Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy] - Strona 14 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-12-23, 22:01   #391
lanvin
Raczkowanie
 
Avatar lanvin
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 345
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

ja wczoraj byłam u psychologa i jak do następnej wizyty (5 stycznia) nic nie przytyje, to moja lekarka odmawia mojego leczenia i kieruje mnie do szpitala, bo mam wagę jej zdaniem zagrażającą mojemu życiu. ale od dzisiaj się wzięłam ostro za siebie i napewno na ważeniu 5 stycznia tych kilogramów będzie więcej. dzisiaj na prawdę sporo zjadłam. po każdym posiłku wręcz jestem napchana, ale wiem że muszę. jest mi ciężko. nic mi się nie chce. mam wrażenie, że całe moje życie to tylko jedzenie i nic poza tym. dzisiaj nawet nie chciało mi się ubierac choinki z rodziną... po zjedzeniu podwieczorka poszłam do pokoju i się położyłam. powiedziałam rodzicom, że przyjdę do nich na kolację i pójdę potem spać, bo przecież moje życie to tylko jedzenie i nic więcej. w zasadzie mogłabym tylko spać i wstawać na kolejne posiłki.
przed chwilą wzięłam gorącą kąpiel, nalałam do wody pachnących olejków i nasypałam płatki kwiatów, potem się cała nabalsamowałam i jakoś mi jakby trochę lepiej
ale codziennie mam te chwile zwątpienia i obsesyjne mysli o jedzeniu.
mimo wszystko mam nadzieję, że te święta będą choć trochę zbliżone do tych z minionych lat. i że odnajdę w nich radość i chęć do życia.
Wesołych Świąt dziewczyny
lanvin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-24, 08:40   #392
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez agnieszka16 Pokaż wiadomość
ja nie wiem jaki jest sens tego twojego pobytu w szpitalu, przy takiej diecie, braku realnej kontroli i braku terapii. ciagle piszesz, ze to w twoim interesie, zeby nabrac kilogramow, a potem mowisz o tych suchych kromeczkach i rzadkiej zupie. rece opadaja. sama lecze sie na anoreksje (walcze ze wszystkich sil) i takie posty jak twoje wydaja mi sie...toksyczne.

Zgadzam się. TU niby chcesz wyzdrowieć a nic nie robisz w tym kierunku tylko się cofasz. Zresztą w tej chorobie tak jest że tego się nie lubi, tamtego, to za tłuste, to brzydko wygląda. To tylko wydziwanie i wymyślanie by zjeść jak najmniej lub by w ogóle nie zjeść. W domu będzie pewnie tak samo. Pewnie też nie będziesz wszystkiego jadła bo coś znajdziesz. Musisz jeść wszytko nauczyć się jeść od nowa. Pisałas kiedys o pasztecie. Skąd wiesz ze by ci nie posmakował? Nawet go nie spróbowałaś ? Nie umarłabyś od tego i nic by ci się nie stało a wyszło na dobre. Musisz wziąść się w garść.

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Cytat:
Napisane przez lanvin Pokaż wiadomość
mimo wszystko mam nadzieję, że te święta będą choć trochę zbliżone do tych z minionych lat. i że odnajdę w nich radość i chęć do życia.
Wesołych Świąt dziewczyny
Też o tym marze, ale to nierealne

Cytat:
Tak, jesteś wkurzająca, podbudowujesz sama siebie, pisząc o tych kromeczkach, tłustych szyneczkach, niskiej wadze etc.
Racja. Osoby chore mają zamazany obraz i moze im się tylko tak wydawać.
__________________

Książki potrzebują nowego domu



Edytowane przez Ervisha
Czas edycji: 2010-12-24 o 08:42
Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-27, 09:59   #393
skomplikowana_18
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 359
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

hej dziewczyny,jak minęły święta?ja byłam na przepustce w domu,mama wraz z rodziną zrobiła mi superpowitanie,mieszkanie całe udekorowane,całe w ozdobach,wieczorem jak w bajceprzy wejściu do mojego pokoju plakat z powitaniem i podpisami rodzinki i balonya choinka świeża,specjalnie czekała na mnie,aż ją ubiorę,heheczerwono-złoto,baajka<3 i w piątek po przyjeździe do domciu dostałam kaskę i od razu do kwiaciarni po prezenty dla rodzinki(dla mamy,babci,dziadka,kuzynk i,i cioci i wujka,którzy przyjechali na święta z Holandii)później obiad-mama pilnowała,pakowanie prezentów,kąpiel,kolacja i do babci na Wigilięprezenciki też dostałam cudne,a w 1.dzień świąt piekłam też pierniczki i ozdabiałam,wczoraj kończyłamte różne perełki srebrne,złote,co w sklepach takie cuda są,po prostu ozdabiałam z 2h,cuudo,rodzinka się popłakała,i robiłam też ozdoby świąteczne-z papieru i najlepsze z plastelinyi wiersz napisałam,cudo
i wczoraj do 20musiałam już wrócić,jestem już po śniadaniu,ale z wagą nieciekawie..

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

po przyjeździe do domu,w sobotę rano mama mnie zważyła i waga wskazała 31,2kg..mama się załamała,było mi głupio,bo czułam tu,że schudłam.mama musiała zadzwonić do lekarki.i powiedziałam mamie,że jadłam w sumie po pół porcji,bo niby mnie pilnowali,niby..i że jak jakaś szynka była to suchy chleb,i to najmniejsze kromki,a zupy z obiadu samo rzadkie itd.. i w domu od piątku już jadłam normalnie,3posiłki przygotowane przez mamę,na śn.zupę mleczną+2kromki np.z miodem,na obiad szklankę zupy krem(miksowane warzywka)+np.wczoraj makaron z twarogiem(uważamy to za sukces,bo jadłam nie wiedząc ile gram,a poza tym makaron nie razowy) i na kol.3kromki+plaster sera np.,nawet sama 2mandarynki po kolacji zjadłam
no i mama się umówiła z lekarką,że tą naszą wagę przywieziemy,wczoraj rozmawiałyśmy,lekarka podejrzewała,że rzygam,skoro jadłam,a prawie 1kg zleciało,ale powiedziałam prawdę..i że mama w domu mi już rozszerzyła żołądek i brzuch(cierpiałam i nadal cierpię:-(),mama pochwaliła,że już normalnie jadłam i że będę tutaj

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

dolegliwości są straszne,proces rozpychania żołądka i brzucha-wiadomo,bolesny..ale na szczęście w święta,pod okiem mamy..bóle żołądka,jelit,przepełnien ie-to wszystko promieniuje aż do pleców:-(zaparcia,ale na szczęście dziś rano po śniadaniu trochę ruszyłoi wiadomo,najgorzej z brzuchem-rano wklęsły,a tylko coś zjem-gula,wzdęcia i tak się rusza,gilgocze,może kuźwa jakiegoś tasiemca mam:-Peh..sorki,musiałam się wygadać.
a co do tej sytuacji,to właśnie wczoraj jak rozmawiałyśmy z lekarką(dałam jej pierniczki własnej roboty,o których pisałam)to powiedziała,że jest zawiedziona,że waga ruszy trochę w górę i w piątek pójdę już do domu na stałę i będę przychodziła do poradni,a teraz to nie wiadomo..ale powiedziałyśmy z mamą,że od piątku już jadłam normalnie i umówiłyśmy się,że lekarka będzie mnie na tej mojej wadze ważyć.powiedziała też,że nikt mnie nie będzie pilno ał,że mam jeść ze wszystkimi na stołówce,jestem dorosła itd.i zjadłam dziśkaszę mannę+2kromki chleba z szynką dość tłustą,mama była dumna,ja też

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

no i mam jeść na stołówce ze wszystkimi,normalne porcje,lekarka chce,żeby waga po prostu szła do góry, powiedziała,że jestem dorosła i że sama muszę się upilnować.więc już dziś zjadłam te śniadankobez żadnych wyrzutów,bo wiem,że muszę i obiecałam mamie,i rodzinie,a jak pomyślę,że znowu mam tak od nowa cierpieć z tym żołądkiem itd.to wiadomo.. i np.była ta szynka tłusta,ale wiem,że to nie ode mnie zależy,więc wyrzutów też nie mam.co do wagi,to z lekarką się umówiłyśmy,że codziennie ona mnie będzie ważyć,oprócz jutra(jutro jej nie ma).no i dziś byłam pewna,że waga po świętach ruszyła-jadłam na prawdę normalne porcje,np.ta kolacja-3duże kromale!myślałam,że pęknę,do tego te zaparcia..a tu dzisiaj na mojej wadze 31,1kg.czyli w sumie bez zmian od piątku,no jakby ktoś dokładny był-100g mniej,ale to może się przecież wahać..
no i się zastanawiam,czemu to tak i wydaje mi się,że taki zastój chwilowy,bo zaczęłam więcej jeść,i tu też będę,i do środy pewnie skoczy z 1kg..
też tak myślicie?
bo na prawdę od piątku JEM!

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

i była przed chwilą wizyta lekarska,pani doktor powiedziała,że ją tkanka tłuszczowa grzeje,a mnie nie ma co i jeszcze więcej zużywa i że mam zaburzone te widzenie jedzenia,to powiedziałam,że przecież w domu jadłam normalne porcje już,mama pilnowała,byłam z rodziną itd.(ta wizyta lekarska to jest tak,że wszyscy lekarze przychodzą)i że widocznie tych kalorii widocznie zbyt mało,by przytyć,jedynie tyle,by najwyżej utrzymać itd.
tylko,że w domu jadłam i powiedziałam,że sama się dziwię,bo porcje były normalne!i że to może taki zastój i waga ruszy,a oni to tak odebrali tę sytuację,jakbym jadła ciągle mało itd..
myślicie,że to taki zastój?w sobotę waga i dziś w sumie taka sama,no 100g mniej,a nadal jak jem teraz 3normalne posiłki,to w środę skoczy np.o 1kg?przy anoreksji jak się nagle więcej je to jest taka pauza,a po 3dniach duży skok?bo kiedyś miałam podobną sytuację..i boję się,że nagle pójdzie zbyt gwałtownie w górę?
staram się teraz,JEM dla siebie.mama mówi,że starania zaowocują
i tego się trzymam!:-Pbuźki
skomplikowana_18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-27, 11:09   #394
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
hej dziewczyny,jak minęły święta?ja byłam na przepustce w domu,mama wraz z rodziną zrobiła mi superpowitanie,mieszkanie całe udekorowane,całe w ozdobach,wieczorem jak w bajceprzy wejściu do mojego pokoju plakat z powitaniem i podpisami rodzinki i balonya choinka świeża,specjalnie czekała na mnie,aż ją ubior
W tym ci zazdorszczę. Jak ja byłam w szpitalu 3 miesiace to mnie w ogóle nie przywitali. Było tylko cześc i tyle Nikt się nie cieszył.

Cytat:
3posiłki przygotowane przez mamę,na śn.zupę mleczną+2kromki np.z miodem,na obiad szklankę zupy krem(miksowane warzywka)+np.wczoraj makaron z twarogiem(uważamy to za sukces,bo jadłam nie wiedząc ile gram,a poza tym makaron nie razowy) i na kol.3kromki+plaster sera np.,nawet sama 2mandarynki po kolacji zjadłam
Przecież mwiłaś że będziesz jeść 5 posiłków

Cytat:
chleba z szynką dość tłustą,mama była dumna,ja też
wydawało ci się że jest tłusta. masz zamazany obraz.
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-27, 18:34   #395
kiciakasia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Miasto Ogrodów
Wiadomości: 3 195
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

skomplikowana, nie wiem, czy 18 to twoj wiek, ale zachowujesz sie na lat 6-7.
podejmij meska decyzje, albo jesz naprawde i nie sa to 2 lyzki makaronu z serem, albo nie i umierasz za jakies pol roku.
2 mandarynki to moze jest sukces psychiczny, ale wierz mi, dla twojego organizmu to jest nic
__________________
smocza mama
kiciakasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-27, 20:05   #396
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez kiciakasia Pokaż wiadomość
skomplikowana, nie wiem, czy 18 to twoj wiek, ale zachowujesz sie na lat 6-7.
podejmij meska decyzje, albo jesz naprawde i nie sa to 2 lyzki makaronu z serem, albo nie i umierasz za jakies pol roku.
2 mandarynki to moze jest sukces psychiczny, ale wierz mi, dla twojego organizmu to jest nic
zgadzam się w 300 %

Skomplikowana jest dorosła, o czym pisała gdzieś między wersami w opisie szpitala,w którym się znalazła.


Cytat:
po przyjeździe do domu,w sobotę rano mama mnie zważyła i waga wskazała 31,2kg..mama się załamała,było mi głupio,bo czułam tu,że schudłam.mama musiała zadzwonić do lekarki.i powiedziałam mamie,że jadłam w sumie po pół porcji,bo niby mnie pilnowali,niby..i że jak jakaś szynka była to suchy chleb,i to najmniejsze kromki,a zupy z obiadu samo rzadkie itd..(...)
sposób w jaki piszesz o swojej wadze jest tragiczny. Było mi głupio..., czułam, że schudłam... , ojej pilnowali mnie, ale wolałam się bawić w swoje gierki...
Ty sobie chyba nie zdajesz sprawy, że ta waga zagraża Twojemu życiu. Nie zdrowiu. Wypowiadasz się na jej temat tak lekko, jakbyś miała już bmi 18 i mogła sobie chudnąć 2 kg na pokaz. Zabawa się skończyła, wiesz ? Nie masz czasu na podniecanie się tym, że mimo zwiększonego jedzenia chudniesz i nic nie znaczące pytania, czy po trzech dniach przybędzie Ci pół czy cały kilogram.
naprawdę aż tak Cię to obchodzi w świetle tego, że jutro możesz się nie obudzić? :/

Cytat:
no i dziś byłam pewna,że waga po świętach ruszyła-jadłam na prawdę normalne porcje,np.ta kolacja-3duże kromale!myślałam,że pęknę,do tego te zaparcia..a tu dzisiaj na mojej wadze 31,1kg.
oj no co za niespodzianka!
31 kg, spoko.
zadowolona jesteś, że chudniesz na swoim przytyciu, prawda?

podziwiam Twoją rodzinę za to, że tak się z Tobą cacka. W niektórych przypadkach ultimatum: albo przytyjesz sama, albo w szpitalu, niestety jest zasadne.
kiedyś wizażanka Wizja napisała trafny tekst: zagrożenia wynikające z niedowagi to nie możliwość obtarcia sobie wystającej kości biodrowej. masz do stracenia dużo więcej, wiesz?

Cytat:
przy anoreksji jak się nagle więcej je to jest taka pauza,a po 3dniach duży skok?bo kiedyś miałam podobną sytuację..i boję się,że nagle pójdzie zbyt gwałtownie w górę?
tak ,przygotuj się na zbyt gwałtowny skok w górę. Możliwe, że w środę zobaczysz na wadze 32 kg.

Twoja...nieświadomość tego, co Ci grozi, mnie naprawdę przeraża. Nie boisz się o swoje życie? Bo wydajesz się traktować te 31kg tak beztrosko, jakbyś ważyła 15 kg więcej...
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming

Edytowane przez iza_wiosenna
Czas edycji: 2010-12-27 o 20:07
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-27, 22:29   #397
kiciakasia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Miasto Ogrodów
Wiadomości: 3 195
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

31 z zawartoscia jelit, iza

i powiem cos jeszcze
masz wspaniala rodzine, skomplilowana. az za bardzo.
chyyba za bardzo cie kochaja, za bardzo chca cie chronic i przez to uniemozliwiaja pomoc (bo przeciez jej jest tak ciezko! zjadla 11 makaronow a nie 10, to sukces!). rodzina ma byc rodzina, nie terapeutami, bo inaczej twoja choroba/"zdrowienie"/"starania" zastapi zycie w ogole
__________________
smocza mama

Edytowane przez kiciakasia
Czas edycji: 2010-12-27 o 22:43
kiciakasia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-12-28, 07:51   #398
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
ojej pilnowali mnie, ale wolałam się bawić w swoje gierki...
Gdyby ją pilnowali to by nie udało jej się bawić w te gierki

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

a co do tej pauzy to jest owszem, ale najpierw trzeba troche przytyć. Potem waga staje na jakiś czas ale potem znowu rusza. Ale skomplikowana nic nie przytyła tylko schudłą więc u niej ta opcja odpada
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-28, 08:51   #399
miphuhiz
Zakorzenienie
 
Avatar miphuhiz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez skomplikowana_18 Pokaż wiadomość
i w domu od piątku już jadłam normalnie,3posiłki przygotowane przez mamę,na śn.zupę mleczną+2kromki np.z miodem,na obiad szklankę zupy krem(miksowane warzywka)+np.wczoraj makaron z twarogiem(uważamy to za sukces,bo jadłam nie wiedząc ile gram,a poza tym makaron nie razowy) i na kol.3kromki+plaster sera np.,nawet sama 2mandarynki po kolacji zjadłam

Ja wiecej jem na R.
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
miphuhiz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-28, 09:18   #400
skomplikowana_18
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 359
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

hej,wiem,ze tylko ciągle mnie krytykujecie,ale wczorajszym dniem mogę się pochwalićjadłam 3posiłki na stołówce ze wszystkimi,na śniadanie kaszę mannę+2kromki z 2plastrami szynki, na obiad zupę typu krupnik+solidne 2danie(duuzo buraczkow-z pol talerza,pulpet gotowany i ziemniaki),później umierałam z bólu i walczyłam z wyrzutami,że mogłam ziemniaków nie zjeść,bo i tak nikt nie pilnuje,ale wygadałam się kuzynce,która u mnie była i gadałyśmy,że prędzej czy później oszustwo wyszłoby na jaw.a na kolacyję zjadłam 2kromki też z 2plastrami szynki.
i dziś poszłam na wagę i pokazała 31,5kg,czyli 400g więcej,(dodam,że trochę się wczoraj wypróżniłam,choć dziś po śniadaniu też).przyznam szczerze,że z jednej strony się ucieszyłam,a z drugiej-strach,że z dnia na dzień 400g.
i zaczęłam mieć głupie myśli,że rzeczywiście ziemniaków za dużo i ten pulpet itd..bo żołądek ledwo co wytrzymał.i teraz nie wiem czy tyle przytyław nagle,czy to jedzenie we mnie.
mam myśli,żeby oszukać wagę,nie wysikać się,ale to i tak wyjdzie,walczę
skomplikowana_18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-28, 09:41   #401
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

ale zjadlas ten ktupnik czy samą wode z niego wypilas. bo jak zjadlas to rzadkie to się nie liczy
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-28, 10:53   #402
kiciakasia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Miasto Ogrodów
Wiadomości: 3 195
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

iza, nie dawaj mi po glowie ostrzezeniem, musze uzyc slowa takiego jak uzyje, a w sumie dwoch


Cytat:
Napisane przez skomplikowana_18 Pokaż wiadomość
hej,wiem,ze tylko ciągle mnie krytykujecie,ale wczorajszym dniem mogę się pochwalićjadłam 3posiłki na stołówce ze wszystkimi,na śniadanie kaszę mannę+2kromki z 2plastrami szynki, na obiad zupę typu krupnik+solidne 2danie(duuzo buraczkow-z pol talerza,pulpet gotowany i ziemniaki),później umierałam z bólu i walczyłam z wyrzutami,że mogłam ziemniaków nie zjeść,bo i tak nikt nie pilnuje,ale wygadałam się kuzynce,która u mnie była i gadałyśmy,że prędzej czy później oszustwo wyszłoby na jaw.a na kolacyję zjadłam 2kromki też z 2plastrami szynki.
i dziś poszłam na wagę i pokazała 31,5kg,czyli 400g więcej,(dodam,że trochę się wczoraj wypróżniłam,choć dziś po śniadaniu też).przyznam szczerze,że z jednej strony się ucieszyłam,a z drugiej-strach,że z dnia na dzień 400g.
i zaczęłam mieć głupie myśli,że rzeczywiście ziemniaków za dużo i ten pulpet itd..bo żołądek ledwo co wytrzymał.i teraz nie wiem czy tyle przytyław nagle,czy to jedzenie we mnie.
mam myśli,żeby oszukać wagę,nie wysikać się,ale to i tak wyjdzie,walczę

jezu, jak ty *******isz
__________________
smocza mama
kiciakasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-28, 10:59   #403
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
jezu, jak ty *******isz
Ona przeżywa i się przejmuje. Odpuść
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-28, 11:03   #404
kiciakasia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Miasto Ogrodów
Wiadomości: 3 195
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
Ona przeżywa i się przejmuje. Odpuść

skoro przejmuje sie, to niech rusza buzia zeby jesc, a nie narzekac
przepraszam za niedelikatnosc, ale ona nie ma czasu
__________________
smocza mama
kiciakasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-28, 11:06   #405
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez kiciakasia Pokaż wiadomość
skoro przejmuje sie, to niech rusza buzia zeby jesc, a nie narzekac
przepraszam za niedelikatnosc, ale ona nie ma czasu
tak ale to siedzi w glowie i nic nie poradzisz, to jest taka jakby blokoata która zabrania jeść
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-28, 11:09   #406
moja imaginacja
Zakorzenienie
 
Avatar moja imaginacja
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: De
Wiadomości: 9 061
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
tak ale to siedzi w glowie i nic nie poradzisz, to jest taka jakby blokoata która zabrania jeść
ale my jej tu nie pomozemy, wiec po co pisze codziennie ze zjadla tlusta szynke, ze wazy 31 kg i ojeju schudła?! PO CO???
moja imaginacja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-28, 11:11   #407
Winky
Zadomowienie
 
Avatar Winky
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 231
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez moja imaginacja Pokaż wiadomość
ale my jej tu nie pomozemy, wiec po co pisze codziennie ze zjadla tlusta szynke, ze wazy 31 kg i ojeju schudła?! PO CO???
Bardzo dobre pytanie. Też mnie zastanawia, po co Skomplikowana pisze w jednym poście siedemdziesiąt pięć razy, ile waży.
Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
ale zjadlas ten ktupnik czy samą wode z niego wypilas. bo jak zjadlas to rzadkie to się nie liczy
Ta wypowiedź brzmi, jakby czterolatka sprzeczała się z rok starszą siostrą.
Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
tak ale to siedzi w glowie i nic nie poradzisz, to jest taka jakby blokoata która zabrania jeść
Komu jak komu, ale Kicikasi to chyba nie trzeba tłumaczyc, co to anoreksja i co się czuje przy ekstremalnie niskich wagach.
__________________
Kochać i tracić, pragnąć i żałować;
Padać boleśnie i znów się podnosić.
Krzyczeć tęsknocie: PRECZ! i błagać: PROWADŹ! -
Oto jest życie: nic a jakże dosyć...

Edytowane przez Winky
Czas edycji: 2010-12-28 o 11:13
Winky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-28, 11:13   #408
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

no w sumie racja. Przeciez to już wiemy. Lepiej by sę pochwaliła jak już przytyje ale nie dekagram tylko z 2 lub 3 kg.
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-28, 11:13   #409
Phynn
Zakorzenienie
 
Avatar Phynn
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 11 440
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez moja imaginacja Pokaż wiadomość
ale my jej tu nie pomozemy, wiec po co pisze codziennie ze zjadla tlusta szynke, ze wazy 31 kg i ojeju schudła?! PO CO???
pewnie po to, żeby osoby z bmi 15, 16 czy 17 myślały, że są tylko szczupłe i w sumie to mogłyby jeszcze ciut schudnąć.
__________________
feed me love


Rozsunąć suwak, by
Zdjąć skafander ciała
Zapomnieć
Wejść w nowe życie
W zwiewnej sukience


Phynn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-28, 11:20   #410
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Phynn nie wydaje mi sie
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-28, 11:22   #411
kiciakasia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Miasto Ogrodów
Wiadomości: 3 195
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
tak ale to siedzi w glowie i nic nie poradzisz, to jest taka jakby blokoata która zabrania jeść

ja w takiej sytuacji poprosilam o sonde
__________________
smocza mama
kiciakasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-28, 11:25   #412
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

ale tu chodzi o to zeby samemu jeść zeby nie zmuszać. w wyleczeniu chodzi by wyjść z tej choroby dobrowolnie z własnej woli a nie na sile . bo co z tego ze dadzą jej sondę. przytyje a potem znowu będzie się odchudzać. trzeba chcieć wyzdrowieć a potrzebna do tego jest terapia i wsparcie rodziny. oczywiście nie wolno się babrać i bawić jak z dzieckiem trzeba być stanowczym a nie głaskać po głowie jak to do tej pory robiono. Skomplikowana musisz zakasać rękawy i wziąć się w garść. Potem będzie za późno. Twj zegar biologiczny w końcu stanie
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-28, 11:28   #413
kiciakasia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Miasto Ogrodów
Wiadomości: 3 195
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
ale tu chodzi o to zeby samemu jeść zeby nie zmuszać. w wyleczeniu chodzi by wyjść z tej choroby dobrowolnie z własnej woli a nie na sile . bo co z tego ze dadzą jej sondę. przytyje a potem znowu będzie się odchudzać. trzeba chcieć wyzdrowieć a potrzebna do tego jest terapia i wsparcie rodziny. oczywiście nie wolno się babrać i bawić jak z dzieckiem trzeba być stanowczym a nie głaskać po głowie jak to do tej pory robiono. Skomplikowana musisz zakasać rękawy i wziąć się w garść. Potem będzie za późno. Twj zegar biologiczny w końcu stanie

nie rozumeisz
jest zagrozenie zycia
zanim sie zbierze moze umrzec i kupa z tego "przelamywania sie'
tak sie mozna piescic z wyzszym bmi
__________________
smocza mama
kiciakasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-28, 11:29   #414
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez kiciakasia Pokaż wiadomość
nie rozumeisz
jest zagrozenie zycia
zanim sie zbierze moze umrzec i kupa z tego "przelamywania sie'
tak sie mozna piescic z wyzszym bmi
Przecież napisałam ze nie wolno się pieśćić tylko brać za siebie.
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-28, 11:31   #415
Winky
Zadomowienie
 
Avatar Winky
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 231
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
ale tu chodzi o to zeby samemu jeść zeby nie zmuszać. w wyleczeniu chodzi by wyjść z tej choroby dobrowolnie z własnej woli a nie na sile . bo co z tego ze dadzą jej sondę. przytyje a potem znowu będzie się odchudzać. trzeba chcieć wyzdrowieć a potrzebna do tego jest terapia i wsparcie rodziny. oczywiście nie wolno się babrać i bawić jak z dzieckiem trzeba być stanowczym a nie głaskać po głowie jak to do tej pory robiono. Skomplikowana musisz zakasać rękawy i wziąć się w garść. Potem będzie za późno. Twj zegar biologiczny w końcu stanie
Wybacz, ale ona raczej nie ma siły, żeby chodzi na jakąkolwiek terapię; normalnie żyć, czyli spotykać się z ludźmi, uczyć, pracować, itp. Zresztą wielu psychologów rozpoczyna terapię dopiero, kiedy minie zagrożenie życia.
__________________
Kochać i tracić, pragnąć i żałować;
Padać boleśnie i znów się podnosić.
Krzyczeć tęsknocie: PRECZ! i błagać: PROWADŹ! -
Oto jest życie: nic a jakże dosyć...
Winky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-28, 11:34   #416
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

nie ma siły czy jej się nie chce ?
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-28, 11:34   #417
kiciakasia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Miasto Ogrodów
Wiadomości: 3 195
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

winky, nie o to chodzi
terapia przy wyzszym bmi moze byc zaczeta, bo wyglodzony mozg nie przetwarza wiadomosci; ona moze mowic, ze wie i chce przytyc, ale de facto nie zdaje sobie z tego sprawy. pokrecona biochemia, ale to tak dziala. informacje sa skladowane, ale nie sa wykorzystywane
__________________
smocza mama
kiciakasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-28, 11:37   #418
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

no tak ale terapia nic nie da jesli pacjętn nie chce być leczonym
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-28, 11:38   #419
kiciakasia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Miasto Ogrodów
Wiadomości: 3 195
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
no tak ale terapia nic nie da jesli pacjętn nie chce być leczonym
ale zeby w ogole chcec musi miec sprawny mozg
a mozg bez energii sprawny nie bedzie
__________________
smocza mama
kiciakasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-28, 11:45   #420
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

swieta racja. mózg potrzebuje też cukrów, glukozy czyli soków miodu i dżemów a skomplikowana o tym nie pisała.
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.