Chłopiec czy dziewczynka to już wiemy, teraz trzeci trymestr świętujemy-III-IV.2011

[agaaga89]

Napisane przez mordka_1985

Wiecie co, od dwóch dni też czuję wyraźny ucisk brzucha na żebra. muszę siedzieć prosto jakbym kij połknęła bo inaczej coś mnie gniecie i boli i do tego mała ciągle po żebrach kopie - masakra!

Identycznie mam wczoraj jak się ułożył to ani usiąść, ani się schylić, spacerowałam po domu po kwadransie dopiero odpuścił trochę...

Napisane przez Tity

Ja też głównie do przodu rosnę. Co prawda w biodrach mi przybyły 4 cm, ale może to przez ucisk dzidzi...tak sobie tłumaczę

Co to są 4 cm, czyli nic tylko się cieszyć !

[Montii]

Ojaa..... siedzę, pije kawe i ciągle mi zimno jakoś, brr... zerkam na bluzkę a tam mokra plama myślałam,że troche później mnie to spotka....:-P

[aja1]

Napisane przez blackrose4u

Właśnie chciałam spytać ten rożek to w sumie do czego jest do spania czy jak?

Ja młodą zawijałam na początku do karmienia, było mi tak wygodniej, potem nauczyłam się bez. Moja teściowa ją zawijała do noszenia, bo bała się, żeby jej główka do tyłu nie poleciała.
No ja na chwilkę zaraz zmykam po młodą i do miasta z mamą. A jak wrócę, to pewnie znów zajrzę na chwilkę, bo mam dziś ambitny plan doprowadzenia domu do stanu używalności i prasowanie jutro zmienię pościel i zrobię WIELKIE pranie. W następnych dniach będę siedzieć już u mamy i pichcić i podjadać

[trzyrazyi]

Napisane przez Montii

Ojaa..... siedzę, pije kawe i ciągle mi zimno jakoś, brr... zerkam na bluzkę a tam mokra plama myślałam,że troche później mnie to spotka....:-P

A wlasnie ..macie jakas wydzieline z sutkow juz???? gdzies wyczytaalam ze trzeba sobie ugniatac piersi ...wy tak robicie???Ja 28 zaczelam i nic nie mam

[Montii]

mnei się dzisiaj pojawiło pierwszy raz...z prawej mokra plamka jakby woda... ale ja tam nic nie ugniatam.. najwyżej tż

[Eirene1987]

Napisane przez aja1

Fakt w klubie są osoby które wcale tu nie zaglądają.
Dziewczyny a co się dzieje z Bosti?? wie któraś??

nie mam pojęcia tak samo Stysia - bardzo dawno tu nie zaglądała... a kiedyś się udzielały...

Napisane przez iweczka

eirene-nie zazdroszcze. my mieszkamy sami, tzn. z moim mlodszym bratem, a dziadkowie, jak to dziadkowie, inne lata mają swoję "akcje" ja babcię odwiedzam i starcza mi to jakbym miała z nią mieszkać to bym padła chyba a druga babcia z dziadkiem to makabra, tam to dosłownie miałabym jak Ty, ruszyc by nie można się było, a że ona wie wszystko lepiej to cała rodzina wie a do tego mega mega mega tryb oszczędzania, dziecko chyba by mi kazała w zaslonke owinąć, bo będzie taniej........ehhhhhhh nie znosze jej

dobre

co do moich dziadków można by książkę napisać oni są dobrzy ludzie generalnie nikomu krzywdy nie chcą zrobić ale to jest na zasadzie np. ciotka mi włosy farbuje a babka stoi nad nią i co chwilę: a tam jeszcze nie zafarbowałaś, a jeszcze tu, a czemu tak nie robisz, a jadzia (jej córka) tak robi). albo tż sprząta samochód a ta przychodzi stoi nad nim i gada jak ma odkurzać gdzie ma jeszcze odkurzyć itd, itp. dziadek to jak tylko z pokoju wychodzimy to już stoi w drzwiach kuchni i się gapi na nas i sto pytań: gdzie jedziecie? a po co? a do kogo? teraz już tak nie jest (tylko stoi i się patrzy ) bo kiedyś awanturę zrobiłam i jest spoko, a jeszcze mi się przypomniało jak auto sprzedawaliśmy i dziadki oczywiście stali przy nas i facet auto na lawetę dawał i aż się czerwony zrobił w pewnym momencie bo raz dziadek raz babka: a tu pan nie przypina, a tam panu nie spadnie? no myślałam że faceta szlag trafi i nas też w końcu tż wziął go na bok i wytłumaczył i przeprosił. ja już olewam ich bo są to starsi ludzie dużo życia im nie zostało i szkoda tak żebym cały czas pokłócona z nimi była, dlatego jak się któreś coś pyta to albo nie odpowiadam, albo mówię: takie życie, bywa itp... szkoda mi tylko rodziców bo oni to mękę z nimi przechodzą. babcia na górę to przychodzi dosłownie co pół godzinki (a gada że ją strasznie nogi bolą ) i stoi nad mamą i się patrzy tylko jak mama coś tam piecze czy obiad gotuje i tylko uwagi robi: nie za mocno ci się to gotuje, nie za długo? i tak codziennie... mówię wam książkę można pisać ale widzę że to nie tylko u nas tak niestety ludzie niektórzy na starość robią się nie do wytrzymania

Napisane przez aguchaw1

A już w ogóle co mnie rozwaliło - kupiłam płyn do naczyń - a ona go rozrzedziła z wodą, słowa się nie odzywając!!!!! i teraz jest taki jak najtańszy z najtanszych i 5 razy więcej trzeba go użyć.. Mąż ma jej zwrócić uwage - ale wtedy na pewno sie obrazi, bo jej się wydaje, że chyba nikt nie ma prawa jej zwrocic uwagi, i jak się obrazi to nie bedzie się odzywać z pół roku, a mieszkamy pod jednym dachem więc no tak głupio .. Szlag mnie trafia..

rozumiem doskonale - a szkoda życia na takie kłótnie i to ze starszą osobą... ja mam porównanie bo mieszkaliśmy pół roku z babcią tżta i to była cud nie kobieta, nigdy się nie wtrącała, nie pytała, prosiła tylko że jak będziemy wracać późno żebyśmy ją uprzedzili bo się będzie martwić, to rozumiem. dlatego wiem że nie wszyscy starzy ludzie tacy są... z tym płynem też wam nieźle zrobiła, no ale tak jak mówisz - zwrócisz uwagę to obraza... ehh...

Napisane przez iizabelaa

Zobaczcie jaki fajny gadżet
http://allegro.pl/nowosc-lozeczko-do...371996493.html

fajne tylko w pierwszej chwili mi się z takim spaniem dla kotka lub pieska skojarzyło no to jest raczej gadżet niż rzecz potrzebna ale fajny

Napisane przez mordka_1985

Wiecie co, od dwóch dni też czuję wyraźny ucisk brzucha na żebra. muszę siedzieć prosto jakbym kij połknęła bo inaczej coś mnie gniecie i boli i do tego mała ciągle po żebrach kopie - masakra!

ja nieraz wysiedzieć nie mogę - pomaga leżenie na plecach z ręcznikiem pod nimi mi po prostu narządy wewnętrzne uciskają na żebra i przeponę i mnie wszystko boli nawet się pośmiać nie mogę tak mnie w mostku boli

Napisane przez Castia

a dzisiaj dzien porzadkow swiatecznych, z siostra przejmujemy wladze nad domem troche mi sie nie chce

naraziem umykam na sniadanko

kochana ty się za bardzo nie przemęczaj żeby później nie było

Napisane przez Castia

a wiecie co wczoraj koleżanka, napisala mi ze z jej dzieciaczkiem jest cos nie tak, ze jest chory, byla w pt na połówkowym i pewnie cos niedobrego wyszlo na usg i kurcze próbuje do niej dzwonić nie odbiera, pisze sms nie odpisuje, zostawiłam cala litanie na gg tez nie odpisala.
co ja mam jeszcze zrobić nie reaguje na nic.
wiem ze pewnie jest zalamana, bo napisała mi tylko ze nawet nie wiadomo czy będzie żyć
no ale chciałam z nia pogadać, podnieść na duchu ale nie wiem jak mam do niej dotrzec juz

oj a może faktycznie nie ma czasu bo szuka lekarzy czy coś albo po prostu nie chce rozmawiać z nikim daj jej trochę czasu za 2-3 dni się odezwij znów...

Napisane przez iizabelaa

Cześć dziewczyny

ja wczoraj miałam wizytę teściów, pierwszą w nowym domu
Było miło

A dzisiaj idę odwiedzić nowego członka rodziny,
3 tygodniowe maleństwo
małą Asię

też bym chciała więcej małych dzieciaków w rodzinie u nas nasz synek będzie oczkiem w głowie całej rodziny bo jest pierwszy w naszym pokoleniu tzn moim i kuzynostwa

Napisane przez iweczka

Montii licze na to
wczoraj nawet mój małż latał i wybierał ciuszki dla niuni

ide leżeć-zjadłam śniadanko i dalej do wyrka......
macie już wszystkie prezenty???? ja musze jeszcze coś dokupić dla siostrzenicy męża, tylko nie wiem co, brzdąc ma niecałe 2 latka......

my nikomu w tym roku nie robimy prezentów bo po prostu nie mamy kasiorki moi rodzice też więc jest ok a sobie kupiliśmy kamerkę na raty bo na raty ale prezent jest Będzie jak dzidziusia kamerować

[monika267]

Czesc dziewczynki

Co do wagi to ja tez mam nadzieje ze mi to wszystko zejdzie najbardziej wchodzi mi w brzuch ,boki i troszke biodra a tu jeszcze 4 miechy bo termin 10.04


W sobote zaczelam 24 tydz. wiec teraz bedzie z gorki a juz po Sylwestrze w ogole czas zleci....a moja waga zapewne pojdzie w gore po swiatecznym objadaniu

Castiamusisz poczekac az kolezanka sama zechce z Toba o tym wwszystkim porozmawiac nic na sile na pewno jest jej bardzo ciezko ....moj Tz ostatnio dowiedzial sie ze zona jego znajomego musiala usunac dziecko w 6 m-cu chodzil jakis przybity podpytywalam go co sie stalo a on mnie nie chcial smucic takim wiadomosciami i milczal az w koncu to z niego wydusilam i wiecie co czesto mysle o tej kobiecie bo znac osobiscie jej nie znalam ale jej meza tak wiem ze dlugo starali sie o dzidziusia a tu taka tragedia okazalo sie na usg polowkowym w listopadzie ze dzidzius ma polowe serduszka i zero szanas na przezycie a jakby donosila do konca to i z nia mogloby byc cos nie tak....zastanawia mnie jedno dlaczego tak pozno lekarz to wykryl przeciez w 12 tyg juz sprawdzaja czy serduszko rozwija sie prawidlowo ????!!!!! I przeciez co m-c na badaniach kontrolnych sluchaja tetna dziecka wiec jak to mozliwe ze nikt o tym nie powiedzial im wczesniej????Chodzili ponoc do najlepszego lekarza prywatnie zeby miec pewnosc ze wszystko ok a tu taka tragedia ich spotkala tylko wspolczuc Kobietka jest totalnie zalamana bo 35 lat ma i to jej pierwsze dziecko bylo i z 2 lata staran o nie a tu musieli sie z nim pozegnac w taki sposob.Ja nawet sobie takiej sytuacji nie potrafie wyobrazic.

Przepraszam ze Wam o tym napisalam ale tez mi jakos to ciazylo moze dlatego ze tez jestem prawie w 6 m-cu i jakos ciezko sie slucha o tragedii innej mamy.

[iizabelaa]

Napisane przez Montii

fajnie, zazdroszczę, chciałabym tak u nas najmłodsze ma 10 lat...

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Izza, widzę Cię w rankingu

u nas najstarsza z kolejnego pokolenia ma 10 lat

no jestem w rankingu ciekawe jak długo
szkoda że ten konkurs tak długo trwa

Napisane przez Montii

mnei się dzisiaj pojawiło pierwszy raz...z prawej mokra plamka jakby woda... ale ja tam nic nie ugniatam.. najwyżej tż

ciekawe kiedy mnie to spotka, o ile wogóle
dobrze że w towarzystwie ci się to nie zdarzyło

a ugniatać piersi to chyba nie wolno, bo grozi skurczami

[Montii]

Myślę że jakbym miała biustonosz to nic by nie przeciekło
tylko na bluzce widać.. mam nadzieję,że to nie jest zapowiedź czegoś większego bo nie mam wkładek żadnych

a z tym ugniataniem to sporadycznie tylko i lekko bo niestety również wyczytałam,że to grozi skurczami itp

[Eirene1987]

Napisane przez trzyrazyi

A wlasnie ..macie jakas wydzieline z sutkow juz???? gdzies wyczytaalam ze trzeba sobie ugniatac piersi ...wy tak robicie???Ja 28 zaczelam i nic nie mam

ja nie ma wydzieliny ale takie na sutkach zaschnięte coś żółtego takie fuj - grudki takie budyniowate

Napisane przez monika267

Castiamusisz poczekac az kolezanka sama zechce z Toba o tym wwszystkim porozmawiac nic na sile na pewno jest jej bardzo ciezko ....moj Tz ostatnio dowiedzial sie ze zona jego znajomego musiala usunac dziecko w 6 m-cu chodzil jakis przybity podpytywalam go co sie stalo a on mnie nie chcial smucic takim wiadomosciami i milczal az w koncu to z niego wydusilam i wiecie co czesto mysle o tej kobiecie bo znac osobiscie jej nie znalam ale jej meza tak wiem ze dlugo starali sie o dzidziusia a tu taka tragedia okazalo sie na usg polowkowym w listopadzie ze dzidzius ma polowe serduszka i zero szanas na przezycie a jakby donosila do konca to i z nia mogloby byc cos nie tak....zastanawia mnie jedno dlaczego tak pozno lekarz to wykryl przeciez w 12 tyg juz sprawdzaja czy serduszko rozwija sie prawidlowo ????!!!!! I przeciez co m-c na badaniach kontrolnych sluchaja tetna dziecka wiec jak to mozliwe ze nikt o tym nie powiedzial im wczesniej????Chodzili ponoc do najlepszego lekarza prywatnie zeby miec pewnosc ze wszystko ok a tu taka tragedia ich spotkala tylko wspolczuc Kobietka jest totalnie zalamana bo 35 lat ma i to jej pierwsze dziecko bylo i z 2 lata staran o nie a tu musieli sie z nim pozegnac w taki sposob.Ja nawet sobie takiej sytuacji nie potrafie wyobrazic.

Przepraszam ze Wam o tym napisalam ale tez mi jakos to ciazylo moze dlatego ze tez jestem prawie w 6 m-cu i jakos ciezko sie slucha o tragedii innej mamy.

biedna kobieta to straszne ale takie sytuacje się zdarzają, mimo chodzenia do najlepszych lekarzy... my jednak musimy mysleć pozytywnie bo nie możemy szkodzić dziecku stresem ale wiem jak takie wiadomości wpływają na nas ja po szpitalu w sierpniu płakałam żeby wszystko było dobrze teraz wiem że trzeba myśleć że będzie dobrze co nie zmienia faktu że niestety zdarzają się takie straszne historie szkoda tylko tych ludzi...

Napisane przez iizabelaa

no jestem w rankingu ciekawe jak długo
szkoda że ten konkurs tak długo trwa

heh i ja się załapałam i też ciekawe na jak długo

[ego_ego]

Napisane przez iizabelaa

Dziewczyny,
mój wieszak z ciążową tunika z allegro
został Wieszakiem Dnia w Szafie

Mała rzecz a poprawia humor od rana

https://wizaz.pl/szafa/

super, gratulację !!!

Napisane przez Eirene1987

dziewczynki proszę o głosiki zamieściłam a co tam nudzi mi się w domku

http://www.wizaz.pl/akcje/rowenta/od..._2-716063.html

poszły głosiki oczywiście 5 gwiazdek

Napisane przez Castia

a wiecie co wczoraj koleżanka, napisala mi ze z jej dzieciaczkiem jest cos nie tak, ze jest chory, byla w pt na połówkowym i pewnie cos niedobrego wyszlo na usg i kurcze próbuje do niej dzwonić nie odbiera, pisze sms nie odpisuje, zostawiłam cala litanie na gg tez nie odpisala.
co ja mam jeszcze zrobić nie reaguje na nic.
wiem ze pewnie jest zalamana, bo napisała mi tylko ze nawet nie wiadomo czy będzie żyć
no ale chciałam z nia pogadać, podnieść na duchu ale nie wiem jak mam do niej dotrzec juz

pewnie jej jest źle, ale są takie osoby co wolą z nikim nie rozmawiać, ja np tak nie umiem, ja wolę jak ktoś jest przy mnie i mnie wspiera, musisz próbować

Napisane przez trzyrazyi

A ja to mam pytanie O CO CHODZI Z TYM KLUBEM?????

wcześniej dziewczyny to wujaśniały, więc poczytaj, chyba Jok3r pisała o co kaman

[iizabelaa]

Napisane przez Eirene1987

biedna kobieta to straszne ale takie sytuacje się zdarzają, mimo chodzenia do najlepszych lekarzy... my jednak musimy mysleć pozytywnie bo nie możemy szkodzić dziecku stresem ale wiem jak takie wiadomości wpływają na nas ja po szpitalu w sierpniu płakałam żeby wszystko było dobrze teraz wiem że trzeba myśleć że będzie dobrze co nie zmienia faktu że niestety zdarzają się takie straszne historie szkoda tylko tych ludzi...

tak bardzo przykre są te historię
pamiętam jak mi dziewczyna w szpitalu powiedziała, że poroniła w 20tc,
myślałam, ze zemdleję
i uświadamiają, że nie waże do jakiego lakrza by się chodziło,
i jakie wymyślne badania sobie fundowało,
jak z dzieckiem będzie coś nie tak to nic nie pomoże
a zdrowa ciąża to i bez specjalnej opieki się obędzie

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Napisane przez ego_ego

pewnie jej jest źle, ale są takie osoby co wolą z nikim nie rozmawiać, ja np tak nie umiem, ja wolę jak ktoś jest przy mnie i mnie wspiera, musisz próbować

ja chyba bym nie mogła w takiej sytuacji z nikim gadać,
pewnie bym szaleńczo poszukiwał innych lekarzy

[87czarna]

No,ja też mam właśnie coś takiego zaschniętego...jeszcze nic mi nie leciało

[Jok3r]

Napisane przez Castia

no to nie jestem sama -fajnie
ja mam pare bodziakow juz, tylko wszystkie z krotkim rekawkiem, musze kupic z dlugim pare bo w marcu jednak jest zimnoooo

musze sobie druknac jakas wyprawke i bede odchaczac co mam a czego nie mam, wiem ze tu bylo kilka podanych, ehhh musze poszperac

a wiecie co wczoraj koleżanka, napisala mi ze z jej dzieciaczkiem jest cos nie tak, ze jest chory, byla w pt na połówkowym i pewnie cos niedobrego wyszlo na usg i kurcze próbuje do niej dzwonić nie odbiera, pisze sms nie odpisuje, zostawiłam cala litanie na gg tez nie odpisala.
co ja mam jeszcze zrobić nie reaguje na nic.
wiem ze pewnie jest zalamana, bo napisała mi tylko ze nawet nie wiadomo czy będzie żyć
no ale chciałam z nia pogadać, podnieść na duchu ale nie wiem jak mam do niej dotrzec juz

Daj jej troszke czasu. Dobrze, ze dalas jej na rozne sposoby znac, ze ma z kim pogadac jak cos, ale odezwie sie jak bedzie na to gotowa. Moze teraz nie chce niczego wyjasniac, bo cos tam robia z tym dzieckiem i nie chce zaglebiac sie w negatywne tematy.

Napisane przez n.ik.a

Castia próbuj dalej się z nią skontaktować...może się nie odzywa, bo szuka jakiś miejsc, lekarzy gdzie może zrobic dokładniejsze badania.
Jak byłam w szpitalu widziałam dziewczyny, których dzieciątka były chore ale nie poddawały się. Szczególnie w pamięć zapadła mi jednak
Aga, która jest niezwykle silna kobietą. Szkoda, że sie z nią nie widziałam przed wypisem ale trzymam kciuki, żeby wszystko się udało i dzidzia była zdrowa. W takich wypadkach chyba najlepsze jest pozytywne myślenie, choć to niezwykle trudne

Jokr klub to fajna sprawa i po części zgadzam się z wami co do członkostwa. Ja tam jestem ale przyznaję szczerze, że nie wiem czy zasłużyłam mało tam zaglądam, bo po pierwsze była troszke w szpitalu a teraz jakoś wciąż brakuje mi czasu...mimo iż nie wolno mi się przemęczać to ten czas przedświąteczny absorbuje wiele czasu
Wydaje mi się jednak, że wykreslając kogoś można go urazić - może lepiej skoro część z was jest bardziej zżyta założyć nowy- tylko dla was
tak sobie głosno pomyślałam

Kampasiula ponawiam moje pytanie odnośnie szwu na szyjce macicy, bo chyba umknął Ci mój post

Wiesz co jakbysmy mialy tak co chwile zakladac kolejne kluby to juz chyba na nic by czasu nie bylo. Teraz dorwalysmy sie do NK i juz padlo pytanie czy tam tez bedziemy sobie pisac i spalilo na panewce, bo ilez mozna zakladac tych tematow do pogaduszek. Tu Ego zrobila porzadek, bo juz od dawien dawna niektore laski sie nie pokazywaly, ale jak wroca i beda chcialy znowu z nami pisac to zaden problem wpisac ponownie na liste. Tak samo w klubie. Niutka zaproponowala zasady, ktore super spisywaly sie w innym klubie i wszystkie te zasady zaakceptowalysmy, wiec nikt nie powinien miec teraz o to pretensji.

Napisane przez trzyrazyi

A ja to mam pytanie O CO CHODZI Z TYM KLUBEM?????

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------




GRATULACJE..:d 30 tydzien..ale to zlecialo..a pamietam jeszcze poczatki hihii

Napisalam pare postow wczesniej o co kaman i sorki, ale juz mi sie nie chce ciagle powtarzac

Napisane przez iweczka

Montii licze na to
wczoraj nawet mój małż latał i wybierał ciuszki dla niuni

ide leżeć-zjadłam śniadanko i dalej do wyrka......
macie już wszystkie prezenty???? ja musze jeszcze coś dokupić dla siostrzenicy męża, tylko nie wiem co, brzdąc ma niecałe 2 latka......

Ja juz czesc mam, druga czesc wybrana tylko czekam na kaske i koniec z prezentami, bo odkad przyjechalam do rodzicow to zaraz po zakupocholizmie slecze nad prezentami. Zostaly mi 2 tyg, a jeszcze morza nie widzialam hehe.

Napisane przez Montii

Ja to siebie okupiłam ... same sweterki S, jakieś bluzeczki... i mam motywację żeby wcisnąć się w to po ciąży..

Ja poki co nie mysle nad wygladem po ciazy, bo mam co innego na glowie, ale z tego co obserwuje to coraz zadziej spotykam mlode mamy z nadmiarem kg, wiec sie nie przejmuje. Szwagierka w nie cale chyba 2 miechy jak nie krocej wrocila do wagi sprzed ciazy, a nie robila absolutnie nic w tym kierunku. zadnych diet, cwieczen nic. Nawet na spacery z mala malo co chodzila, bo caly czas albo tesciowa, albo babcia, a ona z laktatorem siedziala przy cyckach.

Napisane przez trzyrazyi

A wlasnie ..macie jakas wydzieline z sutkow juz???? gdzies wyczytaalam ze trzeba sobie ugniatac piersi ...wy tak robicie???Ja 28 zaczelam i nic nie mam

Yyy, ale po co ugniatac? Chcesz wywolac laktacje czy jak? jak lezalam w szpitalu to ledwo co sie podrapac moglam, bo zaraz dostawalam ochrzan, ze nie wolno masowac czy "grzebac" przy cyckach, zeby nie wywolac skurczy i przedwczesnego porodu. Mleko jak ma leciec to bedzie lecialo i pozniej robi sie masaze, zeby sie zatory nie robily, ale teraz to nie wiem po co

Mrsylia chyba pytalas co pod przescieradlo dawac maluchowi? Ja kupuje taka ceratke w Ikei jest po chyba 2zl i juz. Zreszta na poczatku to na wypadek ulewania sie i tak bejbik bedzie lezal na pieluszcze czy nawet podklad mozna dawac.

[kampasiula]

Napisane przez n.ik.a

Kampasiula ponawiam moje pytanie odnośnie szwu na szyjce macicy, bo chyba umknął Ci mój post

Umknął ,bo nie odp.Mozesz powtórzyć o co pytałąś?

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Napisane przez aja1

Ja młodą zawijałam na początku do karmienia, było mi tak wygodniej, potem nauczyłam się bez.

Ja dziecko zawijałam,bo po prostu było mu przytulnie i ciepło.Taka mała kruszynka

[Stysia71]

hej Stysia żyje, fajnie,że ktoś o mnie pamieta po prostu pracuje, prowadze sklep internetowy i przed świętami bardzo dużo pracy, właściwie juz w listopadzie się zaczęło i nie mam za bardzo czasu pisać;/ a w domu mam neta tylko w lapku TŻ, on cały dzień w pracy, więc nie mam skąd pisać,ale mam nadzieję,że to się niedługo zmieniBuziaki

[kampasiula]

Napisane przez Eirene1987

ja nie ma wydzieliny ale takie na sutkach zaschnięte coś żółtego takie fuj - grudki takie budyniowate

Piersi można sobie ugniatać i masować podczas karmienia,żeby kanaliki sie nie zatkały i nie doszło do zapalenia.Mi tez czasem coś tam wycieknie.To tylko siara,pierwsze mleko

[diatoma]

witajcie po weekendzie
odprawiłam rano tż do pracy, czekało go prawie 100km , bo od moich rodziców jechał. ale jakoś mi przykro było, i pod byle pretekstem że nie ma chleba się popłakałam, mój brat pojechał po ten chleb ale jaka to rozpacz była, ech te hormony.
moja teściowa też jest niezły gagatek, ale ona wyznaje zasadę że woli jak dzieci do niej przychodzą i w ogole nas nie odwiedza a mieszka w odległości 150m od nas kiedys ich na obiad zaprosiliśmy w niedziele, to nie przyszli, pomyślałam to sp....ć. i od tej pory mam ich gdzieś, bo sie napracowałam a ta nawet nie raczyła przyjść, albo powiedzieć ze chociaż nie przyjdzie.
dostałam wczoraj od koleżanki cała torbę ubranek, jej córka ma 4 miesiące, wszystko w dobrym stanie, odlozyla unisexy bo przeciez my synka mamy.
aguchaw, mnie tez zastanawiala kwestia poscieli dla dzidzi, i podpytalam wczoraj i mała ma 4 miesiące i wciąż spi pod kocykiem, bez poduszki bo niewskazane, takze ja poscieli nie kupuje. radzila tylko wiecej kocykow kupic, cienszych, grubszych. no bo nawet straach polozyc noworodka pod kołdrą
czekam na paczke od innej kolezanki, tez urodzila 4 miesiace temu synka, i dopiero wtedy bede dokupowac ubranka, jak zobacze ilosciowo ile czego mam

[Jok3r]

Czemu starch klasc pod posciela? Wszedzie gdzie bylam i gdzie byly maluchy w domu to kazdy spal pod kolderka i jeszcze czasem nawet na to kocyk szedl, a szwagierka to w rozek owijala, bo corka zmarzlak starszny i nic sie zlego nie dzialo. Jak bedzie zimno i dziecko bedzie marzlo to musialabys chyba ze 3 takie koce klasc. No ja w kazdym razie nie wuazam, zeby bylo cos zlego w poscieli dla noworodka, ale kazda zrobi jak uwaza.

[Tity]

Napisane przez Montii

Ojaa..... siedzę, pije kawe i ciągle mi zimno jakoś, brr... zerkam na bluzkę a tam mokra plama myślałam,że troche później mnie to spotka....:-P

No to i tak Cię to późno spotkało

Napisane przez trzyrazyi

A wlasnie ..macie jakas wydzieline z sutkow juz???? gdzies wyczytaalam ze trzeba sobie ugniatac piersi ...wy tak robicie???Ja 28 zaczelam i nic nie mam

Ja mam już od 20-tego tygodnia takie epizody. Ale nie wolno chyba wyciskać bo można laktację pobudzić.

[mordka_1985]

Miałam dziś jechać do Galerii, bo temperatura spadła do 0,9 stoni a tu śnieżyca taka, ze świata nie widać. Musze obczaić te przeceny

Ja jak czasem wybuchnę śmiechem to o mało mi brzucha nie rozerwie. To naprawdę boli, w dole brzucha i w kręgosłupie - dziwne.

Robiłam porządki w piątek. tak mnie w kręgosłupie przetrąciło, że ani usiąść, ani wstać z krzesła, w nocy nie mogłam wstać z łóżka i traciłam czucie w lewej nodze. dobrze, że mi mama pomagała. Jednak trzeba się ograniczać, pomimo, że siły i chęci są

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Mnie wczoraj strasznie sutki swędziały. wieczorem je nacisnęłam i jak trysnęło .... teraz już nie tykam.

[trzyrazyi]

Yyy, ale po co ugniatac? Chcesz wywolac laktacje czy jak? jak lezalam w szpitalu to ledwo co sie podrapac moglam, bo zaraz dostawalam ochrzan, ze nie wolno masowac czy "grzebac" przy cyckach, zeby nie wywolac skurczy i przedwczesnego porodu. Mleko jak ma leciec to bedzie lecialo i pozniej robi sie masaze, zeby sie zatory nie robily, ale teraz to nie wiem po co

Nie chodzi bron boze o ugniatanie piersi po porodzie bo beda tak bolec ze zapewne nie bedzie mozna dotknac hihihiih....czytalam o ugniataniu i masowanoiu piersi przed porodem od 8 miesiaca aby pokarm naplywal czy jakos tak...o jakims udraznianiu czy cos nie pamietam i dlatego pytalam czy ktoras tak robi...ja osobiscie nie mam zamiaru gdyz boje sie o jakies zapalenia czy infekcje

[blackrose4u]

Napisane przez trzyrazyi

A wlasnie ..macie jakas wydzieline z sutkow juz???? gdzies wyczytaalam ze trzeba sobie ugniatac piersi ...wy tak robicie???Ja 28 zaczelam i nic nie mam

ja to od kliku tygodni mam "przyjemność" z siarą. Teraz to już codziennie a na ugniatanie to nawet nie mam ochoty, tż wie że nie ma dotykać bo to robi mi jakiś odrzut tzn odrazu niecheć to pieszczot co czegoś więcej.

[trzyrazyi]

Napisane przez Jok3r

Czemu starch klasc pod posciela? Wszedzie gdzie bylam i gdzie byly maluchy w domu to kazdy spal pod kolderka i jeszcze czasem nawet na to kocyk szedl, a szwagierka to w rozek owijala, bo corka zmarzlak starszny i nic sie zlego nie dzialo. Jak bedzie zimno i dziecko bedzie marzlo to musialabys chyba ze 3 takie koce klasc. No ja w kazdym razie nie wuazam, zeby bylo cos zlego w poscieli dla noworodka, ale kazda zrobi jak uwaza.

Ja to kupie takie cos co jak spiochy wyglada nie znma nazwy dokladnej ale zasuwa sie z boku duze to jest i tyle mala ma miejsca sporo i na pewno sie nie odkopie i w to mala na noc bede wkladac ewentualnie kocykiem tylko przykryje ...hihii

[Jok3r]

Tez mnie ostatanio cycki swedza zwlaszcza prawy, ale drapanie nie pomaga, wiec w ogole nie dotykam.

Kurcze slyszalyscie moze, zeby jakiejs mamie pekl sutek?, bo ja sie spotkalam wlasnie z takim przypadkiem. Niz znam szczegolow, ale prawdopodobnie stalo sie to podczas odciagania laktatorem i autentycznie sutek pekniety, bol starszny, krew z melkiem sie lala, a sciagac tzreba bylo, bo zator i goraczka, ale od czego to? Moze tzreba zaczac smarowac tymi kremami do brodawek?

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez trzyrazyi

Yyy, ale po co ugniatac? Chcesz wywolac laktacje czy jak? jak lezalam w szpitalu to ledwo co sie podrapac moglam, bo zaraz dostawalam ochrzan, ze nie wolno masowac czy "grzebac" przy cyckach, zeby nie wywolac skurczy i przedwczesnego porodu. Mleko jak ma leciec to bedzie lecialo i pozniej robi sie masaze, zeby sie zatory nie robily, ale teraz to nie wiem po co

Nie chodzi bron boze o ugniatanie piersi po porodzie bo beda tak bolec ze zapewne nie bedzie mozna dotknac hihihiih....czytalam o ugniataniu i masowanoiu piersi przed porodem od 8 miesiaca aby pokarm naplywal czy jakos tak...o jakims udraznianiu czy cos nie pamietam i dlatego pytalam czy ktoras tak robi...ja osobiscie nie mam zamiaru gdyz boje sie o jakies zapalenia czy infekcje

No wlasnie chyba na odwrot. przed porodem nic sie nie robi, bo laktacje wywoluje sie po porodzie. Zreszta jak dziecko do cycka sie przystawi to laktacja powinna sama sie pobudzic, a potem wlasnie masaze, zeby sie nie porobily zatory itp.

Napisane przez trzyrazyi

Ja to kupie takie cos co jak spiochy wyglada nie znma nazwy dokladnej ale zasuwa sie z boku duze to jest i tyle mala ma miejsca sporo i na pewno sie nie odkopie i w to mala na noc bede wkladac ewentualnie kocykiem tylko przykryje ...hihii

Pewnie chodzi Tobie o spiworek No tak, ale co zrobisz jak dziecko nie bedzie chcialo w nim spac, bo tak tez moze byc?. Bedzie sie rozkopywac, albo bedziesz miala jeden wielki ryk.

[trzyrazyi]

Macie problemy moze przy dmuchaniu nosa ze leci wam krew...nie to ze ciurkiem czy cos w tym stylu ale ze na chusteczke jest...bo u mnie to ostatnio sporo nawet...

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Pewnie chodzi Tobie o spiworek No tak, ale co zrobisz jak dziecko nie bedzie chcialo w nim spac, bo tak tez moze byc?. Bedzie sie rozkopywac, albo bedziesz miala jeden wielki ryk.[/QUOTE]


To wtedy daje kolderke hiihihih ale ze spiworkiem najpierw testuje....

[Jok3r]

Nie odbierajcie czasem moich postow jako wymadrzanie sie, ale uwierzcie, ze jak sie mieszka pod jednym dachem, malo tego w jednym mieszkaniu z nowowrodkiem to mozna sie na parwde wielu rzeczy nauczyc i podpatrzyc. Wiadomo, ze kazde dziecko jest inne, ale jednak sa rzeczy, ktore sie nie zmieniaja i dla mnie corka szwagierki to kopalnia wiedzy.

[trzyrazyi]

[QUOTE=Jok3r;23884902]Tez mnie ostatanio cycki swedza zwlaszcza prawy, ale drapanie nie pomaga, wiec w ogole nie dotykam.

Kurcze slyszalyscie moze, zeby jakiejs mamie pekl sutek?, bo ja sie spotkalam wlasnie z takim przypadkiem. Niz znam szczegolow, ale prawdopodobnie stalo sie to podczas odciagania laktatorem i autentycznie sutek pekniety, bol starszny, krew z melkiem sie lala, a sciagac tzreba bylo, bo zator i goraczka, ale od czego to? Moze tzreba zaczac smarowac tymi kremami do brodawek?

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------



No wlasnie chyba na odwrot. przed porodem nic sie nie robi, bo laktacje wywoluje sie po porodzie. Zreszta jak dziecko do cycka sie przystawi to laktacja powinna sama sie pobudzic, a potem wlasnie masaze, zeby sie nie porobily zatory itp.

To juz sie pogubilam ...ale tak czy siak cycuchow gniesc nie bede

[Jok3r]

Napisane przez trzyrazyi

Macie problemy moze przy dmuchaniu nosa ze leci wam krew...nie to ze ciurkiem czy cos w tym stylu ale ze na chusteczke jest...bo u mnie to ostatnio sporo nawet...

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Pewnie chodzi Tobie o spiworek No tak, ale co zrobisz jak dziecko nie bedzie chcialo w nim spac, bo tak tez moze byc?. Bedzie sie rozkopywac, albo bedziesz miala jeden wielki ryk.

To wtedy daje kolderke hiihihih ale ze spiworkiem najpierw testuje....[/QUOTE]


A to ja tez kochana mam super wypasione spiworki i zalamie sie jak mlody nie bedzie chcial w nich spac, bo sama najchetniej bym w nich siedziala Tez bede na poczatku go w nie pakowac i zobaczymy. Najwyzej potrace mu z kieszonkowego, jak jednak stwredzi, ze spiworki sa bee, bo malo nie kosztowaly

Ja krew w nosie mialam na poczatku zanim zaczelam brac Tardyferon. Teraz praktycznie w ogole nie mam, za to zaczely mi czesciej krwawic dziasla.

[ego_ego]

Napisane przez Stysia71

hej Stysia żyje, fajnie,że ktoś o mnie pamieta po prostu pracuje, prowadze sklep internetowy i przed świętami bardzo dużo pracy, właściwie juz w listopadzie się zaczęło i nie mam za bardzo czasu pisać;/ a w domu mam neta tylko w lapku TŻ, on cały dzień w pracy, więc nie mam skąd pisać,ale mam nadzieję,że to się niedługo zmieniBuziaki

no to fajnie, że żyjesz

Napisane przez trzyrazyi

Macie problemy moze przy dmuchaniu nosa ze leci wam krew...nie to ze ciurkiem czy cos w tym stylu ale ze na chusteczke jest...bo u mnie to ostatnio sporo nawet...

ja mam tak od początku, lekarz mi kazał rutinoscorbin jeść


co do cycków, to jakiś czas temu jak spałam bez stanika, to obudziłam się z mokrą bluzką, a tak był spokój bo spałam w staniku, a jak wczoraj usnęłam bez stanika, to też obudziłam się z plamą, pewnie sobie zgniotłam tego cyca i dlatego


Kupiłam w końcu kurtkę wczoraj w h&m i sztruksy dla siebie i dla niunia naszego na gwiazdkę komplet tygrysa, jak wróce do domku, to postaram się wkleić zdjęcia