Przyjaciółka- szukam, bo warto! :) part IV

[Scio]

[fen_]

Napisane przez Scio

Hej hej
właśnie miałam pisać, że coś tu bardzo cicho się zrobiło ostatnio.
Co słychać dziewczyny?
U mnie po euforycznym humorze z poprzedniego tygodnia zostało wspomnienie i od soboty jest mega wielki epizod depresyjny, chyba jednak mam jakiś problem z psychiką. Ciągle o nim myślę i mi się wszystko przypomina (tak Alex możesz bić tylko mocno).

Zaczęłyście już jakieś przygotowania do świąt, w sensie prezenty albo pieczenie pierniczków. Ja tak sobie pomyślałam, że może bym zrobiła pierniczki chociaż nigdy nie robiłam, ale nie wiem czy to nie za późno jest.

Miłego dnia

[madziula0605]

bry

[Alexandraa]

Napisane przez fen_

Hej
one teoretycznie są ino coś się wyświetlać nie chcą

Nie chcą się wyświetlać po awarii. Trzeba je dodać jeszcze raz.

Napisane przez Scio

Haj.

Napisane przez fen_

Ciągle o nim myślę i mi się wszystko przypomina (tak Alex możesz bić tylko mocno).

Weź się czymś zajmij.

Napisane przez fen_

Zaczęłyście już jakieś przygotowania do świąt, w sensie prezenty albo pieczenie pierniczków. Ja tak sobie pomyślałam, że może bym zrobiła pierniczki chociaż nigdy nie robiłam, ale nie wiem czy to nie za późno jest.

Niestety nie. Ani porządków ani prezentów. Na dodatek w ten weekend mam zjazd wiec gówno zrobię. A na prezenty nie mam żadnego, kompletnie żadnego pomysłu w tym roku.

Napisane przez madziula0605

bry

[fen_]

Napisane przez Alexandraa

Nie chcą się wyświetlać po awarii. Trzeba je dodać jeszcze raz.

No ale u mnie już się pokazują

Napisane przez Alexandraa

Weź się czymś zajmij.

Dzisiaj czara goryczy się przelała na wszystkie moje dwie miłości życia, najchętniej bym im powiedziała żeby WYP*****LALI z mojego życia.

Zajęłam się czymś czytam książkę Balcerowicza -> o tak ten intelektualny lans, to jest to

Napisane przez Alexandraa

Niestety nie. Ani porządków ani prezentów. Na dodatek w ten weekend mam zjazd wiec gówno zrobię. A na prezenty nie mam żadnego, kompletnie żadnego pomysłu w tym roku.

Powinnam chyba umyć okna, ale mieszkam na 9-tym a mam lęk wysokości to chyba dobra wymówka

[madziula0605]

bry

[Alexandraa]

Napisane przez fen_

Powinnam chyba umyć okna, ale mieszkam na 9-tym a mam lęk wysokości to chyba dobra wymówka

O rany... widoki niezłe ale ja też mam lęk wysokości więc nie wychodziłabym na balkon.
Ja pracuję na 10 a wcześniej byliśmy na 11.

Napisane przez madziula0605

bry

Hej.

Już albo dopiero 9:40.
Chcę już 16.


Jakie macie plany na weekend?

[Scio]

Uff... znow jakos sie zadomowiłam na wiz.

dwa tygodnie temu byłam w szpitalu pare dni i jakos odzwyczaiłam sie, wcale mi sie kompa nie chciało odpalać, ale znow sie wdrozyłam i jestem

[Alexandraa]

A co Ci bidulko było?
Mam nadzieję, że wszystko w porządku? Widać już coś?

[somethingnew]

Hello Kochane
Tutaj Pinkiii
Piszę z nowe konta, ponieważ zapomniałam hasła do tamtego konta,a niestety e-mail mi usunięto i nie mam opcji aby dostać się na stary profil
Więc będę korzystać z tego

Napisane przez Scio

Uff... znow jakos sie zadomowiłam na wiz.

dwa tygodnie temu byłam w szpitalu pare dni i jakos odzwyczaiłam sie, wcale mi sie kompa nie chciało odpalać, ale znow sie wdrozyłam i jestem

Łojej a co się stało?

Ja właśnie siedzę w łóżku, kuruję Tż, bo biedny mi się rozchorował :/
Chyba jakieś zapalenie oskrzeli go złapało.
Ja w dalszym ciągu poszukuję pracy, jeżdżę po różnych agencjach.
Może na dniach coś będzie. OBY bo już wariuję w domu...
Mieszkania też dalej szukamy..więc póki co ciężko.
Ale jestem w dalszym ciągu dobrej myśli

a co tam u Was Kochane?

[fen_]

Yo, yo, yo dziewczęta

Napisane przez Alexandraa

O rany... widoki niezłe ale ja też mam lęk wysokości więc nie wychodziłabym na balkon.
Ja pracuję na 10 a wcześniej byliśmy na 11.

Widoki mam super-chruper, bo raz, że widać Pałac Kultury, dwa Łazienki a trzy światła na stadionie Legii więc widzę i słyszę kiedy jest jakiś mecz (chłopaki czasem fajnie śpiewają, aż się echo niesie), a poza tym wszystkie fajerwerki i takie sprawy.

Napisane przez Alexandraa

Już albo dopiero 9:40.
Chcę już 16.

Jakie macie plany na weekend?

Alex jak patrzę na twój "zachwyt" pracą to tak sobie myślę, że chyba wolę studiować przez całe życie

Co do weekendu to przyjeżdża do mnie koleżanka w sobotę i idziemy do innej na "żydowską wigilię", przy czym każdy ma się przebrać albo przynieść coś żydowskiego, więc myślę, że coś ugotuje. Do tego mam mocne postanowienie nie pić, bo po ostatnim piątku to ekhem ekhem, lepiej nie.

Myślałam też o robieniu pierniczków w piątek, może mi się zechce. Mam też zaproszenie do mojego przyjaciela-dup*a na urodzinowe party, ale raczej nie skorzystam z zaproszenia, albo by mi serce pękło albo by się burdą skończyło.

To tyle ode mnie, pisze coś!!!

[Scio]

Napisane przez Alexandraa

A co Ci bidulko było?
Mam nadzieję, że wszystko w porządku? Widać już coś?

Fałszywy alarm, ale wolałam dmuchać na zimne. Teraz wszytsko ok, wczoraj mielśmy wizyt, dzidek ma prawie 5 cm. Nic nie widać 2 kg schudłam, tylko brzuch ma bardzo wzdety

[Alexandraa]

Napisane przez fen_

Alex jak patrzę na twój "zachwyt" pracą to tak sobie myślę, że chyba wolę studiować przez całe życie

Nie bierz sobie tego do serca, ja po prostu jestem z natury dość leniwa.
Nawet na studia mi się nie chce chodzić więc wiesz...

Fen, nie wiedziałam, że jesteś z Warszawy.
A dlaczego akurat "żydowska wigilia"?

Napisane przez Scio

Fałszywy alarm, ale wolałam dmuchać na zimne. Teraz wszytsko ok, wczoraj mielśmy wizyt, dzidek ma prawie 5 cm. Nic nie widać 2 kg schudłam, tylko brzuch ma bardzo wzdety

To nie strasz Łobuzie.
Schudłaś? heh.


Byłam wczoraj na piwie i sziszy i po prostu jestem strasznie wczorajsza.

[somethingnew]

A ja chyba będę chora

[Scio]

Alex ano schudłam

Poznajcie dzidka

[somethingnew]

Napisane przez Scio

Alex ano schudłam

Poznajcie dzidka

Aleeeee dziduuuuśśś
Miło mi

[Alexandraa]

Napisane przez somethingnew

A ja chyba będę chora

Oj, bardzo niedobrze. Weź sobie jakiś angielski odpowiednik ferwexu czy coś.
TŻ Cię zaraził?



Scio..... wzruszyłam siem

[somethingnew]

Napisane przez Alexandraa

Oj, bardzo niedobrze. Weź sobie jakiś angielski odpowiednik ferwexu czy coś.
TŻ Cię zaraził?

No u mnie w mieszkaniu 4 osoby chore
I chyba jednak ja się nie uchowam i też będę musiała wyleżeć swoje
Mój Tż już lepiej niż wczoraj, jutro pewnie będzie już okej...
Siedzę pod kołdrą z herbatką w dłoni, tabletki wzięłam
Dzisiaj dostałam maila, że mam w poniedziałek przyjść do jednej z agencji, w której się zapisałam
Za oknem okropna pogoda bleh.

[fen_]

Hej dziewczyny

Napisane przez Alexandraa

Nie bierz sobie tego do serca, ja po prostu jestem z natury dość leniwa.
Nawet na studia mi się nie chce chodzić więc wiesz...

Fen, nie wiedziałam, że jesteś z Warszawy.
A dlaczego akurat "żydowska wigilia"?

No chyba, że jesteś z natury leniwa (ale kto nie jest?), to w takim razie rozumiem.

Tak dokładnie rzecz ujmując to jestem z Lublina, ale mieszkam w Warszawie z racji studiów. Chociaż ostatnimi czasy łapię się na tym, że słowa "dom" zaczynam używać w kontekście mieszkania warszawskiego, ale czasem mam poczucie, że tam już nie jest moje miejsce, a tu jeszcze nie.

Czemu "żydowska wigilia"? Koleżanka studiowała judaistykę na UJ i przesiąkła klimatem

Napisane przez somethingnew

No u mnie w mieszkaniu 4 osoby chore
I chyba jednak ja się nie uchowam i też będę musiała wyleżeć swoje
Mój Tż już lepiej niż wczoraj, jutro pewnie będzie już okej...
Siedzę pod kołdrą z herbatką w dłoni, tabletki wzięłam
Dzisiaj dostałam maila, że mam w poniedziałek przyjść do jednej z agencji, w której się zapisałam
Za oknem okropna pogoda bleh.

Wygląda na to, że się z TŻ zamienicie miejscami, ale kuruj się, kuruj i nie dawaj wirusom i bakteriom

[Scio]

Alex

[madziula0605]

bry

Scio

[Alexandraa]

Napisane przez somethingnew

Dzisiaj dostałam maila, że mam w poniedziałek przyjść do jednej z agencji, w której się zapisałam .

No to trzymamy kciuki.

Napisane przez fen_

No chyba, że jesteś z natury leniwa (ale kto nie jest?), to w takim razie rozumiem.

Są osoby, które nie są leniwe a bynajmniej nie w takim stopniu

Napisane przez Scio

Alex

Napisane przez madziula0605

bry

Hej.


U nas świeci słoneczko ale jest pieruńsko zimno. 11 stopni poniżej 0 i do tego wiatr.

[nillka88]

Napisane przez Scio

Poznajcie dzidka

Ajajaj Kurcze to musi być niesamowite uczucie

[Alexandraa]

O, któż to się pojawił.

[fen_]

Hej dziewczynki
właśnie skończyłam pieczenie miliona pierniczków i nie pamiętam kiedy byłam taka zmęczona, ale jak na pierwszy raz to jestem z nich baaaardzo dumna

[somethingnew]

Napisane przez Alexandraa

No to trzymamy kciuki.

U nas świeci słoneczko ale jest pieruńsko zimno. 11 stopni poniżej 0 i do tego wiatr.

U nas dzisiaj o zgrozo śnieg spadł
Jeszcze trochę i znów Anglia sparaliżowana
A zimno okrutnie. Będę musiała sobie jakąś czapę sprawić

Napisane przez fen_

Hej dziewczynki
właśnie skończyłam pieczenie miliona pierniczków i nie pamiętam kiedy byłam taka zmęczona, ale jak na pierwszy raz to jestem z nich baaaardzo dumna

A podzieliłabyś się przepisem
Bo tak piszesz o tych pierniczkach, że mi smaka narobiłaś
I w sumie sama bym z chęcią zrobiła

[fen_]

Napisane przez somethingnew

A podzieliłabyś się przepisem
Bo tak piszesz o tych pierniczkach, że mi smaka narobiłaś
I w sumie sama bym z chęcią zrobiła

Nie ma problemu
0,5 kg mąki
0,2 kg cukru pudru
0,2 kg miodu
pół kostki masła
1 jajko
łyżeczka sody
2 łyżki przyprawy do piernika

Najpierw miód, masło i przyprawę zagotowałam w rondlu i potem wystudziłam. Potem wymieszałam cukier puder z mąką i sodą, dodałam jajko i zawartość rondla i ugniatałam.
Chyba słaba cukierniczka ze mnie, bo coś mi się najpierw nie chciało zlepić to dolałam trochę mleka i poszło.
A no i robiłam z podwójnej porcji i wyszło tego bardzo dużo, bardzo.

[somethingnew]

Napisane przez fen_

Nie ma problemu
0,5 kg mąki
0,2 kg cukru pudru
0,2 kg miodu
pół kostki masła
1 jajko
łyżeczka sody
2 łyżki przyprawy do piernika

Najpierw miód, masło i przyprawę zagotowałam w rondlu i potem wystudziłam. Potem wymieszałam cukier puder z mąką i sodą, dodałam jajko i zawartość rondla i ugniatałam.
Chyba słaba cukierniczka ze mnie, bo coś mi się najpierw nie chciało zlepić to dolałam trochę mleka i poszło.
A no i robiłam z podwójnej porcji i wyszło tego bardzo dużo, bardzo.

Mmm
Chyba jutro coś porobię
Smaczne?

[fen_]

Napisane przez somethingnew

Mmm
Chyba jutro coś porobię
Smaczne?

Smaczne, smaczne i nawet nie są takie twarde jak myślałam, że będą. Liczę na to, że trochę zmiękną do świąt, ale do herbaty z rana POLECAM!

[somethingnew]

Skuszę się na te pierniczki, ale to dopiero w przyszłym tygodniu, ponieważ tu gdzie aktualnie przebywam nie mam warunków aby je zrobić. ..
Ale mnie dzisiaj zasypało
Śniegu nasypało sporo i zamiecie okrutne
A ja zaraz muszę mykać na pocztę
Ekstra
a co tam u Was?
Rozumiem, że to przez przygotowania świąteczne taka CISZA tutaj