Zazdrośnice cz. XIV - zima przyszła drogie Panie, więc zacznijmy plotkowanie;)

[PurBlanka]

Napisane przez hoppipolla

super z tym dofinansowaniem, zawsze to jakaś dobra wiadomość.
dobrze, że już się pogodziliście, ale martwi mnie to, że nie widzisz tego dalej, hm, mam nadzieję, że się nie męczysz, pamiętaj, by walczyć o swoje szczęście! spędzacie razem Sylwestra?

u mnie wszystko w porządku, dziś sobie wolne zrobiłam, ostatnio mam jakiegoś lenia strasznego, aż wstyd najgorsze, że TŻ ma to samo i tak razem się rozleniwiamy, zamiast jakoś mobilizować.


Coca - próbowałaś jakiś kropli na to oko?

No nie widzę..przerażają mnie jego przyzwyczajenia, które niby zmienia, ale jakoś mu nie idzie..może jak będę miała chwilę, ale to na pewno po kole środowym to napisze mniej więcej o co chodzi..przeraża mnie też to, że w niektórych kwestiach jesteśmy strasznie do siebie podobni, a inne aż za bardzo nas różnią..trochę inne podejście do życia, poza tym "wiek" też robi swoje, mamy po 23 lata, ciężko zmienić złe nawyki i przyzwyczajenia, nawet jeśli się starasz..mogłabym tak pisać i pisać.
Tęsknie za nim jak go nie ma, cieszę się na spotkanie, dobrze mi przy nim..ale nie wiem czy to na ty mam polegać
Sylwestra spędzamy razem, chyba. Nie wiem gdzie, nie wiem jak. Nie przywiązuje do tego wagi, bo sylwester od jakiegoś czasu dla mnie to każda inna impreza. Mogę go spędzić nawet w domu, we dwoje, z lampką szampana w dłoni a po północy do wyrka

Co do tego lenia, to nie jesteś sama, nie wiem co tak na mnie wpływa, ta pogoda czy coś innego, też cholernie mi się nic nie chce. Nie mogę się przestawić z wakacyjnego rytmu, kiedy nic nie musiałam robić
A z TŻtem wszystko ok, rozumiem ?

Jeszcze raz dziękuje, że spytałaś, to bardzo miłe
A teraz uciekam na uczelnię, miłego dnia wszystkim

[Caroline1920]

a ja wlasnie spedzilam ponad godzine przy lopacie odmiatajac snieg przed domem i umieram... od garazu do bramy i od bramki do drzwi wejsciowych jest naprawde sporo, a przed brama to dopiero jest tragedia jak plog przejedzie jest totalna ciezka mamalyga... tyle nastypalo, ze szok... a najgorsze jest to, ze nadal sypie bardzo mocno, ja sie chyba wykoncze z tym sniegiem... mam dosc tej glupiej zimy

[szatanica1989]

Napisane przez Cocaine essence

Ja dziś nie poszłam do szkoły, jakaś zmęczona jestem ciągle ostatnio, chyba muszę zrobić sobie badania, bo zaczyna mnie to niepokoić.

Jeszcze coś z okiem mam, piecze mnie coś w środku ;/

A podeszło Ci krwią albo czujesz takie pulsowanie?
Nie martw się, ja miałam całe czerwone i uczucie, że wybuchnie mi oko zaraz, podwyższone ciśnienie w tym oku, potem podejrzenie jaskry. Wychodzi na to, że to nie było nic poważnego, tylko okulista był do

Wkurzyłam się - wygramoliłam się na zajęcia, okazało się, że zostawiłam komórkę w domu. Chciałam wrócić, ale za 4 minuty miałam autobus. Tylko, że autobus spóźnił się pół godziny i dupa, i tak na zajęcia nie dotarłam. Teraz dopiero na 15.00 idę. Jak pech to pech.

[hoppipolla]

Napisane przez PurBlanka

No nie widzę..przerażają mnie jego przyzwyczajenia, które niby zmienia, ale jakoś mu nie idzie..może jak będę miała chwilę, ale to na pewno po kole środowym to napisze mniej więcej o co chodzi..przeraża mnie też to, że w niektórych kwestiach jesteśmy strasznie do siebie podobni, a inne aż za bardzo nas różnią..trochę inne podejście do życia, poza tym "wiek" też robi swoje, mamy po 23 lata, ciężko zmienić złe nawyki i przyzwyczajenia, nawet jeśli się starasz..mogłabym tak pisać i pisać.
Tęsknie za nim jak go nie ma, cieszę się na spotkanie, dobrze mi przy nim..ale nie wiem czy to na ty mam polegać
Sylwestra spędzamy razem, chyba. Nie wiem gdzie, nie wiem jak. Nie przywiązuje do tego wagi, bo sylwester od jakiegoś czasu dla mnie to każda inna impreza. Mogę go spędzić nawet w domu, we dwoje, z lampką szampana w dłoni a po północy do wyrka

Co do tego lenia, to nie jesteś sama, nie wiem co tak na mnie wpływa, ta pogoda czy coś innego, też cholernie mi się nic nie chce. Nie mogę się przestawić z wakacyjnego rytmu, kiedy nic nie musiałam robić
A z TŻtem wszystko ok, rozumiem ?

Jeszcze raz dziękuje, że spytałaś, to bardzo miłe
A teraz uciekam na uczelnię, miłego dnia wszystkim

jeśli Wam zależy to może warto dać sobie czas i naprawdę zacząć zmieniać to, co bardzo nie pasuje, ale z drugiej strony nie można nikogo zmieniać na siłę i oczekiwać, że zacznie być innym człowiekiem. sama dobrze wiesz, czy te różnice są nie do przeskoczenia i będę utrudniały Wam dalsze życie, jeśli nie, to spróbujcie powalczyć.

z TŻtem wszystko ok, jedyne na co mogę narzekać to to, że też jest leniwy jak ja i jak wychodzimy od niego z domu to goni mnie z łopatą do odśnieżania śniegu dla mnie Sylwester to też dosyć zwykły wieczór, dlatego nawet nie mamy specjalnych planów, co prawda jesteśmy zaproszenie do znajomego na kameralną domówkę, ale jeszcze nie wiem co zrobimy.

miłego dnia

[Cocaine essence]

Nie mam kropli do oczu chyba
TŻ do mnie jedzie, mogłam mu powiedzieć ale nie pomyślałam.

Wczoraj troche mi łzawiło , ale w kąciku, nawet cienie mi zmyło, ale w tym zewnętrznym

Dzisiaj mam takie wrażenie jakbym miala coś w środku;/

[tobiaszowa]

Czeeeeeeeeeeeść:P

Matko,dziewczyny widzę,że wczoraj na ostro poruszyłyście temat Mandy:P

Ja dorzucę swoje 3 grosze-Jestem z Wami dopiero od XIII części,więc słabo Was znam,ale staram się
Natomiast rację,Mandy już poznałam,a raczej jej cechy charakteru...
I moim zdaniem jesteś naprawdę troszkę naiwna i zbyt pochopna,za dużo narzekasz no i te oświadczyny po bardzo krótkim czasie...
tak sobie dajesz w kaszę dmuchać,że szok
Jesteś starsza ode mnie o rok a mam wrażenie,że wiem o życiu trochę więcej i przede wszystkim chcę aby mnie szanowano
Jak dla mnie musisz zbastować troszkę z facetami,bo masz 18 lat a jak się rozstaniesz z tym swoim TŻ trafi się kolejny a Twój wiek to za mało aby skakać z kwiatka na kwiatek i mieć tyle partnerów seksualnych...
ALE...to są indywidualne cechy każdego człowieka
Dla mnie może być to nie do pomyślenia a dla Ciebie to coś normalnego,sama nie wiem dlatego nie będę Cię oceniać

[hoppipolla]

w rozmowach w toku o zazdrośnicach.

[paprif]

Napisane przez hoppipolla

w rozmowach w toku o zazdrośnicach.

Hoppi kliknęłam dzisiaj twojego psiaka

[hoppipolla]

Napisane przez paprif

Hoppi kliknęłam dzisiaj twojego psiaka

super, dziękuje.
ona jest taka biedna, mało kto klika.

[paprif]

Napisane przez hoppipolla

super, dziękuje.
ona jest taka biedna, mało kto klika.

No to ja tobie pomogę klikać w takim razie

[oh Mandy]

Napisane przez kamila2006

coz mam sie wypowiedziec w kwestii Mandy

co do seksu na poczatku zwiazku to wiecie jak bylo u mnie- ja z tż nie czekałam zbyt dlugo, ale bylismy dorosli, mielismy juz innych partnerow, nigdy nie zauwazylam, nie odczuwam, zeby tż z tego powodu mnie nie szanowal, albo szanowal mniej. Gdybym z nim wpadla - tragedii by nie bylo. poza tym miedzy mna a tż zanim przyszla milosc bylo cholerne pożadanie, milosc przyszla pozniej.

Nikt nie daje gwarancji ze jak sie z seksem czeka to ze zwiazek sie nie rozpadnie. Ja uwazam ze jak cos ma sie rozpasc to sie rozpadnie bez wzgledu kiedy pojawil sie seks. Ale zgadzam sie z opiniami, ze seks nie moze byc ratunkiem dla zwiazku, podporą we wszystkich trudnych chwilach. partnerzy musza ze soba rozmawiac i uwazam ze mandy powinna powiedziec jakie zachowanie w jej tż jej sie nie podoba. zapytac dlaczego tak sie zmienił?

im osoba mlodsza tym wg bardziej powinna zaczekac, bo wiadomo ze w mlodym wieku czesciej (chyba) zmienia sie partnerow, zwiazki sa troche mniej powazne, ludzie sie dopiero ucza swoich pogladow na przyszlosc.

ja nie moge zrozumiec tylko tego jak ludzie w zwiazku moga robic sobie na zlosc? przeciez tz Mandy ewidentnie ja takimi tekstami chce wkurzyc, zdenerwowac, po co on to jej mowi? po co w ogole tak sie zachowuje?

Wczoraj mieliśmy powazna rozmowę do 4 nad ranem, i mnie baaardzo przepraszał za swoje zachowanie.. Oznajmiałam mu, że jeszcze jeden taki żarcik to mu powiem bardzo poważnie, że ma drogę wolną.

[kamila2006]

Napisane przez oh Mandy

Wczoraj mieliśmy powazna rozmowę do 4 nad ranem, i mnie baaardzo przepraszał za swoje zachowanie.. Oznajmiałam mu, że jeszcze jeden taki żarcik to mu powiem bardzo poważnie, że ma drogę wolną.

ale badz stanowcza Mandy, a nie ze z jego strony znow beda zarcviki a ty w kolko bedziesz powtarzac "jeszcze raz i koniec". nie boj sie ze go stracisz. Jesli mu na tobie zalezy to nie powinien Cie ranic. Byc moze on nie zdawal sobie sprawy z tego ze jego żarty Ciebie ranią. Teraz juz to wie i nie powinien dopuszczac do takich sytuacji. Pamietaj zwiazek to szczescie a nie łzy i smutki.

[paprif]

Ja tylko napiszę, że dopiero wpadnę tutaj jutro bo już Tż do mnie jedzie

[sweetish]

Napisane przez oh Mandy

Wczoraj mieliśmy powazna rozmowę do 4 nad ranem, i mnie baaardzo przepraszał za swoje zachowanie.. Oznajmiałam mu, że jeszcze jeden taki żarcik to mu powiem bardzo poważnie, że ma drogę wolną.

Rozmawialiście na żywo?

[oh Mandy]

Napisane przez kamila2006

ale badz stanowcza Mandy, a nie ze z jego strony znow beda zarcviki a ty w kolko bedziesz powtarzac "jeszcze raz i koniec". nie boj sie ze go stracisz. Jesli mu na tobie zalezy to nie powinien Cie ranic. Byc moze on nie zdawal sobie sprawy z tego ze jego żarty Ciebie ranią. Teraz juz to wie i nie powinien dopuszczac do takich sytuacji. Pamietaj zwiazek to szczescie a nie łzy i smutki.

no coż jutro sie mamy spotkac i jeszcze pogadać.

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Napisane przez sweetish

Rozmawialiście na żywo?

niestety, tylko na gg.

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Napisane przez paprif

Ja tylko napiszę, że dopiero wpadnę tutaj jutro bo już Tż do mnie jedzie

Udanego spotkania

[sweetish]

Napisane przez oh Mandy

no coż jutro sie mamy spotkac i jeszcze pogadać.

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------



niestety, tylko na gg.

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------



Udanego spotkania

Mandy.
Nie załatwiaj takich spraw na gg. To najwiekszy bład, uwierz mi.

[oh Mandy]

Napisane przez sweetish

Mandy.
Nie załatwiaj takich spraw na gg. To najwiekszy bład, uwierz mi.

Niestety, nie było innej możliwości a on zaczał temat że jemu jest smutno bo się nie widujemy przez moją naukę

[sweetish]

Napisane przez oh Mandy

Niestety, nie było innej możliwości a on zaczał temat że jemu jest smutno bo się nie widujemy przez moją naukę

Rozumiem Mandy, rozumiem... ale koniecznie pogadaj z nim w cztery oczy o tym wszystkim raz jeszcze.

[Janis_]

Cześć
Ja tylko na minutkę, bo bardzo się spieszę
Wcześniej nic nie wspominałam, ale... idę dziś na randkę (z kimś kogo poznałam już jakieś 2 miesiące temu) Więcej szczegółów jak wrócę

[sweetish]

Napisane przez Janis_

Cześć
Ja tylko na minutkę, bo bardzo się spieszę
Wcześniej nic nie wspominałam, ale... idę dziś na randkę (z kimś kogo poznałam już jakieś 2 miesiące temu) Więcej szczegółów jak wrócę

No to powodzenia Janis

A ja nie wiem, co ze mną... Ostatnio parę dość fajnych nawet facetów proponowało mi spotkanie, a ja wciąż mówie: ok, dam Ci znac kiedy.. I co? I nie odzywam się..
Jakoś nie umiem się przełamać;/

[gwiazdeczka172]

Napisane przez Janis_

Cześć
Ja tylko na minutkę, bo bardzo się spieszę
Wcześniej nic nie wspominałam, ale... idę dziś na randkę (z kimś kogo poznałam już jakieś 2 miesiące temu) Więcej szczegółów jak wrócę

Prawnik?

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

Napisane przez sweetish

No to powodzenia Janis

A ja nie wiem, co ze mną... Ostatnio parę dość fajnych nawet facetów proponowało mi spotkanie, a ja wciąż mówie: ok, dam Ci znac kiedy.. I co? I nie odzywam się..
Jakoś nie umiem się przełamać;/

Nie łam się - przełam się!

[hoppipolla]

Napisane przez Janis_

Cześć
Ja tylko na minutkę, bo bardzo się spieszę
Wcześniej nic nie wspominałam, ale... idę dziś na randkę (z kimś kogo poznałam już jakieś 2 miesiące temu) Więcej szczegółów jak wrócę

udanego spotkania.

sweet co do Twojego pytania o 'stroik' na parapet.. nie w sumie się nie znam, ale pewnie wzięłabym trochę gałązek takich choinkowych, poprzeplatałabym wstążkami i spróbowałabym coś pokombinować z różnego rodzaju małymi bombeczkami, suszonymi owocami - np plastrami pomarańczy, szyszki - to wszystko według własnego widzimisię poukładać, ozdobić. nie wiem czy o to Ci chodziło

[E.J.]

Hej

Ale naskrobałyście


Mandy dziewczyny mają racje, dziwie się, że po eksie chcesz mieć takiego faceta i nie myślisz go rzucic w cholerę

Napisane przez tobiaszowa

Dziewczyny,czy któraś z Was w sylwestra też być może będzie siedzieć w domu z TŻ?
Ja mam dwa zaproszenia z Nim ale jakoś nam nie odpowiadają.
Chyba sobie zrobimy wieczorek na dwie osoby u mnie
Chociaż nie powiem skoczyłabym gdzieś

Ja będę siedzieć jak Ty chociaż też bym gdzieś chętnie wyszła

Napisane przez Cocaine essence

Pomyślałam jeszcze o jednej sprawie.

Teoretycznie zrywasz z nim teraz zaręczyny.
Wchodzisz za jakiś czas w nowy związek, dojrzalszy, kochasz go, on Ciebie.
On się oświadcza i dowiaduje się , że nie był pierwszy.
Gdyby mój TŻ miał już narzeczoną czułabym się bardzo dziwnie...
Podobnie jest w sumie po rozwodzie, ale Ty jesteś młoda, będziesz pewnie młoda zakładając z kimś rodzinę i co powiesz kolejnemu, że tamtego nie kochałaś a zaręczyny były dla picu? Czy po czymś takim nie mozna mieć wrażenia , że przyjęcie pierścionka mało dla Ciebie znaczy?

Ja byłam w takiej sytuacji, byłam narzeczoną i zerwałam zaręczyny ale to co było to było wara od mojego życia i oceniania mnie bo nikt nie jest idealny ani nikt nie wie jak było i co było

Też klikam na Oczko

[Caroline1920]

Janis udanej randki
i wracaj szybko nam tu wszystko opowiedziec ze szczegolami

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

EJ skad ten bulwers i takie slowa jak "wara" przeciez nikt do Ciebie tego nie pisal?

[sweetish]

Napisane przez hoppipolla

udanego spotkania.

sweet co do Twojego pytania o 'stroik' na parapet.. nie w sumie się nie znam, ale pewnie wzięłabym trochę gałązek takich choinkowych, poprzeplatałabym wstążkami i spróbowałabym coś pokombinować z różnego rodzaju małymi bombeczkami, suszonymi owocami - np plastrami pomarańczy, szyszki - to wszystko według własnego widzimisię poukładać, ozdobić. nie wiem czy o to Ci chodziło

Dzięki o to mi chodziło własnie coś pokombinuję. Wczoraj wyszukałam jeszcze parę zdjęć w necie. jakoś dam radę

gwiazdka- girlanda to jest takie cóś : KLIK

[E.J.]

Janis śliczna sukienka


Puruś pozdrawiam Cię serdecznie

Napisane przez Janis_

Cześć
Ja tylko na minutkę, bo bardzo się spieszę
Wcześniej nic nie wspominałam, ale... idę dziś na randkę (z kimś kogo poznałam już jakieś 2 miesiące temu) Więcej szczegółów jak wrócę

Powodzenia, trzymam kciuki

Napisane przez Caroline1920

EJ skad ten bulwers i takie slowa jak "wara" przeciez nikt do Ciebie tego nie pisal?

Pisałam ogólnie bo tak jakoś mi sie to nie spodobało, to tak jak ocenianie dziewczyny po ilości chłopaków jakich miała
Nie mam nic do Ciebie

[Caroline1920]

EJ spoko, po prostu tak mi sie to w oczy rzucilo

[szatanica1989]

Gwiazda, a ja wczoraj w Bydgoszczy byłam

[jagaaaaa]

Witam

no to już dzisiaj lecę do Was
w Krakowie powinnam lądować o kolo 16 na wasz czas we wtorek czyli jutro nie wiem czy będę mogła sie odezwać bo przy TZ na wizażu siedzieć nie będę... ale na pewno sie odezwę jak już pojadę do rodzinnego miasta


Trzymajcie sie

[Cocaine essence]

Napisane przez E.J.

Ja byłam w takiej sytuacji, byłam narzeczoną i zerwałam zaręczyny ale to co było to było wara od mojego życia i oceniania mnie bo nikt nie jest idealny ani nikt nie wie jak było i co było

Czytaj ze zrozumieniem,
po pierwsze nie było to na Twój temat więc czemu wyskakujesz , że od Twojego życia?
Po drugie nie było tam oceny zachowania.
Czuje jedynie szukanie zaczepki, cóż, typowe.