Koty część II

[strawberka]

Napisane przez Rodzynka1989

Fizia też się nie zwija, tylko rozciąga niemiłosiernie Nieraz spadała z łóżka podczas snu - jej mina bezcenna, kiedy dochodzi do siebie po upadku
Ona to naprawdę chudzielec w porównaniu do Waszych okazów Może dlatego, że to kotka, a nie kocur???
Ja ją karmię Perfect Fitem dla juniorów wymieszanym z whiskasem dla juniorów. Wiem, wiem jaką whiskas ma opinię, ale to tak dla obcięcia kosztów

wolisz wydać potem na weterynarza?

[Rodzynka1989]

Napisane przez strawberka

wolisz wydać potem na weterynarza?

Eeee, nie wydaje mi się
Dla moich rodziców nawet te karmy sa fanaberią. U mnie kiedyś jak mieliśmy kociaki, to dostawały wszystko - od resztek z obiadu przez inne syfy. No i żyły i chowały się dobrze Ten mój maluch też wychował się na różnym badziewiu, więc to co ma u mnie, to dla niego rarytas

[spacja_]

Czytam wątek od jakiegoś czasu. Od około miesiąca mieszka z nami cudowny kociak. Przedstawiam Wam Bendera
Fotki takie sobie, ale naprawdę trudno mu zrobić lepsze, kociak jest ciągle w ruchu, ma 3 miesiące

[Maricken]

Dziewczyny moja kota coś strasznie się leni - tak sierści z niej leci jakby conajmniej wymieniała na wiosnę..a jest środek zimy - okrywę zimową ma jak najbardziej. Zmieniłam jej suchą karmę z Ariona na Brit - może to dlatego? Na Arionie bardzo ładnie futro się trzymało, do tego stopnia że przy zmianie na zimowe nawet nie zauważyłam, żeby jakoś bardzo wychodziło...

[Rodzynka1989]

Napisane przez spacja_

Czytam wątek od jakiegoś czasu. Od około miesiąca mieszka z nami cudowny kociak. Przedstawiam Wam Bendera
Fotki takie sobie, ale naprawdę trudno mu zrobić lepsze, kociak jest ciągle w ruchu, ma 3 miesiące

Śliczny I ten jego biały nosek

[strawberka]

Napisane przez spacja_

Czytam wątek od jakiegoś czasu. Od około miesiąca mieszka z nami cudowny kociak. Przedstawiam Wam Bendera
Fotki takie sobie, ale naprawdę trudno mu zrobić lepsze, kociak jest ciągle w ruchu, ma 3 miesiące

jaki słodki maluszek

[spacja_]

Napisane przez Rodzynka1989

Śliczny I ten jego biały nosek

Napisane przez strawberka

jaki słodki maluszek

Dzięki dziewczyny Uwielbiam go To mój pierwszy kociak. Przyznam się, że zanim go wzięliśmy byłam z tych bardziej lubiących psy. Teraz jestem absolutnie w nim (i innych kociakach) zakochana
Z ciekawostek (a może i nie, bo nie wiem jak inne koty ) Bender uwielbia siedzieć w umywalce gdy ma lekko odkręconą wodę, łapię łapką, pluska się, pije. W ogóle mało boi się wody, gdy nalewam wodę do wanny to potrafi wskoczyć gdy jest niewiele i patrzy i maca jak napływa. Wasze kociaki też lubią wodę? Myśleliśmy z Tz, że właśnie bardzo od mokrego uciekają . Poza tym uwielbia się przytulać i bawić, cudownie mruczy

[Maricken]

Napisane przez spacja_

Czytam wątek od jakiegoś czasu. Od około miesiąca mieszka z nami cudowny kociak. Przedstawiam Wam Bendera
Fotki takie sobie, ale naprawdę trudno mu zrobić lepsze, kociak jest ciągle w ruchu, ma 3 miesiące

O znałam kota imieniem Bender, tylko że był rudy ten też śliczny

[strawberka]

Napisane przez spacja_

Dzięki dziewczyny Uwielbiam go To mój pierwszy kociak. Przyznam się, że zanim go wzięliśmy byłam z tych bardziej lubiących psy. Teraz jestem absolutnie w nim (i innych kociakach) zakochana
Z ciekawostek (a może i nie, bo nie wiem jak inne koty ) Bender uwielbia siedzieć w umywalce gdy ma lekko odkręconą wodę, łapię łapką, pluska się, pije. W ogóle mało boi się wody, gdy nalewam wodę do wanny to potrafi wskoczyć gdy jest niewiele i patrzy i maca jak napływa. Wasze kociaki też lubią wodę? Myśleliśmy z Tz, że właśnie bardzo od mokrego uciekają . Poza tym uwielbia się przytulać i bawić, cudownie mruczy

mój lubi pić wodę, ale w łazience nie przepada za zabawami z wodą

[Kelpie]

Napisane przez Maricken

Dziewczyny moja kota coś strasznie się leni - tak sierści z niej leci jakby conajmniej wymieniała na wiosnę..a jest środek zimy - okrywę zimową ma jak najbardziej. Zmieniłam jej suchą karmę z Ariona na Brit - może to dlatego? Na Arionie bardzo ładnie futro się trzymało, do tego stopnia że przy zmianie na zimowe nawet nie zauważyłam, żeby jakoś bardzo wychodziło...

Rewersowi tak samo...ostatnio jak go głaskałam to na ręku miałam tone sierści...a jak w palce złapałam to mu pęczek taki mały wyciągnęłam...Nie wiem czemu tak...Jak byliśmy u weta to pytałam czy to normalne, że mu tak wychodzi...powiedział, że tak...Kupiłam teraz karmę na sierść i mieszam z codzienną...

[vikuniaa]

Chyba ochrzcimy kota Denis... . Dzisiaj znowu duzo spal, mruczal... dalam mu juz dwa razy dzisiaj kurczaka gotowanego, wczesniej przemrozonego, bardzo mu smakuje . oprocz tego ciagle ma suche w miseczce i wodę, zmieniam mu raz-dwa dziennie.
Czy wasze kotki tez tak cudownie pachną, takim czyms milym, uspokajajcym.. takim..kotkiem?

[Maricken]

Napisane przez Kelpie

Rewersowi tak samo...ostatnio jak go głaskałam to na ręku miałam tone sierści...a jak w palce złapałam to mu pęczek taki mały wyciągnęłam...Nie wiem czemu tak...Jak byliśmy u weta to pytałam czy to normalne, że mu tak wychodzi...powiedział, że tak...Kupiłam teraz karmę na sierść i mieszam z codzienną...

Podobno są jakieś tabletki za kilka zł które pomagają w takiej sytuacji i są niezawodne. Chyba wybiorę się po nie do weta..ale bardzo mnie zastanawia to wychodzenie sierści...zbankrutuję na rolki do ubrań

Napisane przez vikuniaa

Chyba ochrzcimy kota Denis... . Dzisiaj znowu duzo spal, mruczal... dalam mu juz dwa razy dzisiaj kurczaka gotowanego, wczesniej przemrozonego, bardzo mu smakuje . oprocz tego ciagle ma suche w miseczce i wodę, zmieniam mu raz-dwa dziennie.
Czy wasze kotki tez tak cudownie pachną, takim czyms milym, uspokajajcym.. takim..kotkiem?

Tak, moja kicia też tak cudownie pachnie i w końcu robi się przytulaśna a taka była niedotykalska do tej pory

[spacja_]

Napisane przez vikuniaa

Chyba ochrzcimy kota Denis... . Dzisiaj znowu duzo spal, mruczal... dalam mu juz dwa razy dzisiaj kurczaka gotowanego, wczesniej przemrozonego, bardzo mu smakuje . oprocz tego ciagle ma suche w miseczce i wodę, zmieniam mu raz-dwa dziennie.
Czy wasze kotki tez tak cudownie pachną, takim czyms milym, uspokajajcym.. takim..kotkiem?

hehe mój tż uwielbia wąchać kota czasami aż się wwąchuję tak w biedaka, mówi, że uspokajająco pachnie

[loss_lauri]

moje koty też pachną 'kotowato":p

[Kelpie]

Napisane przez Maricken

Podobno są jakieś tabletki za kilka zł które pomagają w takiej sytuacji i są niezawodne. Chyba wybiorę się po nie do weta..ale bardzo mnie zastanawia to wychodzenie sierści...zbankrutuję na rolki do ubrań

A wiesz może jak się nazywają?
Mi wet proponował preparat na sierść za 40 zł :/

[Rodzynka1989]

Napisane przez Kelpie

A wiesz może jak się nazywają?
Mi wet proponował preparat na sierść za 40 zł :/

Ja bym była raczej ostrożna z tymi preparatami.
Mój TŻ miał problemy ze swoim psem - owczarkiem. Poszedł do weta i ten dał mu jakiś preparat. Po nim Rex czuł się można powiedzieć jeszcze gorzej. Toteż TŻ poszedł do innego weta (który zajmuje się moim kociakiem) i ten o mało zawału nie dostał, że tamten mu dał coś takiego. Stwierdził, że takich rzeczy nie można podawać zwierzakom.

[spacja_]

Mój kociak jakoś stracił apetyt Zostawiliśmy go na niecałe dwa dni (wyjazd na święta) zaglądała do niego siostra tz - i zamiast jak prosiliśmy podać mu suchą karmę, napchała go po swojemu saszetkami Whiskasa, śmietaną i mu chrupki rozmaczała. A on teraz marudzi i nie chce ich jeść. Raz dziennie dostaje też serca kurczaka. Przejdzie mu? zaczynam się trochę martwić.

[Kelpie]

Napisane przez Rodzynka1989

Ja bym była raczej ostrożna z tymi preparatami.
Mój TŻ miał problemy ze swoim psem - owczarkiem. Poszedł do weta i ten dał mu jakiś preparat. Po nim Rex czuł się można powiedzieć jeszcze gorzej. Toteż TŻ poszedł do innego weta (który zajmuje się moim kociakiem) i ten o mało zawału nie dostał, że tamten mu dał coś takiego. Stwierdził, że takich rzeczy nie można podawać zwierzakom.

Nie wzięłam tego...raz za drogie, a dwa postanowiłam najpierw spróbować z karmą i wyczesywać też mu sierść...
Czyszczę mu teraz uszy w miarę regularnie, ale dalej mnie martwi, że mu się trochę zbiera tego świństwa...

[Inuyashka]

Maniek po kastracji juz na drugi dzien bryka skacze biega jednym słowem ADHD jak przed kastracją
zastanawiamy sie czy jest sens dawac mu jedzenie juz dla kastratów jak on ciagle jest w ruchu
zwłaszcza zwłaszczcza ze jeszcze zostało nam 7kg żarełka dla kociat

[beoneself]

A ja się zastanawiam czy z Ryszardem (5mc) wszystko ok, jest jakiś osowiały i mało energiczny, już któryś dzień z rzędu
Wcześniej biegał jak szalony non top, cały czas zabawa zabawa zabawa, gryzienie, ogólne szaleństwo, tajfun, galopowanie jak stado słoni, a teraz potrafi cały dzień spać, zmienia tylko miejsca, 3h na pralce, mały spacer po mieszkaniu, pakuje się na kolana i znowu godzinka, później przenosi się na kanapę, po 2h domaga się wzięcia na ręce i głaskania.
No mówię Wam, INNY KOT. Ktoś mi podmienił kota! Nawet prawie nie gryzie, cały czas jest milutki, a ja sobie wkręcam, że coś jest nie tak.
Aha - je normalnie, w kuwecie też wszystko wygląda normalnie.

[Rodzynka1989]

Napisane przez beoneself

A ja się zastanawiam czy z Ryszardem (5mc) wszystko ok, jest jakiś osowiały i mało energiczny, już któryś dzień z rzędu
Wcześniej biegał jak szalony non top, cały czas zabawa zabawa zabawa, gryzienie, ogólne szaleństwo, tajfun, galopowanie jak stado słoni, a teraz potrafi cały dzień spać, zmienia tylko miejsca, 3h na pralce, mały spacer po mieszkaniu, pakuje się na kolana i znowu godzinka, później przenosi się na kanapę, po 2h domaga się wzięcia na ręce i głaskania.
No mówię Wam, INNY KOT. Ktoś mi podmienił kota! Nawet prawie nie gryzie, cały czas jest milutki, a ja sobie wkręcam, że coś jest nie tak.
Aha - je normalnie, w kuwecie też wszystko wygląda normalnie.

To zamień się ze mną, nie wytrzymuję nerwowo z moją wariatką

[beoneself]

Ty się śmiejesz a ja się zastanawiam czy on chory nie jest...

[Rodzynka1989]

Może "wydoroślał

[strawberka]

Napisane przez spacja_

Mój kociak jakoś stracił apetyt Zostawiliśmy go na niecałe dwa dni (wyjazd na święta) zaglądała do niego siostra tz - i zamiast jak prosiliśmy podać mu suchą karmę, napchała go po swojemu saszetkami Whiskasa, śmietaną i mu chrupki rozmaczała. A on teraz marudzi i nie chce ich jeść. Raz dziennie dostaje też serca kurczaka. Przejdzie mu? zaczynam się trochę martwić.

będzie głodny to zje mój na początku nie przepadał za Acaną, teraz też się na nią nie rzuca, ale zjada

[vikuniaa]

Ja też się wwąchuję się w mojego :zakochany:. Dzisiaj jadę na zakupy, muszę mu wybrać szczotkę, kupić kurczaka, bo dzisiaj mu nie dawałam, bo nie mam . Dzisiaj już mi nie spał na głowie, specjalnie przed snem duużo się z nim bawiliśmy, zmęczył się i zasnął na stojąco . Położyłam go na jego kocyku, ale w nocy przyszedł do łóżka i położył się między mną a tż .

[kasiakrecik]

spacja_
myślę że mu przejdzie, jak zgłodnieje...
Ja mam generalnie kota niejadka-puszek i saszetek nie tknie...masakra a kiedyś tak ładnie jadłSuche traktuje co najwyżej jako przekąskę więc mam codziennie gotowanie piersi z kurczka/z indyka/ewentualnie jeszcze serca zje...
Kuba ma już ok6,5 miesiąca, waży około 3kg(na wadze elektronicznej),też w styczniu wybieramy się na kastrację..Zapachu jakiegoś co prawda nie czuję ale już grucha śpiewa i pomrukujeA poza tym boję się że na wiosnę mógłby nam prysnąć i już nie wrócić...

[spacja_]

Zajrzyjcie jak macie chwilę i powiedźcie co Wy byście zrobiły? Ja już psychicznie wymiękam, mój kot stał się puszką Pandory
Mój wątek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=493320

[Rybiorek]

Napisane przez spacja_

Zajrzyjcie jak macie chwilę i powiedźcie co Wy byście zrobiły? Ja już psychicznie wymiękam, mój kot stał się puszką Pandory
Mój wątek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=493320

trudna sprawa, czy siostra tz ma kota? i tak go karmi? jesli tak to kot jest chyba bardzo gruby. wg mnie dobrze karmiliscie kotka, ja karmie tak samo, tyle ze mokre dostaje 2 razy dziennie ale mniej, suche jak dostaje to rzadko zje w 1 dzien, mleko od czasu do czasu to dostaje moje bo ja pije bez laktozy bo jestem na nia uczulona, jednak dostaje je 1-2 razy w miesiacu i to troszke, czasami to mam wrazenie ze nawet to co mu daje to jednak za duzo ale jak na razie jest szczuplutki no i biega caly czas jak sie bawi

mam nadzieje ze tz poradzi sobie w rozmowie z mama, ja bym sprobowala na kartce spisac zasady karmienia kota plus podac argumenty czemy nie karmie whiskasem, mlekiem i dala to tz, oczywiscie nie wszystkie koty sa zaraz chore po takim jedzeniu ale trzeba pamietac ze skraca to ich zycie bo przyczynia sie do szybszego pojawienia sie chorob tego gatunku, niestety trzeba sobie poczytac sporo zeby to wiedziec ale moglabys taki wyciag zrobic i oczywiscie przekazac przez tz ze nie chcialas nikogo urazic a mialas jedynie na wzgledzie zdrowie kota ktory jest teraz czlonkiem Waszej rodziny i chcesz miec go jak najdluzej i w dobrym zdrowiu

a na drugi raz trzeba poprosic kogos kto szanuje Was i kota, i zrobi dokladnie to o co go poprosicie, mam nadzieje ze kot dojdzie do siebie, ja bym sprobowala go troszke przeglodzic, wiem ze to trudne ale po takim karmieniu jakie mu zafundowano to moglo mu sie smakowo poplatac

trzymam kciuki

[elianka]

Mój kot Felek ma szczęście, że dziś w mediach trąbią od rana o tym dziecku, co się nad kotem znęcało.

Siedzę sobie na podłodze, dziergam dywanik. Kieliszek wina (czerwonego grr) koło mnie na podłodze, podsunięty przezornie pod meble, żeby koty nie wywaliły. Obok z drugiej strony - torba ekologiczna ze ścinkami prześcieradeł na dywanik.

Feluś wpada do pokoju, wpada łbem do torby jedzie razem z torba po całym pokoju ( wiecie głowa w torbie a nogi pedałują) i wali z całej siły głową w torbie w kieliszek z winem, który się tłucze, wino się rozlewa na podłogę i na torbę, która jest plastikowa, więc Felek ciągnie ją za sobą, rozlewając wino po całym pokoju.

Całą akcja- 10 sekund. Sprzątanie- pół godziny

[spacja_]

Napisane przez Rybiorek

trudna sprawa, czy siostra tz ma kota? i tak go karmi? jesli tak to kot jest chyba bardzo gruby. wg mnie dobrze karmiliscie kotka, ja karmie tak samo, tyle ze mokre dostaje 2 razy dziennie ale mniej, suche jak dostaje to rzadko zje w 1 dzien, mleko od czasu do czasu to dostaje moje bo ja pije bez laktozy bo jestem na nia uczulona, jednak dostaje je 1-2 razy w miesiacu i to troszke, czasami to mam wrazenie ze nawet to co mu daje to jednak za duzo ale jak na razie jest szczuplutki no i biega caly czas jak sie bawi

mam nadzieje ze tz poradzi sobie w rozmowie z mama, ja bym sprobowala na kartce spisac zasady karmienia kota plus podac argumenty czemy nie karmie whiskasem, mlekiem i dala to tz, oczywiscie nie wszystkie koty sa zaraz chore po takim jedzeniu ale trzeba pamietac ze skraca to ich zycie bo przyczynia sie do szybszego pojawienia sie chorob tego gatunku, niestety trzeba sobie poczytac sporo zeby to wiedziec ale moglabys taki wyciag zrobic i oczywiscie przekazac przez tz ze nie chcialas nikogo urazic a mialas jedynie na wzgledzie zdrowie kota ktory jest teraz czlonkiem Waszej rodziny i chcesz miec go jak najdluzej i w dobrym zdrowiu

a na drugi raz trzeba poprosic kogos kto szanuje Was i kota, i zrobi dokladnie to o co go poprosicie, mam nadzieje ze kot dojdzie do siebie, ja bym sprobowala go troszke przeglodzic, wiem ze to trudne ale po takim karmieniu jakie mu zafundowano to moglo mu sie smakowo poplatac

trzymam kciuki

Historia już zakończona, tz wyjaśnił mamie jak karmimy kota, ale mówił, że praktycznie go nie słuchała. To jak widać było jedno z wielu "ale" które do mnie miała. Nie chodzi nawet o to, że ona nakarmiła go tym whiskasem, a o fakt, że dzwoniła i pisała do nas smsy tonem wielkiego znawcy kotów, że karmimy kota złą karmą, złą ilość razy i mówiła, że powinien jeść 4x dziennie. Święty by się zdenerwował na takie sugestie na temat własnego kota, od osoby, która karmi swoje whiskasem

Sorry za offtop, wracajmy do przyjemniejszych kocich tematów

Bender zjadł jedynie kilka chrupek dziś, no ale dostał za to dwa razy mięcho. Wkrótce mam nadzieję wróci mu apetyt na jego, stare, dobre suche