Byłam, jestem, chcę byc AU PAIR- part VII

[2018070520180950]

Jakass ciapatka pokroila jablko w skorce na stolowce bo dinner mamy I do tego je bulke z maslem I lime pickle I to jablko na talerzu


Dzizys



3,5h pracy sie zostalo jestem w zaje humorze bog wie czemu bo powodu niema f

Pol godz ostatnie to juz sciemniamy I sprzatamy



Jutro mam offa
Kto sie chce spotac jestem avalible s

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Edit:

Nie uwierzycie.

POSOLILA to JABLKO

[kasia_no87]

Napisane przez Kachaaa

Jakass ciapatka pokroila jablko w skorce na stolowce bo dinner mamy I do tego je bulke z maslem I lime pickle I to jablko na talerzu


Dzizys



3,5h pracy sie zostalo jestem w zaje humorze bog wie czemu bo powodu niema f

Pol godz ostatnie to juz sciemniamy I sprzatamy



Jutro mam offa
Kto sie chce spotac jestem avalible s

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Edit:

Nie uwierzycie.

POSOLILA to JABLKO

Eeee ale o so chozi?
Bo ja tez kiedys jadlam jabklo a do tego bulke z maslem
Moze nie takie zle to jablko posolone

Ja sie spotkac nie moge, maly ma ospe wlasnie pojechal do lekarza a mala sie myje to mam 10min

[ruciakks1]

oj Kasiu, wspolczuje. a jak z twoim zdrowiem? lepiej?

[kasia_no87]

Napisane przez ruciakks1

oj Kasiu, wspolczuje. a jak z twoim zdrowiem? lepiej?

Hej ruciak
Ze mna juz lepiej, katar przechodzi, kaszel tez

No i sie dowiedzialam, ze w piatek do szkoly nie ide, bo maly ma byc w domu ( a mi zostaly ostatnie 3 lekcje z ta klasa).
Hostka ma nadzieje, ze pojdzie we wtorek (bo mam szkole) ale jak mala dostanie tez ospy to ja nie weim, niech we wtorek sobie pol dnia wolnego wezmie bo ja za szkole mase kasy place a ona mi za to jak nie ide przez dzieci nie zwraca

[2018070520180950]

Czekam na autoba brrrr zimno


Posolila popieprzyla pokrojone jablko na talerzu miala do tego pickle sauce I bulke z maslem

[Lena_ruda]

ruciaku- zabierz mnie ta tą imprezę;d jak w końcu z tą pracą masz czy nie;> trzymam kciuki cały czas.!;***

ja dziś wróciłam do Polski.. decyzję podjęłam przed wczoraj..
dali mnie do pracy w SONY ale bez możliwości zjazdu na święta.. a od stycznia 25-30 godzin, bo to martwy sezon w Holandii.. więc postanowiłam zjechać.. już nie poświęcę kolejnych świąt.. żaden pieniądz nie jest tego wart.. chcę je spędzić z tymi którzy są ze mną

chciałabym Was nadrobić ale wiem,że nie dam rady.. więc proszę o krótkie streszczenie

[2018070520180950]

martwy okres na prace jest wszedzie zima tu tez..



ja te swieta poswiecam.. nie chce jechac a potem szukac znow pracy bo ciezko o kazda prace teraz

w styczniu mniej ruchu na lotniskach wezme wolne i polece albo w lutym.


a poza tymtakse mysle...no cale zycie u mamusi na wigilii nie bede wiec pfedzej czy pozniej musze sie przywzwyczaic i sama w tradycje wdrazac i przedluzac samemu bo u rodzicow cale zycie sie nie bedzie za rok chce byc w domu z TZ jak sie da. Mama nadzieje ze da sie. A pierwsze swieta trzeba sie przemeczyc. A potem to juz u siebie jak bedziemy to razem pomieszac i jakos je spedzic

[kasia_no87]

Napisane przez Kachaaa

martwy okres na prace jest wszedzie zima tu tez..



ja te swieta poswiecam.. nie chce jechac a potem szukac znow pracy bo ciezko o kazda prace teraz

w styczniu mniej ruchu na lotniskach wezme wolne i polece albo w lutym.


a poza tymtakse mysle...no cale zycie u mamusi na wigilii nie bede wiec pfedzej czy pozniej musze sie przywzwyczaic i sama w tradycje wdrazac i przedluzac samemu bo u rodzicow cale zycie sie nie bedzie za rok chce byc w domu z TZ jak sie da. Mama nadzieje ze da sie. A pierwsze swieta trzeba sie przemeczyc. A potem to juz u siebie jak bedziemy to razem pomieszac i jakos je spedzic

Kacha co racja to racja.
Ja tez bym nie poswiecala pracy. Jestesmy juz dorosle i predzej czy pozniej musi byc ten pierwszy raz kiedy swieta spedzimy juz bez rodzicow.
A zeby nie bylo, ja jak na razie wszystkie swieta w domu (ale u mnie to wogole jest poplatane ze swietami) ale tylko dlatego ze mialam mozliwosc itp.
Teraz gdyby nie wizyta u orto to bym na swieta nie jechala, bo bilety to jak za podroz dookola swiata

[2018070520180950]

ja nie lecerodzice rozumieja, lepiej na spokojnie i taniej w styczniu czy lutym , i planujemy na tydzien w cieple kraje z TZ bo podejrzewam ze za cene biletow na swieta polecimy sobie gdzies pozniej plus do Polski w styczniu lutym wlasnie..

alenajpierw odkladamy na przeprowadzke


wiadomo lyso bez rodziny i wiadomo ze sie teskni ale predzej czy pozniej bedzie sie miec swoja rodzine i nie da sie sila rzeczy. Takze predzej czy pozniej a czas nadejdzie wiec nie ma co

[Lena_ruda]

kacha- tylko ,że ja już któreś z kolei mam nieco inne.. także te chcę spędzić z rodziną. czyli z tatą i siostrą.. wspominałam już kiedyś;]

nie chodzi o to czy jest zima.. w Holandii styczeń do połowy lutego to okres mega martwicy.. ale od połowy lutego już się zaczyna sezon na szklarnie(mimo mrozów itd) a od marca już jest duże zapotrzebowanie.

a jak u Ciebie z pracą?

znalazłam w Holandii PRIMARK ! ooo zgrozo .. wróciłam do domu z walizką więcej

[2018070520180950]

no tu listopad, grudzien-marzec to samo.
potem slonko a to kafejki otwieraja a to cos i wiecej ofert ake tez ludzie sie zjezdzaja



ja sie okupuje ostatnio w primartu tylko bielizne bo pasuje na mnie rajstopy skarpety etc.
nakupilam w new looku i river island sobie ostatnio:d i na high street
bo nie mailam za duzo a teraz mam
i kiecke a wtmosphere jedna na swieta taka


nawet jeansy w zarze trafilam haha

[Lena_ruda]

no to ładnie ładnie
ja jakieś opaski oczywiście,gumeczki itd do włosów,rajstopy,skarpetki .. kosmetycke.. itd.same pierdoły w sumie

[2018070520180950]

rajstop szarych grubych nakupilam carnych i leginsy pod spod do pracy bo zimno w pracy

[kasia_no87]

Napisane przez Kachaaa

rajstop szarych grubych nakupilam carnych i leginsy pod spod do pracy bo zimno w pracy

Ja czarne i szare takie grubsze rajstopy w h&m sobie kupila, raz w kiecce wyszlam i juz pozaciagane sa

[2018070520180950]

a ja w tych chodze i sa ok a tylko za 2L to mowie a tam szkoda nie bedzie

[eMeL]

pilne pytanie wiem, że znajomi się zrzucają i kupują mi na 18stkę koszulkę mojego klubu tylko mam podać rozmiar i tu jest problem, wyobraźcie sobie personę o 168-170 wzrostu przy 50kg wagi, raczej szczupłe toto i co brać jak jest XS, następnie S M itd. brać XS bo to w końcu sportowa chociaż kobieca koszulka i pewnie będzie taka niedopasowana a ja takich nie lubie, czy bezpieczniej S żeby nie mieć problemów z wciśnięciem się. To jest z oficjalnego sklepu klubowego w UK, co myślicie? już nie wiem co robić, a wgl ja zamierzam w niej paradować nawet po szkole co pomyslałybyscie o lasce tak ubranej :P ???

[2018070520180950]

ja wolalabym wieksza niz za mala z dwojga zlego


jaki klub?

[rielka90]

ja koszulki sportowe zawsze nosiłam tylko na wf.
wszystkie przecudownie kochane (po moim bracie )
naprawde sliczne,niejedne wybierane osobiscie przeze mnie,a potem
brat w nich paradował po plaży
z czasem z deko mu sie bicepsy wyrobiły i zaczęły sie koszulki tu i ówdzie rozdzierac
no to czmyyyyych.i moje!


tak wiec,z mojego punktu widzenia,chocby nie wiem jak śliczna koszulka
sportowa była- dla mnie ona ma miejsce tylko przy ćwiczeniach i/lub
do spania- wiec musi być luźna [w tym wypadku "M" ],
taka o, za tyłek + króciusie spodenki i wybiegam na boisko.
[ranyyyyyy jak ja dawno w takim stroju sie nie prezentowałam ]



Wspomniałas ze chodziłabyś w owej po szkolnym koratarzu.
hmm..wszystko co prezentuje na sobie, poza linią boiska musi być dopasowane.
ale to jestem ja i moje kredki

Jezeli Ty sie czujesz dobrze w luzniejszych również w szkolnej ławce
to spoxik
A co bym pomyslała o takiej lasce?
- że pozytywnie epatuje miłością do swojego klubu


jesteś bez wątpienia szczupła,ale też zapewne "dluga" w talii
w związku z czym xs może byc za krótka i sięgać ździebko poniżej pępka.
więc na Twoim miejscu wzięłabym eSke.

[Ines131]

Napisane przez Lena_ruda

ruciaku- zabierz mnie ta tą imprezę;d jak w końcu z tą pracą masz czy nie;> trzymam kciuki cały czas.!;***

ja dziś wróciłam do Polski.. decyzję podjęłam przed wczoraj..
dali mnie do pracy w SONY ale bez możliwości zjazdu na święta.. a od stycznia 25-30 godzin, bo to martwy sezon w Holandii.. więc postanowiłam zjechać.. już nie poświęcę kolejnych świąt.. żaden pieniądz nie jest tego wart.. chcę je spędzić z tymi którzy są ze mną

chciałabym Was nadrobić ale wiem,że nie dam rady.. więc proszę o krótkie streszczenie

Ja też prosiłabym o małe streszczenie

[roux666]

Napisane przez rielka90

ja koszulki sportowe zawsze nosiłam tylko na wf.
wszystkie przecudownie kochane (po moim bracie )
naprawde sliczne,niejedne wybierane osobiscie przeze mnie,a potem
brat w nich paradował po plaży
z czasem z deko mu sie bicepsy wyrobiły i zaczęły sie koszulki tu i ówdzie rozdzierac
no to czmyyyyych.i moje!


tak wiec,z mojego punktu widzenia,chocby nie wiem jak śliczna koszulka
sportowa była- dla mnie ona ma miejsce tylko przy ćwiczeniach i/lub
do spania- wiec musi być luźna [w tym wypadku "M" ],
taka o, za tyłek + króciusie spodenki i wybiegam na boisko.
[ranyyyyyy jak ja dawno w takim stroju sie nie prezentowałam ]



Wspomniałas ze chodziłabyś w owej po szkolnym koratarzu.
hmm..wszystko co prezentuje na sobie, poza linią boiska musi być dopasowane.
ale to jestem ja i moje kredki

Jezeli Ty sie czujesz dobrze w luzniejszych również w szkolnej ławce
to spoxik
A co bym pomyslała o takiej lasce?
- że pozytywnie epatuje miłością do swojego klubu


jesteś bez wątpienia szczupła,ale też zapewne "dluga" w talii
w związku z czym xs może byc za krótka i sięgać ździebko poniżej pępka.
więc na Twoim miejscu wzięłabym eSke.

LOL
omggg

omfg!

tylko TY riel potrafisz na jedno krotkie pytanie dot. koszulki napisac odpowiedź na 25 linijek:P

wplątując w to mase historii....( i swojego brata obowiązkowo)
dziizzz...





emel, S bierz.

[windykatorka]

Dokładnie Roux

[rielka90]

Napisane przez roux666

LOL
omggg

omfg!

tylko TY riel potrafisz na jedno krotkie pytanie dot. koszulki napisac odpowiedź na 25 linijek:P

wplątując w to mase historii....( i swojego brata obowiązkowo)
dziizzz...





emel, S bierz.

tak,wiem ja i te słynne dygresje
przepraszam,to kwestia wyuczenia.


cóż. troszkę ciszą na forum wieje,więc puściłam (znowu) cugle swej paplaninie

a jak komuś mój szczebiot przeszkadza to zawsze może mnie zablokować i nie czytać.

[windykatorka]

Roux ja ją chyba blokuje,a Ty ?

[Lena_ruda]

ruciakowa odezwij się!

[2018070520180950]

riel masz taki wlasnie fajny dar umiesz o wszystkim napisac nawet z glupoty fajnie napiszesz

[moni_21]

Hej dziewczyny!!!
Właśnie natrafiłam na wasze forum i muszę przyznać że to super sprawa.


Kilka dni temu zdecydowałam się ostatecznie że nie wysiedzę dłużej w polsce i chciałabym jak najszybciej wyjechać jako au pair...
Zamieścilam swój profil na 'AupairWorld' i od razu dostałam odpowiedzi od kilku rodzin.
jedną jestem najbardziej zainteresowana, oni mną chyba też, wymieniliśmy kilka maili i umówiliśmy sie na jutro na skape...

Chciałabym jak najlepiej wypaść...
Ale nie mam pojecia jak taka rozmowa powinna wyglądać...
Lepiej być na luzie czy poważnym???
O co mogę przy pierwszej rozmowie pytać?
A z jakimi pytaniami lepiej poczekać???

DZIEWCZYNY POMOZCIE!!!!!

[2018070520180950]

pytaj o dzieci by widzieli ze jestes zainteresowana.
o obowiazki,kieszonkowe,czy mieli aupair, co chcesz w sumie.
ja ogolnie uwazam-nie pisz nic na kartce bo to nic nie da i tak bedziesz postresowana rozmowa i mi np nic kartka nie dala

[rielka90]

grunt, żeby adresant pytania otrzymał oczekiwaną odpowiedź.
koniec końców riel oferuje wyczerpującą i rzeczową

[2018070520180950]

moni a ta rodzinka skad? na ile szukasz rodzinki? to tak z ciekawosci

[rielka90]

Napisane przez moni_21

(...)

Chciałabym jak najlepiej wypaść...
Ale nie mam pojecia jak taka rozmowa powinna wyglądać...
Lepiej być na luzie czy poważnym???
O co mogę przy pierwszej rozmowie pytać?
A z jakimi pytaniami lepiej poczekać???

DZIEWCZYNY POMOZCIE!!!!!

witaj moni

a na jakim etapie rozmów staneliście jeżeli chodzi o maile?
pytałaś już w nich o jakieś konkrety?

troszke trudno Cie naprowadzić,bo nie mamy pojęcia co już wiesz o rodzinie.

nie mniej,podpisuje sie pod postem Kachy

dokładnie. najważniejsze to pytać o dzieci. Który rodzić nie jest w skowronkach gdy ktoś dopytuje o ich pociechy?
-w co sie najchętniej bawią,
-jakie sa ich zainteresowania/zajęcia dodatkowe
-czy lubią zabawę w grupie etc. To nie tylko ukaże Twe zainteresowanie,ale również Tobie samej
podsunie schemat "działania" z dziećmi

dalej: domniemam,że ogólny zarys obowiązków i wysokość kieszonkowego znasz. Zatem mozesz dopytać o szczegóły,np: czy bedziesz mieć kilka godz przerwy w pracy by móc uczęszczać na kurs/zrobić zakupy. Czy musisz dzieci zaprowadzac/odprowadzać do/z szkoły. Co wg nich dokładnie będą oznaczać "lekkie prace domowe".

Można zapytać o okolice,w której będziesz mieszkać;czy znajduje sie w niej
w rozsądnej odległości szkoła z kursem,czy są tam inne operki,czy daleko od centrum miasta etc. O swój pokój również możesz spytać.

Gdy rozmowa przybierze luźniejszą atmosfere i poczujesz,ze miło rozmawia Ci sie z przyszłym hostem/hostką możesz zapytać o to jak spędzają weekendy. Da Ci tez to sygnał czy rodzina chetnie widzi Cie w swoim otoczeniu poza godzinami pracy,czy woli bys nie była zanadto sticky


Pytaj o wszystko co Cie nurtuje. Najpierw spytaj o najistotniejsze sprawy.
Później sama wyczujesz czy rozmowa sie klei i czy podobają Ci sie warunki które Ci oferują i sama będziesz czuła czy warto pytać o szczególiki czy nie
Bardzo często już po pierwszej rozmowie telefonicznej/skype obie strony wiedzą czy coś z tego będzie czy nie. Tak więc może sie okazać,że pytania które chcesz odłożyc na następną rozmowe nigdy z Twych ust nie padną.

A jaką postawe przyjąc? Myśle, zeby być po prostu rozluźnioną i usmiechniętą nastolatkąą,odpowiadającą
rzeczowo z kulturą. W końcu żaden rodzic nie powierzy poważnej,smutnej i niedojrzałej emocjonalnie dziewczynie swoich dzieci

co do notowania na kartce-ja miałam tylko zanatowane pytania,
coby niezapomnieć.