Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz.IV

[anka_bzzz]

Napisane przez muron

bo wiele kobiet za punkt honoru ma trzymanie dziecka przy sobie, ja tam nie mam jakiś obiekcji czy wątpliwości- będę dzwonić po położną. Będę pocięta, w domu jest zupełnie inaczej, Czy to CC czy Sn jesteśmy w stresie, po wysiłku, lub po znieczuleniu. Po to jesteśmy w szpitalu, że potrzebujemy pomocy.
No a BB niekoniecznie jakiś czas po. I siostra i szwagierka miały następnego dnia. Dziecko jeszcze obce, płacze, czegoś od was chcą cały czas. Plus hormony. Cięzko dojść do ładu. A to, że ktoś powie coś o mnie złego, albo że jestem wyrodna- mam to głęboko... moje życie.

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------


nie martw się, ja najpierw będę musiałą dziecko polubić, bo jakoś narazie średnio coś czuję. Koleżanka opowiadała, że przez pierwsze dni patrzyła w łóżeczko i myślała: Czy ja powinnam to już kochać? co to tu robi? jak mam do niego mówic;-) A teraz szalona mamuśka

Mam nadzieję, że ja też tak będę mieć. Bo teraz niby ok, brzuch, badania, wizyty, usg, ruchy dziecka - wiadomo, co jest. Ale fizycznie dziecko jeszcze jest "schowane" tak naprawdę, nie wiem, czy do mnie dociera, że to już za chwilę...

Napisane przez muron

ja bym go wyśmiała. Room service niech sobie zamówi;-) Ale niestety, sama na to pozwalasz;-)

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------


mój też. Nawet teraz jak jestem na L4 Raz wstałam z nim o 5.30. Muszę się wyspać póki mogę


anka bzzz

olej pielęgniarki, a niech się dąsają, to ich praca, a ty masz szansę być wykończona. W domu będziesz mieć TŻa, brak obcych dookoła i już w lepszej kondycji. Niech spada. Nie mam zamiaru się przejmować. Zresztą ja w takich sytuacjach mam "mordę" i nie ma zlituj.

Niby ich praca, ale nie wszystkie są tymi z misją I wykorzystują to, że człowiek jest zdany na ich łaskę. Nie moja wina, że mało zarabiają, a praca niełatwa. I uważam, że jakby bardziej ludzkie były, to pacjentki też by spokojniejsze chodziły/leżały.

Napisane przez lilijka3

tak samo jak dawanie "kopert" lekarzom czy pielęgniarkom. Nidy nie dałam i nie mam zamiaru, przecież po to oni są, to ich praca. Ludzie sami nauczyli lekarzy i pielęgniarki brania w "łapę", a potem narzekają, że coś nie tak.............

mysiopez to piechtobusem...........

Wiesz, bo tu działa mechanizm psychologiczny - jak dam to się mną lepiej zajmą (to ci, co kasę mają) lub jak tam to mi tego nie spartolą (ludzie którzy na ten cel i pożyczkę wezmą). Realia są jakie są. Każdy liczy, że będzie lepiej potraktowany a pieniądze to chyba jedyny środek, jaki jest to w stanie zapewnić.

Napisane przez Louboutinka

wysmial to malo powiedziane.. po lisciu spojrzeniu smierci i reprymendzie pewnie bal by sie do chaty wrócić
ja na szczescie sobie na to nie pozwalam, to naszą karineee trzeba naprostować

Ja myślałam, że jestem zołza zona. Ale czasem się poświęcam i wieczorem mu zrobię, jak na rano ma.

[kma1982]

Dziewczyny, zagłosujecie??
http://www.wizaz.pl/akcje/rowenta/od...o/widok_2.html
będę wdzięczna

[madelinem]

Napisane przez kma1982

Dziewczyny, zagłosujecie??
http://www.wizaz.pl/akcje/rowenta/od...o/widok_2.html
będę wdzięczna

ślicznie wyglądałaś ale już chyba dziewczyny Ci to pisały

[MARIKA.S]

Odnośnie Baby Bluesa..... Mnie złapał dołek dwa dni po porodzie. I to nawet nie dlatego, że nie wiedziałam co robić z Małą i zastanawiałam się co do niej czuć.
Bo to Maleństwo kochałam od pierwszej chwili i z każdą minutą mocniej. Poza tym nie dawała mi się we znaki, spała grzecznie, tylko z karmieniem miałyśmy problem, ale zawzięłam się i jakoś poszło.

Wiecie co najbardziej mnie dobijało?? W życiu bym nie pomyślała, ze właśnie dlatego może mi być aż tak źle
Brak mojego męża.....Tęskniłam za nim strasznie, chciałam się przytulić i poczuć bezpiecznie.
Jak tylko przychodził płakałam mu w rękaw
Zmieniło się na lepsze kiedy wróciłyśmy do domu Chociaż też mam czasami takie momenty, że łzy napływają do oczu z byle powodu, ale to miałam nawet przed ciążą
Dzisiaj popłakałam się, bo w końcu dopadło mnie zmęczenie......ale jak tylko Mała zasnęła, TŻ kazał położyć się do łóżka i spać. Jak wstałam poczułam się o niebo lepiej

madelinem ja też nie mogę się na nią napatrzeć

kma głos oddany

[kma1982]

Napisane przez madelinem

ślicznie wyglądałaś ale już chyba dziewczyny Ci to pisały

dzięki - stare dzieje, teraz już tak nie wyglądam, 12 kg do przodu robi swoje

Dziewczyny, jak czyścic nosek maluszka, jak pojawi się wydzielina?? Rozumiem, że aspiratorkiem...ale sól morską wkraplac do noska tak bezpośrednio? już u noworodka?? Moja położna twierdzi, że sól zaaplikowac na patyczki takie z ogranicznikiem i tym nosek wyczyścic, ale jak dzisiaj w sklepie patrzyłam na te patyczki z ogranicznikiem, to tam wyraznie przekreślony był nose, że niby nie wolno do nosa

[achaia]

Witam

Napisane przez MARIKA.S

achaia to mogły być skurcze przepowiadające, chociaż nie powinny aż tak boleć. Kiedy masz wizytę u lekarza?

Wstawiam Moją Małą Królewnę

Wizyta w piątek, też właśnie się dziwię że aż tak zabolało....może to od jelit jakaś kolka czy coś?? Ostatnio biore żelazo i lekko mnie goni

Sara do schrupania!!!! Zdjęcie stópek obowiązkowo powinno powiększone zawisnąć na ścianie

Napisane przez Justyna M

Ja dzisiaj miałam bardzo podobnie ,ból miesiączkowy ( nie wiem czy mocny ,zawsze miałam bardzo,bardzo bolesne miesiączki,nawet mdlałam z bólu i przez co 3 dni zwykle wycięte z życia, więc w mojej skali ten ból był dużo słabszy, ale brzuch twardy i uczucie gorąca.
Jednak bardzo szybko to przeszło ,ale wystraszyłam się

No ja też się wystraszyłam że to już co to za cholerstwo....

Napisane przez cytrynka3002

Melduję się po wizycie u ginka!!


Z Małym wszystko w porządku. KTG, cytując położną "wyszło idealnie". Leżałam około 40 minut - masakra!! Ale wsłuchałam się w bicie serduszka Małego i jakoś przeżyłam...a jak mnie kopał, hehe. Ale położna powiedziała, ze to bardzo dobrze, że taki aktywny był podczas badania.

Miałam usg - z Małym okej, wiek zgadza się terminem OM, choć niektóre wymiary są na 34tc.

I uwaga ----> w 32tc+4 dni Mały waży 2,206!!!! Lekarz stwierdził, że waga jak najbardziej prawidłowa, rośnie mi mały grubasek w brzuszku.
Przez miesiąc "utył" ponad 1,100kg !!
Następna wizyta 20 grudnia.


Także dzień zaczął się dla mnie jak najbardziej pozytywnie. Teraz trochę poleniuchuję, ugoptuję obiadek, wypiorę rożek i śliniaczki dla Małego, a o 18 na SR.

Super że wszystko w porządku no rośnie mały klusek

Napisane przez Koperco

muron no właśnie chyba tak zrobie,bo kurcze dwie rączki i nóżki ma tak samo jak ja i czemu ja mam dbać o prządek, "bo jemu nie przeszkadza".grrr
make_up_istka a ja myślałam, że to tylko moja zmora

Mój też ma problemy z zachowaniem porządku, teraz stosuje technike na "ciężarówe" i tak sapie i stękam że mu sie robi szkoda i sam pozbiera i powynosi Powoli bo powoli ale sie uczy

Napisane przez make_up_istka

szkoda że nie widziałam wtedy na uczelni jego miny

U nas panuje pogląd że trzeba byc mamą idealna, która kocha dziecko, nigdy o nim źle nie pomyśli i jest gotowa mu sie totalnie poświecić. A to bzdura. Jak jest źle, trzeba z kimś porozmawiać i oderwać się na chwilę, np pójśc na spacer a dziecko zostawić tacie lub dziadkom na tę godzinkę. U znajomych to się rewelacyjnie sprawdziło.

Tak własnie tego terroru idealnej matki sie boję że się zacznę niepotrzebnie spinac że cos nie jest perfect...

Napisane przez mila24

make_up_istka mam to samo, z tym ze nie tylko skora pod biustem, ale cos glebiej jakby, myslalam ze to od firzbin w staniku, ale bez niego tez boli. Dziwne.

Ja miałam takie bóle dziwne w tym rejonie, określiłabym je jako bardz bardzo nadwrażliwa skóra, nie szło się dotknąć

[Justyna M]

Napisane przez magdaka13

Co do ciuszkow-my to mamy chyba za duzo kupione wlasnie tych malutkich, wiec ja juz sama nie wiem ile na pocz. wystarczy

A co do sprzatania po sobie - u nas na to pomogla : zmywarka. Wrzuca sie wszystko jak leci, wlacza..pozniej co prawda bywa klops z tym kto ma wyjmowac i ukladac w szafkach-ale to z reguly robimy na zmiane. Mamy tez taki system czasem-jak jedno robi obiad[bo obiady gotujemy powiedzmy "naprzemian"-choc z reguly ja czesciej], to drugie ma bojowe zadanie-wrzucic wszystko do zmywarki a potem poukladac w szafkach...

zmywarka zbawienie nasze oczywiście też jest problem kto wyciągnie i pochowa czyste naczynia

Napisane przez make_up_istka

Ja się boje że będę zaborczą matką, która pozwoli wziąć swoje dziecko tylko jego tatusiowi, mojej siostrze i moim rodzicom i nikogo innego bliżej nie dopuści... Boję się że bedę pod tym względem niechętna wobec teściów, a wiem że przecież dziadkowie są potrzebni i nie można ich separować...

--

Aha, Was też tak boli (chyba) skóra na brzuchu tuż pod biustem? Czuje jakby cały mój brzuch na niej wisiał...

Ja byłam taką mamą ,mały jak się urodził miał problemy z oddychaniem ,leżał w inkubatorze i zwariowałam na jego punkcie.
Uważałam że tylko ja i mój mąż wiemy jak się Nim opiekować ,jak przewijać i karmić .Przeszło mi dopiero jak miał 1,5 roczku

Napisane przez Stokrotka81

hehe dobre bo ja sie na mojego dre zeby wkładal jedna w druga i nie moge go nauczyc... a potem mowie ze dlatego ma tylko jedna skarpetke bo druga w koszu na brudna bielizne sie zapodziala... i tak zdaza mi sie miec pojedyncze skarpetki... a to mnie do furii doprowadza

pojedyncze skarpetki to problem też w moim domu

Napisane przez Koperco

esz, zmywarke to ja chetnie przyjmę, bo poki co nie mamy za co kupic:P ale plan na przyszłość jest
ja zmywac lubie, ale nie ciągle i po wszystkich i zawsze.nie dam sie wykorzystywać.
widze ze to ogolnowizazowy problem:P:P u mnie dziś po prostu przebrała się miarka.

a ubranek dalej nie wiem ile i czego.... boje sie ze jak zaczne kupowac to nie bede mogła przestaćwiec wole wczesniej sobie limit wyznaczyc

tych ubranek na 56 to tak po 4-5 kompletów body + śpioszki lub pajacyk

Napisane przez Louboutinka

..że kurna co?!?!
no to podziwiam bo jak mnie ktos budzi to jestem tak wsciekla ze nie ręczę za siebie a jeszcze po to by cos mu zrobic to chyba by liscia dostal i reprymende by sobie w nocy szykowal jedzenie jak rano nie moze z tym zdazyc.. kazdy powinien umiec sobie planowac czas by zdazyc.. a nie sie innymi wyslugiwac..rączki ma i dzieckiem nie jest..

dokładnie uważam tak samo

Napisane przez Jessy_

Ja też obawiam się baby bluesa bo już teraz chwilami mam straszne doły, że teraz to już tylko kura domowa ze mnie została... ale ja mam jeszcze jedną (pewnie dla większości bardzo głupią) obawę. Mianowicie wiem że po cc dziecko widzi się na sali operacyjnej, a później dopiero po ok 12 godzinach można do niego iść i ja właśnie się obawiam że po tym czasie to ja go nie poznam i nie będę wiedziała, które dziecko jest moje... jeśli tak się stanie to dopiero wtedy będę się czuć jak wyrodna matka

Ja miałam CC i powiem Ci że to się po prostu czuje że to Twoje dziecko i mimo iż pokażą Ci go tylko na chwilę zapamiętasz tą buzinkę do końca życia.

[LadySith]

Napisane przez make_up_istka

No tak, dokładnie. Dlatego napisałam że chyba skóra. Ale to boli tak jak siniak, albo jakby to jeszcze mięśnie się tak naciągały. Nie wiem co z tym zrobić, ale bardzo denerwuje. Tez próbowałam nosić staniki bez fiszbin albo poluźniać je pod biustem, ale to nie to.

mnie bolą [tak jakby mięśnie czy coś], jak za długo przy biurku siedzę, albo siedzę zgarbiona...

Napisane przez Justine1988

Poza tym pisałyście tu o baŁaganieniu waszych TŻtów. Ja na szczęście z moim nie mam takich problemów jak jest w domu i ma czas bardzo duzo mi pomaga, dzielismy sie obowiązkami, by potem miec więcej czasu dla siebie i na odpoczynek.Teraz praktycznie on orzejął obowiązki domowe, pilnuje bym leżała i wyręcza mnie we wszystkim, ja czasem tylko obiadek zrobie i pranie wstawie...on teraz myje naczynia, sprzata i zbiera i wiesza pranie..dziś nawet obiadek gotuje..potrawka meksykańska w menu..wiem, że po porodzie tez dużo mi pomoze i ten fakt mnie pociesza bo nie bede musiała martwic sie porzadkiem w domu tylko skupie sie na dziecku, karmieniu itp.

zazdroszczę

Napisane przez lilijka3

i po obiadku już od godzinki: dzisiaj placki ziemniaczane, sos pieczarkowy i surówka z marchwi i jabłka: pychotka

mniaaaam ale placki najlepsze same

Napisane przez madelinem

ja mojemu nie robię kanapek, sam sobie robi, zdarzyło się może raz lub dwa, ale wtedy gdy nie mogłam spać, teraz budzę się z nim przed 6, pije herbatę, a potem śpię prawie do 11 jego siostra robi mężowi codziennie, tyle że wieczorem. mi by się nie chciało, tym bardziej, że często nie może się zdecydować z czym chce. on mi parę razy też robił.
ręce ma i musi z nich korzystać.

tak jest najpraktyczniej - jak mieszkaliśmy jeszce razem, to każde sobie wieczorem samo machało śniadanie do roboty i po sprawie

Napisane przez kma1982

Dziewczyny, jak czyścic nosek maluszka, jak pojawi się wydzielina?? Rozumiem, że aspiratorkiem...ale sól morską wkraplac do noska tak bezpośrednio? już u noworodka?? Moja położna twierdzi, że sól zaaplikowac na patyczki takie z ogranicznikiem i tym nosek wyczyścic, ale jak dzisiaj w sklepie patrzyłam na te patyczki z ogranicznikiem, to tam wyraznie przekreślony był nose, że niby nie wolno do nosa

na SR położna pokazywała tak:
wacik taki okrągły jak do demakijażu, przerwać na pół, zmoczyć tą solą, skręcić w dłoniach w taki niby rożek i to "wkręcić" do noska tak delikatnie
głos oddany

[OYE]

Napisane przez Louboutinka

ooo niezly ten wozek... musze o nim poczytac..dzieki..
nawet nie wiedzialam ze jest co tak posredniego..ciekawe ile wazy i czy na 2 kola sie sklada/demontuje...??bo dla mnie wlasnie mala waga i opcja łatwego jeżdżenia po schodach, piachach, dziurach, skladania jest najwazniejsza.. zaraz zaczne szukac info...
najgorsze ze jak mi sie i ten spodoba to juz zglupieje ktory kupic bo ja ostatnio jestem jakac zakrecona i niezdecydowana...a czas sie konczy...kurde..

ja ci dalej poelcam bugaboo, ostatnio czytalam historie jedej mamy co wlasnie ten wozek sie im zlamal w polowe!

Napisane przez Jessy_

Dziękuję, bo już zaczęłam się nieco martwić, ale mój lekarz jest raczej "zapobiegliwy" więc pewnie dlatego w styczniu będę miała je dosyć regularnie.

Chciałam Wam powiedzieć jeszcze że moja koleżanka która niedawno urodziła bardzo mi polecała zakup huśtawki - podobno bardzo się sprawdza szczególnie dla dziewczyn po cesarce, które nie mogą za długo nosić maluszka na rękach. Oglądałam różne ale Fisher Price są dosyć drogie... znacie jakieś tańsze odpowiedniki?
Chodzi mi o mniej więcej takie jak na zdjęciu.

mam chustawke po coreczce ale powiem ze u nas sie nie sprawdzila bardziej polecam bouncer

Napisane przez Justine1988

Wiecie co pochwale sie...my wariaci MAMY JUZ CHOINKĘ wczoraj ubraliśmy. To trochę pod namową mojej siostrzyczki co z Nami mieszka. Nie mogła się doczekać. Przyznam szczerze, że ja też
Stwierdziliśmy a co tam..nasze mieszkanie nasza choinka i mamy prawo ubrać ja kiedy chcemy i już sie pali i jest super klimacik w domku...to nasze pierwsze świeta w naszym nowym mieszkaniu..a choinka jest cudowna...kolorystyka oczywiście moje dzieło..jest złoto-brązowa i wygląda bosko. Aż sie sama sobie dziwie, że nie fioletowa jak wystrój pokoju

u nas juz od prawie 2 tyg jest, robilismy dzieciom mikolajki w niedziele takze dom musial byc ubrany

Napisane przez Louboutinka

na temat tych hanna montana i innych takich to sie nie wypowiem bo dla mnie to nie dla dzieci.. corka meza (prawie 10lat) szaleje za tym i barbie i inne takie.. ma tego multum przez to nie docenia co ma.. nie szanuje (barbie popisane, z zfilcowanymi wlosami).. jak jej kupilismy ksiazke to zadowolona nie byla teraz na mikolaja chciala naciagnac na barbie z kamerą w cyckach a tv w plecach.. kto to wymysla!! a dostanie czapke i rajstopki wiec zadowolenia pewnie nie bedzie..tym bardziej ze pod choinke znowu ksiazke jej szykujemy.. w koncu musi zaczac myslec.. a nie tylko wybierac przereklamowane i drogie zabawki..

a ja wszystkim juz zapowiadam ze jak beda chcieli przychodzi w odwiedziny do malego to zadnych ciszkow (bo tylko ja moge mu wybierac ) i zadnych zabawek (bo boje sie co kto moze kupic) tylko bede wolala pieluchy wielorazowe lub ksiązeczki na przyszlosc dla malucha bo mu biblioteczke szykuje..

sadze ze miesjce jest na wszystko, nasza coreczka uwielbia barbie i na urodziny to bylo jej jedyne zyczenie takze dostala chyba z 10 lalek, plus ksiazeczki i malowanki i jak kazdy si epytal co to mowilam co kolweiek z barbie, do mikolaja zostal napisany list ze zhu zhu pets. Ja osobsicie zabawek nie kupuje zostawiam to dla innych. Ale prosze tez zeby to nie byly tylko plastiki tylko ksiazeczki puzzle gry itp tez. Oli uwielbia wszystko. Lubi czytac (bez wieczornej bajki spac nie pojdzie) i malowac i grac w gry typu twister itp ale tez uwielbia bawic sie lalkami i co ona wtedy nie wymysla. Jak widze jaka zabaw odchodzi z lalkami to widze jak u niej wyobraznia dziala.

Napisane przez make_up_istka

Mojego brzucha tuż pod piersiami nie ma prawie wcale Boże, prawie do końca żeber mogę udawać że w ciązy nie jestem...

Też bym chyba nie wstawała i nie robiła śniadania. Na pewno nie teraz będąc w ciązy. Jesli bym w ciązy nie była i nie pracowała to OK, ale w pozostałych przypadkach (poza wyjątkami) nie.
Wystarczy że co rano robię mu kitkę, bo jak sam sobie uczesze, to można paść ze śmiechu - gdzie ta kitka? jakiś kokon raczej Jak nie mam czasu to po prostu ma rozpuszczone włosy

Mój TŻ też bierze urlop po narodzinach Gabi więc może będzie mi łatwiej

Ja mojemu Tz co dzien robie sniadanie i lunch do pracy. Nawet wstaje wczesniej (o 5 rano) zeby zrobic jemu sobie i Oli. Tz pracuje duzo i dlugo takze ogolnie sprawie mi to przyjemnosc ze moge to dla niego zrobic. Nie uwazam tego za jakies ogormne poswiecenie z swojej strony.

Napisane przez Chantalle

co do mojego bojkotu,to nie jest tak ze wszystko jest w Chinach produkowane,część fabryk zabawek ma siedziby w Vietnamie, na Filipinach, Czechach itd. Idzie uniknąć. Poza tym bardzo duzo najbrzydszej tandety w marketach tez jest chinska i jak juz dziewczyny podrosna i będą kumać czego rodzice nie kupują, to łatwiej bedzie wyeliminowac zakup obrzydliwego plastiku w markcie,co bedzie kusił dzieci przy kasie za 10 zł. Znajomi tak wychowali młodego i teraz nawet sam sprawdza skad pochodzi zabawka i jak widzi, ze Chiny to jej nie chce. Kwestia podejscia.
Moje pogladay są zwiazane z wyzyskiem dzieci w fabrykach za marny grosz oraz tym co wyrabiaja Chinczycy wzgledem Buddystów.
Fisher Price tez jest made in china?Zerknie ktoras?

tak niestety tez w chinach. Tez staramsie nie kupowac produktow robionych w chinach. A szczegolnei butow, jak widze ze but z chin to chodz nie wiem jak by mi sie podobal to odstawiam na polke.

[s_a_j]

Witam po całym dniu

Mały skrzat waży 1409 g (31 tydz.), całe badanie wariował okrutnie.
Rodzinna przepisała bioparox czy coś takiego, ginekolog powiedział, ze dobry i bezpieczny lek. Już od samego wykupienia leków jakoś tak mi się polepszyło samopoczucie i zdrowsza się czuję hehehe

Napisane przez cytrynka3002

Aha - do dziewczyn, które pytały się o badanie GBS. Mój lekarz je robi w 36tc. Badanie wygląda tak, że muszę iść do laboratorium kupić probówkę (około 3 zł), z nią do lekarza. Pobierze mi wymaz z pochwy i z nim do labolatorium. U mnie samo badanie nie kosztuje, jeśli mam skierowanie.

Pytałam się dziś swojego gina o to, powiedział, że na następnej wizycie (za 4 tygodnie) od razu w gabinecie wykona mi to badanie. I od przyszłej wizyty będę też miała regularnie wykonywane KTG

U rodziców nażarłam się orzechowca, matko, jakie to dobre było.

[mika_am]

jest... wreszcie nadrobiłam


achia- rozstępy to nie tylko problem kobiet w ciąży. mojej koleżance pojawiły się po schudnięciu! :/
muron- ja tez odczuwałam bóle pachwin i kłucie w pochwie, a po wizycie u gina okazuje się, że szyjka się nie skraca
rekinek83- jakie masz typy imion dla chłiopca??
dizi- u nas miał być Adaś, ale u znajomych bedzie i co gdzieś słysze to właśnie to imię- więc powoli odechciewa mi sie tego imienia! W zanadrzu mam jeszcze Grzegorz. Jest jeszcze kilka imion które mnie sie podobają, TZ niestety nie
agape- ja mam ten sam problem- w ciaży urósł mi strasznie tyłek i wyglądam dziwnie z takim kuprem, z przodu odstaje z tyłu też...masakra
Mój TŻ twierdzi, że wyglądam ładnie z tym brzuszkiem, ale on sie strasznie cieszy, bo tam jest jego synek. Ma ochotę na małe barabara, ale zze względu na dziecko powstrzymuje się, choć nie zawsze
humbak- pisałyście o plackach ziemniaczanych, ja ich chyba długo nie zrobie. Tydzień temu miałam po zjedzeniu takie akcje...uuuu... mdłości, a później takie wymioty że do łazienki nie dopbiegłam...szok
kaskup- u mnie w szpitalu na oddziale położniczo- ginekologicznym przetaczają płytki
Magdaka i harama- w 32tc+ 3- też mam 93cm w brzuszku, ah i przez miesiąc przybyło mnie 1,6kg!
Lady Sith- obrączke nadal nosze, a pierścionek zostawiam w domu bo sie boje ze zgubię- w zime palce mam szczuplejsze
Justine88- no tak teściowie mają gest, jest ich stać, ale mnie takie prezenty przerażają. od moich rodziców dostałam: rozek i kocyk, dostane jeszcze pewnie ubranko- komplet i 20 pieluch tetrowych-im się nie przelewa, a te prezenty bardziej mnie cieszą!
wera- szczuplutka jesteś ogólnie i dotego masz śliczny mały brzuszek a Saj- niezła laska z Ciebie jest
kma- oddałam swój głos na Ciebie


ja po wizycie u gina! nadal mam brać żelazo, do tego znów się przyplątała escherichia coli więc dostałam antybiotyk- tym razem amotax, niestety on wypłukuje i te dobre bakterie wiec dostałam dopochowo tabletki i do smarowania maść- przeciw grzybkowi, bo niestety infekcja i mnie ne omineła:/ nie miałam usg- kolejna wizyta 4.01.2011

[kopikos]

Nie zaglądałam na wizaż ok. 2 tygodni a tu nie dość że nowy wątek, to już 2 mamy rozpakowane
Jestem teraz pochłonięta pisaniem pracy dyplomowej, jeszcze dodatkowo remont :/ nie mam na nic czasu...
Pewnie jak następnym razem do Was zajrzę to już połowa dzidziusiów będzie na świecie

A! I wreszcie (chyba) mamy imię dla córci- Ola. Siostrzenice wybrały

[dizi]

Dziewczyny jesteście nie do nadrobienia! Powoli Was czytam od rana ( z małą przerwą na imieniny teściowej) i ledwo co dobrnęłam do końca
Wczoraj byłam na USG - synek mamusi waży już 2590 w 35t1d, więc jest ok. Co do imienia- jeszcze nie mamy ostatecznej wersji. Mąż zostawia mi ten wybór, w zasadzie bez ograniczeń (oby tylko nie Bonifacy, więc może Filemon)

[stalowamagnolia]

Tyle rzeczy miałam Wam napisać, ale przez to nadrabianie połowy już nie pamiętam...
Pisałyście o spaniu na brzuchu. Ja od kiedy się dowiedziałam, że jestem w ciąży nie śpię w tej pozycji Ogólnie to w ogóle się nie wysypiam Bolą mnie biodra, łapią skurcze w łydki, TŻ chrapie - wszystko na raz
Wczoraj byliśmy sklepie z wyprawkami i w końcu mamy wszystko. No może prócz kilku pierdół tj. gazików, spirytusu, pokładów poporodowych i wkładek laktacyjnych...ale to można w każdej chwili dokupić.

Będziecie korzystać z Fridy czy takich zwykłych gruszek? My kupiliśmy Fride, mam nadzieję, że będę potrafiła się tym posługiwać

Ja robię TŻowi śniadania do pracy wieczorem, ale pomału muszę Go przyzwyczajać do tego, żeby sam sobie robił, bo coraz mniej mi się chce...

[muron]

jutro do lekarza, więc pewnie odezwę się późnym popołudniem

[kma1982]

Dziękuję za głosy

dziewczyny, czy Was też boli krocze??

[Justine1988]

Napisane przez kma1982

Dziewczyny, zagłosujecie??
http://www.wizaz.pl/akcje/rowenta/od...o/widok_2.html
będę wdzięczna

Proszę

Wiecie co.hmmm nie mam za bardzo zdjęć z przed bo unikałam fotografowania twarzy, jakos nie jestem fotogeniczna i te dodatkowe kilogramy, starałam sie fotografowac tylko brzuszek i nowej fryzurki fotek tez nie mam ale na jutro coś skombinuje, porobie sobie i poszukam jakis zdjęć poprzedniej fryzury moze cos znajde to wyrazicie swoją opinię;-)

Aaaa mężusiowi się podoba ale mówi na mnie Szaza.(shaza)..ta z disco polo podobno kiedyś miała podobną fryzure, tez mi się kojarzy coś

Miłego wieczorku.i przespanych nocek życzę...sobie też, bo ostatnio coraz trudniej zasnąc,,,tyle myśli w głowie i jeszcze mała coraz bardziej szaleje i to wtedy kiedy układam sie do snu to najmocniej i najwiecej

[stalowamagnolia]

Napisane przez kma1982

dziewczyny, czy Was też boli krocze??

mnie

głos oddany, zdjęcia piękne!

[lilijka3]

Napisane przez kma1982

dziewczyny, czy Was też boli krocze??

tak
głosik oddany

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Napisane przez muron

jutro do lekarza, więc pewnie odezwę się późnym popołudniem

to co mamy trzymać kciuki czy nie

[kma1982]

Napisane przez lilijka3

tak

a mocno?? bo mnie czasem tak, że przy chodzeniu płakac mi się chce....

[mika_am]

u mojego TŻ tez róznie bywa ze sprzątaniem i zostawianiem różnych rzeczy!zaraz po ślubie powiedział, że robie z domu muzeum :d
na kolacje zrobił pyszne spagetti
dziś mam jakieś dziwne zachcianki, po zjedzeniu obiadu(małej porcji) nadal byłam głodna więc wziełam małą piętke z chleba i parówke, ale stwierdziłam e nie to nie jest to czego mi się chce, więc położyłam wędlinke..ale cóż mało zjadłam jabłko, mandarynke nadal czułam się głodna!wyczekiwałam na TŻ, aż wróci z pracy bo obiecał spagetti i wiecie co jak nigdy po spagetti nadal bym coś zjadła skończę na mandarynkach :d
ja mam Fride, podobno super jest!

[anka_bzzz]

Napisane przez s_a_j

Witam po całym dniu

Mały skrzat waży 1409 g (31 tydz.), całe badanie wariował okrutnie.
Rodzinna przepisała bioparox czy coś takiego, ginekolog powiedział, ze dobry i bezpieczny lek. Już od samego wykupienia leków jakoś tak mi się polepszyło samopoczucie i zdrowsza się czuję hehehe



Pytałam się dziś swojego gina o to, powiedział, że na następnej wizycie (za 4 tygodnie) od razu w gabinecie wykona mi to badanie. I od przyszłej wizyty będę też miała regularnie wykonywane KTG

U rodziców nażarłam się orzechowca, matko, jakie to dobre było.

Mi się Twój skrzat widzi niewielki. Moja w 34 tc ważyła 2500g, możliwe, żeby dziecko przybrało 1000g w 3 tyg.?

Co do GBS: znalazłam różne informacje, najwcześniej robione w 33 tc. Ja miałam w ubiegły czwartek, nic nie musiałam mieć, tylko z probówką do labu. Tam mnie skasowała babka na 35 zł i po 6 dniach wynik miał być do odebrania. TŻ pojechał tam z rana, wynik pozytywny, mam dzwonić do ginekolog ok 21, kazała z wynikami przedzwonić. Prawdopodobnie po receptę będę musiała jutro jechać.
Czytałam też, że dostaje się antybiotyk dożylnie, w razie uczulenia dziecko dostaje zaraz po porodzie.

Justine, może lepiej niech mówi Uma, ona w PF miała taki fryz.
Edit: W filmie Mia, nawet ładniej.

[cytrynka3002]

Napisane przez kma1982

Dziewczyny, zagłosujecie??
http://www.wizaz.pl/akcje/rowenta/od...o/widok_2.html
będę wdzięczna

Proszę bardzo.

Napisane przez kma1982

a mocno?? bo mnie czasem tak, że przy chodzeniu płakac mi się chce....

Mnie dziś po ćwiczeniach na sr chwilkę pobolało...ale tak ogólnie, to nie mam z tym problemów, jak na razie.

Za to dziś jak na złość macica mi się stawia od popołudnia...a już się cieszyłam, że minęło mi.

[lilijka3]

Napisane przez kma1982

a mocno?? bo mnie czasem tak, że przy chodzeniu płakac mi się chce....

tak, szczególnie przy chodzeniu, do tego pachwiny mnie bolą i lekarka powiedziała, że to normalne

[s_a_j]

Napisane przez anka_bzzz

Mi się Twój skrzat widzi niewielki. Moja w 34 tc ważyła 2500g, możliwe, żeby dziecko przybrało 1000g w 3 tyg.?

Co do GBS: znalazłam różne informacje, najwcześniej robione w 33 tc. Ja miałam w ubiegły czwartek, nic nie musiałam mieć, tylko z probówką do labu. Tam mnie skasowała babka na 35 zł i po 6 dniach wynik miał być do odebrania. TŻ pojechał tam z rana, wynik pozytywny, mam dzwonić do ginekolog ok 21, kazała z wynikami przedzwonić. Prawdopodobnie po receptę będę musiała jutro jechać.
Czytałam też, że dostaje się antybiotyk dożylnie, w razie uczulenia dziecko dostaje zaraz po porodzie.

a wiesz, że też o to zapytałam gina czy nie za malutki, ale on się bardzo zdziwił skąd takie pytanie bo w jego siatkach centylowych we wszystkich pomiarach wychodzi dokladnie pośrodku i powiedział, że jest "książkowy" hehe
a ja się pytałam, bo mi to już tak czasem ciężko, jakbym tam miała co najmniej 3 kg skrzata i męzowi przed wizytą mówiłam, że mały na pewno z 2 kg już waży

[kma1982]

Napisane przez lilijka3

tak, szczególnie przy chodzeniu, do tego pachwiny mnie bolą i lekarka powiedziała, że to normalne

mi też mówią, że to normalne, ale tutaj na forum nikt się nie skarżył, więc myślała, że jestem sama...a jednak nie

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez s_a_j

a wiesz, że też o to zapytałam gina czy nie za malutki, ale on się bardzo zdziwił skąd takie pytanie bo w jego siatkach centylowych we wszystkich pomiarach wychodzi dokladnie pośrodku i powiedział, że jest "książkowy" hehe
a ja się pytałam, bo mi to już tak czasem ciężko, jakbym tam miała co najmniej 3 kg skrzata i męzowi przed wizytą mówiłam, że mały na pewno z 2 kg już waży

u mnie młody w 29 tc ponad 1600 g

[s_a_j]

Napisane przez kma1982

u mnie młody w 29 tc ponad 1600 g

wiem, wiem, pamietam jak pisałaś

[kma1982]

Napisane przez s_a_j

wiem, wiem, pamietam jak pisałaś

u mnie też lekarz powiedział, że w normie

[cytrynka3002]

Każde dziecko jest inne...nie ma co się sugerować, bo w końcu każda z nas popadłaby w paranoję, że jej dziecko jest za duże/za małe etc.

No bo powiedzcie same - dziś na podstawie wyliczeń z usg wyszły mi 3 prawdopodobne daty porodu: 15 styczeń, 22 styczeń i 28 styczeń :P:P. To na podstawie wymiarów poszczególnych narządów Małego, choć według lekarza najprawdopodobniej termin28 styczeń będzie. A pierwotnie termin to 31 styczeń/01 luty. Także wiecie, ja się tym nie sugeruję, bo bym chyba zwariowała .

[s_a_j]

Napisane przez kma1982

ale u mnie też lekarz powiedział, że w normie

Pewnie, że w normie, przecież norma oznacza jakąś granicę, nie wiem, np 1200- 1600