| 
 | |||||||
| Notka |  | 
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. | 
|  | 
|  | Narzędzia | 
|  2010-12-30, 18:51 | #4501 | ||
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: Kremówkolandia 
					Wiadomości: 2 917
				 | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 Cytat: 
 Cytat: 
 Oprawić w ramkę i powiesić nad małżeńskim łożem.   | ||
|     | 
|  2010-12-30, 18:51 | #4502 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-07 Lokalizacja: Shmalzberg 
					Wiadomości: 7 002
				 | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 Cytat: 
 Owszem- wiadomo, nie można dawać imion ośmieszających, ale to od zawsze było w konstytucję wpisane- wiecie...no nie można dać np. Mały-Penis na imię (chwalić Boga za to)...ale z drugiej strony- czemu, jak ktoś ma taką fantazję ułańską nie dać dzieciakowi Mieszko, albo Poranna Rosa? Sama bym tak nie dała na imię,ale nie rozumiem czemu musi to być gdzieś zapisane ustawowo? Ja już się dowiadywałam co do imienia Leo, bo tak synkowi damy na imię- w mojej mieścinie- absolutnie, urzędniczka, nawet jak jej w spisie imion (mają takie ustrojstwo) pokazałam paluchem, ze stoi jak wół- takie imię funkcjonuje w Polsce od 14 wieku...ona nie zapisze i już   I miała czelność jeszcze właśnie coś o krzywdzeniu dziecka pod nosem burczeć...i niech państwo sobie Leon zapiszą! Co za róznica? No to jak nie ma różnicy- to o co robi szopkę? A w Wawie- spoko, na luzie...babka pogratulowała, mówi, ze wie, ze to są dwa różne imiona, ze można, ze nie ma problemu. A co do zmiany imienia- sprawa jest prozaicznie prosta, bo ja zmieniałam   Co prawda u mnie to "kosmetyka" była bo tatusiek obiecał mamie że zapisze tak, a zapisał po swojemu- do 18-stki żyłam w nieświadomości, ze mam inaczej w papierach  ale imiona były podobnie brzmiące jak np. Anna i Hanna więc nie robili problemu. Ja za to nie rozumiem zapisu jakoby rodzice Polacy nie mogli zapisać dziecka imieniem "niepolskobrzmiącym" znaczy te wszystkie DZesiki, Brajany, Kewiny i inne amerykańsko-brzmiące imiona można używać tylko z polską pisownią- to według mnie totalna głupota  Ale jak rodzice "mieszani" to spoko moze być Jessica... A tak w ogóle, to chciałam się przywitac na dziś  Dziewczyny, jakie mnie przeziębienie zmogło-masakra! Kaszel mam jak stary gruźlik i palacz nałogowy w jednym, do tego cieknący nos, płaczące oczy, zapuchłam strasznie...i jeszcze mam gorączkę  Na razie kuruję się paracetamolem, bo moja ginka do 5 stycznia na urlopie, a druga pani ginekolog z mojej poradni olała sprawę i kazała jeść czosnek!  A jeszcze dziś byłam na pobraniu krwi i babka jakaś starsza do mnie z gębą wyskoczyła, ze się przed kolejkę wciskam...bo ona była, a potem poszła...ja przyszłam- nie wiedziałam że jeszcze ta babcia przede mną ma być, więc na luzaku weszłam...strasznie nie lubię chodzić do tego naszego laboratorium, bo tam zawsze dzikie tłumy i wszyscy "umierający"...na zrobienie glukozy- chyba ze 3 razy jeździłam, bo zawsze taaaaaka kolejka i mimo, ze pielęgniarka wychodzi i co raz wyraźnie mówi, ze ciężarne mają pierwszeństwo, to i tak ludzie wilkiem patrzą. Ah...ponarzekałam to mi od razu lepiej   a w ogóle- nie nadążam za wami...produkujecie posty w takim tempie że nie nadążam z czytaniem   
				__________________ jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik  jak chłopu zależy, to żeby  skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą  skontaktować... | |
|     | 
|  2010-12-30, 18:54 | #4503 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-12 
					Wiadomości: 723
				 | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 
			
			Dokladnie zgadzam sie z dziewczynami, dziwny ten ginekolog :/ Tym bardziej ze slyszalam ze lekarze wola sn, bo przy cesarce wiecej roboty, to skad on wyciagnal te rewelacje to ja nie wiem   Oj narzekam na tego mojego m a jednak bidok pomimo zmeczenia i bolacej glowy stwierdzil ze pojedzie ze mna do tego sklepu   | 
|     | 
|  2010-12-30, 18:58 | #4504 | |
| BAN stały Zarejestrowany: 2010-03 
					Wiadomości: 661
				 | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 Cytat: 
 Dokładnie tak. Ja sobie nie wyobrażam,żeby w takiej chwili mogło zabraknąc przy mnie Jacka. On mi powiedział tak:''Dorotko,słońce,byłe m z tobą przy poczęciu,to będę i przy rozwiązaniu''. I ja się z tym zgadzam. Tak samo,jak z tym wstawaniem wcześniej,żeby doprowadzic się do porządku. Masz absolutną rację,ja zresztą też nie cierpię takiego postępowania. Ja jakoś na codzień chodzę bez makijażu(w sumie go nie potrzebuję,ale jak każda kobieta lubię sobie ''zrobić oko  '',teraz też jestem bez niego,mam rozczochrane włosy i podkrążone oczy,a jakoś mąż nie odsuwa się ode mnie. Nie rozumiem takich kobiet,które uważają,że bez odpowiedniej ''oprawy''mąż przestanie ją kochac czy coś... Co do tego ostatniego:ja po prostu wyśmiałam doktorka,i wyszłam z gabinetu,bo to jest chore. Edytowane przez Jelly37 Czas edycji: 2010-12-30 o 18:59 | |
|     | 
|  2010-12-30, 18:59 | #4505 | |
| BAN stały Zarejestrowany: 2010-04 Lokalizacja: Wrocław 
					Wiadomości: 1 835
				 | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 Cytat: 
  Kurcze, ja od TŻa oczekuję, że będzie przy mnie bez względu na mój wygląd i to co się dzieje ze mną. Ja mu pomagałam kiedy biedak zatruł się w wakacje i ledwo nadążał do toalety, on mi pomagał kiedy ja potrafiłam na początku ciąży przez pół dnia siedzieć w toalecie i wymiotować. To nie są komfortowe sytuacje, a mimo wszystko jakoś nie zniechęca nas to do siebie. Też nie wstaję wcześniej by się pomalowac i doprowadzić do ładu, bo on mnie kocha taką jaka jestem: czy uczesaną i pomalowaną czy chorą, zapuchniętą, z jakimiś krostkami które pojawiły mi się na twarzy... Kocha mnie po prostu zawsze. Taką jaka jestem. Aha, co do zmęczenie macicy, to przecież przecięcie jej skalpelem i zszycie podczas CC nie zrobi jej krzywdy, tak...?   Edytowane przez make_up_istka Czas edycji: 2010-12-30 o 19:01 | |
|     | 
|  2010-12-30, 19:01 | #4506 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 
					Wiadomości: 6 373
				 | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 
			
			matko, ile piszecie  ode mnie jeszcze spostrzeżenie; mam bardzo dużo pajaców i nie znoszę ich zakładać  u nas o wiele lepiej sprawdza się zestaw kaftan+półśpiochy, tylko tak małego ubieramy, no czasem śpiochy. 
				__________________ | 
|     | 
|  2010-12-30, 19:03 | #4507 | 
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-03 Lokalizacja: Tricity 
					Wiadomości: 2 156
				 | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 
			
			O kurcze, smutna wiadomosc....trzymam za nia kciuki!
		
		 
				__________________ Cuda wianki preferencje Filipek jest juz z nami od 09.01.2011 Borysek ur. 05.04.2013 Vivere non necesse est. Navigare necesse est. | 
|     | 
|  2010-12-30, 19:05 | #4508 | 
| BAN stały Zarejestrowany: 2010-03 
					Wiadomości: 661
				 | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 
			
			Make-up-istko,słońce,no coś Ty! Macica jest przecież przyzwyczajona do cięcia,ma tam takie czarne linie przerywane,żeby lekarz wiedział,gdzie ciąć!:P I jest tych linii mnóstwo!   | 
|     | 
|  2010-12-30, 19:07 | #4509 | 
| BAN stały Zarejestrowany: 2010-04 Lokalizacja: Wrocław 
					Wiadomości: 1 835
				 | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 | 
|     | 
|  2010-12-30, 19:09 | #4510 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 | 
|     | 
|  2010-12-30, 19:09 | #4511 | 
| BAN stały Zarejestrowany: 2010-03 
					Wiadomości: 661
				 | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 | 
|     | 
Okazje i pomysĹy na prezent
|  2010-12-30, 19:10 | #4512 | ||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-03 
					Wiadomości: 3 073
				 | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 Cytat: 
 skoro jzu maialm jedna cc i teraz bedzie druga to wiele na ten temat czytalam i opinie sa podzielone ktory porod niesie mniej skutkow ubocznych Cytat: 
 U nas chlopczyk prawdopodobnie bedzie Jonathan niektorym sie juz wydaje dziwne  Cale szczescie ze na mnie to nie robi kompletnie wrazenia   | ||
|     | 
|  2010-12-30, 19:15 | #4513 | ||||
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: Kremówkolandia 
					Wiadomości: 2 917
				 | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 Cytat: 
  Zobaczę ile by mnie to wyniosło i na ile jest skuteczne.  Co do zasiłku dla bezrobotnego: przysługuje po przepracowaniu 12 miesięcy. Nie jestem pewne, czy musi to być umowa o pracę, ale pewnie tak. Jest to kwota ok 400-600 zł, ale nie wiem ile dokładnie. A Twój ewentualny późniejszy pracodawca nie musi wiedzieć, że byłaś w bezrobociu, czy, że przez nie szukałaś pracy.  Z resztą - co to za wstyd - pokazujesz, że Ci zależy. Na Twoim miejscu dokształciłabym się odnoście świadczeń dla samotnych matek. Bo taką będziesz dopóki nie będziecie mieć ślubu cywilnego.  Cytat: 
  Cytat: 
 Wytłuszczone będę TŻowi powtarzać  Ale on się przypalił do rodzinnego. Z czego się bardzo cieszę. Ja w ostatnich miesiącach chodzę jak zombie, a i tak jestem dla niego piękna (taaa  przynajmniej tak twierdzi...) Co do lekarza - to chyba jedyne sensowne wyjście było... Cytat: 
   | ||||
|     | 
|  2010-12-30, 19:18 | #4514 | 
| BAN stały Zarejestrowany: 2010-03 
					Wiadomości: 661
				 | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 
			
			Aniu,synek nie lubi chipsów,bo raz spróbował solonych,i powiedział,że blee  Innych smaków na razie nie zna-i bardzo dobrze  Tak,powtarzaj to TŻ  Ja,gdy to usłyszałam od mojego męża,to az mi się tak ciepło na sercu zrobiło  Poród rodzinny to super sprawa,świadomość,że obok jest ukochany mężczyzna dodaje sił. Kochana,i jesli mówi,że jestes piękna,to na pewno tak jest!  Zresztą,ciąża zawsze dodaje kobiecie uroku   Edytowane przez Jelly37 Czas edycji: 2010-12-30 o 19:19 | 
|     | 
|  2010-12-30, 19:22 | #4515 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-07 Lokalizacja: Shmalzberg 
					Wiadomości: 7 002
				 | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 
			
			a mi się Cecylia bardzo podoba    tylko zdrobnienie- nie bardzo...cela  ale pełne imię- jest piękne 
				__________________ jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik  jak chłopu zależy, to żeby  skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą  skontaktować... | 
|     | 
|  2010-12-30, 19:25 | #4516 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-06 Lokalizacja: z pięknego miasta :) 
					Wiadomości: 1 342
				 | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 
			
			mój nie był wcale przekonany do tego porodu rodzinnego... Przez chwilę myślałam, że będę rodzić sama. Ale po SR wszystko się zmieniło, uświadomił sobie, ile by stracił   no a potem znajomi rodzili i chłopak wyszedł zadowolony (tak twierdzi przynajmniej)  więc mój TŻ do końca się przekonał... Wiem, że będzie dla mnie ogromnym oparciem, bo jest opanowany, to ja jestem ta wariatka i histeryczka  No ale co będzie z tym seksem po wszystkim to się zobaczy... Na razie mamy dość długi celibat...   
				__________________ Nadzieja umiera ostatnia... http://www.suwaczki.com/tickers/km5supjyv0nppsj9.png Kasia   | 
|     | 
|  2010-12-30, 19:27 | #4517 | |
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-03 Lokalizacja: Tricity 
					Wiadomości: 2 156
				 | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 Cytat: 
  A co do postrzegania siebie w ciazy- ja np. przez pol ciazy mialam 2 rodzaje reakcji na swoje cialo: - ale jestem gruba [i tutaj zasluga mojej rodzinki kiedys jeszcze jak bylam mala-to mowili, ale chudzinka, biedactwo zielonka-a kupowali mi zawsze za wielkie ciuchy] - ale fajnie wygladam i wtedy pokazywalam brzuszek. Teraz z kolei jak juz brzuszek mam pokazny-to wyglad mi zwisa kompletnie-moze dlatego, ze jak jestem w domu to nie musze jakos specjalnie dobierac garderoby[co nie znaczy, ze chodze w dresach, ktorych organicznie nie lubie i zle mi sie kojarza-jedyne kiedy je zakladam to jak na grzyby jade.Na codzien nosze sukienki]...Jedyne co mi b. doskwiera to naczny spadek kondycji i bole nog przy dluzszym staniu...ale licze na to, ze po porodzie nadrobie kondycje szybko-a to, ze zostanie mi iles tam kilogramow-to mi nie bedzie tak przeszkadzac...no chyba, ze sie okaze, ze naprawde musze wymienic 3/4 garderoby... 
				__________________ Cuda wianki preferencje Filipek jest juz z nami od 09.01.2011 Borysek ur. 05.04.2013 Vivere non necesse est. Navigare necesse est. Edytowane przez magdaka13 Czas edycji: 2010-12-30 o 19:32 | |
|     | 
|  2010-12-30, 19:27 | #4518 | ||
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: Kremówkolandia 
					Wiadomości: 2 917
				 | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 Cytat: 
  A co do rozstępów: moja ginekolog polecała mi zabieg (którego nazwę zapomniałam), polega on bodajże na intensywnym złuszczaniu naskórka. Ponoć do przyjemnych nie należy, ale wygląda to lepiej. Jeśli doczekam następnej wizyty to dopytam kiedy bym mogła się na to zdecydować. Na lasery się chyba nie zdecyduję.  No a potem intensywne nawilżanie i ćwiczenia. Cytat: 
 Justine – mi chodziło o to, że to nie jest takie oczywiste, że dziecko w momencie trafia do domu dziecka. Któraś z dziewczyn pisała – są przepełnione i w sumie dziecko się tam może „zepsuć”. Jeśli jest ktoś, kto jest się w stanie takim dzieckiem zająć, to może tymczasowo z tą osobą (lub osobami) przebywać. Tym bardziej w przypadku, gdy Twoja siostra ma 17 lat. Załatwiajcie „papierki” jak najszybciej, żeby mieć z głowy, ale nie kreśl sobie żadnych czarnych scenariuszy, bo to nie ma sensu – stresujesz siebie i córę. Jeśli Ci zależy mogę się dowiedzieć, jak to wygląda z punktu prawnego. (Chodzi mi o tymczasową opiekę nad siostrami.) | ||
|     | 
|  2010-12-30, 19:30 | #4519 | |
| BAN stały Zarejestrowany: 2010-03 
					Wiadomości: 661
				 | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 Cytat: 
  Co do seksu,my niestety też nie współżyjemy,ale to dlatego,że mąż się boi o małą  A seks po-cóż,trzeba najpierw poczekac,aż wygoi się krocze. Na początku zwykle boli,ale potem jest coraz lepiej. W moim przypadku było lepiej,niż przed porodem   | |
|     | 
|  2010-12-30, 19:30 | #4520 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-07 Lokalizacja: Shmalzberg 
					Wiadomości: 7 002
				 | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 Cytat: 
  pięknie powiedział...normalnie wzruszyłam się.. mój TŻ to taki trochę małomówny typ- on robi, a nie mówi...ale jak już coś powie-to też dech zapiera. A co do porodów rodzinnych- ja osobiście bardzo się cieszę, ze taka możliwość jest, natomiast nie chciałabym absolutnie widzieć TŻa w takim momencie. Trochę to głupie z mojej strony, sama tak na logikę biorąc wiem, ze to przecież on jest najbliższą mi osobą, a nie położna czy jakiś tam lekarz, ale własnie chyba dlatego wolałabym żeby go nie było. Nie tam z powodu wyglądu, krzyków itp- po prostu chcę sie skupić tylko na rodzeniu. Na niczym innym... Wiecie- mi moja mama zaproponowała że będzie ze mną podczas porodu. Nawet to rozważałam, ale ona swoje porody wspomina z taką koszmarną traumą, że ostatnio ją parę razy uciszałam, bo chciała mi opowiadać jak to wygląda i na jakie bóle mam się przygotować- obawiam się, ze musiałabym własną matkę pociesząć, zamiast się na rodzeniu skupić. Dlatego jednak jej podziękowałam. Wiadomo- TŻ będzie w pobliżu, bo gdyby cokolwiek się działo- on będzie "wymuszał" na lekarzach czy położnych działania np. znieczulenie itp. Ale na sali to ewentualnie bym chciała żeby był w pierwszej fazie- plecki pomasować, brzuch przytulić i tyle. Potem- za drzwi i czekaj!   
				__________________ jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik  jak chłopu zależy, to żeby  skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą  skontaktować... | |
|     | 
|  2010-12-30, 19:32 | #4521 | ||
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: Kremówkolandia 
					Wiadomości: 2 917
				 | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 Cytat: 
  Niech mu tak zostanie.  Mi sporo osób powtarza, że ciąża mi służy, ale jak wychodzę do ludzi to jakoś lepiej się staram wyglądać.  Ważne, że jemu mój wygląd się podoba. Cytat: 
  A po porodzie to chyba kolejne minimum 6 tygodni "celibatu".   | ||
|     | 
|  2010-12-30, 19:34 | #4522 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-01 
					Wiadomości: 1 333
				 | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 
			
			Co do chipsow... Moj TŻ tez by mogl jesc tylko to plus frytki no i koniecznie cola do picia... Dzwonie wlasnie do niego i pytam na co by mial jutro ochote, bo w koncu cala noc przed nami wiec bedzie trzeba cos jesc.... To on do mnie, ze nic nie mam robic, a on nakupuje rozne chipsy i cole i bedzie fajnie... I wkurzyl mnie, bo zaczal sie smiac z naszego sylwestra...ze bedziemy sami i ze pierwszy raz na takiej "IMPREZIE" bedzie i w ogole zasugerowal mi chyba, ze bedzie nudno... Dlatego jestem na niego obrazona  i nie bede robic nic do jedzenia...ew wezme tylko to co moi rodzice zrobia, tam gdzie oni ida...czyli po porstu jakies salatki. A ja ubiore sie w dresy, zrobie jakas smieszna kite, delikatny makijaz (a on uwielbia tylko mocny i czarny  ) i wtedy bedzie mial taki SYlwester jaki mu sie ze mna na chwile obecna kojarzy... Az mi sie naprawde nie chce pozytywnie nastawiac jak on ze mna tak gada.... anka dzieki, faktycznie bede musiala o tym gdzies wiecej poczytac/popytac... A co do bezrobocia, to ja juz ogolnie przepracowalam w swoim zyciu te 12 miesiecy ale oczywiscie to byly prace dorywcze i kazdy kombinowal, zebym jak najmniej umow podpisala...wiec pewnie mam ze tylko jakies 6 miesiecy przepracowalam   
				__________________ | 
|     | 
|  2010-12-30, 19:35 | #4523 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 
			
			a ja jestem głodna!!!!!!!!!!!! cały dzień głodna!!!!!!!!!!!!!!!! i nikt nie chce mi zrobić przysługi i coś podać do jedzenia....grrrrr  :brz  ydal:  a ja tylko się proszę  werko musisz pójść do bezrobocia i się dopytać. To żaden wstyd i nikt na to nie patrzy krzywo.   A nawet teraz są różne programy i czasem pracodawca ma większe korzyści zatrudniając kogoś z bezrobocia niż z ulicy  . Tak u mnie było w przedszkolu. Za jednego pracownika z bezrobocia można było dostać do 15 000 tyś zł!!!!!!!!!!! Czyli dodatkowa kasa na tzw. "doposażenie stanowiska dla owego pracownika" | 
|     | 
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|  2010-12-30, 19:37 | #4524 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-07 Lokalizacja: Shmalzberg 
					Wiadomości: 7 002
				 | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 Cytat: 
  mój braciak ma na imię Natan- ile się mama natłumaczyła przed zapisaniem  w końcu- się udało jak z Biblią przyszła i pokazała że to biblijne imię! Eh...mówię- mentalność urzędników czasem mnie poraża...za to przy chrzcie ksiądz powiedział, ze ma piękne imię- i wcale nie marudził (uczony widać w Piśmie  ) A Jonathan to zupełnie inne imię, ale tak mi się przypomniało- też biblijne  jakby co... 
				__________________ jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik  jak chłopu zależy, to żeby  skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą  skontaktować... | |
|     | 
|  2010-12-30, 19:38 | #4525 | |
| BAN stały Zarejestrowany: 2010-03 
					Wiadomości: 661
				 | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 Cytat: 
  Naprawdę jestem ciekawa,co wymysli na 20 rocznicę ślubu. Co do porodu-trochę Cię rozumiem. Ja osobiście wolę mieć wtedy męża obok siebie,ale wiem,że czasem obecność tej bliskiej-a nie obcej,czyli lekarza,połoznych-osoby,może rozproszyć. Ważne jest Twoje samopoczucie w tej chwili,i dobrze,że TŻ nie namawia Cię do zmiany zdania   Edytowane przez Jelly37 Czas edycji: 2010-12-30 o 19:39 | |
|     | 
|  2010-12-30, 19:38 | #4526 | |
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 Cytat: 
  mój mąż też mógłby popijać wszystko colą i zjadać czekoladę i cukierki  liczy się przepracowane ciągiem 12 miesięcy........... | |
|     | 
|  2010-12-30, 19:39 | #4527 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-03 
					Wiadomości: 3 073
				 | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 Cytat: 
 Jesli chodzi o wstawanie to nie wstaje wczsniej by sie "zrobic" ale po to by zrobic nam sniadanie, lunch do pracy itp. Wiem wiem nie terazniejsze jestem ale mi sprawia to przyjemnosc i nawet tak np jak jutro nie ide do pracy ale wiem ze i tak wstane o 6 by TZ zrobic sniadanie i jedzenie do pracy. | |
|     | 
|  2010-12-30, 19:41 | #4528 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 
			
			a i najważniejszego Wam nie powiedziałam: Już po przemeblowaniu, teraz muszę przyzwyczaić do nowe trasy kibelkowej i będzie git  Oczywiście jako dominatorka w związku wszystko po mojemu, a mąż tylko potakiwał     | 
|     | 
|  2010-12-30, 19:44 | #4529 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-03 
					Wiadomości: 3 073
				 | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 Cytat: 
   | |
|     | 
|  2010-12-30, 19:44 | #4530 | 
| BAN stały Zarejestrowany: 2010-04 Lokalizacja: Wrocław 
					Wiadomości: 1 835
				 | 
				
				
				Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz
				
			 
			
			OYE nie chcę się kłócić, co niesie większe prawdopodobieństwo komplikacji, bo ile osób tyle opinii. Śmieszy mnie tylko najbardziej to że Jelly bez większych problemów urodziła SN dwójkę dzieci, dobrze było i jej i jej dzieciom z tym faktem, a ten jej tu gada, że tak po prostu CC będzie dla niej najlepsze... To mnie załamuje. A tekst o obciążaniu macicy jest po prostu totalną bzdurą.
		
		 | 
|     | 
|  | 
|  Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą | 
|  | 
 
 
 
	| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| 
 | 
 | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:07.
 
                












 :zarl  ok:
:zarl  ok:
 
 


 Haters Gonna Hate
  Haters Gonna Hate  

 ...smutn  o mi jakoś dzisiaj...musze te wszystkie myśli jakos ogarnąc i nie denerwowac się ...dla Nadii.
...smutn  o mi jakoś dzisiaj...musze te wszystkie myśli jakos ogarnąc i nie denerwowac się ...dla Nadii.

