Michaelowa Nibylandia XLXIX - bo świat to MY, my dzieci Jego

[historjon]

Co robicie aniołki?

[Blue_Butterfly_]

Napisane przez kamuha

No wiesz...święta sa raz w roku

No w sumie - masz rację

[Kasieńka_666]

Siamoł


Ale się nawpertalałam

[Blue_Butterfly_]

Napisane przez historjon

Co robicie aniołki?

hej Monisiu

Ja właśnie z kościoła wróciłam.
Standardowo przemoczone buty miałam,więc teraz się grzeje

A co u Ciebie kochana ?

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Napisane przez Kasieńka_666

Siamoł


Ale się nawpertalałam

jeloł

A co to jadłaś ?

I dlaczego się nie podzieliłaś

[Kasieńka_666]

Ziemniaczki z buraczkami i kotlecikie mschabowym z piersi kurczaczka

[Blue_Butterfly_]

Napisane przez Kasieńka_666

Ziemniaczki z buraczkami i kotlecikie mschabowym z piersi kurczaczka

Kotlet schabowy z piersi kurczaka ?



Mimo wszystko - brzmi apetycznie

[girlonthebridge]

ja trochę się ucieszyłam, dostałam dobre wiadomości

[Kasieńka_666]

No ja mówię na to schabowe



Lusia, z dziadkiem lepiej?

[historjon]

Napisane przez Blue_Butterfly_

hej Monisiu

Ja właśnie z kościoła wróciłam.
Standardowo przemoczone buty miałam,więc teraz się grzeje

A co u Ciebie kochana ?

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------



jeloł

A co to jadłaś ?

I dlaczego się nie podzieliłaś

a dobrze biorę sie powoli za napisanie pracy kontrolnej

[Justyna33333]

Lucia co jest?

[Blue_Butterfly_]

Napisane przez girlonthebridge

ja trochę się ucieszyłam, dostałam dobre wiadomości

Oo to super!
A co to za wiadomość ?

Napisane przez Kasieńka_666

No ja mówię na to schabowe



Lusia, z dziadkiem lepiej?

Aaa no chyba,że tak

Napisane przez historjon

a dobrze biorę sie powoli za napisanie pracy kontrolnej

No to okej.
I wiem co znaczy praca kontrolna - miałam o też w policealnej...

[Kasieńka_666]

Ja też mam dobre wieści


Mój przyjaciel wraca na święta


Matkooooo nie widzieliśmy się tyle miesięcy

[girlonthebridge]

nie chce mówić, żeby nie zapeszyć ale jest szansa, że dziadek wstanie z łóżka.

[Kasieńka_666]

O matkoooooooooo


Nie widzieliśmy się rok



o ja pierdziu

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Lusia

[Blue_Butterfly_]

Napisane przez Kasieńka_666

Ja też mam dobre wieści


Mój przyjaciel wraca na święta


Matkooooo nie widzieliśmy się tyle miesięcy

Noo to super!

Napisane przez girlonthebridge

nie chce mówić, żeby nie zapeszyć ale jest szansa, że dziadek wstanie z łóżka.

Trzymam żeby tak się stało!

Napisane przez Kasieńka_666

O matkoooooooooo


Nie widzieliśmy się rok



o ja pierdziu

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Lusia

To ile w końcu Kasieńko ?

[Kasieńka_666]

Blue, rok


Masakra

[Blue_Butterfly_]

Napisane przez Kasieńka_666

Blue, rok


Masakra

Łosz - to sporo...
To gdzie on jest ?

[Kasieńka_666]

Blue, we Włoszech

[Blue_Butterfly_]

Napisane przez Kasieńka_666

Blue, we Włoszech

OMG

A co on tam robi ?

[groszek75]

pieszcze was w te banerki jakby co

mam nadzieje, ze wam milo

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

zakochalam sie w krokodylku w tesco, taki sliczny

a w ogole mialam cos sniesznego opowiedziec co tata wczoraj gadal, ze az pacnelam w stol z smiechu i wiecie, ze nie moge se przypomniec co to bylo


spotkalam sis i ten jej mlody narabal na komorce 1200 , do tego szkola tez nie bardzo, ja nie wiem co z nim bedzie
tylko najgorsze, ze jak on wchodzi do klasy i nauczycielka mowi : o, znow Ty, bedziesz tylko przeszkadzal, to on sie odwraca i wychodzi
bo podobno jak on jest to cala klasa robi to co on, np. pstryknie palcami, albo polozy glowe na lawce to wszyscy to robia

my z P. szukalimsy na wisiorku zyrafki, a tu sis ma takie problemy

[Blue_Butterfly_]

Napisane przez groszek75

pieszcze was w te banerki jakby co

mam nadzieje, ze wam milo

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

zakochalam sie w krokodylku w tesco, taki sliczny

a w ogole mialam cos sniesznego opowiedziec co tata wczoraj gadal, ze az pacnelam w stol z smiechu i wiecie, ze nie moge se przypomniec co to bylo


spotkalam sis i ten jej mlody narabal na komorce 1200 , do tego szkola tez nie bardzo, ja nie wiem co z nim bedzie
tylko najgorsze, ze jak on wchodzi do klasy i nauczycielka mowi : o, znow Ty, bedziesz tylko przeszkadzal, to on sie odwraca i wychodzi
bo podobno jak on jest to cala klasa robi to co on, np. pstryknie palcami, albo polozy glowe na lawce to wszyscy to robia

my z P. szukalimsy na wisiorku zyrafki, a tu sis ma takie problemy

Hej Groszku


No sam się chyba taki nie stał
Tak mi się wydaję.
Dużo przecież zależy od wychowania

[_dariia]

Akurat wychowanie przez rodziców ma znaczenie w początkowych fazach rozwoju dziecka... Jak maluch idzie do szkoły to rodzice już nie mają wielkiego wpływu, potem główną rolę odgrywa szkołą, a jeszcze później liczą się już tylko znajomi...

Ja bym nie zwalała winy na rodziców...

[Kasieńka_666]

Napisane przez Blue_Butterfly_

OMG

A co on tam robi ?

Studiuje

bez perspektyw na powrót do kraju

Napisane przez groszek75

pieszcze was w te banerki jakby co

mam nadzieje, ze wam milo

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

zakochalam sie w krokodylku w tesco, taki sliczny

a w ogole mialam cos sniesznego opowiedziec co tata wczoraj gadal, ze az pacnelam w stol z smiechu i wiecie, ze nie moge se przypomniec co to bylo


spotkalam sis i ten jej mlody narabal na komorce 1200 , do tego szkola tez nie bardzo, ja nie wiem co z nim bedzie
tylko najgorsze, ze jak on wchodzi do klasy i nauczycielka mowi : o, znow Ty, bedziesz tylko przeszkadzal, to on sie odwraca i wychodzi
bo podobno jak on jest to cala klasa robi to co on, np. pstryknie palcami, albo polozy glowe na lawce to wszyscy to robia

my z P. szukalimsy na wisiorku zyrafki, a tu sis ma takie problemy

Dziękuję


No tak... Blue ma rację. To nie on jest temu winny.
Niestety.. dziecka nie zaczyna się wychowywac jak ma kilkanaście lat tylko od samego początku

[historjon]

Napisane przez Blue_Butterfly_

No to okej.
I wiem co znaczy praca kontrolna - miałam o też w policealnej...

skarbie z nieba mi spadłaś powiedz mi czy musi byc to pisane na komputerze czy moze recznie?

Napisane przez girlonthebridge

nie chce mówić, żeby nie zapeszyć ale jest szansa, że dziadek wstanie z łóżka.

silny chłop.

[_dariia]

Napisane przez historjon

skarbie z nieba mi spadłaś powiedz mi czy musi byc to pisane na komputerze czy moze recznie?




silny chłop.

Moni jeśli na studia to pisz na komputerze, koniecznie.

[girlonthebridge]

w obecnych czasach gdzie ludzie gonią za pieniądzem i nie mają czasu dla dzieci jedynym "wychowawcą" dziecka jest ulica, znajomi i internet, jemu czegoś brakuje i swoją hardością próbuje sobie to zrekompensować.

[historjon]

Napisane przez _dariia

Moni jeśli na studia to pisz na komputerze, koniecznie.

dzięki

[groszek75]

mi go szkoda, bo wlasnie skonczyl 15 lat i 3 raz jest w 1 klasie gimnazjum

co do wychowania zgdazam sie, bo moja sis za duzo mu poblazala, tyle co on robi zlego nieraz, to jeszcze do reki mu daja swoj telefon ten na gry doladowania wysyla

ale powtorzylo sie serio to co mama miala z nia, 2 bylysmy i calkiem inne i tak samo kochane i wychowywane, ale jej sie bardziej zycie taty podobalo niz zasady mamy, w koncu chciala u niego mieszkac, ale po tygodniu wrocila, bo tata mial samochod i jej pilnowal czy chodzi do szkoly , ile mi rzeczy w domu kradla i ma teraz to samo ze swoim dzieckiem

tylko mi szkoda, ze juz 2 lata temu poszli z nim do psychologa, a pani psycholog nawet nie spojrzala, ze ma 13 lat i kazala go do szkoly dla doroslych, gdzie to mozna po 15 roku, albo ogole powiedziala, ze z niego nic nie bedzie

mi tez sie wydaje, ze duzo sie wynosi z domu i ma sie troche w genach, bo wzial wszytsko zle, a ojciec jego tez niezle ziolko , ile moj tata mial z nimi problemow, prace zalatwial, to ten tez co narobil zawsze i tak sie dobrali, dziecko powolali na swiat i olali je w sensie dobrego przykladu, bo wychowany na grzecznego jest, ale co z tego

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

i tez uwazam jak, ze szkola powinna pomgac w tym, a nie "kopac"

[girlonthebridge]

Ja Wam powiem, że mimo wszystko (tych złych chwil w domu itd.) to dostałam więcej niż teraz dostaje przeciętne dziecko i będę takie chwile pewnie wspominała do końca życia, co niedziela przed wieczorynką grywaliśmy z rodzicami w gry planszowe, wspólne pieczenie pizzy, wspólne posiłki i spędzanie czasu razem, teraz dzieciaki tego nie mają tylko nowe mp3, gry i komp.

[Blue_Butterfly_]

Napisane przez _dariia

Akurat wychowanie przez rodziców ma znaczenie w początkowych fazach rozwoju dziecka... Jak maluch idzie do szkoły to rodzice już nie mają wielkiego wpływu, potem główną rolę odgrywa szkołą, a jeszcze później liczą się już tylko znajomi...

Ja bym nie zwalała winy na rodziców...

W takim razie - mogli zawinić na samym początku

Napisane przez Kasieńka_666

Studiuje

bez perspektyw na powrót do kraju


Dziękuję


No tak... Blue ma rację. To nie on jest temu winny.
Niestety.. dziecka nie zaczyna się wychowywac jak ma kilkanaście lat tylko od samego początku

Łosz

Ja się mu nie dziwię,że nie widzi perspektyw do powrotu

Napisane przez historjon

skarbie z nieba mi spadłaś powiedz mi czy musi byc to pisane na komputerze czy moze recznie?




silny chłop.

Ja musiałam pisać ręcznie, bo właśnie o to chodzi,że w dobie komputerów, ludzie mogą zapomnieć jak się pisze odręcznie i takie tam nam gadali...
Nie wiem jak to jest na studiach.

Napisane przez groszek75

mi go szkoda, bo wlasnie skonczyl 15 lat i 3 raz jest w 1 klasie gimnazjum

co do wychowania zgdazam sie, bo moja sis za duzo mu poblazala, tyle co on robi zlego nieraz, to jeszcze do reki mu daja swoj telefon ten na gry doladowania wysyla

ale powtorzylo sie serio to co mama miala z nia, 2 bylysmy i calkiem inne i tak samo kochane i wychowywane, ale jej sie bardziej zycie taty podobalo niz zasady mamy, w koncu chciala u niego mieszkac, ale po tygodniu wrocila, bo tata mial samochod i jej pilnowal czy chodzi do szkoly , ile mi rzeczy w domu kradla i ma teraz to samo ze swoim dzieckiem

tylko mi szkoda, ze juz 2 lata temu poszli z nim do psychologa, a pani psycholog nawet nie spojrzala, ze ma 13 lat i kazala go do szkoly dla doroslych, gdzie to mozna po 15 roku, albo ogole powiedziala, ze z niego nic nie bedzie

mi tez sie wydaje, ze duzo sie wynosi z domu i ma sie troche w genach, bo wzial wszytsko zle, a ojciec jego tez niezle ziolko , ile moj tata mial z nimi problemow, prace zalatwial, to ten tez co narobil zawsze i tak sie dobrali, dziecko powolali na swiat i olali je w sensie dobrego przykladu, bo wychowany na grzecznego jest, ale co z tego

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

i tez uwazam jak, ze szkola powinna pomgac w tym, a nie "kopac"

No to nie za fajnie.
Niby teraz życie i ulica uczy,ale gdyby był przykład w domu, to może i by było inaczej
A tak z tego co piszesz, to nie jest za dobrze.
A psycholog to już w ogóle nie wiem co odpertolił, karząc go posłać do tej szkoły.
Nasze polskie prawo jest albo dziwne,albo to ludzie są jacyś nie bardzo wyuczeni (niektórzy).

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Napisane przez girlonthebridge

Ja Wam powiem, że mimo wszystko (tych złych chwil w domu itd.) to dostałam więcej niż teraz dostaje przeciętne dziecko i będę takie chwile pewnie wspominała do końca życia, co niedziela przed wieczorynką grywaliśmy z rodzicami w gry planszowe, wspólne pieczenie pizzy, wspólne posiłki i spędzanie czasu razem, teraz dzieciaki tego nie mają tylko nowe mp3, gry i komp.

U mnie też właśnie były takie chwile i takie chce pamiętać. My jesteśmy (wszystkie) trochę inaczej wychowane (tak mi się wydaje).
I Lu masz rację - teraz jak 4-latek nie ma komputera,albo 8-latek telefonu komórkowego - to jest masakra.
Za dużo się teraz dzieciom pozwala. Takie moje zdanie.
Nie mówię,że wszyscy tak robią, bo na szczęście są takie osoby, które potrafią wychować dziecko tak jak trzeba