Studia: przed sesją i w czasie sesji

[zla panienka]

a ile macie zaliczeń i egazminów w tej sesji?
ja mam jeden egzamin totalna pamięciówa której nie lubię, do tego ustny
zdecydowanie lubie pisemne egzaminy nie wiem czemu w sumie
do tego 2 mega kolokwia, muszę przeczytać 2 lektury
no i obecności pozaliczać bo mam 2 u takiej kosy :?

ale dam radę, musze

[abraxas2871]

Ja mam 5 egzaminów, 4 kolokwia semestralne, jedną pracę semestralną do napisania (znaczy, jedną z 3, pozostałe 2 napisałam w święta) i być może jeszcze jeden egzamin, ale może uda mi się ostatniego kolosa napisać na taką ilość punktów, żeby suma ze wszystkich kolosów w semestrze zwalniała mnie z egzaminu.

Ale to jeszcze nic, w semestrze zimowym w tamtym roku miałam 19 egzaminów Totalny hardcore Ale zdałam wszystko w 1 terminie - czułam się jak jakiś superman. To są konsekwencje samodzielnego układania planu - skoro jest tyyyyle fajnych zajęć to trzeba się na nie zapisać - nie pomyślałam, że potem trzeba je też zaliczyć Więcej tego błędu nie popełnię.

[mollisia]

Napisane przez Hipnagogia

Widzę że utworzyła się grupa wsparcia w tym najstraszniejszym czasie zwanym sesją, a więc do niej dołączam Choć moja zaczyna się pod koniec stycznia to tak naprawdę odczuwam ją już teraz! I to podwójnie, bo studiuję 2 kierunki! Mamooo ja polegnę Tak mi się uczyć nie chce, siedzę tylko na wizażu i robię wszystko by się nie uczyć, a jutro koło czeka

No, teraz mi się właczyło takie cos... nie mam sił na naukę i mobilizację... Wizaż - jako demotywator pierwszej ligi! Ale też grupa wsparcia, jak to określiłaś

Trzeba się wspierać! A jakież to dwa kierunki? Może nie będzie aż tak źle, czasem nie są tak trudne do pogodzenia..

[zagubiona_w_swoich_snach]

Napisane przez mollisia

Trzeba się wspierać! A jakież to dwa kierunki? Może nie będzie aż tak źle, czasem nie są tak trudne do pogodzenia..

Treści moze i bywaja latwe do pogodzenia ale umiejetnosc bycia na raz w dwoch/trzech miejscach bywa juz trudna do opanowania. Moja nauke nocna zaczynam dzis...zoabczymy czy sie obudze

[zla panienka]

Napisane przez abraxas2871

Ja mam 5 egzaminów, 4 kolokwia semestralne, jedną pracę semestralną do napisania (znaczy, jedną z 3, pozostałe 2 napisałam w święta) i być może jeszcze jeden egzamin, ale może uda mi się ostatniego kolosa napisać na taką ilość punktów, żeby suma ze wszystkich kolosów w semestrze zwalniała mnie z egzaminu.

Ale to jeszcze nic, w semestrze zimowym w tamtym roku miałam 19 egzaminów Totalny hardcore Ale zdałam wszystko w 1 terminie - czułam się jak jakiś superman. To są konsekwencje samodzielnego układania planu - skoro jest tyyyyle fajnych zajęć to trzeba się na nie zapisać - nie pomyślałam, że potem trzeba je też zaliczyć Więcej tego błędu nie popełnię.

no nieźle
co studiujesz jeśli mozna zapytać?

[mollisia]

Napisane przez abraxas2871
Ja mam 5 egzaminów, 4 kolokwia semestralne, jedną pracę semestralną do napisania (znaczy, jedną z 3, pozostałe 2 napisałam w święta) i być może jeszcze jeden egzamin, ale może uda mi się ostatniego kolosa napisać na taką ilość punktów, żeby suma ze wszystkich kolosów w semestrze zwalniała mnie z egzaminu.

Ale to jeszcze nic, w semestrze zimowym w tamtym roku miałam 19 egzaminów Totalny hardcore Ale zdałam wszystko w 1 terminie - czułam się jak jakiś superman. To są konsekwencje samodzielnego układania planu - skoro jest tyyyyle fajnych zajęć to trzeba się na nie zapisać - nie pomyślałam, że potem trzeba je też zaliczyć Więcej tego błędu nie popełnię.

Podziwiam, naprawdę! Robokop, nie superman ;p. Dołączam się do pytania poprzedniczki :P

[abraxas2871]

Zła Panienko - wiesz, moje studia to materiał na poemat więc może nie będę przybliżać historii i ewolucji. Zasadniczo studiuje MISH (główny kierunek to tam psychologia), a dodatkowo (znaczy jeszcze poza nim, nie jako kolejny kierunek w ramach MISH) filologię portugalską Ale ta horendalna ilość egzaminów w tamtym roku wynikała z tego, że na MISHu mamy obowiązkowo zajęcia z 3 różnych kierunków, a ja byłam ambtna (aż za bardzo) i wzięłam sobie za dużo, chociaż teoretycznie nie musiałam AŻ tak dużo. Nie polecam takich doświadczeń, szczególnie, że większość to były ciężkie egzaminy.

[zla panienka]

mish, rozumiem juz teraz podziwiam Cie, mnie przy jednym kierunku i kilku tylko zaliczeniach się nie chce a co dopiero tyle

[Honey7]

Napisane przez em_90

Dobry wątek dla histeryczki i nerwusa - czyli dla mnie. Sesja to krew, pot i łzy.. W dodatku teraz mam kryzys sensu moich studiów, które są dla mnie nudne i męczące.. Cały semestr obijałam się - teraz będzie ból.

mam to samo. a to będzie moja pierwsza sesja bo na 1 roku jestem - to dopiero stres. a w dodatku wiem , że fizyki nie zdam, więc się zastanawiam nad sensem zdawania sesji ..

[nurek119]

Napisane przez abraxas2871

Zła Panienko - wiesz, moje studia to materiał na poemat więc może nie będę przybliżać historii i ewolucji. Zasadniczo studiuje MISH (główny kierunek to tam psychologia), a dodatkowo (znaczy jeszcze poza nim, nie jako kolejny kierunek w ramach MISH) filologię portugalską Ale ta horendalna ilość egzaminów w tamtym roku wynikała z tego, że na MISHu mamy obowiązkowo zajęcia z 3 różnych kierunków, a ja byłam ambtna (aż za bardzo) i wzięłam sobie za dużo, chociaż teoretycznie nie musiałam AŻ tak dużo. Nie polecam takich doświadczeń, szczególnie, że większość to były ciężkie egzaminy.

czesc
ja studiuję socjologię na UW i mam na niektórych zajęciach osoby właśnie z MISHu i zawsze jak z nimi rozmawiam to ich podziwiam za to, że łączą tyle zajęć

[abraxas2871]

Napisane przez nurek119

czesc
ja studiuję socjologię na UW i mam na niektórych zajęciach osoby właśnie z MISHu i zawsze jak z nimi rozmawiam to ich podziwiam za to, że łączą tyle zajęć

hehe, ciekawe czy się kiedyś spotkałyśmy niewykluczone

[Hipnagogia]

Napisane przez mollisia

Trzeba się wspierać! A jakież to dwa kierunki? Może nie będzie aż tak źle, czasem nie są tak trudne do pogodzenia..

biologia i turystyka, więc niezbyt spokrewnione
Egzaminów będę mieć chyba z 10, plus tyle samo kół....ja nie moge, moj umysł chyba nie jest w stanie tego ogarnąć na prawdę, nie polecam studiowania dwóch kierunków, chyba że jest się istnym tytanem pracy

[zagubiona_w_swoich_snach]

Napisane przez Hipnagogia

biologia i turystyka, więc niezbyt spokrewnione
Egzaminów będę mieć chyba z 10, plus tyle samo kół....ja nie moge, moj umysł chyba nie jest w stanie tego ogarnąć na prawdę, nie polecam studiowania dwóch kierunków, chyba że jest się istnym tytanem pracy

ja planuje tak studiowac jeszcze z 3 lata jesli uda mi sie zaliczyc ta sesje

[mollisia]

Hipnagogio, biologia i turystyka mają chyba mały zakres wspólnych mianowników... ;-) Ja TYLKO i AŻ historia. Ale nie UW, tylko UJ (że niby ponoć konkurencja, ale ja tam w takie rzeczy nie wierzę... ). No i u nas przez system 3 +2 zrobiło się dziadostwo,a nie studiowanie. Sesja staje się masakrą i rzezią niewiniątek, bo poziom się nie zmienił, tylko ilość lat, w których mamy zaliczyć c a ł ą historię (zamiast 5, to 3).

abraxas2871, powiem Ci, ze też podziwiam. Mam kumpla na mishu, ale z głównym kierunkiem "historia". Człowiek robi się wtedy takim humanistą w renesansowym znaczeniu ^^. No, ale też przyszłość mi się kroi nieciekawa pod względem rynku pracy. A ja się tu sesją martwię... ;P

Napisane przez em_90
Dobry wątek dla histeryczki i nerwusa - czyli dla mnie. Sesja to krew, pot i łzy.. W dodatku teraz mam kryzys sensu moich studiów, które są dla mnie nudne i męczące.. Cały semestr obijałam się - teraz będzie ból.

A czemu kryzys? Nie odpowiadają Ci, są za cieżkie, za łatwe? W ogóle jaki to kierunek?

[nurek119]

Napisane przez abraxas2871

hehe, ciekawe czy się kiedyś spotkałyśmy niewykluczone

a to masz moze jakieś zajęcia na karowej?

[201604200942]

przede mną pierwsza sesja i już nie wiem jak się do tego wszystkiego zabrać. Na szczęście mam tylko jeden egzamin, ale i tak mam sporo do nauczenia się :c

[Oh Peggy Brown]

Mam 10 egzaminów, 10 kół i 2 prace do oddania, jedna do poprawienia

Najbardziej boję się anatomii, mikrobiologii, analizy matematycznej i fizyki O ile do anatomii wiem jak się zabrać i już się uczę to nie wiem jak mam ogarnąć analizę bądź fizykę

[mollisia]

Napisane przez SamaraMorganx

przede mną pierwsza sesja i już nie wiem jak się do tego wszystkiego zabrać. Na szczęście mam tylko jeden egzamin, ale i tak mam sporo do nauczenia się :c

Tylko nie panikuj. Ja tak histeryzowałam, ze do jednego egzaminu uczyłam się potwornie dużo i to mnie jeszcze bardziej stresowało. Teraz wiem, że naprawdę starczyłby tydzień i na spokojnie bym zdała.
Jak jest jeden egzamin, to łatwo jest przedobrzyć. Poza tym - nie wiem, jakiego rodzaju to egzamin i jaki materiał - ale najpierw ogóły. To co wykładowcy podają, często ze szczegółami, to przeczytaj tylko - zobaczysz, że przypomni Ci się w razie czego. Ale musisz mieć pewność co to takich.. "podstaw". I pójdzie! : ) No i 1 sesja to jest wydarzenie. Każda następna już będzie "normą", którą trzeba przebrnąć stresując się i ucząc mniej lub bardziej, ale jednak już czymś "oswojonym" ^^. Powodzenia!

[em_90]

Filologia polska i poza zajęciami z mojej specjalności to nuda i męka.. Gdybym mogła cofnąć czas.. Eh..Chcę dobrnąć do licencjatu i nigdy więcej styczności z tym kierunkiem. Wymagania mają, że uhuuhu.. I brak jakiejś spójności.. każdy sobie..A dodam, że kochałam literaturę i język polski.

[ankasz]

Napisane przez em_90

Filologia polska i poza zajęciami z mojej specjalności to nuda i męka.. Gdybym mogła cofnąć czas.. Eh..Chcę dobrnąć do licencjatu i nigdy więcej styczności z tym kierunkiem. Wymagania mają, że uhuuhu.. I brak jakiejś spójności.. każdy sobie..A dodam, że kochałam literaturę i język polski.

niestety, studia zabijają miłosć do przedmiotu.

Jaką masz specjalnosć?

[201604200942]

Napisane przez mollisia

Tylko nie panikuj. Ja tak histeryzowałam, ze do jednego egzaminu uczyłam się potwornie dużo i to mnie jeszcze bardziej stresowało. Teraz wiem, że naprawdę starczyłby tydzień i na spokojnie bym zdała.
Jak jest jeden egzamin, to łatwo jest przedobrzyć. Poza tym - nie wiem, jakiego rodzaju to egzamin i jaki materiał - ale najpierw ogóły. To co wykładowcy podają, często ze szczegółami, to przeczytaj tylko - zobaczysz, że przypomni Ci się w razie czego. Ale musisz mieć pewność co to takich.. "podstaw". I pójdzie! : ) No i 1 sesja to jest wydarzenie. Każda następna już będzie "normą", którą trzeba przebrnąć stresując się i ucząc mniej lub bardziej, ale jednak już czymś "oswojonym" ^^. Powodzenia!

Jeszcze nie panikuję, bo egzamin mam 7 lutego- jeszcze nie czuję jego oddechu na karku
Egzamin mam z historii starożytnej

[mollisia]

Napisane przez SamaraMorganx

Jeszcze nie panikuję, bo egzamin mam 7 lutego- jeszcze nie czuję jego oddechu na karku
Egzamin mam z historii starożytnej

A, no to w sumie jeszcze trochę czasu jest. A jaki to kierunek? Czyżby historia? I gdzie? ; -)

[rzapek]

dołączam! aaaaa! już panikuje na mysl o 3 mega trudnych egzaminach: z psychologii różnic indywidualnych, z osobowości i z diagnozy psychologiczej

do tego kołołoło z psychologii różnic indywidualnych

Oh Peggy Brown - medycyna? brzmi jak medycyna albo jakieś zdrowie publiczne, w stylu elektroradiologii?

[Oh Peggy Brown]

Nie, nie medycyna :P Inżynieria biomedyczna

[rzapek]

brzmi interesujaco! i co potem? jakas praca w laboratorium?

[Oh Peggy Brown]

Hmm Instytut Inżynierii Biomedycznej zatrudnia ludzi do badań, wiele osób po zrobieniu inżynieria wyjechało za granicę i tam pracuje, praca w szpitalach, w firmach produkujących sprzęt medyczny, różnego rodzaju implanty, sztuczne rączki, nóżki, serduszka Bardzo ciekawy kierunek

[rzapek]

aha, fajny i ciekawy kierunek

[abraxas2871]

Napisane przez rzapek

dołączam! aaaaa! już panikuje na mysl o 3 mega trudnych egzaminach: z psychologii różnic indywidualnych, z osobowości i z diagnozy psychologiczej

do tego kołołoło z psychologii różnic indywidualnych

Oh Peggy Brown - medycyna? brzmi jak medycyna albo jakieś zdrowie publiczne, w stylu elektroradiologii?

Rożnice indywidualne nie są trudne, bo są bardzo, bardzo fajne Gorzej z osobowością - tam jest sama teoria, która tak się ma do ludzi i życia, jak... No, wiadomo. Ale życze powodzenia młodszej koleżance (u mnie oba te przemioty były w tamtym roku, więc podejrzewam, że u Ciebie też są na 2 roku).

[rzapek]

różnice dość ciekawe przyznam, ale nie lubię tematów z inteligencją osobowość to hardkor

gdzie się uczysz? tak, ja 2 rok, ukw
już doczytałam daleko ode mnie

[201604200942]

Napisane przez mollisia

A, no to w sumie jeszcze trochę czasu jest. A jaki to kierunek? Czyżby historia? I gdzie? ; -)

historia na UWr
myślę, że jak zaliczę 1 rok to później będzie z górki