Odległość czyni z miłością to,co wiatr robi z ogniem:gasi mały a rozpala wielki /5cz.

[Patka 89]

Napisane przez Jego

Czy to nie jest trochę dziwne? Co to za różnica, kto pierwszy?
Ważne aby rozmawiać
On równie dobrze może pomyśleć ,,wie, że mam wolny dzień i się nie odzywa"

Mnie już poprostu męczy nieustanne wychodzenie z inicjatywą... Dobrze wiedział, że miałam dziś kolokwium, ma dzień wolny więc mógłby chociaż zapytac jak poszło, albo cokolwiek...zobaczymy czy się w ogóle odezwie

[Jego]

Napisane przez Patka 89

Mnie już poprostu męczy nieustanne wychodzenie z inicjatywą... Dobrze wiedział, że miałam dziś kolokwium, ma dzień wolny więc mógłby chociaż zapytac jak poszło, albo cokolwiek...zobaczymy czy się w ogóle odezwie

aha... to zawsze piszesz pierwsza?
Jak poszło kolokwium? ;>

[Patka 89]

Napisane przez Jego

aha... to zawsze piszesz pierwsza?
Jak poszło kolokwium? ;>

Nie zawsze, jeśli wiem że jest w pracy to piszę mu jakiegoś smsa, ale mam wrażenie że się do tego przyzwyczaił i czeka tylko na mój ruch. Dziś się zdziwi że nie piszę do niego...
A kolokwium dobrze, powinnam zaliczyc

[anioleczek25]

Dobry wieczór Ciekawe tematy tu poruszyłyście podczas mojej nieobecności ( nadrobiłam właśnie). Myślę, że jakbym dostała takiego smsa od TŻ-ta jak Kopnienta to bym też zaczęła zadręczać się myślami i pewnie zapytałabym go do kogo ten sms był tak naprawdę. Jednak skoro ona nie czuje takiej potrzeby to ok, napewno wie co robi.

Do mnie też od wczoraj wieczorem TŻ-et się nie odzywał. Wiem, że pracuje i nie ma czasu, pewnie odezwie się potem- mam taką nadzieję. Jeśli jednak nie da znaku życia to jak zwykle zacznę się martwić totalnie. Przychodzą mi do głowy w takich momentach różne złe myśli, że może coś mu się stało. Jak ja nie lubię takich sytuacji

[marronelle]

Ja już nie jestem w związku na odległość, więc pewnie mnie tu nie przyjmiecie, ale wiem co przeżywacie i chcę Wam dodać otuchy.
Powiem więc krótko: miłość nie zna granic, a każda bajka kończy się szczęśliwie

[Jego]

Napisane przez anioleczek25

Do mnie też od wczoraj wieczorem TŻ-et się nie odzywał. Wiem, że pracuje i nie ma czasu, pewnie odezwie się potem- mam taką nadzieję. Jeśli jednak nie da znaku życia to jak zwykle zacznę się martwić totalnie. Przychodzą mi do głowy w takich momentach różne złe myśli, że może coś mu się stało. Jak ja nie lubię takich sytuacji

Kobietki
Nie wiem gdzie Wasi TŻtowie pracują, że nie mają nawet 2 minut na napisanie kilku słów... Mój TŻ jak jest w pracy to i tak raz na jakiś czas napisze smsa... nie są to jakieś długie smsy, tylko że np. tęskni, kocha itd.

Nie wyobrażam sobie, żeby mój TŻ nie odzywał się do mnie aż tyle czasu... Rozumiem, praca. Ale przed wyjściem do pracy można napisać smsa? Lub porozmawiać chwilę przez telefon...?

[justynka87]

A ja mam problem, mój współlokator wyszedł 3 dni z domu i się nie odzywa, nie odbiera, niemożliwe żeby był 3 dni w pracy. Mój współlokator jest dla mnie bardzo ważny, to mój przyjaciel i się martwię. Nie wiem co mam zrobić, nie odbiera...

[czarnulkax]

Dzięki dziewczyny

Napisane przez Jego

Nie wyobrażam sobie, żeby mój TŻ nie odzywał się do mnie aż tyle czasu... Rozumiem, praca. Ale przed wyjściem do pracy można napisać smsa? Lub porozmawiać chwilę przez telefon...?

Można napisać chociaż krótkie "kocham", "tęsknie" itp. i on razu milej się robi, że w ogóle pamiętał.

[Patka 89]

Napisane przez Jego

Kobietki
Nie wiem gdzie Wasi TŻtowie pracują, że nie mają nawet 2 minut na napisanie kilku słów... Mój TŻ jak jest w pracy to i tak raz na jakiś czas napisze smsa... nie są to jakieś długie smsy, tylko że np. tęskni, kocha itd.

Nie wyobrażam sobie, żeby mój TŻ nie odzywał się do mnie aż tyle czasu... Rozumiem, praca. Ale przed wyjściem do pracy można napisać smsa? Lub porozmawiać chwilę przez telefon...?

Ogólnie to rozumiem pracę mojego TŻ i nie męczę go że nie pisze, bo np wstaje o 2 w nocy i jedzie więc wtedy nie myśli się o pisaniu, a ja i tak śpię w trakcie dnia coś zawsze pisał, nie dużo ale pisał. Dziś jednak przegina...

[Jego]

Napisane przez Patka 89

Ogólnie to rozumiem pracę mojego TŻ i nie męczę go że nie pisze, bo np wstaje o 2 w nocy i jedzie więc wtedy nie myśli się o pisaniu, a ja i tak śpię w trakcie dnia coś zawsze pisał, nie dużo ale pisał. Dziś jednak przegina...

Rozumiem, że wstaje w nocy itd... ale przecież wtedy też może napisać... Wyłączasz dźwięki na noc i rano odczytujesz smsa... od razu inaczej zaczyna się dzień

[kasiulecka89]

czarnulka strasznie mi przykro..

[justynka87]

Kurczę nie wiem czy mam dzwonić na policję? 3 dni go już nie ma

[talkshit]

Napisane przez justynka87

Kurczę nie wiem czy mam dzwonić na policję? 3 dni go już nie ma

a nie masz kontaktu z jego rodzina ? moze oni wiedza co sie dzieje ?

[kasiulecka89]

spróbuj z jego rodziną się skontaktować czy z innymi znajomymi - talkshit ma rację, może coś wiedzą..

[justynka87]

Napisane przez talkshit

a nie masz kontaktu z jego rodzina ? moze oni wiedza co sie dzieje ?

Jego rodzina mieszka 500 kilometrów od Wawy, nie chce denerwować jego matki, bo tylko ją mam... ojciec nie żyje. Dzwoniłam nie odpierał nie odpisywał, a teraz wyłączony telefon ma, albo jest po za zasięgiem, może w metrze jest... oby. Martwię się

[talkshit]

Napisane przez justynka87

Jego rodzina mieszka 500 kilometrów od Wawy, nie chce denerwować jego matki, bo tylko ją mam... ojciec nie żyje. Dzwoniłam nie odpierał nie odpisywał, a teraz wyłączony telefon ma, albo jest po za zasięgiem, może w metrze jest... oby. Martwię się

ja na miejscu jego mamy bym byla zla ze mnie nie poinformowalas o takim czyms .


dziwna sprawa , 3 dni nie wraca a znajomych sie pytalas?

[kasiulecka89]

a znajomi?

[karka1986]

Napisane przez czarnulkax

Rozstałam się z Tżtem....
Tylko proszę oszczędźcie mi pytań, co się stało i dlaczego, bo nie mam siły już o tym gadać....

trzymaj się
przeziębiłąm się, ech ta pogoda:/

[justynka87]

Napisane przez kasiulecka89

a znajomi?

własnie jest problem, on siedzi cały dzień przed kompem. Wychodzi tylko do pracy. Z pokoju też nie wychodzi często, tylko gra. Nie znam żadnych znajomych. Mój Tż który go zna od 20 lat, też mówi, że on ma tylko nas tutaj

talkshit Mamę poinformuję, ale dopiero teraz zaczęłam się martwić, bo ona czasem bierze doby w pracy, więc dopiero teraz zaczęłam się niepokoić

[talkshit]

Napisane przez karka1986

trzymaj się
przeziębiłąm się, ech ta pogoda:/

wygrzewac sie do lozka

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Napisane przez justynka87

własnie jest problem, on siedzi cały dzień przed kompem. Wychodzi tylko do pracy. Z pokoju też nie wychodzi często, tylko gra. Nie znam żadnych znajomych. Mój Tż który go zna od 20 lat, też mówi, że on ma tylko nas tutaj

jakby sie do jutra nie pojawil to bym to zglosila

[kasiulecka89]

justynka to dzwoń czy jedź do pracy jak najszybciej sie dowiedzieć czy tam jest i czy się pojawia w pracy

[anioleczek25]

Napisane przez marronelle

Ja już nie jestem w związku na odległość, więc pewnie mnie tu nie przyjmiecie, ale wiem co przeżywacie i chcę Wam dodać otuchy.
Powiem więc krótko: miłość nie zna granic, a każda bajka kończy się szczęśliwie

Witaj Marionelle. Oczywiście, że Cię przyjmiemy Powiedz coś o sobie. Rozumiem z tego co napisałaś, że byłaś w związku na odległość, ale już jesteście razem z TŻ-em i szczęśliwi, tak? To co napisałaś i jest pogrubione bardzo mi się podoba.

[karo208]

Hej Ladies
Czarnulka trzymaj się kochana
Justynka nie dziwię Ci się też bym się martwiła i to mocno. Ja na Twoim miejscu bym poczekała jeszcze jeden dzień i i bym to zgłosiła na policję jeżeli by nie wrócił.

Witajcie Pati i Marronelle

Od Tż ani znaku życia przez tydzień (do teściowej się odezwał, ale o mnie można zapomnieć)

[anioleczek25]

Justynka to rzeczywiście problem z tym Twoim współlokatorem. Tak jak już ktoś tu poradził najlepiej dowiedzieć się czy w pracy się pojawia, a jak nie to gdy nie będzie nadal dawał znaku życia to zgłośić zaginięcie. Mam nadzieję, że się on odezwie jednak. Domyślam się że to przeżywasz

[talkshit]

Napisane przez karo208

Hej Ladies
Czarnulka trzymaj się kochana
Justynka nie dziwię Ci się też bym się martwiła i to mocno. Ja na Twoim miejscu bym poczekała jeszcze jeden dzień i i bym to zgłosiła na policję jeżeli by nie wrócił.

Od Tż ani znaku życia przez tydzień (do teściowej się odezwał, ale o mnie można zapomnieć)

no to czemu Ty sie do niego nie odezwiesz?

[karka1986]

talkshit wygrzewam się, herbata itd.

[Cola_Ola]

Wróciłam z matmy !

Dostałam kartkę z Indonezjii mmmm jest piękna

Justynka, jak nie da znaku życia to trza to zgłosić. Aż podejerzane.

Patka bądź silna trzeba czasem pokazać facetom! Aczkolwiek nie wolno być zadziornym

Karo, a to czemu?

[karo208]

Napisane przez talkshit

no to czemu Ty sie do niego nie odezwiesz?

Odzywam się, odzywam pisałam do niego wczoraj i przedwczoraj. On milczy, a mnie szlag trafia.

Cola nie mam pojęcia czemu.

[Cola_Ola]

Czarnulka, dopiero teraz przeczytałam.

TULĘ MOCNO MOCNO MOCNO!

Odzywam się, odzywam pisałam do niego wczoraj i przedwczoraj. On milczy, a mnie szlag trafia.

Cola nie mam pojęcia czemu.

Dziwne... a nie mozesz zadzwonić?

[karo208]

Napisane przez Cola_Ola

Czarnulka, dopiero teraz przeczytałam.

TULĘ MOCNO MOCNO MOCNO!







Dziwne... a nie mozesz zadzwonić?

Jak zadzwonie to znowu dostane z**b, że dzwonie gdy on jest w pracy.