![]() |
#121 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 647
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Cytat:
Dlaczego NIESTETY kobiety maja potrzeby? Widze ze nie czytalas mych wszystkich wypowiedzi na tym watku. Gdybys zadal sobie ten trud, to bys zrozumiala moje oburzenie. I napisala litanie, ale w inny desen ![]() Nieudany seks, to tez jest wzgledne........ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#122 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 672
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Cytat:
![]() A co? Tylko raz kochanek Cię przeleciał? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#123 | |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Cytat:
o i to mi mniej wiecej chodziło. ![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#124 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Cytat:
Napisalam nistety kobiety tez maja potrzeby bo niektorym sie wydaje, ze tylko faceci moga miec problem z seksem , a kobiety sie moga dostosowac ( od razu pisze ,ze nie wszyscy tak uwazaja). Niestety tak odebralam Twojego posta o kawalku penisa... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#125 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 293
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Wiecie co, tak sobie myśle żeby wszystko i wszyscy byli tacy idealni nie było by zdrad ,rozwodów, łez ,złych emocji itp. Jesteśmy tylko ludźmi i każdy z nas popełnia błędy na których czasami się uczymy i za nie płacimy. Nie ma sposobu by być doskonałym i przeżyć życie bez żadnego potknięcia....To jest życie ....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#126 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 375
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Cytat:
Szkoda, że zamiast porozmawiać z mężem o swoich potrzebach i próbowac to jakoś rozwiązać wolała załatwic je poza związkiem bo JEMU sie nie chce i ON nie inicjuje bo jest zmęczony po pracy i ON nie poświęca jej uwagi. Na początku wątku było mi autorki szkoda, bo wiadomo - każdy popełnia błędy. Pomyślałam sobie że miała jakiś ważny powód, że mąż tyran, że w związku strasznie źle i nie ma jak tego naprawić, dlatego "przydarzył sie romans"... no ale brak seksu bo mąz jest zmęczony po pracy? no wybacz, jaki to powód? (dobrze że mąż chociaż do tej pracy chodzi, bo znam taka rodzine gdzie mąż cały dzień siedzi na kanapie, a żona całymi dniami zap***rza kilometry na maszynie do szycia, gotuje obiadki, sprząta i tyra wokół domu...)
__________________
Forum o wiewiórkach: Wiewiórki
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#127 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Cytat:
i od razu mowie, ze nie popieram zdrady. Autorka powinna byla rozmawiac z mezem, a gdyby rozmowy nic nie daly to go zostawic. Ale rowniez rozumiem ,ze jesli czula sie niekochana, nie pozadana itd to latwiej jej bylo ulec kolesiowi ktory nagle widzi w niej to wszystko co jej maz kiedys w niej widzial a teraz nie robi to na nim wrazenia, kolesiowi ktory dal by jej gwiazdke z nieba ( w tym danym momencie~), kiedy maz jest wiecznie zmeczony i nawet seksu mu sie nie chce. Nie pochwalam tego , ale rozumiem co moglo nia kierowac. Poza tym pewnie,ze sie facetowi chwali , ze pracuje ale to chyba nie jest jakies wielkie wymaganie i rozumie sie samo przez sie?? Ja bym za zadne skarby nie chciala byc z facetem ktory wiecznie pracuje i wiecznie jest zmeczony i ani do kina nie wyjdziecie, ani na weekend sie nigdzie nie skonczy a o seks trzeba by sie dopraszac. Nie chcialabym byc w takim zwiazku.. Pytanie do autorki: Twoj maz jest osoba pokrzywdzona, ale czy kiedykolwiek pytal sie o powody ktore Toba kierowaly? Czy probawal sie zastanowic co bylo nie tak? Czy to tylko Twoja wina czy moze cos bylo miezy wami nie tak? Jesli on sie nad tym nie zastanawia to smiem twierdzi ,ze tak samo jak Ty byl w tym zwiazku nieszczesliwy a Twoj wyskok dal mu pretekst do odejscia Edytowane przez roxyroxy Czas edycji: 2010-12-21 o 15:32 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#128 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 293
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Też mnie się wydaje ,że gdyby w związku było wszystko super to dziewczyna nie szukałaby przygód na boku !Nic nie dzieje sie bez przyczyny .
Właśnie, a czy Twój Mąż dociekał dlaczego? co było nie tak ,że go zdradziłaś?Chciał wiedzieć? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#129 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 647
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Cytat:
Bla bla bla nie pochwalam Bla bla bla ALE USPRAWIEDLIWIAM ![]() Przykro mi ale tyle zrozumialam. Jak sie z zwiazku zle dzieje to albo sie to naprawia albo sie odchodzi. Odchodzi sie jak dama a nie idzie sie w dluga. Ja usprawiedliwialam na poczatku autorke, bo czasami sie zdarza ze czlowiek mysli ze spotkal milosc swego zycia i opuszcza dobrego meza dla ladaco z gitara. POMYLILAM sie, bo szlam zlym tropem ![]() roxyroxy, probujesz byc bardziej papieaka niz Papiez, ale zle Ci to wychodzi ![]() Edytowane przez Krakovianka Czas edycji: 2010-12-21 o 16:30 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#130 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Czasami jedyna przyczyną jest to, że się ma chcicę na przystojnego faceta poznanego w barze, albo na chętną panienkę na delegacji, a nie ma to nic wspólnego z realnymi problemami w związku, tylko jest duża chęć na świeże mięsko. Niektórzy po prostu nie potrafią być wierni.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#131 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 647
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Roxy, 4 razy uzylas slowa seks w twojej ostatniej wypowiedzi, pomijam czulosci i pozadania.
Wiec ja sie teraz zapytam JAKE TY MASZ PODEJSCIE DO SEKSU? Czy ty go nie stawiasz "po nad" ![]() Ja wiem ze seks jest wazny w zwiazku, bo wlasnie jest wynikiem pozadania sie. Ale wybacz, zalatwianie sobie bzykanka na boku nie jest to cecha godna USPRAWIEDLIWIENIA! No ale ja jestem durna romantyczka, wiec moze sie myle. Tak czy owak, autorka pisala ze chce do meza wrocic bo sprawy finansowe itp ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#132 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 16
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Cytat:
Potem były 2-3 tygodnie milczenia. Wręcz mówił do mnie w ciągu dnia jedno zdanie, a ja czułam się, jakbym mówiła monologi. W końcu się wzięłam za to i rozmawialiśmy. Powtarzałam, że jest mi przykro i prosiłam o wybaczenie. On wtedy zmieniał temat na bardziej życiowy typu "co kupić?" czy "jak tam w pracy?" Niby wszystko wracało do normy, atmosfera może nie była zdrowa, ale zaczynało być coraz lepiej. Aż w ten piątek wróciłam do domu i go nie było. Był tylko list, o którym pisałam. Wyprowadził się. Nie podał adresu. Poza tym pytaniem (za co mnie zdradziłaś?) w chwili złości nie dopytywał się o przyczyny mojego wyskoku. Wogóle zachowywał się inaczej, był powściągliwy, wogóle nie miał inicjatywy i to ja zawsze musiałam zaczynać rozmowę. Na początku wogóle mnie ignorował. Teraz nie wiem co zrobić. Łudzę się, że na święta go zobaczę, że złość mu przejdzie jakoś. Ale rozum podpowiada, że święta będą bez niego, bo on ma swoją rodzinę w innym punkcie Polski. Ktoś mi zarzucił, że chcę z nim być z powodów finansowych. Ktoś źle to przeczytał. Finansowo jestem w pełni od niego niezależna. Pisałam o tym. Pisałam, że NIE jestem z nim z powodów majątkowych. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#133 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#134 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 118
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Dziewczyny, dajcie na luz.
Niejedna z wizażanek pewnie zdradę wybaczyła. Autorka zrobiła błąd, widać że go bardzo żałuje więc nie dobijajcie jej jeszcze bardziej. Ja bym się załamała po takich słowach jakie tu padły. Wilkowska - jeśli masz na tyle siły to zrób wszystko, żeby naprawić to co `spieprzyłaś`, pokaż mu jak bardzo Ci zależy, bo już nie masz nic do stracenia. Teraz Twój ruch. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#135 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 463
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Cytat:
![]() zreszta mam nadzieje, ze autorka wszystkich komentarzy nie czyta bo wieksza czesc z nich jest zenujaca ![]()
__________________
Books are the quietest and most constant of friends; they are the most accessible and wisest of counsellors, and the most patient of teachers. Charles W. Eliot |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#136 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Czy to ważne?
Wiadomości: 133
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Moim zdaniem takich ludzi nie szkoda ... należy po nich 'jeździć".
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#137 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#138 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Cytat:
Ja nic nie usprawiedliwam, tylko nie oceniam i probuje zrozumiec. I nie wiem co ma papiez do tego ,ze z natury staram sie innych ludzi i ich decyzji nie oceniac a probowac rozumiec ---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ---------- Cytat:
I nie nie stawiam seksu ponad, ale uwazam ,ze jest w zwiazku wazny 9 i wspomnialam wczesniej rowniez, ze nie tylko chodzi tu o uniesienia ale bliskosc i intymnosc jaka z nim idzie). Mam wrazenie ,ze albo jestes mloda i niepoprawna romantyczka albo nie bylas w dlugoletnim zwiazku gdzie OBIE strony musza sie starac ten plomien utrzymywac! W zwiazku nie moze byc tak ,ze jedna osoba olewa sobie partnera ( maz autorki) myslac' ah jak sie jej nie bedzie podobac to ze mna pogada, na pewno mnie nie zdradzi, nie odejdzie ode mnie. W zwiazku trzeba sie o partnera starac! I ja nie mowie,ze autorka zdradzila faceta dla seksu , ja mysle ,ze jej chodzilo o ta czulosc i intymnosc i zanagazowanie faceta ( fakt ,ze ktos chce z nia spedzac czas , i jej pozada i zalezu mu zeby jej bylo dobrze) A ty nadal mi nie odpowiedzials na pytania? ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#139 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#140 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Czy to ważne?
Wiadomości: 133
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Kiedyś miałem na religii (chociaż moja religia w szkole przypominała filozofię czy etykę - taki ksiądz) dwa rodzaje zachowań - "wieczna dziewczynka" i "Piotruś Pan".
Autorka przypomina dziewczynkę, niby ma dobrego męża, jak sama przyznaje, ale to jej nie odpowiada. Moim zdaniem rozwód rozwiąże ich problemy, a dziecko jak jest nastoletnie to zrozumie. Ona znajdzie sobie kogoś ze swoim temperamentem, a jej mąż kogoś lepszego od niej. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#141 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#142 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Czy to ważne?
Wiadomości: 133
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Jej mąż to zdaje się dobry człowiek (nie napisała tutaj niczego, co by tej tezie mogło przeczyć), dobry ojciec, zapewne pod pewnymi względami dobry partner, ale...
Wydaje mi się, że podstawowe kwestie zostały załatwione. Reszta to tylko dodatki czy detale. No właśnie, "ale" - to, że z niego dobry człowiek nie jest równoznaczne z byciem dobrym mężem w pełnym znaczeniu tego słowa. A co w tym facecie jest nie tak, skoro ta niewierna żona nic nie próbowała zmienić. Wyszła z założenia, że on ma czytać jej z myśli? Tu nie chodzi o to, że jemu czegoś brakuje, że ma wady (możliwe, że inna kobieta by bogu dziękowała za takiego męża), ale o to, czy tak naprawdę on do niej pasuje. Najwidoczniej nie. Wytłumacz mi więc (albo autorka), że skoro mają nastoletnie chyba dziecko (czyli są ponad 30stką), tak długo są ze sobą. Jej nagle przestało odpowiadać w związku? Szkoda, że zamiast zakończyć nudny i niezbyt dobrze rokujący związek lub na serio zabrać się do zmian (konkretnych, o których partner wie, a nie mruczenie z niezadowolenia pod nosem), wybrała taką drogę. Po tym poznaje się zazwyczaj człowieka. Może jednak zmienić to w coś dobrego: zmienić swoje życie, dać jemu zmienić jego życie, odżyć, dać sobie szansę na kolejny, tym razem dobry związek Szczerze mówiąc nie wiem, co w tym było nie tak, skoro nie można nic naprawić. Ale zgadzam się, z tym, że związek trzeba skończyć. Facet przy każdej scysji zawsze będzie mógł coś wypomnieć, zapewne jak ta kobieta miała swobodę (skoro poczuła się pewnie na zdradę), to już jej nie będzie miała. A mąż będzie czujny. Lub naprawić ten (osobiście tego "nie widzę" i nie wierzę, że się da - terapia może z ludzi wydobyć tylko to, co w nich jest, a nie stworzyć coś z niczego). Związek można chyba naprawić. Ale tego nie da się. Nie z powodu faceta, tylko z powodu wyczynu tej kobiety. Niestety, pewne braki w związku zawsze będą powodować rysy na jego powierzchni, które się potem będą zmieniać w pęknięcia, a potem... ktoś zakłada wątek, że zdradził lub został zdradzony. Facet jak ma olej w głowie powinien uciekać jak najdalej. Moim związek nie posypałby się z powodu męża i jego "braków". Po prostu nasza niewierna żonka musiałaby zostać taką żoną jak bywają muzułmanki - nie będzie mogła drażnić męża, bo zawsze będzie miał haka. Nie będzie mogła mu się narażać, wprowadzać go w stan niepewności. I oczywiście gdy jego naszłaby ochota na zdradę, mógłby bezszczelnie powiedzieć: "A jesteś lepsza?". Ciekawi mnie jedna rzecz. Facet wyniósł się przed świętami. Czy waszym zdaniem, święta przyspieszyły jego decyzję? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#143 | |||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 375
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Cytat:
Poza tym nie wiemy czy mąż nigdy nie inicjował seksu, czy inicjowal za rzadko i ile czasu trwała taka sytuacja. Cytat:
I nie wiemy czy mu wisiało czy po prostu wracal po pracy wykończony i nie miał siły na "czułości". Acha.. to na tym polega rozmowa o problemach w zwiąku. Mąż zadaje konkretne pytanie chcąc znać powód a żona nie ma ochoty mu odpowiadać bo uważa że nie musi, że przeciez nie będzie mu się tłumaczyć. samo sie jakoś nie zrobi... ![]() Szczerze.. to miałaś szanse na naprawę sytuacji kiedy cie zapytał "dlaczego, jaka krzywdę ci wyrządził", może gdybys wtedy go nie zbyła milczeniem udałoby wam się to sobie dobrze wyjasnić i próbowac cos odbudować. Tylko po co z kims kto nawet nie ma ochoty powiedzieć dlaczego to zrobił. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Naprawdę uważasz że kobiety powinny byc trzymane krótko i kontrolowane przez mężczyzn. Byc może. Nikt nie chce spędzać świąt z osoba na która nie może patrzeć (z jakiś tam powodów).
__________________
Forum o wiewiórkach: Wiewiórki
|
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#144 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Czy to ważne?
Wiadomości: 133
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Bzdura poza tym że partner jest ogólnie dobrym czlowiekiem, materiałem na ojca i pod pewnymi względami na partnera musi byc jeszcze dopasowany intelektualnie i seksualnie do swojej wybranki... inaczej nic z tego może nie wyjść.
Obstawiam, że intelektualnie facet jest chyba ponad tą kobietę. A jeśli chodzi o seksualność ... Właśnie to mnie dziwi. Po co za niego wyszła, skoro jej nie pasował? Czy to niedopasowanie było od zawsze czy od niedawna. Jestem prawiczkiem, więc jestem ignorantem, ale skoro tutaj szukamy przyczyny. Boziu uchowaj kobiety od bycia taka żona jak musza byc muzulmanki. Oczywiście mam na myśli to, że jako żona po prostu byłaby spokojniejsza, a co za tym idzie "wierniejsza". Nieco pokutująca za swoje grzeszki. Naprawdę uważasz że kobiety powinny byc trzymane krótko i kontrolowane przez mężczyzn. Nie uważam tak. Ja chciałbym poznać kobietę, która ma charakter. Może z racji tego, że mi go brakuje, a raczej brakowało (zrobiłem się bardziej zadziorny po szkole średniej). Skąd wiesz ze dziecko jest nastoletnie. Nie napisała nigdzie tego. Nie wiem (zaznaczyłem swoją wątpliwość), chodzi mi o zachowanie faceta wobec dziecka. Tak się domyśliłem, że musi być nastoletnie, skoro rozmawia z nim o rozstaniu. Nie wiem, prawdy chyba dziecku nie powiedział? Byc może. Nikt nie chce spędzać świąt z osoba na która nie może patrzeć (z jakiś tam powodów). Znam to z autopsji, ale niestety nie mam sił odmówić. Ale z drugiej strony szkoda dziecka, święta bez ojca. Jakby przez niego był ten cyrk. Edytowane przez Stalingrad Czas edycji: 2010-12-22 o 02:04 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#145 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Cytat:
Czy jej "nagle" zaczęło być źle w tym związku? Podejrzewam, że to był proces, coś trwającego od dłuższego czasu. Ludzie się zmieniają na przestrzeni lat - niektóre ich potrzeby się zwiększają, inne zmniejszają, zaczynają wiedzieć nowe, ciekawe obszary życia, mają zmienne zainteresowania. Tak samo zmieniają się związki. Nie każdemu jest dane przeżyć ze sobą 50 lat. Tak jak kończą się znajomości, czy przyjaźnie, tak kończą się i związki - drogi ludzi się rozchodzą. Czasami to rozchodzenie się dróg trwa miesiąc, czasami 5 lat i potem nagle się okazuje, że w sumie niewiele ma się ze sobą wspólnego (oczywiście, są dzieci, kredyt, mieszkanie, ale to za mało, aby być ze sobą i to jeszcze być w miarę szczęśliwym). Niestety, często również ludzie podejmują poważne decyzje pod wpływem fali pierwszego zauroczenia, a potem się okazuje, że wylądowało się z obrączką na palcu i "z brzuchem" z kimś, z kim w sumie jest niezbyt ciekawe. ---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:34 ---------- Cytat:
Poza tym mylenie super materiału na kolegę z materiałem na dobrego partnera, faceta, kochanka: wiele jest tutaj wątków poświęconych temu, że facet jest super do rozmowy, pomocy, ale... seks do bani, "ale przecież ja go nie rzucę TYLKO z tego powodu". Często jest tak, że pierwszy partner i dziewczyna potem myśli, że seks ma właśnie tak wyglądać - niezbyt ciekawie. Poza tym ludzie lubią mieć nadzieję - że to się jakoś samo zmieni, polepszy, może ja się przyzwyczaję, że on niezbyt w tych sprawach, może tak ma być, przecież to nie najważniejsze. Niektórym zanika libido, inni chodzą sfrustrowani, a jeszcze inni zaczynają szukać tego szczęścia na boku. A jeszcze poza tym: może na samym początku, w fazie "kochamy się jak króliczki" było przez jakiś czas w miarę OK... po czym wszystko wróciło do "normy". Wchodziłeś na podforum "Seks" na wątki o nieudanym życiu seksualnym facetów, więc sam wiesz, że i faceci się łudzą, że coś się zmieni i ciągną takie związki latami. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#146 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród.
Wiadomości: 782
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Nadzieja umiera ostatnia - zawsze.
Ona się łudziła,że to się zmieni a on... może liczył na to samo? Wilkowska jednego tylko nie rozumiem, dlaczego o takich problemach nie rozmawialiście? Nie potrafiliście? To,że ciągle nie było go/lub ciebie w domu lub,że był zmęczony... jak można zdradzić dlatego? Odejść? Znasz sytuacje - nie oszukiwał Cię, oboje pracowaliście na lepszy byt. A Ty waszą wspólną winą (jaką był brak czasu) obarczyłaś głównie jego i postanowiłaś się zadowolić kim innym. Kurcze teraz raczej Cie nie pocieszę. Zniszczyłaś to i powinnaś się ogarnąć i zacząć układać sobie życie na nowo. Wiadomo,że nie w każdym związku jest idealnie ale wielu się to udaje. Moim zdaniem nie masz co liczyć na wybaczenie ze strony męża... (sądze tak po jego zachowaniu).
__________________
Kupię sobie misia. Nazwę go "miłość" i codziennie będę kopać w du.pę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#147 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#148 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 327
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Cytat:
![]() ![]()
__________________
...na tym świecie każdy jest zachłanny i pazerny
na tym świecie każdy chce pieniądze i koncerny kilku frajerów rządzi świata tego polityką najpotężniejsi z nich myślą o władzy nad galaktyką... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#149 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Nie mam zamiaru nikogo przekonywać, to moja opinia poparta obserwacją i doswiadzczeniem ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#150 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 293
|
Dot.: Proszę, pocieszcie mnie.
Cytat:
Sadek a nie masz wrażenia ,że coraz więcej małżeństw jest zawieranych pochopnie ( bo koniecznie trzeba wyjść za mąż bądź ożenić się ) . Wiele par jest ze sobą bo jest ,bo tak wygodnie bo kogoś się ma i nie trzeba już szukać a potem po ślubie zwykła rutyna i wychodzi ,że tak naprawde nie pasują do siebie ,wiele ich dzieli itp. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:17.