Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

[Aliszcze]

Napisane przez kliwia

Aliszcze, moja tez ma 10 dni, ja swojej nie waze a tez jestem ciekawa jak przybiera. Nie odrywa sie sama od piersi, od butelki tez sie nie odrywala Polozna mi mowila ze mleko dwufazowe zaczyna sie produkowac po 14 dniach. wiec jeszcze mamy mleko ktore jest tresciwe dla dziecka wg mnie, ale nie jest to supertluste mleczko. Wg mnie nie nalezy wazyc codziennie, bo moze zrobic siku lub kupke przed wazeniem i masz od razu mniej na wadze. raz w tygodniu wystarczy

moją wypuścili ze szpitala choć straciła trochę więcej niż 10% masy urodzeniowej. Dlatego tak położna zwraca na to uwagę. Powiedziała mi, że dziecko powinno przybierać tak ok. 20 g dziennie. Także mam codziennie ważyć, nawet nie to, by patrzeć ile waży, tylko czy przybiera na wadze. Moja na głodne dziecko nie wygląda, nie marudzi, zadowolona. No ale dziś się zestresowałam, że waży mniej niż przy wyjściu ze szpitala, a wychodziła jak miała 5 dni.

[ranka]

laktoza zawsze bedzie obecna w mleku kobiecym nawet jak nie bedziecie jej dostarczac w pozywieniu.

a moja Mala tez ma nietolerancje ale bez zadnej wysypki.. tylko miala kolki i zaparcia

[buziaczekk]

Pare dni temu troche poczytalam o spacerach zima bo sama chcialam wiedziec jak to jest....
I wszedzie pisze ze jesli noworodek byl juz kilka razy werandowany (zalecane w temp do -3 dla noworodka w 1 m-cu zycia jako werandowanie przy oknie) to potem juz z niemowleciem mozna wychodzic na dwor do - 10 stopni po warunkiem ze nie wieje bo tylko wtedy nalezy nie wychodzic wogole, zaczac od 1 godz, potem 2 i nawet do 3 godzin mozna byc na dworze, dziecko nalezy hartowac i jak najwiecej w takie mrozy wychodzic.... takie przemrozenie wyjdzie mu na zdrowie, nie nalezy przegrzewac na spacerach bo takie przegrzanie jest bardziej szkodliwe niz lekkie przemrozenie dziecka
Jesli jestesmy na dworze np godzine a jest nam bardzo zimno juz to wtedy mozna isc do domu, ogrzac siebie i dziecko i pozniej wyjsc znowu, zalecane sa niby min 2 godziny spaceru codziennie....

Dla starszego dziecka temperatura juz nie ma znaczenia, moze by nawet wiecej niz - 10

Dla zainteresowanych przykladowy ARTYKULIK o spacerach zima z niemowleciem

[ranka]

viki ja bym raczej powiedziala ze to alergia kontaktowa na masc ale moze to zbieg okolicznosci.

[ranka]

pokaze Wam mojego potworka w bujaczku-lezaczku i ide spac

[buziaczekk]

Napisane przez kotek81

a konsultowałaś to z lekarzem? bo na ogół przy karmieniu mm nie podaje się już dodatkowo witamin...

Przy karmieniu mlekiem mm nie podaje sie wit K
Natomiast podaje sie obowiazkowo wit D i zestaw witamin, my mamy Devikap i Cebionmulti
Wit D jest na recepte wiec musi ja przepisac lekarz

[Malemalenstwo]

Napisane przez Aliszcze

jestem załamana, popłakałam się wieczorem. Wypożyczyliśmy wagę na 14 dni, bo położna zaleciła. I dziś ( w prawdzie na czczo ale jednak) ważyliśmy Asię no i waga się nie ruszyła no więc chyba zacznę dokarmiać ją mm. A byłam taka szczęśliwa, że mała ssie mi cyca, że powoli coraz lepiej daję radę z tym nawałem. Poza tym moja mała jest zadowolona, je jakieś 15-20 minut a potem sama odrywa się od piersi, śpi sobie i budzi się na kolejne karmienie, nie marudzi w ogóle, a jak marudzi to przystawiam do piersi. Myślałam, że wszystko ok a tu nie przybiera na wadze ja już nie wiem, czy moje mleko nie jest treściwe czy jak? jutro przychodzi położna to z nią pogadam o tym. Czy miała któraś z Was problemy z wagą? moja ma obecnie 10 dni.

Hej,

Mój maluszek też nie przybierał na wadzę. Urodził się z wagą 3700g, przy wypisie miał 3380g. Jakie moje zdziwienie było jak przy wizycie u lekarza ( mały miał 19dni) okazało się, że waży 3300g, czyli jeszcze mniej niż przy wypisie. Popłakałam się z tego wszystkiego. Zdawało mi się, że moje dziecko się najada. Lekarka kazała dokarmiać mm.
Mały potrafił wisieć godzinę na cycu, a później zjadał 90ml mm.
Teraz przystawiam go do piersi, odciągam laktatorem mleczko i daję mm. Z tego wszystkiego kupiłam wagę elektroniczną dla dzieci. W niedzielę już ważył 4200g

[mallinka]

Hej dziewczynki pisze jeszcze ze szpitala.
Bartek urodził się 28 o 18.55, waży 4530-mówiłam że będę mieć największe dziecko :P i mierzy 59cm
Wszystko super tylko nie umiemy złapać kontaktu przy karmieniu-staram się nie denerwować ale jak to zrobić kiedy on tak płacze...?
Piszecie o częstym przystawianiu-a jak się on strasznie denerwuje to i tak co chwilę próbować? Już nie mam siły słuchać jak płacze-wieczorem płakalismy razem. Już 2-3 razy jadł z butli po 20, 30ml.
Boję się karmienia ale staram się myśleć pozytywnie
Wychodzimy w piątek rano, rana po cc dopiero zaczyna boleć, i resztę opisze jak wrócę bo z komórki ciężko pisać. Buziaki!

[monana27]

Napisane przez Aliszcze

jestem załamana, popłakałam się wieczorem. Wypożyczyliśmy wagę na 14 dni, bo położna zaleciła. I dziś ( w prawdzie na czczo ale jednak) ważyliśmy Asię no i waga się nie ruszyła no więc chyba zacznę dokarmiać ją mm. A byłam taka szczęśliwa, że mała ssie mi cyca, że powoli coraz lepiej daję radę z tym nawałem. Poza tym moja mała jest zadowolona, je jakieś 15-20 minut a potem sama odrywa się od piersi, śpi sobie i budzi się na kolejne karmienie, nie marudzi w ogóle, a jak marudzi to przystawiam do piersi. Myślałam, że wszystko ok a tu nie przybiera na wadze ja już nie wiem, czy moje mleko nie jest treściwe czy jak? jutro przychodzi położna to z nią pogadam o tym. Czy miała któraś z Was problemy z wagą? moja ma obecnie 10 dni.

Jescze sie wstrzymaj z dokarmianiem. Pamietaj o tym ze noworodki traca ok 10 % swojej wagi w pierwszych dniach. Ona ma tylko 10 dni a niektore noworodki to odzyskuja swoja mase urodzeniowa dopiero po 3 tygodniach. Szkoda ze polozna zalecila wam wypozyczyc ta wage bo codzienne wazenie stwarza tylko dodatkowy stres. Ja wagi nie mialam i zwazylam dziecko dopiero po miesiacu.

Dziewczyny, sliczne macie dzieciaczki
ranka, a jaki on zadowolony w tym bujaczku siedzi

Napisane przez mallinka

Hej dziewczynki pisze jeszcze ze szpitala.
Bartek urodził się 28 o 18.55, waży 4530-mówiłam że będę mieć największe dziecko :P i mierzy 59cm
Wszystko super tylko nie umiemy złapać kontaktu przy karmieniu-staram się nie denerwować ale jak to zrobić kiedy on tak płacze...?
Piszecie o częstym przystawianiu-a jak się on strasznie denerwuje to i tak co chwilę próbować? Już nie mam siły słuchać jak płacze-wieczorem płakalismy razem. Już 2-3 razy jadł z butli po 20, 30ml.
Boję się karmienia ale staram się myśleć pozytywnie
Wychodzimy w piątek rano, rana po cc dopiero zaczyna boleć, i resztę opisze jak wrócę bo z komórki ciężko pisać. Buziaki!

Mallinka, gratulacje. Pamietaj ze poczatki sa zwykle trudne, kazda z nas przez to przeszla (albo i jeszcze przechodzi ) Niedlugo bedzie lepiej

[kotek81]

Napisane przez Aliszcze

jestem załamana, popłakałam się wieczorem. Wypożyczyliśmy wagę na 14 dni, bo położna zaleciła. I dziś ( w prawdzie na czczo ale jednak) ważyliśmy Asię no i waga się nie ruszyła no więc chyba zacznę dokarmiać ją mm. A byłam taka szczęśliwa, że mała ssie mi cyca, że powoli coraz lepiej daję radę z tym nawałem. Poza tym moja mała jest zadowolona, je jakieś 15-20 minut a potem sama odrywa się od piersi, śpi sobie i budzi się na kolejne karmienie, nie marudzi w ogóle, a jak marudzi to przystawiam do piersi. Myślałam, że wszystko ok a tu nie przybiera na wadze ja już nie wiem, czy moje mleko nie jest treściwe czy jak? jutro przychodzi położna to z nią pogadam o tym. Czy miała któraś z Was problemy z wagą? moja ma obecnie 10 dni.

nie powinno się ważyć dziecka codziennie jednego dnia zważysz ją z pełnym pęcherzem i kupką "w środku" a drugiego po wypróżnieniu i już waga będzie niemiarodajna - dzieci powinno się ważyć nie częściej niż raz w tygodniu

Jak ładnie śpi po karmieniu, sama wypluwa cyca i nie marudzi to się na pewno najada

Ja przy Kindze miałam problemy z przybieraniem na wadze (ale troszkę większa już była bo miała 3 miesiące) i winne okazały się bakterie w moczu.

Napisane przez buziaczekk

Przy karmieniu mlekiem mm nie podaje sie wit K
Natomiast podaje sie obowiazkowo wit D i zestaw witamin, my mamy Devikap i Cebionmulti
Wit D jest na recepte wiec musi ja przepisac lekarz

Wit D nie jest na receptę - ja normalnie kupowałam w aptece i nikt żadnej recepty nie chciał - tzn. małe sprostowanie wit. D w kropelkach jest na receptę a w kapsułkach jest bez recepty - nie wiem jaka to różnica

Napisane przez mallinka

Hej dziewczynki pisze jeszcze ze szpitala.
Bartek urodził się 28 o 18.55, waży 4530-mówiłam że będę mieć największe dziecko :P i mierzy 59cm
Wszystko super tylko nie umiemy złapać kontaktu przy karmieniu-staram się nie denerwować ale jak to zrobić kiedy on tak płacze...?
Piszecie o częstym przystawianiu-a jak się on strasznie denerwuje to i tak co chwilę próbować? Już nie mam siły słuchać jak płacze-wieczorem płakalismy razem. Już 2-3 razy jadł z butli po 20, 30ml.
Boję się karmienia ale staram się myśleć pozytywnie
Wychodzimy w piątek rano, rana po cc dopiero zaczyna boleć, i resztę opisze jak wrócę bo z komórki ciężko pisać. Buziaki!

spokojnie daj małemu czas - złości się przy cycu bo od razu dostał butelkę i tym według mnie strasznie namieszali. Z butli mu leci od razu więc potem się denerwuje, że z piersi nie ma tak łatwo.
Wiem, że łatwo się mówi, ale przede wszystkim ty postaraj się jakoś uspokoić, wyciszyć przed karmieniem bo jak ty się denerwujesz to maluszek też.
Pomalutku i się wszystkiego razem nauczycie

[rptrbj1978]

Napisane przez Aliszcze

jestem załamana, popłakałam się wieczorem. Wypożyczyliśmy wagę na 14 dni, bo położna zaleciła. I dziś ( w prawdzie na czczo ale jednak) ważyliśmy Asię no i waga się nie ruszyła no więc chyba zacznę dokarmiać ją mm. A byłam taka szczęśliwa, że mała ssie mi cyca, że powoli coraz lepiej daję radę z tym nawałem. Poza tym moja mała jest zadowolona, je jakieś 15-20 minut a potem sama odrywa się od piersi, śpi sobie i budzi się na kolejne karmienie, nie marudzi w ogóle, a jak marudzi to przystawiam do piersi. Myślałam, że wszystko ok a tu nie przybiera na wadze ja już nie wiem, czy moje mleko nie jest treściwe czy jak? jutro przychodzi położna to z nią pogadam o tym. Czy miała któraś z Was problemy z wagą? moja ma obecnie 10 dni.

a mam problem wyszła ze szpitala 2810
w 4 tyg 3400
w 6 tyle samo
daje nutre i cyca w ogole spadł mi pokarm ide na kontrole 4 stycznia i umieram ze strachu.

[79 Marta]

A za nami ciężka noc Hania nadal chora

[kretencja]

Mallinka, taki maluszek jeszcze nie łapie kontaktu Spokojnie. My z Tymkiem dopiero zaczynamy się "porozumiewać", a mały skończy jutro 5 tygodni! A małe dzieci płaczą, z różnych powodów, i najwazniejsze jest wtedy, by mama zachowała spokój Trzymaj się mocno Będzie lepiej

Co do wagi... Nasz był ważony tylko w szpitalu (!), bo wagi w domu nie mamy, a położna z wagą nie chodzi Ale ja czuję, że przybywa i to mocno Jednak wczoraj byliśmy u Rodziców i mąż z małym na rękach waży 4,5kg więcej, niż bez niego. A waga wyjściowa małego była 3200. Więc 4500w 5 tygodniu to chyba OK?
Ja za to ważę 53kg w ciuchach, czyli jeszcze 4 kg do wagi wyjściowej teoretycznie. Ale ponieważ miałam lekką niedowagę, to myślę, że spokojnie wystarczy jak zrzucę jeszcze 2kg i na tym poprzestanę
O USG bioderek nikt nic nam nie mówił Może dziś przyjdzie położna to spytam.

[_paulinka2]

jeju moja mała tak płacze bardzo od wieczora co usypia to zaraz się pręży i budzi

[Aliszcze]

dziękuję za odpowiedzi odnośnie wagi. W sumie gdyby nie to ważenie to bym nie pomyślała, że dziecku coś nie tak. No ale z drugiej strony, czy jeśli po karmieniu piersią dziecko wypije jeszcze mm, to oznacza to, że ono rzeczywiście było jeszcze głodne, czy że wypiło, bo wypiło, ale nie potrzebowało? w nocy nie dawałam mm, raz mnie pięknie osikała, drugim razem piękną kupkę zrobiła, aż śpioszki musiałam przebierać ale rano godzinę na piersiach była a potem jeszcze trochę pomarudziła i dałam jej mm. I zasnęła.

Mallinka, dasz radę, zobaczysz, że się unormuje wszystko choć sama wiem, jakie to stresujące

[rptrbj1978]

A jak zrobiłyscie z świadczenie woli o zgłoszeniu dziecka jako członka rodziny do ubezpieczenia społecznego i zdrowotnego. ja mam w pzu i nie wiem jak sie dotego zabrac?
juz wiem tylko psesel do zakładu pracy

[M25]

Napisane przez mallinka

Hej dziewczynki pisze jeszcze ze szpitala.
Bartek urodził się 28 o 18.55, waży 4530-mówiłam że będę mieć największe dziecko :P i mierzy 59cm
Wszystko super tylko nie umiemy złapać kontaktu przy karmieniu-staram się nie denerwować ale jak to zrobić kiedy on tak płacze...?
Piszecie o częstym przystawianiu-a jak się on strasznie denerwuje to i tak co chwilę próbować? Już nie mam siły słuchać jak płacze-wieczorem płakalismy razem. Już 2-3 razy jadł z butli po 20, 30ml.
Boję się karmienia ale staram się myśleć pozytywnie
Wychodzimy w piątek rano, rana po cc dopiero zaczyna boleć, i resztę opisze jak wrócę bo z komórki ciężko pisać. Buziaki!

No to faktycznie duży bobas, prawie taki ciężki jak moja 2 miesięczna Madzia no i w dodatku dłuższy

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez _paulinka2

irsin słodziak czapa the best )

to ja wstawię swoją strojnisię ważymy już 5 kg

Zdjęcie nr 3 jest the best :P

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez Artystka23

ja z moja mala tez za godzine wyjde na spacer,powod prosty:zabraklo mi jajeka chce nalesniki dzis na obiad...tylko martwie sie,jak sie przebije przez zaspy bo kiepsko maja odsniezone a ze mnie jeszcze kiepska wozkarkai moj wozek w zaspach nie daje radyalbo ja mam taka slaba kondycje

A ja muszę przyznać, że mój wózek sprawdził się w 100% w zaspach Nie muszę się wysilać na spacerach, koła radzą sobie super na śniegu.

[Ishka]

Witamy mamusie

U nas marudzenia ciag dalszy...chociaz najwiecej przy butli. Maly od paru dni gryzie smoka z butli i kreci glowa tak ze musze butle mocno trzymac zeby nie wypadla mi z reki ale to przez to ze gryzie tak namietnie tego smoka,do tego jakis niejadek sie z niego zrobil...wczesniej wypijał 130-150 a raz dziennie nawet 180ml a teraz roznie ale widze ze niespokojny przez te dziasełka bo jak mu posmarujemy zelem to od razu spokoj na chwile Do tego jeszcze ma luzniejsze stolce troszke takze wszystko wskazuje ze ida nam zabki ciekawe kiedy pierwszy zebol mu wyjdzie...

Co do wit D to mamy podawac malemu dziennie po 2 krople bo maly ma juz ponad 6kg

A mi dziewczyny zaczely wyłazic włosy garsciami od paru dni tak mam...

[KarolinaB]

Napisane przez mallinka

Hej dziewczynki pisze jeszcze ze szpitala.
Bartek urodził się 28 o 18.55, waży 4530-mówiłam że będę mieć największe dziecko :P i mierzy 59cm
Wszystko super tylko nie umiemy złapać kontaktu przy karmieniu-staram się nie denerwować ale jak to zrobić kiedy on tak płacze...?
Piszecie o częstym przystawianiu-a jak się on strasznie denerwuje to i tak co chwilę próbować? Już nie mam siły słuchać jak płacze-wieczorem płakalismy razem. Już 2-3 razy jadł z butli po 20, 30ml.
Boję się karmienia ale staram się myśleć pozytywnie
Wychodzimy w piątek rano, rana po cc dopiero zaczyna boleć, i resztę opisze jak wrócę bo z komórki ciężko pisać. Buziaki!

MALLINKA - GRATULACJE!!!!! Podchodź do wszystkiego ze spokojem, choć wiem, że to sie teraz tak łatwo mówi, a sama płakałam z małym ;/ no ale z czasem będzie co raz lepiej, tak jak dziewczyny piszą.

A ja nie mam czasu przy mojej larwie, śpi po 15 minut a bawić się chce po 2 godz... a ma niecałe 2 miesiące ;/ nie wiem skąd mu się to wzięło, bo do tej pory żył w systemie 3 godzinnym i spał mniej więcej choć godzinę. Nic nie mogę zrobić a o wizażu nie wspomnę, bo \Janek absorbuje całą uwagę ;/
Sorki dziewczyny, że tak tylko wpadam na chwilę.

Co robicie w Sylwestra??
My oczywiście w domu, ale sami, chcieliśmy spędzić na spokojnie tylko we własnym gronie. Żal mi, że nigdzie nie idziemy ;/// zanim zaszłam w ciążę, planowaliśmy Sylwestra na deskach na stoku a deski się kurzą i będa chyba obrastać tym kurzem przez najbliższe lata (

[kretencja]

Była położna.
Krostki na razie obserwować, ewentualnie smarować cieniutko bepanthenem.
Co do usg, to ortopeda jest dziś w naszej poradni, ale mały dopiero jutro skończy 5 tygodni, więc nie wiem czy to nie za wcześnie Następnym razem ortopeda ma być koło połowy stycznia, to może lepiej wtedy?
Niestety wyłazi nam przepuklina pępkowa Na razie kłaść jak najwięcej na brzuszku, ale być może potrzebny będzie plaster. Póki co mamy przez kilka dni poobserwować i gdyby się powiększała, to lekarz plasterek założy A mały na brzuszku nie lubi leżeć, niecierpliwi się bardzo szybko...

My Sylwestra spędzimy tak jak lubię - bardzo kameralnie Przyjdzie tylko mój Brat, będziemy robić dobre jedzonko, potem je konsumować i oglądać filmy Mam nadzieję, że mały nam pozwoli i nie będę musiała się odrywać co 15 minut

[lutien]

Napisane przez Aliszcze

jestem załamana, popłakałam się wieczorem. Wypożyczyliśmy wagę na 14 dni, bo położna zaleciła. I dziś ( w prawdzie na czczo ale jednak) ważyliśmy Asię no i waga się nie ruszyła no więc chyba zacznę dokarmiać ją mm. A byłam taka szczęśliwa, że mała ssie mi cyca, że powoli coraz lepiej daję radę z tym nawałem. Poza tym moja mała jest zadowolona, je jakieś 15-20 minut a potem sama odrywa się od piersi, śpi sobie i budzi się na kolejne karmienie, nie marudzi w ogóle, a jak marudzi to przystawiam do piersi. Myślałam, że wszystko ok a tu nie przybiera na wadze ja już nie wiem, czy moje mleko nie jest treściwe czy jak? jutro przychodzi położna to z nią pogadam o tym. Czy miała któraś z Was problemy z wagą? moja ma obecnie 10 dni.

Nie waż dziecka codziennie, bo to nie jest miarodajne - raz zrobi kupe i juz bedzie duza roznica
Ja wazylam przed i po jedzeniu, zeby sprawdzic, czy je z piersi wystarczajaco (ok 2tyg bylo to 60-80g). Rob tak przy kazdym karmieniu przez kilka dni i zobaczysz, ze pomimo wahan waga rosnie

[apoolonia]

Napisane przez Aliszcze

jestem załamana, popłakałam się wieczorem. Wypożyczyliśmy wagę na 14 dni, bo położna zaleciła. I dziś ( w prawdzie na czczo ale jednak) ważyliśmy Asię no i waga się nie ruszyła no więc chyba zacznę dokarmiać ją mm. A byłam taka szczęśliwa, że mała ssie mi cyca, że powoli coraz lepiej daję radę z tym nawałem. Poza tym moja mała jest zadowolona, je jakieś 15-20 minut a potem sama odrywa się od piersi, śpi sobie i budzi się na kolejne karmienie, nie marudzi w ogóle, a jak marudzi to przystawiam do piersi. Myślałam, że wszystko ok a tu nie przybiera na wadze ja już nie wiem, czy moje mleko nie jest treściwe czy jak? jutro przychodzi położna to z nią pogadam o tym. Czy miała któraś z Was problemy z wagą? moja ma obecnie 10 dni.

ja karmie moim mlekiem i mm
i na pierwszej wizycie mala przybrala praktycznie polowe tego co powinna
pani doktor powiedziala ze to normalne i nie mamy sie martwic

wiec widzisz moze to wcale nei wina twojego mleka

Napisane przez _paulinka2

irsin słodziak czapa the best )

to ja wstawię swoją strojnisię ważymy już 5 kg

zdjęcie z TŻ debeściarskie



a teraz moje dzieło

[Artystka23]

Napisane przez kretencja

Mallinka, taki maluszek jeszcze nie łapie kontaktu Spokojnie. My z Tymkiem dopiero zaczynamy się "porozumiewać", a mały skończy jutro 5 tygodni! A małe dzieci płaczą, z różnych powodów, i najwazniejsze jest wtedy, by mama zachowała spokój Trzymaj się mocno Będzie lepiej

Co do wagi... Nasz był ważony tylko w szpitalu (!), bo wagi w domu nie mamy, a położna z wagą nie chodzi Ale ja czuję, że przybywa i to mocno Jednak wczoraj byliśmy u Rodziców i mąż z małym na rękach waży 4,5kg więcej, niż bez niego. A waga wyjściowa małego była 3200. Więc 4500w 5 tygodniu to chyba OK?
Ja za to ważę 53kg w ciuchach, czyli jeszcze 4 kg do wagi wyjściowej teoretycznie. Ale ponieważ miałam lekką niedowagę, to myślę, że spokojnie wystarczy jak zrzucę jeszcze 2kg i na tym poprzestanę
O USG bioderek nikt nic nam nie mówił Może dziś przyjdzie położna to spytam.

pewnie ze waga ok,moja po 6 tygodniu wazy mniej bo 4300 ale co trzy tygodnie przybiera 0,5 kg to sie nie martwie i nie daje sobie wciskac kitow o to dokarmianienie dajmy sie zwariowac

Napisane przez _paulinka2

jeju moja mała tak płacze bardzo od wieczora co usypia to zaraz się pręży i budzi

oj chyba ma wielkie gazy w brzuszku,moja takie tez wybudzaja...probowalas cieplego okladu???

Napisane przez buziaczekk

Pare dni temu troche poczytalam o spacerach zima bo sama chcialam wiedziec jak to jest....
I wszedzie pisze ze jesli noworodek byl juz kilka razy werandowany (zalecane w temp do -3 dla noworodka w 1 m-cu zycia jako werandowanie przy oknie) to potem juz z niemowleciem mozna wychodzic na dwor do - 10 stopni po warunkiem ze nie wieje bo tylko wtedy nalezy nie wychodzic wogole, zaczac od 1 godz, potem 2 i nawet do 3 godzin mozna byc na dworze, dziecko nalezy hartowac i jak najwiecej w takie mrozy wychodzic.... takie przemrozenie wyjdzie mu na zdrowie, nie nalezy przegrzewac na spacerach bo takie przegrzanie jest bardziej szkodliwe niz lekkie przemrozenie dziecka
Jesli jestesmy na dworze np godzine a jest nam bardzo zimno juz to wtedy mozna isc do domu, ogrzac siebie i dziecko i pozniej wyjsc znowu, zalecane sa niby min 2 godziny spaceru codziennie....

Dla starszego dziecka temperatura juz nie ma znaczenia, moze by nawet wiecej niz - 10

Dla zainteresowanych przykladowy ARTYKULIK o spacerach zima z niemowleciem

to dlugo mozna spacerowacja wczoraj wyszlam z mala,zablokowalam przednie skretne kola i sie nawet nie zakopalamale w koncu poczulam sie wolna,a nie ze ciagle w domu i nawet nad zakupami nie mam kontroli(tz wyslany do sklepu przynosi pol siatki slodyczy i zjada prawie wszystko w jeden wieczorsam)..A rozrabiara przespala slodko caly spacer

Napisane przez ranka

pokaze Wam mojego potworka w bujaczku-lezaczku i ide spac

wcale nie taki potworek,a jak sobie spokojnie siedzi

M25,a jaki masz wozek?
Paulinka,modnisia fajna,ale Twoj tz ja trzymau mnie by to nie przeszlo

Nauczyli mi w swieta mala nosic na rekach i wystarczylo(brali nawet jak ledwie jakis dzwiek z siebie wydala)..Teraz mam problem,bo wczoraj caly dzien mi marudzila i spac nie chciala,a nakarmiona,sucho tez,przytulanie tez bylo,brzuszek ok..Skubana uspokajala sie tylko jak bralam ja na rece i przeszlam kilka krokowwiec przestalam ja tak brac,jak chcialam przytulic to bralam i siadalam z nia na fotel i byl buntJuz mijala 14 godzina mojej meki gdzie sie nawet na spokojnie wysikac nie moglam,a ona wyla mi po nocy-przyszedl tz,wzial na rece i po 5 minutach dziecka nie bylo..cisza jak makiem zasial..Za kare tz bedzie ja co wieczor nosic nawet jak dziecko bedzie wazyc 15 kilo,moze wtedy zrozumie pewne rzeczy..

Dzis juz chyba lepiej,ma dosc nisko karuzelke zawieszona,dla zartow pokazalam jej ze moze misia kopnac-sie oddalilam,patrze a ona tak zaczela fikac,ze niejeden mis oberwalchoc wydawalo mi sie ze przeckiez nie dosiegnie

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Apoolonia,a za kim ona ma takie piekne blond wloski???jak laleczka

[Aliszcze]

Napisane przez lutien

Nie waż dziecka codziennie, bo to nie jest miarodajne - raz zrobi kupe i juz bedzie duza roznica
Ja wazylam przed i po jedzeniu, zeby sprawdzic, czy je z piersi wystarczajaco (ok 2tyg bylo to 60-80g). Rob tak przy kazdym karmieniu przez kilka dni i zobaczysz, ze pomimo wahan waga rosnie

wczoraj tak zrobiłam po kąpieli, ważona była na czczo, potem jadła dobre pół godziny z piersi i zważyłam ją i przybrała 40g. Ja wiem, by nie dać się zwariowac, ale jak przychodzi położna i mi mówi, że codziennie dziecko powinno przybierać 20 g, że nie powinni mojej ze szpitala wypuszczać z takim spadkiem wagi, no to się tylko załamałam. A dziecko wygląda na szczęśliwe.

Artystka, niezła ta Twoja biedne misie za to wyobrażam sobie to noszenie dziecka. Ja mam od niedawna dziecko a już trochę zaczęłam odczuwać kręgosłup, co bedzie potem

Paulinka, a kładziesz często na brzuszku? na gazy mojej na razie kładzenie na brzuszku pomaga. I klepię ją po pupie a ona wtedy przestaje płakać nie wiem, czy to działa na silniejsze gazy.

[Ishka]

My na sylwestra idziemy do sąsiadów tzn sąsiadów moich rodziców ktorzy mieszkają domek dalej heh a z małym bedzie moja mama mam nadzieje że nie da jej zabardzo popalić nasza kluska

Ponizej wstawiam pare fotek zrobionych w Święta

[Patrycja_1708]

Dziewczyny jak ubrałyscie wasze dzieciątka na pierwszy spacer?? Bo ja dzisiaj chce wyjsc i nie za bardzo wiem co mu załozyc??

[Ishka]

Ja ubieram małego w kombinezon(pod normalne ubranie co ma w domu czyli body, spioszki i kapcioszki na nogach),grubsza czapka,i zawijam w kocyk ale to przy takich mrozach jakie mamy teraz

[vikicullen]

Napisane przez ranka

viki ja bym raczej powiedziala ze to alergia kontaktowa na masc ale moze to zbieg okolicznosci.

No mam nadzieje, zobaczymy za pare dni.

Napisane przez kretencja

O USG bioderek nikt nic nam nie mówił Może dziś przyjdzie położna to spytam.

w książeczce bodajże na 10 stronie powinno byc napisane kiedy trzeba isc na usg.

Napisane przez Patrycja_1708

Dziewczyny jak ubrałyscie wasze dzieciątka na pierwszy spacer?? Bo ja dzisiaj chce wyjsc i nie za bardzo wiem co mu załozyc??

ja jak wychodzilam na dwor a bylo ok -3 stopni to zalozylam pod spod sweterek, spodenki, czapeczka z polaru, na to kombinezon no i mam do wozka jeszcze spiworek taki cieply.

[apoolonia]

Artystka włosy po mnie a kolor po TZcie
tzn ja tez mam jasne ale jak się urodziłam to byly długie czarne jak u Twojej małej



co do ubioru
to zostawiam to co nosi w domu i na to kombinezon

polecam skóre owcza swietnie grzeje!

jak wyjmuje mala to skora i ona sa tak cieple jak grzejniczek haha

[_paulinka2]

mallinka ale duży Bartuś gratulację ;* i nie poddawaj się z karmieniem, początki są naprawdę trudne ale warto. a potem wszystko się normuję...

m25 a jaki masz wózek ?

Karolina, my też sylwek w domku przed tv ale jakoś się tym nie dołuję... Może wpadną znajomi z 8 miesieczną córą, ale nic nie wiadomo

apoloonia ale blondynka słodka

artystka zamówiłam na allegro termofor i jeszcze go nie mam a przesyłka kurierem , wczoraj ją kładłam na brzusio, masowałam, przykładałam ciepłą pieluszkę, ale uspokajała się dopiero jak ją brałam na ręce w pionie przez sen płakała... w nocy usypiała mi na klacie i tak sobie spałyśmy, wtedy ją chyba mniej bolało. Przez te bóle zjadła o 1 w nocy a potem dopiero o 9 ! :/ wcześniej w ogóle nawet cyca nie chciała wysłałam tżta po bobotic, mam nadzieję że pomoże, bo sab simplex mam mi znajoma przywieść ale dopiero po nowym roku a ja nie moge patrzeć jak ona cierpi. artystka a Ty jak dawkujesz? wiem że pisałaś ale zanim ja to znajdę skubana ta Twoja Emilka terrorystka od małego moja jeszcze nie jest taka kumata

aliszcze, a mi pani doktor powiedziała że dziecko do miesiąca może utrzymywać swoją wagę urodzeniową no ale nie wiem czy to prawda staram się kłaść na brzusiu jak najczęściej, ale Amelka szybko się denerwuję no chyba że uśnie snem kamiennym to wtedy ja bach szybko na brzuchal