (głównie korki) spala mi około 9-11 litrów gazu. Poprzednie clio z silnikiem 1,2 spalało 10.
Na trasie pali około 8 litrów.
Tak więc nie wiem czy to jest bardzo dużo, chociaż benzynę pije jak wariat, chociaż na ssaniu do dogrzania silnika (przed przełączeniem na gaz) to norma, szczególnie teraz.

Napisane przez Papiszynka

karolink4 ja Ci polecam stronkę http://www.autocentrum.pl/, czytałam o każdym aucie którym się interesowałam, zarówno opinie ogólne, jak i raporty spalania ja się nie znam zbytnio, ale Lanosa w życiu bym nie kupiła :P TŻta rodzice mieli od nowości kiedyś i z tego co wiem, to niepochlebnie się o nim wypowiadają.
Ja też emocjonalnie pochodziłam bardzo do zakupu auta i jedyna moja rada jest taka, żeby pod wpływem tych emocji nie działać kupując auto

Wszystko zależy od sztuki. Jeden trafi dobrze i będzie chwalił, drugie nie.
Mam przykład w domu. Mieliśmy z TŻ octavię. W ciągu roku pochłonęła wszystkie nasze oszczędności przeznaczone na wesele, dodatkowo musieliśmy zadłużyć się na trochę aby ją naprawić i sprzedać (wymieniliśmy wszystko - skrzynię biegów, sprzęgło, kompletne zawieszenie, kompletny układ hamulcowy i silnik).
I powiedzieliśmy, że nigdy więcej przygody z tym samochodem... i kupiliśmy następną octavię

Ja mojego lanka lubię bardzo, ale chciałam mieć megankę pierwszej generacji po lifcie z silnikiem 1,6 16V w kombi, w kolorze wiśniowy metalik

[Papiszynka]

karolca ale od nowości tą octavię mieliście? Napisałam, że się nie znam, wiadomo czasami ludzie maja jakieś swoje uprzedzenia bez większego powodu i ja mam takie uprzedzenia do Deawoo inna sprawa że mi się zwyczajnie Lanos nie podoba, 100 razy bardziej wolałabym Corsę