365 dni mojego odchudzania - zaczynam

[BrownOrchid]

Hej,
Postanowiłam założyć takowy dziennik. Będę każdego dnia lub przy każdej możliwej okazji wpisywała co danego dnia dokonałam w kierunku schudnięcia. Będzie to dla mnie dużą motywacją

Mam 161 wzrostu i ważę obecnie 58kg. Jak na moją figurę to sporo.
W przeciągu roku przytyłam 7kg.
Moim celem jest 52kg. Marzeniem 50, ale będzie trudno.

Nie zdecydowałam się na żadną konkretną dietę, bowiem boję się skutków ubocznych. Wiem, że teraz bardzo modna i dość skuteczna stała się dieta Dunkana.
Ale nie namawiajcie mnie na nią i tak się nie skuszę

Postanowiłam jeść mniejsze posiłki, odstawię słodycze, gazowane napoje oraz piwko
Nie będę jadła kolacji.

Dodatkowo zrobię użytek z mojego orbitreka. Cel - min. 4x w tygodniu 30-60 min.

Zaczynam od jutra

[morphine88]

Dobrze, że nie porywasz się na żadne ' diety cud ', ale pomysł z niejedzeniem kolacji jest kiepski. Prowadzi to bowiem do spowolnienia metabolizmu.
Jeśli teraz spożywasz - załóżmy - 2500 kcal, to odejmij od tego kilkaset i zacznij jeść np. 2000. Jeśli jesz 2000 kcal, to jedz 1700 itd.
Kolacje koniecznie jedz, ale białkowe ok. 1-2h przed snem. Dobrym pomysłem jest jajko, serek wiejski, twarożek z warzywami, tuńczyk w sosie własnym i inne rybki (tuńczyka nie można jeść za często ze względu na dużą zawartość rtęci).
Najbardziej syte jedz śniadania i dbaj o posiłki okołotreningowe (poczytaj o nich na innych wątkach wizażu).
Ale dobrym pomysłem jest niejedzenie słodyczy, niepicie gazowanych napoi oraz piwa i jedzenie mniejszych posiłków . Przeczytaj jeszcze 10 Przykazań Żywieniowych! Dowiesz się z nich m.in. tego, że 10% Twojego jedzenia mogą stanowić potrawy niedozwolone w diecie, żeby się całkiem do niej nie zniechęcić . Jednak trzeba dbać o pozostałe 90%. Powodzenia! ;-)

[zakochana19]

Nie wiem, czy ciągłe liczenie kalorii jest dobrym rozwiązaniem. Jeżeli ktoś robi to "obsesyjnie" może doprowadzić do choroby.

PS. uważam, że wcale nie jesteś gruba ale rób jak uważasz.

[BrownOrchid]

morphine88 dziękuję za rady z tą kolacją chodzi mi o to, że potrafię objeść się np. kanapkami około 21. Chcę ostatni posiłek jest około godziny 19. Z tym nabiałem może masz rację. Kiedyś przez pół roku nie jadłam kolacji i ta metoda bardzo mi służyła zobaczymy w praniu.
Nie chcę drastycznej diety, chcę sama sobie udowodnić, że można zmienić nawyki żywieniowe, nie rezygnując ze wszystkiego, ale nauczyć się jeść w mniejszych ilościach i zwracać uwagę na to co jem. Będę pisała mniej więcej co jem, żeby ktoś mógł mi ew. zwrócić uwagę w czym popełniam błędy i żebym sama widziała efekty.

zakochana19 masz rację. Ja nie jestem gruba. Ale niska i widać wszystkie nadprogramowe kilogramy. Czasem to nie waga stanowi wyznacznik "grubości". Ja czuję się jak klopsik w swoim ciele, nauczyłam się źle jeść i bardzo się to na mnie odbija.
Mam 25 lat, z roku na rok coraz trudniej zachować ładną sylwetkę.
Duży nacisk chcę również postawić na ćwiczenia

http://mamzdrowie.pl/10-przykazan-zywieniowych/ będę miała w pamięci

[nurek119]

Napisane przez BrownOrchid

morphine88 dziękuję za rady z tą kolacją chodzi mi o to, że potrafię objeść się np. kanapkami około 21. Chcę ostatni posiłek jest około godziny 19. Z tym nabiałem może masz rację. Kiedyś przez pół roku nie jadłam kolacji i ta metoda bardzo mi służyła zobaczymy w praniu.
Nie chcę drastycznej diety, chcę sama sobie udowodnić, że można zmienić nawyki żywieniowe, nie rezygnując ze wszystkiego, ale nauczyć się jeść w mniejszych ilościach i zwracać uwagę na to co jem. Będę pisała mniej więcej co jem, żeby ktoś mógł mi ew. zwrócić uwagę w czym popełniam błędy i żebym sama widziała efekty.

zakochana19 masz rację. Ja nie jestem gruba. Ale niska i widać wszystkie nadprogramowe kilogramy. Czasem to nie waga stanowi wyznacznik "grubości". Ja czuję się jak klopsik w swoim ciele, nauczyłam się źle jeść i bardzo się to na mnie odbija.
Mam 25 lat, z roku na rok coraz trudniej zachować ładną sylwetkę.
Duży nacisk chcę również postawić na ćwiczenia

http://mamzdrowie.pl/10-przykazan-zywieniowych/ będę miała w pamięci

mogę się przyłączyć?
mam 20 lat i moja waga to 70kg chciała bym schudnąć tak do 58-55kg mam wzrostu 167cm i źle się czuje z tą wagą jaką mam teraz
narazie chciałabym ograniczyć słodycze, wykluczyć napoje gazowane, pieczywo białe i do sylwestra pozbyć się jakiś 2 kg chociażby nawet jeśli miałaby to być sama woda a potem już powoli i regularnie reszte