Rrrozmów (prawie) narzeczonych cz. 3 !

[studi]

praca do 15.00, a poźniej zakupy

[aluniaaaaa]

A do tej 14.30 siedzisz i sie obijasz?

O studi jakie zakupy? Świąteczne?

[Gajaa]

o 13 30 muszę wyjśc, żeby być u małych na 14 30

Poczytam sobie książkę zaraz, bo nic mi się ambitnego robić nie chce

[aluniaaaaa]

A mi mama dala do przepisania cos w wordzie i siedze i przepisuje wszystko jest lepsze od robienia prezentacji, a raczej szukania do niej tekstu

Ale nam sie wczoraj fajnie pisalo coooo?

[Gajaa]

Prokastynacja atakuje!

No fajnie

[studi]

Fajnie,ale aj miałąm do nadrobienia kilkanaście stron!helloł
Alunia zwykłe zakupy-coś na ruszt i te sprawy

[Gajaa]

Ale mam ochotę sobie coś fajnego kupić! Bluzkę czy coś. Niech już będzie sobota. pobiegam po sklepach

Pewnie dziś będzie cisza, skoro wczoraj taka nadaktywność nas dopadła

[aluniaaaaa]

Do nadrobienia jak do nadrobienia, ale przynajmniej Tżcik Cię ogrzewał

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Kurcze Gaja szkoda, ze tak daleko mieszkamy od siebie, z checia bym sie z Toba na zakupy wybrala

W ciagu dnia bedzie cisza, ale pewnie wieczorem znow sie zrobi tlok

[studi]

Noooo grzałbyło miło i ciepło i nie strszne nam mrozy!!!
A co mi byście na tych zakupach kupiły?:P

[_kamea_]

Przegięłyście wczoraj
Teściom nic nie kupuję, bo "to nie rodzina" a w planach też nie mam nic ambitnego oprócz pójścia do urzędu miasta

[aluniaaaaa]

Yyyy... Nie wiem pierścionek już masz...........

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

O wlasnie, tesciowie to nie rodzina

Nie no, jak sie hajtne to bede im pewnie cos prezentowac, ale teraz moga sie cmoknac

[Gajaa]

Byśmy przez 5h wybierały bluzki, spodnie, sukienki i inne cuda, do zarzygania, muaha! fajnie by było

Tobie? Czipsy

[studi]

Mogą być czipsy
ja na Wielkanoc teściowej dałąm bukiet żonkili i tyle...może po ślubie by coś dostali,ale to dopiero za 2 lata i to jak będą grzeczni

[aisak42]

Witam, was mi dzień się pięknie zaczął obudził mnie dzwoniący telefon a tu K. i mówi żebym zeszła na dół bo przyjechał na chwilkę do mnie zawsze chwilka nadrobiłam was w końcu

[studi]

a ja się tam ciesze nawet jakna chwilę wpadnie Oby do stycznia, wtedy to będziemy 7 dni w tygodniu na siebie skazani

[mabi84]

moja teściowa też pali jak smok a ma astmę i nie powinna teścia nawet nie zdążyłam poznac, jak się pierwszy raz spotkałam z Tż to było miesiąc po śmierci teścia
a mam pytanko do WAS czy zdarzyło się kiedyś że poszłyście/pojechałyscie do teściowej pod nieobecnośc Tża? tak wiecie tylko do niej

[aisak42]

Napisane przez mabi84

moja teściowa też pali jak smok a ma astmę i nie powinna teścia nawet nie zdążyłam poznac, jak się pierwszy raz spotkałam z Tż to było miesiąc po śmierci teścia
a mam pytanko do WAS czy zdarzyło się kiedyś że poszłyście/pojechałyscie do teściowej pod nieobecnośc Tża? tak wiecie tylko do niej

Mi się to zdarzyło tzn do obu teściów pojechałam, a później K. powiedzieli, że szkoda że go nie było bo by się go zapytali czy ma jakieś konkretne plany co do mnie u mnie teście palą nałogowo to jeszcze "mocne" fuj śmierdzące fajki

[_kamea_]

Trzymajcie kciuki, bo muszę zadzwonić do tego urzędu a rozmowa przez telefon w dodatku z kimś obcym jest horrrrrorem

[aisak42]

dla mnie też rozmowy przez telefon były horrorem, ale teraz chyba już się z tego wyleczyłam

[aluniaaaaa]

Nie, mi sie nie zdarzyło i mam nadzieje, ze predko mi sie nie zdarzy...

[studi]

Napisane przez _kamea_

Trzymajcie kciuki, bo muszę zadzwonić do tego urzędu a rozmowa przez telefon w dodatku z kimś obcym jest horrrrrorem

i żeby się szybko rozmawiało i w ogóle
Nie nawidzę całować popielniczek-a fuuuu:/Mój nie pali i ja też!

[aluniaaaaa]

Aisak, bo wiesz - tutaj u nas jest klub stresujacych sie przed rozmowami telefonicznymi

Gaja, kurde nakrecilam sie na wspolne zakupy

[studi]

mi sie tez nie zdażyło tak pojechać, niby po co?

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Taaa jak któaś ma zadzwonić to najpierw pisze tu na forum,że musi przekręcić numer a my poźniej ją wspieramy

[aisak42]

Mój niestety pali, ja za to nie, ale ja po za tym chyba z którym cłopakiem bym nie była to każdy palił :/

Ja musiałam z nimi pogadać otwarcie, więc pojechałam... Nie było tak źle

[aluniaaaaa]

Jak dobrze, ze T. nie pali! Utluklabym chyba juz nie wspominajac o tym, ze nie chcialabym byc z kims kto pali...

Byla dziewczyna G. (brata T.) przychodzila do ich mamy sie wyplakiwac...

[mabi84]

Napisane przez _kamea_

Trzymajcie kciuki, bo muszę zadzwonić do tego urzędu a rozmowa przez telefon w dodatku z kimś obcym jest horrrrrorem

Napisane przez aisak42

Mi się to zdarzyło tzn do obu teściów pojechałam, a później K. powiedzieli, że szkoda że go nie było bo by się go zapytali czy ma jakieś konkretne plany co do mnie u mnie teście palą nałogowo to jeszcze "mocne" fuj śmierdzące fajki

nie to u nas teściowa nie musi wyczekiwac takich okazji to jesteśmy u niej razem co najmniej raz na 2 tyg. i w każdej chwili może nas pytac o takie rzeczy
a mi się zdarzyło pojechac, Tż był w Warszawie a ja pojechałam do teściowej z wałówką po weselu siostry najpierw zadzwoniłam do niej i ją uprzedziłam żeby nie była w szoku najlepsza była reakcja jego brata jak mnie zobaczył u nich na podwórku "Marcina szukasz? ale on jest w pracy"

[studi]

Moja tez by sie zdziwiła,że do niej bym przyjechała Na szczęscie póki co nie muszę ją odwiedzać
Chociaż mój kiedyś trafił na moją mamę, przyjechał a mnie nie było...jakoś przeżył

[aisak42]

Napisane przez mabi84

nie to u nas teściowa nie musi wyczekiwac takich okazji to jesteśmy u niej razem co najmniej raz na 2 tyg. i w każdej chwili może nas pytac o takie rzeczy
a mi się zdarzyło pojechac, Tż był w Warszawie a ja pojechałam do teściowej z wałówką po weselu siostry najpierw zadzwoniłam do niej i ją uprzedziłam żeby nie była w szoku najlepsza była reakcja jego brata jak mnie zobaczył u nich na podwórku "Marcina szukasz? ale on jest w pracy"

Nasi na razie nie poruszają w prost tego tematu...

[aluniaaaaa]

Napisane przez aisak42

Ja musiałam z nimi pogadać otwarcie, więc pojechałam... Nie było tak źle

I o czym tak zawziecie dyskutowaliscie? Jesli moge spytac Przynioslo to chociaz efekty?

[aisak42]

Wisz co o wszystkim rozmawialiśmy, i dlatego powiedzieli, szkoda, że K. nie było... Najbardziej mi zależało dowiedzieć się czemu teściowa mnie nie lubi, ale nie udało się mi tego wyciągnąć, ale jeszcze znajdę okazje żeby się tego dowiedzieć... efekty takie że mieszkałam z nimi przez parę miesięcy...