Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV 2010r.

[P0P70]

Zdjęli mi gips. JA CHCĘ GIPS!!!!! Wiecie ja nie klnę za często ale K..WA jak boli. nie powinna wcale stawać na tę nogę tylko jak to zrobić jak się na dziecko na rękach i trzeba ją przenieść. Dostałam coś ala receptę na taką opaskę podtrzymującą staw skokowy. Koszt tego to 350 złoty chyba że mi NFZ podbije to zapłacę tylko 100. Ale musiałabym papierek podbić w Wawie w swoim NFZ-cie. Oczywiście od razu kupiłam opaskę bo tak mnie strasznie boli. Więc ja chce mój gips!!!

[Gmyrelka]

Matko mojej synowej współczuję Bądź dzielna

Darusia ja nie mam pomysłu ale ja z tych nieuzdolnionych więc może któraś laska z talentem się wypowie A może kolczyki mamie zrób?? Nie masz materiałów zapasowych??

[Darusiaaaa]

no kolczyki to jej zrobie ale tak myslalam co jeszcze...a ojcu to nie wiem juz w ogole nie mam pomyslu....

[Gmyrelka]

Napisane przez Darusiaaaa

no kolczyki to jej zrobie ale tak myslalam co jeszcze...a ojcu to nie wiem juz w ogole nie mam pomyslu....

A może odbij na kartce rączki i nóżki Oliwki?? Sama nie wiem Myślę że rodzice zrozumieją że u Was krucho z kasą ...

[pl_madzia]

Napisane przez P0P70

Zdjęli mi gips. JA CHCĘ GIPS!!!!! Wiecie ja nie klnę za często ale K..WA jak boli. nie powinna wcale stawać na tę nogę tylko jak to zrobić jak się na dziecko na rękach i trzeba ją przenieść. Dostałam coś ala receptę na taką opaskę podtrzymującą staw skokowy. Koszt tego to 350 złoty chyba że mi NFZ podbije to zapłacę tylko 100. Ale musiałabym papierek podbić w Wawie w swoim NFZ-cie. Oczywiście od razu kupiłam opaskę bo tak mnie strasznie boli. Więc ja chce mój gips!!!

pocieszające że ważysz mniej bez diedy
Może dodatkowo do tej opaski to bandaż elastyczny, bedzie mocniej usztywniona

[Darusiaaaa]

Napisane przez Gmyrelka

A może odbij na kartce rączki i nóżki Oliwki?? Sama nie wiem Myślę że rodzice zrozumieją że u Was krucho z kasą ...

oni wiedza i nie bedzie problemu jak nic nie dostana ale mi tak glupio czemu zawsze kasa musi byc dla tamtych na prezenty a dla moich nie;/
tak przykro troche....
fajny pomysl, moze odbije nasze i jej w srodku tylko czym jej pomalowac zeby nic jej nie bylo? jak myslicie?

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

pop wspolczuje, jak ja mialam nadpeknietakosc srodstopia i zerwane wiezadla lekrz zdjal gips i powiedzial ze nie zroslo sie ale nie ma czaus i wyszedl!!!!!!!!!!!!
do tej pory boli;/ a to bylo 6 czy 7 lat temu

[cynamonkowa]

Napisane przez Baobabek

jak można dziecku zabraniać kontaktów z dziadkami mnie dziadkowie wychowywali, bo rodzice pracowali, później miałam z nimi kontakt kilka razy w ciągu tygodnia, uwielbiałam ich, zarówno tych od strony mamy jak i ojca. Babcia nauczyła mnie gotować, dziadziuś zaszczepił we mnie miłość do języka, druga babcia nauczyła życia jak nikt, drugi dziadziuś zabierał na lody i na huśtawki...kurczę, jak ja ich kochałam strasznie zawsze do dziadków z problemami szłam nawet jako nastolatka a teraz został mi tylko jeden dziadziuś, babcia zmarła dokłądnie rok temu jak leżałam na patologii...kurcze, aż się popłakałam...ja dziadkom wszystko zawdzięczam - to kim jestem i jaka jestem nie wyobrażam sobie, żeby moje dziecko miało nie mieć kontaktu z moimi rodzicami (choć tu ewidentnie mój ojciec za małym by w ogień skoczył, mama jakoś chyba woli dominikę - bo dziewczynka - siostry dziecko), chciałabym, żeby za kilka lat Kubuś też tak mówił o dziadkach jak ja o swoich

Baobabku,ja miałam ze swoimi dziadkami dokładnie tak samo jak Ty. Co prawda tylko z rodzicami mojego taty,bo na miejscu byli...ale dzięki nim miałam szczęśliwe dzieciństwo..Rodzice pracowali a mnie wychowywali dziadkowie.Też mnie wszystkiego uczyli i byłabym inną Cynamonkową gdyby nie oniBaaardzo im za to dziękuję..żałuję,że Dziadka już nie ma między nami,ale wiem,że czuwa,że jest blisko..
Echhh,ta świąteczna atmosfera..melancholia mi się załącza
Bedę się starać,by Nadia miała kontakt ze swoimi dziadkami..niestety jednej Babci już nie ma(mama tż),zmarła w tym roku..na szczęście zdążyła ją zobaczyć i się choć trochę pocieszyć.
Moi rodzice też za Małą przepadają..z czego się bardzo cieszę. Może dlatego,że to pierwsza wnusia..ale widzę radość w ich oczach jak tylko mamy okazję się widzieć.
Różnie z naszymi rodzicami bywa..współczuję dziewczynom,co pisały,że mają średni kontakt z którymś z rodziców,bo to bardzo boli..szczególnie teraz jak się jest mamą.
Więc mamusie - głowy do góry- co nas nie zabije...

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Napisane przez Darusiaaaa

no kolczyki to jej zrobie ale tak myslalam co jeszcze...a ojcu to nie wiem juz w ogole nie mam pomyslu....

Darusiaaaa,a może sklecisz coś z masy solnej?widziałam na forum "zrób to sama"..można ulepić jakiegoś aniołka..albo co wyjdzie
koszt niewielki w sumie,ozdobić można czymkolwiek-coś w domu znajdziesz-jakieś tasiemki,wstążeczki,koral iki może jakieś..
podumaj...

[P0P70]

Napisane przez Gmyrelka

Matko mojej synowej współczuję Bądź dzielna

Ja to przeczytałam tak: Matko moja, synowej współczuję.
I myślę a czego Ty Oliwce wspólczujesz toż to mnie noga boli.
I dopiero przy odpisywaniu załapałam sens.

Napisane przez pl_madzia

pocieszające że ważysz mniej bez diedy
Może dodatkowo do tej opaski to bandaż elastyczny, bedzie mocniej usztywniona

Powiem szczerze że w tym momencie to mam w d..ie te m.oje kilogramu zarówno w przenośni jaki i doslownie

Napisane przez Darusiaaaa

pop wspolczuje, jak ja mialam nadpeknietakosc srodstopia i zerwane wiezadla lekrz zdjal gips i powiedzial ze nie zroslo sie ale nie ma czaus i wyszedl!!!!!!!!!!!!
do tej pory boli;/ a to bylo 6 czy 7 lat temu

No toś mnie posieszyła
Mi jak zdjoł gips to noga była lekko zasiniona i spochnięta ale ten powiedzial że jest OK.. Zdjęcia nie zrobił. A może coś jest nie tak

[Darusiaaaa]

kiedyś rzeźbiłam i dłubalam w roznych rzeczach dłutkami, moze w masie solnej odbije mlodej nożki i rączki....

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

u mnie ani sine ani spuchniete nie bylo, nie no skoro powiedzial ze jest ok to pewnie tak jest.
Ewentualnie poczekaj jeszcze i zobacz jak dlugo bedzie cie ten bol meczyl a jak nie bedziesz mogla wytrzymac to na rentgen na pogotowie śmignij.

[dusiaka]

Napisane przez Darusiaaaa

dziewczyny a moze macie jakis pomysl co mozna zrobic samemu , my na bank cos od moich rodzicow dostaniemy, dla tzeta mamy musielismy wczesniej kupic prezent no bo tam to trzeba, nie wazne ze kasy nie ma.....
dla jego chrzetnicy tez mamy a dla moich rodzicow nie mamy juz nic kasy t ez nie ma zeby cos im kupic ladnego;/

Darusiaaa- a może pierniczki?
Składniki na ciasto pewnie masz w domu, no może ta odrobina miodu która też jest w przepisie. Dokupić by trzeba było przyprawę do pierników. Wczoraj kupiłam 2 opakowania po 62 grosze za sztukę. Jestem leniuchem, nie robiłam sama lukru, kupiłam za to w markecie pisaki Oetkera (3 sztuki za 8 zł) i kolorowe malutkie groszki do dekoracji za bodaj 3 pln. Wyszło mi ich kolo 80 sztuk, ozdabiałam je je jak chciałam, pisałam pisakami literki, imiona, robiłam gwiazdki, fale, itp. Części porobiłam dziurki - powiesze na naszej choineczce
Można też dać je w prezencie - każdemu inne, zapakowane albo w celofan z dużą kokardą albo np. w puszkach, jeśli masz po jakiś innych ciasteczkach.
Ja lubię prezenty własnej roboty i z pewnością taki prezent ucieszyłby mnie bardzo. Ktoś coś zrobił z myślą o mnie, a nie np. kupił zestaw do kąpieli w markecie, brrrr.

[lindsley]

P0P współczuję... A może warto fotkę pstryknąć jeszcze tej nodze? Mojemu bratu nie zrósł by się nigdy obojczyk gdyby mama go na siłe nie zaciągnęła do lekarza i zarządała zdjęcia...

Napisane przez Darusiaaaa

kiedyś rzeźbiłam i dłubalam w roznych rzeczach dłutkami, moze w masie solnej odbije mlodej nożki i rączki....

Fajny pomysł

[Darusiaaaa]

pierniczki tez super pomysl tyle ze nie bedzie niespodzianki kuchnia jedna z emerytem w domu, od razu bedzie wiedzial co robie.

[madziwnia]

Darusia.. a może zrób łądna ramke na zdjęcie

własnie robie spagethi na obiad.. makaron sie gotuje sos kupiony i ser starty ehehehehehe
a co .. codziennie miesa nie moze byc.. a akurat to wszyscy lubią.. tylko pieczarek w sklepie nie było

[yoonka]

trzymajcie ze mnie kciuki. o 16:30 bedą dzwonic...

[Darusiaaaa]

a czy ktoras z was robila cos w tej masie solnej? jakiej powinna byc konsystencji bo ja juz wyrobilam ale sie strasznie lepi wiec chyba jeszcze make dodam

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

w piekarniku siedzi kwiat-roza ( dla mamy na 1 swieto bo maja z tata rocznice) butelka jack daniels dla ojca na to samo swieto dla mamy aniolek i dla kolezanki jezyk z jabluszkiem na szczescie.

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

yonka i jak??????????????

[Darusiaaaa]

aniolek i kwiatek oczywiscie wszystko do szlifu i do wypracowania, pomalowania itd.

stwierdzilam ze zrobie taka kartke jak papirus z masy solnej napisze zyczenia na niej i dokleje tego kwiatka.

[izazula]

Witajcie dziewczyny
Już parę razy cytoałam sobie i cytowałam i albo mi net znika albo na wizażu. Tragedia

Już nie wszystko pamiętam co chciałam cytować bo to zkilku stron z ostatnich dni.

Na początek

megi - WSZYSTKIEGO NAJ Z OKAZJI KOLEJNYCH 18-TYCH URODZIN

wszystkim chorym dzieciom i mamusiom - DUŻO ZDRÓWKA

Napisane przez catro

A tak w ogóle, to chciałam do was dziewczynki zaapelować - najbliższa Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy będzie zbierała pieniądze na zakup sprzętu DLA DZIECI Z CHOROBAMI UROLOGICZNYMI I NEFROLOGICZNYMI. Wy wiecie co

Dzięki za przypomnienie. Ja co roku wspieram Orkiestrę niezależnie od celu na jaki będą pieniądze przeznaczone.

Napisane przez megi-megi

A widzisz - a oni każą mi tu gotować głowę ryby i płetwy i jeszcze wyciągać jej oczka i skrzela, ze dzięki temu nie trza żelatyny dodawać. Zboczeńcy :P

Moja koleżanka tak właśnie gotowała całe głowy żeby była taka naturalna galareta. Później jest taka mętna. Gdyby żyła to poprosiłabym o przepis ale niestety.
Ja osobiście nie lubię karpia w galarecie

Napisane przez ania p

baobabek - ja też mam taka kolezankę jej mała urodziła się z grudniu , rozumiem zimno było ale trzy miechy z nią nie wyszła po trzech zaczęła ją werandować przez miesiąc .. po czterech chyba jakoś wkońcu wyszła , teraz tez wogóle nie wychodzi ostatnio strasznie chciała na te przeceny ze mną pojechać no ale nie pojedzie bo zimno ( -7 było ) jej mała ma już rok . A tyle miała do chodzenia co wsiąść w autobus pod samym domem i dojechac . W arkadi przeciez ciepło .. no ale są ludzie i parapety . Oczywiście jej mała ciągle a to katar a to coś tam

Biedne dziecko. Pewnie więcej czasu spędza w przychodniach zamiast na spacerze.

Napisane przez Ferrou

Kurczako... tyle się nacytowałam i wszystko mi zniknęło

U mnie tak samo

A tak wogóle to strasznie mi przykro że takie niedobre rzeczy się dzieją u niektórych z Was. Choroby, brak zrozumienia u partnerów, niedobre mamy itp. Brak mi słów. Mog tylko wspierać duchowo i trzymać kciuki za poprawę sytuacji.

[Darusiaaaa]

tesc dzwonil , bo rano z nim rozmawialam, mowi ze jakies jego znajomy ma firme budowalaną i zeby tz jak wroci z pracy bo jeszcze go nie ma od 5:30 w pracy a wyszedl o 4:30 , wiec jak wroci ma do tego pana zadzwonic.

[yoonka]

Napisane przez Darusiaaaa

tesc dzwonil , bo rano z nim rozmawialam, mowi ze jakies jego znajomy ma firme budowalaną i zeby tz jak wroci z pracy bo jeszcze go nie ma od 5:30 w pracy a wyszedl o 4:30 , wiec jak wroci ma do tego pana zadzwonic.

to trzymam kciuki!!

[izazula]

Napisane przez Darusiaaaa

aniolek i kwiatek oczywiscie wszystko do szlifu i do wypracowania, pomalowania itd.

stwierdzilam ze zrobie taka kartke jak papirus z masy solnej napisze zyczenia na niej i dokleje tego kwiatka.

Fajnie wyglada. Wstaw fotkę jak będzie po obrobieniu. Jak kiedyś z dziećmi na praktykach robiliśmy masę solną to miała konsystencję ciasta kruchego przed upieczeniem

[Darusiaaaa]

zobaczymy co powie , pewnie i tak jutro bedzie dzwonil bo tesc musial wyjsc no i ok 20 tez nie ma co dzwonic nie wypada.

[madziwnia]

Daria trzymam
!

[ASIULEK_23]

Darusia- trzymam kciuki !!!

Yoonka- a jak u Ciebie??

Napisane przez lindsley

Asiulek dla Werci za postępy...
Jak nie zapomnę to mogę zbierać też nakrętki i Ci podrzucić jak będę do Ciebie jechała...

Dzięki nakrętki mozesz zbierać i kiedys jak się spotkamy (mam nadzieje, że sie uda ) to mi podasz.

[Darusiaaaa]

izazula dodalam maki troszke soli i tez taka wyszla, no i wiedzialam ze tak bedzie mam juz inna koncepcja wiec ta w gre raczej nie wejdzie;D

[izazula]

Napisane przez Darusiaaaa

zobaczymy co powie , pewnie i tak jutro bedzie dzwonil bo tesc musial wyjsc no i ok 20 tez nie ma co dzwonic nie wypada.

Trzeba czekać. Powodzenia

[yoonka]

Napisane przez ASIULEK_23

Yoonka- a jak u Ciebie??

sama nie wiem. duzo konkretow, jednego pytania nie zrozumialam bo cala rozmowa po angielsku a mi troche telefon trzeszczy... odkad pracuje w rekrutacji to nie wiem jak oceniac te rozmowy na ktorych jestem przepytywana - sama tez zawsze bardzo pozytywnie sie zachowuje nawet jak kandydat do bani. trzeba byc profesjonalnym. no zobaczymy moze do swiat powiedza?

a tymczasem... MAM JUZ WOLNE!!!!!!!! jutro zrobie schabowa rolade i paszteciki ze szpinakiem. i tort z bita smietana

[P0P70]

Darusia- ja też 3mam kciuki.


Yoonka - Czekamy......

[Darusiaaaa]

zeby nie zapeszyc - NIE DZIĘKUJE!

[megi-megi]

Kochane,
dziękuję Wam bardzo, bardzo
Wpadłam tylko na moment, bo mam gościa, ale niedługo nadrobię i opiszę swoje spotkanie z panem adwokatem - randka za 200zł

Ale jestem stara

[P0P70]

Megi - mi jak się zmieniała ta cyfra na tą co Ty teraz to przechodziłam depresję. Ale ja wtedy byłam sama nie miałam dziecka więc czułam że coś mnie ominęło. A z perspektywy czasu to wydaje mi się że właśnie lata 30-te są najpiękniejsze.

A randka faktycznie droga. I nawet podatku od tej kwoty nie zapłaci.