Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy] - Strona 13 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-12-21, 16:49   #361
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Skomplikowana Po co wiedzieć ile przytyłaś? Jakbym była na Twoim miejscu tyła bym do chwili w której wyglądałabym dobrze, bo ( wg mnie ) waga nie jest ważna, ważne jest to jak wyglądasz i jak się czujesz w swoim ciele. A jak będziesz się tak obsesyjnie ważyć to coraz bardziej będziesz się cofać i celu nie osiągniesz,
Zgadza, się. Będziesz myślała ze za szybko tyjesz i nie będziesz jadła.

Cytat:
Na obiad zjadłam talerz zupy jakiejś-rzadkie+całą surówkę z czerwonej kapusty(polane chyba olejem,żeby skleiło się:-()+gotowana pierś z kurczaka(na moje oko ok 100g?).
Czyli mniej niżzwykle. Nie mozesz z upy wypijać wodę bo to nie ma sensu. Musisz jeść warzywa i ziemniaki i kluski które są w zupie.
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-21, 18:45   #362
Silke Apill
Raczkowanie
 
Avatar Silke Apill
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: ptb
Wiadomości: 154
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez skomplikowana_18 Pokaż wiadomość
Silke Apill,dziękiTylko,że na tym to wszystko polega,pomiar wagi itd.,a ponieważ tu jest tak ogólnie tylko,to mama mnie od razu po przyjeździe na drugi dzień zważy i od tej wagi będzie się liczyło.Szczerze mówiąc boję się bardzo,bo jeśli nagle będzie dużo więcej(zważając na obleśne zaparcia)to pewnie będę się przejmować,a jeśli za mało-to też źle.Ale staram się nie myśleć co będzie,bo wtedy wariuję.Myślę o tym co jest teraz.
Jestem po obiedzie,czuje go w gardle i buzuje mi w brzuchu jak przed biegunką,a brzuch mi z lewej strony tak wydęło,taki bat wręcz,jakby tam jakieś ciało obce się poruszało.Może lekarka da mi laktulozę?Bo nie wyrabiam..
Na obiad zjadłam talerz zupy jakiejś-rzadkie+całą surówkę z czerwonej kapusty(polane chyba olejem,żeby skleiło się:-()+gotowana pierś z kurczaka(na moje oko ok 100g?).
Zaraz mi w brzuchu coś wystrzeli..takie okropne uczucie,jeju,mam dość!Chcę do domu:-(
Tak mi smutno..ciocia zza granicy przyjechała..
Z tatą jestem pokłocona,pierwsze święta bez babci(mama taty)zmarła...
No to jak będą Cie ważyć zamknij oczy i nie podglądaj Czego oczy nie widza tego sercu nie żal Niech mama sprawdzi ile jest i ile jeszcze brakuje a Ty nie przejmuj się wagą, ktoś kiedyś powiedział:
" Lepiej znaleźć szczęście, po wielu zmaganiach, szukać bo życie jest warte wygrania,
Zguba się znajdzie prędzej czy później,
Raz dobrze , raz źle - w życiu bywa różnie!"

"Lepiej ważyć trochę więcej i być szczęśliwym, niż być szczupłym, ale bez życia "
__________________
`Upadasz? A ja rosnę w siłę.!
Bo dodałeś mi sił , czym mnie nie zabiłeś`




52 kg- 53kg -53,5kg- 54kg-54,5 kg-55 kg- 56 kg- 57 kg- 58 kg
Silke Apill jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-21, 19:48   #363
skomplikowana_18
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 359
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Dziewczyny,tak bardzo się boję..wszystkiego,ciągle. Czuję się taka samotna,straszny dyskomfort w brzuchu też mnie strasznie męczy..bo mam takie parcie,a jak już próbuję się załatwić,to wielkie nic.Zawsze też się przejmuję,że skoro mama mnie zważy to boję się,że się nie wypróżnię,przez co waga będzie nieprawdziwa,zbyt duża itd..
Lekarka dziś mi powiedziała,że będę musiała polubić jedzenie,a taki dyskomfort będzie,bo to normalne.Poza tym ja zawsze miałam delikatny żołądek i czuję to wszystkopodwójnie..A to strasznie mi psuje w miarę pozytywne nastawienie,bo tak już kiedyś było.Np.po śniadaniu już taka objedzona się czułam przez zaparcia,a musiałam jeść drugie..i od razu myśl,że niewiadomo jak tyję.
Będę musiała też ograniczyć spacery,ale wtedy czuję się jak taka klucha..no ale mama zdejmie ze mnie na jakiś czas tą odpowiedzialność..
Na kolację o 17:30zjadłam 2małe kromki białego chleba w sumie suche,bo był niedobry pasztet.
Boję się świąt,smutno mi,dopiero w piątek do domu,a po świętach muszę jeszcze wrócić..:-(
skomplikowana_18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-21, 20:53   #364
olik187
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 914
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

chce być znowu zdrowa normalną dziewczyną a jednocześnie tak bardzo boje się tycia;( boje się świąt...chciałabym zniknąc na ten czas...nie daje już sobie rady;(
olik187 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-21, 20:58   #365
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
normalne.Poza tym ja zawsze miałam delikatny żołądek i czuję to wszystkopodwójnie..A to strasznie mi psuje w miarę pozytywne nastawienie,bo tak już kiedyś było.Np.po śniadaniu już taka objedzona się czułam przez zaparcia,a musiałam jeść drugie..i od razu myśl,że niewiadomo jak tyję.
To niech ci dadzą jakiś lek na zaparcia.

Cytat:
Na kolację o 17:30zjadłam 2małe kromki białego chleba w sumie suche,bo był niedobry pasztet.
CZemu zmniejszasz? 2 kromki czyli 4 połówki czy 2 połówki chleba pszennego policzylaś jako 2 kromki ? I nie mozesz mieć tam swoich produktów np. swojej wędliny którą lubisz ? Nie ma tam lodówki dla pacjętów czy coś ? Porozmawiaj z lekarką jeśli jest i byłaby taka możliwość
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 08:30   #366
skomplikowana_18
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 359
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Ervisha,sama od siebie bym tak chyba nie mogła..jestem już po śniadaniu(o godz.8),zjadłam trochę zupy mlecznej z płatkami jęczmiennymi(mała chochelka)+2maluśkie kromeczki chleba białego suche w sumie(była jakaś kiełbaska,ble).Wiem,że to słabe śniadanie jak na przytycie,tym bardziej,że są tu 3posiłki,ale kiełbasy nie lubię,sam tłuszcz praktycznie.
Tęsknię za domem,mam pełno obaw,jestem mocno przeziębiona,do tego przewrażliwiona i zawsze negatywnie myślę,sama się nakręcam i panikuję..
Co prawda,póki co gorączki Bogu dzięki nie mam,ale ogólnie źle się czuję-nie mam sił,straszny katar,ból gardła i ogólnie jednym słowem do bani.Boję się,że się rozchoruję do świąt i tu zostanę,eh..
Jak byłam w domu,nic mi nie było,byłam odporna,mimo spacerów na mrozie,a tu od razu jakiś wirus zaatakował.
Fatalnie się czuję,do tego te zaparcia,ale mniejsza z tym.
No i boję się strasznie tego co będzie.W domu będzie na pewno 5posiłków i w miarę całe porcje,a tu w sumie nie jem tak dużo bardzo.Poza tym przeraża mnie powrót tutaj!:-(eh
skomplikowana_18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 09:41   #367
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

A nie mozesz mieć swoich produktów ?
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 11:25   #368
moja imaginacja
Zakorzenienie
 
Avatar moja imaginacja
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: De
Wiadomości: 9 061
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Ervisha, nie wiem czy zauwazylas, ale nie pomagasz sobie w wyjsciu z choroby przebywaniem na wątkach, w których piszesz i ludzie piszą o jedzeniu, pisząc TUTAJ o jedzeniu ciągle, ciągle, ciągle tez nie pomagasz sobie ani nikomu innemu
moja imaginacja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 17:32   #369
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

moja imaginacja to samo tyczy sie ciebie
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-22, 18:04   #370
moja imaginacja
Zakorzenienie
 
Avatar moja imaginacja
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: De
Wiadomości: 9 061
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Słucham?
A czy ja piszę ciągle o jedzeniu tutaj, czy na innych wątkach? Owszem, kiedyś tak robiłam, ale teraz robię to sporadycznie.
moja imaginacja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 08:27   #371
skomplikowana_18
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 359
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

hej,dziewczyny,muszę się wygadać,będzie mi lżej.na święta,czyli jutro rano,mam iść do domu,ale w niedzielę wieczorem powrót tutaj.
po przyjeździe,na drugi dzień,rano,na czczo itd.-jak zawsze-mama ma mnie zważyć.Lekarka powiedziała,że jak wtedy miałam 32kg,to teraz najlepiej by było,gdyby waga pokazała ok 33kg,a później jak tu jeszcze wrócę,to żebym tak do ok 34kg doszła.A później to już w domu,stopniowo,do góry.Powiedziała też,że umówimy się na jakiś przyrost,ale ja powiedziałam,że nie chcę takich limitów,że wolę po prostu ogólnie,powoli.I lekarka wtedy powiedziała,że już w poradni się umówimy i że coś wtedy mam zaproponować,i że nie może być tak,że szkoła,matura,a ja będę 32czy 33kg ważyć.
Powiedziałam jej,że się boję,że teraz jak mama mnie zważy,nie będzie np.tych 33kg i wtedy bym chciała zostać w domu,bo tutaj nie dam rady sama przytyć.Bo sama od siebie nie umiem dojadać(wyrzuty),a tu też nie jem jakoś dużo,bo tego nie lubię...
Dziś na śn.zjadłam chochelkę kaszy manny+2małe kromeczki białego chleba suche.
skomplikowana_18 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-23, 09:57   #372
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Dziś na śn.zjadłam chochelkę kaszy manny+2małe kromeczki białego chleba suche.
Co się stało że teraz zmniejszasz ilosci jedzenia? Przedtem jadłąś więcej. Mam nadzieję że przez święta to nadrobisz. Trzymam kciuki
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 10:34   #373
skomplikowana_18
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 359
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

no bo tu nie ma takiej kontroli,więc jak np.jest szynka,to zostawiam ją i jem w sumie 2 małe kromeczki niby lekko posmarowane masłem, wiem,że jedna to byłoby za mało dlatego dwie,ale małe. A wzdęcia to mam straszne i jedzenie w gardle,ja już nie wiem co to jest.Już 3h po śniadaniu,a ja czuję coś w gardle,masakra,jakie to wszystko cholernie skurczone, ja wszystko tak dokładnie czuję,ten ruch jelit,jedzenie jakby niestrawione. Pewnie też część nasila się,bo psychicznie mi ciężko i trudno mi znieść te uczucie pełności.Sory,że tak marudzę,ale to też takie uczucie, jakby mi kawałek jelita odcięto i tu pod pępkiem po lewej stronie te zalegające resztki się zbierały i nie miały ujścia,ble.Wzdęcie to czy co?
Boję się,bo wolałabym po świętach już być w domu,tam jeść,pod okiem mamy,bo tu nie wiem czy przytyję tyle.Oni tu myślą,że będę jadła od siebie słodycze,że na święta pojem itd.A ja nawet dodatkowo sama mandarynki nie jem.Przecież na to tu jestem,że boję się tycia:-/
Ervisha,jak myślisz,odnajdę się w tej sytuacji?
skomplikowana_18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 15:05   #374
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Nie wiem to zalezy od ciebie i Twojej silnej woli. Musisz z tym walczyć. Jak przedtem tam w szpitalu jadłaś więcej to czemu teraz zmniejszylas ? Masz jakas terapię czy coś ?
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 15:50   #375
agueda
Raczkowanie
 
Avatar agueda
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 319
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

wiesz Skomplikowana, wydaje mi się, że za bardzo się ze sobą pieścisz. Zdominowałaś cały ten wątek opisując w nim wszystko, milion razy powtarzając swoją krytycznie niską wagę, milion razy mówiąc o wzdęciach i podając swoje mikro jadłospisy. Naprawdę ciesz się, że z taką wagą nie leżysz pod kroplówą, albo nie ładują ci sondy... To jest nudne.
agueda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 16:51   #376
mickey_mouse
Raczkowanie
 
Avatar mickey_mouse
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 192
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez agueda Pokaż wiadomość
wiesz Skomplikowana, wydaje mi się, że za bardzo się ze sobą pieścisz. Zdominowałaś cały ten wątek opisując w nim wszystko, milion razy powtarzając swoją krytycznie niską wagę, milion razy mówiąc o wzdęciach i podając swoje mikro jadłospisy. Naprawdę ciesz się, że z taką wagą nie leżysz pod kroplówą, albo nie ładują ci sondy... To jest nudne.
Też tak sądzę, a tym bardziej dziwię się, że przy tak niskiej wadze je mikroskopijne posiłki główne i nie dostaje II śniadania, podwieczorku i II kolacji, jak ja byłam w szpitalu to musiałam jeść 6 posiłków + nutridrink, a mimo wszystko waga nie zawsze szła w górę. Nie oszukujmy się, na jadłospisie, który wkleja skomplikowana nie da się nawet utrzymać wagi, nie mówiąc już o przytyciu.
mickey_mouse jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 17:03   #377
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

T
Cytat:
eż tak sądzę, a tym bardziej dziwię się, że przy tak niskiej wadze je mikroskopijne posiłki główne i nie dostaje II śniadania, podwieczorku i II kolacji, jak ja byłam w szpitalu to musiałam jeść 6 posiłków + nutridrink, a mimo wszystko waga nie zawsze szła w górę.
Ja tak samo. Byłam w psychiatryku tak jak ona. Wszyscy mieli 3 posiłki ale ja miałam oprócz śniadania, obiadu i kolacji II śniadanie i II kolację. Nutridrinkó nie piłam bo nie mieli na nie kasy. Ale też mogłam miec swoje jedzenie i musiałam miec. Robili mi z niego kanapki na II śniadanie i kolacje (pieczywo było ich) i musiałam wszytko jesc bo grozili mi sonda. Zreszta jadłam bez problemu bo chciałam przytyc. Nawet jak raz baba m nawaliła porcje jak dla słonia( dosłowenie. jak dziewczyny które nie chorowąły na anorkesje to zobaczyły to się przestraszyly. dostałam 2 pełne chocle zupy z makaronem a na drugie jak był talerz obiadowy to na pół talerza ziemniaki na pół talerza gnat z kurczaka i tyle samo co ziemniakó kalafora gotowanego) to to też zjadłam choc potem na wymioty mi się zbieralo. Ale mniejsza o to. Mi się wydaje że ty nie jesteś w psychiatryku tylko w zwykłym szpitalu bo by cie pilnowali a nie pilnuja.
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 17:21   #378
skomplikowana_18
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 359
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

no w sumie bez sensu ta moja sytuacja,bo niby muszę tu przytyć,jaka waga okaże się w sobotę,ale mimo,że jem w dyżurce,mówię ile zjadłam-np.2kromeczki i są wszyscy zadowoleni.wiem,że to ja powinnam zadbać o siebie,ale gdybym umiała,to podejrzewam,że nie byłoby mnie tutaj.
i na kolację zjadłam dwie mini kromeczki pieczywa suche(masła może z 5kcal,czyli nic),a szynki nie tknęłam.i nie wiem jak oni to zapisują,bo w sumie marna kontrola.w sumie wiem,że bardzo marna kolacja jak na przytycie i moja mama też chyba myśli,że tu więcej trochę jem,a tak nie jest.bo jaką wartość ma kolacja,która składa się z suchych kromeczek chleba?chyba tylko to,żeby coś w żołądku było..a mama mi pewnie jutro da normalne w miarę porcje,a przecież ja chyba nadal nie mam tak rozciągniętego żołądka,bo tylko te pierwsze dni jadłam więcej,a teraz kiedy mam taką kontrolę-to biorę sobie np.te dwie najmniejsze pajtki.
i dlatego nie widzę sensu,że muszę tu po świętach być,bo przecież to chora sytuacja.mimo,że wiem,iż muszę przytyć.
co tu robić..
skomplikowana_18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 17:26   #379
kiciakasia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Miasto Ogrodów
Wiadomości: 3 195
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

a to psychiatryk?
moze jestes na "okresie probnym", sprawdzaja, na ile sie kontrolujesz.
a jak cie wypuszcza na swieta i schudniesz, to potem juz cie nie wypuszcza przez 3-6miesiecy
__________________
smocza mama
kiciakasia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-23, 17:27   #380
agueda
Raczkowanie
 
Avatar agueda
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 319
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

kurcze a co my ci mamy niby doradzić?? ciągle piszesz te kromeczki, wyliczasz, przeliczasz, ale czego oczekujesz od Wizażu? Tobie chyba potrzebny jest blog, żeby się wywnętrzać, ale to jest FORUM. Nie wiem naprawdę czego oczekujesz. Porady, wsparcia, przytakiwania? Bo narazie to wygląda tak, że ty codziennie zdajesz szczegółowe sprawozdanie i po co?...
agueda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 17:32   #381
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
,mówię ile zjadłam-np.2kromeczki i są wszyscy zadowoleni.wiem,że to ja powinnam zadbać o siebie,al
I oni ci ufają? Powini cie pilnowac żebys wszytko zjadła. Powinni ci dawać porcje na talerzy które masz zjesc a ie ty sama sobie wybierasz. To chyba nie jest psychiatryk tak jak pisałąs. Osoby chorujące na anoreksje oszukują z jedzeniem wiec muszą być pilnowane. A ty sama siebie krzywdzisz. Na tym co jesz to schudniesz i nie wiadomo czy cie na święta wypuszczą do domu. Bop wydaje mi sieże waga będzie mniejsza. Niestety taka jest prawda
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 17:32   #382
kiciakasia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Miasto Ogrodów
Wiadomości: 3 195
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez agueda Pokaż wiadomość
kurcze a co my ci mamy niby doradzić?? ciągle piszesz te kromeczki, wyliczasz, przeliczasz, ale czego oczekujesz od Wizażu? Tobie chyba potrzebny jest blog, żeby się wywnętrzać, ale to jest FORUM. Nie wiem naprawdę czego oczekujesz. Porady, wsparcia, przytakiwania? Bo narazie to wygląda tak, że ty codziennie zdajesz szczegółowe sprawozdanie i po co?...
bo personel ja olewa, chora dziewczyna musi miec czyjas uwage.
__________________
smocza mama
kiciakasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 17:35   #383
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
bo personel ja olewa, chora dziewczyna musi miec czyjas uwage.
Co to za szpital? Lezy na anoreksję a każdy ma ją gdzieś. Nikogo nie obchodzi ile zje i co zje. Moze w ogóle nie jeść a powie że zjadła i jest ok. Co to za szpital ?
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 17:38   #384
kiciakasia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Miasto Ogrodów
Wiadomości: 3 195
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
Co to za szpital? Lezy na anoreksję a każdy ma ją gdzieś. Nikogo nie obchodzi ile zje i co zje. Moze w ogóle nie jeść a powie że zjadła i jest ok. Co to za szpital ?
do dupy
__________________
smocza mama
kiciakasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 17:43   #385
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

kiciakasia zebyś wiedziała. skomplikowana_18 powinna byc pod kontrolą. Gdyby byłą w psychiatryku to by tak bylo. Anorektyczki są pilnowane.
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 17:47   #386
kiciakasia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Miasto Ogrodów
Wiadomości: 3 195
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
kiciakasia zebyś wiedziała. skomplikowana_18 powinna byc pod kontrolą. Gdyby byłą w psychiatryku to by tak bylo. Anorektyczki są pilnowane.
ja w psychiatryku nie bylam, ale pamietam /zanim moi rodzice zdecydowali, ze do tej sadystycznej baby mnie nie puszcza/ jak ordynator rzucala haslami " to dajmy jej jeszcze tydzien wolnosci, niech sie nacieszy, bo pozniej dlugo stad nie wyjdzie".
stad moje przypuszczenia o "okresie probnym", ale pewnie sie myle, bo wiekszosc tzw. oddzialow specjalistycznych to leserzy
__________________
smocza mama
kiciakasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 17:52   #387
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
ale pewnie sie myle, bo wiekszosc tzw. oddzialow specjalistycznych to leserzy
To nie jest na pewno spcejalistyczny tylko zwykly. Jak leżałam w zywklym szpitalu to mieli gdzies czy jem czy nie. Podczas wizyty lekarka zapytala czy zjadalm obiad i tyle. To chyba zwykly szpital. Skomplikowana musi wiąść się za siebie i zacząć jeść. A mama musi ją chyba do innego szpitala wysłać. I powinna mieć nakaz taki ze jak w domu nie przytyje np. pół kilograma na tydzień to szpital. Miała by wtedy jakąś motywacje. oczywiście gdyby np. w ciągu 2 tygodni nie przybylo jej kilogram tylko 0.90 dag to można odpuścić.
__________________

Książki potrzebują nowego domu



Edytowane przez Ervisha
Czas edycji: 2010-12-23 o 17:54
Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 19:49   #388
skomplikowana_18
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 359
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

może rzeczywiście za bardzo się żalę,ale chciałam uzyskać wsparcie/zrozumienie/porady.
To jest szpital psychiatryczny,przecież pisałam.Tylko,że to jest dla dorosłych,nie ma tu programu leczenia anoreksji,w ogóle jest tu w sumie dużo starszych ludzi,większość się pyta mnie ile ja mam lat,bo wyglądam na 12.
Przytyłabym pewnie,gdybym jadła całe 3posiłki,ale ja sobie biorę malutko,więc to tak jakby w moim interesie.Po prostu lekarka i reszta personelu traktują mnie jak pełnoletnią osobę,choć z drugiej strony obchodzą się jak z dzieciakiem,zagadują,chwa lą.
To w moim interesie,że zjadłam 2suche kromki i szynki nie ruszyłam,ale ja nie umiem tak sama od siebie,mimo,że wiem,że źle robię..i sama sobie jestem winna,bo jutro już będę musiała więcej-pod okiem mamy,a miałam okazję,żeby żołądek rozciągnąć.i będzie też wiadomo więcej posiłków.tu jadłam rzadkie z zupy+np.trochę kapusty i ziemniaków,a mama da mi np.całe udko kurczaka i np.2ziemniaki.i muszę jakoś dać radę.
waga musi wzrosnąć,kurde,staram się do tego przekonać
skomplikowana_18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 21:29   #389
agnieszka16
Zadomowienie
 
Avatar agnieszka16
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 375
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

ja nie wiem jaki jest sens tego twojego pobytu w szpitalu, przy takiej diecie, braku realnej kontroli i braku terapii. ciagle piszesz, ze to w twoim interesie, zeby nabrac kilogramow, a potem mowisz o tych suchych kromeczkach i rzadkiej zupie. rece opadaja. sama lecze sie na anoreksje (walcze ze wszystkich sil) i takie posty jak twoje wydaja mi sie...toksyczne.
agnieszka16 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 21:49   #390
Gombe
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 34
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

mam nadzieję, ze pozwolicie mi wypowiedzieć się bez opisywania swojej historii.

to, co piszesz, skomplikowana18, skłoniło mnie do odkopania starego loginu i hasła, mam bowiem wrazenie, ze czytam słowa mojej kolezanki spod celi, z którą rozstałam się dwa tygodnie temu - po wyjściu ze szpitala.

dziewczę płakało, ze chce wyjść przed Świętami, a nie robiła kompletnie nic, by tak się stało. Po dwóch tygodniach, jak schudła na szpitalnym jadłospisie* kilogram, łaskawie dołożyła sobie kromkę chleba do śniadania. I podobnie jak Ty - to niedobre, tamto tłuste, to niesłone, a tamto przesłodzone. Rożnica polegała na tym, ze musiałyśmy jeść wszystko. Jej gadanie nie wiązało się z niejedzeniem (sonda to raczej mało kusząca propozycja), było jednak mocno demotywujące.

W tyłku Ci się przewraca, za przeproszeniem. Chcesz mieć jadłospis na wypasie, to idź do kliniki. Chcesz żałowania, forum pro ana czeka. Przestań się oszukiwać. Życzę Ci, żebyś w końcu doszła do takiego momentu, kiedy powiesz to, co mówiłam ja: chcę przytyć, więc jak dadzą mi w szpitalu kupę, zjem ją. Wybrzydzanie to nie jest próba powrotu do normalności. NIE DA SIĘ WYZDROWIEĆ W POŁOWIE, zrozum.
Tak, jesteś wkurzająca, podbudowujesz sama siebie, pisząc o tych kromeczkach, tłustych szyneczkach, niskiej wadze etc.
Wiesz, co Ci radzę? Spójrz chociaż raz w oczy swojej mamy, może coś do Ciebie dotrze - Ty robisz sobie imprezę, a ona cierpi.

*jadłospis głodowy obowiązuje przez dwa tygodnie - więcej nie dasz rady, później konsultujesz go z lekarzem prowadzącym

Edytowane przez Gombe
Czas edycji: 2010-12-23 o 21:52
Gombe jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.