Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania!!

[honeyasik86]

Napisane przez Malenka321

no przykro mi ale nie będe udawać szczęśliwej jeśli tak nie jest.

a czy ktoś to napisał, że masz to robić?

[heroine86]

Napisane przez Malenka321

no przykro mi ale nie będe udawać szczęśliwej jeśli tak nie jest.

nikt Ci nie każe udawać tylko żyj bierz to co daje życie, mimo że nieźle kopie w nie szukaj szczęścia, ono samo Cię znajdzie
lepiej powiedz co tam ciekawego zakuwasz? jak koleżaneczka ze studiów?

[yessabell]

hej. nie mam czasu Was nadrabiac, przyszłam siem przywitac i lece na uczelnie (zaspałam...)
Maleńka, bądź z nami, prosze
Kocham i bede wieczorem

[Malenka321]

z ortopedii pisze konspekt ćwiczeń korekcyjnych....

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

za chwile pomyślicie, że jestem egoistką nie szanujaca wasze zdanie ale co innego mówi serce a co innego rozum ide do kuzynki popilnowac dziecka..papa

[heroine86]

Napisane przez yessabell

hej. nie mam czasu Was nadrabiac, przyszłam siem przywitac i lece na uczelnie (zaspałam...)
Maleńka, bądź z nami, prosze
Kocham i bede wieczorem

cześć miłego dnia!

Napisane przez Malenka321

z ortopedii pisze konspekt ćwiczeń korekcyjnych....

ciekaaawe

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Maleńka nikt tak nie myśli paaa

[Praan]

O matko! Ile Wy piszecie! Widze, że się tu odnajdę

Maleńka końce zawsze bolą, ale co nas nie zabije to nas wzmocni! Dasz radę!

Napisane przez heroine86

witaj! na opierniczanie możesz zawsze liczyć! więc bój się!
Jakie masz plany zrzucania swojej wagi? W ogóle ile ważysz, ile masz wzrostu? ile chcesz zrzucić?

Dzięki
Nie wiem ile ważę dokładnie, ale czuję się około 59 (ostatnio się ważyłam z 3 tyg temu) wymiary jak niżej. Póki co chcę zejść do 55 kg, a jak to się uda to może do 52. Wzrostu mam 165.
Ale bardziej mi zależy na wyszczupleniu ciałka i jego umięśnieniu. Ćwiczę ładnie i z reguły ładnie jem... a wszystko psuje mi moje objadanie się co jakiś czas ;/ no i hamują mnie też tabletki anty - przynajmniej tak mi się wydaje.

Wcześniej ktoś wspominał o podświadomości, ja się wspomagam pozytywnymi afirmacjami przed snem i widzę jak to działa, i widzę, że jak przestaję to właśnie się łamię.
Polecacie jakieś tytuły do poczytania o tym? Póki co znam tylko "Potęgę Podświadomości".

[wwweeerka]

Napisane przez Malenka321

z ortopedii pisze konspekt ćwiczeń korekcyjnych....

ciekawe hehe

Napisane przez Malenka321

za chwile pomyślicie, że jestem egoistką nie szanujaca wasze zdanie ale co innego mówi serce a co innego rozum ide do kuzynki popilnowac dziecka..papa

nikt tak nie mysli

ja wlasnie najadlam sie mandarynkami
mam zadzwonic dzisiaj do apteki i az sie boje;/ glupie babsko;/ ide dzwonic

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

co za babsztyl;/

[igunia18]

Napisane przez Malenka321

no to widocznie jestem takim do dupy przypadkiem... bywa...

Napisane przez Malenka321

ale rozstanie zawsze będzie bolało. i jedni będą się obzerac inni nie beda jeść. jedni to oleją i będą mieć podejscie takie, że trudno bywa a inni JA będa przezywac bo taka już jestem wrazliwa.

Napisane przez Malenka321

no przykro mi ale nie będe udawać szczęśliwej jeśli tak nie jest.

Przepraszam, że to napiszę, ale Ty lubisz się nad sobą użalać Już we wcześniejszym wątku można było to zauważyć. Ja rozumiem, że czujesz się skrzywdzona, ale albo chcesz być szczęśliwą kobietą, albo męczyć się do końca życia z mężczyzną, który jak twierdzisz nie dbał o Ciebie. Zapamiętaj sobie, że miłość jest jak kwiat, gdy ją podlewasz i pielęgnujesz, pięknie rozkwita, a gdy o niej zapominasz - jak kwiat usycha. Uważam, że jeśli związek się rozpada to winne są obie strony. Pewnie niektóre mnie za to zlinczują, ale tak uważam Może po tych miesiącach bycia razem zaczęliście zauważać swoje wady i nie potrafiliście ich zaakceptować, albo z nimi walczyć. Wolałabyś wziąć ślub, bo go "tylko" kochasz? Pewnie się zdziwicie, że napisałam tylko... ale uważam, że sama miłość nie wystarczy. Na szczęście pracuje się całe życie. Czy wcześniej Twój ex dawał jakieś znaki, że coś jest nie tak? Czy Ty mówiłaś mu szczerze co Ci w nim przeszkadza, co Cię irytuje? W związku potrzebne jest zrozumienie i kompromis. Nie znam Cię Maleńka, ale po przeczytaniu Twoich postów uważam, że jesteś osobą, która lubi jak wszystko się kręci wokół niej (ja nie twierdze, że to jest złe), lubisz się nad sobą użalać i lubisz jak ktoś Cię chwali i Ci przytakuje. Jesteś też osobą upartą, niby chcesz rad a tak naprawdę nie bierzesz sobie ich do serca (nawet ich nie przemyślisz). Znalazłaś się w trudnej i ciężkiej sytuacji, ale nie możesz oczekiwać, że wszyscy będą Cię tylko głaskać po głowie i mówić tylko to co chcesz usłyszeć. Pamiętaj: prawdziwi przyjaciele i osoby życzliwe zawsze powiedzą Ci prawdę (nawet tą która boli).

Pewnie dostanie mi się za te słowa, ale co tam... tylko napisałam co myślę

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez wwweeerka

ja wlasnie najadlam sie mandarynkami
mam zadzwonic dzisiaj do apteki i az sie boje;/ glupie babsko;/ ide dzwonic

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

co za babsztyl;/

a co się stało, że Cię tak z równowagi wyprowadziła

[aassiiaa1988]

Heloł

ja dziś wstałam o 10 :P tzn wstałam o 3,30 żeby zrobić śniadanko do pracy TŻ-towi a potem od 4,30 spałam dalej

moje śniadanko:
bułka z twarożkiem, pomidorem, ogóraskiem konserwowym i cebulką plus kakao i mandarynka :P

teraz piję kawencję..

Dzisiaj mam zaliczenie z filozofii a nic nie umiem.. czytałam to kilka razy ale dla mnie to jest głupie :/

co do Malenkiej to ja sie nie wypowiem, bo wsio jej w smskach napisałam


Aaaa.. Ex wczoraj milczał.. chyba dotarło do niego, że ta "przyjaźń" zbyt wiele by zniszczyła.. jemu by było dobrze, a moje życie by się mogło spieprzyć.. hmm..

[wwweeerka]

Napisane przez igunia18

a co się stało, że Cię tak z równowagi wyprowadziła

No bo odbylam praktyki w aptece i Pani mgr nie chce mi ich teraz podpisac w dzienniczku praktych ich a jak nie bede miala podpisane to nie zaliczam semestru i co dzwonie to to odwleka a na koniec stycznia musze zdac dzienniczek;/
I jak tu sie nie wkurzac


Wezm sie za cos pozytecznego i sprzatne sobie pokoj;/

[igunia18]

Napisane przez aassiiaa1988

Heloł

ja dziś wstałam o 10 :P tzn wstałam o 3,30 żeby zrobić śniadanko do pracy TŻ-towi a potem od 4,30 spałam dalej

moje śniadanko:
bułka z twarożkiem, pomidorem, ogóraskiem konserwowym i cebulką plus kakao i mandarynka :P

teraz piję kawencję..

Dzisiaj mam zaliczenie z filozofii a nic nie umiem.. czytałam to kilka razy ale dla mnie to jest głupie :/

co do Malenkiej to ja sie nie wypowiem, bo wsio jej w smskach napisałam


Aaaa.. Ex wczoraj milczał.. chyba dotarło do niego, że ta "przyjaźń" zbyt wiele by zniszczyła.. jemu by było dobrze, a moje życie by się mogło spieprzyć.. hmm..

Hej i bardzo dobrze, że milczał
Filozofia, kiedy to było

[heroine86]

Asia współczuję ten filozofii i trzymam żeby dobrze poszło

Napisane przez wwweeerka

No bo odbylam praktyki w aptece i Pani mgr nie chce mi ich teraz podpisac w dzienniczku praktych ich a jak nie bede miala podpisane to nie zaliczam semestru i co dzwonie to to odwleka a na koniec stycznia musze zdac dzienniczek;/
I jak tu sie nie wkurzac

Ale jak to nie chce podpisać? nie ma czasu czy jak?!

[aassiiaa1988]

Napisane przez wwweeerka

No bo odbylam praktyki w aptece i Pani mgr nie chce mi ich teraz podpisac w dzienniczku praktych ich a jak nie bede miala podpisane to nie zaliczam semestru i co dzwonie to to odwleka a na koniec stycznia musze zdac dzienniczek;/
I jak tu sie nie wkurzac


Wezm sie za cos pozytecznego i sprzatne sobie pokoj;/

co za baba.. ale u nas nie jest nic lepiej.. ile sie musiałam nachodzić z książeczką praktyk po szpitalach.. masakra..

Napisane przez igunia18

Hej i bardzo dobrze, że milczał
Filozofia, kiedy to było

nic mi nie mów..:/ ja mam ją drugi raz.. na I roku licencjatu była i teraz na mgr znowu

[wwweeerka]

Napisane przez heroine86

Ale jak to nie chce podpisać? nie ma czasu czy jak?!

Mowi ze nie podpisze bo nie zgadza sie z kilkoma punktami i powiedziala ze nie podpisze bo nieprawdy nie podpisze. Czepia sie tego ze ja tego nie robilam ale jak rozmawialam u nas na uczelni z gosciowa od praktyk to powiedziala mi ze ja nie musialam tego robic tylko zeby zadala mi pytanie jakies i podpisalal a ta mgr swoje nawet i nie da sie jej przetlumaczyc;/
Tylko ze wszyscy maja podpisane tylko ja nie

[igunia18]

Napisane przez wwweeerka

No bo odbylam praktyki w aptece i Pani mgr nie chce mi ich teraz podpisac w dzienniczku praktych ich a jak nie bede miala podpisane to nie zaliczam semestru i co dzwonie to to odwleka a na koniec stycznia musze zdac dzienniczek;/
I jak tu sie nie wkurzac


Wezm sie za cos pozytecznego i sprzatne sobie pokoj;/

no to się nie dziwię... Co za małpa (nie obrażając małp)

Napisane przez aassiiaa1988

co za baba.. ale u nas nie jest nic lepiej.. ile sie musiałam nachodzić z książeczką praktyk po szpitalach.. masakra..



nic mi nie mów..:/ ja mam ją drugi raz.. na I roku licencjatu była i teraz na mgr znowu

trzymam kciuki

[Malenka321]

Iga powiem tyle: zycze ci , żebyś nie cierpiała tak jak ja. sory za użalanie, już więcej nie będe. tylko oby twój nie skrzywdził cię tak jak mój mnie bo moze wtedy będziesz wiedziec co znaczy cierpieć. pa

[wwweeerka]

Napisane przez aassiiaa1988

co za baba.. ale u nas nie jest nic lepiej.. ile sie musiałam nachodzić z książeczką praktyk po szpitalach.. masakra..

z tego wszystkiego to jest najsmieszniejsze ze zawsze ja mam pod gorke

[aassiiaa1988]

ja lece sie uczyc..

papasie

[igunia18]

Napisane przez Malenka321

Iga powiem tyle: zycze ci , żebyś nie cierpiała tak jak ja. sory za użalanie, już więcej nie będe. tylko oby twój nie skrzywdził cię tak jak mój mnie bo moze wtedy będziesz wiedziec co znaczy cierpieć. pa

Z tych słów to raczej wychodzi, że mi tego życzysz

a czy Ty umiesz czytać ze zrozumieniem? Napisałam, że nie będę Was oceniać, bo nie wiem co się między wami wydarzyło. Denerwuje mnie tylko to, że nie liczysz się ze zdaniem innych osób. W kółko tylko piszesz, że nie zasługujesz na szczęście, że jesteś do niczego, że nie umiesz sobie poradzić z tą sytuacją. To chyba oczekujesz pomocy. Tylko, że Ty czyjąś pomoc masz tak naprawdę gdzieś. Każdą radę traktujesz jak atak na Twoją osobę. Teraz się obraź i nie odzywaj do mnie Proszę bardzo. Tylko, że ktoś musiał Ci to wkoncu powiedzieć. Zachowujesz sie tak jakby to tylko Ciebie spotykały w życiu przykrości i nieszczęścia. Dziewczyny, które przeżyły coś podobnego dają Ci rady, pocieszają a Ty od razu na nie naskakujesz. Twierdzisz, że jesteś wrażliwa? to czemu żadnej z nich nie napisałaś, że jest Ci przykro, że były w podobnej sytuacji. Dlaczego nie spytasz jak sobie radziły? Nie pytasz, bo Ciebie to nie interesuje. Widzisz tylko swoje problemy. Wiem, że teraz jesteś załamana i zła na cały świat, ale to nie znaczy, że nie musisz szanować poglądów innych osób.

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Napisane przez aassiiaa1988

ja lece sie uczyc..

papasie

papa

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Pewnie myślicie, że jestem potworem, bo kieruje do maleńkiej takie słowa, ale uważam, że powinna się obudzić i dojrzeć. Życie nie jest łatwe i nie zawsze jest tak jakbyśmy chcieli.

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Maleńka z drugiej strony: czemu o niego nie walczysz? Może jednak istnieje szansa, że się pogodzicie? Dlaczego od razu się poddałaś?
Powinnaś wziąć się w garść i zrobic cos ze swoim życiem. Uważasz, że zamkniecie sie w sobie jest najlepszym wyjściem? o nieee. Pokaż mu, że jesteś wspaniałą i niezależną kobietą! Do jasnej ch.o..lery jak denerwują mnie ludzie, którzy nie walczą o swoje szczęście! Przecież użalanie sie w niczym Ci nie pomoże Będziesz się jeszcze bardziej pogrążała w smutku.

[heroine86]

Igunia nie jesteś potworem wyraziłaś swoje zdanie, adekwatne do sytuacji każdy ma do tego prawo więc Maleńka nie fochaj się, przyjmij to co mówią inne osoby, możesz się z tym zgadzać lub nie wiemy, że Ci ciężko... ale komu dziś jest łatwo..? myślisz, że ja chodzę codziennie zadowolona i tryskam energią? otóż nie... większość dni to smutne dni... nie będę się nad tym rozwodzić, bo bym książkę mogła napisać ale żyję dalej... szanuję życie i może coś w tym życiu osiągnę i będę "kiedyś" dla kogoś oparciem
Nie poddawaj się

Ja na obiad miałam 2 wafle ryżowe z szynką + dużo sałatki jarzynowej (na bazie jogurtu i musztardy) a teraz piję herbatkę z cytrynką

[wwweeerka]

A ja z tego wszytskiego pokoj sprzatnelam na blysk oj dawno tak nie bylo u mnieD

[honeyasik86]

Oho burza z gradobiciem mnie ominęła Igunia nie jesteś potworem raczej baaardzo mądrą dziewczyną a ja mam doła... zima + odchudzanie to nie u mnie... wchodze do sklepu.. pełno słodyczy.. zapachy bułeczek, ciast... no masakra... latem dla mie było łatwiej... gorąco to się jeść nie chce tylko się pije... i tak oto dawajcie baty - kupiłam milkę

[Praan]

Napisane przez honeyasik86

Oho burza z gradobiciem mnie ominęła Igunia nie jesteś potworem raczej baaardzo mądrą dziewczyną a ja mam doła... zima + odchudzanie to nie u mnie... wchodze do sklepu.. pełno słodyczy.. zapachy bułeczek, ciast... no masakra... latem dla mie było łatwiej... gorąco to się jeść nie chce tylko się pije... i tak oto dawajcie baty - kupiłam milkę

O jak ja rozumiem! Mi też teraz ciężej się oprzeć, zwłaszcza pachnącym ciastom!
Ale dam rade, dam rade, dam rade...

[honeyasik86]

Napisane przez Praan

O jak ja rozumiem! Mi też teraz ciężej się oprzeć, zwłaszcza pachnącym ciastom!
Ale dam rade, dam rade, dam rade...

Tak powtarzaj do w kółko to może i ja uwierzę

[wwweeerka]

Napisane przez honeyasik86

a ja mam doła... zima + odchudzanie to nie u mnie... wchodze do sklepu.. pełno słodyczy.. zapachy bułeczek, ciast... no masakra... latem dla mie było łatwiej... gorąco to się jeść nie chce tylko się pije... i tak oto dawajcie baty - kupiłam milkę

a wode trzba bylo sobie kupic

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez Praan

O jak ja rozumiem! Mi też teraz ciężej się oprzeć, zwłaszcza pachnącym ciastom!
Ale dam rade, dam rade, dam rade...

ha ja tez jakos daje rade ale gorzej z cwiczeniami bo mi sie zwyczajnie nie chce

[heroine86]

Honey!!!!!!!!!!! kurrrffaaa co to ma być do jasnej choleryyyy??? jaka milka??! ja się pytam?! łapyyy precz od tego zła! bo kurfffa zawiążę Ci je na placach, że nie będziesz w ogóle żreć! nafaszeruj jakiegoś chudzielca tą milką!!!!

[honeyasik86]

Napisane przez heroine86

Honey!!!!!!!!!!! kurrrffaaa co to ma być do jasnej choleryyyy??? jaka milka??! ja się pytam?! łapyyy precz od tego zła! bo kurfffa zawiążę Ci je na placach, że nie będziesz w ogóle żreć! nafaszeruj jakiegoś chudzielca tą milką!!!!

dzięęęki łostatnie zdanie mnie powaliło

[heroine86]

Napisane przez honeyasik86

dzięęęki łostatnie zdanie mnie powaliło

do usług Madame

[honeyasik86]

Napisane przez heroine86

do usług Madame

ide się pociąć książkom Żonia dała mi do zrozumienia, że jestem GRUBAAAAA

[heroine86]

Napisane przez honeyasik86

ide się pociąć książkom Żonia dała mi do zrozumienia, że jestem GRUBAAAAA

no wiesz co??
ja Cię chciałam tylko zmotywować...