Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

[Kancia]

jakie piękne MIkołajki

ja Wam życze głownie zdrowia bo tego tutaj ostatnio niewiele a reszta się jakoś poukłada

[primavera]

Świąt zdrowych, radosnych, spokojnych
spędzonych w ciepłym, rodzinnym gronie,
wymarzonych prezentów pod kolorową choinką
życzymy Wam i Waszym rodzinkom

Dodatkowo: dużo zdrowia i jeszcze więcej zdrowia.

U nas odpukać Hubert zdrowy, ja dogorywam w pracy (wczoraj się zapisana 5 dzici wypisała - ale zarządzeniem władzy przedszkole ma być otwarte dziś -więc pilnujemy nieunstniejących dzieci )

[Kancia]

yyy rozumiem ze czekać do 9 powiedzmy, czy przyjda, czy nie ale po jaki grzyb o tej godzinie ? przeciez normalnie tez się o tej godz dzieci nie przyprowadza

omg

[primavera]

kancia -cóż poradzisz...

http://www.biedronka.pl/cms/img/u/No...27/01/05_b.jpg

[celka2000]

Wesolych Swiat!!!

Ja zamiast na wigiliach u dziadkow, siedze z rodzinka w domu... Mielismy szybka wigilie (przywieziona przez dziadkow).
Powod?

W srode Zuza zdrowa. Z czwartku na piatek juz nie moze spac. Rano goraczka. Wezwalismy lekarza. Zapalenie uszu i gardla - kolejny antybiotyk (Summamed).... Biedna moja Zuza.

No i dostala od razu caly arsenal. Summemed, groprinosin, dicortineff (nie wiem po co, skoro ma antybiotyk doustny), pulneo...

Mozna sie zalamac!

[agi_kn]

Wesolych Swiat Bozego Nardzenia duzo radosci, zdrowia, milej rodzinnej atmosfery, cudownych prezentow i wszystkiego naj naj.....
zycza Agi i Hubercik

[afiliks]

Dziewczyny:

Dla Was, Waszych "maluszków" oraz TŻ
Spokojnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia
i przede wszystkim zdrówka, zdrówka, zdrówka

misia, ann kartki śliczne
Prima dzięki za namiar my już mamy skrzydełka, różdżkę, diadem itp. więc pewnie w tym roku będzie wróżka
Celko
Agi zaglądaj częściej

Mój mały potwór wstał dzisiaj o 5.30

Miłego świętowania Mikołajkowe

[primavera]

Napisane przez afiliks

D
Prima dzięki za namiar my już mamy skrzydełka, różdżkę, diadem itp. więc pewnie w tym roku będzie wróżka

Hubert dostał oed znajomych w spadku strój Kubusia Puchatka - ale coś nie bardzo mu się spodobał Te są tanie, co prawfa trochę większe - ale poskracam i będzie ok.
(wolę nie ryzykować z "niepodobającymm"msię strojem - bo np na jasełkach był paskuszkiem - ale strój nie bardzo mu podpasił. Przez przedstawieniem przebieramy dzieciaki - nie chciał,więc zostawiłam na koniec. Pomogłam ubrać resztę, wracam - i pytam, gdzie ma strój. Hubert z niewinną miną "no nie wiem, chyba nie miałem wcale albo się gdzieś zgubuił albo mi zabrali" - szukam, szukam-- i znalazłam w sali w ... koszu na śmieci
Wczoraj za to na Wigilii paradował w garniturze - i tak mu się spodobał, że cały czas chciał być zapięty, nie chciał marynarki zdjąć. Tż się śmiał, że wygląda jak wójt

celka - biedna Zuzka

[bingo30]

Marzeń, o które warto walczyć,
Radości, którymi warto się dzielić,
Przyjaciół, z którymi warto być,
Nadziei i miłości, bez której nie da się żyć..
świąteczne życzenia składa
Emilka i Klaudia wraz z rodzicami

Witamy w tym światecznym czasie... i też dołączamy do chorowitków... niestety... obie na antybiotykach...
ann--fajne mikołajki..Klaudia to od razu czapke ściąga... Tosia widze modelka na całego obie modelki...

[annLee]

Kancia-no to masz przeprawe z tymi lekarzami To chyba po prostu jest tak jak w każdym fachu-jak dobry fachowiec to dobrą postawi diagnozę i sposób leczenia
ja rozumiem,że pediatria jest bardzo trudna i że naprawde trzeba miec sporą wiedzę i doświadczenie,ale chyba każdy może sobie wybrać specjalizację jak się nie nauczył,nie dokształca to może powinien inną robić ja bym w życiu takiej odpowiedzialności nie zniosła a niektórzy to naprawdę w nosie mają

ehhh...

meldujcie jak chorowitki!



u nas niby lepiej tfu tfu
Zu to już tylko czasem zakaszle jak pobiega/poskacze nos trochę zapchany jeszcze,ale smarków właściwie też nie-co już dawno nie było

Tośka też całkiem nieźle,jutro jak zdążę to przejdę osłuchać jeszcze obie,ale na szczęście na KLacid'ie się skończyło.

Celko-a jak u Was?

bidne te nasze dzieciaczki
ale w tym roku to jakaś masakra-wszędzie wszyscy chorzy,mali i duzi
u Was tez???

no i przyszłam,żeby złożyć
najserdeczniejsze życzonka dla Łukaszka!
żeby rósł zdrowo i zawsze był takim aniołkiem uśmiechniętym jak do tej pory
Łukaszku-wspaniałych zabawek i samych wesołych chwil!

[Kancia]

ann ale piękne masz te MIkołajki one mają takie wielkie cudne oczyska rewelacja

co do lekarzy to poprzednie moje posty juz nieaktualne, sama nie wiem czy się śmiać czy płakać

w sobotę byliśmy z Tomkiem na ostrym dyzuze laryngologicznym bo ropę miał w uchu. Diagnoza: obustronne ropne zapalenie uszu był zle leczony i teraz mamy stan przewlekły. Znów zinnat i dicortineff...

a dziś ostry dyzur z Adrianem w nocy ciagle kaszlał, nic nie spał, ledwo oddychał. Diagnoza: obturacyjne zapalenie oskrzeli :wsciekly1:
w koncu dostał wziewy bo u nas nie mogłam się doprosić, zreszta moje lekarki nie wiedziały czy mozna razem z tymi antybiola co brał. W kazdym razie lekarka z zapoznianiem się z historia choroby od razu powiedziała, ze był zle leczony gdyby dostał od razu wziewy na początkowe zapalenie oskrzeli to może udałoby się bez antybiola. Za głowe się złapała ze on po 3 antybiotykach. Szkoda, ze mnie nikt nie słuchał. Dostał zastrzyk w pupsko rozkurczający, w domu został poinhalowany i od 5 h ani razu nie zakaszlał a oddech mniej świszczący.

[celka2000]

doberek. Ja tylko przelotem. Zuza zaczela kaszlec... Dzis konczy Summamed i juz sama nie wiem... Zaczal jej sie zielony katar i kaszel

[*misia*]

witam poświątecznie,
kurcze Kancia ale macie przeboje z tymi choróbskami. Jejku i czytając takie posty jak Twoj i zresztą po własnych doświadczeniach zastanawiam się jak tu ufac lekarzom skoro nawet właściwej diagnozy nie są w stanie postawić Zdrówka dla Twoich chłopaków
Ann śliczne masz te dziewczyny, oczyska mają cudne i usteczka i pozują jak zawodowe modelki. Mam nadzieję, że dziewczyny Ci pomału wychodzą na prostą z tymi choróbskami.
Sławko dla Twojego Łukaszka z okazji wkroczenia w cudowny wiek 3-latka spełnienia marzeń, góry prezentów i mnóstwo uśmiechu na codzień
**********
U nas odpukać lepiej, choć Mati na antybiotyku. Temp nie ma, katar zanikł czasem kaszle i niestety tym kaszlem się dusi. Najważniejsze że nie ma temp bo mam wrażenie że im straszy tym gorzej ją znosi. W zeszłym roku gdy temp przekraczała 39 widać było że jest coś nie tak ale jakoś śmigał. Teraz przy przekroczonych 39 oddychał kiepsko, wszystko go bolało i leżał plackiem bo nie miał siły na nogach stać. Kurcze już drugie nasze takie zapalenie gardła z temp 40 haftowaniem i dzieckiem ledwo zywym.

[annLee]

ehhh...no właśnie,jak tu ufać lekarzom
dlatego pisałam,że dobry pediatra to skarb

Kancia-no właśnie,już wiem co miałam pisać...dziwnie bojaźliwe te Twoje lekarki i myślę,że po prostu nie douczone w kwestii inhalacji
u nas to podstawa:Berodual a teraz jeszcze Pulmicort na zmianę (działa p.zapalnie) ,antybiotyk czy inne swoją drogą,ale inhalacje szybko działają zwłaszcza w początkowym etapie a i później wspomagają leczenie .Ja w każdym razie jestem fanką.No,ale to lekarka musi wszystko do kupy zgrać,ustalić dawki etc.jak nie ma odpowiedniej wiedzy to niestety kicha mam nadzieję,że teraz w końcu wyjdziecie na prostą...ehhh...widać chyba w szpitalu jednak bardziej douczeni
ja już teraz też wiem jak oskrzela świszcza
i generalnie tak jak Ewcia pisała-po 72h powinno być po antybiolu lepiej jak nie ma tzn,że do doopy

Misia-

Celko-chyba trza skonsultowac z lekarką.a może ona ten katar odkrztusza?

[celka2000]

Kancia - dopiero teraz przeczytalam Twoj post... No masakra jakas. Bardzo mi przykro, ze sie tyle nacierpieliscie... Kurcze, jednak te inhalacje widac sa potrzebne (a ja sie zastanawialam, czy u nas nie za duzo tego). I faktycznie antybiotyk musi zadzialac w miare szybko. U nas po 5 dniach nie bylo wielkiej poprawy, babka dalej brnela w ten antybiotyk. PO 7 dniach stwierdzila, ze dziecko zdrowe... No i co mi z tego skoro za niecale 2 dni znowu antybiotyk. Pewnie tamta infakcje niedoleczona... Ale u Was to juz w ogole widze, ze masakra. Mam nadzieje, ze podejesz stale probiotyki... Buziaki dla Was.

My skonczylismy Summamed. Zuza ma zielony katar i troche kaszle. Poczekam jeszcze z 2 dni, zobacze czy bedzie lepiej. Na razie jest jeszcze pod dzialaniem antybiotyku, bo on "trzyma" tydzien.

edit: kanciu - a moze by dzieciakom wymazy porobic (zwlaszcza Tomkowi z ucha to spokojnie, no bo Adraianowi, to nie wiem z czego by - z gardla?). Moze te antybiotyki sa zle dobrane, ze wszystko sie tak babra.

[Kancia]

celka, ann co do inhalacji to nie dziwie się, ze lekarki były ostrozne bo w koncu to leki astmatyczne i uwazam, ze nie mozna przeginac. Jednak on miał taki kaszel okropny i przy tym sie dusił, ze powinny go przepisac. Tym bardziej, ze on choruje od wrzesnia...
co do naszcyh antybiotyków to klacid był 5 dniowy i była lekka poprawa, sumamed 3 dniowy (takie dawki) po nim był neloren, który pomógł bo nie ma juz zapalenia płuc ale zostało to obturacyjne zapalenie oskrzeli.

podaje mu ac zymes to spora dawka probiotyku.

co do wymazu to jesli teraz na kontroli nie bedzie poprawy z uszkami Tomka to zrobie wymaz po leczeniu.

Adrian ma wizyte u pulmonologa 14 stycznia, zobaczymy jak tam jego płuca, przy okazji mamy alergologa w tym samym centrum takze luz.

[annLee]

Kancia-pewnie,że nie można nadużywać,ale można wspomóc terapie,zwłaszcza jeśli oskrzela są mocno zawalone,nie mówiąc o płucach My dopiero niedawno miałyśmy przepisany Berodual,wcześniej lekarka nie widziała nawet powodu,zeby inhalować się czymś więcej niż solą.Widocznie każda kolejna infekcja była silniejsza i dlatego tak a nie inaczej przepisała.Pulmicort miałyśmy poraz pierwszy i mimo początkowcyh obaw jestem teraz pewna,że pomógł właśnie dzięki działaniu p.zapalnemu No i wiadomo,że tych leków nie stosuje się przy normalnych infekcjach dłużej niż 7-10dni

[celka2000]

Napisane przez ewcia123

Szperr... hmmm troche ciężko powiedzieć na jakiej podstawie. Być może jak zobaczyła ile leków młody dostal + osłuchowo czysto w oskrzelach + nieustanny kaszel przez 3 m-ce.
Oznaczało to, że trzeba z jakiejś innej strony do petenta podejść.

Piotruś jeszcze czasem pokasłuje sucho, ale zdrowy generalnie jest. Sama nie wierze, że pisze to o moim dziecku, bo on tak jak Adaśko Celki jeszcze nie wyzdrowiał, a już byl z powrotem chory.

Ewcia - dopiero doczytalam o tym Waszym niekonwencjonalnym leczeniu Zastanowilo mnie kilka rzeczy - jesli Piotrus byl osluchowo czysty to czemu ciagle bral antybiotyki? Na sam kaszel? Czy moze gardlo bylo tez zawalone, albo uszy??
A taki staly kaszel to moze rowniez oznaczac alergie, pasozyty, grzyby... Ale diagnoza faktycznie ciekawa. A pani doktor pewnie ja postawila na podstawie stanu gardla/przelyku, bo podczas cofania sie tresci pokarmowej gardlo jest podrazniane. Mi kiedys tez tak sugerowala laryngolog, ale niczego takiego u siebie nie zauwazylam.

Kancia - jak tamTwoje choruski?

No i spoznione ale szczere zyczenia dla Łukaszka!!! Duzo zdroweczka, pieknych zabaw, samych szczesliwych chwil, fajnych kolegow i kolezanek i duuuuzo, duuuzo milosci

[primavera]

coś nam wątek ucichł - ale mam nadzieję, że jest ti spowodowane tym, że dzieciaki zdrowieją i dokazują

Hubert zdrów - i korzystając z urlopu wybieramy sie obejrzeć szopkę na Piasku

[Kancia]

hej

celka znów mamy kolejne diagnozy, sprzeczne w dodatku ehhhh
Adi nadal walczy inhalacjami, zapalenie oskrzeli troche zelżało, zobaczymy.

Tomek wczoraj był u laryngologa, gośc stwierdził, ze po co mu antybiotyk, trzeba wyleczyc katar bo inaczej bedzie ciagle jadł antybiotyk. Gosc wydawał się konkretny ale czy ta diagnoza do konca słuszna to nie wiem W sobote kazali dawac zinnat conajmniej 10 dni a ten kazał go skonczył juz. Przepisał nam krople do nosa robione w aptece mamy kropic 10 razy dziennie plus dicortineff do ucha cały czas.
Masakra no i komu tu ufac
a jak Zuza z oskrzelami?

prim ale Ci zazdroszc ze zdowego Hubetra ja to bym chętnie z dziciakami na sanki poszła a tu dupa siedzimy w domu 3 tydzien

[annLee]

Kancia-ja już też nie pamiętam kiedy z nimi na spacerze byłam teraz co prawda mogłybyśmy wyjść na chwilę,ale -10/-16 to nie jest zbyt dobra temp.na pierwsze pochorobowe wyjścia ale słyszałam,że trochę ma zelżeć w następnych dniach,więc może nam się uda...
co do Zinnatu to ja bym jednak wybrała chyba do końca ale to Ty musisz wybrać komu ufać ,lekko nie masz

Prima-my co prawda juz zdrowe,ale z dwójeczką w domu jest co robić przez kilka dni nie prałam to teraz pralka chodzi non stop,a z tego od razu góra prasowania,sprzątanie na bierząco,zabawy,gotowanie ...zaczełam na nowo studiować wege-dzieciaka i biorę się jedzeniowo za obie co by uodparniać na wszystkich frontach.Bo o ile T.je co jej podam to Zu już się ostatnio tak wycwaniła,że hoho ... najlepiej chleb z masłem i naleśniki.Owoców mało,warzywa prawie żadne,mięso kiepsko,trochę ryby i to wszystko.Walnęłam w stół i powiedziałam KONIEC.I o dziwo jakieś sukcesy mamy. A jak nie je tego co chcę to nie ma bajek.I tym sposobem moze 10min dziennie ogląda

[celka2000]

Napisane przez Kancia

hej

celka znów mamy kolejne diagnozy, sprzeczne w dodatku ehhhh
Adi nadal walczy inhalacjami, zapalenie oskrzeli troche zelżało, zobaczymy.

Tomek wczoraj był u laryngologa, gośc stwierdził, ze po co mu antybiotyk, trzeba wyleczyc katar bo inaczej bedzie ciagle jadł antybiotyk. Gosc wydawał się konkretny ale czy ta diagnoza do konca słuszna to nie wiem W sobote kazali dawac zinnat conajmniej 10 dni a ten kazał go skonczył juz. Przepisał nam krople do nosa robione w aptece mamy kropic 10 razy dziennie plus dicortineff do ucha cały czas.
Masakra no i komu tu ufac
a jak Zuza z oskrzelami?

prim ale Ci zazdroszc ze zdowego Hubetra ja to bym chętnie z dziciakami na sanki poszła a tu dupa siedzimy w domu 3 tydzien

kurcze, kurcze... Jesli w uszkach byla ropa i byly chore i antybiotyk zostal juz wdrozony, to nie podoba mi sie koncepcja zaprzestania w trakcie kuracji. Jeszcze wieksze szkody mozna wyrzadzic (bakteria sie uodporni na lek i tyle). Co wiecej - gdzies mi sie obilo o uszy, ze nie wolno niczym zakrapiac ucha jak juz jest ropa. No i jesli jest juz zapalenie ucha srodkowego (nie zewnetrznego) - to tez nie wolno kropic . Wowczas ucho musi byc suche i nawet podobno nie wolno dziecka inhalowac, ani nawet za bardzo kropic do nosa (typu co chwile sola morska) i w ogole wysuszac.
Oczywiscie, ze katar trzeba zwalczyc, bo to on jest przyczyna chorob uszu. Wyciagac nieszczesna firda i kropic kroplami przeciw -katarowymi. U starszego - zachecac caly czas do wydmuchiwania nosa. (my tak u Adaska walczymy z zapaleniami ucha zewn. - caly czas wydmuchiwanie nosa + dicortineff).
Ale masakra, ze sprzeczne opinie...

Moja Zuza wyszla z oskrzeli, zaczela uszy. Summamed sie skonczyl w niedziele. Ona sie ciagle gmera po tych uszach. Goraczki nie ma. I tak ja obserwujemy, czy jest nispokojna, czy moze znowu ja te uszy atakuja. Z oskrzelami chyba ok.

[Kancia]

w ulotce dicortinefu jest napisane, ze nie mozna jak jest wysięk a lekarz przeciez sam odciagł rope i to własnie przepisał. ten co bylismy wczoraj potwierdził, ze uszka juz sa prawie ok i ze mamy nadal kropic więc to co w ulotce to jedno a lekarze drugiE co do suchego ucha to ten z ostrego dyzuru nowił, ze moge woda utleniona

my katar odciagamy katarkiem (rewelacja) w zyciu bym tyle gilów nie sciagneła nieszczesna fridą

[Yoolia]

ojej a coś to za chole....stwo sie przyplątało?
i na dodatek lekarze nie potrafią odpowiednio zdiagnozować
biedulki się tylko namęczą i nałykają leków

Kancia ten katarek to do odkurzacza się podłącza??
hehe fajne, jakoś sobie nie wyobrażam, ale pewnie dobrze ciągnie

ja mam tydzień wolnego ale nic nie wypoczywam
w poniedziałek pół dnia u małża księgowałam, wczoraj od drugiej w nocy nie spałam, bo Gosia miała kolejne badanie EEG i musiałam ją przetrzymać do rana. Na badaniu ładnie zasnęła, potem chwilkę w samochodzie a w domu dopiero po 15-tej ja za to przysypiałam na tym badaniu, kazałam małzowi, żeby mnie budził w razie co. Dawno tak nie miałam, czułam jak tracę nad sobą panowanie i powieki same się zamykają.
Dziś sobie zaplanaowałam zakupy, poszłam rano do Plazy, obskoczyłam kilka sklepów i nic, wszystko głównie sylwestrowe, a na sylwka to ja się nie wybieram i nic takiego nie potrzebuje. Oczywiście nic nie kupiłam.
Najgorsze jest to, że mój ulubiony lumpek jest w tym tygodniu nieczynny, buuuu
Jeszcze musze dziś trochę rzyczy wystawic na allegro-jest promocja 50% taniej więc trzebaby skorzystać a zaraz Gosia przychodzi z przedszkola, nie wiem czy dam rade

[Kancia]

tak do odkurzacza się podłącza ciagnie lajtowo ale tutaj chodzi o to, ze jest stały ciag a nie tak jak frida, ciągniesz ile masz sił

tez byłam srednio nastawiona do tego wynalazku ale teraz za nic bym go nie oddała

[celka2000]

kancia - czyli jednak mozna zakrapiac uszy jak jest ropa... A co z antybiotykiem? Odstawilas czy podajesz dalej?
Tez bym sie zaopatrzyla w taki wynalazek (katarek), ale musieliby mi dolaczyc odkurzacz gratis, bo nie posiadam

[annLee]

gdyby u nas był problem z glutami to na pewno bym ten katarek zakupiła,ale kto wie-może wszystko przede mną
Zu smarka na zawołanie a nawet gdy tylko poczuje,że coś ma w nosie
trzeba mieć kartonik chusteczek ciągle w pogotowiu,bo inaczej zagila wszystko i wszystkich a Tosiula źle daje sobie fridować i jak narazie mocnego kataru nie miała,ale ona też dużo na brzuchu leży i spi,więc może to też ułatwia

Yoolia-kiedy wyniki? wydawało mi się,że niedawno mieliście

[Yoolia]

Napisane przez annLee

Yoolia-kiedy wyniki? wydawało mi się,że niedawno mieliście

to było kilka m-cy temu. Badanie mala chyba pod koniec sierpnia, neurolog w we wrześniu kazała szybko się zapisywać na kolejną wizytę (po skierowanie na kontrolne badanie), bo już były zapisy grudzień no i dostałam termin do neurologa 22 grudnia, a na EEG na 28. Dobrze, że tu nie trzeba było tyle czekać
Po nowym roku będą wyniki
pani neurolog przyjmie mnie na karteczkę(wchodzę bez kolejki i daj mi karteczkę z pieczątką i podpisem i z tym ide do rejestracji i na podstawie tego "dokumentu" przynoszą kartę do gabinetu), nie muszę się rejestrować, bo termin dostałabym może na kwiecień

[primavera]

yoolia -daj znać,jak wyniki. Pamiętam, że Gosia miała robione,ale wynik był niejednoznaczny.

My zaliczyliśmy dziś szopkę i sanki oczywiście - ale straszecznie zimno. Wczoraj nie było ta odczuwalne. Przy okazji nawet wyprzedaże - ale żaden szał zakupów, bo jechałam po upatrzoną bluzkę do orsaya,a przy okazji złapałam jeszcze jedną

A w temacie zakupowym perfumowo - (szper ) to kliknęłam sobie wczoraj... euphorię. Cóż, najwyraźniej jestem stała w uczuciach. Strasznie mnie jeszcze pociąga angel - ale dałam ciała, bo przed świętami widziałam w super-pharmie w korzystnej cenie, a teraz to niestety,drogi pieruńsko - chyba poczekam na jakąś okazję do wiosny (urodziny)

[celka2000]

a my znowu wzywamy lekarza. Zuza wziela 2 antybiotyki pod rzad i znowu kaszle, rzezi i smarka Ledwo jej ten antybiotyk przestaje dzialac i juz. Ja wyjatkowo zdrowa jestem. Z domu Zuza nie wychodzi przez te choroby juz tygodniami. Synek jest u babci, wiec to nie on przynosi z przedszkola. Co jest grane to nie wiem.