sprawa z kotem ;) - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-12-27, 18:25   #1
spacja_
Raczkowanie
 
Avatar spacja_
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 297

sprawa z kotem ;)


Proszę o Waszą opinię. Wróciłam ze świątecznego wyjazdu i taka oto spotkała nas sytuacja.

Wyjechaliśmy z tż na święta do mojej rodziny, nie było nas niecałe 2 dni (mieszkamy w jego mieście, 5 min od tz rodziny). Mamy kota. Przed wyjazdem poprosiliśmy siostrę tż żeby raz zajrzała do kota i dosypała mu karmy (jechaliśmy w sobotę wieczorem - dostał na max jedzenia, wróciliśmy dziś w południe, miała przyjść i mu sypnąć w niedzielę). Ok. Siostra tz, jak nam napisała, przyszła jeszcze tego samego dnia wieczorem, potem następnego dnia rano i znów wieczorem chyba. Smsem poinformowała nas, że źle karmimy kota - nie chce jeść karmy (jego ulubionej, którą dostaje od jakiś 2 miesięcy, karma dla kociąt bo jest jeszcze młody ) i ona mu zrobi po swojemu. Ok, spoko, podziękowaliśmy, mimo że, kobieta mówi mi, że źle karmie własnego kochanego kociaka. Wczoraj wieczorem tel o której dziś będziemy, to ona przyjdzie rano jeszcze i go nakarmi - my że bardzo dziękujemy i nie trzeba bo koło południa będziemy. Przyszła, nakarmiła. Jesteśmy już prawie koło domu, ona dzwoni o której będziemy bo znów kota chce iść karmić. My nadal cierpliwie i grzecznie że będziemy w domu za 5 min i nie musi iść i bardzo dziękujemy. Ona mówi przez tel do mojego tż że, źle karmimy kota, pyta się jak go karmimy, czym, ile razy dziennie. Zirytowało mnie to już i mówie mu żeby się jej nie tłumaczył bo wiem jak mamy go karmić. Usłyszała to zapewne i za chwilę sms - kot jest źle karmiony, tak to możemy karmić psa albo siebie. Nie dałam rady już. Napisałam jej że ja nie daje kotu Whiskas bo to mało wartościowa karma (ona przynosiła od siebie dla niego saszetki i mu dawała i mleko, kot ma od tego biegunkę - kociary wiedzą ) i naprawdę najlepiej wiem jak karmić własnego kota i wiemy co robimy. Za chwilę tel od matki tz. Ona chce z nim porozmawiać, ale jak będzie poza domem. On oddzwania o co chodzi, mama tz, że ona chce osobiście z nim pogadać. Siostra zadzwoniła do mamy z żalem.
Czy ja się zachowałam w jakiś sposób niewłaściwie? Dziękowaliśmy jej za opiekę nad kotem w kążdym smsie i tel z nią. Miała przyjść raz i dosypać mu suchego jedzenia tylko (mieszka może 5 min stąd i sama bardzo chciała). Byłam miła i cierpliwa, ale nie mogę pozwolić żeby mnie ktoś pouczał jak mam wychowywać mojego kota.
Wyjąśniając, kociak dostaje raz dziennie mokre, a suche ma cały czas i nigdy nie zjada całej miski w jeden dzień

Tymczasem zrobił się wielki kwas i tż jedzie na rozmowę do mamy bo siostra czuję się urażona. Lubie jego mamę jest naprawdę w porządku, relację mieliśmy ok, ale to się teraz zmieni zapewne eh.

Zrobiłam coś nie tak? Przecież nie mogę pozwolić żeby ktoś "wchodził mi na głowę" (oprócz kota ) nawet gdy jest to siostra tż.

Edytowane przez spacja_
Czas edycji: 2010-12-27 o 18:29 Powód: literówki
spacja_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 18:44   #2
paczek1990
Wtajemniczenie
 
Avatar paczek1990
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: okolice Katowic
Wiadomości: 2 796
Dot.: sprawa z kotem ;)

Moim zdaniem nie zrobiłaś nic niewłaściwego Twój kot i możesz go karmić czym Ci się żywcem podoba.
Siostra Twojego Tż jest jakaś dziwna, że tak do wzięła do siebie, i jeszcze poskarżyła sie mamie...
paczek1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 18:55   #3
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 271
Dot.: sprawa z kotem ;)

Cytat:
Napisane przez spacja_ Pokaż wiadomość
Proszę o Waszą opinię. Wróciłam ze świątecznego wyjazdu i taka oto spotkała nas sytuacja.

Wyjechaliśmy z tż na święta do mojej rodziny, nie było nas niecałe 2 dni (mieszkamy w jego mieście, 5 min od tz rodziny). Mamy kota. Przed wyjazdem poprosiliśmy siostrę tż żeby raz zajrzała do kota i dosypała mu karmy (jechaliśmy w sobotę wieczorem - dostał na max jedzenia, wróciliśmy dziś w południe, miała przyjść i mu sypnąć w niedzielę). Ok. Siostra tz, jak nam napisała, przyszła jeszcze tego samego dnia wieczorem, potem następnego dnia rano i znów wieczorem chyba. Smsem poinformowała nas, że źle karmimy kota - nie chce jeść karmy (jego ulubionej, którą dostaje od jakiś 2 miesięcy, karma dla kociąt bo jest jeszcze młody ) i ona mu zrobi po swojemu. Ok, spoko, podziękowaliśmy, mimo że, kobieta mówi mi, że źle karmie własnego kochanego kociaka. Wczoraj wieczorem tel o której dziś będziemy, to ona przyjdzie rano jeszcze i go nakarmi - my że bardzo dziękujemy i nie trzeba bo koło południa będziemy. Przyszła, nakarmiła. Jesteśmy już prawie koło domu, ona dzwoni o której będziemy bo znów kota chce iść karmić. My nadal cierpliwie i grzecznie że będziemy w domu za 5 min i nie musi iść i bardzo dziękujemy. Ona mówi przez tel do mojego tż że, źle karmimy kota, pyta się jak go karmimy, czym, ile razy dziennie. Zirytowało mnie to już i mówie mu żeby się jej nie tłumaczył bo wiem jak mamy go karmić. Usłyszała to zapewne i za chwilę sms - kot jest źle karmiony, tak to możemy karmić psa albo siebie. Nie dałam rady już. Napisałam jej że ja nie daje kotu Whiskas bo to mało wartościowa karma (ona przynosiła od siebie dla niego saszetki i mu dawała i mleko, kot ma od tego biegunkę - kociary wiedzą ) i naprawdę najlepiej wiem jak karmić własnego kota i wiemy co robimy. Za chwilę tel od matki tz. Ona chce z nim porozmawiać, ale jak będzie poza domem. On oddzwania o co chodzi, mama tz, że ona chce osobiście z nim pogadać. Siostra zadzwoniła do mamy z żalem.
Czy ja się zachowałam w jakiś sposób niewłaściwie? Dziękowaliśmy jej za opiekę nad kotem w kążdym smsie i tel z nią. Miała przyjść raz i dosypać mu suchego jedzenia tylko (mieszka może 5 min stąd i sama bardzo chciała). Byłam miła i cierpliwa, ale nie mogę pozwolić żeby mnie ktoś pouczał jak mam wychowywać mojego kota.
Wyjąśniając, kociak dostaje raz dziennie mokre, a suche ma cały czas i nigdy nie zjada całej miski w jeden dzień

Tymczasem zrobił się wielki kwas i tż jedzie na rozmowę do mamy bo siostra czuję się urażona. Lubie jego mamę jest naprawdę w porządku, relację mieliśmy ok, ale to się teraz zmieni zapewne eh.

Zrobiłam coś nie tak? Przecież nie mogę pozwolić żeby ktoś "wchodził mi na głowę" (oprócz kota ) nawet gdy jest to siostra tż.
Dokladnie, nie zrobilas nic zlego, w ogole zachowanie siostry Twojego faceta bylo nie na miejscu i osoba ktora w tym wypadku powinna przepraszac jest wlasnie ona. Jak to mowia, nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu... ,a jak siostra taka madra, niech idzie na nauki weterynaryjne
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 18:56   #4
awia
Zakorzenienie
 
Avatar awia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 541
Dot.: sprawa z kotem ;)

Nic sie nie martw, ja zrobilabym wiekszą afere gdyby ktos przynosil żarcie i mleko mojemu kotu, chociaz zostawilam mu jego karmę.
Dokladnie, od mleka, nawet dla kota może dostac biegunki, dokarmianie whiskasem to w ogole porażka - zwlaszcza ze chciala go dokarmiac niemal co chwile.
Myślę że w ogole nie powinnaś sie przejmować, następnym razem znajdz kogos innego do dokarmiania, rozloz 2 lub 3 miski jesli masz pewnosc ze nie zeżre za jadnym posiedzeniem, lub zainwestuj w elektryczną miskę, która karmi co wyznaczoną liczbę godzin.

Nadgorliwość jednak jest gorsza od faszyzmu.
__________________
nie bo tu nie ma nieba
jest prześwit między wieżowcami
a serce to nie serce to tylko kawał mięsa
a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach
a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach


Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
awia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 18:58   #5
kenio26
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 890
Dot.: sprawa z kotem ;)

Jaka dziecinna jest ta siostra Twojego Tż,ile ona ma lat?Albo po prostu tak lubi narzucać swoje zdanie.
Zachowałaś się w porządku.
__________________
Jestem kobietą,a w nicku nie jest podany mój wiek()

Odwyk kosmetyczny od jutra
kenio26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 19:01   #6
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 756
Dot.: sprawa z kotem ;)

I w ten oto sposób dostałaś cenną nauczkę życiową - zabierać kota ze sobą.

Na szczęście kot to nie aligator i można go zapakować do kontenerka i przewozić...

a co do siostry, to przeczekaj i nie wdawaj sięw kłótnie. Kup czekoladę, podziękuj za opiekę i tyle. I nigdy więcej jej nie proś.
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 19:05   #7
loloona_79
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 747
Dot.: sprawa z kotem ;)

moim zdaniem siostra TŻ przesadza i to bardzo. Najlepiej spokojnie argumentować, że wiecie co robicie, no bo tak trochę głupio się kłócić w odpowiedzi na pomoc siostry
Mam też kota doskonale wiem, że może spokojne być sobie sam na noc lub dwie jak się mu da odpowiednio dużo karmy i nie ma co panikować.
__________________
Udany sex to taki, po którym nawet sąsiedzi wychodzą zapalić....
loloona_79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 19:07   #8
Krakovianka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 647
Dot.: sprawa z kotem ;)

Chyba jednak zle karmisz kota
Powaznie tylko raz dziennie ?
Ja nie jestem specjalistka, ale to chyba malo.
Sama douczam sie na miau.pl
Krakovianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 19:28   #9
expression27
Raczkowanie
 
Avatar expression27
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 31
Dot.: sprawa z kotem ;)

Ta siostra to jakaś strasznie despotyczna osoba, oczywiście ty miałaś rację.
No kto to widział podawać kotu mleko?
I ta afera na całą rodzinę jest trochę dziwna, przecież to tylko kot ^^
expression27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 19:35   #10
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 112
Dot.: sprawa z kotem ;)

Cytat:
Napisane przez Krakovianka Pokaż wiadomość
Chyba jednak zle karmisz kota
Powaznie tylko raz dziennie ?
Ja nie jestem specjalistka, ale to chyba malo.
Sama douczam sie na miau.pl
Napisała że raz dziennie kot dostaje mokrą karmę, a nie że dostaje jeść tylko raz dziennie.
Oprócz tego, napisała tez że kot ma cały czas suchą karmę w misce.

Moje koty tez tak karmię. Raz dziennie mięso, a cały czas mają w misce suche chrupki.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 19:36   #11
spacja_
Raczkowanie
 
Avatar spacja_
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 297
Dot.: sprawa z kotem ;)

Cytat:
Napisane przez awia Pokaż wiadomość
Nic sie nie martw, ja zrobilabym wiekszą afere gdyby ktos przynosil żarcie i mleko mojemu kotu, chociaz zostawilam mu jego karmę.
Dokladnie, od mleka, nawet dla kota może dostac biegunki, dokarmianie whiskasem to w ogole porażka - zwlaszcza ze chciala go dokarmiac niemal co chwile.
Myślę że w ogole nie powinnaś sie przejmować, następnym razem znajdz kogos innego do dokarmiania, rozloz 2 lub 3 miski jesli masz pewnosc ze nie zeżre za jadnym posiedzeniem, lub zainwestuj w elektryczną miskę, która karmi co wyznaczoną liczbę godzin.

Nadgorliwość jednak jest gorsza od faszyzmu.
Mam pewność, że nie zje tej miski na raz. Jak wieczorem zaszła to mówiła, że jest pełna miska i nie chce jeść naszej karmy (wyjechaliśmy jakieś 2,3 h max wcześniej i wtedy miał nasypane pełną michę). Kot był najedzony po prostu, ona stwierdziła, że nie da pewnie rady gryźć tych chrupek, zaczeła mu je wodą rozmaczać

Cytat:
Napisane przez kenio26 Pokaż wiadomość
Jaka dziecinna jest ta siostra Twojego Tż,ile ona ma lat?Albo po prostu tak lubi narzucać swoje zdanie.
Zachowałaś się w porządku.
Siostra około 30tki. Opinie moja subiektywna jak najbardziej - ale tak, ona zawsze musi mieć rację.

Cytat:
Napisane przez dzustam Pokaż wiadomość
I w ten oto sposób dostałaś cenną nauczkę życiową - zabierać kota ze sobą.

Na szczęście kot to nie aligator i można go zapakować do kontenerka i przewozić...

a co do siostry, to przeczekaj i nie wdawaj sięw kłótnie. Kup czekoladę, podziękuj za opiekę i tyle. I nigdy więcej jej nie proś.
Chciałam go zabrać, ale jechaliśmy pociągiem i jest tak zimno...poza tym ona bardzo deklarowała chęć pomocy więc skorzystaliśmy. Mój błąd.

Cytat:
Napisane przez Krakovianka Pokaż wiadomość
Chyba jednak zle karmisz kota
Powaznie tylko raz dziennie ?
Ja nie jestem specjalistka, ale to chyba malo.
Sama douczam sie na miau.pl
Znam to forum i czytam Teorii na temat żywienia kota jest sporo. Mój ma suchą karmę cały czas w misce i dostaje mięcho raz dziennie, to młody kociak a nie dorosły kot - taka ilość mu służy, wydaje się być szczęśliwym kotem
spacja_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 19:38   #12
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: sprawa z kotem ;)

Cytat:
Napisane przez paczek1990 Pokaż wiadomość
Moim zdaniem nie zrobiłaś nic niewłaściwego Twój kot i możesz go karmić czym Ci się żywcem podoba.
Siostra Twojego Tż jest jakaś dziwna, że tak do wzięła do siebie, i jeszcze poskarżyła sie mamie...
z pogrubionym się nie zgadzam!
Kota karmić nie można czym się komu podoba, ale pełnowartościową karmą...
ale z tego co Autorka pisała, to właśnie ona karmi kota prawidłowo, a siostra TŻa naoglądała się reklam jak to "kot kupowałby whiskas"...hehe...kot, taki prawdziwy kot, gdyby miał się zdecydować to na pewno nie kupiłby sobie whiskasa
"opiekunce" podziękuj za tą wspaniałą i w pełni profesjonalną opiekę, ale ...jeśli mogę coś doradzić- dopytaj się jej czemu uważa, że źle karmicie kota...nie ze wzgledu na to, żebyś miała ją jeszcze kiedykolwiek poprosić o opiekę nad twoim, ale ze względu na to, że może głupie dziewcze (tak, głupie, jesli kotu mleko daje i whiskasowe karmy), kiedys moze ta pannica zapragnąć kota i wtedy ona będzie biedne zwierze katować- ja uważam, ze należy uświadamiać w tym względzie
to tak na marginesie...
a na jeszcze zupełnym marginesie- po co kotu codziennie mokre?
Nie dawaj (z doświadczenia wiem, ze nie zje w całości) lepiej zostawiać suche- kot jada średnio 13 razy na dobę, więc lepiej zrobisz jak będzie miał cały czas suche i świeżą wodę
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 19:45   #13
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 544
Dot.: sprawa z kotem ;)

Kot to pryszczyk. Poczekaj aż dziecko urodzisz, dopiero będzie jazda
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 19:51   #14
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 112
Dot.: sprawa z kotem ;)

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
a na jeszcze zupełnym marginesie- po co kotu codziennie mokre?
Nie dawaj (z doświadczenia wiem, ze nie zje w całości) lepiej zostawiać suche- kot jada średnio 13 razy na dobę, więc lepiej zrobisz jak będzie miał cały czas suche i świeżą wodę
przecież pisała że kot ma cały czas suche w misce.

A po co mokre? Bo kot może lubi po prostu.
Dlaczego kotu nie dać czegoś mokrego tylko na same chrupki skazywać?
Przeciez nie trezba dawać od razu kilograma, tylko można dać tyle ile zje żeby nie leżało.
Moje mają cały czas suche w misce i to suche różnych smaków - kupuję różne i daję na zmianę żeby koty nie jadły w kółko tego samego.
A mimo to, juz 2-3 godziny przed porą podania "mokrego" kot już czeka w kuchni i skwierczy: "no już, już daj, daj, no daaaaj!"

Kot tez człowiek i lubi zjeść coś innego a nie w kółko to samo.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 19:52   #15
miss venflon
Zakorzenienie
 
Avatar miss venflon
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
Dot.: sprawa z kotem ;)

po co kotu mokre?
żeby jako dorosły nie miał chorych nerek z powodu zbyt malej ilości płynów chociażby-koty muszą miec wodę zawartą min.właśnie w pokarmie bo same nie wypijają jej dostatecznie

a siostrze podziękujcie i nigdy więcej nie proście
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO
miss venflon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 20:04   #16
allmode
Wtajemniczenie
 
Avatar allmode
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
Dot.: sprawa z kotem ;)

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Kot to pryszczyk. Poczekaj aż dziecko urodzisz, dopiero będzie jazda
Stwierdzi, że niewłaściwie karmisz i przyleci z własnym cyckiem?

A tak serio - siostra zachowała się bardzo dziwnie. Po pierwsze nie powinna kwestionować Waszych zaleceń - miała kota tylko karmić, a nie układać mu jadłospis. Po drugie - nie powinna mu podawać mleka - widać, jak bardzo się zna na kotach. Za to bym ją zrąbała konkretnie - kot mógł dostać biegunki i mieć poważne kłopoty ze zdrowiem. A po trzecie - trzydziestoletnia baba jak ma problem to powinna powiedzieć otwarcie, a nie lecieć z jęzorem do mamy.
Swoją drogą - -mama też podejście ma chyba nie bardzo, skoro po skardze dorosłej córki wzywa dorosłego syna na dywanik. I to jeszcze w sprawie kota.
Moim zdaniem autorko zachowałaś się w porządku. Radziłabym siostry już nigdy więcej o nic nie prosić.
allmode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 20:05   #17
spacja_
Raczkowanie
 
Avatar spacja_
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 297
Dot.: sprawa z kotem ;)

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
z pogrubionym się nie zgadzam!
Kota karmić nie można czym się komu podoba, ale pełnowartościową karmą...
ale z tego co Autorka pisała, to właśnie ona karmi kota prawidłowo, a siostra TŻa naoglądała się reklam jak to "kot kupowałby whiskas"...hehe...kot, taki prawdziwy kot, gdyby miał się zdecydować to na pewno nie kupiłby sobie whiskasa
"opiekunce" podziękuj za tą wspaniałą i w pełni profesjonalną opiekę, ale ...jeśli mogę coś doradzić- dopytaj się jej czemu uważa, że źle karmicie kota...nie ze wzgledu na to, żebyś miała ją jeszcze kiedykolwiek poprosić o opiekę nad twoim, ale ze względu na to, że może głupie dziewcze (tak, głupie, jesli kotu mleko daje i whiskasowe karmy), kiedys moze ta pannica zapragnąć kota i wtedy ona będzie biedne zwierze katować- ja uważam, ze należy uświadamiać w tym względzie
to tak na marginesie...
a na jeszcze zupełnym marginesie- po co kotu codziennie mokre?
Nie dawaj (z doświadczenia wiem, ze nie zje w całości) lepiej zostawiać suche- kot jada średnio 13 razy na dobę, więc lepiej zrobisz jak będzie miał cały czas suche i świeżą wodę
Ona ma 2 koty. Zapewne dlatego uważa się za taka specjalistkę. Karmi je Whiskasem, czym więcej to nie wiem.
Próbowałam ją dziś delikatnie uświadomić i tak się to nie wesoło skończyło. Raczej nie weźmie pod uwagę mojej opinii na temat karmienia kotów

Mam rację z karmieniem, ale co dalej? Sytuacja w rodzinie zrobiła się napięta...a matka i siostra tż to jeden front, ja jestem ta trzecia co to jest z ich synem i bratem i ośmieliła się wreszcie wyrazić swoje zdanie.
Ze mną nikt nie chcę rozmawiać, mama tż zadzwoniła od razu do niego, że chce się z nim osobiście spotkać zapewne powie, że siostra chciała dobrze itd, a ja taka niewdzięczna itp itd. Czuję, że mam z nimi "małe szanse" Tż oczywiście wie kiedy i co kot ma jadać, ale aż się o biedaka boję w konfrontacji z tymi dwiema kobietami
spacja_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 20:16   #18
loloona_79
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 747
Dot.: sprawa z kotem ;)

Przepraszam ale muszę zapytać
Czy siostra jest może z kimś związana czy tak tylko z tymi kotami?
__________________
Udany sex to taki, po którym nawet sąsiedzi wychodzą zapalić....
loloona_79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 20:17   #19
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: sprawa z kotem ;)

Miałaś rację. Siostra przegięła.

A co masz zrobic? NIC.

To matka i siostra Twojego Tż. To on powinien się JASNO I KRÓTKO wypowiedziec w tej kwesti. Coś w stylu: Dziękujemy X za opiekę nad kotem, ale czepiając się CIĄGLE Y była bardzo niegrzeczna. Y wie jak karmic naszego kota, a rozdmuchiwanie takiej pierdoły to przegięcie. Dla mnie temat zamknięty.

No, a jak się zachowa Twój facet to się przekonasz jak wróci. Mam nadzieję, że stanie po Twojej stronie.
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 20:19   #20
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 628
Dot.: sprawa z kotem ;)

Cytat:
Napisane przez spacja_ Pokaż wiadomość
Czuję, że mam z nimi "małe szanse" Tż oczywiście wie kiedy i co kot ma jadać, ale aż się o biedaka boję w konfrontacji z tymi dwiema kobietami
A może by tak pogrzebać w necie albo w książkach o kotach i poszukać wypowiedzi profesjonalistów na temat tego co i jak kociak powinien jadać, co?

Wiem, że to by było dość brutalne i wredne, ale może zamknęłoby im twarze w tym temacie.

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
To matka i siostra Twojego Tż. To on powinien się JASNO I KRÓTKO wypowiedziec w tej kwesti. Coś w stylu: Dziękujemy X za opiekę nad kotem, ale czepiając się CIĄGLE Y była bardzo niegrzeczna. Y wie jak karmic naszego kota, a rozdmuchiwanie takiej pierdoły to przegięcie. Dla mnie temat zamknięty.


Formułka do wyuczenia się na pamięć
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 20:24   #21
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 271
Dot.: sprawa z kotem ;)

Cytat:
Napisane przez loloona_79 Pokaż wiadomość
Przepraszam ale muszę zapytać
Czy siostra jest może z kimś związana czy tak tylko z tymi kotami?
To samo pomyslalam
Awantura o Basie juz byla, wiec teraz moze byc o kota.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 20:29   #22
Suziii90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Polska:)
Wiadomości: 372
Dot.: sprawa z kotem ;)

hehe :p no nie mogę .. trochę mnie to bawi... :P siostra Tż przegięła.... współczuję jej kotom :/ a Ty się nie przejmuj bo nic złego nie zrobiłaś ... Twój kot i sama wiesz co dla niego najlepsze... a przeprosić to one powinny to zrobić a nie Ty je jedynie możesz podziękować za jej oddane poświęcenie <ironia>
Suziii90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 20:38   #23
spacja_
Raczkowanie
 
Avatar spacja_
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 297
Dot.: sprawa z kotem ;)

Dzięki Dziewczyny, czasami trzeba się po prostu z kimś skonsultować i potwierdzić swoje racje. Szczególnie będąc pod ostrzałem kobiet z rodziny tz Tz jest po mojej stronie, tylko, do tej pory raczej ignorował niektóre teksty siostry, dla świętego spokoju. Jakiś czas temu zamieszkaliśmy razem, no i...mamy kota Zostawiam to jemu. Będzie się jutro działo...
spacja_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 21:03   #24
Krakovianka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 647
Dot.: sprawa z kotem ;)

Cytat:
Napisane przez spacja_ Pokaż wiadomość
Znam to forum i czytam Teorii na temat żywienia kota jest sporo. Mój ma suchą karmę cały czas w misce i dostaje mięcho raz dziennie, to młody kociak a nie dorosły kot - taka ilość mu służy, wydaje się być szczęśliwym kotem
Jestem pewna ze masz szczesliwego kota
Ja stawalam na rzesach zeby mojego nauczyc jesc sucha karme, niestety bez skudku. Moj kot jest gruby, leniwy i obzarty bo potrafi jesc 3 szaszetki dziennie. Jest przepadzisty, ale taki kochany ze nie potrafie kotu odmowic.
Siostra twego TZ, chyba by mnie do sadu podala

Edytowane przez Krakovianka
Czas edycji: 2010-12-27 o 21:06
Krakovianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 21:04   #25
rybkie
Rozeznanie
 
Avatar rybkie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 969
Dot.: sprawa z kotem ;)

o rany, ale drama, wspolczuje twojemu TZ, zeby tylko sie nie zlamal
rybkie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 22:53   #26
Honey822
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 103
Dot.: sprawa z kotem ;)

Jejku jakaś dziwna ta siostra.. Tyle zamieszania robić bez powodu. Oczywiście,że Ty masz racje. To ona się nie zna bo kotu mleko szkodzi i ma biegunke tak jak mój Maksio
Honey822 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 23:23   #27
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: sprawa z kotem ;)

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
przecież pisała że kot ma cały czas suche w misce.

A po co mokre? Bo kot może lubi po prostu.
Dlaczego kotu nie dać czegoś mokrego tylko na same chrupki skazywać?
Przeciez nie trezba dawać od razu kilograma, tylko można dać tyle ile zje żeby nie leżało.

Kot tez człowiek i lubi zjeść coś innego a nie w kółko to samo.
no i chwała Bogu i Autorce, że kot ma cały czas suche w misce tak tylko napisałam, żeby wiedziała, ze kot sie nie przeżre i sam sobie dozuje (pomijam koty z problemami psychicznymi, mówię o zdrowym kocie który nie zaznał głodu i wie, że w misce zawsze będzie- taki się nie nażera, a jedynie chodzi od czasu do czasu skubnąć...)
z resztą- jesli masz koty, to sama wiesz jak to wygląda
Mokre- też jak najbardziej dawać, ale ja jestem za tym,żeby nie codziennie...tylko raz na 3-5 dni -wtedy zjada z większym apetytem jako "rarytas"...oczywiści e tu też pomijam kwestię dawania kotu "mokrego" np. mięsa z kury jako normalnego posiłku- jesli kot jest przyzwyczajony do tego, że codziennie na "obiad" dostaje kurę z ryzem i marchewką- i w dodatku zjada to, to niech go nadal tak karmi, bo to zdrowe
Chodziło mi o puszki/saszetki...tego typu "mokre"- zeby kot sie nie przyzwyczaił, bo z niechlubnego doświadczenia wiem jak to wygląda...moje kocięta do niedawana były tak rozbestwione,że musiały mieć 3 różne rodzaje suchego (bo każdy jadł co innego) do tego wiadomo- wodę (tez trzy michy- nie napiją się z tej samej, nawet z fontanny!) i jeszcze trzy miski mokrego...przy czym jeden lubił kurczakowe, drugi- tylko Rafine Soupe, a trzeci- nie jadł nic
Dlatego przestrzegam przed dawaniem mokrego- rozpuszczają się dzieci jak dziadoskie bicze

A żeby tak kocięta jak ludzie jadły z głową...och to by wielka radość nastała w moim domu i zadowolenie
Kot nie człowiek- bo człowiekowi czasem udaje sie przemówić do rozsądku...a kot jak ma swoje zdanie- to weź i go zmuś do zmiany...no nie da się, nie da
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...

Edytowane przez la'Mbria
Czas edycji: 2010-12-27 o 23:24
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 23:37   #28
mm444
Władca Wizażu
 
Avatar mm444
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 304
Dot.: sprawa z kotem ;)

Treść usunięta
mm444 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 23:49   #29
spacja_
Raczkowanie
 
Avatar spacja_
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 297
Dot.: sprawa z kotem ;)

Cytat:
Napisane przez Honey822 Pokaż wiadomość
Jejku jakaś dziwna ta siostra.. Tyle zamieszania robić bez powodu. Oczywiście,że Ty masz racje. To ona się nie zna bo kotu mleko szkodzi i ma biegunke tak jak mój Maksio
Ona zapewne czuje się bardzo urażona. W odpowiedzi na jej teksty odnośnie naszego sposobu karmienia odpisałam jej, wydaje mi, że bardzo łagodnie jak na mój stan emocjonalny w tej sytuacji, że: to nasz kot i my najlepiej wiemy jak go karmić, whiskasa nie dostaje bo to mało wartościowa karma, mleka również nie, podziękowałam za rady i zaznaczyłam, że serio wiemy co robimy. Na końcu jeszcze po raz kolejny podziękowałam za opiekę. I wtedy mój tż kamienny głosem został przez mamę wezwany na osobiste spotkanie. Pierwszy raz jestem w tak dziwnej sytuacji...
dodam, że przyniosła kotu zabawki (tak, ma swoje)

Musiałam się wygadać zmęczyła mnie psychicznie ta cała "afera"

mm444 - nie sądzę żeby miała okazję porozmawiać z jego siostrą na argumenty, sama ma 2 koty, roczne dziecko i "wie wszystko najlepiej". Napisałam do niej, nie odpisała, tylko od razu do mamy...nawet nie mam ochoty próbować, znam ją kilka lat i to raczej nie ma sensu.

Edytowane przez spacja_
Czas edycji: 2010-12-27 o 23:58
spacja_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 23:58   #30
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 792
Dot.: sprawa z kotem ;)

Cytat:
Mokre- też jak najbardziej dawać, ale ja jestem za tym,żeby nie codziennie...tylko raz na 3-5 dni -wtedy zjada z większym apetytem jako "rarytas"...oczywiści e tu też pomijam kwestię dawania kotu "mokrego" np. mięsa z kury jako normalnego posiłku- jesli kot jest przyzwyczajony do tego, że codziennie na "obiad" dostaje kurę z ryzem i marchewką- i w dodatku zjada to, to niech go nadal tak karmi, bo to zdrowe
Chodziło mi o puszki/saszetki...tego typu "mokre"- zeby kot sie nie przyzwyczaił, bo z niechlubnego doświadczenia wiem jak to wygląda...moje kocięta do niedawana były tak rozbestwione,że musiały mieć 3 różne rodzaje suchego (bo każdy jadł co innego) do tego wiadomo- wodę (tez trzy michy- nie napiją się z tej samej, nawet z fontanny!) i jeszcze trzy miski mokrego...przy czym jeden lubił kurczakowe, drugi- tylko Rafine Soupe, a trzeci- nie jadł nic
Dlatego przestrzegam przed dawaniem mokrego- rozpuszczają się dzieci jak dziadoskie bicze
koty to zwierzęta terytorialne, to normalne, że każdy chce ze swojej kupki czy miski, poczuły się u Ciebie u siebie i tyle. Poza tym nie wyobrażam sobie wydzielać kotu mokrego co 5 dni w ramach ''rarytasów'', to nie jest panienka którą poczęstujesz ciasteczkiem do herbatki; normalny posiłek to posiłek a nie podwieczorek.

Cytat:
Kup tej pani jakąś czekoladę, podziękuj za fatygę
popieram. nasuwa mi się myśl, że ta niewiasta to niezła idiotka (szczególnie przy tej kwestii z moczeniem chrupek żeby mógł pogryźć), mamusia też powinna się nieco bardziej trzymac własnego zdania a nie tylko córeczki, po drugie, jak to sobie można psa jakoś karmić, pies takie samo zwierzę jak kot, na równych prawach, , po 3ecie, gdyby to rzeczywiście była światowej sławy ''weteryniarz'' to można by zrozumieć jej próbę narzucenia zdania. Ogólnie masakra, bądź ponad to i udawaj, że sprawa nie istnieje, jesteś wdzięczna za pomoc (więcej nie poprosisz ;-)), uśmiech i fora ze dwora koleżance ze swoimi wątpliwymi jak dla Ciebie poglądami. Nie bijesz, nie dręczysz, kochasz, dbasz i wyglądałoby na to, że karmisz z lepszym pomysłem niż rzeczona sis swoje zwierzaki więc sorry.

---------- Dopisano o 00:58 ---------- Poprzedni post napisano o 00:53 ----------

Cytat:
I wtedy mój tż kamienny głosem został przez mamę wezwany na osobiste spotkanie.
no i niech sobie go wzywa a on niech idzie do niej z pełnymi portkami jak taki mamusiny pantofel. Jesteś u siebie i nie będziesz kogoś przepraszać za to, że go za jego genialne wynalazki nie zamierzasz całować po nogach. ;-)

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2010-12-27 o 23:54
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:35.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.