Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010 - Strona 63 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-12-15, 12:47   #1861
Ishka
Zadomowienie
 
Avatar Ishka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 155
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

Witam dziewczynki

Weronisia słyszałam ze mozna mieszać mleka ale z tej samej linii. Czyli bebilon ar i ten comfort jest z tej samej to ok. Dla nas to mleczko bylo geste bo maly je pil ok 45 minut teraz pije z ok 15minut i jest ok.

NIektore mamy mieszają ale to juz zalezy od Ciebie czy bedziesz mieszać. Ja podawałam ostatnio małemu probiotyki i prebiotyki w kapsułkach(tzn wysypywałam zawartosc kapsułki do mleka i mieszałam) A dokłądnie z firmy Multilac. Tam jest bodajze 9 roznych szczepów bakterii. Chciałam mu zrobic taka jedna kuracje 10 dniową (bo dawałam tylko na noc) po tych czestych zmianach mleka

Ranka niestety czesto ten comfort ma działanie odwrotne do zamierzonego...czesto wzmaga kolki i powoduje zaparcia....

Beata ja wywijam te foranki z pampersów na nóżki bo wtedy nic nie przecieka tak powinno sie robic bo inaczej moze pampersiak przecieknąć

Kotek81 my bylismy znowu dzisiaj u lekarza sie pokazać bo niby katar powoli przechodzi ale dalej jemu cos chrobota w tym nosie. No i przepisała nam dodatkowo krople robione w aptece.
Aha my stosujemy ten euhorbium i moge powiedziec ze jest dobre

No i mamy zakaz łażenia na spacerki spowodu tego katarku.

No i szczepienia mamy przełozone na nowy rok dopiero bo musi sie wyklarowac z tym nosem ehhh ;/

Ciekawe co tam u Koootka i Michałka...
Ishka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 12:51   #1862
sylwia01485
Zadomowienie
 
Avatar sylwia01485
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 059
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

Cytat:
Napisane przez rptrbj1978 Pokaż wiadomość
coto znaczy jak mała ryczy jak wkładasz jej piers i niechce tej piersi mimo ze wkłada rece do buzijest głodna ale jabyta piers jej nie pasowała,
i na nowo z nadzieja z bedzie lepsza pcha sie do piersi i ja wypluwa i drze sie w niebogłosy???

U mnie tak jest jak Helenka jest na coś wkurzona albo jej coś dolega- np gazy lub brzuch. Wtedy nawet jak jest głodna, to drze się przy piersi. Najpierw próbuję ją uspokoić, a potem daję cyca- inaczej będzie mi szarpać brodawkę ze złości.
sylwia01485 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 13:11   #1863
Martinixxx
Zadomowienie
 
Avatar Martinixxx
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: O^^o
Wiadomości: 1 775
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

Cytat:
Napisane przez rptrbj1978 Pokaż wiadomość
coto znaczy jak mała ryczy jak wkładasz jej piers i niechce tej piersi mimo ze wkłada rece do buzijest głodna ale jabyta piers jej nie pasowała,
i na nowo z nadzieja z bedzie lepsza pcha sie do piersi i ja wypluwa i drze sie w niebogłosy???
Eh od 5 dni mam to samo.Dosłownie sie z nia szarpie. Kompletnie nie chce ssać piersi szczególnie lewej A stało sie to zaraz po tym jak dałam jej butle.Szczerze, to jestem zalamana. Centralnie ide z nią na pięści (raczej ona na mnie) i zmuszam przez jakąs godzinę albo do czasu aż mi nerwy puszczą.

paulinka mała jest sweet czas rzeczywiście zapieprza. Martyna dziś kończy miesiąc
__________________
"Chwyć mnie i nieś, niech niebo bliżej będzie,
Tak bardzo chcę w ramionach skryć się Twych."



Martinixxx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 13:18   #1864
De28
Wtajemniczenie
 
Avatar De28
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Nordrhein-Westfallen
Wiadomości: 2 996
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

Ja bym chciala, by te pierwsze tygodnie byly za nami. Niech juz troche urosnie ten moj maly, moze chociaz bede bardziej wiedziala o co mu chodzi jak placze
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg daniel 05.12.2010 021.jpg (87,7 KB, 38 załadowań)
__________________


Daniel

Christian
De28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 13:31   #1865
myszka_maj
Zakorzenienie
 
Avatar myszka_maj
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 337
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

Cytat:
Napisane przez De28 Pokaż wiadomość
Ja bym chciala, by te pierwsze tygodnie byly za nami. Niech juz troche urosnie ten moj maly, moze chociaz bede bardziej wiedziala o co mu chodzi jak placze
popieram

dziewczyny mam glupie pytanie czy wasze maluszki tez maja takie duze brzuszki w stosunku do klatki piersiowej i bioder??? bo mi sie wydaje ze moj T ma brzuszek jak glodujace dzieckow afryce - taki okrąglutki nie śmiac sie prosze z pytania przewrazliwonej matki
__________________
...Zaczaruj mnie na życie całe...
bo tylko z Tobą zostać chce...
1.08.2009

Nasz Skarb
myszka_maj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 13:46   #1866
Ishka
Zadomowienie
 
Avatar Ishka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 155
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

De tak jakbym siebie "słyszała" ja tak też ciągle mówiłam "zeby tylko troszke podrósł żeby wiedziec co mu dolega choc troszke juz rozumiec powod jego płaczu..." i co mały teraz juz ma skonczone 2 miesiące 10 tydzień nam teraz idzie i da sie z nim juz troszke dogadac

Zobaczysz ani sie obejrzysz i z Twoim sie dogadasz czas bardzo szybko leci...

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Myszka maj a ile ma Twój brzdąc? Junior tak mial jeszcze jakiś miesiąc temu. Ale wtedy mial duże wzdęcia i kolki i nie wiem czy to z tego czy poprostu jeszcze mięśnie nie wypracowane (tak nam powiedziała lekarka jak sie mąż o to ją zapytał ) podobno to nic takiego
Teraz Junior skonczyl 2 miesiące i juz ma inny brzuszek taki nie "nadmuchany"
Ishka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 13:46   #1867
Martinixxx
Zadomowienie
 
Avatar Martinixxx
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: O^^o
Wiadomości: 1 775
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

po miesiącu czasu już mniej więcej mogę stwierdzic o co jej lata. Przeważnie jak płacze to jest głodnaglodomor jeden. Staram się ją czesto przewijać no i nawilżam nosek. Czasami cisnie kupkę, ale przy tym robi sie czerwona, pręży się i zaciska piąstki. Ogólnie grzeczna, tylko moje cyce deko pustawe
__________________
"Chwyć mnie i nieś, niech niebo bliżej będzie,
Tak bardzo chcę w ramionach skryć się Twych."



Martinixxx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 13:56   #1868
myszka_maj
Zakorzenienie
 
Avatar myszka_maj
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 337
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

Cytat:
Napisane przez Ishka Pokaż wiadomość


Myszka maj a ile ma Twój brzdąc? Junior tak mial jeszcze jakiś miesiąc temu. Ale wtedy mial duże wzdęcia i kolki i nie wiem czy to z tego czy poprostu jeszcze mięśnie nie wypracowane (tak nam powiedziała lekarka jak sie mąż o to ją zapytał ) podobno to nic takiego
Teraz Junior skonczyl 2 miesiące i juz ma inny brzuszek taki nie "nadmuchany"
dzisiaj skonczyl 3 tygodnie

Cytat:
Napisane przez _paulinka2 Pokaż wiadomość
dzisiaj Amelka ma już 3 tygodnie, ale ten czas szybko leci
moj tomek tez -no to swietujemy wspólnie
__________________
...Zaczaruj mnie na życie całe...
bo tylko z Tobą zostać chce...
1.08.2009

Nasz Skarb
myszka_maj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 14:33   #1869
kotek81
Zakorzenienie
 
Avatar kotek81
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

Cytat:
Napisane przez myszka_maj Pokaż wiadomość
popieram

dziewczyny mam glupie pytanie czy wasze maluszki tez maja takie duze brzuszki w stosunku do klatki piersiowej i bioder??? bo mi sie wydaje ze moj T ma brzuszek jak glodujace dzieckow afryce - taki okrąglutki nie śmiac sie prosze z pytania przewrazliwonej matki
e tam wcale nie głupie

To normalne wszystkie dzieciaczki mają taki duży brzuchol - u nas lekarka się wczoraj 5 minut zachwycała tym, jaki mamy piękny okrąglutki brzuszek
kotek81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 14:35   #1870
De28
Wtajemniczenie
 
Avatar De28
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Nordrhein-Westfallen
Wiadomości: 2 996
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

Moj placze jak glodny albo baki puszcza Ale juz powoli wiem, czym go uspokoic albo przekabacic, by jednak na jedzenie jednak poczekal. Bo jak budzi sie po 1,5 godzinie i steka, to daje mu herbatke i zasypia przewaznie.
Mamy tez takie jajo udajace bicie serca i tez go przewaznie usypia, ale tylko jezeli nie ma wlasnie bolow brzuszka.

Moj ma malutki brzuszek i w sumie miekki, no chyba ze sie prezy to wtedy jest twardy.Moj to wogole chudzielec. Niby 3400 a nozki jak patyki
Zobaczcie mojego sunny boya Odkad mamy lampe to przewijanie nie zawsze konczy sie krzykiem, jakby go na zywca obdzierano.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg daniel 2 wochen 002.jpg (97,6 KB, 75 załadowań)
__________________


Daniel

Christian

Edytowane przez De28
Czas edycji: 2010-12-15 o 14:37
De28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 14:37   #1871
De28
Wtajemniczenie
 
Avatar De28
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Nordrhein-Westfallen
Wiadomości: 2 996
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

Cytat:
Napisane przez Ishka Pokaż wiadomość

Zobaczysz ani sie obejrzysz i z Twoim sie dogadasz czas bardzo szybko leci...

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------
"
No niby dwa tygodnie juz minely..ehh zeby mial juz tak 6 tygodni to juz bedzie lepiej
__________________


Daniel

Christian
De28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 14:43   #1872
kotek81
Zakorzenienie
 
Avatar kotek81
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

Cytat:
Napisane przez De28 Pokaż wiadomość
Moj ma malutki brzuszek i w sumie miekki, no chyba ze sie prezy to wtedy jest twardy.Moj to wogole chudzielec. Niby 3400 a nozki jak patyki
Zobaczcie mojego sunny boya Odkad mamy lampe to przewijanie nie zawsze konczy sie krzykiem, jakby go na zywca obdzierano.
Wcale nie taki malutki ten brzuszek a że miękki to bardzo dobrze

moja też się drze przy przewijaniu czasami pomaga jak do niej non-stop gadam i opowiadam, że teraz umyjemy pupkę, teraz założymy pieluszkę itd patrzy wtedy na mnie jak na kosmitę ale przynajmniej sie nie drze
kotek81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 14:45   #1873
kretencja
Zakorzenienie
 
Avatar kretencja
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 7 630
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

Witajcie.
U mnie kryzys. Po prostu trudne początki i hormony dają chyba znać o sobie...
Bardzo się niecierpliwię chwilami, bo doprowadza mnie do szewskiej pasji, że nieraz nie mogę się z sypialni wyrwać przez 2 godziny, może na siku co najwyżej. Bo mały najpierw marudzi, trzeba go pozagadywać, przychodzi pora karmienia, więc przewijam, karmię, trzymam w nieskończoność do odbicia (mimo to nie zawsze skutecznie), potem znowu marudzi, bo mu się nie odbiło i ulewa, i znowu trzeba przy nim pobyć, obetrzeć buźkę, uspokoić, uśpić. Pójdzie człowiek herbaty sobie zrobić, pozmywać, wstawić pranie i.... znowu jest pora karmienia Męczy mnie to i łatwo wpadam w irytację. Staram się bardzo nie podchodzić do Tymka taka zirytowana, bo on to wyczuwa i zaraz zaczyna płakać (a przecież wiem doskonale, że on nie jest nic winny), ale nie zawsze mi się udaje... Wyżywam się przez to na mężu... albo na kocie. Wiem, że to dziwaczne, ale są chwile, że chciałabym Tymka wsadzić z powrotem do brzucha... Przez to mam myśli, że nie jestem dość dobrą matką, że nie kocham go wystarczająco mocno...
Samopoczucie pogarsza mi fakt, że Tata znów gorzej się czuje, najprawdopodobniej są znowu przerzuty w płucu, a co gorsza Tata ma kłopoty z koncentracją od kilkunastu dni. Być może tylko z przemęczenia (wrócił w październiku do pracy po bardzo długiej przerwie), ale oczywiście od razu pojawia się też podejrzenie przerzutów w układzie nerwowym... Wczoraj miał tomografię, jutro jedzie po wyniki, więc dodatkowo przez to siedzę jak na bombie...
Ech, musiałam się wygadać
__________________

RAZEM OD 5.03.2000.


Optymista uważa, że świat stoi przed nim otworem. Pesymista... wie, co to za otwór

TYMEK - 26.11.2010
kretencja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 14:47   #1874
De28
Wtajemniczenie
 
Avatar De28
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Nordrhein-Westfallen
Wiadomości: 2 996
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

Darcie to malo powiedziane, on prawie za kazdym razem wrzeszczy az uszy odpadaja. Tylko przy cieple z lampy sie uspokaja jak wylaczam to znow zaczyna wrzeszczec ma to po mamusi.Uwielbiam ciepelko.

Kretencja- to hormony i niewyspanie. Ja kilka dni wieczorami ryczalam z malym na rekach nie mogac go uspokoic. Sniadanie zjadlam o 14 bo maly nie dal mi nawet do kuchni wyjsc.Objadu nie jadlam wogole.Jak maz przyszedl z pracy i zajal sie czytaniem gazety to sie rozryczalam, bo ja przez caly dzien minuty nie mialam dla siebie. Teraz uzgodnilam z mezem, ze przed praca szykuje mi sniadanie, a wieczorem na dwie godzinki zabiera malego i chocby sie palilo, ja biore kapiel i czytam ksiazke. Inaczej bym zwariowala.
Wczoraj przyszla tesciowa i wyszlam na dwie godzinki sama do miasta, na kawe z przyjaciolka. Od razu lepszy humor a ja wyluzowana.Az maz zauwazyl. Nie jestesmy maszynami, potrzebujemy tez odpoczynku i relaksu. Dwa razy mialam takie mysli, ze to byl blad ze sie zdecydowalismy na dziecko, ale szybko je przepedzilam.Na szczescie do malego jestem cierpliwa, choc normalnie jestem nerwus. Przeciez te nasze dzieci nie placza by nas wkurzyc, to ich jedyna forma komunikacji, przekazania nam,ze cos im trzeba. Za kilka tygodni bedzie latwiej.Glowa do gory.
__________________


Daniel

Christian

Edytowane przez De28
Czas edycji: 2010-12-15 o 14:53
De28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 14:53   #1875
kotek81
Zakorzenienie
 
Avatar kotek81
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

jeny zostawiłam na chwilę tą małą gadzinę samą na łóżku a ta się przekręciła o 90 stopni i zagrzebała cała pod kołdrą
kotek81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 14:57   #1876
kretencja
Zakorzenienie
 
Avatar kretencja
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 7 630
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

De, dzięki. Też miałam kilka razy takie myśli, że popełniliśmy błąd... Też szybko je przepędzam, bo przecież mimo trudności - kocham synka i doskonale wiem, że on nie płacze mi na złość czy nie potrafi porządnie beknąć mi na złość... Tylko czasem po prostu sił brakuje. Trochę mi przykro jest, bo mąż, choć stara się pomagać (teraz już będzie trudniej, bo wrócił do pracy), uważa, że on by sobie spokojnie dał ze wszystkim radę i jeszcze znalazł czas dla siebie. No ale nie da się tego sprawdzić, bo karmię wyłącznie piersią i nie chcę na razie nawet podawac swojego mleka z butli, więc nie mogę zostawić Farfocla na całą dobę z tatą...
__________________

RAZEM OD 5.03.2000.


Optymista uważa, że świat stoi przed nim otworem. Pesymista... wie, co to za otwór

TYMEK - 26.11.2010
kretencja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 14:59   #1877
kotek81
Zakorzenienie
 
Avatar kotek81
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

Cytat:
Napisane przez kretencja Pokaż wiadomość
Witajcie.
U mnie kryzys. Po prostu trudne początki i hormony dają chyba znać o sobie...
Bardzo się niecierpliwię chwilami, bo doprowadza mnie do szewskiej pasji, że nieraz nie mogę się z sypialni wyrwać przez 2 godziny, może na siku co najwyżej. Bo mały najpierw marudzi, trzeba go pozagadywać, przychodzi pora karmienia, więc przewijam, karmię, trzymam w nieskończoność do odbicia (mimo to nie zawsze skutecznie), potem znowu marudzi, bo mu się nie odbiło i ulewa, i znowu trzeba przy nim pobyć, obetrzeć buźkę, uspokoić, uśpić. Pójdzie człowiek herbaty sobie zrobić, pozmywać, wstawić pranie i.... znowu jest pora karmienia Męczy mnie to i łatwo wpadam w irytację. Staram się bardzo nie podchodzić do Tymka taka zirytowana, bo on to wyczuwa i zaraz zaczyna płakać (a przecież wiem doskonale, że on nie jest nic winny), ale nie zawsze mi się udaje... Wyżywam się przez to na mężu... albo na kocie. Wiem, że to dziwaczne, ale są chwile, że chciałabym Tymka wsadzić z powrotem do brzucha... Przez to mam myśli, że nie jestem dość dobrą matką, że nie kocham go wystarczająco mocno...
Samopoczucie pogarsza mi fakt, że Tata znów gorzej się czuje, najprawdopodobniej są znowu przerzuty w płucu, a co gorsza Tata ma kłopoty z koncentracją od kilkunastu dni. Być może tylko z przemęczenia (wrócił w październiku do pracy po bardzo długiej przerwie), ale oczywiście od razu pojawia się też podejrzenie przerzutów w układzie nerwowym... Wczoraj miał tomografię, jutro jedzie po wyniki, więc dodatkowo przez to siedzę jak na bombie...
Ech, musiałam się wygadać
Bzdury wygadujesz - każda z nas ma czasem dość i wtedy różne durne myśli przychodzą do głowy - to całkiem normalne w końcu nasze życie wywróciło się teraz do góry nogami no i nie czarujmy się pomimo, ze dzieciaczki są słodkie, kochane i oddałybyśmy za nie życie to na co dzień wcale nie jest tak różowo jak mogłoby się wydawać i mamy prawo czasami sobie nie radzić z tym wszystkim ale to wcale nie oznacza, że jesteśmy złymi matkami albo, że za słabo kochamy nasze maluszki.

A co do taty to trzymam za wyniki
kotek81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 15:04   #1878
myszka_maj
Zakorzenienie
 
Avatar myszka_maj
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 337
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

wiecie ze ja od 2 tyg nie bylam na dworze a jesli nie liczyc przejazdu samochodem ze szpitala do domu to 3 tygodnie

tez mam czesto takie dołki i chwile zwatpienia ale jeszcze daje rade
__________________
...Zaczaruj mnie na życie całe...
bo tylko z Tobą zostać chce...
1.08.2009

Nasz Skarb

Edytowane przez myszka_maj
Czas edycji: 2010-12-15 o 15:06
myszka_maj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 15:05   #1879
kotek81
Zakorzenienie
 
Avatar kotek81
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

Cytat:
Napisane przez myszka_maj Pokaż wiadomość
wiecie ze ja od 2 tyg nie bylam na dworze a jesli nie liczyc przejazdu samochodem ze szpitala do domu to 3 tygodnie
a czemu?????
pakuj malucha do wózka i sio na spacer
kotek81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 15:06   #1880
kretencja
Zakorzenienie
 
Avatar kretencja
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 7 630
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

Kotku, dzięki. le wiesz, mnie się naprawdę wydaje, że u mnie miłość do Synka dopiero się rodzi, dopiero dojrzewam do tego, żeby powiedzieć - oddałabym życie za niego. Nie zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia (w przeciwieństwie do męża), potrzebowałam kilku dni, żeby się z nim oswoić, żeby przeszło mi wrażenie, że to cudze dziecko oddane mi pod opiekę (nie dlatego, że go nie chciałam, tylko nie mogło do mnie dotrzeć, że jest mój). I teraz dopiero powoli uczę się tej bezgranicznej miłości...

Myszka, my werandujemy małego od 3 dni, a ja też nie byłam od przyjazdu ze szpitala na dworze... Więc wczoraj zwerandowałam się sama Wyszłam na parę minut przed blok Jak miną te wielkie mrozy, co je zapowiadają na najbliższe dni, to zaczniemy wychodzić na spacerki wreszcie
__________________

RAZEM OD 5.03.2000.


Optymista uważa, że świat stoi przed nim otworem. Pesymista... wie, co to za otwór

TYMEK - 26.11.2010

Edytowane przez kretencja
Czas edycji: 2010-12-15 o 15:08
kretencja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 15:13   #1881
vikicullen
Zadomowienie
 
Avatar vikicullen
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 936
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

Cytat:
Napisane przez kretencja Pokaż wiadomość
Witajcie.
U mnie kryzys. Po prostu trudne początki i hormony dają chyba znać o sobie...
Bardzo się niecierpliwię chwilami, bo doprowadza mnie do szewskiej pasji, że nieraz nie mogę się z sypialni wyrwać przez 2 godziny, może na siku co najwyżej. Bo mały najpierw marudzi, trzeba go pozagadywać, przychodzi pora karmienia, więc przewijam, karmię, trzymam w nieskończoność do odbicia (mimo to nie zawsze skutecznie), potem znowu marudzi, bo mu się nie odbiło i ulewa, i znowu trzeba przy nim pobyć, obetrzeć buźkę, uspokoić, uśpić. Pójdzie człowiek herbaty sobie zrobić, pozmywać, wstawić pranie i.... znowu jest pora karmienia Męczy mnie to i łatwo wpadam w irytację. Staram się bardzo nie podchodzić do Tymka taka zirytowana, bo on to wyczuwa i zaraz zaczyna płakać (a przecież wiem doskonale, że on nie jest nic winny), ale nie zawsze mi się udaje... Wyżywam się przez to na mężu... albo na kocie. Wiem, że to dziwaczne, ale są chwile, że chciałabym Tymka wsadzić z powrotem do brzucha... Przez to mam myśli, że nie jestem dość dobrą matką, że nie kocham go wystarczająco mocno...
Samopoczucie pogarsza mi fakt, że Tata znów gorzej się czuje, najprawdopodobniej są znowu przerzuty w płucu, a co gorsza Tata ma kłopoty z koncentracją od kilkunastu dni. Być może tylko z przemęczenia (wrócił w październku do pracy po bardzo długiej przerwie), ale oczywiście od razu pojawia się też podejrzenie przerzutów w układzie nerwowym... Wczoraj miał tomografię, jutro jedzie po wyniki, więc dodatkowo przez to siedzę jak na bombie...
Ech, musiałam się wygadać
doskonale cie rozumiem, ja do 18 codziennie jestem sama ,zanim tz wroci z pracy, fakt maly nie placze, ale tak jak piszesz nie moge sie wyrwac z pokoju nawet na siku, wyszłam na moment do kuchni zrobic jajecznice, to slysze płacz ze mały glodny, to trzeba dać jeśc , potem nosić do odbicia no i dupa juz z jajecznicy:/ zrobiłam pranie od godziny leży w pralce,nawet nie mogę go powiesic bo jak wyjde z pokoju to słyszę stękanie bo smoczek wypadł , wsadzam mu smoczka on za minute go wypluwa i znowu stęka bo chce smoczka i tak wkólko, ja też bardzo łatwo wpadam w irytacje:/ chodz z dnia na dzień powoli sie przyzwyczajam chyba do tego, że nic na spokojnie nie moge zrobic, a poleżeć w wannie(co uwielbiam)to mogę zapomnieć , no chyba ze po 18 jak wróci tz. Mam gorsze i lepsze dni, 2 dni temu już mysłalam ze sie wykoncze psychicznie ale dzisiaj juz jest lepiej..
__________________
MICHAŁEK ur. 15.11.2010 r.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0askflsw50.png

PAULINKA ur. 01.10.2015 r.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37tv739lp63vo5.png
vikicullen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 15:13   #1882
myszka_maj
Zakorzenienie
 
Avatar myszka_maj
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 337
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

Cytat:
Napisane przez kotek81 Pokaż wiadomość

a czemu?????
pakuj malucha do wózka i sio na spacer
troche boje sie tych mrozów

Cytat:
Napisane przez kretencja Pokaż wiadomość
Myszka, my werandujemy małego od 3 dni, a ja też nie byłam od przyjazdu ze szpitala na dworze... Więc wczoraj zwerandowałam się sama Wyszłam na parę minut przed blok Jak miną te wielkie mrozy, co je zapowiadają na najbliższe dni, to zaczniemy wychodzić na spacerki wreszcie
ja tez
__________________
...Zaczaruj mnie na życie całe...
bo tylko z Tobą zostać chce...
1.08.2009

Nasz Skarb
myszka_maj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 15:15   #1883
vikicullen
Zadomowienie
 
Avatar vikicullen
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 936
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

A tak wogóle Michałek kończy dziś miesiąc, ale ten czas leci
__________________
MICHAŁEK ur. 15.11.2010 r.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0askflsw50.png

PAULINKA ur. 01.10.2015 r.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37tv739lp63vo5.png
vikicullen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 15:15   #1884
kotek81
Zakorzenienie
 
Avatar kotek81
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

Cytat:
Napisane przez kretencja Pokaż wiadomość
Kotku, dzięki. le wiesz, mnie się naprawdę wydaje, że u mnie miłość do Synka dopiero się rodzi, dopiero dojrzewam do tego, żeby powiedzieć - oddałabym życie za niego. Nie zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia (w przeciwieństwie do męża), potrzebowałam kilku dni, żeby się z nim oswoić, żeby przeszło mi wrażenie, że to cudze dziecko oddane mi pod opiekę (nie dlatego, że go nie chciałam, tylko nie mogło do mnie dotrzeć, że jest mój). I teraz dopiero powoli uczę się tej bezgranicznej miłości...
to ci się tylko tak wydaje, po prostu potrzebowałaś ciut więcej czasu na oswojenie się z nową sytuacją ale wierz mi, że gdyby (tfu, tfu odpukać) cokolwiek się z małym działo to byłabyś gotowa dać się pokroić za niego i już kochasz go najbardziej na świecie tylko jeszcze to do ciebie tak do końca nie dotarło
kotek81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 15:18   #1885
kretencja
Zakorzenienie
 
Avatar kretencja
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 7 630
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

Viki, wiadomo, że są lepsze i gorsze dni. Czasem maluchy bardziej marudzą, czasem mniej. Czasem my mamy więcej energii, a czasem jesteśmy wyjątkowo zmęczone, podenerwowane innymi sprawami... Na przykład u mnie własnie myślę, że nakładają się nerwy związane z chorobą taty, z oczekiwaniem na wyniki, z myśleniem o najgorszym... Może kiedy wyniki okażą się pomyślniejsze, niż się obawiamy, trochę samopoczucie mi się poprawi...
Kurde, nie tak miało być to wszystko Wszyscy tak się cieszyliśmy, kiedy zaszłam w ciążę. Święta miały być radosne, dziadkowie mieli małego odwiedzać... A tymczasem nastroje u nich bardzo nieciekawe, Tata podłamany, Mama tez w związku z tym w bardzo kiepskiej kondycji psychicznej (martwię się o nią, bo walczy od lat z depresją)... Zamiast cieszyć się wnukiem, zamartwiają się... Ja też, zamiast w pełni cieszyć się z narodzin dziecka, wciąż myślę o Rodzicach... Kiepsko to się ułożyło...

Kotek, dziękuję za ciepłe słowa
__________________

RAZEM OD 5.03.2000.


Optymista uważa, że świat stoi przed nim otworem. Pesymista... wie, co to za otwór

TYMEK - 26.11.2010
kretencja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 15:19   #1886
kotek81
Zakorzenienie
 
Avatar kotek81
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

Cytat:
Napisane przez myszka_maj Pokaż wiadomość
troche boje sie tych mrozów
do -10 spokojnie można z maluszkiem wychodzić, leżąc w wózku maluszkowi jest cieplej niż nam bo jest dobrze osłonięty od wiatru - ja na ostatnim spacerze wymarzłam jak nie wiem co a malutkiej nawet buźka nie zmarzła
kotek81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 15:19   #1887
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 711
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

Cytat:
Napisane przez mrs_madam Pokaż wiadomość
Weronisia, a jezeli przy karmieniu piersia robi zielone kupki, ale sie prezy, poplakuje, steka i denerwuje, to cos nie tak? Bo zawsze tak ma nawet kiedy kupki sa normlane, wiec myslalm ze tak musi byc, czy nie?
Kochana, trudno mi powiedzieć, nie jestem lekarzem Ale jak dla mnie to nie jest normalne, że dziecko się pręży, stęka i ma zielone wodniste kupki. Dla mnie to znak, że coś jest nie tak z mlekiem.
Jak mój Pascalek takie miał, to zmieniłam mu mleko i było po kłopocie.
A jak się karmic piersią, to według mnie coś dziecku ewidentnie przeszkadza w twojej diecie.
Cytat:
Napisane przez KarolinaB Pokaż wiadomość
Dziewczyny, czym doprawiacie zupy/sosy? Używacie vegety bądź innego specyfiku? Ja przyznam się oszczędnie, ale jednak, bo rzeczy smakują wstrętnie, jak ich nie podsypię. Jak sobie radzicie, jeżeli nie używacie vegety? Bo ja nie mam pojęcia a jeść trzeba to po pierwsze, a po drugie ma się ochotę na coś smacznego...
Ja zawsze używam czy to Vegety czy Ziarenek smaku, albo kostek rosołowych.
Bez przesady... one nie moga szkodzić dziecku.

Cytat:
Napisane przez ranka Pokaż wiadomość
Weronisia - wprowadzilam nowe mleko w sobote na noc, dziecko nam spalo ladnie budzilo sie co 5 godzin, w dzien niestety juz nie pospalo.. w nocy sie darlo. i to bylo z niedzieli/poniedzialek. we wtorek a raczej z poniedzialku/wtorek juz robilo rzadkie kupki.. niestety ja mam wrazenie ze od wprowadzenia tego mleka mamy te smrodliwe baczki.. jutro ide do pediatry i musze z nia uzgodnic co i jak. Mam tez wrazenie ze boli ja brzuszek bo takiego darcia jak wtedy nie bylo nigdy. no ale kupki wzorcowe.

ja mam jeszcze opcje zeby ostateczenie wprowadzic to mleko hipp z probiotykami, moze by lepiej dzialalo na brzuchol.
a jeszcze pielegniarka mnie prawie zabila slowami:" nie wiem dlaczego pani tak czesto tutaj przychodzi.." no kurcze dla wlasnej przyjemnosci nie chodze! dlatego musze z pediatra uzgodnic wlasny plan dzialania.
Ranka skoro wprowadziłaś mleko dopiero w sobotę na noc, to jeszcze mógł się brzuszek nie przyzwyczaić do zmiany. Ishka mówiła, że nawet do 2 tygodni może trwać ten proces.
A jeśli twojemu szkarabowi tylko śmierdzą bąki, a poza tym robi normalną kupkę, to raczej nie jest aż tak tragicznie.

Co do Hippa się nie wypowiem, bo nie próbowałam. Ale jeśli chodzi ci tylko o probiotyki, to przecież Bebilon Comfort też je zawiera, więc nie widzę potrzeby zmiany mleka.

Cytat:
Napisane przez rptrbj1978 Pokaż wiadomość
coto znaczy jak mała ryczy jak wkładasz jej piers i niechce tej piersi mimo ze wkłada rece do buzijest głodna ale jabyta piers jej nie pasowała,
i na nowo z nadzieja z bedzie lepsza pcha sie do piersi i ja wypluwa i drze sie w niebogłosy???
Jak ona tak ryczy przy próbie jedzenia, to według mnie boli ją żoładek. Pascal tak robił gdy chciało mu się odbić lub ulać. Męczyło go i męczyło, więc był nerwowy, ale po ulaniu się uspokajał i normalnie jadł.
A więc jak twoje dziecię dostaje takiego szału przy cycku, to weź je do pionu, może mu się beknie
Cytat:
Napisane przez Ishka Pokaż wiadomość
Witam dziewczynki

Weronisia słyszałam ze mozna mieszać mleka ale z tej samej linii. Czyli bebilon ar i ten comfort jest z tej samej to ok. Dla nas to mleczko bylo geste bo maly je pil ok 45 minut teraz pije z ok 15minut i jest ok.

NIektore mamy mieszają ale to juz zalezy od Ciebie czy bedziesz mieszać. Ja podawałam ostatnio małemu probiotyki i prebiotyki w kapsułkach(tzn wysypywałam zawartosc kapsułki do mleka i mieszałam) A dokłądnie z firmy Multilac. Tam jest bodajze 9 roznych szczepów bakterii. Chciałam mu zrobic taka jedna kuracje 10 dniową (bo dawałam tylko na noc) po tych czestych zmianach mleka
Ishka to mleko Comfort rzeczywiście jest gęsciejsze niż zwykłe mleko i przez normalny smoczek nie chce lecieć. Ale w porównaniu z AR to jest jak woda i Pascal strasznie po nim ulewa.
Mam smoczki Avent a mleko Comfort jest za gęste żeby przelecieć przez smoczek '2', a za rzadkie żeby lecieć przez smoczek do kaszki, którego używamy do AR No i młody się wkurzył, bo ciągnął z całych sił z tej '2' i po wypiciu 60ml zrezygnował. Nie dał się namówić nawet po zmianie na smoczek kaszkowy
A żeby było śmieszniej, to oczywiście zaczął ulewać. Masakra.
Jestem ciekawa czy chociaż na kupkę pomoże.
Nie łączyłam mu tego mleka z naszą Humaną AR, dałam samo Comfort o 11.30 i o 14.30 i czekam na efekty. Na razie tylko ulewa i puszcza bąki Zobaczymy kiedy zrobi kupkę i jaka ona będzie. Na noc i tak dam mu Humanę AR, żeby tak nie ulewał. A jak mi się skończy Humana to kupię mu z tej samej serii, czyli Bebilon AR i będę podawać na zmianę z Bebilon Comfort o ile on zda egzamin
Cytat:
Napisane przez myszka_maj Pokaż wiadomość
popieram

dziewczyny mam glupie pytanie czy wasze maluszki tez maja takie duze brzuszki w stosunku do klatki piersiowej i bioder??? bo mi sie wydaje ze moj T ma brzuszek jak glodujace dzieckow afryce - taki okrąglutki nie śmiac sie prosze z pytania przewrazliwonej matki
Myszka_maj taki brzuszek jak opisujesz mój Pascalek ma po najedzeniu się lub przed wypróżnieniem. Ale gdy już zrobi kupkę, to ten brzuszek nie jest aż taki wielki.
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 15:32   #1888
vikicullen
Zadomowienie
 
Avatar vikicullen
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 936
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

Kretencja bedzie dobrze, trzeba w to wierzyc.
A to mój maluch co ma juz miesiąc,na drugim zdjęciu tak jak pisałam wypluwa smoka, potem chce go dostać ale za minute znowu wypluwa. i tak wkółko dopóki nie zaśnie, a potrafi nie spać 3- 4 godziny.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 123.jpg (46,5 KB, 39 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg smok.jpg (39,5 KB, 44 załadowań)
__________________
MICHAŁEK ur. 15.11.2010 r.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0askflsw50.png

PAULINKA ur. 01.10.2015 r.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37tv739lp63vo5.png
vikicullen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 16:02   #1889
irsin
Zakorzenienie
 
Avatar irsin
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 7 028
GG do irsin
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

a my mialysmy kiepska noc, mala nie moze zrobic kupy znowu
meczy sie, steka, placze - wczpraj tak mi wessala sutka ze mam krwiaka :/
irsin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 16:08   #1890
kretencja
Zakorzenienie
 
Avatar kretencja
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 7 630
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

A ja właśnie odkryłam, ku swojej uciesze, że mały się wycisza, a nawet nieraz zasypia, przy dźwiękach natury, a zwłaszcza przy świergocie ptaków. Mam takie nagrania i mu teraz puszczam przez nasze nowe głośniki Widzę, że się przy tym odpręża i bardzo mnie to cieszy
__________________

RAZEM OD 5.03.2000.


Optymista uważa, że świat stoi przed nim otworem. Pesymista... wie, co to za otwór

TYMEK - 26.11.2010
kretencja jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:28.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.