Rrrozmów (prawie) narzeczonych cz. 3 !

[_kamea_]

Napisane przez netali

Odpadłam jeszcze pewnie promotor był płci męskiej

W dodatku nie stary

[netali]

Napisane przez _kamea_

W dodatku nie stary

a przystojny? szkoda, że ja nie mam takiego fajnego.. pewnie łatwiej się pisze i chętniej przychodzi na seminaria

[studi]

Napisane przez sylvi_86

moj pod koniec 2001. pech chcial ze to ja musialam karetke wzywac wrrr...

okropnie musiałś to przeżyć prawda?

[sylvi_86]

Napisane przez studi

okropnie musiałś to przeżyć prawda?

no nie bylo latwo. przed dluzszy okres bralam tabletki uspokajajace..aleee juz jakos z tego wyszlam. czasami mnie jeszcze w nocy zlapie ale juz jest okej

a tak w ogole to bym chciala zeby mama miala nowego faceta bo tak byc nie moze ze sama na stare lata zostanie..tzn chodzi mi o kiedys tam ale faceta juz by mogla miec

[_kamea_]

Napisane przez netali

a przystojny? szkoda, że ja nie mam takiego fajnego.. pewnie łatwiej się pisze i chętniej przychodzi na seminaria

Tak sobie ale bardzo sympatyczny

Napisane przez sylvi_86

no nie bylo latwo. przed dluzszy okres bralam tabletki uspokajajace..aleee juz jakos z tego wyszlam. czasami mnie jeszcze w nocy zlapie ale juz jest okej

a tak w ogole to bym chciala zeby mama miala nowego faceta bo tak byc nie moze ze sama na stare lata zostanie..tzn chodzi mi o kiedys tam ale faceta juz by mogla miec

Współczuję

[sylvi_86]

pochwale sie..umylam okno a sniezyca i wiiaaaaaatr jak nie wiem co

[aluniaaaaa]

Napisane przez sylvi_86

a tak w ogole to bym chciala zeby mama miala nowego faceta bo tak byc nie moze ze sama na stare lata zostanie..tzn chodzi mi o kiedys tam ale faceta juz by mogla miec

No to widze, ze jest nas wieciej w "niekompletnych" rodzinach. Moja mama miala fajnego faceta, ale umarl... Zle mama rozegrala zapoznanie mnie z nim i nie za bardzo za nim przepadalam...

No sylvi - ponioslo cie z tym oknem

[studi]

Napisane przez sylvi_86

no nie bylo latwo. przed dluzszy okres bralam tabletki uspokajajace..aleee juz jakos z tego wyszlam. czasami mnie jeszcze w nocy zlapie ale juz jest okej

a tak w ogole to bym chciala zeby mama miala nowego faceta bo tak byc nie moze ze sama na stare lata zostanie..tzn chodzi mi o kiedys tam ale faceta juz by mogla miec

nic na siłę, jesli sama nie bedzie chciała kogoś miec to na siłę nie ma co uszcześliwiać kogoś

[sylvi_86]

Napisane przez _kamea_

Współczuję

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Napisane przez studi

nic na siłę, jesli sama nie bedzie chciała kogoś miec to na siłę nie ma co uszcześliwiać kogoś

na sile to nie alleee ja nie mam nic przeciwko:P

[_kamea_]

Napisane przez sylvi_86

pochwale sie..umylam okno a sniezyca i wiiaaaaaatr jak nie wiem co

Szacun

[studi]

A moja mama powtarza,że nie chce nikogo poznawać...też bym była za tym,żeby nie była sama na starośc,ale co ja poradzę?

[aluniaaaaa]

Studi, zmieni jej sie jak kogos pozna

[studi]

Napisane przez aluniaaaaa

Studi, zmieni jej sie jak kogos pozna

mam nadzieję, a Twoja mama długo faceta sobie szukała?

[aluniaaaaa]

Powiem ci tak, ze w sumie nie wiem ile Po rozwodzie najpierw byl uraz do facetow, potem znajdywala sobie, ale to byli przelotni (ja sie moge tylko domyslac do czego ) bylo ich paru, przychodzili do nas do domu nawet, mi sie to wtedy nie podobalo, gówniara bylam i tyle, nie rozumialam pary kwestii. Z tym, który umarl byla chyba ze 2 lata - zmarl w 2007. Dluzsza historia. Byl tez taki co od nas sie odczepic nie chcial, bral kase od mamy, przychodzil pijany (ale to tez do opowiadania na zywo)....

Obecnie mama spotyka sie z kims, ale mowi, ze raczej to dlugo nie potrwa. Nie powiem, ja tez tym facetem zachwycona nie jest, no ale to nie moja sprawa...

[studi]

Myśle,że w końcu trafi na tego właściwego...Kwestia czasu i ktoś się znajdzie

[aluniaaaaa]

Pewnie tak Ale z Twoja tez tak bedzie, jesli ona tego chce oczywiscie bo nie wiem jaka tam sytuacja u was

Spadam do T. paaa

[netali]

Uuuu... widzę że dość nas sporo z "niekompletnych rodzin"...
Może dlatego nas podświadomie tak ciągnie do zakładania swoich

Ja bardziej o mamę, martwię się o tatę. Mama wiem, że sobie w końcu kogoś znajdzie... a tata... ech...

Alunia - udanej randki życzę

[kinia860]

Eh takie jest zycie

Ja nie mam mamy ,zmarla 9 lat temu ,dwa dni przed moimi 15 urodzinami , tz nie ma taty zmarl 5 lat temu i wiem ,ze zarowno moj tata jak i mama tz nikogo juz sobie nie znajda.Czasami moj tz zartuje ze ich ze soba zeswatamyale to tylko takie zarty,chociaz mnie w tym temacie wcale do smiechu nie jest.Wiem ,ze moj tata wolalby ,zebym byla z kims kto bedzie mogl przyjsc do nas do domu i mieszkac z nami,zali sie mojej babci czasem a ona mi o tym mowi,natomiast mama tz nie wyobraza sobie ,zeby on ja zostawil sama w duzym domu.I nie ma dnia ,zebym nie myslalam o tej sytuacji.

[_kamea_]

Napisane przez kinia860

Eh takie jest zycie

Ja nie mam mamy ,zmarla 9 lat temu ,dwa dni przed moimi 15 urodzinami , tz nie ma taty zmarl 5 lat temu i wiem ,ze zarowno moj tata jak i mama tz nikogo juz sobie nie znajda.Czasami moj tz zartuje ze ich ze soba zeswatamyale to tylko takie zarty,chociaz mnie w tym temacie wcale do smiechu nie jest.Wiem ,ze moj tata wolalby ,zebym byla z kims kto bedzie mogl przyjsc do nas do domu i mieszkac z nami,zali sie mojej babci czasem a ona mi o tym mowi,natomiast mama tz nie wyobraza sobie ,zeby on ja zostawil sama w duzym domu.I nie ma dnia ,zebym nie myslalam o tej sytuacji.

No rzeczywiście nieciekawa i przykra sytuacja

[studi]

kinia takie życie...Ja z mamą, po śmierci taty, nie umiałyśmy sobie z niczym w domu poradzić, tato wszystko ogarniał, reperował, naprawiał i my dwie nie umiałyśmy sobie z niczym poradzić...
Zaraz idze na urodziny do szwagra nie piszcie za dużo :bat:

[_kamea_]

A do nas przyjeżdża kuzynka T, więc też dużo nie piszcie

[aluniaaaaa]

A ja korzystajac z okazji, ze T. sie kapie - zajrzalam do was

Sluchajcie:
wzial moja reke (dlon) i mowi: cos taka pusta ta twoja raczka,trzeba by ja czyms zapelnic, a ja: rekawiczki mi kupisz?

[kinia860]

No Ala jeszcze tylko tydzien. i uuuuuuuuuuuuulalaaaaa.... ....impreza na watku

Widze ,ze dzis wszystkie sie widzimy z tz ,moj wlasnie wraca z pracy,normalnie swieto jakies ,ze tak wczesnie wraca,ale u mnie bedzie kolo 19 i juz mnie na pizze chce wyciagnac

[sylvi_86]

Napisane przez aluniaaaaa

A ja korzystajac z okazji, ze T. sie kapie - zajrzalam do was

Sluchajcie:
wzial moja reke (dlon) i mowi: cos taka pusta ta twoja raczka,trzeba by ja czyms zapelnic, a ja: rekawiczki mi kupisz?

ciesze sie razem z toba.. ehh moj to chyba na cos takiego sie nie pokusi

[_kamea_]

Mojemu wczoraj pokazałam ten pierścionek, który mi się podoba, zobaczył cenę i powiedział: "no, to zaczynam zbierać" czyli grudzień odpada...

[kasia.diet]

Napisane przez kinia860

Widze ,ze dzis wszystkie sie widzimy z tz

nie wszystkie... choc ostatnio zrobil mi przykrosc wiec jakos mnie nie rusza to ze sie nie widzimy

Napisane przez aluniaaaaa

Sluchajcie:
wzial moja reke (dlon) i mowi: cos taka pusta ta twoja raczka,trzeba by ja czyms zapelnic, a ja: rekawiczki mi kupisz?

łaaa ja bym chyba nie wyrobila, TZ coraz czesciej daje Ci znaki nie?

[aluniaaaaa]

Napisane przez kinia860

Widze ,ze dzis wszystkie sie widzimy z tz ,moj wlasnie wraca z pracy,normalnie swieto jakies ,ze tak wczesnie wraca,ale u mnie bedzie kolo 19 i juz mnie na pizze chce wyciagnac

To idz! W twoim przypadku musisz zgadzac sie na wszystkie wyjscia, nawet te najdrobniejsze

Napisane przez kasia.diet

łaaa ja bym chyba nie wyrobila, TZ coraz czesciej daje Ci znaki nie?

Nooo powiem ci, ze nawet dosc czesto chociaz ja juz nie wiem ile z tego to prawda, a ile chec wkurzenia mnie Ale my sie z tego smiejemy naprawde, dobra komedia bylaby z niektorych naszych tekstow

[czekam87]

Napisane przez aluniaaaaa

Sluchajcie:
wzial moja reke (dlon) i mowi: cos taka pusta ta twoja raczka,trzeba by ja czyms zapelnic, a ja: rekawiczki mi kupisz?

Ale drażni się z Tobą :P Zamiast działać od razu, to dawkuje wszystko na raty :P

[aluniaaaaa]

Mi sie tam podoba Przynajmniej mam to jeszcze przed soba

Dziewczyny, przykro mi z powodu waszych ojców (no bo nie tatów?? ) Ja nie moge sobie wyobrazic, zebym taty nie miala

[BeautifulShe]

No Dziołszki Ale nabazgrałyście!

Ja tam szczerze to wolę jakieś pierścionki takie...niecodzienne Jakoś nie przepadam za takimi z jednym oczkiem, lubię takie...rozłożyste Nawet po kimś, bo mają duszę Byle nie pierścionek Mamy Tż, bo się prędzej pochlastam!

Napisane przez miss_bennet

Bo to była wielka konspira... On nieśmiały, a ja nie chciałam wyjść na napaloną. I za dnia udawaliśmy, że niby nic między nami nie ma, chociaż jak już popiliśmy, to byliśmy mniej sztywni. (Hmmm... Chociaż to chyba nie jest najlepsze określenie.) Za to wieczorami stawaliśmy się bardziej śmiali wobec siebie... Nie wiem czy była to kwestia % czy działania pod osłoną nocy, a może tego i tego, ale wtedy chodziliśmy razem za ręce, całowaliśmy się, itd. Śmieszne to było...

Ale to takie romantyczne!

Napisane przez mabi84

chętna tak ale żałoba...

Tak mi przykro Mabuś...

Napisane przez _kamea_

Ala, nie mów o ruchach ja pisałam pracę mgr o ruchach pionowych - zawsze tak ludziom mówiłam, skojarzenia były wiadome, z promotorem to już w ogóle polewka była z tego tytułu

Przynajmniej pewno miło się ją pisało

Napisane przez sylvi_86

na sile to nie alleee ja nie mam nic przeciwko:P

Mówiłaś jej o tym? Może ona nie wie, że ty byś chciała? My tak Babci mówimy Bo jeździ ze swoją grupką na wyjazdy i tam paru panów jest Co jakie zdjęcia oglądamy to w większości Babcia w otoczeniu facetów

Napisane przez netali

Uuuu... widzę że dość nas sporo z "niekompletnych rodzin"...
Może dlatego nas podświadomie tak ciągnie do zakładania swoich

Ja bardziej o mamę, martwię się o tatę. Mama wiem, że sobie w końcu kogoś znajdzie... a tata... ech...

U mnie niby Rodzina jest pełna... No ale... Siostra coś odpieprza... Skończyła 18 lat niedawno i odsunęła od siebie Rodzinę całkowicie... Przez nią musieliśmy psa oddać do schroniska, bo jakby był, to ona się wyprowadza... Co za różnica, skoro po maturze spakuje manatki i się zwinie Rodzice starają się być dla niej mili, jakoś ją udobruchać, ale ona sra na nich ostro i ma ich kompletnie gdzieś... Więc... Sytuacja trochę kiepsko wygląda...

Napisane przez aluniaaaaa

A ja korzystajac z okazji, ze T. sie kapie - zajrzalam do was

Sluchajcie:
wzial moja reke (dlon) i mowi: cos taka pusta ta twoja raczka,trzeba by ja czyms zapelnic, a ja: rekawiczki mi kupisz?

Jaaaa Ale fajnie

Napisane przez _kamea_

Mojemu wczoraj pokazałam ten pierścionek, który mi się podoba, zobaczył cenę i powiedział: "no, to zaczynam zbierać" czyli grudzień odpada...

Kolejny szczęśliwiec! Ahhh, zazdroszczę