Zazdrośnice cz. XIV - zima przyszła drogie Panie, więc zacznijmy plotkowanie;)

[zielone_oko]

Napisane przez hoppipolla

oczywiście.
osobiście znam chyba tylko JEDNĄ osobę w naszym wieku, która jest wierząca i zgadza się z naukami kościoła, przyjmuje je w całości.

No widzisz tylko jedną..
Oj księża by byli strasznie nie zadowoleni

[Caroline1920]

Napisane przez tobiaszowa

O kurcze,to nieźle z tym Twoim tżetem :P
ale ogólnie jest rozrywkowy,śmiechowy itp ?
(sorry ale od razu się człowiekowi narzuca parę pytań :P )

mój również prawie w każdą niedziele chodzi do kościoła ale sama nie wiem czy sam dla siebie czy po prostu mama Go troszkę gania i idą sobie razem :P

hehe rozumiem ale wbrew pozorm TZ to bardzo rozrywkowy facet, ma 100 pomyslow na sekunde, nie lubi siedziec w domu, wszedzie go pelno, jest wiecznie usmiechniety, ma mase znajomych, wszyscy go bardzo lubia, jest bardzo romantyczny, jest tez odpowiedzialny, opiekunczy, troskliwy... a w szfkach ma lepiej poukladane ode mnie

Napisane przez zielone_oko

Ja tam jestem osobą wierzącą, mój tŻ tak samo.. Ja w sumie rzadko chodzę do kościoła, zazwyczaj tylko w święta, spowiedź? Nie mam potrzeby spowiadać się, nic złego nie zrobiłam, grzechów ciężkich nie mam, bo co będę się spowiadać, że przeklinam czy uprawiam seks z kimś kto będzie za niedługo moim mężem, nie uważam tego za grzech.
Na wizycie duszpasterskiej też nie jestem bo mnie po prostu krew zalewa jak widzę jak ksiądz tu gada o dupie marynie a patrzy na stół czy koperta leży.. To to już kompletna beznadzieja..

w tym akurat przypadku mam identyczne zdanie jak Ty...
czesto sie zastanawiam czy ja w koncu majac odminne zdanie w kilku kwestiach dotyczacych kosciola dalej moge sie nazywac katoliczka czy nie... jak to w koncu jest... ale wiem jedno, w Boga wierze ale ksiadz to dla mnie zwykly czlwiek, zaden dla mnie autorytet i nie mam zamiaru sie mu spowiadac z pewnych rzeczy, ktore dla mnie nie sa grzechem i obiecywac, ze sie poprawie skoro i tak wiem, ze dalej bede to robic bo dla mnie to nie grzech...

[paprif]

Ojejjjjjjjjj, nowa część... ale mi wstyd
Zaniedbuję wizaż, mam nadzieję, że za tydzień będę już mogła spokojnie wpaść do was i poplotkować.
Pamięta tutaj ktoś jeszcze paprifA ;P ?

[hoppipolla]

Napisane przez zielone_oko

No widzisz tylko jedną..
Oj księża by byli strasznie nie zadowoleni

pewnie, że byliby niezadowoleni.
ale to musi być przykre, że tyle ludzi deklaruje, że są katolikami, a cóż.. prawdziwych katolików ze świecą szukać.

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Napisane przez paprif

Ojejjjjjjjjj, nowa część... ale mi wstyd
Zaniedbuję wizaż, mam nadzieję, że za tydzień będę już mogła spokojnie wpaść do was i poplotkować.
Pamięta tutaj ktoś jeszcze paprifA ;P ?

co u Ciebie?

[paprif]

Napisane przez hoppipolla

pewnie, że byliby niezadowoleni.
ale to musi być przykre, że tyle ludzi deklaruje, że są katolikami, a cóż.. prawdziwych katolików ze świecą szukać.

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------



co u Ciebie?

Wszystko po staremu tylko czasu brak...

[hoppipolla]

Napisane przez paprif

Wszystko po staremu tylko czasu brak...

niedługo święta, może wtedy trochę uda Ci się zwolnić tempo.

[tobiaszowa]

chyba też się będę musiała dogłębniej zastanowić kim ja w ogóle jestem

[zielone_oko]

Napisane przez hoppipolla

oczywiście.
osobiście znam chyba tylko JEDNĄ osobę w naszym wieku, która jest wierząca i zgadza się z naukami kościoła, przyjmuje je w całości.


jeśli ktoś twierdzi, że wierzy w Boga, ok, ale w takim razie niech poszuka sobie religii takiej, która będzie mu odpowiadała. jesteśmy już dorosłymi ludźmi i możemy sami o tym decydować, a po co mówić, że tak wierzę w Boga, zdarzy mi się iść do kościoła, ale ogólnie to narzekam na kościół, księży etc.. jest tyle religii, że pewnie można znaleźć coś, co nam odpowiada i w co naprawdę będziemy wierzyć.

A czy oni tak w 100% oddają się swojemu powołaniu? Żyją tak jak powinni? Dla mnie to już kompletny absurd jak to oni odnoszą się do współżycia , że to zło, że antykoncepcja też, a tu nagle taki ksiądz nie jest księdzem wylatuje z parafii bo okazało się, że ma dziecko na boku.. I jemu jakoś nic nie ciąży na sumieniu mimo, że składał przysięge przed Bogiem..

Ale dobra już nic nie piszę, bo wiadomo wiara i polityka to złe tematy

[hoppipolla]

Napisane przez tobiaszowa

chyba też się będę musiała dogłębniej zastanowić kim ja w ogóle jestem

kto by pomyslał, że wizaż skłoni do takich głębokich refleksji.

[Parvanti]

Katolicyzm jest bardzo dziwną religią. Jeśli by zagłębić się w historię to za głowę można się złapać ile w tym co wierzymy zostało wymyślone przez jakichś tam księży, bo chcieli trzymać ciemny lud w ryzach. Znajomy studiuje teologię i różne ciekawe rzeczy mi opowiadał. Zresztą jest to bardzo smutna religia, taka mówiąca tylko o grzechu, cierpieniach, dużo w niej typowej polskiej martyrologii. Taki np. protestantyzm ma całkiem inne podstawy i założenia, np. małżeństwo jest dla nich dopełnieniem szczęścia i jeśli tego szczęścia jednak nie daje to trzeba się rozstać. A w katolicyzmie cierp i znoś do końca życia męża alkoholika czy tyrana bo kiedyś tam był inny a Ty młoda i niedoświadczona.

Poza tym ja nie potrafiłabym należeć do instytucji która kryje pedofilii, moja Mama ma wśród znajomych takiego mężczyznę, który do tej pory nie może sobie ułożyć życia po tym co przeszedł jako ministrant. A ten ksiądz dalej pracuje z dziećmi, tylko jest ciągle przenoszony gdzie indziej jak się zaczyna robić głośno.

[tobiaszowa]

Napisane przez zielone_oko

A czy oni tak w 100% oddają się swojemu powołaniu? Żyją tak jak powinni? Dla mnie to już kompletny absurd jak to oni odnoszą się do współżycia , że to zło, że antykoncepcja też, a tu nagle taki ksiądz nie jest księdzem wylatuje z parafii bo okazało się, że ma dziecko na boku.. I jemu jakoś nic nie ciąży na sumieniu mimo, że składał przysięge przed Bogiem..

Ale dobra już nic nie piszę, bo wiadomo wiara i polityka to złe tematy

Nie sposób byłby nie narzekać na księży skoro co drugi u mnie w mieście ma żonę dzieci i kochanki

[hoppipolla]

Napisane przez zielone_oko

A czy oni tak w 100% oddają się swojemu powołaniu? Żyją tak jak powinni? Dla mnie to już kompletny absurd jak to oni odnoszą się do współżycia , że to zło, że antykoncepcja też, a tu nagle taki ksiądz nie jest księdzem wylatuje z parafii bo okazało się, że ma dziecko na boku.. I jemu jakoś nic nie ciąży na sumieniu mimo, że składał przysięge przed Bogiem..

Ale dobra już nic nie piszę, bo wiadomo wiara i polityka to złe tematy

to już osobna kwestia, bo u mnie jest 2 księży - jeden na dwójkę dzieci, a drugi obraca dziewczynę, która mieszka przy plebanii.
a czy nie ciąży na sumieniu, to nigdy nie wiadomo, tu jest też kwestia, że na księży często idą osoby bez powołania, bo zawiedli się na dziewczynie, bo babcia tak chciała, etc.

[paprif]

Napisane przez hoppipolla

niedługo święta, może wtedy trochę uda Ci się zwolnić tempo.

Na to właśnie liczę

[tobiaszowa]

Napisane przez hoppipolla

kto by pomyslał, że wizaż skłoni do takich głębokich refleksji.

No naprawdę
Bo w sumie trochę mi to otworzyło oczy,tutaj wierzę w Boga ale do kościoła nie chce mi się chodzić,nie akceptuję teoretycznie żadnych zakazów nakazów etc

[hoppipolla]

Napisane przez Parvanti

Katolicyzm jest bardzo dziwną religią. Jeśli by zagłębić się w historię to za głowę można się złapać ile w tym co wierzymy zostało wymyślone przez jakichś tam księży, bo chcieli trzymać ciemny lud w ryzach. Znajomy studiuje teologię i różne ciekawe rzeczy mi opowiadał. Zresztą jest to bardzo smutna religia, taka mówiąca tylko o grzechu, cierpieniach, dużo w niej typowej polskiej martyrologii. Taki np. protestantyzm ma całkiem inne podstawy i założenia, np. małżeństwo jest dla nich dopełnieniem szczęścia i jeśli tego szczęścia jednak nie daje to trzeba się rozstać. A w katolicyzmie cierp i znoś do końca życia męża alkoholika czy tyrana bo kiedyś tam był inny a Ty młoda i niedoświadczona.

Poza tym ja nie potrafiłabym należeć do instytucji która kryje pedofilii, moja Mama ma wśród znajomych takiego mężczyznę, który do tej pory nie może sobie ułożyć życia po tym co przeszedł jako ministrant. A ten ksiądz dalej pracuje z dziećmi, tylko jest ciągle przenoszony gdzie indziej jak się zaczyna robić głośno.

dlatego uważam, że Ci, którym nie pasuje katolicyzm, a chcą coś wierzyć powinni poszukać innej religii, tak jak tutaj Szatanica

[nafiyqa]

Napisane przez zielone_oko

Każdy postępuje tak jak uważa.
Jednak jakby do kościoła chodziły tylko osoby, które wierzą, żyją wg przykazań itd to na jednej ręce by można było ich policzyć

Dlatego ja uwazam, ze wspolczesnie katolicyzm z prawdziwego zdarzenia praktycznie nie istnieje.
Podobnie, jak hoppi znam jedna osobe, ktora jest katoliczka w tym prawdziwym znaczeniu tego slowa.

Napisane przez hoppipolla

jeśli ktoś twierdzi, że wierzy w Boga, ok, ale w takim razie niech poszuka sobie religii takiej, która będzie mu odpowiadała. jesteśmy już dorosłymi ludźmi i możemy sami o tym decydować, a po co mówić, że tak wierzę w Boga, zdarzy mi się iść do kościoła, ale ogólnie to narzekam na kościół, księży etc.. jest tyle religii, że pewnie można znaleźć coś, co nam odpowiada i w co naprawdę będziemy wierzyć.

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Papek

[tobiaszowa]

Napisane przez paprif

Na to właśnie liczę

Matko ja to dzisiaj wcale nie myśle
Patrze u Ciebie na bańki chińskie: 10
rowerek stacjonarny dzień: 47
Zapuszczam włosy
4o-45-5o-55-6o-65-70-75

I mówię co ty chcesz z 40 przytyć na 75?

Jejku

[szatanica1989]

Napisane przez Parvanti

Katolicyzm jest bardzo dziwną religią. Jeśli by zagłębić się w historię to za głowę można się złapać ile w tym co wierzymy zostało wymyślone przez jakichś tam księży, bo chcieli trzymać ciemny lud w ryzach. Znajomy studiuje teologię i różne ciekawe rzeczy mi opowiadał. Zresztą jest to bardzo smutna religia, taka mówiąca tylko o grzechu, cierpieniach, dużo w niej typowej polskiej martyrologii. Taki np. protestantyzm ma całkiem inne podstawy i założenia, np. małżeństwo jest dla nich dopełnieniem szczęścia i jeśli tego szczęścia jednak nie daje to trzeba się rozstać. A w katolicyzmie cierp i znoś do końca życia męża alkoholika czy tyrana bo kiedyś tam był inny a Ty młoda i niedoświadczona.

Poza tym ja nie potrafiłabym należeć do instytucji która kryje pedofilii, moja Mama ma wśród znajomych takiego mężczyznę, który do tej pory nie może sobie ułożyć życia po tym co przeszedł jako ministrant. A ten ksiądz dalej pracuje z dziećmi, tylko jest ciągle przenoszony gdzie indziej jak się zaczyna robić głośno.

No i muszę Ci przyznać rację - katolicyzm to religia smutna, grożąca palcem, strasząca wielkim gniewnym Bogiem, że o tych wolnych interpretacjach Pisma Św. nawet nie wspomnę.
Jak zaczęłam czytać o protestantyzmie, to czułam, że to naprawdę "coś dla mnie", religia pozytywna, taka ludzka, naprawdę świetna. Tylko jeszcze nie mam odwagi iść na spotkanie zboru, dojrzewam do tego póki co

[paprif]

Napisane przez tobiaszowa

Matko ja to dzisiaj wcale nie myśle
Patrze u Ciebie na bańki chińskie: 10
rowerek stacjonarny dzień: 47
Zapuszczam włosy
4o-45-5o-55-6o-65-70-75

I mówię co ty chcesz z 40 przytyć na 75?

Jejku

[Caroline1920]

a ja sobie siedze i czekam na TZta - nie bylby soba gdyby sie nie spoznil

[hoppipolla]

ja zaczynam się powoli ogarniać i do TŻta uciekam.

jakie plany na dziś, dziewczyny ?

[szatanica1989]

Napisane przez hoppipolla

ja zaczynam się powoli ogarniać i do TŻta uciekam.

jakie plany na dziś, dziewczyny ?

Ja gotuję, a potem mam w planach ogarnięcie mieszkania. Później sobie Gesslerową obejrzę, jak pluje w talerz, i tyle w sumie. Nie pojechałam na wieś, w sumie szkoda, ale może się za pracę licencjacką zabiorę wreszcie

[oh Mandy]

Napisane przez hoppipolla

ja zaczynam się powoli ogarniać i do TŻta uciekam.

jakie plany na dziś, dziewczyny ?

Hehe, to udanego spotkania

Ja właśnie robię notatki i piję gorącą czekoladę, a później muszę się szykować, bo widzę się z Tżtem (Szczególnie nie mam na to ochoty, wolałabym posiedzieć w piżamce w pustym domku )

[paprif]

Napisane przez hoppipolla

ja zaczynam się powoli ogarniać i do TŻta uciekam.

jakie plany na dziś, dziewczyny ?

Ja zakuwam

[nafiyqa]

Szatan, o czym piszesz?

[hoppipolla]

Szatanica to powodzenia w pisaniu pracy, mnie to czeka dopiero za rok, ale zupełnie nie mam pojęcia na jaki temat mogłabym pisać.. jaki masz temat?

Mandy dziękuje i nawzajem.

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Napisane przez paprif

Ja zakuwam

ja jutrzejszy dzień przeznaczam na naukę
dziś jeszcze odpoczywam

[zielone_oko]

Dziewczyny , kliknijcie mi w link który mam w podpisie

[szatanica1989]

Napisane przez zielone_oko

Dziewczyny , kliknijcie mi w link który mam w podpisie

Kliknęłam, a Ty też mi klikniesz?

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Napisane przez hoppipolla

Szatanica to powodzenia w pisaniu pracy, mnie to czeka dopiero za rok, ale zupełnie nie mam pojęcia na jaki temat mogłabym pisać.. jaki masz temat?

Napisane przez nafiyqa

Szatan, o czym piszesz?

Piszę z gender studies, o współczesnej definicji męskości i sposobie prezentacji mężczyzny we współczesnych magazynach kobiecych. Chyba

[jagaaaaa]

Witam widzę że fajne dyskusje miałyście ale już PO to ja tam się wypowiadać nie będę ale powiem że ja np. znam tylko jedną osobę która jest prawdziwą katoliczką. jest w moim wieku i naprawdę ją podziwiam. czasami mnie to denerwuje ale szacunek do niej mam




walizkę już wyciągnęłam
ale znowu ma być dużo śniegu...

[zielone_oko]

Szatan wyświela mi się błąd, musisz chyba tak jak ja wstawić sam link.. Ale kliknę oczywiście tylko napraw