Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 cz.III

[kardashi]

Napisane przez bydgoszczanka

Jak Wasze dzieci śpią, tzn w jakich pozycjach? Luiza od paru dni śpi na boku i tak słodko wygląda



Stawiamy po soczku, winku, drinku, itp. Luiza kończy 8 miechów

kropka, gratki dla Danielka

Blanka zawsze zasypia na boku i spi tak przez pewien czas, potem na pleckach, a potem znów na boczku

Napisane przez Edzia400

to inaczej reakcja spadochronowa
Dziecko trzymane jest w powietrzu poziomo, równolegle do podłoża, twarzą skierowaną do dołu. Następnie nadaje się dziecku przyspieszenie, tak aby przyspieszenie działało na przednią część tułowia (szybkie pochylenie dziecka twarzą w kierunku podłoża), co powoduje wystąpienie u dziecka reakcji obronnej pod postacią wyprostowania kończyn górnych. Ta reakcja obserwowana jest już od 6 miesiąca życia i jest określana jako gotowość do skoku

łoo maaamo nigdy bym nie powiedziała że to 'gotowość do skoku'

[QUOTE=Dilayla;23825509]dobrze,że lekarz odpowiedzialnie podchodzi...napewno wszystko bedzie dobrze

[QUOTE=bydgoszczanka;23822 816]

Napisane przez kropka75

58,5? To ile Ty masz wzrostu?

To u mnie nic nie jest normalne. I nic mi się już nie podoba.

śliczna i moim zdaniem podobna do Ciebie



no i z tym schematem się zgodzę....
u nas nocka taka sobie,zawsze mogło być lepiej ,ale nie jest...młody budzi sie w suie jakies minimum 4 razy na cyca,a kiedy budzi sie i marudzi to jedyna rada jaka znalazłam to ułożenie na brzuchu..zasypia odrazu,ale oczywiscie za jakis czas sie wybuda no i jest zmiana pozycji...
wczoraj byla tesciowa,w miare grzecznie,hmmm co lepsze nie wiem czy pisałam,kolejna jej mądrość lub też wiejski zabobon,mowie ,że Aduś lubi w lusterku sie oglądać,uśmiechać itd,poniekad najlepsza ostatnio to jest zabawa;na co ona rzecze,nie wolno dziecu pokazywac lusterka,pytam a czemu?bo zgłupieje....
trzymajcie mnie bo brakuje mi juz weny do tej baby
dzis piekna pogoda,musze wyjsc na spacerek..
hmmm chyba rok temu na poczekalni mowiłyśmy o pakowaniu prezentów...ja kompletne beztalencie jestem w tej dziedzinie(i w wielu innych rowniez)macie jakis pomysł,na łatwe zapakowanie i w miarę schludnie wyglądające?


A i kupilam malemu jogurciki nestle,waniliowo-mleczne no i się zastanawiam czy sa odpowiednie,czy to nie kolejne z serii swinstwo typu danonki....??jesli jakis inny jogurt to jaki?ja jadam w zasdize tylko grecki,ale nie wiem czy mozna go podac ....jakie wy dajecie jogurty swoim maluszkom?

moja powiedziała że w lustro dziecko do 1 roku nie może patrzeć w lustro bo to przynosi mu nieszczęście

Dla mnie te misiowe jogurty to naciąganie
Teraz cacy, a za jakiś czas wyjdzie że jak można to wogole podawać dziecku.

Napisane przez kropka75

Aż się wczoraj zważyłam z ciekawości... padłam. Przy 164cm ĄŻ 50kg mam.
Pani w sklepie rzekła: "żeby pani wiedziała ile kobiet marzy o takiej wadze"... sratata...

Dobrze, że jest zimno. Pod spodnie grube rajtki i jakoś wygląda... Do wiosny muszę się upaść, bo nie wytrzymam. :/

Ja też się wczoraj zważyłam
i dalej 48kg przy 166 w dowodzie mam ale ostatnio jak się mierzyłam to było 164
Mi jest tak bardzo dobrze Tylko garderobe trzeba trochę uzupełnić bo wszystko przy duże.

[Siala_Bala]

Mój też ma jedno żeberko bardziej wystające ale nie wiem od czego.. i ja je pamiętam takie "od zawsze". Po prostu jak głaskam ręką to po jednej stronie gładko.. a po drugiej czuć takie coś wystające xD nie widać tego przez skórę jak się patrzy, że coś wystaje ale pod dłonią już czuć. I trochę mnie to zaniepokoiło czy tak może być, czy ludzie tak czasem mają czy co? Bo ja kurde siebie macam i mam proste żebra.. tż też i ile ludzi bym nie macała kiedykolwiek na świecie to wystających żeber nie trafiłam

Silpe - nie obwiniaj się przede wszystkim. Nawet jeśli coś jest nie tak jak powinno to można to skorygować ćwiczeniami a malutka póki malutka to o niczym nie będzie miała pojęcia i się będzie po prostu bawić

Kurde... pół godziny usypiania w wielkim fochu a snu 25 minut :[ jo sie wykuńcze

[Edzia400]

Napisane przez justin18061976

Teraz Dżinks (jak Go ostatnio moj malz nazywa) lezy w lozeczku i gadula sobie, moze jeszcze przysnie.
Za tydzien wigilja, ale sie ciesze, nie moge sie doczekac. Uwielbiam Swieta.

moja kuzynka ma tak na nazwisko

no a ja daleko w lesie jestem

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Napisane przez kropka75

U nas to samo. Olśniło ich przedwczoraj.

z hipa dalej nic nie mam chyba ze cwaniury na poczcie ukradły

[kardashi]

Ja tez mam wystające jedno żebro
tzn nie że kość..
prawe żebra na dole mam do dołu, że się tak jak by chowają, są normalnie, a lewe idą trochę na dole do góry
I Blanka też tak ma.

Dzis zauważyłam że zmieniły jej się oczy
miała takie błekitne, granatowe, a teraz ma takie szare.. Tak intensywne i czysto szare

[Edzia400]

Napisane przez kropka75

Aż się wczoraj zważyłam z ciekawości... padłam. Przy 164cm ĄŻ 50kg mam.
Pani w sklepie rzekła: "żeby pani wiedziała ile kobiet marzy o takiej wadze"... sratata...

Dobrze, że jest zimno. Pod spodnie grube rajtki i jakoś wygląda... Do wiosny muszę się upaść, bo nie wytrzymam. :/

dokladnie ja sie wpisuje do twojej grupy wszystkie gatki ze mnie leca jestem taka sama chuda jak przed ciaza a mi gadalo laska jak urodzisz dziecko to przybierzesz nie martw sie

tia przybrałam
chyba cegłówki w torebce zeby mnie nie zdmuchneło dobrze ze wózek prowadze

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Napisane przez kardashi

Ja też się wczoraj zważyłam
i dalej 48kg przy 166 w dowodzie mam ale ostatnio jak się mierzyłam to było 164
Mi jest tak bardzo dobrze

167 54 kg


my nocke do dupy znów ja sie wykoncze normalnie
mloda juz spi ze mna i jest to samo pieknie spi do 3 w nocy potem juz jest bal

włozyłam juz kolo niej zabawki ale ona woli sie przemieszczac po łozku wiec trza ja miec na oku
jak otwieram oko widze tylko pupe uniesiona (próby siadania ) do tego piszczy kaszle spiewa lalla mówi mama i tam inne sylaby klaszcze rekami
spiewam jej piosenke ....raz rybki w morzu brały slub itd itd wiec ona se ja w nocy przypomnij i jeeeeeeeee nawija

malo tego jak zamkne oko pociagnie mnie za włosy rzuci zabawka albo uszczypnie udrapnie albo piszczy na cały głos

i tak do 7 rana wtedy ja do cyca przystawiam i spiewam no to z łaski usnie na całe 20 min i nie spi do teraz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!

a miałam zapytac bo wazne i na wczoraj

czy naprawde musze kupic fotelik za 800zł
czy fotelik za 400 jest zły czy ten drozszy dlatego jest drozszy bo na nim testowano
sorrki ja bym mojej dała wszystko ale przez najblizszy rok mnie poprstu na to nie stac a ani tesciowa ani moj tato nie sa w stanie mnie podreperowac

czy ten jest zły jestem zelona a nie wiedzialam ze foteliki sa az tak drogie tak bym zostawila sobie troche grosza wiecej wczesniej
o taki fotelik

[justin18061976]

Napisane przez Jaatkaa85

A my dzisiaj z córą mamy zamiar upiec bułęczki. Ciekawe co wyjdzie, bo ja z dwa lata piekarnika nie ruszałam w ogóle.

no to kciuki za buleczki

Napisane przez velluto

justin - a dlaczego zmieniasz plan posilkow? oby szybko sie przyjol zakupy obfoce i wrzuce

przede wszystkim dlatego, ze poprzedni byl bardzo ruchomy, czesto przypadkowy, teraz postanowilam usystematyzowac sniadanie, obiad i kolacje (takw ogolnym zarysie), a robie to bo Maly ma problemy z apetytem, pomyslalam, ze jak bedzie mial konkretne przerwy i ten sam rytm to bedzie po prostu glodny, zobaczymy

Napisane przez Dilayla

pisałam,kolejna jej mądrość lub też wiejski zabobon,mowie ,że Aduś lubi w lusterku sie oglądać,uśmiechać itd,poniekad najlepsza ostatnio to jest zabawa;na co ona rzecze,nie wolno dziecu pokazywac lusterka,pytam a czemu?bo zgłupieje....
?

o matko

Napisane przez kropka75

Aż się wczoraj zważyłam z ciekawości... padłam. Przy 164cm ĄŻ 50kg mam.
Pani w sklepie rzekła: "żeby pani wiedziała ile kobiet marzy o takiej wadze"... sratata...

Dobrze, że jest zimno. Pod spodnie grube rajtki i jakoś wygląda... Do wiosny muszę się upaść, bo nie wytrzymam. :/

oj jakbym chciala miec tak

Napisane przez Silpe

dziwnie wygieta - no i jeszcze jedno --jedno ostatnie żebro ma lekko wystające - ja naprawde nie jestem wstanie sobie przypomniec czy tak miała zawsze , czy sie z tym urodziła , tym bardziej że mąż też ma lekko oststnie żebra wystające i myslałam że taki jej urok . ale teraz myśle że coś mi umkneło i jest to skutek tego przekrecania sie ciągle w jedną strone . I czuje sie cholernie winna że mi to umkneło , że nie pomyślałam o tym . - o konsekwencjach .
i dla tego ide po skierowanie póki nie za póżno...
....

chyba jestes ciut za surowa dla siebie
Stefkowi tez bardzo stercza zebra, nie mysle, ze to cos nieprawidlowego nie martw sie, bedzie dobrze!

[bratkab]

Witam!

Jatka to chyba źle doczytałam Rozumiem że w porównaniu z córą on szybszy w osiąganiu nowych umiejętności. I zaskakuje mamę.

Piszecie o wadze. Ja bym znów chciała mieć między 65-68, bo z taką wyglądałam najlepiej, ale to trzeba zrzucić. Justynko będziemy wirtualnie ćwiczyć razem. Wczoraj lekarka dała mi receptę na metforminę, to się zmobilizuję i słodycze odstawię, i jeszcze ćwiczyć zacznę. Ale to pewnie od nowego roku.

I mój maluch dzisiaj z rana

[Jaatkaa85]

Napisane przez Silpe

kropko- niestety moja wina , może nieświadomie ale moja , i teraz to wiem ..
od początku miejsce na wózek - gondole gdzie młoda czesto leżakowała - był koło stołu - młoda leżała lewą stroną do stołu- na krześle jak i lampie zawsze była jakies zabawki itp żeby zwrócic jej uwage i ona przez ostatnie miesiące zawsze jak leżała w wózku odwracała sie do tych zabawek - oczywiście przekrecając sie w tą strone , i teraz po zwróceniu uwagi przez lekarke dotarło do mnie że to przez to przekrecanie sie .
młoda leży czesto prosto jak i ładnie prosto pełza i sie podnosi nie ma jakiegoś drastycznego skrecenia ale czesto też jak leży to własnie tak dziwnie wygieta - no i jeszcze jedno --jedno ostatnie żebro ma lekko wystające - ja naprawde nie jestem wstanie sobie przypomniec czy tak miała zawsze , czy sie z tym urodziła , tym bardziej że mąż też ma lekko oststnie żebra wystające i myslałam że taki jej urok . ale teraz myśle że coś mi umkneło i jest to skutek tego przekrecania sie ciągle w jedną strone . I czuje sie cholernie winna że mi to umkneło , że nie pomyślałam o tym . - o konsekwencjach .
i dla tego ide po skierowanie póki nie za póżno...
młoda jest bardzo żywym i kumatym dzieckiem , cieszyłam sie i ciesze z jej szybkich postepów a umkneło mi że zaczyna sie coraz bardziej wyginac ....

Nie obwiniaj się. Ja np. mam już drugie dziecko, a w życiu nei słsyzałam o jakichs neisymetriach, wzmożonych napięciach etc. Dopiero - tu z forum sie dowiedziałam. I nigdy nie myślałam o tym, aby moje dzieci jakoś konkretnie kłaśc. Masz czas na rehabilitacje, twoje dziecko jest malutkie, jeszcez sie rozwija, wiec łatwiutko wszystko skorygowac.

Napisane przez kardashi

Ja tez mam wystające jedno żebro
tzn nie że kość..
prawe żebra na dole mam do dołu, że się tak jak by chowają, są normalnie, a lewe idą trochę na dole do góry
I Blanka też tak ma.

Dzis zauważyłam że zmieniły jej się oczy
miała takie błekitne, granatowe, a teraz ma takie szare.. Tak intensywne i czysto szare

A Wojtek chyba bedzie miał neibieskie po tacie (ja mam brązowe). W ogóle jest podobny do meza jak cholera.

[QUOTE=kardashi;23826169]

Blanka zawsze zasypia na boku i spi tak przez pewien czas, potem na pleckach, a potem znów na boczku




łoo maaamo nigdy bym nie powiedziała że to 'gotowość do skoku'

[QUOTE=Dilayla;23825509]dobrze,że lekarz odpowiedzialnie podchodzi...napewno wszystko bedzie dobrze

Napisane przez bydgoszczanka

moja powiedziała że w lustro dziecko do 1 roku nie może patrzeć w lustro bo to przynosi mu nieszczęście

Dla mnie te misiowe jogurty to naciąganie
Teraz cacy, a za jakiś czas wyjdzie że jak można to wogole podawać dziecku.




Ja też się wczoraj zważyłam
i dalej 48kg przy 166 w dowodzie mam ale ostatnio jak się mierzyłam to było 164
Mi jest tak bardzo dobrze Tylko garderobe trzeba trochę uzupełnić bo wszystko przy duże.

Czego oni nie wymyślą.... Mój syn pół dnia by sie w lustro gapił - i zacieszał...

[yolanda9]

Witam!
dla Dzieciaczków za kolejne dzisiejsze miesięcznice

Jak ja Wam zazdroszczę tej chudości ja to mogłabym obdzielić dwie a może i nawet trzy swoimi nadprogramowymi kiloskami

Dziewczyny, po całym tygodniu w pracy już mi się energia wyczerpała...ledwo żyję A jak na złość synek coraz częściej budzi się z płaczem w nocy a ja nie wiem o co kaman... Najgorsze jest to, ze jedynym skutecznym sposobem uciszenia i ponownego uśnięcia jest kamienie... jak nie cyc to butelka Boję się, że już się chłopak przyzwyczaił...ech... Dobrze, że w większości mąż wstaje i przynosi mi małego do łóża (bo ja nie mogę dźwigać teraz) albo sam go karmi, bo w ogóle chodziłabym jak zombi
Jak nauczyć dziecko przesypiania nocy??

[bratkab]

Bydgoś zdjęcia z Luziką i Tobą śliczne. A miałam jeszcze zapytać, czy te szeleczki co dokupiłaś to można potem wykorzystać jak maluch chodzi, żeby mieć go za co trzymać, żeby nie uciekał?? Napisz mi jeszcze jakie kupiłaś??

Miałam jeszcze napisać, że wczoraj mój maluch zauważył swój cień i się nim bawił, a cień mu się ruszał, ten mega zdziwiony. Super

Szaja Agatka ślicznie już stópki szama
Kumkura twój maluch w huśtawce super

Szaja mam pytanko - moja kumpela z DG chciałaby wózki obejrzeć, bo dzieciaczka oczekuje, gdzie warto się udać?? I jeszcze napiszesz mi adres tego fajnego dzieciowego sklepu co mi pokazywałaś na spacerze u Ciebie w mieście??

[Edzia400]

Napisane przez bratkab

I mój maluch dzisiaj z rana

o mol ksiazkowy ci rosnie

super a jaki ma pyszczek kochany

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Hej ja z pracy na moment, okienko mam

Bratko., sklep na Partyzantow jest. Wózki albo tam albo na Piłsudskiego (Syberka obok Chełmka/Biedronki).

7 miesięcy kończymy

[Edzia400]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23827140]

7 miesięcy kończymy [/QUOTE]
klask i:

[Silpe]

Napisane przez bratkab

Witam!



I mój maluch dzisiaj z rana

i własnie tego sie boje najbardziej jak młoda bedzie chciała wszedzie zajrzec

-to żeberko o którym pisałam jest lekko wystające po stronie bardziej wygietej, wygląda jak by odstawało bo młoda jest z tej strony wygieta , i ja nie wiem czy to skutek tego wyuczonego wyginania sie , czy tak po prostu ma po tatusiu
zrobie wam pózniej fote jak młoda leży.

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23827140]Hej ja z pracy na moment, okienko mam



7 miesięcy kończymy [/QUOTE]

a co stawiasz na to konto

[ałła]

Napisane przez kropka75

Ja w ogóle nie pamiętam kiedy ostatnio prasowałam.

Ja prasuje, nie przepadam ale prasuje, zarowno rzeczy Macka jaki i swoje i meza, posciel tez. Lubie patrzec jak jest wszystko tak rowniutko na polce ulozone To chyba jakies zboczenie

Napisane przez Edzia400

to inaczej reakcja spadochronowa
Dziecko trzymane jest w powietrzu poziomo, równolegle do podłoża, twarzą skierowaną do dołu. Następnie nadaje się dziecku przyspieszenie, tak aby przyspieszenie działało na przednią część tułowia (szybkie pochylenie dziecka twarzą w kierunku podłoża), co powoduje wystąpienie u dziecka reakcji obronnej pod postacią wyprostowania kończyn górnych. Ta reakcja obserwowana jest już od 6 miesiąca życia i jest określana jako gotowość do skoku

-

Aaa... i wszystko jasne!! Cos takiego dr w poradni rehabilitacyjnej mu zrobila. Nie wiedzialam o co chodzi. W kazdym razie Maciej faktycznie wyprostowal rece i podparl sie nimi dotykajac podloza. Chociaz z tym wiem ze jest do przodu, bo jak patrze na te wszystkie listy umiejetnosci to Maciek ze wszystkim o miesiac do tylu

Napisane przez justin18061976

co do hustawki, my mamy stojaca i ja jestem bardzo zadowolona - faktycznie zajmuje sporo miejsca, ale swego czasu bardzo uspokajala Stefcia, teraz jest miejscem odpoczynku po jedzeniu - tzw pol godzinki dla sloninki

My tez mamy stojaca, dokladnie taka ale szczerze mowiac nawet nie zlozona jeszcze. Do 18 kg wiec jeszcze sie zdarzy uzyc
O taka:
http://allegro.pl/hustawka-krzeselko...351927877.html


Podziwiam wszystkie dziewczyny karmiace mlekiem modyfikowanym!! Dzis druga noc na mleczku z butli i jesetem zmeczona i niewyspana. Teraz rozumiem dlaczego tak istotne jest zeby dziecko przesypialo cala noc. Jak karmilam piersia to mi bylo wszystko jedno bo w zasadzie to na spiocha karmilam, chociaz Maciek i tak budzi sie pierwszy raz ok 5-6 wiec w zasadzie udawalo sie wyspac.
Tymczasem teraz trzeba wstac, mleko przygotowac i swiadomie nakarmic. A Maciek dlugo nie bedzie czekal, musi byc teraz, w tej chwili, natychmiast... bo glody przeciez I tak sie wycfanilam bo wode przegotowuje wieczorem a pozniej tylko minimalnie podgrzewam zeby byla ciepla. Mam nadzieje ze tak mozna. Poza tym staram sie utrzymac laktacje i sciagam pokarm jakies 30 minut. Dzis prawie godzine mi to wszystko zajelo i o 6.30 znowu polozylam sie spac a o 8 Maciek wstaje.

I mam pytanie przy okazji!! Jaka wode stosujecie, bo ja zwykla kranówe 5 minut przegotowuje ale czytalam ze lepiej jest uzywac wody mineralnej, nisko mineralizowanej (tylko ile to jest nisko) do przygotowywania domochych posilkow ponoc tez.

[Silpe]

Jestem wyrodną matką bo karmie na wodzie z kranu
- przegotowana krócej niż 5 min.
- jak zagotuje rano to mam zapas na cały dzien
- podgrzewam w mikrofali
- na noc robie zapas świeżej wody i trzymam w termosie żeby juz nie podgrzewac
-na wodzie zagotowanej wieczorem robie flache nastepnego dnia rano
- butle tylko przepłukuje ciepłą wodą
-raz w ciągu dnia myje płynem
-raz na tydzien wyparzam w wrzątku

za to moje dziecko nigdy nie chodziło w wymietych rzeczach-uwielbiam prasowac i nie wyobrażam sobie tego nie robic.
dla tego nigdy pod namiot nie pojade - nie ma gniazdka co by żelazko podłączyc

[velluto]

Bratko - Boguś nieźle już sobie radzi i chyba zaimponowałaś mu tym angielskim, bo widzę, że postanowił już zacząć się uczyć

[bratkab]

Napisane przez Silpe

Jestem wyrodną matką bo karmie na wodzie z kranu
- przegotowana krócej niż 5 min.
- jak zagotuje rano to mam zapas na cały dzien
- podgrzewam w mikrofali
- na noc robie zapas świeżej wody i trzymam w termosie żeby juz nie podgrzewac
-na wodzie zagotowanej wieczorem robie flache nastepnego dnia rano
- butle tylko przepłukuje ciepłą wodą
-raz w ciągu dnia myje płynem
-raz na tydzien wyparzam w wrzątku

W takim razie ja też. Kranówkę filtrowaną u nas się stosuje
Gotuję normalnie w czajniku elektrycznym, zawsze świeżą, zawsze po użyciu myję butlę płynem, a małż wyparza czasem więc ja się już tym nie zajmuję. Osobno mam zostawioną chłodną do wymieszania. A w nocy nie mam problemu bo maluch noc przesypia. Je dopiero koło 5:30.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez kafuniax

Mam pytanie do dziewczyn po cc: czy swędzi Was czasem blizna?

tak, mnie moja blizna wciąż wkur.... swędzi, i nie umiem się po niej podrapać, bo boli...

Napisane przez bydgoszczanka

Dzisiejsze fotki ( jedna wczorajsza ) Na jednej z nich widać moja chudą szyję

śliczna Mikołajka.- to po mamusi taka urodna.
Tymuś będzie miał sliczną żonkę i niczego sobie teściową- szczęściarz.

Napisane przez bratkab

I mój maluch dzisiaj z rana

śliczny zdolny chłopczyk!!!
druga fota najfajniejsza- już ciąg do wiedzy przejawia.

[bratkab]

Dzięki za komplementa.

Napisane przez velluto

Bratko - Boguś nieźle już sobie radzi i chyba zaimponowałaś mu tym angielskim, bo widzę, że postanowił już zacząć się uczyć

Szkoda tylko że sobie książki nie umie wyciągnąć Wyrodna matka zostawiła na dole opasłe tomiska a on jeszcze nie daje im rady

[velluto]

Napisane przez yolanda9

Jak nauczyć dziecko przesypiania nocy??

tez chętnie poznam odpowiedz na to pytanie
Domyślam się, że jak wróce do pracy będę podobnym zombie jak Ty
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23827140]
7 miesięcy kończymy [/QUOTE]


---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Ja zupki i herbatki robię na wodzie źródlanej, ale nie takiej butelkowanej, tylko poprostu z takiego prawdziwego źródełka wybijającego z ziemi. Zastanawiałam się czy dobrze robię, bo w sumie to nie wiem czy ta woda kiedykolwiek była badana Ale to jest bardzo popularne miejsce, cała okolica podjezdza tam z bańkami po wodę, my sami pijemy ją już kilka lat i jest ok No i ta woda jest po prostu bardzo smaczna, o wiele lepsza niż butelkowany żywiec

[bratkab]

Szaja dla Agatki za kolejną miesięcznicę

Napisane przez velluto

tez chętnie poznam odpowiedz na to pytanie
Domyślam się, że jak wróce do pracy będę podobnym zombie jak Ty

U nas było tak - Boguś się budził, raz byliśmy już tak mega wymęczeni, że dla świętego spokoju wcisnął mu małż w nocy smoka, młody zasnął i obudził się nad ranem. Zszkowani rodzice poszli za ciosem, następna noc znowu smok, znów ten sam efekt, potem już głaskanie, czasem olanie go, pomruczał aż sam zasnął. Teraz sypia od 20 do 5:30.

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Napisane przez velluto

No i ta woda jest po prostu bardzo smaczna, o wiele lepsza niż butelkowany żywiec

Raz w życiu dopadłam Ustroniankę laną w Ustroniu. Niebo w gębie. Już nigdy więcej jej nie spotkałam a smak jak woda ze źródełka w górach

[margo80]

pisałam wcześniej, ale komp się zbuntował, więc jeszcze raz:

Bydgoś - gratki za 8 miechów Lusi
i fajnie, że mnie namierzyłaś
ale jak Ty masz chudą szyję, to ja mam tylko kości...

Szaja - dla Ciebie gratki za 7 miechów Agatki

Bratka - Boguś opanowuje domową przestrzeń rewelacyjnie

Silpe - też zauważyłam u Ewci wystające żebra, więc to niekoniecznie musi być winą tego skrzywienia. ale oczywiście idź z nią po skierowanie i ćwiczcie, jeśli lekarz zaleci. wszystko na pewno da się jeszcze naprawić.

czemu właściwie stojące huśtawki są takie beeee?

i jeszcze pytanko żywieniowe:
do tej pory podawałam Ewci max. pół słoiczka na jeden posiłek, ale widzę, że dałaby radę wciągnąć więcej. te pół przekładałam do miseczki i podgrzewałam, resztę w słoiczku do lodówki. czy jeżeli podgrzeję całość, a ona nie zje wszystkiego, to mogę to przechować w lodówce do donia następnego i jeszcze raz podgrzać, czy tak się nie robi??

Ewcia zalicza już drugą drzemkę dziś. a wczoraj były tylko dwie, każda po pół godziny. babcia nie miała kiedy odsapnąć.
rano był marud, brzuszek bolał, zachowywała się, jakby chciała zrobić kupę, a nic nie szło. dopiero po 11 się udało, też z dużym wysiłkiem, więc się zdziwiłam, gdy zobaczyłam w pieluszce rzadziochę...
myślicie, że to po gruszce mógł ją boleć? wczoraj dostała pierwszy raz.

[kardashi]

Napisane przez ałła

Ja prasuje, nie przepadam ale prasuje, zarowno rzeczy Macka jaki i swoje i meza, posciel tez. Lubie patrzec jak jest wszystko tak rowniutko na polce ulozone To chyba jakies zboczenie



Aaa... i wszystko jasne!! Cos takiego dr w poradni rehabilitacyjnej mu zrobila. Nie wiedzialam o co chodzi. W kazdym razie Maciej faktycznie wyprostowal rece i podparl sie nimi dotykajac podloza. Chociaz z tym wiem ze jest do przodu, bo jak patrze na te wszystkie listy umiejetnosci to Maciek ze wszystkim o miesiac do tylu





My tez mamy stojaca, dokladnie taka ale szczerze mowiac nawet nie zlozona jeszcze. Do 18 kg wiec jeszcze sie zdarzy uzyc
O taka:
http://allegro.pl/hustawka-krzeselko...351927877.html


Podziwiam wszystkie dziewczyny karmiace mlekiem modyfikowanym!! Dzis druga noc na mleczku z butli i jesetem zmeczona i niewyspana. Teraz rozumiem dlaczego tak istotne jest zeby dziecko przesypialo cala noc. Jak karmilam piersia to mi bylo wszystko jedno bo w zasadzie to na spiocha karmilam, chociaz Maciek i tak budzi sie pierwszy raz ok 5-6 wiec w zasadzie udawalo sie wyspac.
Tymczasem teraz trzeba wstac, mleko przygotowac i swiadomie nakarmic. A Maciek dlugo nie bedzie czekal, musi byc teraz, w tej chwili, natychmiast... bo glody przeciez I tak sie wycfanilam bo wode przegotowuje wieczorem a pozniej tylko minimalnie podgrzewam zeby byla ciepla. Mam nadzieje ze tak mozna. Poza tym staram sie utrzymac laktacje i sciagam pokarm jakies 30 minut. Dzis prawie godzine mi to wszystko zajelo i o 6.30 znowu polozylam sie spac a o 8 Maciek wstaje.

I mam pytanie przy okazji!! Jaka wode stosujecie, bo ja zwykla kranówe 5 minut przegotowuje ale czytalam ze lepiej jest uzywac wody mineralnej, nisko mineralizowanej (tylko ile to jest nisko) do przygotowywania domochych posilkow ponoc tez.

Ja na wieczor jak jestem u siebie taam to gotuje na wieczór, wlewam do termosu i troche do butelki i mieszam jak robi żarełko.
Gotuje zwykła kranówę ani nie 5 minut ani nic, tylko jak czajnik zacznie gwizdać to wyłączam.
A u siebie w domu jak jestem to robię z nałęczowianki (jest niskozmineralizowana) do mikrofalówki i już

[margo80]

koniec spania po pół godzinie teraz ćwiczy podnoszenie tyłeczka i rozgląda się dookoła, a ja siedzę cichutko i udaję, ze mnie nie ma

[velluto]

Napisane przez bratkab

U nas było tak - Boguś się budził, raz byliśmy już tak mega wymęczeni, że dla świętego spokoju wcisnął mu małż w nocy smoka, młody zasnął i obudził się nad ranem. Zszkowani rodzice poszli za ciosem, następna noc znowu smok, znów ten sam efekt, potem już głaskanie, czasem olanie go, pomruczał aż sam zasnął. Teraz sypia od 20 do 5:30.

zazdraszczam
u nas nie ma tak łatwo, bo mała jest anty-smokowa i anty-butelkowa

[bratkab]

Napisane przez margo80

Bratka - Boguś opanowuje domową przestrzeń rewelacyjnie

i jeszcze pytanko żywieniowe:
do tej pory podawałam Ewci max. pół słoiczka na jeden posiłek, ale widzę, że dałaby radę wciągnąć więcej. te pół przekładałam do miseczki i podgrzewałam, resztę w słoiczku do lodówki. czy jeżeli podgrzeję całość, a ona nie zje wszystkiego, to mogę to przechować w lodówce do donia następnego i jeszcze raz podgrzać, czy tak się nie robi??

Dzięki
Nie przechowuje się jedzenia które mogło mieć kontakt ze śliną, choćby przez łyżeczkę jaką pokarm był podawany. Ja nie daję całego słoiczka. W sumie wcina 120-140g ale mieszam z różnych słoiczków. Tak mu smakuje.
Co do gruszki to nie wiem

Napisane przez velluto

zazdraszczam
u nas nie ma tak łatwo, bo mała jest anty-smokowa i anty-butelkowa

To rzeczywiście łatwo nie masz. To już nawet nie powinnam pisać, że mój wypił dziś 100ml MM z niekapka. O tyle się sprawdził też, że lepiej dziąsła masował niż zwykły smok. Nam zostało już tylko poranne karmienie z piersi. Wczoraj się lekarka śmiała że to takie sentymentalne karmienie. Niby pora odstawić ale jeszcze troszku żal.

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Właśnie doczytałam opis mojej kumpeli na gadulcu, że jej dziecko urodzone 5 maja zjadło dziś żurek. Tak można??

[Silpe]

Właśnie zrobiłam fote małej - właśnie tak sie czasem układa lekko przekrzywiona na jedną strone na prawo i właśnie po lewej stronie ma to jedno żeberko lekko wystające ale przejrzałam wszystkie jej foty i wydaje mi sie że to żeberko to jednak po tatusiu no sama nie wiem - ale to nie zmienia faktu że leży przekrzywiona - w tym że nie przeszkadza jej to leżec całkiem prost . prosto pełzac itp.
wiec wydaje mi sie że to jest nabyta asymetria i cwiczeniami idzie to zmienic..

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez Silpe

emeraldsea ty podałas stronke ze skokami u niemowląt - własnie tam kukłam i troche sie zdziwiłam..

nowe umiejetnosci dzieci w 26 tygodniu
...
sorry ale to jakaś sciema - przyznac sie które dzieci po tym skoku 26 tygodnia - zaczeło chodzic wokół stołu lub tanczy

hehe, no trochę ściema...
przyznaję, wygooglałam to na szybko, tylko żeby looknąć czy to faktycznie ten 29 czy 26 tydzień. jeśli chodzi o sam opis "skoku", to on się jak najbardziej zgadza z tym, co podałaś później - z resztą, chyba ktoś to poprostu skopiował... jeśli chodzi o umiejętności, no to przegięli

[bratkab]

Napisane przez Silpe

Właśnie zrobiłam fote małej - właśnie tak sie czasem układa lekko przekrzywiona na jedną strone na prawo i właśnie po lewej stronie ma to jedno żeberko lekko wystające ale przejrzałam wszystkie jej foty i wydaje mi sie że to żeberko to jednak po tatusiu no sama nie wiem - ale to nie zmienia faktu że leży przekrzywiona - w tym że nie przeszkadza jej to leżec całkiem prost . prosto pełzac itp.
wiec wydaje mi sie że to jest nabyta asymetria i cwiczeniami idzie to zmienic..

Wieczorem wkleję fotkę jak możesz teraz małą układać u siebie na kolanach w symetrii, żeby jednak ją stymulować. Sama sobie nie umiem zrobić fotki. Ja tak z małym siadam często. Rehabilitację polecam. Szybko poprawicie ułożenie. I nie martw się, to da się wyćwiczyć.