Scent Bar XXI

[justynaneyman]

A widzieliście, że jak się otwiera ostatnią stronę SB, to na górze, nad postem Miciel, jest czerwona piąstka z opuszczonym kciukiem?

[Redhaired Witch]

Napisane przez Polly_

pomalowalismy jedna ściane w pokoju- wyglada teraz jak w piwnicy

O, to ladnie, wstawcie stol bilardowy
Moze mialas jakis dziwny odcien jako podklad?

Napisane przez justynaneyman

Może i macie rację- to tak, jak z dietą- jak się czeka na polówkę kiwi w południe z kawą bez cukru z chudym mlekiem to jajo można znieść.
Ale monitorowanie by nie zaszkodziło- przy okazji badania, bo mamy swoje lata

Tylko ja mam wrazenie, ze Wy zamiast dzialac to sie badacie

[rachell111]

Napisane przez Redhaired Witch

O, to ladnie, wstawcie stol bilardowy
Moze mialas jakis dziwny odcien jako podklad?



Tylko ja mam wrazenie, ze Wy zamiast dzialac to sie badacie

no fiesz, to ze nam Ju nie recenzuje każdej ku temu czynności to nie znaczy że nie działa

z kolorami farb - i tych naściennych i tych na włosowych to ja mam wieczne przeboje - ale najgorzej wychodziły z mieszalnika - nieważne że komputerowo sratowo - zawsze wychodziły inne

następne malowania w nowym roku

[Redhaired Witch]

O ja gupia, zajrzalam na watek biochemiczny i znowu zgluplam Kwasy! Plyny micelarne! Retinoidy! Hydrolaty oczarowe! Filtry! Lelum polelum i hokus pokus. Nawet nie umiem tego poprawnie napisac.

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Napisane przez rachell111

no fiesz, to ze nam Ju nie recenzuje każdej ku temu czynności to nie znaczy że nie działa

Tez racja

[rachell111]

Napisane przez Redhaired Witch

O ja gupia, zajrzalam na watek biochemiczny i znowu zgluplam Kwasy! Plyny micelarne! Retinoidy! Hydrolaty oczarowe! Filtry! Lelum polelum i hokus pokus. Nawet nie umiem tego poprawnie napisac.

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------



Tez racja

so nie

dlatego ja wlazuję raz - robię hurtowy zakup co mi wpadnie w oko - i potem już tam nei wchodzę dopóki nie zużyję

[Redhaired Witch]

Napisane przez rachell111

so nie

dlatego ja wlazuję raz - robię hurtowy zakup co mi wpadnie w oko - i potem już tam nei wchodzę dopóki nie zużyję

Ale szacun, ze wiesz co wybrac...

[dzika truskawa]

Napisane przez justynaneyman

A widzieliście, że jak się otwiera ostatnią stronę SB, to na górze, nad postem Miciel, jest czerwona piąstka z opuszczonym kciukiem?

A ja sobie zrobiłam żółtą z kciukiem do góry

Musiało się Miciel przypadkiem kliknąć czy cuś

[Miciel]

Napisane przez rachell111

Irvinga "Hotel New Hampshire"

i jak? cieszysz się niedźwiedziami? :P

Ves, krem z tesco to All about body krem do rąk i paznokci 3 w 1 z oliwa, woskiem pszczelim i alantoiną, robiony przez PharmaCF (ich kremów do łap pod własną marką nie polecam), opakowanie różowe z fioletowym

aa, zapomniałabym: morda mikołaja była

[Spoora]

Napisane przez gryx82

Bez swojego adwokata nic Wam nie powiem

Napisane przez rachell111

no przy książce jakoś nie umiem - ewentualnie ciasteczka

Ewentualnie ciasteczka - to i tak już dużo

Napisane przez justynaneyman

A widzieliście, że jak się otwiera ostatnią stronę SB, to na górze, nad postem Miciel, jest czerwona piąstka z opuszczonym kciukiem?

Napisane przez dzika truskawa

A ja sobie zrobiłam żółtą z kciukiem do góry

[justynaneyman]

Napisane przez Redhaired Witch

Tylko ja mam wrazenie, ze Wy zamiast dzialac to sie badacie

Może coś w tym jest- ale wiesz, nie jest tak łatwo, kiedy ciągle jest się w rozjazdach, Gucio na chodzie na dodatek, wiek też robi swoje (ja jestem starsza o ok.20 lat od barzystek, a W. ponad 30), krótko mówiąc- w tym mcu np wiadomo, że jeśli się uda, to od jednego razu, bo Wojtka po prostu nie ma, dlatego dobrze wiedzieć, kiedy to ma być.
Przykro mi się zrobiło.
W każdym razie W. dziś nie przyjedzie. Nie udało się.

[Spoora]

Napisane przez justynaneyman

Może coś w tym jest- ale wiesz, nie jest tak łatwo, kiedy ciągle jest się w rozjazdach, Gucio na chodzie na dodatek, wiek też robi swoje (ja jestem starsza o ok.20 lat od barzystek, a W. ponad 30), krótko mówiąc- w tym mcu np wiadomo, że jeśli się uda, to od jednego razu, bo Wojtka po prostu nie ma, dlatego dobrze wiedzieć, kiedy to ma być.
Przykro mi się zrobiło.
W każdym razie W. dziś nie przyjedzie. Nie udało się.

Justyno pamiętaj też o tym, że jak się bardzo czegoś chce, ciągle o tym myśli, to czasem właśnie nie chce się udać Próbujcie dalej, tylko nie z takim hmm naciskiem Bo stres nie sprzyja niczemu.

[Pin up girl]

Dobry

Cały czas jestem przy nadziei.
Ale dzisiaj miałam wędrówkę. Poszłam na rozmowę kwalifikacyjną. Zamiast jak cywilizowany człowiek pojechać autobusem, który zatrzymuję się wprost przed firmą, to nie, mamut pojechał tramwajem z drugiej strony. Musiałam zapieprzać 20 minut po orz(ż?)yganych chodnikach, po czym stwierdziłam, że znajduję się na niewłaściwej stronie i przeszłam na drugą. Po 10 metrach skończył się chodnik i sam śnieg przede mną. No to se myślę, że głęboko nie jest i bardzo daleko jakieś 30 m, to przejdę. Pierwszy krok i wj**ałam w dziurę, śniegu po kolana. Wyszłam, przeszłam 5 m i znowu. Na drugą stronę nie mogłam przejść bo nie było pasów, a samochody jak oszalałe jeździły. Jak weszłam do tej firmy, to myślałam, że kogoś zapier**le.

Ju
Nawet nie wiesz, kiedy zajdziesz

[justynaneyman]

Napisane przez Spoora

Justyno pamiętaj też o tym, że jak się bardzo czegoś chce, ciągle o tym myśli, to czasem właśnie nie chce się udać Próbujcie dalej, tylko nie z takim hmm naciskiem Bo stres nie sprzyja niczemu.

no dobrze, wszyscy mi to mówią- tylko jak to zrobić?
Mam udawać, że nie chcę? Wmówić sobie, że mi nie zależy?
Ja nie mam czasu, żeby sobie powiedzieć 'jak nie w tym roku, to w przyszłym"
Wszyscy mówią, że stres szkodliwy, ale dla mnie, powiem szczerze, to żadna rada.
Jakby powiedzieć anorektyczce "kochana, po prostu zaczniesz jeść i będzie wszystko ok"

[Spoora]

Napisane przez Pin up girl

Dobry

Cały czas jestem przy nadziei.
Ale dzisiaj miałam wędrówkę. Poszłam na rozmowę kwalifikacyjną. Zamiast jak cywilizowany człowiek pojechać autobusem, który zatrzymuję się wprost przed firmą, to nie, mamut pojechał tramwajem z drugiej strony. Musiałam zapieprzać 20 minut po orz(ż?)yganych chodznikach, po czym stwierdziłam, że znajduję się na niewłaściwej stronie i przeszłam na drugą. Po 10 metrach skończył się chodnik i sam śnieg przede mną. No to se myślę, że głęboko nie jest i bardzo daleko jakieś 30 m, to przejdę. Pierwszy krok i wj**ałam w dziurę, śniegu po kolana. Wyszłam, przeszłam 5 m i znowu. Na drugą stronę nie mogłam przejść bo nie było pasów, a samochody jak oszalałe jeździły. Jak weszłam do tej firmy, to myślałam, że kogoś zapier**le.

Tak nieśmiało spytam... a jak rozmowa...?

[Maja102]

byłam dziś w Urz. pracy, ale się nie zarejstrowałam, bo potrzebuję jeszcze jakiegoś papierka z pracy na szczęście zadzwoniłam i przyślą mi pocztą, nie musze znów do Wawy rwać
mam nadzieję, że na podstawie tego papierka przyznają mi zasiłek - parę gorszy za nic, zawsze się przyda

[Pin up girl]

Spoora, zadzwonią albo nie w poniedziałek...

Ale za to jaki facet tam był
A jakie oczy miał Myślałam, że mu je wydłubię i schowam do torebki

[kamena]

Cześć Ale mam w pracy natłok roboty, dawno tak nie było

[justynaneyman]

Idę sobie poryczeć

[Pin up girl]

Ju
Co więcej mogę zrobić...

[Redhaired Witch]

Napisane przez justynaneyman

Może coś w tym jest- ale wiesz, nie jest tak łatwo, kiedy ciągle jest się w rozjazdach, Gucio na chodzie na dodatek, wiek też robi swoje (ja jestem starsza o ok.20 lat od barzystek, a W. ponad 30), krótko mówiąc- w tym mcu np wiadomo, że jeśli się uda, to od jednego razu, bo Wojtka po prostu nie ma, dlatego dobrze wiedzieć, kiedy to ma być.
Przykro mi się zrobiło.
W każdym razie W. dziś nie przyjedzie. Nie udało się.

Przepraszam, nie chcialam zeby to wrednie zabrzmialo, ot zarcik nie na miejscu
Rozumiem, ciezko cos dzialac kiedy chuop ciagle wybywa, wtedy rzeczywiscie pozostaje wyliczanie... Moze dobrym pomyslem bylby jakis urlop w sprzyjajacym tygodniu?
Osobiscie nie wierze w negatywny wplyw stresu i presji bo sama dzialalam w wielkim stresie i jadac na Persenach (praca, remont).
I jakie 20 lat?? 10 co najwyzej...

Napisane przez Pin up girl

Cały czas jestem przy nadziei.

A Ty z kim!?

[justynaneyman]

Napisane przez Pin up girl

Ju
Co więcej mogę zrobić...

Napisane przez Redhaired Witch

Przepraszam, nie chcialam zeby to wrednie zabrzmialo, ot zarcik nie na miejscu

Kochane, ja na szczęście mam tak, że mi szybko mija- zresztą chodzi o całokształt- ogrom robot przy mieszkaniu, to prawie remont (wg W. jest potrzebny), to, że mimo wcześniejszego chodzenia spać nie jestem w stanie się zebrać z lóżka prze 10tą, o to, że ciągle nie daję sobie rady z jego przemądrzalstwem- chociaż problem tkwi raczej w moim kompleksie "opieprzanej uczennicy, która jest nieprzygotowana"--- itd
a to była kropla przepełniająca- że nie wrócił

[melkmeisje]

Napisane przez Redhaired Witch

Melk, zajrzalam na mazidla i zgluplam, obawiam sie, ze za duzy wybor jak dla mnie... Chyba, ze potrafisz polecic cos z ich produktow co byloby odpowiednikiem serum z wit. C? I czy ichni olej kokosowy to ten sam co w BU? Bo BU tak strasznie chwala... A, i jeszcze ktory ichni puder jest rownie fajny co bambusowy z BU? Tysiac pytan

Ja z mazideł też jeszcze nigdy nic nie zamawiałam Tylko z BU. Ale na BU nie ma oleju śliwkowego, który bardzo chcę wypróbować

Napisane przez Redhaired Witch

O ja gupia, zajrzalam na watek biochemiczny i znowu zgluplam Kwasy! Plyny micelarne! Retinoidy! Hydrolaty oczarowe! Filtry! Lelum polelum i hokus pokus. Nawet nie umiem tego poprawnie napisac.[COLOR="Silver"]

Hydrolaty oczarowe!


A dzisiaj odbieram paczkę z Lusha i dopiero będzie...

[gryx82]

Tysz mom emotka przy poście

Napisane przez dzika truskawa

Pozostałe to pierwsze zajęcia na anatomii z mięskiem - konską kończyną piersiową konkretnie, ale to tylko lekkie nudności były, i pierwsza sekcja na anatomii patologicznej, piesek był cały zielony i wzdęty w środku, pachniał tak, że naprawdę rozglądałam sie za wiaderkiem.

Przy parwowirozowym piesku się zmieniałysmy z koleżanką, jak jednej haft podchodził do gardła to do akcji wkraczała druga Strrraszny był

Obawiam się, że mógłbym wykitować już od samego widoku

Napisane przez Spoora

Powiedziałem przecież, że bez mojego adwokata ni chu-chu, więc przestań mnie prosić i nie rób scen zazdrości

Napisane przez Pin up girl

Cały czas jestem przy nadziei

Te 9 miesięcy każdy musi odpękać (chyba, że jest się słoniem)

Ale dzisiaj miałam wędrówkę. Poszłam na rozmowę kwalifikacyjną. Zamiast jak cywilizowany człowiek pojechać autobusem, który zatrzymuję się wprost przed firmą, to nie, mamut pojechał tramwajem z drugiej strony. Musiałam zapieprzać 20 minut po orz(ż?)yganych chodnikach, po czym stwierdziłam, że znajduję się na niewłaściwej stronie i przeszłam na drugą. Po 10 metrach skończył się chodnik i sam śnieg przede mną. No to se myślę, że głęboko nie jest i bardzo daleko jakieś 30 m, to przejdę. Pierwszy krok i wj**ałam w dziurę, śniegu po kolana. Wyszłam, przeszłam 5 m i znowu. Na drugą stronę nie mogłam przejść bo nie było pasów, a samochody jak oszalałe jeździły. Jak weszłam do tej firmy, to myślałam, że kogoś zapier**le

Napisane przez justynaneyman

Idę sobie poryczeć

[kamena]

Napisane przez gryx82

Ale fajny film na TCM oglądałem wieczorem (a w sumie to ostatnie pół godz.) Audrey Hepburn w "Doczekać zmroku", i taka mnie konkluzja naszła, że teraz się już takich filmów nie robi - wszystko jest wielkie, efektowne i rozdmuchane, budżet w miliony $ i efekty najefektywniejsze z możliwych, ale gdzieś po drodze się chyba sens tego wszystkiego rozmywa, zatraca, i powstaje jakaś taka tania papka, której i ja daję się niekiedy porwać, ale na końcu pozostaje i tak jakiś, nie tyle niesmak, co ogłupienie Uwielbiam dialogi ze starych filmów, zazwyczaj mało słów, ale jaka siła przekazu

Albo jestem zgredliwym konserwatystą, albo faktycznie urodziłem się 100 lat za późno

Ogólnie naszły mnie (snofu, a tak fajnie było bez nich) egzystencjalne przemyślenia

od początku do końca łącznie z egzystencjalnymi przemyśleniami

Napisane przez Redhaired Witch

Wzielo mnie na ostre nawilzanie (bez skojarzen), moze warto kupic cos z BU? Olej kokosowy?
I puder bambusowy przy okazji? Czy perlowy?
A na zmarszczki (czy raczej bruzdy nosowo-wargowe) co oni tam maja najlepsiejszego? Zel hialuronowy 2% czy serum z wit. C?

a propos pudru bambusowego - jeśli go jeszcze nie znasz to może chcesz odsypkę na spróbę? swojego używam od przypadku do przypadku i chyba na 100 lat mi wystarczy....

Napisane przez dzika truskawa

Pozostałe to pierwsze zajęcia na anatomii z mięskiem - konską kończyną piersiową konkretnie, ale to tylko lekkie nudności były, i pierwsza sekcja na anatomii patologicznej, piesek był cały zielony i wzdęty w środku, pachniał tak, że naprawdę rozglądałam sie za wiaderkiem.

Przy parwowirozowym piesku się zmieniałysmy z koleżanką, jak jednej haft podchodził do gardła to do akcji wkraczała druga Strrraszny był

Napisane przez Polly_

pomalowalismy jedna ściane w pokoju- wyglada teraz jak w piwnicy ,
no i nie wiem co zrobic...bo farba wyszła jednak troche inna niz na wzorniku-i nie chodzi o sposób padania swiatła-mam wzornik w domu i se przykładam do pomalowanego-no inny jezd i jusz-mial byc ciepły jest zimny

nie potrafie wybrac koloru-po rostu w ncs nie ma takiego jak mi potzreba

trzymam za ścianę

Napisane przez Maja102

byłam dziś w Urz. pracy, ale się nie zarejstrowałam, bo potrzebuję jeszcze jakiegoś papierka z pracy na szczęście zadzwoniłam i przyślą mi pocztą, nie musze znów do Wawy rwać
mam nadzieję, że na podstawie tego papierka przyznają mi zasiłek - parę gorszy za nic, zawsze się przyda

a u Ciebie za zasiłek

Napisane przez justynaneyman

Kochane, ja na szczęście mam tak, że mi szybko mija- zresztą chodzi o całokształt- ogrom robot przy mieszkaniu, to prawie remont (wg W. jest potrzebny), to, że mimo wcześniejszego chodzenia spać nie jestem w stanie się zebrać z lóżka prze 10tą, o to, że ciągle nie daję sobie rady z jego przemądrzalstwem- chociaż problem tkwi raczej w moim kompleksie "opieprzanej uczennicy, która jest nieprzygotowana"--- itd
a to była kropla przepełniająca- że nie wrócił

ale wiesz co, może nie myśl o tym że wg testu masz jutro bo tylko się zezłościsz i zestresujesz, może rzeczywiście testy są niewiarygodne i dobry czas będzie w sobotę, w niedzielę...?
w każdym razie trzymam kciuki żeby wszystko się udało tak jak chcecie

[dzika truskawa]

Napisane przez Pin up girl

Dobry

Cały czas jestem przy nadziei.
Ale dzisiaj miałam wędrówkę. Poszłam na rozmowę kwalifikacyjną. Zamiast jak cywilizowany człowiek pojechać autobusem, który zatrzymuję się wprost przed firmą, to nie, mamut pojechał tramwajem z drugiej strony. Musiałam zapieprzać 20 minut po orz(ż?)yganych chodnikach, po czym stwierdziłam, że znajduję się na niewłaściwej stronie i przeszłam na drugą. Po 10 metrach skończył się chodnik i sam śnieg przede mną. No to se myślę, że głęboko nie jest i bardzo daleko jakieś 30 m, to przejdę. Pierwszy krok i wj**ałam w dziurę, śniegu po kolana. Wyszłam, przeszłam 5 m i znowu. Na drugą stronę nie mogłam przejść bo nie było pasów, a samochody jak oszalałe jeździły. Jak weszłam do tej firmy, to myślałam, że kogoś zapier**le.

Znam to uczucie

Ostatniego dnia stażu spóźniłam się na busa na zadupie (zmienili rozkład jazdy i odjechał 15 minut wcześniej niż zawsze ) następny był za dwie godziny ale wypytałam wszystkich kierowców busów w okolicy i okazało się, że jest jeszcze jeden do tej miejscowości za marne 40 minut, tylko trochę dookoła jedzie. No cóż okazało się, że zatrzymywał się w centrum N. a zakłady były nie w samym N. tylko kilka kilometrów od niego (a ja myslałam, ze ten cały N. tak wygląda, że jest zagęszczenie 1 domek na km kwadratowy ), także nie było tam nic znajomego i nie wysiadłam tam gdzie powinnam, dojechałam na końcowy i wracałam Wysiadłam w "centrum" i musiałam jeszcze parę kilometrów przejść i w dodatku pani ze sklepu mnie skierowała na mocno okrężną drogę Całość zajęła mi 3,5 godziny zamiast jak zwykle 20 minut Jak w końcu dotarłam to nie chcieli mi dać noża do ręki dopóki nie przestanę miotać błyskawic z oczu...

Napisane przez Pin up girl

Spoora, zadzwonią albo nie w poniedziałek...

Napisane przez Pin up girl

Ale za to jaki facet tam był
A jakie oczy miał Myślałam, że mu je wydłubię i schowam do torebki

Napisane przez justynaneyman

Idę sobie poryczeć

Komórka jajowa zyję około doby, także dzień po owulacji jeszcze będzie spoko, nie musi być tego samego

A w styczniu w dniach 3-15 sugeruję się starać w dni nieparzyste uprzednio spluwając przez lewe ramię

[Spoora]

Napisane przez gryx82

Powiedziałem przecież, że bez mojego adwokata ni chu-chu, więc przestań mnie prosić i nie rób scen zazdrości

Że co jak że robić czego?

Napisane przez dzika truskawa

Ostatniego dnia stażu spóźniłam się na busa na zadupie (zmienili rozkład jazdy i odjechał 15 minut wcześniej niż zawsze ) następny był za dwie godziny ale wypytałam wszystkich kierowców busów w okolicy i okazało się, że jest jeszcze jeden do tej miejscowości za marne 40 minut, tylko trochę dookoła jedzie. No cóż okazało się, że zatrzymywał się w centrum N. a zakłady były nie w samym N. tylko kilka kilometrów od niego (a ja myslałam, ze ten cały N. tak wygląda, że jest zagęszczenie 1 domek na km kwadratowy ), także nie było tam nic znajomego i nie wysiadłam tam gdzie powinnam, dojechałam na końcowy i wracałam Wysiadłam w "centrum" i musiałam jeszcze parę kilometrów przejść i w dodatku pani ze sklepu mnie skierowała na mocno okrężną drogę Całość zajęła mi 3,5 godziny zamiast jak zwykle 20 minut Jak w końcu dotarłam to nie chcieli mi dać noża do ręki dopóki nie przestanę miotać błyskawic z oczu...

[Maja102]

Justyś

Napisane przez dzika truskawa

Jak w końcu dotarłam to nie chcieli mi dać noża do ręki dopóki nie przestanę miotać błyskawic z oczu...

Piniu

[agnes_bdg]

Napisane przez justynaneyman

Może coś w tym jest- ale wiesz, nie jest tak łatwo, kiedy ciągle jest się w rozjazdach, Gucio na chodzie na dodatek, wiek też robi swoje (ja jestem starsza o ok.20 lat od barzystek, a W. ponad 30), krótko mówiąc- w tym mcu np wiadomo, że jeśli się uda, to od jednego razu, bo Wojtka po prostu nie ma, dlatego dobrze wiedzieć, kiedy to ma być.
Przykro mi się zrobiło.
W każdym razie W. dziś nie przyjedzie. Nie udało się.

Justyno
Jeśli oboje chcecie to już połowa sukcesu ....

Napisane przez Pin up girl

Spoora, zadzwonią albo nie w poniedziałek...
Ale za to jaki facet tam był
A jakie oczy miał Myślałam, że mu je wydłubię i schowam do torebki

No to oby zadzwonili z dobrym niusem.

_____________________

Jestem zła, notorycznie niewyspana i znudzona codzienną rutyną
najchętniej zapadłabym w sen zimowy, ja chce wiosnę i ciepło!

[gryx82]

Napisane przez kamena

od początku do końca łącznie z egzystencjalnymi przemyśleniami

Pójdź w me ramiona

Napisane przez dzika truskawa

Ostatniego dnia stażu spóźniłam się na busa na zadupie (zmienili rozkład jazdy i odjechał 15 minut wcześniej niż zawsze ) następny był za dwie godziny ale wypytałam wszystkich kierowców busów w okolicy i okazało się, że jest jeszcze jeden do tej miejscowości za marne 40 minut, tylko trochę dookoła jedzie. No cóż okazało się, że zatrzymywał się w centrum N. a zakłady były nie w samym N. tylko kilka kilometrów od niego (a ja myslałam, ze ten cały N. tak wygląda, że jest zagęszczenie 1 domek na km kwadratowy ), także nie było tam nic znajomego i nie wysiadłam tam gdzie powinnam, dojechałam na końcowy i wracałam Wysiadłam w "centrum" i musiałam jeszcze parę kilometrów przejść i w dodatku pani ze sklepu mnie skierowała na mocno okrężną drogę Całość zajęła mi 3,5 godziny zamiast jak zwykle 20 minut Jak w końcu dotarłam to nie chcieli mi dać noża do ręki dopóki nie przestanę miotać błyskawic z oczu...

Napisane przez Spoora

Że co jak że robić czego?

Scen, maj słithart, a dokładniej - scen zazdrości

No ale tak, pewnie, jasne, to do przewidzenia było, że przed koleżankami zaczniesz udawać, że przecież "Tobie wcale nie zależy"

---

Idę na pocztę!

[Redhaired Witch]

Napisane przez kamena

a propos pudru bambusowego - jeśli go jeszcze nie znasz to może chcesz odsypkę na spróbę? swojego używam od przypadku do przypadku i chyba na 100 lat mi wystarczy....

A chetnie, chetnie, dzieki To mowisz, ze taki badziew, ze nie uzywasz?
Hmm, moze by wiec przy okazji jakis zlocik? Ja oczywiscie jak zawsze popieram Paradox (bylabym dla odmiany na trzezwo, jakze niszowo).
Ktora tam z warszawianek ma czas, hmm?