Kolejna moja próba. Czy dam radę? Zaczynam 1.01.2011.

[Chloestic]

Napisane przez Lara39

ciężko... ale nie było tak źle. dzisiaj jadłam praktycznie tylko sałatkę, bo jestem wege i wszystkie mięsiwa odpadają. tylko żeby tych deserów nie było...

tak sobie myślę, żeby zacząć praktykować regularne chodzenie na basen. bo kiedys biegałam, ale teraz tak zimno... i w rezultacie nic nie robię

znacie może jakieś sprawdzone ćwiczenia na kręgosłup? bo coś mi ostatnio odmawia posłuszeństwa...



nie można drineczków! alkohol jest mega kaloryczny, już i tak będzie sylwester.

oj deserki, to jest najwiekszy problem, ja jeszcze mam 2 placuszki, ktore sa bardzo kaloryczne, a caly czas tak ladnie na mnie patrza ;[ ta bita smietanka, ta czekolada ahh, ta masa kremowa ;[


wiem, ze alkohol bardzo kaloryczny, najlepiej z tego wszystkiego piwko wypic, bo 250 kcal, a i troche zdrowia doda ;] jednak chlodze trunki dla gosci i tak bym sobie malibu z mleczkiem strzelila!!!


sporo cwiczen, rowniez na kregoslup, jest w dziale fitness, ja sobie kupuje karnet na silownie od stycznia i bede regularnie uczeszczala, sauna rowniez dobrze zrobi

[Elegance]

dokładnie. zaczynaj od dzisiaj. do 1.01 zapomnisz o diecie. powiesz... e tam e tamm.. teraz sie zaczynaj przyzwyczajac a 1.01 ruszysz pełna parą

[Chloestic]

jeszcze dzis z godzinke na rowerku pojezdze, oczywiscie w domu, bo tyle sniegu, ze ciezko by bylo te zaspy przejechac

ale to dopiero wieczorkiem, jak goscie pojda, bo pewnie sie skusze na tego placuszka, to chociaz go 'spale' na rowerku,o!

[Cruella demon]

Napisane przez Oluszja

Witam,

postanowiłam dołączyć tu do Was moje Drogie Wizażanki i mam nadzieję, że z Waszą pomocą uda mi się schudnąć. Niestety mam do schudnięcia maaasę kilogramów a mianowicie 30 ale mam sporą mobilizację ponieważ chce się zmienić- dla siebie samej
bo moja samoocena jest bardzo niska a nawet bym rzekła przerażająco!

Mam mnóstwo kompleksów a największym jest waga, grube łydki i... rozstępy. Oczywiście ja sama do nich doprowadziłam swoje ciało 2 lata temu kiedy to w ciągu roku przytyłam 10 (!) kg. Teraz wraz z nowym rokiem- nowe postanowienie. Schudnę, zmienię się, nabiorę więcej wiary siebie. Mam nadzieję, że mi się uda. Choć będzie ciężko bo strasznie lubię słodkości i inne takie :P Jeszcze nie znalazłam odpowiedniej diety dla siebie.

Czy mogłabym liczyć na jakąś poradę z Waszej strony?Chciałabym zaznaczyć, że chcę schudnąć w przeciągu 7/8 miesięcy. Wychodzi na to, że 4 kg miesięcznie. To wyjdzie jakieś 28 kg mniej ale nawet ta suma by mnie zadowoliła bo 4 kg to chyba odpowiednia ilość, prawda? Boje się tylko, że znów mi się nie uda... Dobra, nieważne :P


A więc moje Drogie, kto razem ze mną zacznie od początku roku ? Myślę, że to świetny czas.
A może znajdzie się ktoś ze Szczecina bądź bliskich okolic kto miałby ochotę na wspólne ćwiczenia? Siłownia, fitness, sauna ...
No cóż, mam nadzieję, że ktoś chętny do pomocy i do zmiany siebie od Nowego Roku się znajdzie.

Pozdrawiam Was cieplutko! Oluszja

Wątek idealny dla mnie
Chciałabym stracić ok 25kg do wakacji Niestety wiem, że jest to średnio możliwe, ale z chęcią zobaczę chociaż 15kg mniej. Przytyłam w ciągu ostatnich dwóch lat, zupełnie jak Ty, jakieś 10kg. Niby nie jem dużo, ale nie ćwiczę, prowadzę 'kanapowy' tryb życia, dojadam.
Mam nadzieję, że już teraz będzie się razem motywować

[Chloestic]

razem damy rade

[wiedzma_com_pl]

Hej, hej, przygarniecie jeszcze jedną koleżankę?

Ja co prawda zaczynam od dzisiaj, bo tak sobie wymyśliłam, ale jak dołączycie po sylwestrze, to tydzień w tę, tydzień w tamtą nie zrobi różnicy myślę

Mam 22 lata, 168 wzrostu i ważę dokładnie 68,4 kg. Kilka miesięcy temu ważyłam 75, ale na szczęście już trochę udało mi się zbić. Niestety zaprzestałam diety jakieś 2 miesiące temu i zaczęłam sobie ostro folgować i 1,5kg wróciły

Mój pierwszy cel to 65 kg do 26 lutego, bo wtedy idę na wesele koleżanki i moja sukienka będzie ładniej leżała Cel ostateczny to jakieś 60-58kg, więc mam do zrzucenia ok. 10 kg... obyśmy wszystkie wytrwały

[Chloestic]

witaj wiedzmo

a co tu taka cisza? !

[BrillanteAstro5]

Taka cisza, bo wszyscy świąteczne leniuchowanie mają

Ja się za chwilę zabieram za ćwiczenia, a dietowo dzisiaj całkiem dobrze, maało nagrzeszyłam! Ale święta już się kończą, więc od jutra już pełną parą, nie ma co czekać do 1szego

[Chloestic]

ja dzisiaj tez poki co ladnie sie trzymam, ale wiem, ze pewnie slodkiej pokusie ulegne


tez od jutra zaczynam, zeby sie oczyscic troche, a od pierwszego to juz w ogole pelna para!!

[kalna_1993]

Lepiej już jutro rozpocząć diete pełna parą... Nie ma co tego odkladac...

[Lara39]

U mnie kiepsko... kawałek ciasta nie dał się pokonać.

Ale za to byłam na dłuuuuugim zimnym spacerze, więc liczę na to, że coś tam spaliłam.

Jutro też się szykuje aktywny dzień, w środę może basen...?

Postanowienie na dziś: nie podjadać przed snem

[malinka94]

Ja się przyłączam!
Od 1 stycznia biorę się za siebie przy 166cm ważę ok 68kg (zobaczymy jak to po świętach będzie ;o)

[Chloestic]

ja rowniez zjadlam dzis kawalek ciasta i garstka orzechow, ale w koncu to swieta

na sniadanko byla Wasa, zaraz bede robila kurczaczka na grillu, takze mam nadzieje, ze nie bedzie dzis tak zle, jak wczoraj ;p

az strach sie wazyc, mam nadzieje, ze nic mi przez te 3 dni nie przybylo


nie wiem jak Wy, ale ja mam ochote na noworoczne zmiany, schudnac, pod koniec miesiaca fryzjer, troche porozpieszczac swoje cialo tez by sie przydalo! ;]

[Cruella demon]

Napisane przez Chloestic

nie wiem jak Wy, ale ja mam ochote na noworoczne zmiany, schudnac, pod koniec miesiaca fryzjer, troche porozpieszczac swoje cialo tez by sie przydalo! ;]

O taaak! O fryzjerze myślę już od kilku miesięcy, ale jakoś nie doszłam jeszcze. W ogóle uwielbiam takie wieczory kiedy w zamian za stracony kilogram po ważeniu urządzałam sobie salon piękności.
Kąpiel, odżywki, peelingi, ale kiedy chciałam się wysmarować balsamem zawsze jakoś miałam to poczucie, że 'i tak nic nie widać'.
Ostatnio (może przez pogodę, wieczne zimno, zmęczenie) nie wychodziła mi żadna dieta, nie chciało mi się ćwiczyć, ale od jutro przygotowuje się do diety czyli mniej spróbuje jeść, zacznę ćwiczyć, a od 1 nie odpuszczam sobie Dzisiaj sporo zjadłam, ale w końcu ostatni dzień świąt

[Chloestic]

Napisane przez Cruella demon

O taaak! O fryzjerze myślę już od kilku miesięcy, ale jakoś nie doszłam jeszcze. W ogóle uwielbiam takie wieczory kiedy w zamian za stracony kilogram po ważeniu urządzałam sobie salon piękności.
Kąpiel, odżywki, peelingi, ale kiedy chciałam się wysmarować balsamem zawsze jakoś miałam to poczucie, że 'i tak nic nie widać'.
Ostatnio (może przez pogodę, wieczne zimno, zmęczenie) nie wychodziła mi żadna dieta, nie chciało mi się ćwiczyć, ale od jutro przygotowuje się do diety czyli mniej spróbuje jeść, zacznę ćwiczyć, a od 1 nie odpuszczam sobie Dzisiaj sporo zjadłam, ale w końcu ostatni dzień świąt

ja jak chudne, czuje sie zawsze o niebo ladniejsza i bardziej atrakcyjna, wtedy tez urzadzam sobie salonik pieknosci uwielbiam to uczucie, niebawem bedzie nam towarzyszylo

ja dzis nie zjadlam sporo, mialam jednak plany robic kurczaczka z grilla, ale stwierdzilam, ze moj ostatni dzien, to kurczaczka zostawie na jutro, a dzis zjem sobie dwa tosty!


ja juz od jutra zaczynam, nie ma co czekac do pierwszego, trza sie oczyscic po swietach i przyzwyczaic do odpowiedniego jedzenia, cwiczen

[Creepy Ginger Watcher]

Można dołączyć? Ja też już walczę od dobrych 2 miesięcy, udało mi się zrzucić 8kg. Ale niestety, święta zrobiły swoje, kilka dni szaleństw i straciłam motywację Teraz biorę się w garść. Mam nadzieję, że razem będziemy się wspierać. Zaczynam od 01.01, ale już teraz powoli się przyzwyczajam na nowo do dietki. Jeszcze 4 kg Jak tam u was świąteczny wróg - słodycze? Bo u mnie fatalnie - wszędzie ich pełno

[Cruella demon]

Napisane przez Chloestic

ja jak chudne, czuje sie zawsze o niebo ladniejsza i bardziej atrakcyjna, wtedy tez urzadzam sobie salonik pieknosci uwielbiam to uczucie, niebawem bedzie nam towarzyszylo

ja dzis nie zjadlam sporo, mialam jednak plany robic kurczaczka z grilla, ale stwierdzilam, ze moj ostatni dzien, to kurczaczka zostawie na jutro, a dzis zjem sobie dwa tosty!


ja juz od jutra zaczynam, nie ma co czekac do pierwszego, trza sie oczyscic po swietach i przyzwyczaic do odpowiedniego jedzenia, cwiczen

Mam nadzieję

Właśnie ja dzisiaj wsunęłam troche więcej niż zwykle z myślą, że przez najbliższy czas nie wezmę nic podobnego do ust
Mam nadzieję, że się do ćwiczeń zmotywuje, bo jednak bez tego efekty przychodzą wolniej

Napisane przez Creepy Ginger Watcher

Można dołączyć? Ja też już walczę od dobrych 2 miesięcy, udało mi się zrzucić 8kg. Ale niestety, święta zrobiły swoje, kilka dni szaleństw i straciłam motywację Teraz biorę się w garść. Mam nadzieję, że razem będziemy się wspierać. Zaczynam od 01.01, ale już teraz powoli się przyzwyczajam na nowo do dietki. Jeszcze 4 kg Jak tam u was świąteczny wróg - słodycze? Bo u mnie fatalnie - wszędzie ich pełno

Właśnie niestety wszędzie coś słodkiego, źle mi się już nawet robi jak to widzę

[Chloestic]

u mnie tez wszedzie to slodkie powystawiane, normalnie nic tylko podjadac by mozna!

[malinka94]

Napisane przez Chloestic

u mnie tez wszedzie to slodkie powystawiane, normalnie nic tylko podjadac by mozna!

mmm... dokładnie ;D na mnie się ten piernik tak ładnie patrzy i mówi żebym go zjadła. ale nie mam już miejsca na niego

[Chloestic]

ahh te pierniczki, u mnie i na stole i w lodowce, gdzie nie spojrze to slodkie!!!

a takie z lodóweczki to bardzo lubie :P

tez juz na nic miejsca nie mam, brzuchol mam jakbym piłke połkneła, ale chyba wiekszosc z nas

jak sie do mężusia przytulilam, to sie oboje o siebie obilismy brzuchami lol


od jutra porzadek! ;]

[cherries]

Uff.. jak dobrze, że święta się już skończyły, nareszcie koniec tego obżarstwa! :p
Mam 161 cm wzrostu i jakieś 58-59 kg, chociaż po świętach to pewnie trochę więcej.
Chcę schudnąć do 53 kg.
28. stycznia czeka mnie studniówka, dlatego 3.stycznia planuję wystartować z Dietą Kopenhaską. Kto się przyłącza???

http://kopenhaska.com/index.html

[kasiek604]

Hej Ja też chce schudnąć ( aż 15 kg zostało mi po ciąży i nie chce odejść a ja się czuję z tym fatalnie ( Niestety mój synek jest jeszcze na cycku tzw głównie w nocy bo w dzień je już normalne posiłki ale jednak więc moja dieta nie może być zbyt zdrastyczna żebym nie straciłam pokarmu a jednocześnie był on dla niego dość wartościowy. Postanowiłam,że od 1 stycznia biorę się za siebie!! muszę!!

[Chloestic]

Napisane przez cherries

Uff.. jak dobrze, że święta się już skończyły, nareszcie koniec tego obżarstwa! :p
Mam 161 cm wzrostu i jakieś 58-59 kg, chociaż po świętach to pewnie trochę więcej.
Chcę schudnąć do 53 kg.
28. stycznia czeka mnie studniówka, dlatego 3.stycznia planuję wystartować z Dietą Kopenhaską. Kto się przyłącza???

http://kopenhaska.com/index.html

ja mam 57 kg, do urodzin, czyli 23 stycznia chce pyknac 5 kg, dieta i silownia, oby nam sie udalo!

kasiek, uda sie!

[Creepy Ginger Watcher]

Z tego co się orientuję, dieta kopenhaska ma fatalne opinie. Bardzo niezdrowo- co z tego, że schudniesz, jak zdrówko zniszczysz? Myślę, że można dużo schudnąć na zwykłym MŻcie + ćwiczenia. Ja w pierwszy miesiąc w ten sposób schudłam 5kg, więc całkiem nieźle. Standardowo: nie jadłam smażonego, chipsów, słodyczy, majonezu, masła itd, ograniczyłam porcje, zwiększyłam spożycie warzyw, piłam herbatę zieloną, no i duuużo się ruszałam. Przemyślcie tą kopenhaską, dziewczyny.

[wiedzma_com_pl]

Również Kopenhadzkiej nie polecam. Po pierwsze jest niezdrowa, po drugie wiele osób się na niej źle czuje (zawroty głowy, senność...), a po trzecie efekt jojo jak ta lala- wiem bo sama przerabiałam mając jakieś 16 lat.

Właśnie piję poranną kawę i przymierzam się do owsianki.Tzn pseudo owsianki,bo nigdy płatków owsianych nie gotuję, tylko zalewam zimnym mlekiem :d Uwielbiam takie żarcie Nie mam tylko pomysłu na obiad... Ale chodzą za mną jajka od kilku dni

Postanowiłam się ważyć raz w tygodniu- w niedziele rano. Zobaczymy, czy będą jakieś efekty moich zmagań

[malinka94]

Napisane przez Creepy Ginger Watcher

Z tego co się orientuję, dieta kopenhaska ma fatalne opinie. Bardzo niezdrowo- co z tego, że schudniesz, jak zdrówko zniszczysz? Myślę, że można dużo schudnąć na zwykłym MŻcie + ćwiczenia. Ja w pierwszy miesiąc w ten sposób schudłam 5kg, więc całkiem nieźle. Standardowo: nie jadłam smażonego, chipsów, słodyczy, majonezu, masła itd, ograniczyłam porcje, zwiększyłam spożycie warzyw, piłam herbatę zieloną, no i duuużo się ruszałam. Przemyślcie tą kopenhaską, dziewczyny.

Dokładnie ja zaczynam na diecie MŻ i mam nadzieję że zgubię jakieś 10kg a do wakacji postaram się udoskonalić moje ciało . Tylko teraz jest problem z aerobami w taką pogodę. W domu mam do dyspozycji tylko skakankę, ale póki śniegi nie stopnieją to musi mi wystarczyć ;D

[BrillanteAstro5]

Dzień dobry dziewczyny!

Fajnie, że nas coraz więcej tutaj
Również nie polecam kopenhaskiej, kumpela próbowała i strasznie wymęczona była. Ja w moim odchudzaniu stawiam głównie na ruch i właśnie MŻ. To jednak chyba najlepsze

Święta się nam skończyły, więc podsumowując jestem z siebie baaardzo dumna. Nie przejadłam się i w miarę się pilnowałam - skusiłam się tylko na kilka ciasteczek.

malinka94 ja czekam aż tylko teń śnieg stopnieje i trochę cieplej będzie, bo chcę znowu zacząć biegać, a na razie polecam w domu taniec. Wyszaleć się można, pracują wszystkie mięśnie, no a ja kocham tańczyć

wiedźma tak mi się jakoś z tymi jajkami przypomniało, że w tamtym tygodniu miałam taką fazę na jajka, że właściwie codziennie jadłam jajko w jakieś postaci, a jednego dnia zdarzyło mi się jeść jajko na śniadanie, obiad i kolację


Biorę się za sprzątanie Miłego dnia!

[kasiek604]

Ja kilka lat temu schudłam 10 kg na swojej diecie tzw jadłam to co miałam w domu oczywiscie wykluczyłam tłuszcze + słodycze gazowane slodkie napoje i takie tampo prostu zdrowe niedobre żarcie i tak tez mam zamiar tym razem schudnąć

[Goosia123]

Dziewczyny mogę się do was dołączyć? W grupie zawsze raźniej i może w końcu uda mi się zrzucić zbędne kg. Jestem załamana bo przez ostatni rok przytyłam 10kg Ale postanowiłam że od dziś biorę się za siebie. Moje marzenie to żeby zrzucić 17,5kg. Ale nawet powrót do wcześniejszej wagi będzie dla mnie baaardzo satysfakcjonujący Mam 160cm i obecnie ważę 67,5kg

[Cruella demon]

Cześć
No to od dzisiaj przymierzam/y się do diety Idę zjeść śniadanie i powodzenia