Koty część II

[bellebelle]

Napisane przez blekitka

A to moja pt zgaś to światło razi!!!!!

Boskie

Napisane przez Rybiorek

dziewczyny i jeszcze fotka jak Cycus robi 'wyginam smialo cialo', niestety nie zdazylam zrobic fotki jak lezal z lapkami do gory i wygladal jak po komendzie 'rece w gore' ale ta fotka tez jest powalajaca

Napisane przez Kelpie

W ogóle to na święta wyjeżdżamy z TŻ do swoich domów...a co za tym idzie kot jedzie z jednym z nas...
Trochę się tym martwię bo to stres dla niego...Nowe miejsce, nowi ludzie...znowu będzie się bał...Ale nie ma innej rady...Przecież nie zostanie na tydzień sam w mieszkaniu...

Jesli mozecie to dajcie mu zabawki i ulubiony kocyk (jesli ma), zeby byl na tych rzeczach zapach "domu". My dalismy naszej kici jak wyjezdzalismy na tydzien zabawke ktora zwiemy Pan Krowka i podobno wszedzie go ciagala, a nawet z nim spala
Chyba ze jest mozliwosc, ze znajomi by wpadali do kota w Waszym mieszkaniu w odwiedziny codziennie?

[Rybiorek]

Napisane przez blekitka

A to moja pt zgaś to światło razi!!!!!

Cycus tez tak robi, moj maz mowi mi wtedy ze kot ma dosc ze go ciagle 'ciamkam'

[blekitka]

Napisane przez rybiorek

cycus tez tak robi, moj maz mowi mi wtedy ze kot ma dosc ze go ciagle 'ciamkam'

:d:d:d

[Soso]

Cd zdjęć Zafirki ) Trudno temu miziakowi zrobić jakiekolwiek foto, bo najchętniej wylizałaby obiektyw

Dziewuszki jeśli możecie kliknijcie w mój podpis i zerknijcie, moze uda Wam się pomóc Jasiowi

[Rybiorek]

Napisane przez Soso

Cd zdjęć Zafirki ) Trudno temu miziakowi zrobić jakiekolwiek foto, bo najchętniej wylizałaby obiektyw

Dziewuszki jeśli możecie kliknijcie w mój podpis i zerknijcie, moze uda Wam się pomóc Jasiowi

o boze poplakalam sie jak ogladalam Jasia, gdyby nie to ze nie mieszkam w Polsce to bym go wziela, ale niestety przewoz kotka do irlandii to formalnosci, kot musi byc zaszczepiony przeciw wsciekliznie minimum 6 miesiecy przed przylotem i oczywiscie musi miec na to certyfikat, w przypadku Jasia to w ogole jest trudne wszystko bo ma tak powazne urazy....

choc pieniazki jakies wysle

Zafirka tez jest sliczna, wiecie mnie zupelnie odbilo na punkcie kotow odkad mam Cycka

[Kelpie]

Napisane przez bellebelle

Jesli mozecie to dajcie mu zabawki i ulubiony kocyk (jesli ma), zeby byl na tych rzeczach zapach "domu". My dalismy naszej kici jak wyjezdzalismy na tydzien zabawke ktora zwiemy Pan Krowka i podobno wszedzie go ciagala, a nawet z nim spala
Chyba ze jest mozliwosc, ze znajomi by wpadali do kota w Waszym mieszkaniu w odwiedziny codziennie?

Cały "osprzęt" koci razem z kotem pojedzie...Może i znalazłby się ktoś kto mógłby przyjść ale on taki bojaźliwy do obcych, więc już sama nie wiem co lepsze...Chyba lepiej jak pojedzie z którymś z nas bo mimo obcych osób w naszych domach to będzie któreś z nas...A tak zostanie tu sam na tydzień i będzie przychodził ktoś obcy...On ma taki charakter, że potrzbuje dużo czasu na zaaklimatyzowanie się i przyzwyczajenie...

Napisane przez Soso

Cd zdjęć Zafirki ) Trudno temu miziakowi zrobić jakiekolwiek foto, bo najchętniej wylizałaby obiektyw

Dziewuszki jeśli możecie kliknijcie w mój podpis i zerknijcie, moze uda Wam się pomóc Jasiowi

Jej...jaka bida...aż się płakać chce ...

[BlondeAngel]

http://www.ptroa.co.il/petition/
proszę obejrzyjcie ten filmik i podpiszcie się pod petycją niech te biedne zwierzęta już nie cierpią

[marea]

Napisane przez Soso

Cd zdjęć Zafirki ) Trudno temu miziakowi zrobić jakiekolwiek foto, bo najchętniej wylizałaby obiektyw

Dziewuszki jeśli możecie kliknijcie w mój podpis i zerknijcie, moze uda Wam się pomóc Jasiowi

Boskie fotki zaraz podmienie w ogłoszeniach...

Mały Jasiunio bardzo biedny.....

Ja też mam pod opieką taką biedę....
Przejechało ją auto, ma aputowany ogonek i zaśrubowaną nogę, była bardzo potturbowana i połamana...kicia wciąż w lecznicy...
http://www.facebook.com/#!/event.php...08892002514953

[beoneself]

Rozpłakałam się czytając o Jasiu
Ostatnio chciałabym pomóc wszystkim kotom w mojej okolicy i nie tylko

[Soso]

Napisane przez marea

Boskie fotki zaraz podmienie w ogłoszeniach...

Mały Jasiunio bardzo biedny.....

Ja też mam pod opieką taką biedę....
Przejechało ją auto, ma aputowany ogonek i zaśrubowaną nogę, była bardzo potturbowana i połamana...kicia wciąż w lecznicy...
http://www.facebook.com/#!/event.php...08892002514953

Boże, co za ludzie

Marea spróbuję zrobić bazarek na tę kicię, co prawda nigdy żadnego nie robiłam, ale zawsze musi być ten pierwszy raz

[marea]

Napisane przez Soso

Boże, co za ludzie

Marea spróbuję zrobić bazarek na tę kicię, co prawda nigdy żadnego nie robiłam, ale zawsze musi być ten pierwszy raz

Masz wprawę w wymiankach wizażowych to i z bazarkiem sobie poradzisz Dziękuję Ci bardzo

[ktsw]

Napisane przez Soso

Cd zdjęć Zafirki ) Trudno temu miziakowi zrobić jakiekolwiek foto, bo najchętniej wylizałaby obiektyw

Dziewuszki jeśli możecie kliknijcie w mój podpis i zerknijcie, moze uda Wam się pomóc Jasiowi

Kilka cegiełek dla Jasia klikniętych... Sama mam taką kotke po przejsciach ze schroniska, nie wiem dokładnie jakich ale łapke miala drutowaną w schronisku i do tej pory kuleje (ja sie czasem smieje ze mamy zająca a nie królika jak leci przez pojkoj )

a ta twoja Zafirka strasznie mi sie podoba

[beoneself]

Dziewczyny, słyszałyście o czymś takim jak FURMINATOR?
http://www.zooplus.pl/shop/psy/maszy...minator/188580

Zastanawiam się na czym to ma polegać i jakim cudem ma być takie skuteczne. Rysiek zaczyna gubić sierść i jestem lekko przerażona - to mój pierwszy kot, same rozumiecie

[ktsw]

Napisane przez ktsw

Kilka cegiełek dla Jasia klikniętych... Sama mam taką kotke po przejsciach ze schroniska, nie wiem dokładnie jakich ale łapke miala drutowaną w schronisku i do tej pory kuleje (ja sie czasem smieje ze mamy zająca a nie królika jak leci przez pojkoj )

a ta twoja Zafirka strasznie mi sie podoba

o kurcze, chyba mi sie faktycznie cos pomyliło, co ja wlasciwie mam
zdjecia w kazdym razie w profilu

[Kelpie]

Słuchajcie...Ile mniej więcej wasze koty jedzą?
Wiem, że to zależy od zwierzęcia...Ale mam wrażenie, że Rewers wiecznie jest głodny...
Jak w misce leży suche to co jakiś czas przychodzi i podjada...ale jak sie skończy to chodzi do miski i miauczy. On jadłby chyba bez końca...Na raz nie je dużo, ale często.

[elianka]

Potrzebuje pocieszenia,

Guzik dziwnie się zachowywał- przechylał głowę na bok, mrużył oko i ogólnie wyglądał, jakby miał zaraz zejść.
Ogólnie to znaleźliśmy go rano zamkniętego w szafce z garnkami, wlazł tam, żeby mieś spokój przed Felkiem.


Pojechaliśmy biegiem do weta, okazało się, że ma wylew do oka i nie wiadomo co mu jest, trzeba zrobić prześwietlenie i badania krwi i w ogóle. Po uśpieniu kota do badań okazało się, że... ma w pysku IGŁĘ, wbitą z jednej strony w język, a z drugiej w podniebienie aż do oka

Nie wiem skąd ją wziął , ja naprawdę dbam, żeby takie rzeczy nie leżały na wierzchu. Musiał mi gdzieś ukraść nić z igłą i zeżreć a ja nie zauważyłam....

Teraz kot wybudza się z narkozy a ja się zastanawiam, czy będzie widział (to zależy co sobie uszkodził). Wyrzuty sumienia mnie zjedzą....


Mam wrażenie, że prawie zabiłam swojego kota

[Rodzynka1989]

Napisane przez Kelpie

Słuchajcie...Ile mniej więcej wasze koty jedzą?
Wiem, że to zależy od zwierzęcia...Ale mam wrażenie, że Rewers wiecznie jest głodny...
Jak w misce leży suche to co jakiś czas przychodzi i podjada...ale jak sie skończy to chodzi do miski i miauczy. On jadłby chyba bez końca...Na raz nie je dużo, ale często.

Mój robi tak samo

Napisane przez elianka

Potrzebuje pocieszenia,

Guzik dziwnie się zachowywał- przechylał głowę na bok, mrużył oko i ogólnie wyglądał, jakby miał zaraz zejść.
Ogólnie to znaleźliśmy go rano zamkniętego w szafce z garnkami, wlazł tam, żeby mieś spokój przed Felkiem.


Pojechaliśmy biegiem do weta, okazało się, że ma wylew do oka i nie wiadomo co mu jest, trzeba zrobić prześwietlenie i badania krwi i w ogóle. Po uśpieniu kota do badań okazało się, że... ma w pysku IGŁĘ, wbitą z jednej strony w język, a z drugiej w podniebienie aż do oka

Nie wiem skąd ją wziął , ja naprawdę dbam, żeby takie rzeczy nie leżały na wierzchu. Musiał mi gdzieś ukraść nić z igłą i zeżreć a ja nie zauważyłam....

Teraz kot wybudza się z narkozy a ja się zastanawiam, czy będzie widział (to zależy co sobie uszkodził). Wyrzuty sumienia mnie zjedzą....


Mam wrażenie, że prawie zabiłam swojego kota

Ojej... biedactwo małe Nie miej wyrzutów sumienia, koty są wszędobylskie, potrafią znaleźć i wyciągnąć z zakamarków różne cudeńka, więc to nie Twoja wina Teraz się nim opiekuj, bo co się stało, to się nie odstanie, czasu nie odwrócisz...

[elianka]

Mój futrzak leży zamknięty w łazience pod kaloryferem, z termoforem, obłożony ręcznikami, ruszam jego powiekami co 10 min, żeby mu oczki nie wyschły...

Jak się obudzi to się przekonamy, czy widzi, lekarka powiedziała, że rokowania są dobre, ale igły w kocim pysku jak żyje nie widziała

W ogóle ona ta igłę znalazła przez przypadek, bo my jej sugerowaliśmy, że to ciało obce a ona powiedziała, ze mało prawdopodobne, żeby ciało obce spowodowało wylew do oka, ale sprawdzi. I zajrzała mu do pysia, po narkozie, bo wcześniej to bydlątko nie dałoby sobie zajrzeć.

Lekarka żałowała, że nie ma aparatu foto, bo by było zdjęcie do podręczników weterynaryjnych

[Rybiorek]

Napisane przez ktsw

o kurcze, chyba mi sie faktycznie cos pomyliło, co ja wlasciwie mam
zdjecia w kazdym razie w profilu

widziala, fajny krolik, znaczy zajac

Napisane przez Kelpie

Słuchajcie...Ile mniej więcej wasze koty jedzą?
Wiem, że to zależy od zwierzęcia...Ale mam wrażenie, że Rewers wiecznie jest głodny...
Jak w misce leży suche to co jakiś czas przychodzi i podjada...ale jak sie skończy to chodzi do miski i miauczy. On jadłby chyba bez końca...Na raz nie je dużo, ale często.

ja nie mam pojecia, czesto zastanawiamy sie czy Cycek nie je za duzo bo dajemy mu 2xdziennie 1/3 torebki mokrego, bo on to bardzo lubi i nie mamy serca mu nie dawac a do tego ma sucha karme, daje tyle ile mi sie w jednej dloni miesci, suche czesto podjada i czesto zjada w ciagu dnia ta porcje, w ogole od3 dni to jest ciagle glodny

Napisane przez elianka

Mój futrzak leży zamknięty w łazience pod kaloryferem, z termoforem, obłożony ręcznikami, ruszam jego powiekami co 10 min, żeby mu oczki nie wyschły...

Jak się obudzi to się przekonamy, czy widzi, lekarka powiedziała, że rokowania są dobre, ale igły w kocim pysku jak żyje nie widziała

W ogóle ona ta igłę znalazła przez przypadek, bo my jej sugerowaliśmy, że to ciało obce a ona powiedziała, ze mało prawdopodobne, żeby ciało obce spowodowało wylew do oka, ale sprawdzi. I zajrzała mu do pysia, po narkozie, bo wcześniej to bydlątko nie dałoby sobie zajrzeć.

Lekarka żałowała, że nie ma aparatu foto, bo by było zdjęcie do podręczników weterynaryjnych

trzymaj sie, jejku co te koty potrafia zbroic. Musze sprawdzic nasz dom jeszcze raz. Wiem ze trudno ale mysl o tym ze uratowaliscie go, wylew do oka moglby sie rozpstrzestrzenic a wtedy.... dajaj znac jak kcius sie czuje

[Kelpie]

Napisane przez elianka

Potrzebuje pocieszenia,

Guzik dziwnie się zachowywał- przechylał głowę na bok, mrużył oko i ogólnie wyglądał, jakby miał zaraz zejść.
Ogólnie to znaleźliśmy go rano zamkniętego w szafce z garnkami, wlazł tam, żeby mieś spokój przed Felkiem.


Pojechaliśmy biegiem do weta, okazało się, że ma wylew do oka i nie wiadomo co mu jest, trzeba zrobić prześwietlenie i badania krwi i w ogóle. Po uśpieniu kota do badań okazało się, że... ma w pysku IGŁĘ, wbitą z jednej strony w język, a z drugiej w podniebienie aż do oka

Nie wiem skąd ją wziął , ja naprawdę dbam, żeby takie rzeczy nie leżały na wierzchu. Musiał mi gdzieś ukraść nić z igłą i zeżreć a ja nie zauważyłam....

Teraz kot wybudza się z narkozy a ja się zastanawiam, czy będzie widział (to zależy co sobie uszkodził). Wyrzuty sumienia mnie zjedzą....


Mam wrażenie, że prawie zabiłam swojego kota

Ehhhh...Będzie dobrze...Na pewno

Napisane przez Rodzynka1989

Mój robi tak samo

Dobrze wiedzieć, że nie tylko mój...

Napisane przez Rybiorek

ja nie mam pojecia, czesto zastanawiamy sie czy Cycek nie je za duzo bo dajemy mu 2xdziennie 1/3 torebki mokrego, bo on to bardzo lubi i nie mamy serca mu nie dawac a do tego ma sucha karme, daje tyle ile mi sie w jednej dloni miesci, suche czesto podjada i czesto zjada w ciagu dnia ta porcje, w ogole od3 dni to jest ciagle glodny

No też się zaczęłam zastanawiać czy on nie dostaje za dużo...Bo nie mam serca mu nie dać jak prosi...

[elianka]

Paskud wybudza się, sika pod siebie i wylazł z gniazda poszedł do kuwety.

Oczywiście zasnął w niej , i tak obsikał wszystko dookoła a potem usnął na środku drogi z powrotem. Strasznie mi go szkoda

Wsadziłam mu małą kuwetę do łazienki, zmieniłam szmatki w gnieździe, podłożyłam szmatkę pod tyłek, bo sika non stop, jakby miał rozluźniony zwieracz.

Strasznie mi go szkoda....

[strawberka]

Napisane przez elianka

Paskud wybudza się, sika pod siebie i wylazł z gniazda poszedł do kuwety.

Oczywiście zasnął w niej , i tak obsikał wszystko dookoła a potem usnął na środku drogi z powrotem. Strasznie mi go szkoda

Wsadziłam mu małą kuwetę do łazienki, zmieniłam szmatki w gnieździe, podłożyłam szmatkę pod tyłek, bo sika non stop, jakby miał rozluźniony zwieracz.

Strasznie mi go szkoda....

ojoj baardzo mi przykro... trzymajcie się

[ktsw]

Elianko - nie ma takiej mozliwości zebysmy wpadły na wszystkie pomysły na jakie mogą wpasc nasze koty, Staramy sie, ale kocia pomysłowosc i ciekawosc nie ma granic. Trzymam kciuki za twojego kota

[bellebelle]

Elianko trzymam kciuki za kota
To prawda, ze przez futrami malo co da sie schowac a bardzo dobrze, ze tak szybko zauwazyliscie, ze cos jest nie tak i dzieki Waszej natychmiastowej reakcji Guzik zostal oddany pod opieke raz dwa!
dla futra i Ciebie

[ratta]

Napisane przez Kelpie

Słuchajcie...Ile mniej więcej wasze koty jedzą?
Wiem, że to zależy od zwierzęcia...Ale mam wrażenie, że Rewers wiecznie jest głodny...
Jak w misce leży suche to co jakiś czas przychodzi i podjada...ale jak sie skończy to chodzi do miski i miauczy. On jadłby chyba bez końca...Na raz nie je dużo, ale często.

Moja waży 3 kg i je albo 200g puszki, albo jakieś 50gr suchego i ciutkę z puszki/trochę mięsa. Też jest wiecznie głodna, ale to nie o to chodzi, jak żebrze to wiem, że trzeba się pobawić albo poprzytulać. Poprzednią upaśli do 8kg, bo łapała ich na wiecznie głodnego kotka

Napisane przez elianka

Potrzebuje pocieszenia,

Guzik dziwnie się zachowywał- przechylał głowę na bok, mrużył oko i ogólnie wyglądał, jakby miał zaraz zejść.
Ogólnie to znaleźliśmy go rano zamkniętego w szafce z garnkami, wlazł tam, żeby mieś spokój przed Felkiem.


Pojechaliśmy biegiem do weta, okazało się, że ma wylew do oka i nie wiadomo co mu jest, trzeba zrobić prześwietlenie i badania krwi i w ogóle. Po uśpieniu kota do badań okazało się, że... ma w pysku IGŁĘ, wbitą z jednej strony w język, a z drugiej w podniebienie aż do oka

Nie wiem skąd ją wziął , ja naprawdę dbam, żeby takie rzeczy nie leżały na wierzchu. Musiał mi gdzieś ukraść nić z igłą i zeżreć a ja nie zauważyłam....

Teraz kot wybudza się z narkozy a ja się zastanawiam, czy będzie widział (to zależy co sobie uszkodził). Wyrzuty sumienia mnie zjedzą....


Mam wrażenie, że prawie zabiłam swojego kota

Elianko, nie zadręczaj się. Nie upilnuje się wszystkiego, moja rozłożyła worek na części pierwsze, schowany zresztą, powstały długie tnące nitki - obudził mnie rzyg i straszny miauk... Innym razem w pysiu trzymała guzik, który wyrwała z poszwy. Nie da się przewidzieć wszystkiego, zawsze coś umknie. Ślepy kotek to nie jest najgorsze, byle by żył...



Dziś byłam z nią u weterynarza, są jakieś szmery w płucach, dostała długodziałający antybiotyk. Z tego wszystkiego zapomniałam zbadać krew, a ciągle się boję, że jej utknął ten włos z worka czy coś innego może, bo próbuje wszystko jeść, a ostatnio sika na łóżko...

[Kelpie]

Napisane przez ratta

Moja waży 3 kg i je albo 200g puszki, albo jakieś 50gr suchego i ciutkę z puszki/trochę mięsa. Też jest wiecznie głodna, ale to nie o to chodzi, jak żebrze to wiem, że trzeba się pobawić albo poprzytulać. Poprzednią upaśli do 8kg, bo łapała ich na wiecznie głodnego kotka

Nasz podobnie dostaje...jak prosi o więcej to mu rzucam parę chrupków suchego...

elianka jak tam Twoje kocię?

[elianka]

dzięki dziewczyny. Guzik śpi cały dzień zamknięty w łazience, żeby Felek po nim nie skakał.

Już dawno się wybudził z narkozy, ale śpi zwinięty w kłębek .
Oko mam ja z horroru, takie pełne krwi, okropne. Ale otwiera oba równo, mam wrażenie, że widzi na obywda, ale jeszcze za wcześnie , by to stwierdzić.

Felek nie może sobie miejsca znaleźć. cały dzień siedzi u mnie na rekach albo biega i żąda, żeby mu myszkę rzucać. Maluch jest nieprzyzwyczajony do samotności

[Inuyashka]

hej dziewczyny

Elianko mam nadzieje ze twój kotek szybko wróci do zdrowia, trzymam za niego kciuki

coś mi Maniek zaczyna czasami w nocy tak nie piszczec ale to wygląda jaby na nawoływania zastanawiamy sie czy on juz kotek nie nawoływa ale on ma dopiero 5 m-cy

[blekitka]

Napisane przez elianka

dzięki dziewczyny. Guzik śpi cały dzień zamknięty w łazience, żeby Felek po nim nie skakał.

Już dawno się wybudził z narkozy, ale śpi zwinięty w kłębek .
Oko mam ja z horroru, takie pełne krwi, okropne. Ale otwiera oba równo, mam wrażenie, że widzi na obywda, ale jeszcze za wcześnie , by to stwierdzić.

Felek nie może sobie miejsca znaleźć. cały dzień siedzi u mnie na rekach albo biega i żąda, żeby mu myszkę rzucać. Maluch jest nieprzyzwyczajony do samotności

trzymaj się dzielnie
Guzik da sobie rade i wyzdrowieje, przecież koty maja 7 żyć
koty czasami maja głupiutkie pomysły
trzymam za was

[blekitka]

tu http://kotkaluna.blogspot.com/2009/0...iaja-koty.html tak na umiech poniedziałkowy