W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011 cz.V

[LadySith]

Napisane przez Jelly37

No kochane,oficjalnie informuję,iż właśnie odpadł mi czop...Skurcze na szczęście ustały,ale za to czopa nie ma.Wiecie,ja nie jestem zła na GosięByłam ciekawa,czy zadzwoni do Jacka czy nie.Jak widać,moja córka nie wytrzymała i powiedziała tatusiowi wszystko

to teraz zostaje Ci już tylko leżakować głową w dół powodzonka życzę

Napisane przez lilijka3

Zrobiłam pranie tej pościeli, zostało mi wypełnienie (i tu bardzo się waham, jak to zrobić, żeby było dobrze) rożek i ochraniacz do wyprania i to będzie wsio........ Najgorsze mam za sobą

ja wyprałam jeden ochraniacz z wsadem, ale dałam też wirowanie [na szczęście to ochr. z lumpka za 3 zł]. no i niestety trochę się miejscami poprzesuwało to wypełnienie [bo był przeszyty tylko w dwóch miejscach - na tych załamaniach na kanty łóżeczka]. mam też rożek który w ogóle nie jest przepikowany i się go dalej boję wyprać w automacie :/

Napisane przez ligotka

lilijko Ty to biedna jestes ja na tego mojego narzekam czasem, a bidok dzis rano pojechal auto naprawil, potem kontakt, odkurzyl i umyl podlogi - nawet klatke! poszedl po zakupy, ech i nawet piwa nie chce bo obiecal ze od 1 stycznia nie pije bo musi byc w gotowosci

nono, to się chłopak postarał dzisiaj

[cytrynka3002]

Napisane przez vilya

a ja znowu miałam atak paniki i się popłakałam tym całym porodem. Wiecie mnie oprócz tego bólu najbardziej przeraża, to nacięcie - i szycie no i potem ten ból po szyciu i to, że trzeba takim rozkraczonym leżeć a w okół pełno lekarzy. Wiem, ze pewnie powiecie że nie będę nawet kontaktować że tyle osób mnie ogląda ale ja pewnie też będę to przeżywać.

Wiesz, ja też bardzo się nacięcia bałam, ale koleżanki, które urodziły mówiły mi, że to najmniej boli...coś, jak ukłucie komara. Bardziej mnie przeraża, że potem będzie bolało, że np. będę miała psychiczną blokadę przed sikaniem i wypróżnianiem ze strachu, że będzie szczypało, albo mi coś pęknie.

Napisane przez agape

Witam czy tylko ja mam problemy z wizazem??

dostałam dziś paczke z alle, w srode odebrałam zamówienie z doz i... mam już całą wyprawkę no, tylko materaca brakuje ale nie mam go gdzie trzymać więc zwlekam

wstawiłam już drugie pranie z białym a po pierwszym (pieluchy i prześcieradła) nie wiem gdzie ja to będę wieszać a tu jeszcze 1x kolor mi został ktoś chętny do prasowania?

a teraz nadrabiam zaległe 5stron

- za gotową wyprawkę. Ja się prasowania nie podejmę, wybacz, nienawidzę tego.

Napisane przez make_up_istka

Cześć dziewczynki...
Siedzę teraz w domu, nadal w dwupaku... Skurcze cały czas, na godzinkę udało mi się przysnąć, więc lekko się wyciszyły i na spacerze powrót do stanu poprzedniego. Tyle że akcja dalej się nie rusza. Skurcze 5-7min ale nie nasilają się (miałam całe dwa przeokropne a reszta do zniesienia) no i szyjka się nie rozwiera... Tętno dziecka w normie i na razie po prostu mam czekać. Może się zacznie dziać coś więcej. Jestem wykończona psychicznie Siłą rzeczy pól rodziny dowiedziało się że coś się dzieje i oczywiście zaczęły się telefony... Wyciszyliśmy oba i odbieramy tylko smsy... Jestem załamana i zmęczona - bardziej chyba psychicznie własnie niż fizycznie. I tak już TŻowi w rękaw płaczę...

Natalko 3maj się...byłam na spacerze i cały czas myślałam o tym, czy Ty już "po"...od razu po powrocie na wizaż weszłam, ale jeszcze w dwupaku siedzisz. Dobrze zrobiliście z tymi telefonami - takie coś potrafi totalnie wybić z rytmu człowieka. Myślami jestem z Wami.

Napisane przez Jelly37

No kochane,oficjalnie informuję,iż właśnie odpadł mi czop...Skurcze na szczęście ustały,ale za to czopa nie ma.Wiecie,ja nie jestem zła na GosięByłam ciekawa,czy zadzwoni do Jacka czy nie.Jak widać,moja córka nie wytrzymała i powiedziała tatusiowi wszystko

Jelly, a wiesz, że tak myślałam, że jak wieczorem zajrzę na wizaż, to będziesz bez czopu. Ja poczułam na spacerze, że coś za mnie leci...jak przyszliśmy, to na wkładce miałam b. dużo takiej gęstej wydzieliny...ale to chyba nie czop, bo piszesz, że Ty miałaś bezbarwny śluz...ja już schizy dostaję pomału.

Napisane przez lilijka3

on bardzo szydzi i lubi szydzić z grubych i pulchnych osób. Jest bardzo wredny................ tempak jeden A ja nie potrafię wyplewić tego u niego. Tłumaczę mu, że nie każdy może być szczupły, że to choroba, z którą trzeba walczyć i co...... dalej jak osioł..... tempy
A przez kolano to nic nie da..... szkoda ręki i kolan
A jak tak mi mówi, to mówię mu, że chyba był ślepy jak się ze mną spotykał.............

Poczekaj kilka lat..jak mu brzuszek po tych piwkach urośnie, to mu się odmieni śmianie z grubasków. Zresztą faceci tak chyba mają, że u innych to pełno wad widzą, a siebie za ideały chodzące uważają.

Napisane przez lilijka3

Serdecznie zapraszam dzisiaj do obejrzenia UWAGI na TVN o 19.50
Pochwalę się Wam moim przedszkolem i jego Babciami, bo nazywamy się "Babcina Kraina" P.P.
I moim dziećmi z grupy, ah jak ja za nimi tęsknie

TVN już włączony...czekam.

Napisane przez ligotka

lilijko Ty to biedna jestes ja na tego mojego narzekam czasem, a bidok dzis rano pojechal auto naprawil, potem kontakt, odkurzyl i umyl podlogi - nawet klatke! poszedl po zakupy, ech i nawet piwa nie chce bo obiecal ze od 1 stycznia nie pije bo musi byc w gotowosci

Mój też mi obiecał po wigilii pracowników, że do porodu nie pije...faktycznie, teraz codziennie tylko colę sączy.

[Jelly37]

Napisane przez LadySith

to teraz zostaje Ci już tylko leżakować głową w dół powodzonka życzę


ja wyprałam jeden ochraniacz z wsadem, ale dałam też wirowanie [na szczęście to ochr. z lumpka za 3 zł]. no i niestety trochę się miejscami poprzesuwało to wypełnienie [bo był przeszyty tylko w dwóch miejscach - na tych załamaniach na kanty łóżeczka]. mam też rożek który w ogóle nie jest przepikowany i się go dalej boję wyprać w automacie :/


nono, to się chłopak postarał dzisiaj

Heh,dobry pomysł
Na razie plus jest taki,że skurcze ustały.
Tylko że Marta coś cichutko siedzi..podejrzane....


Cytrynko,chyba jestes jasnowidzem czy cuś
To była taka przezroczysta kulka...od razu poznałam,że to czop,bo zwykle wydzielina była rzadsza,i nie formowała się w kulki

[weraa11]

Napisane przez Jelly37

Wera,no niestety,ale taka jest prawda...czopa już nie ma,i teoretycznie malutka ma wolną drogę...
Ale spokojnie,nie masz się czym martwić.
Ja niestety mialam zagrożenie wcześniejszym porodem....

No wiem...ale Ty juz po tylu ciazach, to taki wczesniejszy porod jest normalny... Z Twoja Martusia bedzie wszystko dobrze, bo co nie czytam, to wszedzie pisza, ze od 36tc to juz wszystko z dzidzia jest ok

[agape]

make_up_istko oby już się zaczęło i szybko skończyło

kaskup jaki Ty masz malutki ten brzuszek

Chantalle szybko zleci a najważniejsze że kruszynki są pod dobrą opieką

Jelly już??!! ja mam termin na tydzień chyba po tobie...

mam ostatnio problemy z zaparciami i tak ostatnio 3 dni w kibelku nie byłam i żadne śliwki suszone czy woda z cytryną na czczo nie pomagało i przeczytałam wczoraj o tych waszych problemach z hemoroidami i od razu w kibelku wylądowałam

torba do szpitala juz prawie spakowana jeszcze 5 tygodni ale ja lubie miec wszystko pod kontrola

w czym wynosicie dzieci ze szpitala? nie wiem, co na wyjscie spakowac

[cytrynka3002]

Napisane przez weraa11

lilijko moj TŻ mi mowil ze ja jestem gruba jak wazylam 52kg przy wzroscie 168cm...wiec wyobraz sobie z jakim ja jestem dziwakiem...
I wkurza mnie strasznie....bo nosze w sobie nasze dziecko i czasem mam dola ze jestem gruba i brzydka, to on mi nawet potrafi powiedziec, ze mam racje ale za miesiac bede znowu soba... wiec wg niego teraz to ja jestem jakims potworem... Ale postanowilam ze ja mu jeszcze pokaze teraz jestem mila, ale jak juz urodze i bedzie wszystko ok to mu jeszcze pokaze, ze teraz jestem chuda, ale nie bedzie tak ze on mnie bedzie mial za nic...niech sie stara bo jak nie to mnie nawet nie dotkne...i tyle bedzie miec z tej mojej chudosci....

Ło matko, nie zrozumiem nigdy niektórych facetów...ja przy 1,69 ważyłam między 60, a 63 kg przed ciązą i byłam bardzo zadowolona ze swojej figury...mężulek tym bardziej. A widać Twój facet to by mnie za słonia brał. Kurczę, nie ma co popadać w kompleksy z powodu faceta...serio...ja przytyłam już 14kg w ciąży i co mam zrobić. Pączków i nutelli codziennie nie jem, czasem skuszę się na słodkie, jem zdrowo, a i tak utyłam...a mężowi to wcale nie przeszkadza - ba, nawet mówi, że mu się podobam bardziej.
Werko, nie przejmuj się...na pewno wyglądasz dobrze, a za takie teksty to serio, ja bym w czapę mu dała. A on to taki playboy jest

Napisane przez Justine1988

Hej Cytrynko, zastanawia mnie fakt, czy ty masz w okolicach pępka rozsteopy czy żyłki, bo rozstępy to nie to samo co żyłki.Zyłek niczym nie wyleczysz..skóra jest poprostu rozciagnieta i cieńsza i dlatego żyłki pod skórą sa bardziej widoczne. Ja też ma wiele widocznych żyłek, coraz bardziej je widać.Sa fioletowe. A rozstepy to tak jakby popękana , rozciągnieta skóra...świeże rozstępy są czerwone a potem cieliste takie błyszczące. Odniosłam wrażenie, ze piszesz o żyłkach a myśłisz o rostępach, jeśli sie mylę to sorki.

Wiesz co ja sądzę, że to są rozstępy, bo mnie strasznie pępek właśnie swędzi, tam mam najbardziej skórę rozciągniętą...cały czas się smaruję, więc moze nie będzie tak źle, tym bardziej, że są malutkie.

[Jelly37]

Napisane przez weraa11

No wiem...ale Ty juz po tylu ciazach, to taki wczesniejszy porod jest normalny... Z Twoja Martusia bedzie wszystko dobrze, bo co nie czytam, to wszedzie pisza, ze od 36tc to juz wszystko z dzidzia jest ok

Wiesz,w ciąży jestem po raz 5,ale to dopiero trzeci poród będzie
No,niby od 37 tc,ale jestem dość blisko tego bezpiecznego tygodnia.
Ciekawa jestem,ile Martunia będzie ważyła.
Mam nadzieję,że lekarz przy USG się pomylił,i to dziecko waży min.2400 g....

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Napisane przez agape

make_up_istko oby już się zaczęło i szybko skończyło

kaskup jaki Ty masz malutki ten brzuszek

Chantalle szybko zleci a najważniejsze że kruszynki są pod dobrą opieką

Jelly już??!! ja mam termin na tydzień chyba po tobie...

mam ostatnio problemy z zaparciami i tak ostatnio 3 dni w kibelku nie byłam i żadne śliwki suszone czy woda z cytryną na czczo nie pomagało i przeczytałam wczoraj o tych waszych problemach z hemoroidami i od razu w kibelku wylądowałam

torba do szpitala juz prawie spakowana jeszcze 5 tygodni ale ja lubie miec wszystko pod kontrola

w czym wynosicie dzieci ze szpitala? nie wiem, co na wyjscie spakowac

No właśnie już....ciekawa jestem,ile dzidzia wytrzyma...
Kurde,przechlapane macie z tymi zaparciami-ja ani razu nie miałam

[agape]

Napisane przez lilijka3

Serdecznie zapraszam dzisiaj do obejrzenia UWAGI na TVN o 19.50
Pochwalę się Wam moim przedszkolem i jego Babciami, bo nazywamy się "Babcina Kraina" P.P.
I moim dziećmi z grupy, ah jak ja za nimi tęsknie

o to ide zaraz oglądać a TŻ się nie przejmuj - opierdziel go od nas bo jak można w ogóle ciężarnej powiedzieć że jest grupa??!!

[ligotka]

agape ja to bladego pojecia nie mam w co ta dzidzie ubrac, czekam az wypiore wszystko i wtedy zdecyduje, ale pewnie zrobie tak ze przygotuje kilka kompletow i maz wszystkie przywiezie a ja zdecyduje na miejscu

[agape]

Napisane przez ligotka

agape ja to bladego pojecia nie mam w co ta dzidzie ubrac, czekam az wypiore wszystko i wtedy zdecyduje, ale pewnie zrobie tak ze przygotuje kilka kompletow i maz wszystkie przywiezie a ja zdecyduje na miejscu

no ale ile warstw i jakie ciuszki? body+skarpetki +pajac +kombinezon+kocyk wystarczą?

ja to chce naszykować TŻtowi dwa komplety: w zależności czy będzie Paulinka czy Szymonek to różowy albo niebieski

[cytrynka3002]

Jelly - skoro Martusia się tak do Ciebie spieszy, to mocno wierzę, że i wagę ma odpowiednią . Zobaczysz, będzie dobrze, musimy w to wierzyć wszystkie, tylke osób 3ma tutaj kciuki każdy za każdego, że musi się udać .

Idę oglądać Lilijki przedszkole .

agape - wszystko zależy od pogody, u nas położna każe nałożyć 2 czapeczki - cienką i grubszą, albo kaptur, szalik i rękawiczki jeszcze...ja planuję body, na to pajaca, na to dresiki i skarpetki, może kaftanik (ale kaftanik i dresiki to jakby super zimno było...) i na to kombinezonik i na przykrycie kocyk pewnie...

[Enia_]

Napisane przez lilijka3

Serdecznie zapraszam dzisiaj do obejrzenia UWAGI na TVN o 19.50
Pochwalę się Wam moim przedszkolem i jego Babciami, bo nazywamy się "Babcina Kraina" P.P.
I moim dziećmi z grupy, ah jak ja za nimi tęsknie

właśnie widziałam reklame i bardzo mnie zaciekawiło ze względu na tą sama branże
Z niecierpliwością czekam na reportaz i już zazdroszczę takiego miejsca pracy
Ty tez tam wystąpisz ?

[Jelly37]

Napisane przez cytrynka3002

Jelly - skoro Martusia się tak do Ciebie spieszy, to mocno wierzę, że i wagę ma odpowiednią . Zobaczysz, będzie dobrze, musimy w to wierzyć wszystkie, tylke osób 3ma tutaj kciuki każdy za każdego, że musi się udać .

Idę oglądać Lilijki przedszkole .

No,ja mam nadzieję,skoro ta pluskwa nie może juz usiedzieć w cieplutkim brzuszku,to niech chociaz waży dobrze

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Napisane przez agape

no ale ile warstw i jakie ciuszki? body+skarpetki +pajac +kombinezon+kocyk wystarczą?

ja to chce naszykować TŻtowi dwa komplety: w zależności czy będzie Paulinka czy Szymonek to różowy albo niebieski

Ja tak zawsze ubierałam dzieci przy wychodzeniu ze szpitala,mąż podjeżdżał samochodem,więc droga nie była długa.
Myślę,że taki zestaw w zupełności wystarczy.
No i obowiązkowo czapeczka na główkę.

[weraa11]

Napisane przez cytrynka3002

Ło matko, nie zrozumiem nigdy niektórych facetów...ja przy 1,69 ważyłam między 60, a 63 kg przed ciązą i byłam bardzo zadowolona ze swojej figury...mężulek tym bardziej. A widać Twój facet to by mnie za słonia brał. Kurczę, nie ma co popadać w kompleksy z powodu faceta...serio...ja przytyłam już 14kg w ciąży i co mam zrobić. Pączków i nutelli codziennie nie jem, czasem skuszę się na słodkie, jem zdrowo, a i tak utyłam...a mężowi to wcale nie przeszkadza - ba, nawet mówi, że mu się podobam bardziej.
Werko, nie przejmuj się...na pewno wyglądasz dobrze, a za takie teksty to serio, ja bym w czapę mu dała. A on to taki playboy jest

Wiesz..ja nigdy nie musialam dbac o figure i nawet nie zwracalam na nia uwagi...ok chcialam byc zawsze szczupla, ale tez wiedzialam ze nawet kilka kg do przodu mi nie zaszkodzi... I sie nim generalnie nie przejmuje, bo sporo osob mi zawsze mowilo, ze jestem nawet za chuda... A ten to nawet nie umial docenic jakims milym slowem... Jedyne co to mi po latach mowi "Jak ja Ciebie poznalem to mialas idealna figure..." tylko ze wtedy jeszcze bylam przed okresem dojrzewania
A on playboyem wcale nie jest...nawet mi czasem znajomi mowili, ze jakis gruby sie zrobil... A ze mi to tam nie robi roznicy czy on przytyl 5 czy 8kg to nawet tego ni zauwazylam... I smiac mi sie chce jak on mi gada ze jest na jakiejs diecie

Napisane przez Jelly37

Wiesz,w ciąży jestem po raz 5,ale to dopiero trzeci poród będzie
No,niby od 37 tc,ale jestem dość blisko tego bezpiecznego tygodnia.
Ciekawa jestem,ile Martunia będzie ważyła.
Mam nadzieję,że lekarz przy USG się pomylił,i to dziecko waży min.2400 g....

Ale czesto rodza duzo wczesniej i jeszcze mniejsze dzieci i jest wszystko dobrze wiec sie nie martw

[Jelly37]

Napisane przez weraa11

Wiesz..ja nigdy nie musialam dbac o figure i nawet nie zwracalam na nia uwagi...ok chcialam byc zawsze szczupla, ale tez wiedzialam ze nawet kilka kg do przodu mi nie zaszkodzi... I sie nim generalnie nie przejmuje, bo sporo osob mi zawsze mowilo, ze jestem nawet za chuda... A ten to nawet nie umial docenic jakims milym slowem... Jedyne co to mi po latach mowi "Jak ja Ciebie poznalem to mialas idealna figure..." tylko ze wtedy jeszcze bylam przed okresem dojrzewania
A on playboyem wcale nie jest...nawet mi czasem znajomi mowili, ze jakis gruby sie zrobil... A ze mi to tam nie robi roznicy czy on przytyl 5 czy 8kg to nawet tego ni zauwazylam... I smiac mi sie chce jak on mi gada ze jest na jakiejs diecie



Ale czesto rodza duzo wczesniej i jeszcze mniejsze dzieci i jest wszystko dobrze wiec sie nie martw

Kochane-Ty i wszystkie dziewczyny,którym faceci robią docinki z powodu wagi-nie przejmujcie się,naprawdę!
Każda kobieta w ciąży przybiera na wadze-jedna mniej,druga więcej.
Szybko się to zrzuca,a poza tym,widzę,że wielu z Was te ciążowe kg dodały wiele uroku-bo byłyście za chude,jak same mówicie.
Ja wazyłam 49 kg przed ciążą,pzy 173 cm wzrostu-teraz ważę jedynie 54...
I chciałabym zostać przy tej wadze,a znając życie,po porodzie będę ważyła mniej,niż przed ciążą.
Także mówię-tymi Waszymi gnomami się nie przejmujcie-oni chyba oczu nie mają,no!

Tak,wiem,że rodzą się mniejsze dzieci,tylko że jestem ciekawa,czy lekarz się pomylił,czy Marta naprawdę będzie malutka

[mysiopez]

lilijko - przedszkole cudowne! razem z mezem jesteśmy zachwyceni takim miejscem! Nie wiedziałam nawet, że można w taki sposób prowadzić przedszkole te dzieciaczki wyglądają na bardzo szczęsliwe

Ja lece do znajomej.. idę kawe pić może odwiedze wc..

[agape]

Jelly, Cytrynko dzięki oczywiście że czapeczka też ta moja sklero kiedyś mnie zgubi

Lilijko bardzo fajne te twoje przedszkole i ten pomysł z babciami naprade super!

[lilijka3]

popłakałam się............. bo widziałam moje dekoracje z szatni , sala niestety już nie po mojemu przygotowana

mnie tam nie było, za to przez sekundę była moja koleżanka po fachu
wierzcie mi to były wybrane najgrzeczniejsze dzieciaczki

[Jelly37]

Napisane przez agape

Jelly, Cytrynko dzięki oczywiście że czapeczka też ta moja sklero kiedyś mnie zgubi

Lilijko bardzo fajne te twoje przedszkole i ten pomysł z babciami naprade super!

Heh,ja też mam ostatnio sklerozę,ale ja w sumie stara jestem,to nie ma się co dziwić

[lilijka3]

dzięki dziewczynki
ja tak tęsknię za nimi, a najgorsze jest to, że jak wrócę do pracy to mojej grupy w większości już nie będzie. A materiał był nagrywany chyba z 3/4 roku zeszłego, bo non stop coś zmieniali.

[ligotka]

lilijko super przedszkole!
agape na pewno body z dlugim rekawem i teraz mam dwie wersje mam takie dwa komplety spiochy plus bluzeczka (sweterek) jeden rozowy drugi zielony, skarpetki beda jak wybiore ten rozowy bo on nie ma nozek, na pewno dwie czapki, cienka i gruba, kombinezon, w kocyk i do fotelika A propo kocyka to dzis wreszcie kupilam! Maz sie juz ze mnie smial ze ja to chyba doktorat pisze a przeciez to tylko kocyk i jakie ma znaczenie co ma narysowane skoro bedzie poskladany....
I znow mnie jeden skurcz zlapal.... poza tym nadal piersi mnie bola masakra

[Jelly37]

Napisane przez ligotka

lilijko super przedszkole!
agape na pewno body z dlugim rekawem i teraz mam dwie wersje mam takie dwa komplety spiochy plus bluzeczka (sweterek) jeden rozowy drugi zielony, skarpetki beda jak wybiore ten rozowy bo on nie ma nozek, na pewno dwie czapki, cienka i gruba, kombinezon, w kocyk i do fotelika A propo kocyka to dzis wreszcie kupilam! Maz sie juz ze mnie smial ze ja to chyba doktorat pisze a przeciez to tylko kocyk i jakie ma znaczenie co ma narysowane skoro bedzie poskladany....
I znow mnie jeden skurcz zlapal.... poza tym nadal piersi mnie bola masakra

Ale to przecież urocze,wybierać kocyk dla dziecka
Współczuję bólu piersi,mnie moje też bolą....
Miałam 15 minut temu jeden maleńki skurcz-aż podskoczyłam,tak się wystraszyłam-ale na razie cisza....

[ligotka]

Jelly ja co bym nie kupowala to musze przejrzec cale alegro wzdluz i w poprzek i ciagle mam dylemat wiec maz cieszy sie jak coraz mnie rzeczy do kupna... w sumie zostala torba do wozka ale ta mam wybrana, bo kolezanka kupila i bardzo mi sie podoba, ale jakos zdecydowac sie zeby juz kupic nie potrafie! Ja tez ostatni skurcz mialam 10 minut temu ....

[mika_am]

lilijko- w super miejscu pracujesz! i co Ty robisz między tymi babciami, czyżby to była dodatkowa praca, bo pisałaś, że pracowałaś w kilku miejscach! Mam prośbe, czy mogłabyś zmienić na 1 stronie imię mojego synka?? Niestety Adaś nie nazwiemy, bo za dużo dookoła tego imienia i teraz mamy dylemat; Tomuś/ Grześ/ Szymon. Piszę, bo w szpitalu nie wiem czy niezapomne się podpisać pod smsem

makeupistka- powodzenia Kochana, oby teraz poszło znacznie szybciej i nie przejmuj się tymi telefonami, ludzie to tez z drugiej strony mają tupet wydzwaniać do rodzącej..ehh

agape- co do ubierania, to mnie siostra doradziła, by założyć koszulke taką wiązaną, na to kaftanik, śpioszki, skarpetki i czapeczka i nie zakłądać body, bo takiemu maleństwu strach zakładać cokolwiek przez głowę, a tak to tylko sie przewraca z boku na bok!

opowieści o porodach ehh... musimy je poprostu znieść i koniec kropka! Ja przy bólach @ zwijałam sie zwykle w nocy z bólu, ale nie takie bóle zniosłam do tych nie do opisania zaliczam, wrzoda na głowie i wycinanie i wyciskanie na zywca- przepraszam jeśli kogoś przeraziło i tak samo jak Jelly, dostałam czopka na rozwarcie kiedy miałam obumarłą ciążę, ból gorszy od miesiączkowego!
a swoją drogą Jelly- trzymaj jeszcze troche małą

u mnie bez zmian, przy wstawaniu bolą pachwiny, jak powiedziałam siostrze o skurczu w nocy i bólu pachwin to stwierdziła olewająco, że schizuje, bo dzień wcześniej szwagier przewidział mi termin na 19 stycznia a wczoraj mnie zobaczyła, wiesz jednak obniżył Ci się brzuch!
cytrynko, olbka- mamy podobnie terminy, więc podczytuje co u Was sie dzieje, dziś kończę 37 tydzień także moge rodzić

[s_a_j]

Fajny ten reportaż no i fajne babcie w przedszkolu

Co do ubioru na wyjście to ja body plus pajac plus kombinezon, oczywiście, czapka, rękawiczki i szaliczek. Takie zestaw na 3 metry do samochodu myślę, że jak najbardziej wystarczy.

[Enia_]

Napisane przez lilijka3

dzięki dziewczynki
ja tak tęsknię za nimi, a najgorsze jest to, że jak wrócę do pracy to mojej grupy w większości już nie będzie. A materiał był nagrywany chyba z 3/4 roku zeszłego, bo non stop coś zmieniali.

Domyślam się że jest to przedszkole prywatne bo widziałam literki na ścianie wysoko a u nas nie wolno
zgadzam się że to fajny pomysł z tymi babciami, szczególnie jeśli dziecko nie ma takiej prawdziwej

[Justine1988]

Napisane przez make_up_istka

cześć dziewczyny, ja tylko na chwilę. Nie mam siły nadrabiać z wczoraj bo całą noc nie spałam, więc tylko dam znać że żyję
Całą noc miałam skurcze co 5-8min. Na początku w ogóle niebolesne, nad ranem tylko trochę. No i własnie wróciłam z IP gdzie spędziłam 2,5h... Zrobili KTG, skurcze co ok 7min, już mocniejsze, siła: ok. 90-100, więc już jest dobrze... Tylko ja jeszcze pozamykana.
Zostawiliby mnie już ale lekarka stwierdziła, że skoro mieszkam blisko, to lepiej dla mnie będzie jeszcze na te ok.4h pojechać do domu, wziąć prysznic, pochodzić, odpocząć niż siedzieć u nich pewnie na korytarzu dopóki nie rozkręci się na maxa bo na porodówce wszystko zajęte. Dostałam karteczkę że już byłam i mam przyjechać jak skurcze będą częstsze, zacznę plamić lub odejdą mi wody. Powiedziała że spodziewa się mnie zobaczyć jeszcze dziś więc mówi "Do zobaczenia!" (w ogóle dwójka lekarzy i wszystkie położne które były byli super sympatyczni i delikatni)
Teraz staram się odpocząć na tyle na ile pozwolą skurcze, piję herbatę z cukrem i odpoczywam. Może was jeszcze podczytam dla relaksu ale chyba juz pisać nie będę. Trzymajcie kciuki dziewczynki!!! Może będę dziś mieć już Gabrysię... idzie skurcz wiec idę sobie...

3mam kciukii zazdroszcze kolejnej mamusi...


Któraś z Was pisała o pizzy własnej roboty..ale mi się zachciało..a mój kochany męzulek własnie robi taka z oliwkami i feta i kielbaska i pieczrakami, cebulka i serem mmmm...ładnie szaleje...kurde powinnam na diecie byc..staram się naprawdr ale od czasu do czasu chyba moge sobie na odrobinke szaleństwa pozwolic..cały czas tylko ciemne pieczywo, sałata, ogórek, pomidor, nic smazonego, mieso gotowane, warzywa na parze...z czegos ta moja córa musi przybierac na wadze

[Jelly37]

Napisane przez ligotka

Jelly ja co bym nie kupowala to musze przejrzec cale alegro wzdluz i w poprzek i ciagle mam dylemat wiec maz cieszy sie jak coraz mnie rzeczy do kupna... w sumie zostala torba do wozka ale ta mam wybrana, bo kolezanka kupila i bardzo mi sie podoba, ale jakos zdecydowac sie zeby juz kupic nie potrafie! Ja tez ostatni skurcz mialam 10 minut temu ....

Mam to samo
To oczywiste,że zanim się cokolwiek kupi,chce się to obejrzeć na wszystkie strony-choc mój mąż na początku tez nie mógł tego zrozumieć
Ja się boję skurczów,bo skoro nie mam czopa,to nie wiem,kiedy Marta wpadnie na genialny pomysł przyjścia na świat


Mika,chcialabym ją potrzymać jeszcze z 10 dni,ale ona chyba sama chce decydować o wszystkim

[Justine1988]

Ja wczoraj po figlach z mężem poczułam taki kujący ból w podbrzuszu...napiął mi sie brzuch i czułam takie kucie bardzo nisko w brzuchu wrecz nawet jakby w pochwie. paralizujący ból., ąz nie mogłam sie ruszyć..miałam stracha. Co to mogłobyc???Chyba dośc juz takich ekscesów

[ligotka]

Justine ja to co prawda w skurczach to jestem laikiem bo te kilka to na palcach mozna policzyc, ale mysle ze to wlasnie to bylo, a propo pizzy to maz mnie namawial skonczylo sie na tortilli, juz oczywiscie zjadlam, z sosem meksykanskim mniaaam, a swoja droga musze taki kupic gdzies...
Jelly oby ona tam siedziala jak najdluzej! No moj maz to juz sie nauczyl, ale dopoki on na tym nie cierpi tzn nie musi po sklepach biegac to jakos znosi