Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

[sylwia01485]

Napisane przez monana27

A mozesz opisac jak wyglada ten tradzik noworodkowy? Jesli juz gdzies pisalas to przepraszam za niedoczytanie. Moja mala tez ma jakaswysypke na twarzy. Zaczelo sie juz dwa tygodnie temu. Na poczatku myslalam ze to moze potowki. Byly to drobne czerwone krostki na twarzy, za uszami i troche w gornej czesci tulowia a takze pod paszkami. Zaczelam ja wiec lekko ubierac i krostki jakby zaczely zanikac ale nadal sa tylko po prosu niewidoczne, tzn skora jest szorstka jak tarka (na buzi) a robi sie czerwona tylko czasami. Drazni mnie jednak ta chropowtosc skory

.

Wygląda jak wysypka albo potówki. Czerwone plamki, te większe mogą być z takim jasnym punkcikiem na środku- głównie na twarzy, szyi głowie, ale zauważyłam parę na klatce. Ogólnie wygląda to jak trądzik - skóra jest szorstka, gdy są małe, a niektóre są takie bardziej zaognione, bardziej trądzikowe.
Co jest charakterystyczne to fakt, że jak jest ciepło to bardziej je widać- np po powrocie ze spaceru widać je mniej, ale np jak spi na jednym boczku , to po obudzeniu ma tam bardziej czerwone te zmiany.
Generalnie nie przeszkadza to dziecku- raczej mamie
Heli pomaga sudokrem - wysusza te bardziej ropne zmiany, ale szorstkości nie eliminuje, mimo to buzia wygląda o niebo lepiej. Raz dziennie smaruję jej bepanthenem - zamiast kremu jak wychodzimy na spacer.
Kobiety polecają przemywanie przegotowaną wodą, rumiankiem, nawet mlekiem swoim ( chociaz to wydaje mi sie wątpliwe, bo za te zmiany odpowiedzialne są hormony, które dziecko z mlekiem pobiera ).
Podobno przecieranie krochmalem jest dobre, ale ja na razie poza wodą przegotowaną nie stosowałam tych metod.

[Donuś]

Napisane przez Beata_Batumi

OLAJKA- ja od poczatku podaje piers i mm i nie mam wyrzutów sumienia, od poczatku mam mało mleczka swojego wiec wole dokarmic sztucznym i widzieć jak rosnie niz by miało byc chude i ryczeć z głodu. Kiedyś było parcie na karminie butlą a teraz na piersią. Kiedyś karmiono zwykłym mlekiem w proszku i jakoś każdy wyrósł na nim normalnie, a teraz są przecież dużo lepsze. Mi jest trochę głupio się przyznawać, ze karmie mm, jak wyrodna matka ale nic nie poradzę, że mam mało mleczka.
a prezent- może coś do domu praktycznego? Np filizanki, kubeczki, patera na ciasto lub różnego typu miseczki, salaterki, półmiski...

WERONISIA- fajny sposób z tym sprawdzeniem mleczka, może spróbuję tylko że nigdy mi się nie udało sciągnąć 100 ml, zwykle 40 z obu.

No własnie ja mam dokładnie tak samo mam mało mleka i musze dokarmiac .... Bardzo chciałam karmic tylko piersia... Ale przecierz nic na to nie poradze....

I ja tez jak odciagam to max 40 - 50 ml z obu piersi.... Jak wy to robicie ze wyciagacie tyle ?


A i mam pytanie do tych co łacza piers i mm ... Przy kazdym karmieniu najpierw dajecie piers a potem butelke ? I czy przystawiacie do jednej piersi tylko czy najpierw do jednej potem do drugiej ?

[De28]

Ja musze dokarmiac malego wieczorem i w nocy bo wtedy mam za malo pokarmu.W dzien az mi sie leje a wieczorem po podaniu dwoch piersi maly nadal wrzeszczy.Dopiero po butelce sie uspokaja.Sprawdzalam laktatorem i rano odciagam po 70 ml a wieczorem tylko 40ml A juz od pobudzania bola mnie brodawki.Zawsze daje mu obie piersi i potem butelke, ale strasznie walczy i nie chce,bo przeciez z butelki leci latwiej.

Bylismy dzis u tesciow.Cala noc przespalam Tesciowa zajela sie malym ktory i tak spal cala noc, tylko go mi na karmienie przynosila i raz dala mu butelke.Oczywiscie przewijala go.Ale oboje z mezem nabralismy sil

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Dziewczyny, jak tam wasze brzuchy po ciazy? Jak sadzicie, kiedy zniknie ta ciemna linia? Jestem w szoku, ze brzuch tak sie szybko wchlania, choc tluszczyku mi troche na nim zostalo. Ale nie ma obwislej skory, czego sie obawialam.No i uniknelam rozstepow.Nie mam ani jednego Waga- nadal 8 kg na plusie, no ale przytylam w ciazy 18 kg.

[Weronisia]

Monana Pascalek nie tylko wczoraj tak plakal po moim mleku.
On juz od wielu tygodni sie tak prezyl i stekal, ale tylko po moim mleku. Jak podawalam mu mm to byl spokojny.


De ja mam jeszcze 11 kg do zrzucenia.
Ale w poniedzialek zaczynam odchudzanie. Teraz juz moge.
Jeszcze jutro i w niedziele poszaleje tzn. zjem wreszcie normalny obiad, moze ciasto nawet, no i na pewno sie napije Desperados juz kupilam

A od poniedzialku scisla dieta.

Zebym jeszcze umiala sie wyspac, to bym moze miala sily na gimnastyke.

A co do wizyty u gina, to nie ma znaczenia czy sn czy cc. Idzie sie po pologu, a polog trwa 6 tygodni. Wyjatkiem moga byc osoby, ktore maja inne zalecenie, bo moze cos bylo u nich nie tak i trzeba je skontrolowac wczesniej.

Ja na wizycie bylam po 6 tygodniach.

[M25]

Napisane przez De28

Dziewczyny, jak tam wasze brzuchy po ciazy? Jak sadzicie, kiedy zniknie ta ciemna linia? Jestem w szoku, ze brzuch tak sie szybko wchlania, choc tluszczyku mi troche na nim zostalo. Ale nie ma obwislej skory, czego sie obawialam.No i uniknelam rozstepow.Nie mam ani jednego Waga- nadal 8 kg na plusie, no ale przytylam w ciazy 18 kg.

Mój brzuch przypomina miękkie ciasto Ja też przytyłam 18kg i zostało mi do zrzucenia jeszcze 7 kg.. mam nadzieje, że szybko zrzucę. Od stycznia wracam na fitness.

[mrs_madam]

Ja przytylam az 24 kg, ale brzuch od razu po porodzie mialam naprawde malutki (szok bo w czasie ciazy mialam gigantyczny, w sumie teraz sie nie dziwie jak maly wazyl 4350g to potrzebowal miejsca;p ) i bez obwislej skorki. Do zrzucenia zostalo mi jeszczj jakies 8 kg, ale rozstepy mam i to nie malo. Na piersiach, posladkach, udach i wokol pepka. Masakra ;(;(

[kretencja]

Mój brzuch też ciastowaty, lekko zaokrąglony w tej chwili, ale skora nie wisi i rozstępów też chyba nie mam. Za to o piersi się martwię, bo rozstępy już tam miałam stare, a teraz rozmiar cycków mi się zmienia normalnie z dnia na dzień, w tę i z powrotem Więc myślę, że mogą mi się jeszcze rozstępy porobić. I na pewno mi obwisną Ciemną linię na brzuchu mam ciągle, jest bardzo wyraźna, nie wiem, czy ona w ogóle znika Może już nie?...

Ja dzisiaj znów cały dzień mam czystą podpaskę i oczywiście znów się niepokoję dlaczego nic nie leci, skoro wczoraj wieczorem tak dużo poleciało i w nocy jeszcze troszkę... No ale teraz już nic nie zrobię, będę się martwić jutro, jak nic się nie zmieni.
A jutro w ogóle mamy teściów na obiedzie i przyjeżdżają już o 11-tej (tak mają pociąg), a pojadą, jak znam życie, koło 17-tej. Nie wiem jak to zniosę... Najwyżej się odizoluję w sypialni z małym i się zdrzemnę jak on będzie spał. Nie czuję się na siłach "obsługiwać" takie długie wizyty.

[monana27]

Sylwia, dzieki za odpowiedz. Nie wiedzialam ze twarz mozna sudokremem smarowac, bede musiala sprobowac. Ta wysypka to faktycznie jest bardziej widoczna po rozgrzaniu ciala.

Donus, jak mialam takie dni ze sciagalam tylko 60 ml z obydwu piersi to pobudzalam wtedy dodatkowo laktatorem, sciagajac co 1,5 h tak min po 15-20 min na kazda piers. Wtedy na drugi dzien moje piersi znacznie wiecej produkuja. I ja tez mam tak ze wieczorem mleka jest mniej. Przez kilka dni bylo tak ze jej to nie wystarczalo wiec przed snem musialam jej podawac mleko odciagniete wczesniej rano. Teraz to potrafie sciagnac nawet 120 ml z jednej piersi

Z moim brzuchem tez niej jest tak zle jak sie spodziewalam, ale ciemna linia jeszcze sie trzyma. Od miesiaca nie moge juz zrzucic ani kilograma a przez pierwsze trzy tygodnie tak ladnie szlo Co prawda do wagi sprzed ciazy pozostalo mi tylko 2 kg (przytylam 14) i juz mieszcze sie w wiekszosc ze swoich ubran, ale przed ciaza nie bylam zadowolona ze swojej figury i bardzo bym chciala jeszcze schudnac dodatkowe 4kg. Niestety teraz mam takie ssanie szczegolnie na slodycze wiec nic dziwnego ze waga ani drgnie. Rozstepow na brzuchu ani piersiach na szczescie nie ma ale za to pojawilo sie ich cale mnostwo na posladkach. A to dlatego ze przez cala ciaze smarowalam brzuch i piersi kremem na rozstepy a o tylku jakos zapomnialam, no i teraz mam

[De28]

Napisane przez Weronisia

De ja mam jeszcze 11 kg do zrzucenia.
Ale w poniedzialek zaczynam odchudzanie. Teraz juz moge.
Jeszcze jutro i w niedziele poszaleje tzn. zjem wreszcie normalny obiad, moze ciasto nawet, no i na pewno sie napije Desperados juz kupilam

.

Czyli jakies plusy nie karmienia piersia sa
Nie wyrzucaj mleka, z checia odbiore

Napisane przez M25

Mój brzuch przypomina miękkie ciasto Ja też przytyłam 18kg i zostało mi do zrzucenia jeszcze 7 kg.. mam nadzieje, że szybko zrzucę. Od stycznia wracam na fitness.

Tez zamierzam od stycznia zaczac.Narazie sa szybkie, codzienne spacery. Ciekawe jak to szybko zrzuce bo nie mam w czym lazic. Wczoraj kupilam sobie spodnie rozmiar 40 bo w te sprzed ciazy rozmiar 36 jeszcze z min.3 miesiace sie nie zmieszcze.

Napisane przez kretencja

Ciemną linię na brzuchu mam ciągle, jest bardzo wyraźna, nie wiem, czy ona w ogóle znika Może już nie?...

Znika, spokojnie. J swojej tez mam juz dosc.A tak na nia w ciazy czekalam.
Mam wrazenie, ze maly nie najada sie moim mlekiem.Nie wazne ile zje, po max. godzinie znow chce. Wczoraj godzine wisial na obu cyckach,potem podalam 40ml swojego odciagnietego a on jeszcze po paru minutach wyzlopal 70ml mieszanki Mozna jakos poprawic sklad mojego mleka?Maly na mieszance spi w nocy po min.3 godziny.
Ja nadal chora Ciagle ten meczacy kaszel.
Dostalismy w prezencie karuzelke z fischer price i wlasnie ja zamontowalismy.Wkurza mnie, ze sruba jest taka dluga i lozko odstaje od sciany. Nie mozna jej troche skrocic?Spilowac?

[anankee]

Mała dała nam wczoraj popalić. Ryk od 17 do 24, nawet na rękach się nie uspokajała. Zasnęła tylko dwa razy, raz na 30 min, raz na 45 min.
Nie wiem co jej zaszkodziło, czy miała gazy...? Masowałam jej brzuszek, nózki do brzuszka i trochę bączków puściła
Co jej mogło zaszkodzić?
Wczoraj na śniadanie ok8 zjadłam plasterek pomidora bez skórki (nowy produkt), ok 14 zjadłam banana. Wczesniej jadlam jogurt z bananami i małej nic nie było więc dlatego sobie pozwoliłam. No i w ciągu dnia popijam duże ilości wody. Potem sama miałam trochę gazów, ale to przez zapicie banana wodą.
Czy to mogło małej zaszkodzić? Ten pomidor czy banan?
Potem w nocy jak usnęła, to karmiłam ją o 3 i o 6 rano i już było dobrze....

Poza tym mam problem nr dwa. Prawy cycek jest większy niż lewy i trochę boli od zewnętrznej strony, skóra jest też tam trochę zaczerwieniona. Czy to zastój pokarmu? Co mam zrobić?
Przystawiać małą do tej piersi, przed karmieniem rozgrzać, po karmieniu okład z kapusty - to wiem. Ale co w tym czasie z drugą piersią??? Odciągać?

[ranka]

dziewczyny ile sie sie czeka na efekt wprowadzenia nowego mleka?

bo Mala nie zrobila kupki od wczoraj i juz sie martwie a zawsze byla..

[Ishka]

Ranka na efekt mozna czekac nawet do 2 tygodni...niestety czesto brzuszek reaguje na zmiane mleka brakiem kupki...

A jak wprowadzilas nowe mleko? Mieszałas stare z nowym? Jak tak to przez ile dni?

[apoolonia]

Hej rozpakowanie

oficjalnie przybyłam


i pytanie na początek

dla mam karmiacych butelką

ile wasze dzieci jadły w pierwszych dniach życia?
i co ile godzin

moja mała jest na świecie 4 dobę
i co 3 godziny daje jej 30ml ale strasznie opornie idzie jej jedzenie
pije bardzo długo i co któryś posiłek nie kończy
opdnoszę wrażenie że spokojnie dała by radę gdyby pomiędzy dwoma posiłkami była 4 godzina przerwa

wydaje mi się że jej porcje są kosmicznie małe

[Martinixxx]

Napisane przez anankee

Mała dała nam wczoraj popalić. Ryk od 17 do 24, nawet na rękach się nie uspokajała. Zasnęła tylko dwa razy, raz na 30 min, raz na 45 min.
Nie wiem co jej zaszkodziło, czy miała gazy...? Masowałam jej brzuszek, nózki do brzuszka i trochę bączków puściła
Co jej mogło zaszkodzić?
Wczoraj na śniadanie ok8 zjadłam plasterek pomidora bez skórki (nowy produkt), ok 14 zjadłam banana. Wczesniej jadlam jogurt z bananami i małej nic nie było więc dlatego sobie pozwoliłam. No i w ciągu dnia popijam duże ilości wody. Potem sama miałam trochę gazów, ale to przez zapicie banana wodą.
Czy to mogło małej zaszkodzić? Ten pomidor czy banan?
Potem w nocy jak usnęła, to karmiłam ją o 3 i o 6 rano i już było dobrze....

Poza tym mam problem nr dwa. Prawy cycek jest większy niż lewy i trochę boli od zewnętrznej strony, skóra jest też tam trochę zaczerwieniona. Czy to zastój pokarmu? Co mam zrobić?
Przystawiać małą do tej piersi, przed karmieniem rozgrzać, po karmieniu okład z kapusty - to wiem. Ale co w tym czasie z drugą piersią??? Odciągać?

Byc może ten pomidor zaszkodził.Choc powiem ci, że wczoraj nie jadłam nic nowego a mała miała cały dzień gazy, wieczorem we wiadrze strzeliła kupke i potem w nocy w ciągu godziny jeszcze 4Z tym cyckiem to nie wiem,kumpela chyba miała coś podobnego i pomagały masaże i ciepłe okłady na piersi.Ja codziennie pod prysznicem masuje piersi i na razie, odpukac jest ok.

Napisane przez De28

Czyli jakies plusy nie karmienia piersia sa
Nie wyrzucaj mleka, z checia odbiore



Tez zamierzam od stycznia zaczac.Narazie sa szybkie, codzienne spacery. Ciekawe jak to szybko zrzuce bo nie mam w czym lazic. Wczoraj kupilam sobie spodnie rozmiar 40 bo w te sprzed ciazy rozmiar 36 jeszcze z min.3 miesiace sie nie zmieszcze.



Znika, spokojnie. J swojej tez mam juz dosc.A tak na nia w ciazy czekalam.
Mam wrazenie, ze maly nie najada sie moim mlekiem.Nie wazne ile zje, po max. godzinie znow chce. Wczoraj godzine wisial na obu cyckach,potem podalam 40ml swojego odciagnietego a on jeszcze po paru minutach wyzlopal 70ml mieszanki Mozna jakos poprawic sklad mojego mleka?Maly na mieszance spi w nocy po min.3 godziny.
Ja nadal chora Ciagle ten meczacy kaszel.
Dostalismy w prezencie karuzelke z fischer price i wlasnie ja zamontowalismy.Wkurza mnie, ze sruba jest taka dluga i lozko odstaje od sciany. Nie mozna jej troche skrocic?Spilowac?

Zostało mi takie małe ciasto na brzuchu, linia jeszcze jest.Jestem nadal na makaronach i prod. mącznych. W dzień spoko, najada się ale w nocy chyba rzeczywiście jest mniej pokarmu bo musze załadowac do tego butlę. Tez jestem chora, mam lekki katar.Mam nadzieje, że mała nie złapie.

No właśnie.Dziś w nocy obudziła sie o 23.30 dostała 2 cyce, zrobiła 4 kupki, dostała flache i 80 ml. Spała mi 7 godzin. Ile takie miesięczne dziecko powinno zjadac na raz? Karmiąc mm wiesz ile je ale cycem to już gorzej. Poza tym nie umiem odciągnąc pokarmu. fakt zawsze robiłam to po jej jedzeniu, ale czułam , że tam coś jeszcze jest a pompka nic nie wyciągnęła

[Eliza86]

Dzien Dobry
My z Laura od czwartku w domciu. Mamy sie dobrze.

A wiec jak obiecalam opis:

W sobote w nocy o 1 wzielo mnie na wieszanie prania jak skonczylam to poczulam jak mi cos cieknie wiec sie polozylam bo myslalam ze to uplawy ale za 3 razem pojawila sie krew wiec szybko w auto ( ktore na zlosc nie chcialo odpalic) a bylo cholernie zimno i do szpitala.

Przyjeli nas na izbie przyjec i wzieli na patologie, nie mialam boli tylko saczyly sie wody wiec zostawili mnie na obserwacji.
Na patologi podlaczyli mnie do ktg i pokazalo skurcze 100% a ja nic nie czulam.
W niedziele po poludniu juz czulam skurcze i sie meczylam bo nie bylo rozwarcia nic a nic.
Po prysznicu wszystko przeszlo czulam sie jak nowonarodzona .
W poniedzialek rano znowu mnie zlapalo ale juz takie porzadne myslalam ze wyjde z siebie i stane obok ale rozwarcia dalej zero
Zdecydowali ze podlacza mnie do oksy wiec poszlam na porodowke podlaczyli mnie ale po 5 godzinach zrobilo sie rozwarcie 0,5 cm wiec zdecydowali ze mnie pokroja Dzidzia byla zagrozona niedotlenieniem wody plodowe byly zainfekowane a mi grodzilo pekniecie krocza.
Wiec pojechalismy na sale operacyjna dostalam zastrzyk i po chwili uslyszalam jak moja kruszynka wyala pierwszy krzyk az tz sie na korytarzu poplakal zreszta ja teraz tez. Zawiezli mnie na sale pooperacyjna i lezalam 12 godzin ale juz po 6 bym mogla wstac do mojej kruszynki Zaraz po przewiezienie na sale poop. tz przywiozl corcie ale nie moglam jej wziasc bo nie moglam sie silowac Ale na drugi dzien o 6 rano juz sama sie sionizowalam wzielam prysznic i polecialam do niuni

Wiec to tyle moich wspomnien nie bylo zle wazne ze mam zdrowa corke. Karmie piersia wiec ciesze sie podwujnie
Musze sie jeszcze pochwalic ze tz jest fantastycznym tatusiem w pierwszy dzien juz corcie przebral tylko troszke panikuje ze :czemu tak szybko oddycha?? albo czemu tak dlugo spi???

Ale po za tym jest wspanialePozdtawiam wszyskie nowe mamusie i dziekuje za gratulacje

Pozdrawiamy

[Ishka]

Witam nowe mamusie super że już jesteście z nami

Apoloonia nie martw sie że mało je. Moj junior przez pierwszy tydzien to nawet tego 30ml nie zjadał moja ciocia położna (byla przy cc jak wyciagali ze mnie Tomka) powiedziała zebym sie nie martwila bo to jest normalne ze nomorodki moga malutko albo wcale nie jesc do 7 dni...tak wiec dawaj dzidziolowi ile chce i kiedy bedzie głodne i bedzie wszystko ok. To mu sie unormuje i zaniedlugo sie zdziwisz ile bedzie w stanie pochłaniać mleczka

[irsin]

:pal a:: mad:

ale mam nastroj!


przyjechala mama TZ - powiedzialam jej zeby nie zamiatala bo TZ mial to zrobic , a ja nie chce byc jego sprzataczka, kucharka i praczka - wiec co zrobila?
Pozamiatala.

[rptrbj1978]

miesiac zycia dziecka to 4 tygodnie czy równy miesiac kalenadrzowy

[Donuś]

Powoli ogarniamy sie w domku wiec przyszedł czas na spokojnie sie przywitac

[mrs_madam]

Napisane przez anankee

Mała dała nam wczoraj popalić. Ryk od 17 do 24, nawet na rękach się nie uspokajała. Zasnęła tylko dwa razy, raz na 30 min, raz na 45 min.
Nie wiem co jej zaszkodziło, czy miała gazy...? Masowałam jej brzuszek, nózki do brzuszka i trochę bączków puściła
Co jej mogło zaszkodzić?
Wczoraj na śniadanie ok8 zjadłam plasterek pomidora bez skórki (nowy produkt), ok 14 zjadłam banana. Wczesniej jadlam jogurt z bananami i małej nic nie było więc dlatego sobie pozwoliłam. No i w ciągu dnia popijam duże ilości wody. Potem sama miałam trochę gazów, ale to przez zapicie banana wodą.
Czy to mogło małej zaszkodzić? Ten pomidor czy banan?
Potem w nocy jak usnęła, to karmiłam ją o 3 i o 6 rano i już było dobrze....

Poza tym mam problem nr dwa. Prawy cycek jest większy niż lewy i trochę boli od zewnętrznej strony, skóra jest też tam trochę zaczerwieniona. Czy to zastój pokarmu? Co mam zrobić?
Przystawiać małą do tej piersi, przed karmieniem rozgrzać, po karmieniu okład z kapusty - to wiem. Ale co w tym czasie z drugą piersią??? Odciągać?

Też miałam ten problem. Masowałam, przykładałam termofor, a do karmienia najpierw podawałam tą pierś, a potem na końcówkę druga. I tak parę razy i od razu się wszystko unormowało

rptrbj1978 miesiąc kalendarzowy

[Ishka]

Donuś śliczne zdjątka i niunia na pierwszym zdjęciu ma te same śpioszki ubrane co moj Tomuś heh zrobie jutro mu zdjecie w nich to wstawie mamy te spioszki na rozmiar 62 i wyrastamy z nich juz powoli

[Donuś]

Napisane przez Ishka

Donuś śliczne zdjątka i niunia na pierwszym zdjęciu ma te same śpioszki ubrane co moj Tomuś heh zrobie jutro mu zdjecie w nich to wstawie mamy te spioszki na rozmiar 62 i wyrastamy z nich juz powoli

Dziekuje A widzisz jakie uniwersalne My mamy 56 i jeszcze troszke duze sa szczególnie w obwodzie bo na długosc to tak prawie...

[De28]

Donus, fajna czarnulka
My mamy 11 dni. Ale ten czas leci

[Donuś]

Napisane przez De28

Donus, fajna czarnulka
My mamy 11 dni. Ale ten czas leci

Dzieki Ale ten twoj maluszek słodki I jaki malutki W porównaniu do mojej to inne dzieci takie malutkie

A ty jaka figurka po porodzie zazdroszcze

[De28]

Donus,dziekuje,ale spodnie kupilam rozmiar 40 bo sie w nic nie mieszcze. Ponad 18kg przytxlam w ciazy a tylko 10 zgubilam po porodzie. Maly faktycznie do duzych nie nalezy, 3380 ma w tej chwili, czyli w sumie wage urodzeniowa. Na poczatku duzo stracil na wadze.

[EdziaO]

Napisane przez Gustawek

Edzia to napisz plis co lekarz powie. Ja będę dopiero we wtorek a bardzo mnie to interesuje.

już po wizycie. według mojego lekarza, można zmienić już w trakcie rodzaj szczepionki na engerix bez problemu, także nie ma obowiązku kontynuowania rodzaju szczepionki. Osobiście mnie zachęcił bo on był szczepiony engerixem i jest dobrze przebadana. Także jak już muszą to niech tego użyją. Tylko potrzebna jest recepta. Może wystawić lekarz ogólny.

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Napisane przez MARIKA.S

Na wizytę u ginekologa kontrolną zazwyczaj chodzi się 6 tygodni po porodzie jak minie połóg.
Ale widzę że co szpital to inne zwyczaje......
Poza tym przecież powinna w tym czasie przychodzić położna i to ona sprawdza czy prawidłowo obkurcza się macica i czy z rana wszystko ok.
Całe szczęście do mnie przychodzi konkretna babeczka i raczej nie będzie się migała od wszystkich 6 wizyt

Dzisiaj wyciągnęła mi ostatni szew z krocza.....teraz mam nadzieję, że będzie coraz lepiej

Moja Sara sama zasypia w łóżeczku, jakoś nie musiałam jej do tego przyzwyczajać. Po prostu po karmieniu i odbiciu kładłam ją do wyrka, troszkę się pokręciła i zasypiała bez płaczu.

Ja już sama nie wiem cóż tymi szczepieniami Chyba podpytam jaką szczepionką szczepią u nas w ośrodku, bo nie chcę kupować tych 5 w jednym,
Pielęgniarka też odradzała z naszego ośrodka....mówiła, że jest bardzo dużo powikłań po tych szczepionkach wysoka gorączka (40*) to najlżejsze powikłanie

rewelcja jak się tego słucha to się robi słabo. Ja też znalazłam raczej kiepskie opini na temat skojarzonych.
Zastanawiam się nad indywidualnym planem szczepień, ale jeszcze muszę poczytać bo głupia zupełnie jestem w temaciei zła

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Napisane przez kretencja

Wiecie co, przerażają mnie te szczepionki, najchętniej bym nie szczepiła wcale...

ja też
tylko boję się podjąć taką decyzję
czuję się bezradna totalnie i zagubiona. Można odmówić szczepienia, ale którego

[sereniti]

u mnie jest tak ze właśnie wieczorem mam więcej mleka - w nocy zazwyczaj wkładki mi przemakają bo w dzień raczej mam z tym spokój

mały spał dziś od 2.30 do 6.30 - pierwszy raz tak długo. i w łóżeczku oczywiście w swojej ulubionej pozie czyli na brzuszku. niestety kolki dalej nam towarzysza ale nie trace nadziei że się z nimi uporamy

kurcze i znów nie mamy kupki od 4 dni - to trwa już 3 tygodnie że mały robi co 4 -5 dni - nie powinno mu już się ustabilizować to kupkanie żeby robił codziennie? przecież ma już prawie 7 tygodni

[kotek81]

Napisane przez sereniti

kurcze i znów nie mamy kupki od 4 dni - to trwa już 3 tygodnie że mały robi co 4 -5 dni - nie powinno mu już się ustabilizować to kupkanie żeby robił codziennie? przecież ma już prawie 7 tygodni

a ty karmisz tylko piersią???

bo jeśli tak to jest to całkiem normalne i nie masz cię co martwić - moja córka robiła kupkę raz na tydzień - dopiero jak jej wprowadziłam inne pokarmy niż moje mleko to kupka zaczęła się pojawiać codziennie.

[bela14]

Napisane przez sylwia01485

Wygląda jak wysypka albo potówki. Czerwone plamki, te większe mogą być z takim jasnym punkcikiem na środku- głównie na twarzy, szyi głowie, ale zauważyłam parę na klatce. Ogólnie wygląda to jak trądzik - skóra jest szorstka, gdy są małe, a niektóre są takie bardziej zaognione, bardziej trądzikowe.
Co jest charakterystyczne to fakt, że jak jest ciepło to bardziej je widać- np po powrocie ze spaceru widać je mniej, ale np jak spi na jednym boczku , to po obudzeniu ma tam bardziej czerwone te zmiany.
Generalnie nie przeszkadza to dziecku- raczej mamie
Heli pomaga sudokrem - wysusza te bardziej ropne zmiany, ale szorstkości nie eliminuje, mimo to buzia wygląda o niebo lepiej. Raz dziennie smaruję jej bepanthenem - zamiast kremu jak wychodzimy na spacer.
Kobiety polecają przemywanie przegotowaną wodą, rumiankiem, nawet mlekiem swoim ( chociaz to wydaje mi sie wątpliwe, bo za te zmiany odpowiedzialne są hormony, które dziecko z mlekiem pobiera ).
Podobno przecieranie krochmalem jest dobre, ale ja na razie poza wodą przegotowaną nie stosowałam tych metod.

u nas dokładnie tak samo to wyglada więc może to
NIE SKAZA??????????????????

Napisane przez De28

Mam wrazenie, ze maly nie najada sie moim mlekiem.Nie wazne ile zje, po max. godzinie znow chce. Wczoraj godzine wisial na obu cyckach,potem podalam 40ml swojego odciagnietego a on jeszcze po paru minutach wyzlopal 70ml mieszanki Mozna jakos poprawic sklad mojego mleka?Maly na mieszance spi w nocy po min.3 godziny.
?

ja mam też takie wraenie??????? u siebie

[Beata_Batumi]

Na grzyba pomaga wytarcie ściany, popsikanie bielinką potem jak wyschnie pomalowanie farbą śniezka anty grzyb. tez to mam...